Panny Młode 2014 :)

[mala_czarna_21]

Napisane przez tasiulek

Jakoś wewnętrznie czuje że może wyrobie się wcześniej
Jeśli tylko ten rok uda nam się pod względem rozwoju zawodowego nie będziemy raczej czekać bo i na co

pozazdrościć, ja muszę inżyniera zrobić bo po nim pracę będę mieć
ale zleci szybko mam nadzieję

[kulbensikowa]

Nie wiem może się mylę, ale czasu mamy jak wojska ja około sierpnia zacznę rozglądać się i szukać odpowiedniej sali
A wiecie co? może to głupie co napiszę, ale w tym wszystkim jest dla mnie jeden minus.. chodzi o to że strasznie dużo przyjemności sprawia mi myślenie o tym wymarzonym idealnym ślubie i weselu...i czasem chciałabym żeby te chwile planowania w myśli tego wszystkiego się tak szybko nie skończyły... mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi

[tasiulek]

Po weselu pojawi się pustka i trzeba będzie wymyślać coś innego do planowania

[poznanianka1990]

tasiulek, dokładnie o to mi chodziło Tym bardziej jeżeli ma się swoje złoto to czasem na prawdę wychodzi to tanio! Dziewczyny na poznańskim forum ślubnym płaciły czasem nawet po 300zł za komplet!

[mala_czarna_21]

Napisane przez tasiulek

Gdzieś na forum czytałam wypowiedź dziewczyny która pracuje/pracowała w Kruku i radziła kupować u "zwykłego" jubilera bo w "sieciówkach" zwyczajnie przepłacamy niekoniecznie za super jakość musze ten wątek odszukać

Edit: Znalazłam!


W dalszych wypowiedziach kilka dziewczyn faktycznie potwierdza jej zdanie

to prawda

a ja ostatnio się dowiedziałam, że mam TZa da nam taki gruby złoty łańcuszek na obrączki więc może będzie taniej, ale my chcemy białe złoto z żółtym

[misiadelko]

Mój TŻ jest rok ode mnie młodszy, rocznik 89
Hehehe, ja już długo mieszkam z TŻ-tem (dłużej niż jesteśmy ze sobą nawet) więc wiem czym to pachnie Uwielbiam budzić się przy nim i zasypiać, uwielbiam naszą codzienność, coś niesamowitego

Suknia... pewnie taka w której będę dobrze wyglądać, byle nie muślin i nie rybka i nie jakaś z drapowaniami jak z prześcieradła

[mala_czarna_21]

Napisane przez tasiulek

Po weselu pojawi się pustka i trzeba będzie wymyślać coś innego do planowania

coś w tym jest

my po ślubie przez pierwsze kilka lat (5-6) będziemy planoać i zbierać na dom i rozwijać się zawodowo
a jak już będzie dom na wykończeniu to może baby baby

ale to odległe plany

[kulbensikowa]

Napisane przez tasiulek

Po weselu pojawi się pustka i trzeba będzie wymyślać coś innego do planowania

No pewnie tak.. albo może gdy przekonam się ile tak naprawdę trzeba się obiegać żeby załatwić wszystkie sprawy dotyczące wesela i ślubu będę dumna że nareszcie już po hehehe

[malutka155]

Napisane przez tasiulek

Po weselu pojawi się pustka i trzeba będzie wymyślać coś innego do planowania

I wtedy zacznie się planowanie dzieci

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez mala_czarna_21

coś w tym jest

my po ślubie przez pierwsze kilka lat (5-6) będziemy planoać i zbierać na dom i rozwijać się zawodowo
a jak już będzie dom na wykończeniu to może baby baby

ale to odległe plany

my po slubie tak 2-3 lata i bedziemy sie chyba rozgladac za dzieckiem odlegla przyszlosc, ale dobrze miec jakis taki chociaz ogolny plan jak chce sie przezyc zycie, wiadomo ze trzeba z czasem nanosic poprawki ale latwiej jest jak wie sie do jakiego celu sie dazy

[tasiulek]

Ja tam po ślubie od razu strzelam baby baby Będe miała co planować przez najbliższe 18 lat

Jak z byłym chłopakiem bałam się wpadki panicznie tak teraz chętnie bym ją widziała No ale jakiś tam głos rozsądku jeszcze siedzi gdzieś na ramieniu

Edit: Malutka otóż to
Takim małym gamoniem nie pogardzę

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez tasiulek

Ja tam po ślubie od razu strzelam baby baby Będe miała co planować przez najbliższe 18 lat

