Panny Młode 2014 :)

[AnULka248]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3211864 8]haha takze bo takim obiedzie ani zneczeni ani pijani ani jakas godzina nieludzka... nic tylko brac sie za te noc poslubna [/QUOTE]
Bardzo długą noc poślubną
ach... no cóż, my sobie odbijemy w czasie miesiąca miodowego

Napisane przez malutka155

Ale by ktos miał minę

Stwierdziłby, że młodym zabrakło wódki

Napisane przez turkusowa_poziomka

Jeszcze sie nie zdarzyło. Ale butelek z wodą na pewno jest więcej i stoją oddzielnie więc nie ma siły zeby pomylic. A jak ktoś przez przypadek weźmie no to się wody napije i odstawi

Bo u Was jest taki zwyczaj, to by się nikt nie zdziwił, u nas gorzej

[turkusowa_poziomka]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3211920 5]coz, jest jesczez sporo czasu na wytrenowanie glowy ;D[/QUOTE]

Żeby to się dało wytrenować...

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez AnULka248

Bardzo długą noc poślubną
ach... no cóż, my sobie odbijemy w czasie miesiąca miodowego

a gdzie jedziecie>? i na miesiac miesiac, czy na miesiac kilka dni?

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez turkusowa_poziomka

Żeby to się dało wytrenować...

watrobe na pewno mozna skasowac

[kwiatuszek10031989]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3211893 2]mysle ze najlepiej miec ciagle cos w kieliszku nalane wtedy nikt Ci nic nie naleje tylko napijesz sie tej wody co juz w tym kielichu masz[/QUOTE]
U mnie to było zawsze tak, że jak byliśmy z rodziną TŻ-ta na jakiejś imprezie to nie dało się nie pić z nimi Tzn. ja chciałam pić tak powiedzmy co drugą/trzecią kolejkę, ale za każdym razem kuzyni TŻ-ta którzy siedzieli najbliżej i polewali to dziwili się że mam cały czas pełny kieliszek i potem mnie "sprawdzali" i jakoś tak wychodziło, że zazwyczaj równo z nimi piłam ale nigdy nie upiłam się tym sposobem, więc chyba mam mocną głowę

[AnULka248]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3211930 4]a gdzie jedziecie>? i na miesiac miesiac, czy na miesiac kilka dni?[/QUOTE]
A tego jeszcze nie wiemy ale raczej tydzień, może 2. A Wy?

[malutka155]

Napisane przez turkusowa_poziomka

Żeby to się dało wytrenować...

Oj, ja mam słabą głowę jak cholera

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez AnULka248

A tego jeszcze nie wiemy ale raczej tydzień, może 2. A Wy?

2 tygodnie Tokio. moje marzenie zycia a potem jeszcze 3 dni Castle Party i powrot do szarej codziennosci

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez kwiatuszek10031989

U mnie to było zawsze tak, że jak byliśmy z rodziną TŻ-ta na jakiejś imprezie to nie dało się nie pić z nimi Tzn. ja chciałam pić tak powiedzmy co drugą/trzecią kolejkę, ale za każdym razem kuzyni TŻ-ta którzy siedzieli najbliżej i polewali to dziwili się że mam cały czas pełny kieliszek i potem mnie "sprawdzali" i jakoś tak wychodziło, że zazwyczaj równo z nimi piłam ale nigdy nie upiłam się tym sposobem, więc chyba mam mocną głowę

U nas są karniaki za opuszczenie kolejki. Ja szybciej upijam się winem albo szampanem niż wódką.

