Atrederm

[koko19891]

hmm daj znać jak odpiszą a jak tam działanie ?

[zorza83]

Napisane przez --Olka--

Napiszę coś, żeby przypomnieć się wątku.
Stosuję atre, ale rzadko, bo niestety powoduje on u mnie strasznego buraka. Łuszczenie nie jest mocne, przydałoby się smarować częściej, ale nie jest to możliwe, bo muszę w "jako takim" stanie docierać na zajęcia.

Ja właśnie tego buraka sie obawiałam najbardziej, ale skoro go nie mam to smaruję się atre codziennie i dlatego łuszcze się dość mocno. A jak długo stosujesz atre? Widzisz jakieś pozytywne zmiany??

Napisane przez --Olka--

Co do nabywania atre - zawsze chodzę do lekarza rodzinnego i kobieta wypisuje mi receptę bez pytania.
Jak czasem zdarzy mi się trafić do innego, bardziej kompetentnego lekarza, to wystarczy powiedzieć, że dermatolog nam zalecił stosowanie atre, ale zgubiło się receptę (albo pieczątka źle się na niej odbiła), a teraz nie ma możliwości dostania się do tego dermatologa, a jak przerwie się kurację, to będzie koniec świata.. I po kłopocie.

Napisane przez Patryka

Co do dostania atre, mi wystawił receptę chirurg (jak nam na wsi jakiegoś lekarza "rzucą" na ośrodek, nigdy nie wiadomo na jaką specjalizację się trafi), bez większych problemów, nawet nie wiedział co to za lek, także wystarczy trochę pościemniać i myślę, że większość lekarzy ugnie się pod Waszą argumentacją

Odnośnie apteki lekinet, wysłałam do nich mejla z zapytaniem, czy Atre będzie jeszcze dostępny...

Mam nadzieję,że jak jak pójdę po receptę to nie będę musiała się tłumaczyć, ale rzeczywiście dobry patent z tą zgubioną receptą.
Patryka przyłączam się do koko, daj znać co Ci odpisali.

[Natalia 1]

Zorza - a smarujesz się czymś łagodząco - nawilżającym po atre ?

[koko19891]

zorza... WOjtek jestem) a powiedz mi ty 83 rocznik>? a co od atre jak recepta jest to można wziąśc więcej niż jedno ?

[zorza83]

Napisane przez Natalia 1

Zorza - a smarujesz się czymś łagodząco - nawilżającym po atre ?

Używam tylko jojoby zmieszanej z HA, mam na wszelki wypadek alantan,ale na razie jeszcze nie miałam potrzeby go użyć. Jak smaruje się atre na noc, to potem już niczym się nie paćkam, dopiero rano. A.. i czasem zamiast jojoby uzywam karite, dobrze nawilża .

Napisane przez koko19891

zorza... WOjtek jestem) a powiedz mi ty 83 rocznik>? a co od atre jak recepta jest to można wziąśc więcej niż jedno ?

aha Wojtek..tak rocznik 83, ale 26 lat skończę za pół roku, co mi tu wiek wypominasz
no własnie mi by też pasowało wziąć 2 opakowania od razu,chociaż jeszcze zależy na ile mi to co mam starczy

[Patryka]

Dostałam odpowiedź z lekinet - atre będzie tylko na receptę

Co do działania atre - jak dla mnie świetne, po tak krótkim czasie widzę widoczną poprawę stanu cery Żałuję tylko, że wcześniej nie wzięłam się za retinoidy. Naprawdę, JUŻ mam rozjaśnione przebarwienia, a niespodzianek praktycznie nie mam (pomijając kilka malutkich krostek, które oczywiście musiałam rozbabrać...). Nie pamiętam kiedy miałam tak ładną cerę. Nawet okres okołookresowy przeszedł bezboleśnie.
I podrażnienia nie mam dużego, stosuję w systemie 2 dni z Atre, 2 dni przerwy (drugiego dnia przerwy idzie salipeg). Łuszczę się pięknie, równomiernie, z całej twarzy

