Panny Młode 2014 :)

[tasiulek]

Dzieci dzieci ale gdzie je rodzić
Jak tylko pomyślę że mam w szpitalu spędzić chociaż jeden dzień to mnie szlag trafia. Chyba musze zacząć się modlić o prywatyzację NFZ

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez malutka155

Ja tak kilka lat po ślubie bym chciała mieć, chce się nacieszyć najpierw mężem

Bo Ty młodziaszek jesteś...

W sumie ja też stara nie jestem

Ale wczoraj uruchomił mi się instynkt macierzyński. Poszłam do brata a on usypiał moją bratanicę ( roczek) a bratowa na studiach. I ta jak usłyszała mój głos to powiedziałą "mama" i przyszła do mnei na ręcę i sie tak wtuliła że nie chciała do tatusia pójśc. I ją uśpić musiałam.

Ale ja obie bratanicę traktuję prawie jak własne dzieciaczki bo bardzo bardzo dużo się nimi zajmowałam, zwł starszą.

[velika]

Napisane przez tasiulek

Dzieci dzieci ale gdzie je rodzić
Jak tylko pomyślę że mam w szpitalu spędzić chociaż jeden dzień to mnie szlag trafia. Chyba musze zacząć się modlić o prywatyzację NFZ

ojj ja też mam taki problem. Poza kasą na ślub i mieszkanie muszę też odkładać na prywatny poród

[mala_czarna_21]

ja tak pewnie ze dwa trzy lata po slubie planuję ale kto wie

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez tasiulek

Dzieci dzieci ale gdzie je rodzić
Jak tylko pomyślę że mam w szpitalu spędzić chociaż jeden dzień to mnie szlag trafia. Chyba musze zacząć się modlić o prywatyzację NFZ

Spokojnie, jak zapłacisz, to i wspaniała opieka się znajdzie.....Poród w wannie, na stojąco, do wyboru do koloru

[Loczek_brown]

Napisane przez malutka155

Ja tak kilka lat po ślubie bym chciała mieć, chce się nacieszyć najpierw mężem

my tam się już sobą nacieszyliśmy 3 lata już razem mieszkamy
Także Dzidzia po ślubie mile widziana

[malutka155]

Napisane przez turkusowa_poziomka

Bo Ty młodziaszek jesteś...

W sumie ja też stara nie jestem

Ale wczoraj uruchomił mi się instynkt macierzyński. Poszłam do brata a on usypiał moją bratanicę ( roczek) a bratowa na studiach. I ta jak usłyszała mój głos to powiedziałą "mama" i przyszła do mnei na ręcę i sie tak wtuliła że nie chciała do tatusia pójśc. I ją uśpić musiałam.

Ale ja obie bratanicę traktuję prawie jak własne dzieciaczki bo bardzo bardzo dużo się nimi zajmowałam, zwł starszą.

Słodkie Mój TŻ bardzo chce mieć dzieci zaraz po ślubie, ale powiedział, ze decyzja w tej sprawie należy do mnie. I jak tu iść na kompromis?

[mala_czarna_21]

Napisane przez malutka155

Słodkie Mój TŻ bardzo chce mieć dzieci zaraz po ślubie, ale powiedział, ze decyzja w tej sprawie należy do mnie. I jak tu iść na kompromis?

to zalezy czy chcesz isc na studia czy nie, no i jak z pracą będziecie stali oboje
mi po ślubie rok studiów zostanie ale to zaocznie pewnie a jak dziennie to i tak ustale sobie sama rozkład i bedę mieć studia 2x w tygodniu a poza tym praca od razu

[tasiulek]

Napisane przez velika

ojj ja też mam taki problem. Poza kasą na ślub i mieszkanie muszę też odkładać na prywatny poród

Dzięki Bogu że nie jestem sama
Taki pakiecik VIP http://www.medicover.com/PLPL/szpita...tm?VCID=banner nooo cooo to jest
Z tym że to Wawa zaraz zobacze ile u nas kosztuje

Napisane przez turkusowa_poziomka

Spokojnie, jak zapłacisz, to i wspaniała opieka się znajdzie.....Poród w wannie, na stojąco, do wyboru do koloru

Ja to nawet chętnie zapłacę w państwowym szpitalu bo wiadomo sprzętem od orkiestry nie gardzę

[malutka155]

Planuję isć zaocznie na studia, zaraz po ślubie A na razie po technikum chcę isć do pracy

[mala_czarna_21]

Napisane przez turkusowa_poziomka

Spokojnie, jak zapłacisz, to i wspaniała opieka się znajdzie.....Poród w wannie, na stojąco, do wyboru do koloru

na stojąco.... mmm.... nie mogę się doczekać !

[exist_]

Ja też jestem skłonna zapłacić, za poród prywatny i tak jak Tasiulek trzęsie mnie na myśl o szpitalu. Nie lubię takich miejsc.

[malutka155]

Napisane przez mala_czarna_21

na stojąco.... mmm.... nie mogę się doczekać !

