Australia - moj nowy dom - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Podróże, wakacje, wycieczki

Notka

Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-03-20, 22:49   #1
RenataSydney
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 10
Thumbs up

Australia - moj nowy dom


Mala zmiana, jestem juz prawie 4 lata i jesli ktos ma ochote zajrzec tu zapraszam i polecam A to wypowiedz sprzad 2 lat hihi:A co myslicie na temat antypodow,jestem juz tutaj 2 lata i tak bardzo jak tesknie za Polska tak rowniez ciezko mi opuscic mi Australie bo przeciez tyle jeszcze jest do zobaczenia.Za 2 tygodnie wynajmuje z mezem samochod i jedziemy na North Coast moze ktos juz jechal w tamta strone i powie mi co warto zwiedzic po drodze?

Edytowane przez RenataSydney
Czas edycji: 2008-09-08 o 21:02
RenataSydney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-20, 23:01   #2
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
Dot.: Australia - moj nowy dom

Nie znam Australii - ale jestem bardzo ciekawa, jak się Wam tam żyje
Jeśli masz zdjęcia, które chcialabyś nam pokazać i masz ochotę poplotkować - zapraszam: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=179333
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-22, 10:09   #3
RenataSydney
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 10
Smile Dot.: Australia - moj nowy dom

Chetnie ale nie potrafie sie jeszcze poruszac wiec musze najpierw rozszyfowac i nauczyc sie co i jak dziala, chetnie przyjme kazda pomoc hehe
RenataSydney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-03-30, 12:43   #4
iszsza
Zadomowienie
 
Avatar iszsza
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Waterford, Irl
Wiadomości: 1 444
Dot.: Australia - moj nowy dom

O MATKO Renata ale Ci zazdroszczę!
Ja kocham Australię! Wszystko co z nią związane: fauna, flora, kultura, miejsca, ludność tubylcza...pracę licencjacką pisałam o Australii. Jakby ktoś mi zaproponował wyjazd tam to bym się nie zastanawiała na razie jednak w marzeniach mam samą wycieczkę na Antypody bo by mieszkac tam nie tak łatwo

pozdrawiam Cię serdecznie i licze kiedyś na "małe zaproszenie"
__________________
don't make a photograph - just take it
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229365

iszsza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-04-13, 06:13   #5
iziz08
Zadomowienie
 
Avatar iziz08
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Tucson,Arizona
Wiadomości: 1 007
GG do iziz08
Dot.: Australia - moj nowy dom

wklej jakies zdjecia tez uwielbiam australie,szkoda ze bylam tam tylko miesiac -dla mnie to zdecydowanie za malo
__________________
Żyj z poczuciem spokojnej wyższości nad życiem, nie bój się biedy, nie żałuj straconego szczęścia, przecież nigdy nie jest tak, że ani goryczy do dna, ani słodyczy do pełna...

iziz08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 12:09   #6
rzyrafka
Zakorzenienie
 
Avatar rzyrafka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
Dot.: Australia - moj nowy dom

Renato napisz jakies szczegóły życia codziennego w Australii, chętnie poznam różnice kulturowe, kulinarne, zwyczajowe
__________________
*
Łydka
*
rzyrafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-23, 16:58   #7
magdziaS
Podróżniczka
 
Avatar magdziaS
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
Dot.: Australia - moj nowy dom

Cytat:
Napisane przez rzyrafka Pokaż wiadomość
Renato napisz jakies szczegóły życia codziennego w Australii, chętnie poznam różnice kulturowe, kulinarne, zwyczajowe
Podpisuje się Chętnie się dowiem jak się mieszka na antypodach. Bardzo interesujące miejsce. Jak sobie radzisz, jak z aklimatyzacją ? Po prostu jak się żyje ?
__________________
Zaczynamy jakby od nowa...

magdziaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-27, 13:21   #8
Edytkaaa
Raczkowanie
 
Avatar Edytkaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 268
Dot.: Australia - moj nowy dom

