Atrederm

[anielska diablica]

A ja wczoraj nałożyłam mocno podgrzany atrederm, zobaczymy czy coś mocniej będę się łuszczyć, bo na to liczę i od kilku dni pod lewym okiem tworzy mi się podskórna gulka ;/ smaruję ją maścią ichtiolową, żeby wyciągnęło to paskudztwo na wierzch, ale na razie to mam zaczerwienione miejsce jakbym jakieś limo miała

[White Kitty]

Dziewczyny, udało się którejś z Was pozbyć czarnych punkcików z nosa dzięki Atredermowi?

[ana909]

Napisane przez kaka2106

Nie, nie biorę nic więcej. Kiedyś miałam dosłownie grudkę na grudce, zaskórnik na zaskórniku... W niektórych miejscach te zaskórniki są tak bardzo głębokie, szczególnie na policzkach.

ja mam takie miejsca (bodajże dwa) na skroniach, gdzie ZAWSZE mam takie głębokie zakórniki do wyciśnięcia, czesto w okolicach robią mi sie tez duze bolące i ropne krosty. I zawsze są w tym samym miejscu :P

Napisane przez kaka2106

Nie mam pojęcia, chociaż odnoszę wrażenie, że ja mam tak głęboko zanieczyszczoną cerę, że oczyszcza mnie stopniowo, warstwami.. Poszczególne zanieczyszczenia potrzebują czasu, żeby się uwypuklić, a potem wydostać. (Taka moja teoria, czy w ogóle może być prawdziwa?)
Brodę miałam leciutko zanieczyszczoną, więc miesiąc, dwa z atre wystarczył i już mnie nie wysypuje. Nie wysypuje mnie także na skroniach, a one potrzebowały znacznie więcej czasu na oczyszczenie niż broda.
Najgorzej mam na policzkach i czole (szczególnie obszarze między brwiami).
Ech, a myślałam, że jeden sezon mi wystarczy, by oczyścić twarz. Zostało tak naprawdę 2,5 mies. do maja, a ja stosuję to już prawie 5 mies.! Wątpię, że mi się uda. Musiałabym chyba używać co drugi dzień, aż wypaliłoby mi twarz : P

Moja broda od zawsze miała te takie biale punkciki na srodku, nawet izotek tego nie wytępił, natomiast te czarne są nieco nizej i na nosie, troszke tez na platach nosowo-policzkowych. Natomiast na policzkach w strone zuchwy miałam zawsze tylko tą zamkniętą kaszkę lub zwyczajne czerwone krosty ropne.

Nie wiem czy to mozliwe, ale w srode, kiedy skonczyla się moja pierwsza wylinka, mialam wrazenie, ze buzia wygląda o polowe lepiej! Teraz jestem w trakcie drugiej.

Czytalam na jakis blogu, ze po miesiacu od otwarcia atre przestaje dzialac, bo skladnik aktywny zaczyna sie utleniac, mozecie cos wiecej o tym powiedziec? Bo moje opakowanie na pewno starczyloby mi na 3 miesiące...

[anielska diablica]

Napisane przez White Kitty

Dziewczyny, udało się którejś z Was pozbyć czarnych punkcików z nosa dzięki Atredermowi?

Ja te czarne punkciki zawdzięczam właśnie atredermowi, zanim zaczęłam go używać to nie miałam ani jednej czarnej kropki, a teraz mam ich co najmniej kilka

Napisane przez ana909

ja mam takie miejsca (bodajże dwa) na skroniach, gdzie ZAWSZE mam takie głębokie zakórniki do wyciśnięcia, czesto w okolicach robią mi sie tez duze bolące i ropne krosty. I zawsze są w tym samym miejscu :P
Moja broda od zawsze miała te takie biale punkciki na srodku, nawet izotek tego nie wytępił, natomiast te czarne są nieco nizej i na nosie, troszke tez na platach nosowo-policzkowych. Natomiast na policzkach w strone zuchwy miałam zawsze tylko tą zamkniętą kaszkę lub zwyczajne czerwone krosty ropne.
Czytalam na jakis blogu, ze po miesiacu od otwarcia atre przestaje dzialac, bo skladnik aktywny zaczyna sie utleniac, mozecie cos wiecej o tym powiedziec? Bo moje opakowanie na pewno starczyloby mi na 3 miesiące...