Jak z byłym chłopakiem bałam się wpadki panicznie tak teraz chętnie bym ją widziała No ale jakiś tam głos rozsądku jeszcze siedzi gdzieś na ramieniu

Edit: Malutka otóż to
Takim małym gamoniem nie pogardzę

moj wewnetrzny glos mowi "czekaj". dla mnie skonczenie studiow to taka magiczna granica - do tego czasu mam zamiar ogarnac sobie prace i mieszkanie. chwile po tym slub, a po tym juz takie wspolne zycie na powaznie z zakupami co tydzien i dzieckiem za 2 lata. przez te 2 lata powyjezdzac gdzie chcemy bo potem z dzieckiem ciezko, a pozniej mamusiowac i tatusiowac, a nie tylko mezowac i zonowac

[kulbensikowa]

No tak, około 2 lat trzeba, żeby najpierw się nacieszyć świeżo upieczonym małżeństwem

[misiadelko]

Ja na razie nie chcę dzieci... (bla bla) coś nie po polsku napisałam i wyedytowałam

Może za 10 lat

[kulbensikowa]

Na wszystko przyjdzie odpowiednia pora dla każdego

[AnULka248]

Napisane przez tasiulek

Wiecie co Wam powiem, mam ostatnio takie odczucia, że pieprzyć sukienkę, tort, salę, mogłabym ślub brać tylko z rodzicami a chciałabym już teraz zasypiać koło swojego MĘŻA
Parzyć mu rano kawę i rozmawiać przy śniadaniu, wieczorami po pracy przy lampce wina opowiadać sobie dzień i to "mężu" ja nie wiem co w tym jest ale to działa jakoś dziwacznie

marzenie... czemu jeszcze 2 lata a żeby 2, ponad 2... ni cierpię za to mojego brata

[velika]

ja po ślubie też sobie dziecko strzelę jak tasiulek. W dodatku będę (oby) przygotowywać się do otwarcia swojej działalności, więc będę miała pełne ręce roboty ;] Akurat ten 2014 będzie w miarę spokojny u mnie (mam nadzieję), więc mam czas, żeby wziąć ślub
miłego dnia

[tasiulek]

Dziecko w niczym ( podobno ) nie przeszkadza. Tak twierdzi moja koleżanka, która jest w moim wieku (89) świadomie zaszła w ciąże wyszła za mąż i otwierają swój biznes. Twierdzi że to organizacja czasu i...miłość do kawy

Tak btw Witam Was z znowu zaśnieżonego Gdańska Wczoraj zanotowałam nawet taką temperaturę ( w cieniu! )
Dziś pozostaje mi się przygotowywać do ślubu w postaci wycisku na skakance i twisterze z olejem kokosowym na głowie

[Loczek_brown]

Napisane przez misiadelko

Ooo to ja też chcę ten termin

Witaj

Nie wiem co mi się ubzdurało, że jestem najstarsza Ja rocznik 88 Więc rocznikowo będę miała 26.

Witaj w klubie

Napisane przez monique_05

E tam, z miłą chęcią opiszę swoje zaręczyny. A właściwie oświadczyny, bo zaręczyn jeszcze nie było, będą dopiero w kwietniu, bo tak rodzicom pasuje
Zacznę może od tego, że często luźno rozmawialiśmy sobie na temat naszego ślubu, wspólnego życia itp. Jednak bez konkretów, "a kiedyś to będzie..". Mój P. często deklarował mi, że chce być moim mężem, jednak kiedy mi się oświadczył i tak było to zaskakujące Tydzień przed 11.02 poinformował mnie, że zabiera mnie na wycieczkę-niespodziankę na weekend. Oczywiście nie podejrzewałam, że to będzie takie historyczne wydarzenie, bo przecież był to weekend przed walentynkami, więc sądziłam, że to walentynkowa niespodzianka. Prawie do samego końca nie wiedziałam gdzie jedziemy, okazało się, że do Torunia. Tam mój P. wynajął pokój w przepięknym hotelu na starym mieście nad samą Wisłą. Potem zwiedzaliśmy miasto, wieczorem wypiliśmy grzańca w niedalekiej knajpce i wróciliśmy do hotelu. No i jak stwierdziłam, że idę się myć, a on poprosił, żebym nie wychodziła dopóki mi nie powie. Więc ok. A jak wyszłam to zobaczyłam pokój pełen w świeczkach, na stole stał szampan. P. poprosił mnie, żebym usiadła obok niego, wtedy przytulił mnie i zaczął mówić miłe słówka o jego miłości do mnie wierszem, na koniec uklęknął i zadał to pytanie Ach to była najwspanialsza chwila w moim życiu!



