Panny Młode 2014 :)

[asqua92]

Napisane przez mala_czarna_21

male dzieci owszem pójdą spać ale u mnie jest to tak zorganizowane ze dostajemy od hotelu jeden pokój i tam wszystkie śpiochy mogą się kłaść. I przeważnie jest tak ze śpi tam kilkoro dzieci i mamy czy babcie się na zmianę umaiwają kto przy bobasach czuwa

myślę że jest to wygodniejsze rozwiązanie niż odwożenie dzieci do domów bo często nie ma ich z kim zostawić.

A planujecie jakiegoś animatora dla dzieci?

No ja pamiętam, jak mama była na ślubie z samą siostrą, która miała wtedy 5 lat i o 22 koniec zabawy, bo trzeba było ją odwieźć, ktoś z nią musiał zostać, ale została ciotka starsza, a mama wróciła na ślub

szczerze to nawet o tym nie myślałam

[AnULka248]

U nas będzie trochę dzieciaczków, najmłodsze po 3 latka... Nawet bym nie pomyślała, żeby zapraszać bez dzieci... Tylko przy naszej sali niestety nie ma hotelu więc będzie ciężko. Ale wszyscy mają blisko, żeby poodwozić do domu, a tam opieka jakaś się znajdzie zwykle tak u nas robią.

Co do animatora to sama nie wiem. Moja bratowa chce clowna, zresztą, czego ona nie chce ogólnie to może być szopka;p

Ja bym postawiła raczej na jakiś kącik dla dzieci, nie wiem, może jakieś kolorowanki. Nasza sala ma ogromny ogród, więc jak dopisze pogoda to dzieciaczki będą miały raj

[niulka_1985]

U nas będą dzieci tylko z najbliższej rodziny tzn. siostrzeńcy. Pozostali są zapraszani bez dzieci i nie uważam jakoby miało by być w tym coś niestosownego...

[tasiulek]

Napisane przez mala_czarna_21

male dzieci owszem pójdą spać ale u mnie jest to tak zorganizowane ze dostajemy od hotelu jeden pokój i tam wszystkie śpiochy mogą się kłaść. I przeważnie jest tak ze śpi tam kilkoro dzieci i mamy czy babcie się na zmianę umaiwają kto przy bobasach czuwa

myślę że jest to wygodniejsze rozwiązanie niż odwożenie dzieci do domów bo często nie ma ich z kim zostawić.

A planujecie jakiegoś animatora dla dzieci?

U mojej kuzynki było identycznie, mieli jeden pokój "awaryjny" jakby komuś zrobiło się słabo i dla dzieci. Dzieciaki i tak wytrzymały długo bo do 24 prawie nawet te 1,5 roczne A później mamy/ojcowie i dziadkowie maluchów zmieniali się co pół godziny przy nich. Wiec nie było wielkiej straty czasowej w weselu. Przez pół godziny można sobie odpocząć zdjąć szpilki coś przekąsić na spokojnie To nie powinno być problemem, bo jeśli ma się dzieci trzeba brać za nich odpowiedzialność, a państwo młodzi mogą tylko ułatwić to rodzicom

Napisane przez AnULka248

U nas będzie trochę dzieciaczków, najmłodsze po 3 latka... Nawet bym nie pomyślała, żeby zapraszać bez dzieci... Tylko przy naszej sali niestety nie ma hotelu więc będzie ciężko. Ale wszyscy mają blisko, żeby poodwozić do domu, a tam opieka jakaś się znajdzie zwykle tak u nas robią.

