Atrederm

[foxy_lady]

do ziół jakoś się nie mogę przekonać, na masaże i ćwiczenia na razie brak mi systematyczności, ale do jasnej choinki, muszę się za to porządnie zabrać...
a dzioba męczę, ale wiem, że efekty będą, więc cierpię dla swojego dobra
niestety, u mnie szyja, biust i dekolt reagują na atre histerycznie, więc moja akcja anti-aging skupia się na twarzy, ale mam szczerą nadzieję, że w końcu reszta ciała się przekona do atre A jak się już przekona, to taki atak przypuszczę na rozstępy, że będzie dym, a później gładka skóra
ja chyba bym się wstrzymała już z atre... powiedz mi ile razy już się zdążyłaś posmarować, bo straciłam rachubę...

[kolejnawsciekla]

: oj smaruje raz dnia od hm<mysli> kiedy to bylo? ale wiem że wnet po kwasach tylko raz dziennie, a dzisiaj pierwszy raz 2 razy go uskutecznilam, a na biuscie juz ze 2 tygodnie chyba? Czekaj, chyba od czwartku lub piatku.Tylko raz z HA i dzis z Acne dermem. A na rozstepy i cellulitis jest dobry i skuteczny sposob min. (stosowalam:P cytryna natrzec nogi np, i owinac na pol godziny folia spozywcza. efekty sa. Zauwazylam efekt wiekszych zmarch pod oczyma teraz czyli... skorka sie naprawiac bedzie chyba. Wiesz za biust to dalabym wiele jak kazda chyba z kobiet, ale skoro sie nie dbalo o niego tyle czasu to teraz cudu nagle nie zrobie a szkoda. Moze jednak za te pare miesiecy co innego napisze tylko musze byc systematyczna a poki co jestem. wez się za siebie i moze kwasami dekolcik i szyjke potraktuj? moze na niego będzie ciałko Twe łaskawsze?

[wysoka blondynka]

Witajcie,

jak czytam sobie, że po Atre nie obserwujecie żadnej wylinki, to przypominają mi się dni, kiedy wstydziłam się wychodzić z domu, bo miałam tak okropną złażącą skórę i strasznego permanentnego buraka. Oczywiście niczym nie dało sie tego przykryć, bo wszystko co może kamuflować podkreślało mi skórki.

Fajnie mają ci, którzy używają Atre i mogą normalnie funkcjonować. On i tak działa, a przynajmniej można z domu wychodzić...

Zostało mi jeszcze trochę Atre w butelce, na twarz już tego pana sobie nie dam, ale na ramiona to mogę go nawet z hialuronem wymieszać, skoro to ma zwiększyć działanie.

[foxy_lady]

kwasy jak najbardziej toleruję, ale póki co to takie słabizny jak płyn Lysanel active i tonik AHA/BHA z BU (8% kwasu mlekowego i 2% kwasu salicylowego), a teraz jestem w trakcie kombinowania peelingu - 10% kwasu salicylowego - myślę, że w połączeniu z atre na początek rozstępom wystarczy muszę tylko skórę na biuście przyzwyczaić do tretinoiny i będzie git
ciekawy pomysł z cytryną, spróbuję na nogach najpierw - długo mam się nacierać?
lecę zapodać szóstą warstwę atre i HA (czasem mój masochizm mnie przeraża ]:->)

[kolejnawsciekla]

witaj Wysoka blondynko Nio ja mam takie szczescie że sie mnie wylinka poki co nie ima czego zyczę wszystkim stosujacym tego zbawce skóry i straznika mlodosci .A smaruj i uskuteczniaj, może i na twarz sie zdecydujesz jednak bez podkrecania.Pozdrawiam

[kolejnawsciekla]

Foxy_Lady ja naciearalam tak az nogi byly wilgotne i to dosc dobrze i jeszcze reka wsmarowywalam to w siebie i szybciutko w folie juz po 1 rzie zauwazysz co sie dzieje ze skora byla naprawde efektowna chociaz troszku lepka . To jest skuteczne zareczam bo mam na sobie efekty a wyczytalam to w jakis poradach babuni a potem modelek To bylo jakis czas temu i linka nie moge znaleXC ale jak wpadnioe mi w rece to podesle Ci. Co do buzi ===> to Ty ja dzisiaj zakatujesz i ło matko. Ale cały czas trzymam kciuki za powodzenie tej akcji. Hm.. ten peeling to na biust bedziesz dawac? z Mazidel produkty?Hm, zeby to jeddrnosci i mu uzyczyło to tez bym zastosowala. I tak musze sie na mazidla zarejestrowac bo kwasy na nogi sie koncza a i o dupoce moze by pomyslec . Jesoo, będę czekac na Twoje efekty na twarzy, zachecasz mnie do takiego samego masochizmu ale to chyba stopniowo w zycie bede wprowadzac.