Co do pogrubionego mam to samo, brałam izotek i nadal mam białe krostki na brodzie, a i nowe krostki i tak pojawiają się w tych miejscach co były stare, a dziś pomogłam "Wyjść" tej bolącej guli pod okiem, zasmarowałam maścią ichtiolową na noc, zakleiłam lepką i na rano lekko docisnęłam i pękło dziadostwo, ale już pod spodem wyczuwam nową gulę. Atre nie przestaje nie działać, tylko w miarę ulatniania się alkoholu jego działanie jest słabsze. Choć wg. mnie to nie prawda bo na jesień posmarowałam się atre otwartym na wiosnę i miał moc złuszczałam się bardziej niż nowo otwartą buteleczką.
Moja cera mnie załamuje, nic nie jest lepiej, tylko wciąż coś mi wyskakuje, cera brzydka, szara albo czerwona. Zaczynam się zastanawiać nad jakimś zabiegiem typu laser.

[Wenus21]

Napisane przez anielska diablica

Moja cera mnie załamuje, nic nie jest lepiej, tylko wciąż coś mi wyskakuje, cera brzydka, szara albo czerwona. .

Dokładnie.
Mam to samo już nie wiem co robić

[pumas]

Ja od wiosny planuje stosowac epiduo.

[ana909]

mi epiduo nic nie pomogl, uzywalam go punktowo jedynie, ale bez rewelacji.

[baadmoonster]

ja stosuję od grudnia, wcześniej nic nei pomagało, dermatolog chciała wcisnąć mi izotek.
zmieniłam lekarza, przepisała mi atre i jestem póki co bardzo zadowolona, stan cery się poprawił, jednak strasznie złazi

[pumas]

Bo epiduo trzeba uzywac na cala twarz jak krem rano i wieczorem. Wtedy poprawe widac. Ale na pewno wymaga to wielu miesiecy kuracji. Po atre cera mi sie poprawia ale duzym kosztem.

[Burza_1994]

Napisane przez pumas

Bo epiduo trzeba uzywac na cala twarz jak krem rano i wieczorem. Wtedy poprawe widac. Ale na pewno wymaga to wielu miesiecy kuracji. Po atre cera mi sie poprawia ale duzym kosztem.

Wcale nie Wystarczy na partie objęte trądzikiem. Całą twarz to można sobie poparzyć jeśli ktoś ma bardzo delikatną skórę.

[agasiaga5]

Witam. Mam ogromna prośbę- czy któraś z wizażanek mająca dostęp do atre bez recepty, mogłaby zakupić dla mnie jedna butelkę i mi wysłać?? Mieszkam w małej miejscowości i niestety nie chcą tu go sprzedać bez recepty, nasz dermatolog nie wiedział nawet, że taki płyn istnieje więc można się domyslic jaki z niego lekarz... A o rodzinnym nie ma co wspominać, gdyż jest to typ który nawet nie chce spojrzeć na pacjenta.. Proszę, niech się ktoś zlituje...

[White Kitty]

Napisane przez pumas

Bo epiduo trzeba uzywac na cala twarz jak krem rano i wieczorem. Wtedy poprawe widac. Ale na pewno wymaga to wielu miesiecy kuracji. Po atre cera mi sie poprawia ale duzym kosztem.

Dajesz radę nakładać Epiduo na całą twarz?
Ja stosowałam go punktowo, z przerwami co najmniej dwudniowymi, a i tak nabawiłam się tak silnych poparzeń, że powiedziałam sobie - nigdy więcej... Moja skóra przypominała w dotyku poszarpany brzeg jakiegoś miękkiego materiału

[Pijana truskawkami]

Ja zawsze nakładałam Epiduo na całą twarz i w ogóle nie czułam, ze go mam Też do niego wracam gdzieś w maju

[pumas]

Widocznie mam gruba skore skoro epiduo na cala twarz zawsze nakladalam i nic mi nie bylo. Takie dostalam zalecenia od dermatologa zeby traktowac go rowniez jak krem przeciwzmarszczkowy a nie tylko na tradzik.

