Panny Młode 2014 :)

[aassiiaa1988]

Napisane przez ButterflyFlyAway

hmm..
jesteśmy razem ponad 3 lata a dokładnie 3 lata i 4 miesiące
ja mam 21 lat za kilka dni, TŻ 2 lata starszy
aktualnie pracuje w Polsce, TŻ za granicą, ale za 9 dni przyjeżdża na moje urodziny
oboje studiujemy zaocznie..

noo i to chyba tyle

aaa poważne rozmowy na temat ślubu toczą się między Nami od kilku dni, wczesniej to były marzenia, a teraz On postanowił przejść do rzeczy

ślub za 3 lata tylko i wyłącznie ze względu na studia i budowe, która trwa zdecydowaliśmy, że to będzie najlepszy czas, aczkolwiek nie wykluczam, że nie będzie wcześniej

pożyjemy-zobaczymy

związkiem jesteśmy humorzastym, tzn byliśmy, bo byliśmy długo bezrobotni, a wiecie jak to jest.. życie bez perspektyw..
na szczęście w końcu ruszyło do przodu i póki co jest dobrze
aż chce się człowiekowi żyć

jak Wam minął dzień?

budujecie swoje gniazdko??

ja jak już pisałam byłam z TŻ na rowerku a przedtem na mieście teraz TŻ śpi, bo rano wcześnie wstaje, a ja sobie na kompie siedzę :P coś trzeba robić

a TŻ na długo przyjeżdża?

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez aassiiaa1988

budujecie swoje gniazdko??

ja jak już pisałam byłam z TŻ na rowerku a przedtem na mieście teraz TŻ śpi, bo rano wcześnie wstaje, a ja sobie na kompie siedzę :P coś trzeba robić

noo tak nie do końca swoje
rodzice budują piętro niby dla mnie.. na początek super sprawa, ale nie dam gwarancji, zę zostane, bo chciałabym pomieszkać troche z Nim sam na sam
ale tak jak już pisałam, życie samo zdecyduje jak będzie

ojj rower mi się marzy
i chciałabym widzieć mojego TŻ jak śpi obok.. a nie przez Skyp'a

ja miałam dziś baardzooo męczący dzień, a jutro zapowiada się jeszcze gorzej.. ale nie narzekam

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez aassiiaa1988

a TŻ na długo przyjeżdża?

na 6 dni

[aassiiaa1988]

Napisane przez ButterflyFlyAway

noo tak nie do końca swoje
rodzice budują piętro niby dla mnie.. na początek super sprawa, ale nie dam gwarancji, zę zostane, bo chciałabym pomieszkać troche z Nim sam na sam
ale tak jak już pisałam, życie samo zdecyduje jak będzie

ojj rower mi się marzy
i chciałabym widzieć mojego TŻ jak śpi obok.. a nie przez Skyp'a

ja miałam dziś baardzooo męczący dzień, a jutro zapowiada się jeszcze gorzej.. ale nie narzekam

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------



na 6 dni

do pracy idziesz? ja mam jeszcze wolne, dopiero 12 sierpnia idę
długo już tak TŻ jest za granicą? mój może wyjedzie, bo własnie mu się umowa skończyła i jeśli czegoś nie znajdzie to leci do Anglii a Twój gdzie jest?

troszkę się sobą nacieszycie, ale nie za wiele no ale lepsze to niż nic

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez aassiiaa1988

do pracy idziesz? ja mam jeszcze wolne, dopiero 12 sierpnia idę
długo już tak TŻ jest za granicą? mój może wyjedzie, bo własnie mu się umowa skończyła i jeśli czegoś nie znajdzie to leci do Anglii a Twój gdzie jest?

troszkę się sobą nacieszycie, ale nie za wiele no ale lepsze to niż nic

najpierw na szkolenie do Urzędu, potem do pracy.. jeszcze muszę auto rodziców zawieźć do serwisu..
a chciałam poprać ubrania przed wyjazdem yh

TŻ jest jak dla mnie długo, dla innych krótko, bo 5 tygodni.. na 6 pojechał, tydzień w PL i znów na 6 jedzie.. na wakacje bo od października znowu studia

a jest w NL

ja się trzymałam bardzo dobrze, do momentu jak okres nie przyszedł i moje hormony sprawiają, że wariuje z tęsknoty

[aassiiaa1988]

Napisane przez ButterflyFlyAway

najpierw na szkolenie do Urzędu, potem do pracy.. jeszcze muszę auto rodziców zawieźć do serwisu..
a chciałam poprać ubrania przed wyjazdem yh