Co do animatora to sama nie wiem. Moja bratowa chce clowna, zresztą, czego ona nie chce ogólnie to może być szopka;p

Ja bym postawiła raczej na jakiś kącik dla dzieci, nie wiem, może jakieś kolorowanki. Nasza sala ma ogromny ogród, więc jak dopisze pogoda to dzieciaczki będą miały raj

CLOWN!!! one są straszne przerażające żeby krzyku przypadkiem nie było zwłaszcza małych dzieci :P

[turkusowa_poziomka]

U nas na pewno będą dzieci. Planujemy też stolik/kącik z atrakcjami żeby dzieci mogły się czymś zająć. Nie będzie animatorki, natomiast będzie pokój żeby dzieci mogły położyć się spać i opiekunka na noc, coby rodzice mogli się spokojnie bawić jak dzieci pójdą spać.
Wg mnie to rodzice powinni wybrać czy chcą się "męczyć z dziećmi całą noc" czy odwiozą je do kogoś na noc (np dziadków) czy przyjdą bez nich. Bo jeśli mają kogoś z kim zostaną żeby przyjść bez nich, to równie dobrze mogą je odwieźć jak dzieci będą zmęczone. A co jeśli nie mają z kim zostawić ? po prostu nie przyjdą na wesele.

Osobiście jakbym miała dzieci i dostała zaproszenie bez nich, to w ogóle bym nie poszła na takie wesele - niezależnie od tego czy planowałabym je wziąć czy nie.

[AnULka248]

Napisane przez tasiulek

CLOWN!!! one są straszne przerażające żeby krzyku przypadkiem nie było zwłaszcza małych dzieci :P

Hah, ja też nie lubię clownów ale jej wesele - jej cyrk

[xPaulax19]

Napisane przez turkusowa_poziomka

U nas na pewno będą dzieci. Planujemy też stolik/kącik z atrakcjami żeby dzieci mogły się czymś zająć. Nie będzie animatorki, natomiast będzie pokój żeby dzieci mogły położyć się spać i opiekunka na noc, coby rodzice mogli się spokojnie bawić jak dzieci pójdą spać.
Wg mnie to rodzice powinni wybrać czy chcą się "męczyć z dziećmi całą noc" czy odwiozą je do kogoś na noc (np dziadków) czy przyjdą bez nich. Bo jeśli mają kogoś z kim zostaną żeby przyjść bez nich, to równie dobrze mogą je odwieźć jak dzieci będą zmęczone. A co jeśli nie mają z kim zostawić ? po prostu nie przyjdą na wesele.

Osobiście jakbym miała dzieci i dostała zaproszenie bez nich, to w ogóle bym nie poszła na takie wesele - niezależnie od tego czy planowałabym je wziąć czy nie.

Jestem tego samego zdania muszę pomyśleć nad salą z pokojami fajny pomysł Ja również bym nie poszła na wesele bez dzieci

[velika]

U mnie będzie gigantyczna liczba małych dzieci w liczbie 1 chyba, że ktoś się po drodze rozmnoży reszta dzieci w rodzinie - sztuk 2 będzie już troszkę starsza. Jest jeszcze dwójka dzieci, ale nie wiem, czy oni nas zaszczycą w ogóle swoją obecności ą (mamusia jest walnięta). Zobaczymy. Czyli maksymalnie będzie 1 małe i 4 większych
piątek

[wioliix]

Malutka Madzia z Sosnowca prawdopodobnie nie żyje chodż ja w to nie wierzę bo jest tyle nie wiadomych w tej sprawie mam wrażenie że ten detektyw ją zmusił żeby tak powiedziała( nawet nie ma licencji na wykonywanie działalności) ciała nie odnaleziono w tym miejscu co wskazała , kurteczka która znaleziono w tm parku nie należała do niej tylko do kilkuletniego dziecka , Rutkowski twierdził że śmierdzi rozkłądającymi zwłokami ale jak moze się ciało rozkładać przy -20stopniach?????? a poza tm to ojciec zeznał że widział ją żywą jak wychodzili z domu a był badany przy wykrywaczu kłąmstw a czemu ona nie chciała się zgodzić na to badanie??? czemu kąpała dziecko przed wyjściem na mróz albo nie wezwała pomocy jak Madzia upadła iwg dziecko przy upadku z tej wysokości nie umiera odrazu..... Może to ja nie chce uwierzyć w tą wersje... Myślę że została sprzedana na nielegalną adopcję albo na organy i że wciaż żyje a matka cągle zmienia zdanie żeby zmylić policję.

