Panny Młode 2014 :)

[tasiulek]

O ile dożyjemy Bo dziś znowu czytałam jakieś przepowiednie końca świata

[exist_]

Dziewczyny, pewnie że dożyjemy, przecież świat się nie może skończyć zanim powiemy TAK

[tasiulek]

Poza tym kilka już przeżyłyśmy W samym zeszłym roku dwa
Kiedyś oglądałam taki mądry film na Discovery, jakiś spec od bilbli wypowiadał się że w każdym stuleciu ludzie dopatrywali się tego że to ich pokolenie będzie "wybrane" na koniec świata. Każdy odczytywał jakieś znaki i dopasowywał je do fragmentów bibli koranu czy innego pisma. A tak naprawdę nie wiadomo czy koniec będzie jutro albo czy w ogóle nadejdzie

[mala_czarna_21]

TAK to ja juz powiedzialam
teraz ślubowanie

[iwoncia8]

Napisane przez tasiulek

Może najpierw krótko o nas ( żeby się pojawiło ) Poznaliśmy się w zeszłym roku. Przyszłam do jego knajpy z koleżanką i palnełam na pełną parę"ależ przystojny" on to usłyszał, wymieniliśmy się numerami i tydzień później byliśmy parą

Zaręczyny miały miejsce dziś rano, rodzice wyszli już do pracy ( ja jeszcze z nimi mieszkam) ale wpuścili tż do domu. Obudziłam się w pokoju pełnym róż, na stole śniadanie świece no i on pierścionek pojawił się po śniadaniu na srebrnej tacy. A ja w piżamie i oleju kokosowym na głowie Na pytanie "Czy wyjdziesz za mnie" odpowiedziałam rozgarnięta " Ale z olejem kokosowym na głowie?"

Bardzo szybko My jesteśmy 3,5 roku ze sobą znamy sie 5 czy 6 już nie pamietam.Ale gratuluje Bardzo romantycznie a jednocześnie zabawnie

Napisane przez larys__a

Witam
tez napisałam długiego posta by sie przywitac
kukne tutaj jutro moze bedzie już dodany
oczywiscie zaliczam sie do Was czyli PM2014

Witaj
po nowym roku nas przybyło ,że hoho:P

Napisane przez Cathe_Elen

Suknia wręcz królewska!! Bardzo pasuje do Twojej figury.

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------



Ja również. Ale akurat w tym sensie, że ważę tylko 43kg a mam 165 cm wzrostu.

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------



Wypraszam sobie.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------



Gratulacje!

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------



Hahahaha, świetne zaręczyny!! Padłam.

Mój oświadczył mi się nad Morskim Okiem w Zakopanem 30.07.2011r. po niecałym półtora roku bycia razem. Ludzie bili brawo i w ogóle, ahhh...

O kurcze, no to rzeczywiście chyba jest łatwiej nam schudnąć niż Tobie przytyć

Napisane przez xPaulax19

U mnie kościół nic specjalnego Ale za to widziałam super miejsce na wesele Dołączę zdjęcia Bardzo fajne miejsce ale z pół godziny może trochę więcej od mojej miejscowości

tasiulek
Gratulacje

A to nie czasem jakubowa izba? Nie byłam tam jeszcze ale podobno tańce są na inne sali i te belki na sali dośc przeszkadzają.Ponadto sufit jest dość nisko. Ale napewno się tam wybiore żeby zobaczyc osobiście. Ja "mieszkam" kilkanaście km od Dęblina

http://upload.wikimedia.org/wikipedi...29-kosciol.jpg

a to mój kośció parafialny w rzeczywistości jest bardzije uroczy

[tasiulek]

Zbaczajac z tematu ślubnego ( pewnie wywiąże się tu z biegiem czasu wątek plotkowy ) zobaczcie jaką sesję zrobili zwierzakom z mojego schroniska. Gdybyśmy tylko więcej czasu byli w domu ( ja praktycznie noc i dzień siedze w firmie teraz też ) wzięłabym od razu 3 pieski

Pewnie to bardzo krzywdzące założenie, ale wydaje mi się że kto nie kocha zwierząt nie jest w stanie pokochać człowieka.