[Wenus21]

Napisane przez pumas

Widocznie mam gruba skore skoro epiduo na cala twarz zawsze nakladalam i nic mi nie bylo. Takie dostalam zalecenia od dermatologa zeby traktowac go rowniez jak krem przeciwzmarszczkowy a nie tylko na tradzik.

Podobno nadtlenek benzoilu (składni epiduo )przczynia sie do nadprodukcji wolnych rodników co oczywiście przyspiesza starzenie
http://www.biochemiaurody.fora.pl/pr...zoilu,328.html

[pumas]

Podobno wlasnie ja widze pozytywne efekty a ja to jeszcze moge wyolbrzymiac ale moi znajomi i mama rowniez zauwazyli. Ale na to sklada sie o wiele wiecej czynnikow niz epiduo czy atrederm.

[Figlak]

Napisane przez pumas

Bo epiduo trzeba uzywac na cala twarz jak krem rano i wieczorem. Wtedy poprawe widac. Ale na pewno wymaga to wielu miesiecy kuracji. Po atre cera mi sie poprawia ale duzym kosztem.

Ja stosowałam dwukrotnie epiduo, za każdym razem na całą twarz przez okres około roku. Nie pomogło wcale, dosłownie nie zrobiło z zaskórnikami nic.
Atrederm działa o wiele lepiej u mnie. Pozbyłam się zaskórników z brody i częściowo nosa, policzków i czoła. Jednak do zadowalającego efektu jeszcze daleko.

[anielska diablica]

Napisane przez pumas

Widocznie mam gruba skore skoro epiduo na cala twarz zawsze nakladalam i nic mi nie bylo. Takie dostalam zalecenia od dermatologa zeby traktowac go rowniez jak krem przeciwzmarszczkowy a nie tylko na tradzik.

Napisane przez Burza_1994

Wcale nie Wystarczy na partie objęte trądzikiem. Całą twarz to można sobie poparzyć jeśli ktoś ma bardzo delikatną skórę.

Ja też dostałam takie zalecenia ( było to kilka lat temu, a o mojej pani dermatolog nie mam dobrego zdania) i poparzyłam sobie twarz, przy kolejnej wizycie mówię co mi się stało, a ona, że tak ma być i mam nadal smarować. W sumie to stosowałam chyba przez 8 msc Epiduo i nic, a nic mi nie pomogło.

Pochwale się, że podgrzanie Atredermu przyniosło pozytywny efekt, już 3 dzień się łuszczę, a wcześniej zawsze to były 2 dni, co prawda policzki standardowo najmniej się łuszczą, ale jak się nie ma co się lubi więc w tym tygodniu też podgrzeje, ale mogę sobie pozwolić tylko na 1 złuszczanie.

[biedroneczka787]

A jak podgrzewasz Atre i czy ktoś Ci to doradził.
Ja używałam izotertynoiny doustnie Póki co jest ok jeśli chodzi o zmiany i przetłuszczanie się skóry ale po kuracji zostało mi dużo zaskórników zamkniętych, które dodatkowo się otorbiły więc wyglądam jakbym miała narośla na brodzie i trochę na policzkach. teraz smaruję się Atre od kilku dni zachęcona pozytywnymi opiniami w necie. Poprosiłam o zmianę moją lekarkę bo przed Atre stosowałam aknemycin plus i coś mi się zdaje, że to był mój błąd. Po Atre wygląd mojej skóry uległ pogorszeniu i nie piszę tu o wysypie tylko ogólnie cała brzydota się odsłoniła. Wszelkie przebarwienia wyszły na jaw oraz dziobki, które już trochę przyrosły skórą. Mam nadzieję, że to przejściowe!!! Teraz zaczęłam używać Atre na przemian z aknemycinem plus (tretynoina połączona z antybiotykiem)
Życzę powodzenia wszystkim walczącym