Ja również rocznik 88

Piękne zaręczyny

Napisane przez tasiulek

Wiecie co Wam powiem, mam ostatnio takie odczucia, że pieprzyć sukienkę, tort, salę, mogłabym ślub brać tylko z rodzicami a chciałabym już teraz zasypiać koło swojego MĘŻA
Parzyć mu rano kawę i rozmawiać przy śniadaniu, wieczorami po pracy przy lampce wina opowiadać sobie dzień i to "mężu" ja nie wiem co w tym jest ale to działa jakoś dziwacznie

znudzi Ci się po jakimś czasie realia są takie, że nie ma czasu na codzienne opowiadanie sobie czegokolwiek przy lampce wina chyba, że: zrobiłeś zakupy?

Napisane przez tasiulek

Dziecko w niczym ( podobno ) nie przeszkadza. Tak twierdzi moja koleżanka, która jest w moim wieku (89) świadomie zaszła w ciąże wyszła za mąż i otwierają swój biznes. Twierdzi że to organizacja czasu i...miłość do kawy

Tak btw Witam Was z znowu zaśnieżonego Gdańska Wczoraj zanotowałam nawet taką temperaturę ( w cieniu! )
Dziś pozostaje mi się przygotowywać do ślubu w postaci wycisku na skakance i twisterze z olejem kokosowym na głowie

u nas też dziś znowu śnieg :/ i na dodatek się topi ...

[monique_05]

Napisane przez katarzyna8707

Ja już mam dwie wizje sukni ślubnej 1) A'la lata 20 - do połowy łydek, szpilki, zamiast welonu jakiś toczek 2) Sukienka w kształcie litery A i meeeega welon - na jakieś 3-4 metry
A wy macie już jakies wizje sukienkowe? albo ogolnie weselne
dzisiaj oglądałam sobie torty ślubne...eh...chciałabym już zamawiać

Ja bym bardzo chciała suknię ślubną w stylu greckim Już nawet sobie upatrzyłam jedną i jest z salonu sukien ślubnych niedaleko od Łodzi Szkoda, że nie ma cen, ale na pewno będzie taniej niż w Łodzi. Z tym, że nie wiadomo czy za 2 lata będzie jeszcze w sprzedaży Pokazuję w załączniku

Napisane przez tasiulek

Tooooruuuń To samo w sobie jest magiczne miasto.

Ojjj tak, przepiękne miasto! Chociaż w sumie byłam tylko na starym mieście to zostańmy przy tym, że przepiękne stare miasto w Toruniu Jeszcze nad samą Wisłą.. Bardzo klimatyczne Wkurza mnie to, że praktycznie każde miasto ma jakąś ładną starówkę, tylko ta cholerna Łódź nic nie ma

Napisane przez tasiulek

Wiecie co Wam powiem, mam ostatnio takie odczucia, że pieprzyć sukienkę, tort, salę, mogłabym ślub brać tylko z rodzicami a chciałabym już teraz zasypiać koło swojego MĘŻA
Parzyć mu rano kawę i rozmawiać przy śniadaniu, wieczorami po pracy przy lampce wina opowiadać sobie dzień i to "mężu" ja nie wiem co w tym jest ale to działa jakoś dziwacznie

Też tak mam, już bardzo bym chciała mieszkać z nim razem, być przy nim cały czas

Napisane przez poznanianka1990

tasiulek, dokładnie o to mi chodziło Tym bardziej jeżeli ma się swoje złoto to czasem na prawdę wychodzi to tanio! Dziewczyny na poznańskim forum ślubnym płaciły czasem nawet po 300zł za komplet!

Ooo dobrze wiedzieć. Babcia mojego TŻ już z rok temu dała nam obrączki ze swojego ślubu. No, ale nam nie za bardzo się podobają i pomyśleliśmy, żeby je przetopić. Ciekawe ile to wyjdzie.