Iwoncia - owszem bardzo szybko bo dziś mija rok od kiedy się znamy ale czasami tak jest że jak człowieka trafia to od razu i na maksa. Zawsze się z tego śmiałam ale tak mi się przytrafiło
A kościół PIĘKNY!! Strasznie podobają mi się takie stare budowle, mają niesamowity urok którego najbardziej luksusowe i nowoczesne kościoły mieć nigdy nie będą.
No piekielnie romantyczna sceneria

[velika]

śliczne zwierzaki
i ja też się podpisuję pod tym, co napisałaś, stosunek do zwierząt wieeele mówi o człowieku.
Ja dzisiaj powiedziałam rodzicom, są w szoku, ale strasznie się cieszą Być może jeszcze w tym tygodniu skoczymy obejrzeć sale. Mojej mamie wszystkie moje pomysły się podobają, więc powinnyśmy zgodnie współpracować. Gorzej z moją teściową, która pewnie będzie miała ciut inną wizję Ale lubimy się na tyle, że nie przewiduję większych problemów, chociaż kto ją tam wie

[tasiulek]

teściowa to straszna instytucja co gorsza my kiedyś też będziemy teściowymi
Wasi rodzice płacą za wesele? Czy może za poszczególne "elementy"?

[mala_czarna_21]

u mnie tez byla lekka batalia z tesciową ale ogolnie bardzi sie lubimy i ustapila. Jest bardzo dobrym czlowiekiem az za dobrym bym powiedziala i chce wszystko przedobrzyc w stylu ze ona np nam da kase ale zebysmy zamowili wszystko co najlepsze a my nie chcemy tak, pomoc pomocą ale bez przesady

na poczatku ciezko bylo sie jej z tym pogodzic ale teraz juz tylko wtraca niesmialo swoje uwagi na ktore ja jestem otwarta. Przedyskutowac zawsze mozne i wysluchac czyjejs wizji ale to nasz dzien i chcemy zeby byl po naszemu

[xPaulax19]

Iwoncia8 tak to właśnie Jakubowa izba Jak też tam nie byłam ale oglądałam stronę internetową dlatego trochę wiem

tasiulek zwierzaki są super uwielbiam psy sama mam dwa więcej już chyba narazie nie chce

A co do płacenia za wesele to raczej będziemy starali się sami płacić a resztę moi rodzice dorzucą skoro są chętni i mi to powiedzieli

[velika]

Napisane przez tasiulek

teściowa to straszna instytucja co gorsza my kiedyś też będziemy teściowymi
Wasi rodzice płacą za wesele? Czy może za poszczególne "elementy"?

Ja z moją teściową akurat bardzo się kochamy i w ogóle Trafiła mi się złota kobieta, ale za to o silnym charakterze i typ "zastaw się, a postaw się", więc spodziewam się, że mogą być jakieś konflikty, ale mam nadzieję, że nie zepsuje to naszej relacji.
Ja nie wiem, jak to z finansami będzie, pewnie jakoś się podzielimy, wyjdzie w praniu. Ja i mój przyszły małżonek pracujemy na pełen etat, każde z nas ma też pracę dorywczą, więc dalibyśmy radę. Ale pewnie będą chcieli coś dorzucić, nie będę protestować
Mamy o tyle komfortową sytuację, że obecnie każde z nas mieszka w domu u swoich rodziców (dzieli nas ok. 10 minut na nogach ), więc to co zarobimy możemy w znacznej części odłożyć. Pewnie fajnie byłoby mieszkać razem, tym bardziej, że całe studia tak przemieszkaliśmy, ale póki co szkoda nam kasy na wynajem i odkładamy na naszą przyszłość. Tym bardziej, że rodzice mają przestronne domy, a i tak czas poza pracą spędzamy razem, raz ja śpię u niego, raz on u mnie itp.

[larys__a]

Cathe-Elen
nie uwierzysz jak zrobiło mi sie miło gdy doczytałam się że Ty jesteś z tych co ja- chcemy przytyć a nie schudnąć. Ważę tyle samo co Ty i jestem o jakies 3 cm wyższa do tego budowe ciała mam bardzo koścista- masakra za czasów licealnych określenia anoreksja i oświęcim były na porządku dziennym.
Powiedz mi jeszcze jestes tak szczupła bo: problemy zdrowotne, nie jesz, czy takie geny??