[wysoka blondynka]

Jezu, ale straszne rzeczy piszecie... Szósta warstwa Atre. Chyba bym wyszła z siebie. Ależ musicie mieć skórę odporną.


Myślałam nad tym, że skoro Atre to olejek, to może bym go zmieszała np. 1:1 z innym olejem i dopiero taką mieszankę nałożyłabym na twarz. Myślicie, że tak można?

[kolejnawsciekla]

Wuysoka blondynka z tego co juz wiem, skoro zle znosisz Atre to mozesz skore przyzwyczajac pomalu do niego nakladajac go na nasm,arowana buzie kremem lub oliwkla będzie łagodniej reagowała. Ale może i ten sposob przez ciebie podany nie jest zły. Ja na Twopim miejscu zastosowala go na natluszczona skore, a masz 0.05%? czy ten slabszy? Ja wystartowalam z tym mocniejszym bez podkladu - wprost na dzionb, ale Foxy_Lady zna sie na tym lepiej ona dłuzej eksperymentuje

[foxy_lady]

Wysoka blondynko - masakruję się tak tylko punktowo, i mam dość odporną skórę, bo skorupy dorobiłam się tylko w jednym miejscu, i póki boję się i nie wyobrażam sobie na razie tak potraktować całej twarzy (ale to chyba przede mną)
jeśli nie tolerujesz atre a masz kwas hialuronowy, możesz spróbować najpierw posmarować się HA, a później atre i to powinno osłabić jego działanie. Możesz też, tak jak pisała Kolejnawsciekla, zastosować przed atre jakiś krem natłuszczający. Nie kombinowałabym z rozcieńczaniem atre z oliwką (może już prędzej z jakimś alkoholem, ale wtedy zwiększona ilość alkoholu mogłaby podrażnić..), ale szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia czy tak można czy nie. Mam nadzieję, że w tej sprawie wypowie się ktoś bardziej doświadczony. Ja w każdym razie poszperam i dam znać jeśli coś znajdę o rozcieńczaniu atre

Kolejnawsciekla - już chyba uzgodniłyśmy, że nie wiesz co to kligman i nie chcesz się nawet dowiedzieć szalona masochistko

EDIT:
Wysoka blondynko - na LU jest watek o rozcieńczaniu retinoidów: http://www.laboratoriumurody.pl/foru...idow,t780.html
możesz atre rozcieńczyć z kwasem hialuronowym tuż przed użyciem. Mam nadzieję, że Ci się to przyda

[wysoka blondynka]

Mam ten słabszy. Pod koniec tygodnia może nałożę go na skórę posmarowaną jakimś olejem. Ale wezmę chyba tylko kropelkę Atre. Zobaczymy co to będzie. Bardzo zależy mi na wylince, bo walczę z zaskórnikami, ale strasznie się boję buraka...

Ależ mnie kusicie!

[kolejnawsciekla]

Wysoka Blondynka-
hm, o tym natłuszczeniu skory to czytalam i watkach o kwasach i o Atre , nawet na Ancedem tak przygotowuja niektorzy skore a to takie slabiutkie kwasiatko więc jak ktos ma bardzo wrazliwa skore to tak robi i efekty sa mniej drastyczne. Nie rozcienczalabym tez raczedj alkoholem bo to tylko wzmocni efekt pieczenia i wysuszania skorki a nie wiadomo czy cos na wartosci nie straca te wlasciwe skladniki, z olejem tez jak sobie tak mysle nie jest chyba za dobrym rozwiazaniem bo nie rozprowadzi sie chyba dokladnie i bedzie skora nie za rowno wysmarowana - tu mniej, tam wiecej mieszanki z atre. Dla wzmocnienia dzialania tych peelingow o ktorych wspomnialam to skore smaruje sie wodka lub spirytusem dla wzmocnienia dzialania
Atre, wiec... zrezygnowalabym ze zwiekszania dawki spirytusem poprzez rozcienczanie. Nio, załóż, załóż <brawo> do odważnych świat nalezy

Foxy_Lady
Tak, tak, nie wiem co to kligman :P i zapomne zaraz te nazwe. W chwili obecnej pomalutku szaleje jak sama widzisz Zaliczylam masaz blizniat chyba tam skorka minimalnie sie trocici zaczyna bo pod palcami wyczuwalam malenkie drobinki Ciekawe jak z moi9m dziobem na jutro będzie A i z Twoim tego jestem mocno ciekawa. Oby cudnie.Jutro bede patrzec co napiszesz Trzymam kciuki i razem z Toba czekam na efekty

[wysoka blondynka]

Dzieki serdeczne.

