Atrederm

[Smallwitch]

Atre jest prawdopodobnie najbardziej drażniący bo zawiera alkohol wiec potecjalne powinien mieć najwiecej skutków ubocznych w postaci łuszczenia i podraznienia ale o ile pamietam to Zorac jest najbardziej aktywnym retinoidem i najskuteczniejszym przeciwzmarszczkowo (mozliwe ze też przeciwtrądzikowo). Tylko co innego teoria a co innego czyjaś reakcja skóry bo zdazały się osoby które łuszczą sie bardziej własnie po Zoracu chociaż nie jest na alkoholu. Więc żeby się przekonać to trzeba na sobie przetestować

[Burzum]

Hej laski,
powiedzcie mi, jak wy go nakładacie na twarz?
Na całą powierzchnię, czy punktowo? I czym?

[_cherry_]

Napisane przez xsenia35

dziękuję wam za odpowiedzi. Czy atrederm jest słabszy od zoracu? Myslałam, że najsilniejszy jest atrederm. A czy mozna Glyco a stosowac z atrederm?

Ale chodzi Ci o to czy po nałożeniu glyco posmarować się atredermem, czy o stosowanie na zmianę raz glyco a raz atre? Bo co do tego drugiego -naprzemian glyco i atre to myślę że swobodnie można. Zobaczysz jak będzie skóra na glyco reagować a potem włączysz atrederm.

[Ewuska_90]

Burzum, ja lece hardokorowo po całosci, wacikiem. Troche tylko spie.przyłam sprawe bo nie mam juz wolnych weekendow i ta nowa skóra jest teraz wystawiona na działanie roznych nieprzyjemnych rzeczy, w weekendy :/ A wczoraj to juz w ogole głupota roku, chciałam zdepilowac wąsik woskiem (tak jak zawsze, zapomnialam ze teraz mam cienszy naskórek... a raczej liczylam ze nic sie nie stanie) i sobie zerwalam naskórek o_o mam mięso! ^^

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

[QUOTE=jyyli;22893510]

Napisane przez xsenia35

A może za często go stosujesz i dlatego nie ma łuszczenia? Często tak bywa, że im rzadziej nakładamy, tym gorzej obłazimy
A żeby zwiększyć moc, można nałożyć podgrzany Atre zaraz po myciu ciepłą wodą. Można też dać pod spód tonik z kwasem salicylowym 2%. Ale przed eksperymentowaniem koniecznie przeczytać wątek o Atre na BU, żeby sobie krzywdy nie zrobić.

to ja mam pytanie.. smarowałam dość często atre, tj prawie codziennie, i na kościach szczęki, łuszczyło się ślicznie natomiast pod oczami, poza przesuszonej skóry ze zwielokrotnioną ilością zmarszczek nie ma żadnego łuszczenia... Bardzo proszę o poradę co zrobić wby nareszcie łuszczenie nastąpiło??
smarować do skutku? do podrażnienia? raz tak zrobiłam, łuszczenia nie było.. smarowałam z przerwami, równiez zero reakcji skóry... a teraz wygląda to w sumie gorzej niż przed akcją atre pod oczy.. proszę o pomoc

[jyyli]

[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;22930008]

Napisane przez jyyli

to ja mam pytanie.. smarowałam dość często atre, tj prawie codziennie, i na kościach szczęki, łuszczyło się ślicznie natomiast pod oczami, poza przesuszonej skóry ze zwielokrotnioną ilością zmarszczek nie ma żadnego łuszczenia... Bardzo proszę o poradę co zrobić wby nareszcie łuszczenie nastąpiło??
smarować do skutku? do podrażnienia? raz tak zrobiłam, łuszczenia nie było.. smarowałam z przerwami, równiez zero reakcji skóry... a teraz wygląda to w sumie gorzej niż przed akcją atre pod oczy.. proszę o pomoc

Tzw. efekt staruszki
Wręcz przeciwnie, pod oczami smaruj jak najrzadziej. Może się nie łuszczyć w ogóle, bo retinoidy nie działają przede wszystkim złuszczająco, tylko przyspieszają regenerację skóry.
http://www.laboratoriumurody.pl/foru...a5ad06f78.html W tym wątku chyba coś było o smarowaniu skóry pod oczami. Zaraz pogrzebię, może jeszcze coś znajdę, bo na pewno na LU o tym czytałam.
Dziewczyny smarowały oczy np. raz na dwa tygodnie.
A efekt staruszki z początku jest niestety... U mnie też był jak się niechcący chlapnęłam, a mam dopiero 19 lat

A tak sobie teraz myślę, co do mojej poprzedniej wypowiedzi, że ja się łuszczę bardziej niż Wy może dlatego, że wylewam Atre na rękę i daję na ryjka tyle, że prawie ociekam No i czasem nakładam kilka razy pod rząd co godzinę.

