Atrederm

[Malabar]

Trzy tygodnie temu dołaczyłam do grona uzywających Atrederm i jestem zachwycona! Ramiona i dekolt mam wyczyszczone z zaskórników - generalnie dekolt wygląda super, jest gładki jak tafla. Nie spodziewałam sie aż tak spektakularnych efektów - przed Atredermem próbowałam wszystkiego (włacznie z roczną kuracją Izotekiem) z marnym skutkiem. Stosuję w systemie 3 dni Atre + 5 dni na złuszczenie, tak żeby nie zmasakrować skóry, tylko ją porządnie złuszczyć i dać jej czas na regernerację.

Niestety, ze skórą twarzy będę musiała sie jeszcze pomęczyć. Mam pytanie odnośnie stosowania pod oczy - jeszcze tego nie próbowałam, ale mam już dość głębokie zmarszczki, których chętnie bym się pozbyła. Czy nakładacie Atre pod oczy i zmywacie po jakimś czasie (mam na mysli 15 min, godzina, dwie) czy zostawiacie do rana (zakładając, ze nakładacie na noc)?

[aaash]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Witaj w klubie, ja jak już pisałam - zakupiłam Acne-Derm przedwczoraj
Tyle że nie zmniejszam częstotliwości uzywania Atredermu. Po prostu "podrasowuję" jego działanie kwasem azelainowym

[anianutella]

i zrobilam sobie w koncu wymaz, ciezko bylo mi uchować ropniaka, bez smarowania niczym przez kilka dni. Ale udało sie! Czekam na wyniki i szczerze mowiac, obawiam sie gronkowca. Mam dziwne ropne zmiany, ktore dlugo sie goja, pod strupem zbiera sie ropa. Masakra jakas [/QUOTE]

oj aż się zmartwiłam tym postem. Jak takie zmiany ropne to może jak to zwią potocznie masz przeziębioną krew?
Mi minęło niedawno 4 tyg, a mam jeszcze 2/3 butelki. Po pierwszym złuszczeniu było super, gładka rozjaśniona skóra, ale teraz jest coraz gorzej. Moje policzki tak się uwrażliwiły, że nawet gdy się schyle to mam mocny rumień przez kilka minut. Wszystko mnie pali, kremy oleje woda.
Smarowałam także ramiona dekolt i plecy, i teraz na ramionach tam gdzie ramiączka od stanika tak mi sie skóra podrażniła że mam lekko brązowawe strupy nie wiem co dalej, smaruje clobaza z apteki która mnie wypryszcza i tak w koło macieju...

[aaash]

Napisane przez anianutella

i zrobilam sobie w koncu wymaz, ciezko bylo mi uchować ropniaka, bez smarowania niczym przez kilka dni. Ale udało sie! Czekam na wyniki i szczerze mowiac, obawiam sie gronkowca. Mam dziwne ropne zmiany, ktore dlugo sie goja, pod strupem zbiera sie ropa. Masakra jakas

oj aż się zmartwiłam tym postem. Jak takie zmiany ropne to może jak to zwią potocznie masz przeziębioną krew?
Mi minęło niedawno 4 tyg, a mam jeszcze 2/3 butelki. Po pierwszym złuszczeniu było super, gładka rozjaśniona skóra, ale teraz jest coraz gorzej. Moje policzki tak się uwrażliwiły, że nawet gdy się schyle to mam mocny rumień przez kilka minut. Wszystko mnie pali, kremy oleje woda.
Smarowałam także ramiona dekolt i plecy, i teraz na ramionach tam gdzie ramiączka od stanika tak mi sie skóra podrażniła że mam lekko brązowawe strupy nie wiem co dalej, smaruje clobaza z apteki która mnie wypryszcza i tak w koło macieju...[/QUOTE]

Przemrożenie krwi występuje raczej w postaci dużych, bolących wrzodów albo czyraków... Sama przechodziłam to z zeszłym roku, bo przemroziłam sobie krew.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[_Ewelka___]

wiecie co, pojęcie "przeziebiona krew" niby nie istnieje Nie wiem co o tym myśleć. Ogolnie jestem przeziebiona, wiec pewnie dlatego gorszy stan cery, ale gule mam od dawna, nawet gdy było lato Czekam na wynik z laboratorium, przez ta rane na brodzie musze siedziec w domu, nie moge tego zamalowac, musi sie zagoic