A moze jeszcze na głowie? Słooono sobie każą płacić, ja bym wolała chyba urodzic w domu

[tasiulek]

A wiecie że porody "na stojąco" są zdecydowanie lżejsze, szybsze i łatwiejsze?
Ja nie urodzę raczej naturalnie także sporo mnie ominie takich atrakcji

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez tasiulek

Dzieci dzieci ale gdzie je rodzić
Jak tylko pomyślę że mam w szpitalu spędzić chociaż jeden dzień to mnie szlag trafia. Chyba musze zacząć się modlić o prywatyzację NFZ

Napisane przez mala_czarna_21

na stojąco.... mmm.... nie mogę się doczekać !

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...a_stojaco.html

Na stojąco , na klęcząco i na kucaka jest dużo "naturalniej" i łatwiej niż na leżąco...

[mala_czarna_21]

Napisane przez tasiulek

A wiecie że porody "na stojąco" są zdecydowanie lżejsze, szybsze i łatwiejsze?
Ja nie urodzę raczej naturalnie także sporo mnie ominie takich atrakcji

nie chcesz czy nie możesz naturalnie?
ja nie chciałam nawet słyszeć o naturalnych ale mam koleżankę położną i strasznie mi odradzała cesarkę.
(zabrzmiało jakbym już w ciąży była tak tylko sobie z nią gadałam)

[velika]

Ja jeszcze nie myślę o sposobie, za wcześnie kiedyś na samą myśl o naturalnym byłam skłonna wyłożyć każdą kasę za cesarkę ale już mnie tak nie przeraża, niemniej jednak chętniej brałabym cesarkę

[malutka155]

Ja nawet ślubu jeszce nie mam, a gdzie mysleć o dzieciach, a moja pielęgniarka kazała mi łykać już kwas foliowy jeśli planuje kiedyś dzieci

[tasiulek]

Napisane przez mala_czarna_21

nie chcesz czy nie możesz naturalnie?
ja nie chciałam nawet słyszeć o naturalnych ale mam koleżankę położną i strasznie mi odradzała cesarkę.
(zabrzmiało jakbym już w ciąży była tak tylko sobie z nią gadałam)

Mój ortopeda który składał mi nogę po tym nieszczęsnym wypadku w górach po miliardach prześwietleń i badań powiedział mi że szanse na urodzenie dziecka naturalnie mam małe bo mam najmniejszą miednicę jaką widział w swojej karierze
Sobie pomyślałam NO DZIĘKI

Naturalnie czy cesarka, każda metoda boli no nie oszukujmy się. Ale pewnie spojrzenie na malucha od razu to wynagradza. Mi bardziej chodzi o opiękę, podejście do mnie spokojne pokazanie jak się karmi, pokazanie jak umyć maluszka wszystko z jakimś takim sercem.

Miałam okazję zwiedzić już dwa, bo dwie koleżanki rodziły. I jakoś niespecjalnie podobało mi się ich podejście, odburkiwanie obrażone miny. Ja rozumiem, że nie zarabiają kokosów a wykonują odpowiedzialną pracę, ale czy to moja wina?

[turkusowa_poziomka]

Moja bratowa miała 2 cesarki. I powiem Wam że o ile niby łatwiej jest rodzić przez cesarke, to szybciej się dochodzi do siebie po naturalnym porodzie. Bratowa chodziła jak z krzyża zdjęta, a jej koleżanki z sali były wymęczone, też trochę obolałe, ale dużo wcześniej wróciły do siebie. No i po cesarce nie można dźwigać, ciągną szwy, efekty uboczne narkozy albo znieczulenia itp.

Poza tym po cesarce wystąpiła u niej endometrioza...

[tasiulek]

Tiaaa i to są właśnie uroki cesarki. Koleżanki mama mówiła nam kiedyś że ją "rwie" tam gdzie miała ranę na zmianę pogody

[malutka155]

Dobranoc

[mala_czarna_21]

na szczęście mamy jeszcze trochę czasu do tych przyjemności

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez malutka155

Ja nawet ślubu jeszce nie mam, a gdzie mysleć o dzieciach, a moja pielęgniarka kazała mi łykać już kwas foliowy jeśli planuje kiedyś dzieci

hahaha jakbym słyszała mojego TŻ-ta Kiedyś na zajęciach mieli coś o żywieniu kobiet w ciąży i powiedział, że powinnam już teraz łykać kwas foliowy, żeby potem wszystko było dobrze z dzidziusiem no i już mi zapowiedział, że jak będę w ciąży to będzie mi dietę układał i będę musiała przestrzegać tego co mi zaleci

Napisane przez tasiulek

Mój ortopeda który składał mi nogę po tym nieszczęsnym wypadku w górach po miliardach prześwietleń i badań powiedział mi że szanse na urodzenie dziecka naturalnie mam małe bo mam najmniejszą miednicę jaką widział w swojej karierze
Sobie pomyślałam NO DZIĘKI

Naturalnie czy cesarka, każda metoda boli no nie oszukujmy się. Ale pewnie spojrzenie na malucha od razu to wynagradza. Mi bardziej chodzi o opiękę, podejście do mnie spokojne pokazanie jak się karmi, pokazanie jak umyć maluszka wszystko z jakimś takim sercem.