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Będę pisac pare postów pod rzad bo jak napisze jednego a długiego to mi go nie dodaja od razu . nie wiem ile czekać trzeba a chce się wkręcić miedzy Was

jups nie przywitałam sie cóż za brak kultury ale wybaczcie to wszytsko przez NPM :/

Temat teściowej pozwólcie że przemilczę nie chce sobie jeszcze bardziej psuć humoru :/

[niulka_1985]

Napisane przez tasiulek

teściowa to straszna instytucja co gorsza my kiedyś też będziemy teściowymi
Wasi rodzice płacą za wesele? Czy może za poszczególne "elementy"?

My wesele organizujemy wspólnie tzn ja, moja mama, TŻ, teściowa - każdy daje po 10 tys. Także mamy do dyspozycji 40 tys. i musimy się w tym budżecie zmieścić.
Ja mam stałą pracę od prawie 5 lat - w banku za najniższą krajową, a ludzie myślą, że w banku to się kokosy zarabia) - premii też nie ma. Ale póki co mieszkam u mamy i śmiało mogę trochę kasy odłożyć.
Mój TŻ ma swoją świetnie prosperującą firmę.
Nasze mamy też zarabiają, więc nas troszkę dofinansują.

[exist_]

My chcemy się w 15 tysącach zmieścić - 7,5 daje TŻ, 7,5 moi rodzice.
Tzn no ja też coś dołożę Ale ja to tak rezerwowo

[larys__a]

Napisane przez niulka_1985

My wesele organizujemy wspólnie tzn ja, moja mama, TŻ, teściowa - każdy daje po 10 tys. Także mamy do dyspozycji 40 tys. i musimy się w tym budżecie zmieścić.
Ja mam stałą pracę od prawie 5 lat - w banku za najniższą krajową, a ludzie myślą, że w banku to się kokosy zarabia) - premii też nie ma. Ale póki co mieszkam u mamy i śmiało mogę trochę kasy odłożyć.
Mój TŻ ma swoją świetnie prosperującą firmę.
Nasze mamy też zarabiają, więc nas troszkę dofinansują.

Mogę zapytać jaki bank??
U mnie wyglada to tak kase wykladam ja , tz i moi rodzice jego mama nie ale to dluga bajka i mega nudna i trudna do zrozumienia.

[velika]

Ja nie mam pojęcia, jak budżet założyć Imprezka będzie nieduża, bo jak tak przeliczyłam, to max 70 osób, z wielu rzeczy rezygnuję, bo nie chcę (kamerzysta, plener, zespół itp.), więc chyba jakieś bajońskiej sumy nie wydamy Wstępny kosztorys będę mogła zrobić, jak poznam cenę za "talerzyk".
Kurde, niektórzy to na 18-tki mają na więcej osób

[iwoncia8]

Nasz budżet to ok 50 tysiecy (wiem jak to było u rodzeństwa). Straszna suma... Ale bedziemy sie starali jak najbardzije ją ograniczyć i może w 40 sie zmiescimy.Wesele na jakieś 160-180 osób

Za sale, alkohol i zespół płacą nasi rodzice ( tak to też było u moich braci więc tak to u nas już jest) za reszte my sami.
Jakbyśmy mieli sami płacić za wszystko, to byśmy zrobili małe przyjęcie, bo poprostu nas nie stać , ale rodzice chca zaprosic sporo rodziny ( a u TŻ to wogóle pierwsze dziecko będzie się żenić) więc niech placą za "swoich " gości.

[tasiulek]

U nas zamknie się to w 10tyś z podróżą.
Mam problem z kiecką bo podoba mi się taka za 4,2tyś ale moi rodzice uparli się że chcą mi chociaż sukienkę kupić jeśli my płacimy za całe przyjęcie. Nie specjalnie mi się ten pomysł podobna, ale wiem że będzie im przykro jeśli im odmówię

[niulka_1985]

My planujemy wesele na 90 osób. Również będziemy starali się zaoszczędzić np. zrezygnujemy z fotografa i pleneru (moja propozycja), dekoracja kościoła we własnym zakresie (ja póki co chcę dekoratora, ale pozostali są przeciwni). Jedyne na czym nie będziemy oszczędzać na 100 %, to jedzenie, a resztę się zobaczy.............

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez tasiulek

U nas zamknie się to w 10tyś z podróżą.
Mam problem z kiecką bo podoba mi się taka za 4,2tyś ale moi rodzice uparli się że chcą mi chociaż sukienkę kupić jeśli my płacimy za całe przyjęcie. Nie specjalnie mi się ten pomysł podobna, ale wiem że będzie im przykro jeśli im odmówię

Gdzieś słyszałam, że tradycją jest, aby to ojciec kupował córce suknię ślubną....