Ja też jestem ciekawa dosłownie wszystkiego o Australii
Bardzo chciałabym tam kiedyś pojechać, a może zamieszkać..
__________________
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.
Éric-Emmanuel Schmitt
Edytkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-27, 22:22   #9
rzyrafka
Zakorzenienie
 
Avatar rzyrafka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
Dot.: Australia - moj nowy dom

poszperałam trochę w necie i tak: pająki i węże jadowite rzadko docierają na posesje, najgorzej z termitami- nikt nie ubezpiecza od nich zarobki ciut mniejsze niż w USA, ale życie bardzo spokojne i bezpieczne. Polityka imigracyjna bardzo zaostrzona- wszystkei dokumenty i tłumaczenia przed wyjazdem + egzamin językowy od którego zalezy czy pozytywnie rozpatrzą podanie o wizę a na dodatek czy znajdziesz pracę w swoim zawodzie- łacznie kosztują 10 000 zł (czytałam relacje jednego pana, który na początku błędnie określił swój zawód i potem musiał zdać egzamin na większą ilość punktów ) Jedzenie tanie i z racji mieszanki kulturowej jakie tylko się chce.
Tyle zapamiętałam i nadal chcę wiedzieć więcej, niestety tamten portal trochę nieaktualny był- ostatnie wpisy sprzed 5 lat
__________________
*
Łydka
*
rzyrafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-28, 03:02   #10
RenataSydney
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 10
Dot.: Australia - moj nowy dom

Witam, nie sadzilam ze ktokolwiek jeszcze zaglada na ten watek, tak dawno temu tutaj pisalam , ale ciesze sie za zainteresowanie budzi sie do zycia ))))
Pytajcie prosze o co tylko chcecie.Jesli chodzi o zycie to niestety wcale tak tanio juz nie ejst, ceny ida w gore i jak wszedzie zaczyna sie i tutaj wszystko dobre konczyc hehehe ale oczywiscie nie jest zle.
Ja generalnie australia jestem troche rozczarowana, niestety taka jest w moim przypadku prawda.
Jesli ktokowlwiek chcialby tu przyleciec na dluzszy czas proponuje naprawde bardzo rozsadnie sie nad tym zastanowic. Dla mnie najwiekszym problemem jest odleglosc, niesamowita...... podroz zwykle trwa ok. 30 godzin co jest ogromnie meczace....te przesiadki miedzyladowania i kota za przeproszeniem mozna urodzic siedzac 16 godzin murem podczas jednego z lotow, bo generalnie podroz zwykle dzieli sie na 3 czasci np. Warszawa Frankfurt Singapur i Sydneyy co rowna sie 2 h, 16 h i ok. 8 h doliczamy jescze do tego przesiadki i oczekiwanie na polaczenie co spokojnie robi sumke ponad 30 godzin i tak za kazydm razem jak sie leci odwiedzic Europe, ale ale.....ja wcale nie chce nikogo zniechecac.Zaznaczam tylko ze trzeba sie ztym liczyc, bo w Europie wsiada sie w samolot i 2 godzinki i jest sie w Polsce ze stanow tez nie jest daleko ale stad....koszmar.
Ok. na dizsiaj czesc pierwsza opowiesci skonczona, musze wracac do pracy jesli zainteresowane nie sa zniechcecone postaram sie kontynuowac najszybciej jak to bedzie mozliwe. Pozdrawiam
RenataSydney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-03, 22:29   #11
Edytkaaa
Raczkowanie
 
Avatar Edytkaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 268
Dot.: Australia - moj nowy dom

Cytat:
Napisane przez RenataSydney Pokaż wiadomość
Ja generalnie australia jestem troche rozczarowana, niestety taka jest w moim przypadku prawda.
Jesli ktokowlwiek chcialby tu przyleciec na dluzszy czas proponuje naprawde bardzo rozsadnie sie nad tym zastanowic.
Mogłabyś napisać coś więcej na ten temat? Co najbardziej Cię rozczarowało? Chodzi tylko o tą odległość? Czy może ludzie, zwyczaje? Nigdy nie byłam w Australii, chciałabym tam kiedyś pojechać, chociażby na wycieczkę, ale ceny dość wysokie. Taka dość ciekawa oferta na 26 dni to koszt ok. 14 tyś. zł Ale dość dużo zwiedzania, więc na pewno warto, tylko najpierw trzeba mieć tyle pieniędzy + wydatki oczywiście
No i wiadomo,na zarobek nie opłaca się tam jechać, albo wycieczka albo na stałe.