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

och, czyli to wszytsko minie????? nawet nie wiesz jak mi tym humor poprawiłaś, ja teraz wyglądam jakbym conajmniej nie spała 2 tygodnie i nie używała kremu pod oczy od lat...

o dzięki ci za te słowa


gdybyś znalazła cokolwiek innego na ten temat to nieśmiało proszę o wszelakie informacje, linki itp..

..zagłębiam się w wątek na LU

[jyyli]

[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;22937247]och, czyli to wszytsko minie????? nawet nie wiesz jak mi tym humor poprawiłaś, ja teraz wyglądam jakbym conajmniej nie spała 2 tygodnie i nie używała kremu pod oczy od lat...

o dzięki ci za te słowa


gdybyś znalazła cokolwiek innego na ten temat to nieśmiało proszę o wszelakie informacje, linki itp..

..zagłębiam się w wątek na LU [/QUOTE]

Minie, tylko pamiętaj o nawilżaniu

http://www.laboratoriumurody.pl/foru...ego,t1080.html - tu jeszcze temat pomocny przy nawilżaniu okolic oczu.

http://www.laboratoriumurody.pl/foru...ighlight=juvit - ten może nie do końca związany z tematem Atredermu, ale przydatny jeśli chodzi o okolice oczu

A ze swojej strony dodam, że fajny i niedrogi jest krem Avy algowy pod oczy, można dostać w Rossmannie, fajnie regeneruję skórę dotkniętą efektem staruszki
No i można od środka się nawilżać np. olejem z wiesiołka albo ogórecznika, też pomoże

[dagna1]

do wtorku moge nie wychodzic z domu,wiec dalam czadu z atre.. a co tydzien temu po prawie rocznej przerwie uzylam 0,05 i prawie w ogole nie schodzila mi skora :/ no to dzisiaj najpierw przetarlam wacikiem, po godzinie znowu wacikiem,ale stwierdzilam,ze pojde na calosc i tak jak jyyli uzylam paluszka po pol godzinie znowu palec poszedl w ruch i mam nadzieje,ze bede sie pierunsko luszczyc (stosuje na przebarwienia spowodowane tradzikiem). jedno jest pewne, duzo lepiej naklada sie palcem niz wacikiem i przynajmniej na buzi zostaje wiecej atre jedynie zastanawia mnie to,ze kiedys gdy w ciagu jednego wieczora posmarowalam sie 2 razy wacikiem to mialam podrazniona cere, cala czerwona. natomiast teraz nic sie nie dzieje.

edit:nalozylam jeszcze raz atre, juz ostatni raz

[Smallwitch]

Ja wam polecam kupienie sobie zakraplacza do oczu takiego szklanego z gumową koncówką i tym zakraplaczem kropicie sobie Atre po twarzy i rozsmarowujecie po buzi palcem. Ja tak robie i dzięki temu nawet kropla Atre mi się nie marnuje ani nie rozlewa bo dzieki zakraplaczowi wszystko ląduje prosto na buzie
No chyba ze ktoś chce mocniejszego efektu to mozna zrobić tak samo tylko zamiast rozprowadzać palcem to mozna wcierać patyczkiem kosmetycznym lub kawałkiem waty

[trojka]

Napisane przez dagna1

do wtorku moge nie wychodzic z domu,wiec dalam czadu z atre.. a co tydzien temu po prawie rocznej przerwie uzylam 0,05 i prawie w ogole nie schodzila mi skora :/ no to dzisiaj najpierw przetarlam wacikiem, po godzinie znowu wacikiem,ale stwierdzilam,ze pojde na calosc i tak jak jyyli uzylam paluszka po pol godzinie znowu palec poszedl w ruch i mam nadzieje,ze bede sie pierunsko luszczyc (stosuje na przebarwienia spowodowane tradzikiem). jedno jest pewne, duzo lepiej naklada sie palcem niz wacikiem i przynajmniej na buzi zostaje wiecej atre jedynie zastanawia mnie to,ze kiedys gdy w ciagu jednego wieczora posmarowalam sie 2 razy wacikiem to mialam podrazniona cere, cala czerwona. natomiast teraz nic sie nie dzieje.