[moniczka_90]

Napisane przez niulka_1985

Gdzieś słyszałam, że tradycją jest, aby to ojciec kupował córce suknię ślubną....

wg. tradycji to rodzice panny młodej organizują wesele i cała ta tradycja się poszła... no

[asqua92]

My rezygnujemy na pewno z kamerzysty, zdjęcia z plenerem chcemy bardzo, na pamiątkę gości tylko dużo u nas będzie około 180-200 osób wychodzi, więc się zastanawiamy czy nie zrobić tylko obiadu dla rodziców, rodzeństwa, ale znowu jak chrzestnych, to oni mają dzieci i już się robi ze 40 osób.

[tasiulek]

No właśnie ja nie chce typowej sukni ślubnej tylko białą sukienkę taką jak w załączniku w czerwonym kwadracie o jak najlepszej jakości i widziałam taką właśnie u pewnego polskiego młodego projektanta na targach mody i zakochałam się
Jestem bardzo , praktyczna być może aż do bólu, i wiem że w zależności od dodatków będę mogła ją ubrać jeszcze kilkanaście razy. No kiedyś taka tradycja była, ale ja nie pozwoliłabym rodzicom ani grosza w to włożyć

180-200 osób o chryste panie ile ludzi zwariowałabym chyba

[niulka_1985]

Napisane przez tasiulek

No właśnie ja nie chce typowej sukni ślubnej tylko białą sukienkę taką jak w załączniku w czerwonym kwadracie o jak najlepszej jakości i widziałam taką właśnie u pewnego polskiego młodego projektanta na targach mody i zakochałam się
Jestem bardzo , praktyczna być może aż do bólu, i wiem że w zależności od dodatków będę mogła ją ubrać jeszcze kilkanaście razy. No kiedyś taka tradycja była, ale ja nie pozwoliłabym rodzicom ani grosza w to włożyć

180-200 osób o chryste panie ile ludzi zwariowałabym chyba

Widziałam podobne sukienki - projekt Fulara & Żywczyk (faktycznie drogie, ale śliczne)

[iwoncia8]

Napisane przez moniczka_90

wg. tradycji to rodzice panny młodej organizują wesele i cała ta tradycja się poszła... no

Ale młodego rodzice chyba za wódkę księdza i obrączki płacą... Wg tradycji...

[velika]

prześliczne te kiecki
ja chciałabym mieć prostą, najlepiej bez gorsetu, z głębokim dekoltem i na grubych ramiączkach. I bez żadnych kryształków, aplikacji itp. A jak znam życie, to w salonach będą wisiały same "księżniczki "
W sobotę idę oglądać pierwszą salę, umówiłam się z właścicielem jak mnie zobaczą, to sobie pomyślą, że żem małolata, bo wyglądam na jakieś 17 lat Mam nadzieję, że przez dwa lata choć ciut spoważnieję na twarzy

[tasiulek]

Napisane przez niulka_1985

Widziałam podobne sukienki - projekt Fulara & Żywczyk (faktycznie drogie, ale śliczne)

Ładne, ale dla mnie już zbyt strojne

Napisane przez velika

prześliczne te kiecki
ja chciałabym mieć prostą, najlepiej bez gorsetu, z głębokim dekoltem i na grubych ramiączkach. I bez żadnych kryształków, aplikacji itp. A jak znam życie, to w salonach będą wisiały same "księżniczki "
W sobotę idę oglądać pierwszą salę, umówiłam się z właścicielem jak mnie zobaczą, to sobie pomyślą, że żem małolata, bo wyglądam na jakieś 17 lat Mam nadzieję, że przez dwa lata choć ciut spoważnieję na twarzy

A dajże spokój, kobity płacą ciężkie pieniądze za odmładzanie się a ty masz to za darmo ja bym tam pielęgnowała żeby jak najdłużej tak się utrzymało

[larys__a]

velika haha ja tez wyglądam jak dziecko z 1 liceum. Jestem bardzo szczupla, drobna a twarz mam taka delikatna .