TŻ jest jak dla mnie długo, dla innych krótko, bo 5 tygodni.. na 6 pojechał, tydzień w PL i znów na 6 jedzie.. na wakacje bo od października znowu studia

a jest w NL

ja się trzymałam bardzo dobrze, do momentu jak okres nie przyszedł i moje hormony sprawiają, że wariuje z tęsknoty

no nie dziwie się ja na samą myśl, że TŻ może wyjechać już tesknię i ryczeć mi sie chce..
na szczęście do października już niedaleko więc te "pare" tygodni wytrzymacie

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez aassiiaa1988

no nie dziwie się ja na samą myśl, że TŻ może wyjechać już tesknię i ryczeć mi sie chce..
na szczęście do października już niedaleko więc te "pare" tygodni wytrzymacie

najgorsze są dwa pierwsze dni, tzn dzien wyjazdu i dzien po.. wtedy się czujesz jakby Ci ktoś umarł..
potem połówka jest masakryczna..
i ostatni tydzień, bo się ciiiąąągnie..

nie bede Cie oszukiwać, że jest lajtowo itd, bo nie jest, a wiem, bo przeżywam to nie pierwszy raz

ale da się przeżyć

póki jeszcze nie masz pewności, że jedzie to nie zaprzątaj sobie tym głowy..

a nie możesz z nim jechać?

[aassiiaa1988]

Napisane przez ButterflyFlyAway

najgorsze są dwa pierwsze dni, tzn dzien wyjazdu i dzien po.. wtedy się czujesz jakby Ci ktoś umarł..
potem połówka jest masakryczna..
i ostatni tydzień, bo się ciiiąąągnie..

nie bede Cie oszukiwać, że jest lajtowo itd, bo nie jest, a wiem, bo przeżywam to nie pierwszy raz

ale da się przeżyć

póki jeszcze nie masz pewności, że jedzie to nie zaprzątaj sobie tym głowy..

a nie możesz z nim jechać?

pki co staram sie o tym nie myśleć i mam nadzieje, że coś tu znajdzie. a lecieć nie mogę bo przede mną ostatni rok studiów

[Molise]

Napisane przez ButterflyFlyAway

najpierw na szkolenie do Urzędu, potem do pracy.. jeszcze muszę auto rodziców zawieźć do serwisu..
a chciałam poprać ubrania przed wyjazdem yh

TŻ jest jak dla mnie długo, dla innych krótko, bo 5 tygodni.. na 6 pojechał, tydzień w PL i znów na 6 jedzie.. na wakacje bo od października znowu studia

a jest w NL

ja się trzymałam bardzo dobrze, do momentu jak okres nie przyszedł i moje hormony sprawiają, że wariuje z tęsknoty

Wybieracie się gdzieś ?

Co do tęsknoty - miałam tak rok temu w wakacje. Byłam w sumie tylko na 4 tygodnie w NL, ale domyślam się co czujesz

Co do własnego gniazdka, my właśnie przez budowę odłożyliśmy decyzję o ślubie. Zastanawialiśmy się nad 2013, ale się nie wyrobimy z budową domu. Więc 2014 będzie ok

[aassiiaa1988]

Napisane przez Molise

Wybieracie się gdzieś ?

Co do tęsknoty - miałam tak rok temu w wakacje. Byłam w sumie tylko na 4 tygodnie w NL, ale domyślam się co czujesz

Co do własnego gniazdka, my właśnie przez budowę odłożyliśmy decyzję o ślubie. Zastanawialiśmy się nad 2013, ale się nie wyrobimy z budową domu. Więc 2014 będzie ok

zazdroszczę, nas nie stać ani na kupno czegoś ani na budowę może kiedyś.. dobrze, że za marzenia nie karają..

[moniczka_90]

Napisane przez aassiiaa1988

zazdroszczę, nas nie stać ani na kupno czegoś ani na budowę może kiedyś.. dobrze, że za marzenia nie karają..

mam to samo tez nie stac nas ani na kupno ani na budowe

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez Molise

Wybieracie się gdzieś ?

Co do tęsknoty - miałam tak rok temu w wakacje. Byłam w sumie tylko na 4 tygodnie w NL, ale domyślam się co czujesz

Co do własnego gniazdka, my właśnie przez budowę odłożyliśmy decyzję o ślubie. Zastanawialiśmy się nad 2013, ale się nie wyrobimy z budową domu. Więc 2014 będzie ok

Nom jedziemy do Krakowa na 4 dni

No to wiesz co czuje

[paula_mysza]

Witam ButterflyFlyAway

Ja tą ładną pogodę wykorzystałam na drobne prace remontowe Muszę się spiąć, bo zaraz mi wakacje zlecą i ich wcale nie wykorzystam...