Ja zrobilam jeszcze jedno podjescie do atre, 3 dni pod rzad, i teraz nawilzanie i obserwacja. Skora pieknie schodzi, dzisiaj moj makijaz wyglada cudownie

Falabella swietna opinia, smiem twierdzic, że mamy podobna cere. Zgapiłam od Ciebie filtr vichy i to najlepszy filtr jaki kiedykolwiek mialam i podkład clinique - ale jestem wkurzona bo kolor 02 byl za ciemny, a 01 jest za jasny ratuje sie bronzerem... Nakladajac ten podklad, w koncu mam uczucie ze sobie nie szkodze! tylko ten alkohol w skladzie Jeszcze brakuje mi kremu na dzień i regeneracji na noc, cicalfate i cicaplast to genialne kremy, ale wszedzie pisza żeby stosowac doraźnie, nie przyzwyczajac skory do codziennego stosowania

szukam pudru matującego. Znacie puder perłowy z BU? Mi wszystkie glinki matują skore dobrze, ale wysuszają.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[_Ewelka___]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

niestety ja okropnie swiece sie po olejach, probowalam oleje stosuje teraz tylko w wersji serum + dodatki pod maski algowe i glinki.

moze skusze się na ten krem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ej.html&next=1 albo ten Iwostin który polecasz ciągle sie waham!

Ale mnie zaskoczyłaś tym pudrem banana mam go na swojej wish liście, napalam się już jakiś czas, kiedyś mignął mi wątek na wizażu o nim. Orientujesz się może czy są rozbiórki ?? Bo jest wielki. Jak coś możemy nawet kupić na pół, za 60 zł na allegro 42 gramy!

ja do poprawek mam revlon colorstay ale strasznie bieli to juz glinka sie tak nie zachowuje!

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[daisy_002]

Stosuję atre od 2 miesięcy i poprawa jest i to bardzo! oczywiście zdarzają się niespodzianki, przebarwienia zostały, ale jest o niebo lepiej! Jutro postaram się napisać więcej, może nawet jakieś fotki zrobię. Najważniejsze to być cierpliwym!

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[daisy_002]

Tak jak wczoraj obiecywałam
Stosuję Atre od 2 miesięcy, efekty są niesamowite! Trądzik miałam od wielu lat, nareszcie udało się go pokonać. Nie będę się rozpisywać (wiem, że nie każdy lubi takie długie posty) dodam tylko zdjęcia.

[anielska diablica]

Napisane przez daisy_002

Tak jak wczoraj obiecywałam
Stosuję Atre od 2 miesięcy, efekty są niesamowite! Trądzik miałam od wielu lat, nareszcie udało się go pokonać. Nie będę się rozpisywać (wiem, że nie każdy lubi takie długie posty) dodam tylko zdjęcia.

Gratuluję wyglądu, śliczne czółko

[aisha_]

Napisane przez daisy_002

Tak jak wczoraj obiecywałam
Stosuję Atre od 2 miesięcy, efekty są niesamowite! Trądzik miałam od wielu lat, nareszcie udało się go pokonać. Nie będę się rozpisywać (wiem, że nie każdy lubi takie długie posty) dodam tylko zdjęcia.

Przyłączam się do gratulacji Naprawdę super
Czy możesz napisać coś apropos swojej pielęgnacji?

[wspaniala]

Napisane przez kosmostolog

A ja polecam clndacne- miejscowy antybiotyk w postaci zelu. z moim wysypem poradzil sobie blyskawicznie

czy taki wysyp duzych, podskornych, nieropnych a bolacych gul przechodzi sam, wraz z odstawieniem atredermu? pisalam wczesniej, ze na sprobowanie sobie tylko raz maznelam lekko twarz atredermem..., a po paru dniach zaczely pojawiac sie wlasnie w/w gule, co u mnie nigdy (!!!) miejsca nie mialo.

[_Ewelka___]

Napisane przez wspaniala

czy taki wysyp duzych, podskornych, nieropnych a bolacych gul przechodzi sam, wraz z odstawieniem atredermu? pisalam wczesniej, ze na sprobowanie sobie tylko raz maznelam lekko twarz atredermem..., a po paru dniach zaczely pojawiac sie wlasnie w/w gule, co u mnie nigdy (!!!) miejsca nie mialo.

po pierwszym uzyciu taka reakcja ??