UUU tasiulek sukienka praktyczna ale bardzo orginalna byłam na wielu weselach i tylko raz Pani młoda miała krótka sukienkę,wyglądała ślicznie miala na głowie toczek wogule ten ślub byl bardzo orginalny
na avku jesteś Ty?

mi natomiast marzy sie suknia na styl hiszpański jakas syrena
te w stylu greckim również sa ładne ale wydaje mi sie ze taki patyk ja ja wyglądał by bardzo mizernie.

fotyz pleneru musze miec i to jeszcze chce w inny dzien niz dzien slubu. Bo jak wesele to sie trzeba bawic a nie cale popołudnie pozować.
A tak wolny dzien jak bedzie ladna pogoda ubierze sie suknie i pojdzie w góry

[velika]

No ja mam taką urodę, duże oczy, duże usta, jestem dość szczupła i niska, więc mi 18 dają i ciągle muszę dowód nosić przy sobie
larys_1, a ty który rocznik? Bo ja w tym roku kończę 26 lat od 8 lat mam dowód, a ciągle mam problemy z kupnem piwa.
W sumie fajne to jest, gorzej jak w pracy tak na mnie patrzą nieraz jak na młodą i niewiele wiedzącą, a mam dużo kontaktu z klientami Albo jak podrywają mnie dużo młodsi
Chociaż na te 20 bym chciała wyglądać Najlepiej do końca życia

[tasiulek]

Napisane przez larys__a

velika haha ja tez wyglądam jak dziecko z 1 liceum. Jestem bardzo szczupla, drobna a twarz mam taka delikatna .

UUU tasiulek sukienka praktyczna ale bardzo orginalna byłam na wielu weselach i tylko raz Pani młoda miała krótka sukienkę,wyglądała ślicznie miala na głowie toczek wogule ten ślub byl bardzo orginalny
na avku jesteś Ty?

mi natomiast marzy sie suknia na styl hiszpański jakas syrena
te w stylu greckim również sa ładne ale wydaje mi sie ze taki patyk ja ja wyglądał by bardzo mizernie.

fotyz pleneru musze miec i to jeszcze chce w inny dzien niz dzien slubu. Bo jak wesele to sie trzeba bawic a nie cale popołudnie pozować.
A tak wolny dzien jak bedzie ladna pogoda ubierze sie suknie i pojdzie w góry

A skąd Staram się nie ujawniać zbytnio swojej tożsamości w internecie Wbrew pozorom dużo to jest znajomych z którymi niekoniecznie chętnie dzielę się takimi rzeczami

Co do stylu greckiego, idealnie pasują mi do kobiet w ciąży no i według mnie dobrze wyglądają w nich wysokie ale nie za chude dziewczyny

Napisane przez velika

No ja mam taką urodę, duże oczy, duże usta, jestem dość szczupła i niska, więc mi 18 dają i ciągle muszę dowód nosić przy sobie
larys_1, a ty który rocznik? Bo ja w tym roku kończę 26 lat od 8 lat mam dowód, a ciągle mam problemy z kupnem piwa.
W sumie fajne to jest, gorzej jak w pracy tak na mnie patrzą nieraz jak na młodą i niewiele wiedzącą, a mam dużo kontaktu z klientami Albo jak podrywają mnie dużo młodsi
Chociaż na te 20 bym chciała wyglądać Najlepiej do końca życia

Hahahah witam w klubie Ostatnio w Lidlu kupowałam jakies whisky, pani sie tak na mnie patrzy- dowodzik prosze, dałam jej spojrzała na rocznik, na mnie, znowu na rocznik i mówi " albo Pani ma tak dobre geny albo już smaruje się kremami przeciwzmarszczkowymi"

[larys__a]

velika rocznik 90. Mam no prawie 22 lata a wyglądam na 16. Noo pytanie o dowód jest zawsze a jak jade autobusem i kupuje bilet to sie pytają szkolny? haha

ale wole wyglądać teraz na smarkule i pokazywać ten dowód niż jak moja znajoma ma 24 lata a ludzie którzy jej nie znają myślą ze jest po 30 i ma dzieci i wogule.

pomyśl tylko.. będziemy miec jakieś 35 a będziemy wyglądać na dwadzieścia pare

tasiulek pytam bo śliczna ta dziewczyna z avka
ja tez nie chce za bardzo by ktos wiedział ze ja to ja i czytal tu o mnie a potem sie nie daj Boże nabijał z tego lub ploty roznosił. Czasem az do przesady czaje sie w necie.