Hmm, ciekawi mnie jeszcze jedna kwestia..
Jak tam z tymi WIELKIMI pajączkami? Spotkałaś już jakiegoś? Są naprawdę takie straszne?Co jak co, pająki są najgorsze
__________________
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.
Éric-Emmanuel Schmitt
Edytkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-03, 22:32   #12
rzyrafka
Zakorzenienie
 
Avatar rzyrafka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
Dot.: Australia - moj nowy dom

Ja poproszę o szczegóły dot. warunków mieszkaniowych, pracy no i tych dziwnych zasad przyznawania wiz.
__________________
*
Łydka
*
rzyrafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-04, 20:43   #13
RenataSydney
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 10
Dot.: Australia - moj nowy dom

NO to moze na dobry poczatek zaczne od pajaczkow, odpowiedz brzmi Tak sa i to ogromne, kilka razy mielis my w lazience, byl wielkosci dloni,raz sa mniejsze raz wieksze ale sa, moja znajoma rowniez natknela sie kilkakrotnie w lazience na tego osobnika, na szczescie te duze nie sa zbyt grozne,gorsze sa te male ))))
A wracajac do rozczarowanie, chyba najbardziej rozczarowalam sie mieszkancami tego landu, a chodzi mi tu o azjatow, nikt kto tu sie wybiera nie zdaje sobie sprawy jak wielu ich tu jest, w centrum sydney na George St(glowna ulica Sydney) co 10 jest bialy, wiec sobie mozecie wyobrazic, a do tego mnotwo Indian i bangladeszan, brrrr
Ale nalezy pamietac ze ja mowie tylkjo i wylacznie za siebie (i mojego meza hihi), bo wiem ze kilku osobom oni az tak bardzo nie wadza.
Australijczycy sa generalnie w porzadku, wyluzowani i pija chyba jeszcze wiecej od polakow , dlatego zupelnie nie rozumiem ze jak ktos poznaje polakow to pyta sie czy w naszyh zylach plynie wodka ))))).Do tego sporo tu brytyjczykow i irlandczykow.
Polakow na cale szczescie nie jest zbyt wielu co jest dobre,ale...ja nie chcac miec do czynienia z POlakami wczesniej czy pozniej i tak trafilam w ich towarzystwo, trzeba uwazac ale...nie jest az tak zle.
Nie podobaja mi sie tu swieta bozegonardozenia, przyzwyczajona do choinki, zimna itp, mnostwa rodziny a tu co...upal, upal, plaza, upal, plaza, upal.Moze to i jest fajne ale jak dla mnie nie na dluzsza mete, a kazde imitacje polskich swiat nawet sie nie umywaja do tego co jest w Polsce ))))),ale ale ale.......nie chce zeby wyszlo ze marudze a skoro marudze to czemu moj tylek ciagle tu jest )))) aaaaaa to rowniez jest jeszcze cos innego. Po prawie 4 latach zaakceptowalam to co tu jest, staramy sie mieszkac w dzielnicach w miare europejskich i zajmowac glownie soba a nie otoczeniem ))) i to idzie na plus Au, kazdy dba o swoj biznes i niezbyt jest zaintersowany sasiadami albo znajomymi, nawet wsrod polakow, jesli sie dobrze trafi to sa wlasnie takie relacje. Poniewaz jesli sie pracuje stac kazdego na to samo wiec nie ma czego zazdroscic )))))
Zaraz czy ja nie odbilam od temetu prowadzacego...
Tak...wycieczka...zgadzam sie...moj brat tu byl i zachwycal sie wszystkim, spedzil tu 2 miesice i znowu planuje przybyc.
Jesli ktos sie wybiera tutaj zawsze proponuje ze moge pomoc, z czymklwiek bedzie ta pomoc potrzebna, czy z mieszkaniem czy z wycieczkami ))) wiec jesli ktos sie wybiera dajcie mi znac.Zawsze to latwiej jak ktos tu jest i na poczatek poprowadzi za raczke )))
Bo pamietam swoje poczatki, ja przyelcialam tu sama, nie znalam nikogo,ale...kkrok po kroku ...nadal nie znam mnostwa ludzi ale ci ktorzy sie ostali wystarcza.
Wracajac do minusow, ja wiem ze odleglosc moze sie wydawac zbyt malym powodem lecz to sa wybory ze albo czlowiek sie uodparnia i nie teskni albo teskni ogormnie i trzeba wracac.Ja tesknilam niesamowicie,ale...z biegiem czasu po rozpatrzeniu wszytskich za i przeciw...uspokoilam swoj mozg i powoli czuje ze sie uodparniam...co wcale,gdyby o tym pomyslec ,dobre nie jest,ale. ..albo woz albo przewoz , nie mozna miec wszystkiego.
Po tych 4 latach tak bardzo jakbym chciala wrocic o Polski tak bardzo nie chce, wiem ze moze to trudne zrozumiec ale...kto tu przyjredzie na dluzej niz 2 lata zrozumie.
Oczywiscie sa ludzie ktorzy czuja sie tu jak ryby w wodzie,ale mnostwo z nich wlasnie uodpornilo sie bo maja tu zdecydowanie wieksze mozliwosci i nie wyobrazaja juz sobie zycia w Polsce, z wscibskimi sasiadami za sciana.
ojojoj ale sie rozgadalam, musze zbieras sie do pracy, u mnie 5.40 )))
pozdrawiam serdecznie i prosze o dalsze pytania )))) chetnie odpisze
ps.Czasami w moich odpowiedziach moga pojawic sie sprzecznosci, ale...jestem tylko czlowiekiem czasami moj humor zalezy od pogody , jednego dnia tesknie a w drugim jestem zadowolona ,takie tu zycie ))))
RenataSydney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-04, 21:43   #14
rzyrafka
Zakorzenienie
 