[anielska diablica]

Napisane przez biedroneczka787

A jak podgrzewasz Atre i czy ktoś Ci to doradził.
Ja używałam izotertynoiny doustnie Póki co jest ok jeśli chodzi o zmiany i przetłuszczanie się skóry ale po kuracji zostało mi dużo zaskórników zamkniętych, które dodatkowo się otorbiły więc wyglądam jakbym miała narośla na brodzie i trochę na policzkach. teraz smaruję się Atre od kilku dni zachęcona pozytywnymi opiniami w necie. Poprosiłam o zmianę moją lekarkę bo przed Atre stosowałam aknemycin plus i coś mi się zdaje, że to był mój błąd. Po Atre wygląd mojej skóry uległ pogorszeniu i nie piszę tu o wysypie tylko ogólnie cała brzydota się odsłoniła. Wszelkie przebarwienia wyszły na jaw oraz dziobki, które już trochę przyrosły skórą. Mam nadzieję, że to przejściowe!!! Teraz zaczęłam używać Atre na przemian z aknemycinem plus (tretynoina połączona z antybiotykiem)
Życzę powodzenia wszystkim walczącym

W tym wątku gdzieś na początku były podane sposoby na "podrasowanie" działania atredermu ( już nie pamiętam kto to pisał). Przelałam sobie niewielką ilość atre do buteleczki z ciemnego i grubego szkła. W niewielkim garnuszki grzeje wodę, gdy zaczyna się gotować to wkładam buteleczkę z przelanym atre na dosłownie pół minuty, a następnie wyłączam gaz i jeszcze chwile trzymam atre w wodzie i siup na twarz ( podgrzane jest dość mocno, ale nie jest wrzące).
Takie otorbione ( świetne słowo-właśnie jego mi brakowało) krostki też na brodzie mi się pojawiają i wokół ust. Niby to zaskórnik,a z czasem przekształca się w taką twardą "otorbiona" gulkę, która za chiny nie chce wyleź i chodzę z takim paskudztwem przez dłuższy czas. Aknemycin plus też stosowałam i nic mi nie pomógł ( wogóle to ja chyba wszystkie te standardowe "leki" na trądzik stosowałam z mizernym skutkiem).

[biedroneczka787]

Ja nawet pokusiłam się o czyszczenie u kosmetyczki czego do tej pory unikałam jak ognia. Poczyściła resztki zaskórników otwartych, których obecnie już nie mam ale do zamkniętych nawet się nie wkłuła. stwierdziła, że kilka mikro może pomóc a potem kwasy. Miałam się zdecydować na ten ruch (akt desperacji) ale zaczęłam używać atre więc póki co zabiegi odpadają. Poczekam jeszcze ze 2 miesiące i sprawdzę skuteczność leku, czy zaszła jakaś poprawa jak nie to wracam do kosmetyczki.

[Milena_ 798]

Napisane przez White Kitty

Dziewczyny, udało się którejś z Was pozbyć czarnych punkcików z nosa dzięki Atredermowi?

Mi się udało mam prawie czysty noc. zostało może kilka w niektórych miejscach

[ana909]

hej, zaczęlam trzecie luszczenie, niestety oczyszczajac sobie recznie twarz spowodowalam stan zapalny i mam znowu male przebarwienie na policzku (a bylo juz tak ładnie!), poza tym spoko, samoistnie nic mi nie wyszlo od ponad 2 tygodni cera wygląda coraz lepiej po kazdym zakonczonym luszczeniu, a za 2 tyg kupuje mocniejszy plyn...