[daisy_002]

Dzięki dziewczyny! Co do pielęgnacji - nie zmieniła się jakoś szczególnie. Kiedyś miałam mały romans z kosmetykami przeciwtrądzikowymi, co poskutkowało wrażliwą i wysuszoną skórą. Od tego momentu tylko łagodne żele do mycia i mocne nawilżacze. Aktualnie używam żelu kuracja lipidowa z Ziaji i Cetaphil (w czasie kuracji Atre musiałam odstawić, bo podrażniona skóra go nie lubiła - zastąpiłam go wówczas Dermogalem, a na co dzień Physiogel). Bałam się jak moja skóra zareaguje na Atre, niestety raz musiałam go na tydzień odstawić, ale z czasem było coraz lepiej i mogłam używać go częściej. Zmieniać pielęgnacji nie będę, na razie skóra lubi to czym ją smaruję więc jest okej.
Zostały mi jeszcze przebarwienia na skroniach i żuchwie (tam miałam największy wysyp) będę więc kontynuować kurację Atre jeszcze przez jakiś czas.

[wspaniala]

Napisane przez _Ewelka___

po pierwszym uzyciu taka reakcja ?? ja ogolnie mam sklonnosci do gul, wiec ciezko mi ocenic jak to jest przy atredermie. Obecnie jeden policzek mam calkiem czysty, a drugi wyglada fatalnie. A zawsze bylo na odwrot! Wiec ten gorszy zostal wyleczony a z tego lepszego wszystko wyciaga

ja testuje na kawalku twarzy, przy uchu mnie wysypalo, z boku policzka, 2 zmiany smaruje atredermem i się zasuszaja i zmniejszaja (ale trwa to juz 5 dni) a jedna zmiana nie jest smarowana, rośnie, zbiera sie ropa i usune to. Nie wiem co lepsze

ja atrederm glownie stosuje na plecy, na twarzy chcialam tylko wyprobowac bez szczegolnego wmasowywania i duzej ilosci nakladania go... fakt faktem bylo to 0,05, ale moja skora na twarzy juz miala miliony roznych specyfikow, retinoidow takze! mam nadzieje, ze to jednorazowa akcja mojej cery.

oby tak bylo z tymi policzkami, to chyba najlepsze myslenie !

[kosmostolog]

Napisane przez wspaniala

czy taki wysyp duzych, podskornych, nieropnych a bolacych gul przechodzi sam, wraz z odstawieniem atredermu? pisalam wczesniej, ze na sprobowanie sobie tylko raz maznelam lekko twarz atredermem..., a po paru dniach zaczely pojawiac sie wlasnie w/w gule, co u mnie nigdy (!!!) miejsca nie mialo.

Gule pojawiaj sie zykle po tygodniu, dwoch, po jednym zastosowaniu to niemozliwe, moze to przypadek?
Zmiany te przechodza same po jakims czasie, obojetnie czy atre stosujesz czy nie, ale poniewaz u mnie zawsze ustepuja z pozostawieniem blizny, aby nie dopuscic do ich rozwoju stosuje antybiotyk miejscowe, dziewczyny polecaja tez Termentiol.

[lipss]

Napisane przez wspaniala

ja atrederm glownie stosuje na plecy, na twarzy chcialam tylko wyprobowac bez szczegolnego wmasowywania i duzej ilosci nakladania go... fakt faktem bylo to 0,05, ale moja skora na twarzy juz miala miliony roznych specyfikow, retinoidow takze! mam nadzieje, ze to jednorazowa akcja mojej cery.

oby tak bylo z tymi policzkami, to chyba najlepsze myslenie !

A widzisz jakieś efekty przy stosowaniu atre na plecy? Ja już mniej więcej od miesiąca go używam właśnie na plecy i prócz podraznienia i swędzenia nic więcej nie zaobserwowałam

[_Ewelka___]

Napisane przez kosmostolog

Gule pojawiaj sie zykle po tygodniu, dwoch, po jednym zastosowaniu to niemozliwe, moze to przypadek?
Zmiany te przechodza same po jakims czasie, obojetnie czy atre stosujesz czy nie, ale poniewaz u mnie zawsze ustepuja z pozostawieniem blizny, aby nie dopuscic do ich rozwoju stosuje antybiotyk miejscowe, dziewczyny polecaja tez Termentiol.

ja niestety uodporniłam sie na wszelkie możliwe antybiotyki, clindacne, davercin itp

[aaash]