[koko19891]

no to pięknie (( będzie trzeba recepte wyłudzić.. aj ale ten twój opis działania wręcz motywuję

[zorza83]

Napisane przez Patryka

Dostałam odpowiedź z lekinet - atre będzie tylko na receptę

No to szkoda

Napisane przez Patryka

Co do działania atre - jak dla mnie świetne, po tak krótkim czasie widzę widoczną poprawę stanu cery Żałuję tylko, że wcześniej nie wzięłam się za retinoidy. Naprawdę, JUŻ mam rozjaśnione przebarwienia, a niespodzianek praktycznie nie mam (pomijając kilka malutkich krostek, które oczywiście musiałam rozbabrać...). Nie pamiętam kiedy miałam tak ładną cerę. Nawet okres okołookresowy przeszedł bezboleśnie.
I podrażnienia nie mam dużego, stosuję w systemie 2 dni z Atre, 2 dni przerwy (drugiego dnia przerwy idzie salipeg). Łuszczę się pięknie, równomiernie, z całej twarzy

Potwierdzam co do efektów i też żałuję,że tak bałam się retinoidów. A czym nawilżasz skórę, tym samym mixem co wcześniej?

[koko19891]

ja dzisiaj spróbuję na paru aptekach zagadać , że bez recepty miałem kuracji nie można przerwac i tak dale i tak dalej

[Patryka]

Napisane przez zorza83

Potwierdzam co do efektów i też żałuję,że tak bałam się retinoidów. A czym nawilżasz skórę, tym samym mixem co wcześniej?

zależy na co mam ochotę
głównie właśnie mieszam oleje z hialuronem, poza tym z kremów Babydream i Humektan, razu użyłam alantana... i jest git

w ogóle zauważyłam, że już nie muszę nakładać kremu po nałożeniu Atre. czyli skóra jednak jakoś się tam uodparnia z biegiem czasu. i szybciej mi się łuszczy - wczoraj poszedł atre pierwszy raz po przerwie dwudniowej, dzisiaj już się trochę łuszczę.


EDyT:
koko - ale co za problem pójść w końcu do lekarza, dostac receptę i mieć z głowy?

[koko19891]

Patrycjoo WOjtek jestem , a co do lekarza to jutro mam zamiar iść do rodzinnego może da rade, ale ja wstydniś jestem hehe .

[Dottie_1988]

kurczę, ostatnio zaczynam powoli odstawiać atrederm przed wakacjami (tzn stosuję tylko punktowo na blizny po trądziku), i trochę pogorszyła mi się cera, możliwe to? nie chciałabym teraz zaprzepaścić całej kuracji (zresztą aż tak rewelacyjnych efektów nie ma, ale przynajmniej rzadziej mi coś wyskakiwało). ma ktoś jakiś pomysł co stosować żeby trzymać cerę w ryzach, a co można stosować w lecie? myślałam o effeclarze k ktory już kiedys stosowałam i nie widziałam żadnych efektów ani na plus ani na minus.... myślałam o toniku PHA z BU, albo o acnedermie...ma ktoś jakiś pomysł? bo kwasy AHA które świetnie działają ponoć na przebarwienia po trądziku też odpadają na lato? bo myślałam o maseczce AHA clareny...w ogóle tak na przyszłość zapytam- można łączyć atrederm z tymi produktami które wymieniłam?

[koko19891]

może pogorszenie jest tylko chwilowe a jak działa w twoim przypadku na te blizny ??? ??. Wiesz stosowanie teg oco wymieniłaś zależy od tego co ty planujesz w tym okresie letnim.. masz zamiar się opalać itp itp czy nie bo to jest ważne jeśli tak to ja bym sobie dał spokój z kwaszeniem . A co do stosowania tych substancji czy produktów razem to hmm każde zareaguje inaczej dla jednego będzie to ciężka altyleria, a dla innego nie.Mam nadzieję, że o filtrach na dzień pamiętasz ?