http://polskalokalna.pl/raport/poszu...e-zyje,1755079

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez wioliix

Malutka Madzia z Sosnowca prawdopodobnie nie żyje chodż ja w to nie wierzę bo jest tyle nie wiadomych w tej sprawie mam wrażenie że ten detektyw ją zmusił żeby tak powiedziała( nawet nie ma licencji na wykonywanie działalności) ciała nie odnaleziono w tym miejscu co wskazała , kurteczka która znaleziono w tm parku nie należała do niej tylko do kilkuletniego dziecka , Rutkowski twierdził że śmierdzi rozkłądającymi zwłokami ale jak moze się ciało rozkładać przy -20stopniach?????? a poza tm to ojciec zeznał że widział ją żywą jak wychodzili z domu a był badany przy wykrywaczu kłąmstw a czemu ona nie chciała się zgodzić na to badanie??? czemu kąpała dziecko przed wyjściem na mróz albo nie wezwała pomocy jak Madzia upadła iwg dziecko przy upadku z tej wysokości nie umiera odrazu..... Może to ja nie chce uwierzyć w tą wersje... Myślę że została sprzedana na nielegalną adopcję albo na organy i że wciaż żyje a matka cągle zmienia zdanie żeby zmylić policję.

http://polskalokalna.pl/raport/poszu...e-zyje,1755079

Właśnie nie mogę wyjść z szoku po tym jak się o tym dowiedziałam... Chociaż szczerze Ci powiem, że też mam cichą nadzieję, że mała jest cała i zdrowa... i będę na to liczyć i się o to modlić dopóki nie znajdą jej ciała... Co do tego upadku o którym piszesz to różne rzeczy się zdarzają. Kiedyś u mnie w miejscowości była taka tragedia, że mojej sąsiadki dzieci biegały w mieszkaniu i jej 1,5 roczna córeczka nagle się potknęła, uderzyła główką o podłogę i zmarła na miejscu... Dzisiaj pomyślałam sobie, że może to jest taka taktyka rutkowskiego, albo policji, żeby zmylić tych co ją porwali? Może rzeczywiście została porwana i oni chcą żeby porywacze poczuli się bezpieczniej i zrobili jakiś błąd, a wtedy uda się ich złapać? nie wiem już sama... po prostu naiwnie liczę na to, że ta sprawa się rozwiąże pozytywnie...

[AnULka248]

Ja tego nie ogarniam...

Od początku to dziwne było. Zauważyłyście, że ten ojciec na konferencjach itd. był fajnie ubrany w garniak, krawacik itd. i jakoś był mało wzruszony tym, że jego dziecko rzekomo porwali.

żal mi tej dziewczynki... myślę, że w najbliższym czasie wyjdzie jeszcze więcej szokujących informacji...

[turkusowa_poziomka]

A ja jestem bardzije pesymistyczna. Co więcej sądzę że matka nie mówi całej prawdy, ale odnośnie tego że był to wypadek. Sądzę raczej że Madzia mogła ją zdenerwować i matka coś jej zrobiła, żeby ją np uciszyć i ją zamordowała. Po czym zorientowała się co się stało, spanikowała i postanowiła ukryć dziecko. Myślę że mogła np wrzucić ją do rzeki.
Jakby to był nieszczęśliwy wypadek to na pewno by próbowała udzielić jej pomocy, zadzwonić do męża i po karetkę. I nie kryłaby tego przez tydzień przed wszystkimi. Sądzę że ma coś na sumieniu.
Ojciec nie widział Madzi żywej, on po prostu pomógł znieść wózek z Madzią w środku.

Jednak w głębi serca mam nadzieję ze dziewczynka jednak żyje, że może matka oddała ją komuś, albo że ktoś ją znalazł żywą...
A z Rutkowskim, to bardziej ufam jemu niż policji. W mediach jest nagonka na niego bo jak to tak, żeby policja na to nie wpadła z zwykły detektyw wpadł.Jednak policja dla mnei działa po omacku i jak patrzę co robią to widzę kawały o głupich policjantach.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Nie wiem czy słyszeliście o tym że matka potrafiła zostawiać dziecko z babcią nie mówiąc kiedy wróci i kiedyś zostawiła je na 2 tygodnie.... Dla mnie to nie jest odpowiedzialne.