Z podanych na LU rozcieńczalników mam tylko glicerynę i hialuron. Chyba na początek zobaczę jak będzie z gliceryną...

Zamknę się w domu i zasłonię okna i poczekam na efekty.

[AniaM69]

Napisane przez wysoka blondynka

Mam ten słabszy. Pod koniec tygodnia może nałożę go na skórę posmarowaną jakimś olejem. Ale wezmę chyba tylko kropelkę Atre. Zobaczymy co to będzie. Bardzo zależy mi na wylince, bo walczę z zaskórnikami, ale strasznie się boję buraka...

Ależ mnie kusicie!

Poczytaj o oleju tamanu na LU, wg mnie to absolutny hit; odkąd go mam nie zanotowałam buraka po Atredermie. I żebym ja jedyna - sporo osób go m.in. za to wychwala, choć powodów jest znacznie więcej.

[kolejnawsciekla]

Aniam69 nutka wiata , tutaj mam taki nik bo sie wscieklam przy kolejnej probie rejestracji kiedy moj nick nie mogł wejsc.Pozdrawiam więc i tu.

Foxy_Lady, mysle że i Ty zainteresujesz sie tym olejem tamanu, bo na LU rewelacje wyczytałam i skoro Aniam go wypróbowala i zachwala to warto i na niego zgrzeszyc. a jak tam po wczorajszej kuracji? Pozdrawiam dziewczyny
P.s U mnie dzisiaj minimalne zluszczanie na twarzy i nogachh, ale takkie niewidoczne tylko wyczuwalne pod kremem. D Oczy podpuchnięte i z deka powieki ale do wieczora pewnie minie i znowu kuracje powtorze. 3majcie sie

[wysoka blondynka]

Napisane przez AniaM69

Poczytaj o oleju tamanu na LU, wg mnie to absolutny hit; odkąd go mam nie zanotowałam buraka po Atredermie. I żebym ja jedyna - sporo osób go m.in. za to wychwala, choć powodów jest znacznie więcej.

Przeczytałam i rzeczywiście brzmi obiecująco. Czytałam wcześniej o tym na BU w wątku olejowym, Niezamienna polecała, ale teraz - skoro mówisz, że zmniejsza zaczerwienienia - taman będzie mój. Muszę sobie znowu spisać na kartkę co chcę kupić na Mazidłach i ewentualnie dopasować tę listę do moich możliwości...

[AniaM69]

Witaj wściekła nutko

Dziewczyny, ja kocham Atrederm.
Miesiąc temu bym tak nie napisała, bo zniechęcały podrażnienia i widok czerwonego pyska w lustrze; łuszczanie da się przeżyć (znaczy: uklepać jakoś ). Co z tego, że za iks lat będę wyglądała młodziej, jeśli teraz wygladam jak indianiec w gorączce i otoczenie zerka z troską?

Odkąd stosuję cudny tamanu wierzę, że Atrederm mogę używać częściej niż raz w tygodniu i wreszcie przyzwyczaić skórę do retinoidów, no i pokazywać się ludziom bez woalki

Dwa dni temu poleciałam mocnym uderzeniem - zaraz po umyciu na rozgrzanej skórze twarzy, szyi i dekoltu wylądował tonik salicylowy 5% i, praktycznie natychmiast, Atrederm homogenizowany z liposomami (przepis Lenny z LU).

Z doświadczenia wiem, że dziś powinnam mieć golf do żuchwy, żeby ukryć efekt flagi Indonezji (czerwona gęba/biała szyja) a tak nie jest.
Gęba w kolorze jak najbardziej naturalnym, żadnej drażliwości, pieczenia czy innych atrakcji. Cera jak u laleczki!