edit:nalozylam jeszcze raz atre, juz ostatni raz

Oho, za 3 dni będzie bidna ta gębusia

[dagna1]

Napisane przez trojka

Oho, za 3 dni będzie bidna ta gębusia

haha no mam nadzieje na razie nic sie nie dzieje. wczoraj mialam lekko podrazniona i czerwona,a dzisiaj juz normalnie. jutro powinno sie zaczac

[xsenia35]

wzięłam sobie wasze rady do serca, w czwartek uzyłam atrederm 3 x, w piątek 2x, no i dzisiaj mam leciutkie łuszczenie. Zrobiłam rano peliing enzymatyczny, krem nawilżający i po łuszczeniu. To chyba zasługa tego kremu
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-specjalny.htm
Polecam go bo jest SUPER. dzięki miemu nie mam efktu staruszki, cera jest w dobrym stanie, nie jest przesuszona. Tyle, że dzięki niemu nie ma chyba też złuszczania. ZAstaniawim się czy właśnie nie przesuszyć sobie skóry, może wtedy zaczne się łuszczyć?

[dagna1]

xsenia35, no co Ty, nie przesuszaj skory, wrecz ja nawilzaj. aaa, i mam pytanie: w piatek nie mialas podraznionej buzki,ze zdecydowalas sie ponownie uzyc atre?

u mnie jest 3 dzien po atre i owszem skora schodzi,ale myslalam,ze bedzie mocniej.. efekt jest taki sam jak smarowalam sie atre tylko raz. zrobilam cala procedure i nie tego oczekiwalam :/

[xsenia35]

nie mam podrażnionej skóry, ale widę, że w końcu zaczęłam się łuszczyć, tyle, że najmocniej na brodzie, wokół ust, pod oczami, a na policzkach prawie nic. Dzis robie przerwe, bo jutro trzeba wyjsc do ludzi tak by ich nie straszyć. Chociaz jutro heloween więc może powinnam powtórzyć akcje z atre???

[dagna1]

moja cera nie reaguje na 0,05% (zluszczanie jest prawie rowne zeru). jutro zalatwiam recepte na 0,1% i bede na poczatku smarowala nim moje najwieksze przebarwienia, zeby zobaczyc jak sie zachowuje skora

[Smallwitch]

Chyba raczej ciężko będzie zdobyć 0,1% Atre chyba ze ja o czymś nie wiem

[dagna1]

Napisane przez Smallwitch

Chyba raczej ciężko będzie zdobyć 0,1% Atre chyba ze ja o czymś nie wiem

przestali produkowac? od kiedy zaraz poszukam w internecie

edit: faktycznie. ale co sie stalo,ze juz nie ma?

[Smallwitch]

no juz troche troche, jak chcesz cos z mocniejszym procentem to już chyba jedynie Zorac zostaje, ale czy on cie bedzie złuszczał to nie wiadomo.

[peach_passion]

atre 0,1 % już nie ma od jakiegoś czasu. koło roku na pewno. a szkoda bo mam na niego chrapkę

[anielska diablica]

Witajcie, jak wasze postępy w leczeniu buzi ? bo u mnie różnie raz wydaje mi się, że widzę poprawę by na 2 dzień stwierdzić, że mi się wydawało, ale nie poddaję się skoro tyle lat bezskutecznie się leczyłam to teraz będę cierpliwa. Używacie jakichś peelingów enzymatycznych ? bo ja z ziaji nuno, ale rewelacja to nie jest, więc może coś lepszego polecicie ?

[jyyli]

Napisane przez anielska diablica

Witajcie, jak wasze postępy w leczeniu buzi ? bo u mnie różnie raz wydaje mi się, że widzę poprawę by na 2 dzień stwierdzić, że mi się wydawało, ale nie poddaję się skoro tyle lat bezskutecznie się leczyłam to teraz będę cierpliwa. Używacie jakichś peelingów enzymatycznych ? bo ja z ziaji nuno, ale rewelacja to nie jest, więc może coś lepszego polecicie ?