[tasiulek]

Loczek, realia są takie jakie sami sobie stworzymy
Moi rodzice jakoś mają czas CODZIENNIE wieczorem usiąść ( co prawda przy piwku najczęściej ) i pogadać, obejrzeć film

[AnULka248]

Napisane przez tasiulek

Loczek, realia są takie jakie sami sobie stworzymy
Moi rodzice jakoś mają czas CODZIENNIE wieczorem usiąść ( co prawda przy piwku najczęściej ) i pogadać, obejrzeć film

Zgadzam się moi tak samo. Tata dłubiąc słonecznik, a mama pijąc zieloną herbatę ale mają czas na rozmowę, na film. A najpiękniejszy widok po powrocie do domu wieczorem, to rodzice półleżący, przytuleni na sofie. Po 27 latach I fakt, że jakieś 10 lat temu kłócili się strasznie, ciągle o coś szło, ale zawsze z tych kłótni wychodzili cało i tak doszli do dzisiejszej sielanki

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez katarzyna8707

velika
mój narzeczony jest ten sam rocznik co ja nawet dzień ten sam co ja tylko że on jest starszy o 3,5 godziny no i czasami mówi że jestem młodsza i mam nie pyskować :P

Mój też mi tak czasem mówi, bo jest ode mnie starszy o ok. 2 miesiące Fajnie macie, że możecie urodziny w ten sam dzień świętować

Napisane przez AnULka248

Ja na salę nie umiałam się zdecydować. A co dopiero reszta... Ale myślę, że to przez to, że mamy stosunkowo dużo czasu i nie musimy wybierać pod presją, a może to byłoby lepsze teraz musimy wybrać zespół i stoimy w miejscu, bo dawno nie byliśmy na imprezie, na której jakiś grał... zwykle byli DJ'e (ja chcę Dj'a) byliśmy na imprezie karnawałowej, ale grali tam jacyś 3 panowie w wieku 40-50 lat i nawet najszybsze piosenki były jak wolniutki walczyk nawet mi się fryzura nie zepsuła podczas tej imprezy


Też po zaręczynach miałam ślubny szał, potem chwila przerwy, potem trafiłam tu i znowu to samo, a teraz też ni mam do tego głowy znowu. Jedyne co, to Wasze linki dziś sprawdzałam


Nie mam nic przeciwko

monique_05, pięknie to Twój Tż wymyślił jak ktoś opowiada o swoich zaręczynach, to zawsze mi się moje przypominają, chcę jeszcze raz


To Wy chyba najkrócej stażem nam stuknie 7lat w 2014.

Sukienki już kiedyś wrzucałyśmy, ale co tam, wrzucę mój typ na dzień dzisiejszy
Ostatnią któraś z dziewczyn wrzucała, ale wrzucam ją teraz bo też mi się spodobała

Ta pierwsza mnie zauroczyła

Napisane przez wioliix

To moja suknia już ją wrzucałam ale dla tych co nie widzieli a tamta jak bym robiła jednak poprawiny wiem że to nie zdbyd ładnie ale zgapilam ją z filmików i plenery i bizuteria też mi się podoba

http://www.youtube.com/watch?v=syfh-KGutJw
http://www.youtube.com/watch?v=Gct8GDZKxLs

Ta druga przepiękna, ale jak już to bym ją wzięła na wesele, ale całą białą, a nie na poprawiny. Bo moim zdaniem na poprawiny to lepiej się ubrać elegancko, ale bardziej na luzie, a nie kolejną balową suknię kupować. Ja mam kilka typów co do sukienek na poprawiny... Załączam zdjęcia

Napisane przez tasiulek

Wiecie co Wam powiem, mam ostatnio takie odczucia, że pieprzyć sukienkę, tort, salę, mogłabym ślub brać tylko z rodzicami a chciałabym już teraz zasypiać koło swojego MĘŻA
Parzyć mu rano kawę i rozmawiać przy śniadaniu, wieczorami po pracy przy lampce wina opowiadać sobie dzień i to "mężu" ja nie wiem co w tym jest ale to działa jakoś dziwacznie

Oj tak Tasiulku też mi się to marzy... i chociaż już teraz zasypiam obok mojego TŻ-ta to jednak nie jest to to samo co mieszkanie z mężem tym bardziej, że teraz nie mieszkamy sami...

Napisane przez tasiulek

Jakoś wewnętrznie czuje że może wyrobie się wcześniej
Jeśli tylko ten rok uda nam się pod względem rozwoju zawodowego nie będziemy raczej czekać bo i na co

Też mnie to kręci Ale my czekamy do skończenia studiów. A jakbyś w razie się wcześniej "wyrobiła" to chyba nas nie opuścisz, co? Zatrudnimy Cię wtedy jako naszą forumową konsultantkę ślubną

Napisane przez kulbensikowa

Nie wiem może się mylę, ale czasu mamy jak wojska ja około sierpnia zacznę rozglądać się i szukać odpowiedniej sali
A wiecie co? może to głupie co napiszę, ale w tym wszystkim jest dla mnie jeden minus.. chodzi o to że strasznie dużo przyjemności sprawia mi myślenie o tym wymarzonym idealnym ślubie i weselu...i czasem chciałabym żeby te chwile planowania w myśli tego wszystkiego się tak szybko nie skończyły... mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi

Też mnie kręcą przygotowania... Ale po ślubie też się znajdzie coś do planowania baby, urządzanie mieszkania, zakładanie swojego biznesu... Zawsze coś się znajdzie

Napisane przez mala_czarna_21

coś w tym jest

my po ślubie przez pierwsze kilka lat (5-6) będziemy planoać i zbierać na dom i rozwijać się zawodowo
a jak już będzie dom na wykończeniu to może baby baby

ale to odległe plany

My nie chcemy czekać z dzieckiem, bo już nie będę taka młoda w dzień ślubu, a nie chciałabym, żeby się potem okazało, że nie możemy mieć dzieci (tfu, tfu!) bo za długo zwlekaliśmy... Dlatego prawdopodobnie zaraz po ślubie się weźmiemy za projekt baby

Napisane przez tasiulek

Ja tam po ślubie od razu strzelam baby baby Będe miała co planować przez najbliższe 18 lat

Jak z byłym chłopakiem bałam się wpadki panicznie tak teraz chętnie bym ją widziała No ale jakiś tam głos rozsądku jeszcze siedzi gdzieś na ramieniu

Edit: Malutka otóż to
Takim małym gamoniem nie pogardzę

Jaki słodziak Też bym takim nie pogardziła

Napisane przez tasiulek

Loczek, realia są takie jakie sami sobie stworzymy
Moi rodzice jakoś mają czas CODZIENNIE wieczorem usiąść ( co prawda przy piwku najczęściej ) i pogadać, obejrzeć film

Dokładnie tak Zgadzam się z Tobą, że nasze życie zależy od nas i to jak ono będzie wyglądać

[Soul89]

mala_czarna_21: Witam koleżankę z tarnowskiego wątku nie wiedziałam, że planujesz swój dzień w 2014

Mówicie o "projekcie bejbi" powiem tak. Jakby tak los spłatał figla, że by nam się pojawiło wcześniej niż przed ślubem, to raczej nie płakałabym z tego powodu oboje bardzo chcemy dzieci, więc obstawiam, że zaraz po ślubie zaczniemy kombinować

[ane3kaa]

Napisane przez Soul89

mala_czarna_21: Witam koleżankę z tarnowskiego wątku nie wiedziałam, że planujesz swój dzień w 2014

Mówicie o "projekcie bejbi" powiem tak. Jakby tak los spłatał figla, że by nam się pojawiło wcześniej niż przed ślubem, to raczej nie płakałabym z tego powodu oboje bardzo chcemy dzieci, więc obstawiam, że zaraz po ślubie zaczniemy kombinować

to jest juz nas 3 z Tarnowskiego wątku :P

[Soul89]

Napisane przez ane3kaa

to jest juz nas 3 z Tarnowskiego wątku :P

Jee siła jest w nas

[monique_05]

Napisane przez tasiulek

Loczek, realia są takie jakie sami sobie stworzymy
Moi rodzice jakoś mają czas CODZIENNIE wieczorem usiąść ( co prawda przy piwku najczęściej ) i pogadać, obejrzeć film

Masz rację, to tylko od nas zależy jak będzie wyglądało nasze wspólne życie Moi rodzice też codziennie siadają wieczorkiem, robią sobie herbatkę, czasem drinka i rozmawiają co tam się działo w pracy itp itd )

[katarzyna8707]

Ja swego czasu chciałam być już w ciąży na weselu - tzn 2-3 miesiąc. ale pierwszy trymestr najgorszy wiec darowałam sobie ten pomysł :P

[misiadelko]

Dziś mam wolne, więc od rana męczę wedding tv - nasz wielki dzień śmiac mi się chce z tych starszych filmików - wczesne lata 90 Ale jak oglądam kasetę VHS moich rodziców (1988)to też leżę i kwiczę Co za klimaty Moje dziecko będzie tak piało ze mnie

PS.Właśni pokazują na czyimś weselu wyścigi... w workach

[Loczek_brown]

Napisane przez tasiulek

Loczek, realia są takie jakie sami sobie stworzymy
Moi rodzice jakoś mają czas CODZIENNIE wieczorem usiąść ( co prawda przy piwku najczęściej ) i pogadać, obejrzeć film

to podziwiam, że mają na to czas. Bo mnie tego czasu zwyczajnie brakuje.