[mikasa5]

Ja chyba na razie się poddaję... Jak parę stron wcześniej wychwalałam Atre, to w tym tygodniu przeżyłam prawdziwy koszmar, po jednym użyciu w ciągu 2 dni (!) wyskoczyły mi 4 bolące gule... Teraz chyba bardziej skupię się na kwaszeniu glikolem, bo mam jakąś resztkę i wolałabym to zużyć. Kupiłam też krem Kailas, zobaczę co to za cudo, a od kwietnia zaczynam przygodę z Aknedermem

[biedroneczka787]

U mnie wreszcie jakiś ruch w interesie. Zaczynają "gdzieś znikać" zaskórniki zamknięte na policzkach!!! Podrażnienie duże, buźka czerwona, trochę opuchnięta więc może zagłębiły się w opuchliźnie. Ja mam atre 0,025 więc stosuję go przez kilka dni na 1 2 przerwy. Broda, która jest najgorsza została potraktowana radykalnie i smaruję ją bez przerwy. Dziś okropnie się łuszczy Ciekawe czy ta poprawa czy tylko przejściowy efekt. Nawet blizenki zanikowe jakby płytsze się zrobiły a cała buzia bardziej gładka. Stosuję Atre od nieco ponad dwóch tygodni, chcę poprosić lekarkę o mocniejszą wersję ale teraz jak jest lekka poprawa to może jeszcze się wstrzymać? czy myślicie, że może zadziałać ze zdwojoną siłą?

[dacn]

Jestem rozczarowana, miał być cud jest no powiedzmy ok. Poszła cała buteleczka, przeszłam fazę wysypu, jaszczurki i odbudowy naskórka i co i różnicy prawie nie ma.

[movie]

Ha. A ja dziewczyny teraz mam wysyp ponowny. Bylo cudnie. Koncze 2 butelke. Do czerwieni na twarzy sie przzywczailam ale myslalam ze wysyp juz nie wróci.

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

[nandadevir]

miałam skorę ogołoconą już z naskórka przez kwasy, jak zaczełam smarować artredermem, daltego zaczełam ostrożnie. Pierszy i drugi raz zmieszany z olejem, parę dni temu już sam(0,025). Łuszczę się b delikatnie, już 3 raz,
Zeszły mi JUŻ przebarwienia potrądzikowe po prostu nie wierzę

Nie wolno się poddawac,

[Burza_1994]

Napisane przez biedroneczka787

U mnie wreszcie jakiś ruch w interesie. Zaczynają "gdzieś znikać" zaskórniki zamknięte na policzkach!!! Podrażnienie duże, buźka czerwona, trochę opuchnięta więc może zagłębiły się w opuchliźnie. Ja mam atre 0,025 więc stosuję go przez kilka dni na 1 2 przerwy. Broda, która jest najgorsza została potraktowana radykalnie i smaruję ją bez przerwy. Dziś okropnie się łuszczy Ciekawe czy ta poprawa czy tylko przejściowy efekt. Nawet blizenki zanikowe jakby płytsze się zrobiły a cała buzia bardziej gładka. Stosuję Atre od nieco ponad dwóch tygodni, chcę poprosić lekarkę o mocniejszą wersję ale teraz jak jest lekka poprawa to może jeszcze się wstrzymać? czy myślicie, że może zadziałać ze zdwojoną siłą?

dużo osób się wypowiada, że nie widzi różnicy między stężeniami poza większym podrażnieniem więc ja bym się wstrzymała

[blanche_]

Napisane przez dacn

Jestem rozczarowana, miał być cud jest no powiedzmy ok. Poszła cała buteleczka, przeszłam fazę wysypu, jaszczurki i odbudowy naskórka i co i różnicy prawie nie ma.

Ile czasu się atredermowałaś?
Po pierwszej butelce doszłam do wniosku że jakby był tańszy to mogłabym się w nim kąpać

Czy któraś z was ma problem z pryszczami takimi podskórnymi grubymi, bo tż ma na plecach i się zastanawiam co mu jeszcze prócz atre dorzucić.
Salicyl odpada bo nie można go stosować przez dłuższy czas na większa powierzchnie skóry. Doustne też odpadają z tytułu problemów żołądkowych.