Miałam okazję zwiedzić już dwa, bo dwie koleżanki rodziły. I jakoś niespecjalnie podobało mi się ich podejście, odburkiwanie obrażone miny. Ja rozumiem, że nie zarabiają kokosów a wykonują odpowiedzialną pracę, ale czy to moja wina?

A oglądałyście kiedyś może na TLC taki program o porodówce? W każdym odcinku jest pokazana praca pielęgniarek i położnych na takim oddziale... I normalnie są pokazane na żywo porody różnych kobiet... Jak obejrzałam to stwierdziłam, że nie wiem czy zniosę taki ból... Te kobiety krzyczały jakby je zarzynali... a biedni mężowie trzymając je za ręce wyglądali jak ledwo żywi... (p.s. swoją drogą na pewno nie zdecydowałabym się na rodzinny poród...) Słyszałam też, że jest jakaś nowa metoda rodzenia na gazie rozweselającym i że wtedy dużo mniej boli może z tego skorzystam

[turkusowa_poziomka]

Przestańcie się nakręcać dziewczyny. O bólu się zapomina jak się zobaczy maleństwo. A ja bym chciała żeby TŻ był przy mnie, nie wiem czy on będzie chciał...

Malutka, Ty pisałaś że już wiesz że kuzynka będzie miała komunie, a jak to liczyłaś? Ile ona teraz ma lat? Bo to by oznaczało że we wrześniu musiałaby pójść do 1 klasy tak? Tylko teraz tak strasznie z tym kombinują że ja w końcu nie wiem ile dzieci mają lat jak idą do 1 klasy. 7? Bo chyba nie obniżyli w końcu tego wieku?

[xPaulax19]

Napisane przez malutka155

nauki przedślubne u mnie w parafii można tylko przed ślubem. Nie można wcześniej
Planujecie szybko dzieci po slubie?

Ja to nawet teraz bym chciała dzidzie ale mój TŻ jeszcze nie więc po ślubie weżniemy się do roboty
Ja tak uwielbiam dzieci po prostu kocham One są takie słodkie

Oj a tu raz cisza a innym razem się nie nadąża z czytaniem

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez turkusowa_poziomka

Przestańcie się nakręcać dziewczyny. O bólu się zapomina jak się zobaczy maleństwo. A ja bym chciała żeby TŻ był przy mnie, nie wiem czy on będzie chciał...

Dokładnie jak dostanie się maleństwo do rąk to automatycznie ból odchodzi w niepamięć

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez xPaulax19

Ja to nawet teraz bym chciała dzidzie ale mój TŻ jeszcze nie więc po ślubie weżniemy się do roboty
Ja tak uwielbiam dzieci po prostu kocham One są takie słodkie

Oj a tu raz cisza a innym razem się nie nadąża z czytaniem

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------



Dokładnie jak dostanie się maleństwo do rąk to automatycznie ból odchodzi w niepamięć

Ja też bym chciała bobaska już teraz, ale niestety nie możemy sobie na to pozwolić ze względu na to, że oboje studiujemy i nie mielibyśmy się z czego utrzymać... Poczekamy do ślubu

[velika]

A to ja się wyłamię i powiem, że za dziećmi nie przepadam przez długi czas w ogóle nie miałam ochoty na własne, ale już mam Ale jeszcze nie teraz. Nie mam do dzieci podejścia, może też dlatego, że nie mam z nimi styczności, w rodzinie nie ma żadnego małego dziecka od lat - mój najmłodszy kuzyn już kończy gimnazjum.\
Poza tym moja szefowa chyba dostałaby zawału, jakbym jej oznajmiła, że jestem w ciąży w zeszłym roku przez dwie pracownicze ciąże było trochę problemów No ale laski są niepoważne, jedna zawiadomiła o ciąży i powiedziała, że od następnego tygodnia idzie na zwolnienie Na jej miejscu teraz facet pracuje, bo miała umowę na czas określony I potem się dziwić, że kobiet nie chcą zatrudniać. Druga z kolei zwiała w 2gim miesiącu, ze zwolnieniami wysyła męża, a ostatniego w ogóle zapomniała donieść I szefowa musiała do niej wydzwaniać i jej przypominać, litości

[malutka155]

Niedopowiedzialnosć po prostu

[exist_]

Velika - nie popieram absolutnie toku myślenia "ciąża = automatyczne zwolnienie". Ok, jeśli kobieta bardzo źle się czuje, ma jakieś problemy zdrowotne to dla bezpieczeństwa swojego i dziecka powinna być na zwolnieniu, ale przykład który podałaś "jestem w ciąży idę od przyszłego tygodnia na zwolnienie" to głupota i lekceważenie pracodawcy. Przynajmniej ja tak uważam

Jeśli chodzi o dzieci to bardzo lubię takie maluchy, mój TŻ też, ale do swoich nas nie ciągnie