[Dottie_1988]

Napisane przez koko19891

może pogorszenie jest tylko chwilowe a jak działa w twoim przypadku na te blizny ??? ??. Wiesz stosowanie teg oco wymieniłaś zależy od tego co ty planujesz w tym okresie letnim.. masz zamiar się opalać itp itp czy nie bo to jest ważne jeśli tak to ja bym sobie dał spokój z kwaszeniem . A co do stosowania tych substancji czy produktów razem to hmm każde zareaguje inaczej dla jednego będzie to ciężka altyleria, a dla innego nie.Mam nadzieję, że o filtrach na dzień pamiętasz ?

o filtrach oczywiście wiem chciałam z końcem maja przestac używać atre, mimo że nie planuje plażowania w wakacje ani nic z tych rzeczy, ale jadę na południe Europy a tam słońce mocno daje nawet jak się człowiek nie opala. poza tym kończy się moja flaszka atre, a po następną musiałabym iść do dermatologa (pierwsze 2 butelki zamówiłam na tej aptece internetowej w której już go nie ma - ale z tego co widziałam to więcej osób tam zamawiało )
co do działania na blizny to mam wrażenie że te które miałam parę miesięcy temu dużo się zmniejszyły, ale za to mam nowe bo jak mi coś wyskoczy to zawsze zostawia blizne nawet jak tego nie ruszam nie wiem dlaczego, biorę Biogal - tabletki z ogórecznikiem czy tam wiesiołkiem nigdy nie pamiętam (gdzieś czytałam że zmniejsza bliznowacenie zmian trądzikowych) ale chyba nie działa. generalnie jestem trochę zawiedziona działaniem atredermu, całe szczęście aż tak się po nim już nie łuszczę więc miałam zamiar kontynuować kurację, bo atre chyba i tak działa najlepiej ze wszystkich retinoidów.

[koko19891]

wiesiołek, ogórecznik itp to trzeba długoo brać hmm tak to jest, że jedni mają taką opinie drudzy inną, ale ogólnie atre wypada niezle, a jakie stężenie miałaś? poza atre rozumiem nic nie stosowałaś?

[smutna1]

Napisane przez Natalia 1

Jak komuś cosmelan pomógł , to wiadomo , że plamy hormonalne , bo on tylko na te działa .Sprawdziłam na sobie , nic mi nie usunął , bo nie mam plam hormonalnych . Widziałam zdjęcia w necie bardzo wyraźnego rozjaśnienia plam , po tretinoinie stosowanej przez ok. rok czasu .Całkowicie nie zniknęły , zawsze zostawał cień .
Czemu ci ściemniały , jak już tak dobrze było po atre . Bo filtr się ściera lub destabilizuje po nałożeniu podkładu + słońce , które się pojawiło.

Jest taki "krem" PIGMANORM , tretinoina 0,1% i hydrochinom 4%.Bardzo dobre efekty są po nim i szybko , niedrogi , ale dostępny tylko w Niemczech i Szwajcarii na recepte (może być polska) po wcześniejszym zamówieniu w aptece .

Nie wiem dlaczego plamy są ciemniejsze,filtr miałam iwostin i stosowałam na niego puder mineralny więc chyba wszystko robiłam ok.Od dwóch tygodni przestałam używać atre bo po prostu wystraszyłam się że będzie jeszcze gorzej.Szkoda mi bo myślałam że nie będę przerywać kuracji a teraz nie wiem co robić.Jeśli te plamy są hormonalne to może powinnam zrobić sobie jakieś badania?