Szkoda mi też ojca Madzi. Stracił dziecko i dowiedział się że prawdopodobnie zabiła je żona.

[mala_czarna_21]

nie oceniam bo nie znam PRAWDZIWYCH ZDARZEŃ... chociaż jest to trudne. Wiem jedno, ludzie nieodpowiedzialni dzieci mieć niepowinni.

Bardzo mi żal tego malucha.

[turkusowa_poziomka]

Znaleźli ciało... teraz tylko czekać na sekcję zwłok...Pokój jej duszyczce...

[wioliix]

tak mi skoda tej dziewczynki;/ mogła zadzwonić na pogotowie może by jeszcze żyla.... nie rozumiem takich ludzi;(;(;( może pojade zaświecić jej znicz w miescu w którym ją znaleźli.....

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez turkusowa_poziomka

Znaleźli ciało... teraz tylko czekać na sekcję zwłok...Pokój jej duszyczce...

nadzieja umiera ostatnia... macie racje, że tacy nieodpowiedzialni ludzie jak matka Madzi nie powinni mieć dzieci... wczoraj jak pokazywali ten film nagrany przez rutkowskiego w uwadze to jedyna rzecz która mnie uderzyła to to że ta kobieta najwięcej przejmowała się tym, że do więzienia pójdzie i albo dostanie dożywocie, albo wyjdzie będąc już staruszką... czy naprawdę to było w tym momencie najważniejsze?...

[malutka155]

A wierzyłam, że moze jeszcze żyje Straszne to wszystko.

[turkusowa_poziomka]

http://www.fakt.pl/Bartek-i-Katarzyn...,144741,1.html
Przeczytajcie ten artykuł. Nic tu się kupy nie trzyma po prostu.... A najgorsze że ucierpiało na tym niewinne dziecko.

[wioliix]

miejsce znalezienia Madzi ;( dużo osób z dziećmi tam było......

[tasiulek]

Ja myślę, że ta sprawa jeszcze długi czas nie będzie miała końca, bo nie wierzę że maleństwo wypadło jej z ręki i od razu umarło...

[velika]

Napisane przez tasiulek

Ja myślę, że ta sprawa jeszcze długi czas nie będzie miała końca, bo nie wierzę że maleństwo wypadło jej z ręki i od razu umarło...

ja też. Babka od początku łże i dla mnie jest kompletnie niewiarygodna.
ale dziś pospałam, prawie 11 godzin Uwielbiam

[malutka155]

Ja to tylko w weekendy odsypiam.
Ale u mnie biało się robi za oknem

[Loczek_brown]

Madzia [*]

ech, próbowałam się przebić przez wątek rady zamężnych dla PM, i przejrzałam 7 stron i padłam.. zrobił się tam straszny plotkowy z tego wątku... przekopać się przez to, żeby wyłapać cenne rady to ....

Ten mróz mnie wykończy

[velika]

ja też tylko w weekendy w tygodniu pobudka 6:20
dzisiaj mam ambitny plan się wreszcie pouczyć Wczoraj miałam takiego kaca, że nie dało rady

[malutka155]

Velika, Jaka okazja?

[Loczek_brown]

Ja póki co mam to szczęście, że mogę się wysypiać codziennie

[velika]

Napisane przez malutka155

Velika, Jaka okazja?

żadna, spotkanie ze znajomymi w pubie

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Loczek_brown

Ja póki co mam to szczęście, że mogę się wysypiać codziennie

farciara

[Loczek_brown]

Napisane przez velika

żadna, spotkanie ze znajomymi w pubie

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------


farciara

od poniedziałku z powrotem zajęcia ale na szczęście tylko dwa dni w tygodniu ale ileż można spać

[velika]

No przyznam, że nigdy się tak nie wysypiałam w życiu jak na studiach Mogłam sobie sama ustawiać plan, więc na 8 chodziłam tylko wtedy, kiedy miałam to odgórnie narzucone i nie było innych wolnych godzin. Piękne czasy to były

[Loczek_brown]

Wiem, że to jeszcze mega za wcześnie, żeby to były ślubne
ale może któraś ma ochotę na białe baleriny ??

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4533