Zaznaczam, że takie fiku-miku robilam pierwszy raz w życiu. Zazwyczaj nakładałam A. pół godziny po myciu bez dopalania, broń Ozyrysie, zgodnie z FIFA - bo jak wiadomo sam z siebie nieźle sieka
Brak podrażnień i zapas oleju mnie ośmielił

[wysoka blondynka]

Napisane przez AniaM69

Witaj wściekła nutko

Dziewczyny, ja kocham Atrederm.
Miesiąc temu bym tak nie napisała, bo zniechęcały podrażnienia i widok czerwonego pyska w lustrze; łuszczanie da się przeżyć (znaczy: uklepać jakoś ). Co z tego, że za iks lat będę wyglądała młodziej, jeśli teraz wygladam jak indianiec w gorączce i otoczenie zerka z troską?

Odkąd stosuję cudny tamanu wierzę, że Atrederm mogę używać częściej niż raz w tygodniu i wreszcie przyzwyczaić skórę do retinoidów, no i pokazywać się ludziom bez woalki

Dwa dni temu poleciałam mocnym uderzeniem - zaraz po umyciu na rozgrzanej skórze twarzy, szyi i dekoltu wylądował tonik salicylowy 5% i, praktycznie natychmiast, Atrederm homogenizowany z liposomami (przepis Lenny z LU).

Z doświadczenia wiem, że dziś powinnam mieć golf do żuchwy, żeby ukryć efekt flagi Indonezji (czerwona gęba/biała szyja) a tak nie jest.
Gęba w kolorze jak najbardziej naturalnym, żadnej drażliwości, pieczenia czy innych atrakcji. Cera jak u laleczki!

Zaznaczam, że takie fiku-miku robilam pierwszy raz w życiu. Zazwyczaj nakładałam A. pół godziny po myciu bez dopalania, broń Ozyrysie, zgodnie z FIFA - bo jak wiadomo sam z siebie nieźle sieka
Brak podrażnień i zapas oleju mnie ośmielił

Ranyjulek... Muszę komuś sprzedać moje książki z ogólniaka, żeby zdobyć trochę kasy na zakupy na Mazidłach...
Wylinki się nie boję, bo to da się rzeczywiście jakoś tam przyklepać, przykleić do skóry, ale brak buraka to dla mnie ostateczna zachęta do przygarnięcia buteleczki tamanu.

[kolejnawsciekla]

Witaj Aniolku Aniam69 Hm... ja tez kocham Atre bo po nim sie nie luszcze wizual;nie a jade nim ostro codziennie, ba, nawet kwasu hialuronowego dorzucam po godzince z olejem sezamowym lub Ancedermu. Skusiłam się dzisiaj dzieki Twoim kochana linkom i zakupilam tego dermarollera tylko nie wiem kiedy dotrzeJejciu, jak ja bym chciala juz wszytskie te efekty o których pisza dziewczyny zobaczyc na swojej buzi i... biuscie :P. Chemik ze mnie zaden, nie ukrece nic pewnie nigdy sama ale chociaz popjedyncze jakies skladniki wrzucam na siebie. Musialabym gotowe dostawac instrukcje tak to z humanistami bywa. Ani piersi, ani buzia ani szyja nie wykazuja wiekszej wylinki. Na piersiach jedynie malenkie waleczki skorki podczas ich masazu. Ale skoro twierdzisz ze dziala to pewnie tak jest .

Foxy_Lady? nic nie piszesz o efektach wczorajszej kuracji a trzymalam kciuki. Pozdrawiam wszytskie kobietki

[AniaM69]

Nie mogę doczekać, kiedy doniesiesz o odczuciach przy rolowaniu, może wtedy i ja się przełamię, bo na razie włos mi się jeży na samą myśl o tych igłach na gębie

Blondynko, wystarczy Ci mała pojemność; na odburaczenie niech tamanu stanowi 50% mieszanki w innym oleju czy prostym kremie (wczoraj ćwiczyłam z oliwkowym kremem lekkim Ziaji - działanie ok ale zapach tego duetu okropny - na szczęście krótkotrwały).