[Dottie_1988]

Napisane przez koko19891

wiesiołek, ogórecznik itp to trzeba długoo brać hmm tak to jest, że jedni mają taką opinie drudzy inną, ale ogólnie atre wypada niezle, a jakie stężenie miałaś? poza atre rozumiem nic nie stosowałaś?

biogal stosuje już długo bo od stycznia, poza tym stosuje jeszcze od lutego salfazin (preparat z cynkiem). tak jak sobie przypominałam od kiedy stosuje te suplementy przypomniało mi się że od kilku dni biorę preparat ze skrzypem Radical - zupełnie o tym zapomniałam, bo dostałam tych tabletek 15 jako gratis z ampułkami do włosów radical...planowałam nie przerywać kuracji po 15 dniach tylko później kupić jakiś inny preparat ze skrzypem (na włosy), ale teraz się zastanawiam że to pogorszenie cery może być przez te tabletki (po niektórych tak jest podobno że cera sie oczyszcza na początku stosowania). chyba jednak wyrzuce te tabletki w cholere w takim razie

stosuje stezenie 0,5 od samego poczatku, i porownujac moje zdjecia z okresu atredermowania się a wcześniejszego (wcześniej stosowałam m.in lysanel active- masakra) to widze dużą poprawę.
w ogóle miałam taki plan zaczynając kurację atre w listopadzie że do wakacji będę miała na tyle ładną skórę że będę się mogła pokazać ludziom bez podkładu, i niestety bo mamy już maj na to się jeszcze nie zanosi, mimo że wzięłam się poza atre za swoją cerę - maseczki, te suplementy, spanie po 8h, dużo wody, ryby ('ryba wpływa na wszystko' ) i poprawa jest mniejsza niż się spodziewałam.

aha, poza atre stosuję tylko dużo kremów nawilżajacych, a z preparatów mających zmniejszać blizny po trądziku to kremu Sorayi z serii care&control (raczej nie działa) i tego peelingu: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22075 - bardzo mi podpasował, nie wiem czy rzeczywiście ma wpływ na blizny ale już parę razy patrząc rano w lustro się zdziwiłam że mam taką gładką, jasną i nawilżoną twarz.

[Natalia 1]

Napisane przez smutna1

Nie wiem dlaczego plamy są ciemniejsze,filtr miałam iwostin i stosowałam na niego puder mineralny więc chyba wszystko robiłam ok.Od dwóch tygodni przestałam używać atre bo po prostu wystraszyłam się że będzie jeszcze gorzej.Szkoda mi bo myślałam że nie będę przerywać kuracji a teraz nie wiem co robić.Jeśli te plamy są hormonalne to może powinnam zrobić sobie jakieś badania?

Badania nic nie pomogą , nie ma tabletek po których znikną plamy .
Nawet nie da się określić jednoznacznie przyczyny powstawania plam .
Nie pamiętam , czy pisałaś coś na temat czy bierzesz z jakiegoś powodu hormony , one są b. często powodem powstawania plam , odstawienie ich miałoby sens .
Szkoda byłoby przerywać kuracji , może to tymczasowe pogorszenie.
Jak nic nie będziesz robić to plamy nie znikną . Słyszałaś o retinoidach trzeciej generacji ?

[koko19891]

u Natka III generacji napisz co nie co

[AniaM69]

Napisane przez smutna1

Nie wiem dlaczego plamy są ciemniejsze,filtr miałam iwostin i stosowałam na niego puder mineralny więc chyba wszystko robiłam ok.Od dwóch tygodni przestałam używać atre bo po prostu wystraszyłam się że będzie jeszcze gorzej.Szkoda mi bo myślałam że nie będę przerywać kuracji a teraz nie wiem co robić.Jeśli te plamy są hormonalne to może powinnam zrobić sobie jakieś badania?

Smutna, plamy które wychodzą teraz bardzo często nosimy od lat. Dużo za dużo melantocytów siedzi sobie w skórze właściwej jak bomba z opóźnionym zapłonem i czekają na bodziec coby ozdobić skórę ciemną plamą (bodźcem może byc promieniowanie uv, tabletki antykoncepcyjne, zmiany o obrębie tarczycy, choroby wątroby, uzywanie kosmetyków fotouczulających). Bardzo często zbiegają się dwie przyczyny, np. opalanie plus śr. antykoncepcyjne.