Avatar rzyrafka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
Dot.: Australia - moj nowy dom

pisz proszę o wszystkim i jak najwięcej

Wiesz może czy istnieją jakieś biura pracy wakacyjnej dla studentów np. z Polski?
__________________
*
Łydka
*
rzyrafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 19:00   #15
dommiii_
Raczkowanie
 
Avatar dommiii_
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 265
Dot.: Australia - moj nowy dom

Moja bliska rodzina jest w Australii. Narazie starają się o stałą wizę. Być może jesli im się uda to ja też pojadę . A pod spodem pajączek spotkany w pokoju
dommiii_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 19:48   #16
rzyrafka
Zakorzenienie
 
Avatar rzyrafka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
Dot.: Australia - moj nowy dom

ale gdzie ten pającxzek?
__________________
*
Łydka
*
rzyrafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 20:50   #17
RenataSydney
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 10
Dot.: Australia - moj nowy dom

Rzyrafka teraz odpowiedz dla Ciebie, oj zeby dostac wize to jest kolejna cala hostoria, wszystko zalezy z czym tutaj przyjezdzasz ))). Zaczne od tego ze sa przyznawane punkty, podobno w stanach tez jest ale nie staralam sie nigdy wiec nie wiem.
Opowiem jak bylo u nas : jakies 3 lata temu stwierdzilismy ze chyba zostaniemy, w sumie (oprocz odleglosci) nam sie tutaj podobalo, spokoje zycie, z pieniedzmi dla normalnie pracujacych(nie charujacych(jest blad?))nie ma problemu, w zasadzie z niczym nie ma problemow(hehe dzisiaj wstalam wlasciwa noga to i podejscie optymistyczne hihi)o czym to ja pisalam aaaa tak, no i zdecydowalismy sie zostac.Zaczelismy szperac szukac informacji co mozemy zrobic, czy zlozyc dokumnty na papiery z Polski(maz jest po finansach a ja po europeistyce)czy tutaj skonczyc jakas szkole, poniewaz moj maz skonczyl tu rok biznesu,okazalo sie ze jesli zrobi jeszcze rok szkoly zawodowej(patrz fryzjer, kucharz albo...ksiegowy to mamy sznse na uzyskanie statusu Rezydenta w miare szybko).Poniewaz m. nie chcial juz patrzec na finanse zreszta nie mial w Polsce doswiadczenia zawodowego stwierdzil ze sprobuje kucharstwa i wten wlasnie sposob zostal kucharzem ))))Skonczyl rok szkoly(bbbbbbbbbbbb drogiej, bo takie wlasnie sa tutaj szkoly dla zagramanicznych studentow)kucharskiej i zlozylismy papiery.Punkty sa prawie za wszystko, stan zdrowia(trzeba