Ja też tego używam i do tej pory lepszy był tylko z Perfecty, ale ma duży minus, że trzeba go nałożyć na całą noc. Za to rano wszystkie skórki, nawet te, których Ziaja nie rusza

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

jyyli - ja mam pyatnko do ciebie powiedz mi, ile czasu może utrzymywać się efekt staruszki, u mnie trwa już jakiś czas (nie za długo ale dość długo, że zaczynam się zastanawiać) i zaczynam się martwić czy przypadkiem nie robię czegoś źle.. bardzo proszę o pomoc w tym temacie

Ps. nawilżam twarz zawsze, i o ile skórka schodzi ze wsząd tak w okolicach oczu jest mega zaparta, i wciąż ten efekt staruszki się utrzymuje..

pomocy

[jyyli]

[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;23066084]jyyli - ja mam pyatnko do ciebie powiedz mi, ile czasu może utrzymywać się efekt staruszki, u mnie trwa już jakiś czas (nie za długo ale dość długo, że zaczynam się zastanawiać) i zaczynam się martwić czy przypadkiem nie robię czegoś źle.. bardzo proszę o pomoc w tym temacie

Ps. nawilżam twarz zawsze, i o ile skórka schodzi ze wsząd tak w okolicach oczu jest mega zaparta, i wciąż ten efekt staruszki się utrzymuje..

pomocy [/QUOTE]

Nawet parę miesięcy A jak często używasz pod oczy? Może spróbuj nakładać rzadziej i na skórę jakiś czas wcześniej nakremowaną.

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

Napisane przez jyyli

Nawet parę miesięcy A jak często używasz pod oczy? Może spróbuj nakładać rzadziej i na skórę jakiś czas wcześniej nakremowaną.

o kurde... a ja sądziłam że moje 3 tygodnie to dużo..

nakładam tak średnio, co drugi, trzeci dzień, zależnie od stanu skóry.. ale może to za często.. generalnie nie jest przesuszona, dbam o to, ale ta staruszka już mnie trochę martwi... a czy ten efekt staruszki zniknie jeśli przestanę stosować atrederm (mam niestety już znacznie bliżej do końca dna buteleczki niż do jej poczatku, nie planowałam przedłużać tej kuracji)

[ansunamun]

Dziewczyny, znacie w Warszawie jakąś aptekę gdzie można kupić Atrederm bez recepty? Właśnie mi się kończy, a nie chce mi się stać kilka godz. w kolejce do lekarza po głupią receptę

[jyyli]

[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;23067952]o kurde... a ja sądziłam że moje 3 tygodnie to dużo..

nakładam tak średnio, co drugi, trzeci dzień, zależnie od stanu skóry.. ale może to za często.. generalnie nie jest przesuszona, dbam o to, ale ta staruszka już mnie trochę martwi... a czy ten efekt staruszki zniknie jeśli przestanę stosować atrederm (mam niestety już znacznie bliżej do końca dna buteleczki niż do jej poczatku, nie planowałam przedłużać tej kuracji)[/QUOTE]

Moim zdaniem po prostu za często używasz, dziewczyny na LU pisały o używaniu pod oczy nawet raz na dwa tygodnie (a może to było na Wizażu nie pamiętam). Spróbuj zrobić przerwę na razie

[95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742]

Napisane przez jyyli

Moim zdaniem po prostu za często używasz, dziewczyny na LU pisały o używaniu pod oczy nawet raz na dwa tygodnie (a może to było na Wizażu nie pamiętam). Spróbuj zrobić przerwę na razie

aha.. no to rzeczywiście chyba za często.. a w ogóle to mam dziwny objaw, ostatnio zrobiłam dłuższą przerwę z atre bo podrażniłam sobie skórę (dłuższą tj tydzień, leczę też trądzik) i teraz jak wróciłam to łuszczy się niemiłosiernie, całymi wielkimi płatami.. ale okolicze oczu są obojętne na to łuszczenie, nic ich nie bierze mimo, że cała reszta twarzy wygląda jak skóra węża....

[jyyli]

[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;23071629]aha.. no to rzeczywiście chyba za często.. a w ogóle to mam dziwny objaw, ostatnio zrobiłam dłuższą przerwę z atre bo podrażniłam sobie skórę (dłuższą tj tydzień, leczę też trądzik) i teraz jak wróciłam to łuszczy się niemiłosiernie, całymi wielkimi płatami.. ale okolicze oczu są obojętne na to łuszczenie, nic ich nie bierze mimo, że cała reszta twarzy wygląda jak skóra węża.... [/QUOTE]

U mnie też się pod oczami nic nie łuszczyło. Być może tak ma być Tylko trochę korektor się rolował i to wszystko.

[anielska diablica]

A ja mam teraz prawie 2 tygodnie wolnego to mogę się ludziom nie pokazywać i poszaleć z atre, a raczej systematycznie go nakładać startuje dziś wieczorem.