[AnULka248]

Napisane przez kwiatuszek10031989

U mnie to było zawsze tak, że jak byliśmy z rodziną TŻ-ta na jakiejś imprezie to nie dało się nie pić z nimi Tzn. ja chciałam pić tak powiedzmy co drugą/trzecią kolejkę, ale za każdym razem kuzyni TŻ-ta którzy siedzieli najbliżej i polewali to dziwili się że mam cały czas pełny kieliszek i potem mnie "sprawdzali" i jakoś tak wychodziło, że zazwyczaj równo z nimi piłam ale nigdy nie
upiłam się tym sposobem, więc chyba mam mocną głowę

Ja miałam mocną głowę do czasu pewnej imprezy, na której miałam już kaca w trakcie jej trwania umierałam, bolała mnie głowa, raziło mnie światło i chciało mi się beczeć. Dlatego od roku piję tylko 3 kieliszki na imprezę

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3211944 7]2 tygodnie Tokio. moje marzenie zycia a potem jeszcze 3 dni Castle Party i powrot do szarej codziennosci[/QUOTE]
Mmm, no to pięknie

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez AnULka248

Ja miałam mocną głowę do czasu pewnej imprezy, na której miałam już kaca w trakcie jej trwania umierałam, bolała mnie głowa, raziło mnie światło i chciało mi się beczeć. Dlatego od roku piję tylko 3 kieliszki na imprezę

u mnie jest tak: "moja" strona nie pije wogole. nic.
a co do rodziny wybranka. to nie wiem, ale chyba umiarkowanie.
wiec moze nie bedzie tak zle i nie dadza nam sie upic xd

[kwiatuszek10031989]

Właśnie planujecie jakąś podróż poślubną? mi się takowa marzy, ale pewnie wesele pochłonie nasze wszystkie fundusze... Chociaż może uda się coś odłożyć w skarpecie

[malutka155]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3211944 7]2 tygodnie Tokio. moje marzenie zycia a potem jeszcze 3 dni Castle Party i powrot do szarej codziennosci[/QUOTE]
Zazdroszczę

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

oszczedzimy troche na weselu, ale wydamy wszystko na podroz poslubna ^^

[AnULka248]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3211953 6]u mnie jest tak: "moja" strona nie pije wogole. nic.
a co do rodziny wybranka. to nie wiem, ale chyba umiarkowanie.
wiec moze nie bedzie tak zle i nie dadza nam sie upic xd[/QUOTE]
przeżyjesz ewentualnie możesz pod stół schować butelkę z wodą

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez kwiatuszek10031989

Właśnie planujecie jakąś podróż poślubną? mi się takowa marzy, ale pewnie wesele pochłonie nasze wszystkie fundusze... Chociaż może uda się coś odłożyć w skarpecie

My w ramach podróży poślubnej będziemy spinać prace magisterskie i sie potem bronić.

[malutka155]

Nam się marzy kilka dni podróży poślubnej Moze góry... Nie wiem jeszcze

[AnULka248]

Napisane przez Salamanga

Moja siostra bierze slub w przyszlym roku i juz sie zaczela odchudzac. Zastanawiam sie czy nie za wczesnie.. ;] Zreszta zapisalysmy sie razem na kurs tanca na zumbe do Ananday w Krakowie, zeby cos zrzucic, bo mysle, ze ruch to zdrowie i lepiej sie poruszac cos niz katowac sie dietami. A wy drogie PMki jak podchodzicie do odchudzania?

Widzę, że ostro reklamujesz wszystkie krakowskie szkoły, zgłosić Adminowi?

[asqua92]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3211944 7]2 tygodnie Tokio. moje marzenie zycia a potem jeszcze 3 dni Castle Party i powrot do szarej codziennosci[/QUOTE]

Tokio moje marzenie też może jak się kiedyś, za x-dziesiąt lat dorobię, to pojadę

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez kwiatuszek10031989

Właśnie planujecie jakąś podróż poślubną? mi się takowa marzy, ale pewnie wesele pochłonie nasze wszystkie fundusze... Chociaż może uda się coś odłożyć w skarpecie

jesli sie taka podroz rezerwuje np z rocznym wyprzedzeniem to wtedy zarowno bilety lotnicze jak i pobyt sa tansze. to nie sa jakies kokosy oszczednosci, ale zawsze cos. my przy tokio bilety bedziemy musieli rezerwowac na rok wczesniej. pobyt juz niekoniecznie ale bilety to podstawa zeby oszczedzic.