Tretinoina to bardzo dobry wybór. Wsparcie jej działania kwasem azaleinowym, glikolowym, hydrochinonem może przynieść poprawę. Poczekaj z tym jednak do jesieni.

Póki co - serum c plus filtry. Ewentualnie kwas azaleinowy (Acnederm).
Pamietaj, że przebarwienia wywołuje i pogłębia także promieniowanie uva, które kazdego dnia czy to w lipcu czy listopadzie ma takie same natężenie. Przenika przez szyby, ubrania. Nie trzeba się opalać, zeby plamy wyszły na wierzch.

Kolokwialnie mówiąc - jeśli w dzien jest widno, to wiadomo, że uva bombarduje nasze nieszczęsne twarze.

Aha, polecam też daszki, kapelusze i porządne okulary przeciwsłoneczne (od optyka oczywiście, te z marketów czy od ulicznych sprzedawców są gorsze dla oczu niż brak okularów).

[koko19891]

ok.. ale tretonina i te kwasy razem ?? w szczególności ten glikolowy ) ałł aż mnie skóra piecze chyba, że wszystko osobno . Jak by udało mi się dostać te wtre to bym chętnie taką kurację zrobił biorąc pod uwagę, że przez najbliższe 2-2,5 miesiąca na słońce wychodzić nie muszę , myślę że dobrze by zadziałało też na blizny

[smutna1]

Napisane przez Natalia 1

Badania nic nie pomogą , nie ma tabletek po których znikną plamy .
Nawet nie da się określić jednoznacznie przyczyny powstawania plam .
Nie pamiętam , czy pisałaś coś na temat czy bierzesz z jakiegoś powodu hormony , one są b. często powodem powstawania plam , odstawienie ich miałoby sens .
Szkoda byłoby przerywać kuracji , może to tymczasowe pogorszenie.
Jak nic nie będziesz robić to plamy nie znikną . Słyszałaś o retinoidach trzeciej generacji ?

Natalio,nie nie biorę hormonów ani nic w tym stylu.Robiłam sobie próby wątrobowe ale okazało się że wszystko jest w porządku.Atre stosowałam niecałe 3-miesiące no i teraz wydawało mi się że plamy zciemniały i dlatego przestałam.Dużo jestem na świerzym powietrzu bo mam 2-letniego bobasa ale unikam nasłonecznienia i filtruję się.Ja chyba oszaleję przez te plamy.Niestety nie wiem co to retinoidy trzeciej generacji,napisz coś więcej.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez AniaM69

Smutna, plamy które wychodzą teraz bardzo często nosimy od lat. Dużo za dużo melantocytów siedzi sobie w skórze właściwej jak bomba z opóźnionym zapłonem i czekają na bodziec coby ozdobić skórę ciemną plamą (bodźcem może byc promieniowanie uv, tabletki antykoncepcyjne, zmiany o obrębie tarczycy, choroby wątroby, uzywanie kosmetyków fotouczulających). Bardzo często zbiegają się dwie przyczyny, np. opalanie plus śr. antykoncepcyjne.

Tretinoina to bardzo dobry wybór. Wsparcie jej działania kwasem azaleinowym, glikolowym, hydrochinonem może przynieść poprawę. Poczekaj z tym jednak do jesieni.

Póki co - serum c plus filtry. Ewentualnie kwas azaleinowy (Acnederm).
Pamietaj, że przebarwienia wywołuje i pogłębia także promieniowanie uva, które kazdego dnia czy to w lipcu czy listopadzie ma takie same natężenie. Przenika przez szyby, ubrania. Nie trzeba się opalać, zeby plamy wyszły na wierzch.

Kolokwialnie mówiąc - jeśli w dzien jest widno, to wiadomo, że uva bombarduje nasze nieszczęsne twarze.

Aha, polecam też daszki, kapelusze i porządne okulary przeciwsłoneczne (od optyka oczywiście, te z marketów czy od ulicznych sprzedawców są gorsze dla oczu niż brak okularów).