Ja póki co, moją ponad trzymiesięczną kurację Atre mogę podsumować tak, że rzadko pojawiają mi się jakiekolwiek niespodzianki na buzi, ewentualnie dwa/trzy wypryski przed okresem Pory są czyste, chociaż w sumie nigdy nie miałam jako takiego problemu z zanieczyszczonymi porami, ewentualnie kilka wągrów na nosie. Obecnie nie mam na buzi ani jednego pryszcza (odpukać), blizenki są znacznie płytsze, niektóre już prawie niewidoczne. A odkąd połączyłam Atre z codziennym uzywaniem na noc kremu AcneDerm - przebarwienia i blizenki jeszcze szybciej jaśnieją, buzia ma równiejszy koloryt, wszystko coraz ładniej
Jedyne co mnie denerwuje, to ta bladość, jestem biała jak ściana na buźce, no ale co zrobić, jak przy Retinoidach i kwasach zero słońca

[wspaniala]

Napisane przez kosmostolog

Gule pojawiaj sie zykle po tygodniu, dwoch, po jednym zastosowaniu to niemozliwe, moze to przypadek?
Zmiany te przechodza same po jakims czasie, obojetnie czy atre stosujesz czy nie, ale poniewaz u mnie zawsze ustepuja z pozostawieniem blizny, aby nie dopuscic do ich rozwoju stosuje antybiotyk miejscowe, dziewczyny polecaja tez Termentiol.

tak, minal jakis tydzien od aplikacji. ratuje sie mascia ichtiolowa, clindacinem (chyba antybiotyk w zelu) punktowo, ale opornie on dziala na te zmiany. jednak wolalabym zwalic to na atre - bo innego czynnika niestety nie moge przyjac za winowajce... nic w mojej pielegnacji sie nie zmienilo . poki co jestem pewna jednego - nigdy wiecej atre na twarz, bo tylko miesza i pogarsza stan mojej cery.

oczywisce, ze czytalam Twojego bloga .

Napisane przez lipss

A widzisz jakieś efekty przy stosowaniu atre na plecy? Ja już mniej więcej od miesiąca go używam właśnie na plecy i prócz podraznienia i swędzenia nic więcej nie zaobserwowałam

tak, skora na plecach mi sie roluje, oczywiscie wystepuja podraznienia i swedzenia . a jak czesto sie nim smarujesz? ja z nim sie bawie juz kilka dobrych miesiecy i powiem Ci, ze nieco mi zredukowal przebarwienia - ale nie jestem w stanie Ci napisac w jakim stopniu, gdyz uzywam takze innych preparatow / kosmetykow .

aktualnie mam zamiar zrobic sobie przerwe tygodniowa, by zobaczyc jak skora reaguje bez tak czestej dawki atre na cialo. no i oczywiscie, niech skora sie zregeneruje, coby bylo co zdzierac w niedalekiej przyszlosci .

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez aaash

Ja póki co, moją ponad trzymiesięczną kurację Atre mogę podsumować tak, że rzadko pojawiają mi się jakiekolwiek niespodzianki na buzi, ewentualnie dwa/trzy wypryski przed okresem Pory są czyste, chociaż w sumie nigdy nie miałam jako takiego problemu z zanieczyszczonymi porami, ewentualnie kilka wągrów na nosie. Obecnie nie mam na buzi ani jednego pryszcza (odpukać), blizenki są znacznie płytsze, niektóre już prawie niewidoczne. A odkąd połączyłam Atre z codziennym uzywaniem na noc kremu AcneDerm - przebarwienia i blizenki jeszcze szybciej jaśnieją, buzia ma równiejszy koloryt, wszystko coraz ładniej
Jedyne co mnie denerwuje, to ta bladość, jestem biała jak ściana na buźce, no ale co zrobić, jak przy Retinoidach i kwasach zero słońca

jakie stezenie atre stosujesz i jak czesto? i czy mialas duzy problem (albo jaki?) z cera ?