[AnULka248]

Mi najbardziej podoba się Tokio nocą ile się tam leci?

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez turkusowa_poziomka

My w ramach podróży poślubnej będziemy spinać prace magisterskie i sie potem bronić.

Ale potem sobie pewnie odbijecie co?
Ja już będę po obronie rok, ale TŻ jak wszystko dobrze pójdzie to będzie się właśnie w czerwcu 2014 bronił... tuż przed weselem...

Napisane przez AnULka248

Widzę, że ostro reklamujesz wszystkie krakowskie szkoły, zgłosić Adminowi?

też to zauważyłam

[malutka155]

Dobranoc PMki !

[AnULka248]

Ja jeszcze nie wiem, kiedy się będę bronić, ale raczej nie w maju...
Trochę się boję, że mi wypadnie to wszystko w jednym czasie i wtedy

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

zalezy czy przez moskwe czy przez wieden ale to ok 24 godziny.

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez AnULka248

Ja jeszcze nie wiem, kiedy się będę bronić, ale raczej nie w maju...
Trochę się boję, że mi wypadnie to wszystko w jednym czasie i wtedy

No my też pewniena przełomie czerwca/lipca. Ale to pewnie przesunie nasza podróż poślubną do czasu po obronie.

[mala_czarna_21]

kochane nie mogę z Wami pisać bo się uczę
jutro mam 2 egzaminy
proszę o kciuki


a co do wódki to u nas wesele bez wódki w rodzinie jedno było i skończyło się tym, że wszyscy goście stali na parkingu bo każdy miał swoją wódkę w bagażniku...

a co do podróży to bardzo bym chciała Karaiby zobaczyć ale zależy jak będziemy stać z kasą...

wracam do nauki
do jutra

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez mala_czarna_21

kochane nie mogę z Wami pisać bo się uczę
jutro mam 2 egzaminy
proszę o kciuki


a co do wódki to u nas wesele bez wódki w rodzinie jedno było i skończyło się tym, że wszyscy goście stali na parkingu bo każdy miał swoją wódkę w bagażniku...

a co do podróży to bardzo bym chciała Karaiby zobaczyć ale zależy jak będziemy stać z kasą...

wracam do nauki
do jutra

Trzymam kciukasy! Ja przez to przechodziłam przez ostatni tydzień więc wiem co to za ból :/ teraz czekam z niecierpliwością na wyniki... Mam nadzieję, że będzie pozytywnie

Co do podróży poślubnej to mi też się marzy jakiś wyjazd co najmniej tygodniowy w jakiejś ciepłe miejsce tylko nie wiem jeszcze gdzie dokładnie bym chciała jechać... no i co na to TŻ bo on przecież też ma w tym temacie jakieś zdanie

[xPaulax19]

Heh u mnie wesele bez wódki też by nie przeszło

Ja trochę wódki wypije ale nie za dużo, wesele jednodniowe i zamierzam bawić się do białego rana w końcu wesele mamy raz w życiu (o ile dobrze trafimy )
Jak byłam w wakacje na weselu to PM tak się schlała pod koniec poprawin że do domu musieli ją nieść wesele było w sobotę(standardowo) poprawiny niedziela do 15 plus jeszcze poniedziałek i wtorek imprezki z alkoholem

Co do podróży to marzą mi się wyspy tak na 2 tygodnie gdzie można poleżeć pod palmą Na ciepłej plaży uwielbiam to po prostu

[Loczek_brown]

ale naskrobałyście

podróż poślubna wygrzałabym się teraz pod jakąś palemką

[malutka155]

Napisane przez Loczek_brown

ale naskrobałyście

podróż poślubna wygrzałabym się teraz pod jakąś palemką

O ja też