[foxy_lady]

Składam raport ze środowego obdzieranka: blizny minimalnie mniejsze (ale nie wykluczam, że to przywidzenia) bardzo minimalne zaczerwienienie, łuszczenia brak (poza dwoma mikroskopijnej wielkości wiórkami w okolicy ust), przy dotknięciu twarzy czuję minimalne mrowienie, brak uczucia pieczenia i palenia po duecie atre + skinoren. Teraz nie wiem czy atre mi zwietrzał, czy może HA tak złagodził efekty uboczne, czy może takie fikołki już nie robią na mojej skórze żadnego wrażenia i czas próbować hardcorowych sposobów z LU

Kolejnawsciekla - jaki dermaroller sobie zamówiłaś - jak długie wybrałaś igły? Ja mam identyczne odczucia jak AniaM69, ale nie wykluczam, że kiedyś ten strach przed igłami przełamię...

[AniaM69]

Foxy, pokwaś się przed atredermem (różne są opinie, jedni wolą mlekowy inni salicyl) - to go trochę podkręci zapewne i się złuszczysz jak człowiek

Mnie w opisach dot. rollera najbardziej odstręcza ten "dźwięk nakłuwanej skóry", wymiękam jak sobie to wyobrażę, a co dopiero usłyszeć to na własne, nieprzymuszone uszy?!

[kolejnawsciekla]

Witajcie dziewczyny Aniam69 i Lady-Foxy ooo, zapewne Wam opisze moje bliskie spotkania 3 stopnia z dermarollerem ale wiecie co? Jak czytalam, tamto forum to wlosy mi deba stawały wszedzie Lol , ale do odwaznych swiat nalezy wiec zaryzykuje w sumie nie mam nic do stracenia a do zyskania wiele Kupilam rollera z igłami 1,5mm, bo taki w sumie na forum dziewczyny najbardziej polecaly i mam zamiar sie nim kloc ...cala :P. Co do dzwiekow - muze puszcze i w nia sie bede wsluchiwac a nie w jeki mojej skory Skoro Wy takie nakladacie zabojcze broni na twarz to czym tu bedzie dermaroller - tylko innym , moze bardziej skutecznym srodkiem do uzyskania pieknej cery , tym bardziej ze pomaga wnikac glebiej skladnikom . Aniłku moj i tu mam pytanie za 100 pkt . Na mazidlach sa 2 rodzaje proszki kwasu HIAluronowego mnie intereseuje ten mocniejszy do wnikania glebiej, czy wystarczy go tylko z woda rozcienczyc? Rzucicie okiem - ja humanistka wiec to dla mnie abstrakcja, a chcve go rollerem jak najglebiej wtloczyc. Ale poki jestem bez tego ujrzadzenia tortur to dalej dzisiaj na Atre pojade i Acne doprawie albio HA, w sumie ten mam gotowy wiec nawet nie wiem jaki on jest . Oj Lady to za tyle cierpienia niewiele masz w zamian chyba ze efekty po kilku dniach beda zarabiaste . U mnie praktycznie wcale nie widac zluszczania z jednej strony bardzo sie ciesze ze omiojaja mnie te,... zabojcze palty skory i skorupy o jakich sie tu naczytalam a z drugirj strony mam nadzieje ze to mikro -zluszczanie tez daje pozadane skutki. Trzymam kciuki za Was i.. oczywiscie siebie .

[foxy_lady]

AniuM, święte słowa mi też działa na wyobraźnię "wrażenie nadrywania skóry" rolką... brrr...
Gruntowałam sobie skórę lotionem Lysanel Active i spirytusem salicylowym i nic to nie dało w tym przypadku. Mam jeszcze tonik AHA/ BHA (8% mlekowego, 2% salicylowego) z BU, jutro spróbuję, może ten coś poprawi, a jeśli nie to będę próbować z salicylem 5%...

Kolejnawsciekła, mówisz o małocząsteczkowym HA z mazideł? też mam go w planach z tego co tam wyczytałam, to poleca się go łączyć z HA wielkocząsteczkowym dla najlepszego działania...

[kolejnawsciekla]

Wlasnie nalozylam raz Are na buzie , szyje biust, i buzia troszku poszczypala ale to tylko chwile . Za godzinke Ha poprawie z wit.A+ E moze tak byc? Co do kwasu to ,chyba tak, ale w sumie nie wiem jak to polaczyc i jak rozcienczyc :P taki neptyk jestem . W sumie mam jeszcvze jedno Wam do powiedzenia odnosnie lagodzenia skory po zabiegach wczoraj czyytalam o tym na LU przy innej okazji i sama mam zamiar sprobowac z tym sojowym jogurtem, zreszta rzuccie Waszymi slicznymi oczkami : http://www.laboratoriumurody.pl/foru...,t370,120.html
Musze Wam powiedziec co zaobserwowalam u siebie po stosowaniu Atre po kilku akcjach z migdalakiem : moje 2 bruzdy na czole (widac lubie sie dziwic stad one lol) sa zdecydowanie plytsze , bruzdy przynosowe tez ale zmarszki tzw palacza niewiele ruszone i te kurze lapki tez niestety A co tam u Was moje kobietki ?