[aassiiaa1988]

ja uciekam do wyrka, TŻ już je nieźle nagrzał heh..

dobranoc i do spisania jutro

[ButterflyFlyAway]

Napisane przez paula_mysza

Witam ButterflyFlyAway

Ja tą ładną pogodę wykorzystałam na drobne prace remontowe Muszę się spiąć, bo zaraz mi wakacje zlecą i ich wcale nie wykorzystam...

noo ja też bym musiała się spiąć i zaczać lic pisać

[Molise]

Napisane przez aassiiaa1988

zazdroszczę, nas nie stać ani na kupno czegoś ani na budowę może kiedyś.. dobrze, że za marzenia nie karają..

Napisane przez moniczka_90

mam to samo tez nie stac nas ani na kupno ani na budowe

U nas to się wiąże z wieloma wyrzeczeniami... W sumie bardziej ze strony Tż, bo ja jeszcze studiuję. Np. teraz Tż jeszcze pracuje...

Napisane przez ButterflyFlyAway

Nom jedziemy do Krakowa na 4 dni

No to wiesz co czuje

Faajnie Już teraz życzę udanego wypoczynku

Napisane przez paula_mysza

Witam ButterflyFlyAway

Ja tą ładną pogodę wykorzystałam na drobne prace remontowe Muszę się spiąć, bo zaraz mi wakacje zlecą i ich wcale nie wykorzystam...

Drobne prace remontowe ? Tzn. ?

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez ButterflyFlyAway

noo ja też bym musiała się spiąć i zaczać lic pisać

Też się muszę zabrać za dalsze pisanie. Pierwszy rozdział już mam

[paula_mysza]

Napisane przez Molise

Też się muszę zabrać za dalsze pisanie. Pierwszy rozdział już mam

Piszcie dziewczyny, piszcie. Weny życzę! Mi jej zawsze brakuje, a potem terminy gonią, i nie wychodzi tak fajnie, jakby mogło...

Co do prac Mam na strychu taki pokoik, w którym dotąd leżały różne przydasie i zapomniane rzeczy, cóż, po prostu graciarnia Już od jakiegoś czasu chciałam tam sobie zrobić pracownię, i w końcu się spięłam. Póki co odgraciłam, wczoraj zrobiliśmy totalną demolkę, wywaliliśmy stare meble, płytę z drzwi która się domagała wymiany, odkurzyliśmy wszystko i umyliśmy i teraz sobie czeka taki surowy na malowanie.

[misienka]

Molise: pala: Właśnie doczytałam na PM 2013, że może nie będziesz PM 2013 i aż przylazłam tutaj z wałkiem!!!



Miłych rozmów, dziewczęta

[aassiiaa1988]

Napisane przez ButterflyFlyAway

noo ja też bym musiała się spiąć i zaczać lic pisać

ja muszę mgr zacząć pisać ;] dziś miałam z tego powodu do biblioteki jechać, ale kompletnie nie mam sił więc pojadę w poniedziałek, no chyba, że jutro do czytelni ruszę zadek, ale to zobaczę

Paula a jaką pracownię będziesz mieć w tym pokoju??

tak w ogóle to dzien dobry

ja idę ćwiczyć, a potem na śniadanko

miłego dnia

[paula_mysza]

Witam. Mnie dzisiaj obudził koszmar... Ale już humor dobry

Hobbystycznie przerabiam sobie różne rzeczy, gadżety do domu, ciuchy, robię biżuterię, właśnie zamierzam zacząć w końcu uczyć się szyć, oprócz tego rysuję portrety od czasu do czasu... Straszny przy tym bałagan czasem powstaje więc osobny pokoik jak znalazł.

[Molise]

Napisane przez misienka

Molise: pala: Właśnie doczytałam na PM 2013, że może nie będziesz PM 2013 i aż przylazłam tutaj z wałkiem!!!



Miłych rozmów, dziewczęta

Oszczędź mnie, Misienko To, że być może nie będę PM 2013 nie znaczy, że Was opuszczę

Napisane przez paula_mysza

Witam. Mnie dzisiaj obudził koszmar... Ale już humor dobry

Hobbystycznie przerabiam sobie różne rzeczy, gadżety do domu, ciuchy, robię biżuterię, właśnie zamierzam zacząć w końcu uczyć się szyć, oprócz tego rysuję portrety od czasu do czasu... Straszny przy tym bałagan czasem powstaje więc osobny pokoik jak znalazł.