tu zrobic badania,wszystkie razem z hiv),zdac angielski na wymagany przez nich poziom, za to czy aplikant jest sam czy ma partnera,(to jest od 5 do 10 punktow),za wyksztalcenie z Poslki, za znajomosc drugiego jezyka, za doswiadczenie, zdobyte tutaj lub w Polsce jesli jest relatywne do aplikacji itd itd i to daje sume ok 120 punktow a za to mozna zlozyc dokumenty i spac spokojnie.My oczekiwalismy niecale 9 miesiecy, ale zdarza sie ze czeka sie krocej albo dluzej.
Warunki mieszkaniowe, no coz zalezy gdzie sie chce i za ile.Z mieszkaniami jest ostatnio dosc kiepsko, coraz wiecej przyjezdnych a budowac w Syney powoli nie ma juz gdzie, dlatego wlasnie ceny wynajmu mieszkan ida bardzo w gore.Obecnie miekszamy dosc daleko bo jakies 50 km od centrum Sydney(na poslkie warunki daleko bo tutaj ludzie potrafia 3 godziny dojezdzac do pracy i wcale nie mowie o polakach).Mamy 4 pokojowe mieskzanie, bo w tych okolicach mniejszych sie nie buduje hehe i placimy mniej niz w miescie jakies 20 minut od centrum za 2pokojowe.Ale kazdy cos moze dla siebie znalezc, jak pryzlecialam to miekszalam w pokoju z jeszcze jedna dziewczyna, potem przenioslam sie do domu gdzie mialysmy 5 pokoi i mieszkalysmy we 4,a dopiero pozniej zamieszkalam z mezem.Poznalismy sie tutaj dlatego nie mieskzalismy od poczatku razem.Kazdy cos tutaj na pewno dla siebie znajdzie.
Jesli chodzi o biura posrednictwa pracy, tak sa.Ale Polacy nie maja narazie wiz wakacyjnych z tego co sie orientuje ale wiem ze mialo sie to zmienic.Znalam kiedys kilka osob z francji ktore byly na holiday working visa na 1 rok.Polacy moga narazie pryzlatywac do szkoly i jednoczesnie pracowac, szkola koszyuje okolo 4tys dolarow na rok.Jesli sie tutaj jest na wizie studenckiej mozna pracowac 20 godzin w tygodniu a podczas szkolnych wakacji caly etat czyli nawet do 100 godzin tygdoniowo.
Ale tego wszystkiego trzeba sie dowiadywac jak jest sie juz zdecydowanym na wyjazd.
Wszystko zalezy od tego czego sie chce i oczekuje.
Mysle ze warto przyjechac tu chociazby dla przygody ))) moja miala trwac rok a jestem juz prawie 4 lata )))
Ja zapraszam, jesli ktos mialby ochote tu zajrzec na chwile lub na dluzej moge pomoc w miare swoich mozliwosci ))))bo wiem jak wyglada gdy sie tu przylatuje i nie ma nikogo )
A teraz prosze o koeljny zestaw pytan hehe
pozdrawiam
RenataSydney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:03   #18
rzyrafka
Zakorzenienie
 