[kolejnawsciekla]

Kobietki no i rzuccie okiem na ten kremik, chociaz zana... hm....https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...#review-243816
A, zapomnialam dodac przy okazji tego jogurtu, ze dla mnie najprosciej to mleko sojowe polaczyc z jogurtem naturalnym bo to nie jest skomplikowane

[AniaM69]

Nutko, Ty jak karabin maszynowy - o małym HA możesz poczytać na LU http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠/bnmr.
Jeśli masz żel 1% HA możesz dodać malucha doń i stosować mieszankę hialuronów jako bazę do serów kombinując sobie z activesami. Ja robię wszystko na oko (ale innym nie polecam ), otwieram lodówkę, wykapuję trochę żelu na dłoń, do tego ciut malucha (1%), jakiś olej, ceramidy, jakiś proszeczek co pd rękę podlezie, mieszam paluchem i na gębę.

Dziewczyny pisały, że można go z samą wodą ale porcja na raz, większą ilość trzeba by było zakonserwować bo padnie. Zależy co Twoja buzia toleruje i czego jej potrzeba, możesz popchnąć gębiej serum C albo niacynamid albo ekstrakty.

Edit: aż ruszyłam tyłek i umieszałam sobie oba hialurony jak pisze Limaria
tutaj http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠/bnmx - mam 1% stężenie małocząsteczkowego w żelu wielkoczosteczkowego o stężeniu 1%

[kolejnawsciekla]

Napisane przez AniaM69

Nutko, Ty jak karabin maszynowy -
Edit: aż ruszyłam tyłek i umieszałam sobie oba hialurony jak pisze Limaria
tutaj http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠/bnmx - mam 1% stężenie małocząsteczkowego w żelu wielkoczosteczkowego o stężeniu 1%

ale ten karabin maszynowy do czegoś Cię zmobilizował a ja dzieki Tobie coraz więcej rzeczy wiem,poznaje i uczysz mnie, kierujesz a to dla mnie bardzo duzo. wiesz, że jestem Ci za to bardzo wdzięczna

[Elfia4]

Wątki retinoidowe coraz wyżej na wizażu, co oznacza, ze coraz mniej lata nam zostało i czas pomysleć o jesiennym zrzucaniu skóry
Aż tak odważna nie jestem, żeby stosować teraz atre, bo mam za dużą skłonność do przebarwień, ale od września zacznę złuszczanie twarzy, bo nic tak nie poprawia jej stanu jak reinoidy. Juz sie nie mogę doczekać kiedy zrzucę skórę po wakacjach, bo coraz więcej na niej wagrów i krostek z którymi davercin czy acne-derm sobie nie radzą.
Narazie w ramach wstępu stosuję co kilka dni isotrexin. Muszę jeszcze kupić kilka olejów i ekstraktów w mazidłach w tym taman - moze teraz przejdę sezon kwasowo-retinoidowy bez buraka na twarzy i z mniejszym podrażnieniem, bo łuszczenia całkowicie nie da się wyeliminować.

[kolejnawsciekla]

Poczytaj też o tym olejku tamanu, a także jogurcie sojowym na podraznienia na LU:_) Powodzenia. Dziewczyny sobie bardzo chwala go w róznych sytuacjach

[Elfia4]

Napisane przez kolejnawsciekla

Poczytaj też o tym olejku tamanu, a także jogurcie sojowym na podraznienia na LU:_) Powodzenia. Dziewczyny sobie bardzo chwala go w róznych sytuacjach

Proteiny sojowe były już gdzieś chwalone. Wiele osób stosuje sera z ekstraktem z soi lub sylimaryny na podrażnienia. Mam sporo sylimaryny z zeszłego sezonu retinoidowego, wiec będę zużywać, mam tez mleczko owsiane dobre na podrażnienia, lanolinę, cetaphil, humektan i kilka innych specyfików i półproduktów, więc pełen arsenał środków na wysuszenie i podrażnienie. Jednak największe nadzieje pokładam w tamanie, przynajmniej po pojawiajacych sie świetnych opiniach