Chyba masz rację że przebarwienia nie powstają z niczego,przedtem opalałam się bez żadnej ochrony a o filtrach dowiedziałam się zupełnie niedawno kiedy to plamy już były na twarzy.Nawet lekarz który wykonywał mi cosmelan nie powiedział o filtrach.Przysięgłam sobie że muszę usunąć te plamy ale sama nie wiem jak.Jak myślisz może nadal stosować atre(mam stężenie 0'025)i do tego peeling migdałowy bo słyszałam że na lato jest bezpieczny,używam też juvitu.Będę wdzięczna za każdą radę.

[Natalia 1]

Napisane przez smutna1

Natalio,nie nie biorę hormonów ani nic w tym stylu.Robiłam sobie próby wątrobowe ale okazało się że wszystko jest w porządku.Atre stosowałam niecałe 3-miesiące no i teraz wydawało mi się że plamy zciemniały i dlatego przestałam.Dużo jestem na świerzym powietrzu bo mam 2-letniego bobasa ale unikam nasłonecznienia i filtruję się.Ja chyba oszaleję przez te plamy.Niestety nie wiem co to retinoidy trzeciej generacji,napisz coś więcej.

Tazaroten , czyli Zorak i Adapalen , czyli Differin. O obu są wątki na wizazu . Pomyślałam o nich , bo obawiasz się już tretinoiny , czyli Atredermu. Retinoidy trzeciej generacji nie uwrażliwiają na światło , co nie zwalnia ze stosowania filtrów , mamy cienki naskórek itd.
Nie stosowałam rzadnego , tylko czytałam . Każda skóra reaguje inaczej , trzeba próbować .Zapamiętałam , że najwięcej osób cieszyło się lub żaliło , że po Zoraku mieli największe łuszczenie w porównaniu do innych retinoidów . Differin jest dużo łagodniejszy .
Oba oczywiście na recepte , ale czasem Zorak udaje się kupić bez recepty

Piling migdałowy Ci nie pomoże

[effa_j]

Napisane przez Natalia 1

Tazaroten , czyli Zorak i Adapalen , czyli Differin. O obu są wątki na wizazu . Pomyślałam o nich , bo obawiasz się już tretinoiny , czyli Atredermu. Retinoidy trzeciej generacji nie uwrażliwiają na światło , co nie zwalnia ze stosowania filtrów , mamy cienki naskórek itd.
Nie stosowałam rzadnego , tylko czytałam . Każda skóra reaguje inaczej , trzeba próbować .Zapamiętałam , że najwięcej osób cieszyło się lub żaliło , że po Zoraku mieli największe łuszczenie w porównaniu do innych retinoidów . Differin jest dużo łagodniejszy .
Oba oczywiście na recepte , ale czasem Zorak udaje się kupić bez recepty

Piling migdałowy Ci nie pomoże

stosowalam differin przez jakis czas ale z marnym skutkiem piszesz ze nie uwrazliwiaja na swiato czyli mozna stosowac latem razem z filtrami i bedzie ok, bez przebarwien?? jaka jest roznica miedzy atre a differinem?? fakt po atre luszcze sie masakrycznie bo differinie nic sie nie dzialo,moze stad ten marny efekt nie mniej jednak ciekawa jestem opinii o Retinoidach trzeciej generacji, moze na wakacje zamiast atre na differin bym sie znowu przerzuciala skoro bezpieczniejszy a na urlopie slonca sie nie uniknie, a nie chce rezygnowac z retinoidow

[koko19891]

no to mam receptę od urologa

[Natalia 1]