Avatar rzyrafka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
Dot.: Australia - moj nowy dom

a z wizą turystyczną jak sie sprawa przedstawia? Jak wczesnie trzeba złożyć dokumenty i na jak długo wydają?
Bardzo Ci dziękuje za odpowiedzi
__________________
*
Łydka
*
rzyrafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 14:47   #19
dommiii_
Raczkowanie
 
Avatar dommiii_
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 265
Dot.: Australia - moj nowy dom

A przepraszam coś mi komputer szwankuje, a słaba byłam bardzo coś wczoraj i juz nie miałam siły kombinować
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC03028.jpg (33,0 KB, 100 załadowań)
dommiii_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-09, 17:40   #20
rzyrafka
Zakorzenienie
 
Avatar rzyrafka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
Dot.: Australia - moj nowy dom

słodki maluszek to coś jest bardzo jadowite? I co sie robi jak sie jakiegoś groźnego znajdzie w domu?
__________________
*
Łydka
*
rzyrafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-10, 15:24   #21
dommiii_
Raczkowanie
 
Avatar dommiii_
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 265
Dot.: Australia - moj nowy dom

Jadowity to raczej nie jest, ale jaki przerażający A jak się go pozbyć? No jakoś może złapać do pudelka i wyrzucić
dommiii_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-26, 23:22   #22
asia3618
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2
Dot.: Australia - moj nowy dom

Ehhh. Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i mówiąc szczerze zaczęłam się nad wieloma sprawami zastanawiać. Otóż wiązałam z Australią plany. Kiedy zdam maturę (dwujęzyczną) chciałam wyjechać na studia do Francji. Planowałam studia prawnicze bo od dawna są moim marzeniem. Chciałam potem wyjechać do Australii i tam zamieszkać...ale. ? Panicznie boję się pająków. Mam arachnofobię i to najbardziej mnie przeraża. Nie boję się odległości... po prostu taką mam naturę. Będe miała zaliczony język ang. oraz francuski. Czy mogłabyśmi napisać coś jeszcze na temat życia w Australi? Z góry dziękuje. Pozdrawiam!
asia3618 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-28, 02:07   #23
RenataSydney
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 10
Dot.: Australia - moj nowy dom

Cytat:
Napisane przez asia3618 Pokaż wiadomość
Ehhh. Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i mówiąc szczerze zaczęłam się nad wieloma sprawami zastanawiać. Otóż wiązałam z Australią plany. Kiedy zdam maturę (dwujęzyczną) chciałam wyjechać na studia do Francji. Planowałam studia prawnicze bo od dawna są moim marzeniem. Chciałam potem wyjechać do Australii i tam zamieszkać...ale. ? Panicznie boję się pająków. Mam arachnofobię i to najbardziej mnie przeraża. Nie boję się odległości... po prostu taką mam naturę. Będe miała zaliczony język ang. oraz francuski. Czy mogłabyśmi napisać coś jeszcze na temat życia w Australi? Z góry dziękuje. Pozdrawiam!
Jesli mozesz to podaj mi konkretne pytania, co najbardziej Cie interesuje,bo o tutejszym miejscu mozna mowic wiele, to temat bez konca.pozdrawiam
RenataSydney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-28, 11:13   #24
asia3618
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2
Dot.: Australia - moj nowy dom

Chciałabym wiedzieć jakie ma się szanse na rozwój własnej działalności, oraz czy po zdaniu dwóch egzaminów z obcych języków na poziomie zaawansowanym można napotkać przeszkody ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie. Bardzo dziękuje za zainteresowanie. Pozdrawiam Asia.
asia3618 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-24, 08:38   #25
Partolcia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 49
Dot.: Australia - moj nowy dom

Zagląda ktoś jeszcze na to forum??
Partolcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-31, 20:43   #26
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
Dot.: Australia - moj nowy dom

Cytat:
Napisane przez Partolcia Pokaż wiadomość
Zagląda ktoś jeszcze na to forum??
wygląda na to, że nie
ja pisałam tutaj swoje pytania dot AU: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=68488&page=5 bo więcje stron ma tamten wątek i wydawało mi sie, że bardziej uczęszczany
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.