[aaash]

Napisane przez wspaniala

tak, minal jakis tydzien od aplikacji. ratuje sie mascia ichtiolowa, clindacinem (chyba antybiotyk w zelu) punktowo, ale opornie on dziala na te zmiany. jednak wolalabym zwalic to na atre - bo innego czynnika niestety nie moge przyjac za winowajce... nic w mojej pielegnacji sie nie zmienilo . poki co jestem pewna jednego - nigdy wiecej atre na twarz, bo tylko miesza i pogarsza stan mojej cery.

oczywisce, ze czytalam Twojego bloga .



tak, skora na plecach mi sie roluje, oczywiscie wystepuja podraznienia i swedzenia . a jak czesto sie nim smarujesz? ja z nim sie bawie juz kilka dobrych miesiecy i powiem Ci, ze nieco mi zredukowal przebarwienia - ale nie jestem w stanie Ci napisac w jakim stopniu, gdyz uzywam takze innych preparatow / kosmetykow .

aktualnie mam zamiar zrobic sobie przerwe tygodniowa, by zobaczyc jak skora reaguje bez tak czestej dawki atre na cialo. no i oczywiscie, niech skora sie zregeneruje, coby bylo co zdzierac w niedalekiej przyszlosci .

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------



jakie stezenie atre stosujesz i jak czesto? i czy mialas duzy problem (albo jaki?) z cera ?

Używam Atre o stężeniu 0,05 i smaruję się 3 dni pod rząd, a kolejne 4 dni się złuszczam i doprowadzam cerę do stanu normalności i tak na okrągło. Problem nie był ogromny, bo w miarę szybko zareagowałam. Po prostu dwa lata temu od jakiegoś czasu zaczęły wyskakiwać mi pryszcze, niektóre duże, bolące, z ropą, było ich coraz więcej, zaczęło się niepozornie od czoła, a potem "zaatakowało" policzki. Nie miałam na twarzy pobojowiska, w praktyce może nie był to taki mocny trądzik, ale był, a mnie to bardzo martwiło. Do tego skóra była przy tym nadzwyczaj tłusta (z tendencją do łojotoku, jak to stwierdziła pani dermatolog). Zmieniłam pielęgnację, cudowałam, trwało to i trwało, ale trądzik minął, owszem było na buzi zawsze kila pryszczów, ale już nie w takim trądzikowym stopniu. Niestety po trądziku zostały ciemne ślady i blizny (niewielkie, ale jednak widoczne). To spędzało im sen z powiek i zaczęłam kminić z Cepanami, maseczkami, papkami Jadwigi rzekomo "rozjaśniającymi przybarwienia potrądzikowe" (a guzik prawda ). Byłam gotowa zamówić Pigmanorm albo Neostratę HQ, ale nie byłam pewna, czy to pomoże akurat na przebarwienia potrądzikowe. No i zaczęłam czytać o Atredermie, zdecydowałam się, wykombinowałam receptę i tak już z nim zostałam Ponadto od tygodnia stosuję go w duecie z AcneDermem, jak już przed chwilą w sumie pisałam i efekty są jakby szybsze, fakt, skóra nieźle dostaje w dupkę, jeżeli chodzi o przesuszenie (chociaż nie ma tragedii tak naprawdę, ale w porównaniu do tego jak byłam przyzwyczajona do mojej niedługo po umyciu tłustej cery, tak teraz długo od umycia buzia jest sucha, czasami lekko ściągnięta). Generalnie jestem zadowolona

[_Ewelka___]

Napisane przez aaash

Używam Atre o stężeniu 0,05 i smaruję się 3 dni pod rząd, a kolejne 4 dni się złuszczam i doprowadzam cerę do stanu normalności i tak na okrągło. Problem nie był ogromny, bo w miarę szybko zareagowałam. Po prostu dwa lata temu od jakiegoś czasu zaczęły wyskakiwać mi pryszcze, niektóre duże, bolące, z ropą, było ich coraz więcej, zaczęło się niepozornie od czoła, a potem "zaatakowało" policzki. Nie miałam na twarzy pobojowiska, w praktyce może nie był to taki mocny trądzik, ale był, a mnie to bardzo martwiło. Do tego skóra była przy tym nadzwyczaj tłusta (z tendencją do łojotoku, jak to stwierdziła pani dermatolog). Zmieniłam pielęgnację, cudowałam, trwało to i trwało, ale trądzik minął, owszem było na buzi zawsze kila pryszczów, ale już nie w takim trądzikowym stopniu. Niestety po trądziku zostały ciemne ślady i blizny (niewielkie, ale jednak widoczne). To spędzało im sen z powiek i zaczęłam kminić z Cepanami, maseczkami, papkami Jadwigi rzekomo "rozjaśniającymi przybarwienia potrądzikowe" (a guzik prawda ). Byłam gotowa zamówić Pigmanorm albo Neostratę HQ, ale nie byłam pewna, czy to pomoże akurat na przebarwienia potrądzikowe. No i zaczęłam czytać o Atredermie, zdecydowałam się, wykombinowałam receptę i tak już z nim zostałam Ponadto od tygodnia stosuję go w duecie z AcneDermem, jak już przed chwilą w sumie pisałam i efekty są jakby szybsze, fakt, skóra nieźle dostaje w dupkę, jeżeli chodzi o przesuszenie (chociaż nie ma tragedii tak naprawdę, ale w porównaniu do tego jak byłam przyzwyczajona do mojej niedługo po umyciu tłustej cery, tak teraz długo od umycia buzia jest sucha, czasami lekko ściągnięta). Generalnie jestem zadowolona