A co takiego Ci się śniło ?
Co do pracowni - fajny pomysł

[paula_mysza]

Molise, śniło mi się, że mój dom się zawalił, i nie było czasu, żeby cokolwiek nawet ze sobą zabrać. A sny mam przerażająco realistyczne.

Ten pokój to moje marzenie od dawna, mam nadzieję, że do września uda mi się skończyć

[Molise]

Napisane przez paula_mysza

Molise, śniło mi się, że mój dom się zawalił, i nie było czasu, żeby cokolwiek nawet ze sobą zabrać. A sny mam przerażająco realistyczne.

Ten pokój to moje marzenie od dawna, mam nadzieję, że do września uda mi się skończyć

Mamy ten sam "problem", jeżeli chodzi o realistyczne sny. Mnie się śniło dzisiaj, że byłam w ciąży - bliźniaczej Zobaczyłam jakby swoje życie za 7 lat. Sprawdziłam w senniku, sen o ciąży zwiastuje szczęście

[Ewelka90]

ButterflyFlyAway witam kolejną narzeczoną z 90-rocznika

a u mnie od rana dzisiaj nudno... wolne mam, a pogoda nie sprzyja, duchota straszna, gdyby nie te okropne chmury byłoby pięknie!

[paula_mysza]

Molise, o moich snach to można by książkę napisać. Ja w senniku wpisałam ewakuacja - wyszło mi, że pragnę zmian w życiu

U mnie cały dzień pogoda idealna, niebo piękne, lato w pełni
Tymczasem się żegnam już dzisiaj, bo wybieram się na zakupy a potem zapowiada się wieczór z TŻtem.

[Molise]

Napisane przez paula_mysza

Molise, o moich snach to można by książkę napisać. Ja w senniku wpisałam ewakuacja - wyszło mi, że pragnę zmian w życiu

U mnie cały dzień pogoda idealna, niebo piękne, lato w pełni
Tymczasem się żegnam już dzisiaj, bo wybieram się na zakupy a potem zapowiada się wieczór z TŻtem.

Udanego popołudnia/wieczoru

[aassiiaa1988]

hejo

ja dziś nie bede zaglądać bo wybywam na cały dzień

miłego dnia i do spisania

[zip sklad]

ja nie wierze w milosc ani w zwiazek na odleglosc, albo sie wyjezdza razem albo wcale, mnie ciotka z USA od dawna glowe suszy zebym przyjechala, ja nawet chcialam, ale TŻt sie nie zgadza kategorycznie. wiem,ze czasy sa ciezkie, ale trudno, na ogleglosc przerabialam-nie wychodzi, lipa to jest na maxa. TŻt sie smieje, ze w tych Stanach, to od razu bym wyrwala jakiegos guido z Jersey Shorehe he. wkurzylam sie, bo kierownik TŻt tak ulozyl mu grafik, ze nawet nie mamy kiedy isc tych glupich sal weselnych ogladac, a ma czas tylko w wakacje jesli juz. chyba w pon. pojdziemy, bo mamy oboje wtedy wolne. Kohnelia20 pewnie, ze mozna i to fajne, koleznka w 3 miechy zorganizowala i bylo super. w duzym miescie zaden problem, jest niz demograficzny, wiec duzo mniej chetnych, a sal i restauracji w duzym miescie jest pelno. do wyboru do koloru. chcialam zrobic wesele w piatek, bo goscie sa miejscowi, ale znizek u nas jakos dziwnie nie daja.

[paula_mysza]

Napisane przez Molise

Udanego popołudnia/wieczoru

Dzięki, udał się

Właśnie pytałam o terminy w jednej sali, to jest jakieś 10 km od centrum naprawdę dużego miasta, i na połowę roku 2014 radzili rezerwować zaraz po Świętach 2011 Będzie ciekawie...

[zip sklad]

paula_mysza oni tak zawsze mowia, ze niby tylu chetnych maja, robia pozniej tzw. sztuczny tlok, a pozniej polowa chetnych i tak rezygnuje. nie nabieraj sie na ich sztuczki magiczne, ja sie juz nie raz w tych lokalach nasluchalam bajek i glupot, nie mozna im do konca wierzyc. trzeba byc czujnym i ostroznym, mialam w pon. isc z TŻtem ogladac te lokale, ale nikt nie odbiera i juz stracilam ochote, mamy 1en dzien wolny wspolny, myslalam, ze chociaz pare lokali obejrzymy, a tu lipa chyba w pon. pojdziemy jednak do wedding plannera.

[Ewelka90]

A ja wróciłam z pracy, jestem wykończona! A jutro znowu...