Napisane przez effa_j

stosowalam differin przez jakis czas ale z marnym skutkiem piszesz ze nie uwrazliwiaja na swiato czyli mozna stosowac latem razem z filtrami i bedzie ok, bez przebarwien?? jaka jest roznica miedzy atre a differinem?? fakt po atre luszcze sie masakrycznie bo differinie nic sie nie dzialo,moze stad ten marny efekt nie mniej jednak ciekawa jestem opinii o Retinoidach trzeciej generacji, moze na wakacje zamiast atre na differin bym sie znowu przerzuciala skoro bezpieczniejszy a na urlopie slonca sie nie uniknie, a nie chce rezygnowac z retinoidow

effa_j , retinoidy trzeciej generacji , są opcją na lato . Nie uwrażliwiają na słońce , ale filtr musi być .Differin jest łagodniejszy od Zoraku .Na pryszczach się nie znam , więc nawet nie pamiętam jak działają na nie .
Na punkcie przebarwień mam kota , więc te informacje , zawsze mi wchodzą do głowy . Po Differin , ktoś widział już po dwóch tygodniach różnice w przebarwieniach , przy codziennym stosowaniu , natomiast Zorak , to niewiele osób jest wstanie nakładać codziennie , tak jest mocny , czyli podrażnia , i bardzo mocno łuszczy się skóra . Oczywiście każda skóra może inaczej zareagować , po prostu warto znać inne możliwości i wybrać , to co nam odpowiada

[Patryka]

Czytam i czytam o tych przebarwieniach, chyba jednak zacznę stosowac filtr w domu może akurat nie zapcha mnie tak jak się obawiam. Czy jeśli nałożę go rano, wystarczy jedna reaplikacja powiedzmy tak po południu?

[Natalia 1]

Napisane przez Patryka

Czytam i czytam o tych przebarwieniach, chyba jednak zacznę stosowac filtr w domu może akurat nie zapcha mnie tak jak się obawiam. Czy jeśli nałożę go rano, wystarczy jedna reaplikacja powiedzmy tak po południu?

Ja jak byłam po kwasach , nie nakładałam filtru jak nie wychodziłam z domu . Wolałam nakładać lanoline , szybciej mi się skóra regenerowała i nic mnie nie przebarwiło . Nie wpadajmy w obsesje filtrową

[Patryka]

Napisane przez Natalia 1

Ja jak byłam po kwasach , nie nakładałam filtru jak nie wychodziłam z domu . Wolałam nakładać lanoline , szybciej mi się skóra regenerowała i nic mnie nie przebarwiło . Nie wpadajmy w obsesje filtrową

No nieee, kurczę no, to nie Ty Natalio przekonywałaś mnie wcześniej, że powinnam nakładać filtry, jak siedzę w domu? Pardon, już się gubię w tym wszystkim.

Też właśnie myślałam, żeby sobie odpuścić, jak nie wychodzę na dwór (rolety mam zwykle zasłonięte, poza tym słońce nie wpada bezpośrednio do mojego okna), ale chyba za każdym razem, jak o tym pisałam, dostawałam odpowiedź, że "uva prznika przez szyby i można dostac przebarwień".

Bardzo mnie podbudowałaś ostatnim zdaniem, myślę podobnie Zresztą nigdy nie miałam skłonnosci do posłonecznych przebarwień...

[Natalia 1]

Napisane przez Patryka

No nieee, kurczę no, to nie Ty Natalio przekonywałaś mnie wcześniej, że powinnam nakładać filtry, jak siedzę w domu? Pardon, już się gubię w tym wszystkim.

Też właśnie myślałam, żeby sobie odpuścić, jak nie wychodzę na dwór (rolety mam zwykle zasłonięte, poza tym słońce nie wpada bezpośrednio do mojego okna), ale chyba za każdym razem, jak o tym pisałam, dostawałam odpowiedź, że "uva prznika przez szyby i można dostac przebarwień".

Bardzo mnie podbudowałaś ostatnim zdaniem, myślę podobnie Zresztą nigdy nie miałam skłonnosci do posłonecznych przebarwień...

To nie mój pomysł , filtr po domu , domyślam się kto to pisał. Co innego , jak mam zdrową skóre , to zawsze filtr , nawet jak będe wychodzić za 2-3 godziny .Nakładam filtr tylko raz dziennie , jak zwykły krem , obsesja mi nie grozi . Poza tym , to działa - jestem biała