jak oceniasz cepan? zdzialal cokolwiek ? szukam jakiejs masci na blizny, wszedzie cepan, countrabex, ogolnie wyciag z cebuli. Pamietam jak brat usunal calkowicie blizne po poparzeniu wlasnie cepanem.

W poszukiwaniach masci na blizny, skusilam sie na jakis ruski krem ze sluzu slimaka to chyba moj pierwszy krem bez konsultacji z wizazem najbardziej zalezy mi na regeneracji skory, no i wygladzeniu drobnych blizn http://prostoznatury.com.pl/regeneru...luzem-slimaka/

[aaash]

Napisane przez _Ewelka___

jak oceniasz cepan? zdzialal cokolwiek ? szukam jakiejs masci na blizny, wszedzie cepan, countrabex, ogolnie wyciag z cebuli. Pamietam jak brat usunal calkowicie blizne po poparzeniu wlasnie cepanem.

W poszukiwaniach masci na blizny, skusilam sie na jakis ruski krem ze sluzu slimaka to chyba moj pierwszy krem bez konsultacji z wizazem najbardziej zalezy mi na regeneracji skory, no i wygladzeniu drobnych blizn http://prostoznatury.com.pl/regeneru...luzem-slimaka/

Powiem Ci szczerze, że Cepan chyba faktycznie lepiej działa na takie blizny pourazowe czy oparzenia, bo na potrądzikowe niezbyt. Stosowałam go może 2 miesiące, regularnie, efektów żadnych.

[Aniela88]

Ja już nie stosuję atre tak często (klika dni pod rząd), przerzuciałam się na 2 razy w tygodniu, ponieważ częściej wychodzę,a łuszczenie jest bardzo widoczne pod makijażem.

Ostatnio mam pogorszenie-wysyp ropnych krostek na czole.

Byłam dziś u dermatologa i wzięłam receptę na Retin A, mam zamiar stosować na zmianę z Atre i aplikować też pod oczy.

[anielska diablica]

Napisane przez aaash

Powiem Ci szczerze, że Cepan chyba faktycznie lepiej działa na takie blizny pourazowe czy oparzenia, bo na potrądzikowe niezbyt. Stosowałam go może 2 miesiące, regularnie, efektów żadnych.

Podpisuję się z tą opinią obiema rekami, zużyłam chyba z 7 tubek tej okropnie śmierdzącej maści i żadnej nawet minimalnej poprawy nie zauważyłam, a skolei sąsiadka, która miała zabieg na kolanie i tam ma bliznę po cięciu to cepanem zlikwidowała ją, że jest prawie niewidoczna. Contratubexy i inne maści na blizny stosowałam i jedynie Acne derm rewelacyjnie się spisywał

Napisane przez _Ewelka___

jak oceniasz cepan? zdzialal cokolwiek ? szukam jakiejs masci na blizny, wszedzie cepan, countrabex, ogolnie wyciag z cebuli. Pamietam jak brat usunal calkowicie blizne po poparzeniu wlasnie cepanem.

W poszukiwaniach masci na blizny, skusilam sie na jakis ruski krem ze sluzu slimaka to chyba moj pierwszy krem bez konsultacji z wizazem najbardziej zalezy mi na regeneracji skory, no i wygladzeniu drobnych blizn http://prostoznatury.com.pl/regeneru...luzem-slimaka/

Jak już poużywasz tej maści to daj znać znać jak się spisała, bo ciekawi mnie czy choć troszkę pomogła

[kapa1234]

orientuję się ktoś jak działa krem Retin A w porównaniu z Atrederm ?

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta