Miłośnicy A.Christie

[hanjah]

Napisane przez Aggie125

Aldi, filmowa wersja "Orient Expressu" z Suchetem jest, moim zdaniem, znacznie mniej ciekawa od tej z Peterem Ustinovem. Jakaś taka... mdła.

Ja niestety nie mam Canal + A chętnie obejrzałabym sobie wersję z Suchetem...
A w filmie z 1974 Poirot grał Albert Finney.

[aldi1174]

Napisane przez Sorbet

Mam pytanko. W filmie "Hotel Bertram" pokojówka Jane mówi p. Marple, że słyszała o niej od kuzynki, która pracowała w jakimś tam domu i starsza pani rozwiązała zagadkę. Czy książki Christie są ze sobą jakoś powiązane tzn jeśli ktoś o gł. bohaterze słyszał w jedynej powieści to była o tym inna powieść? Nie czytałam wszystkiego i jestem ciekawa.

W powieści taka rozmowa nie miała miejsca, ale ta ekranizacja bardzo odbiega od fabuły.
Czasem w kolejnych powieściach jest nawiązanie do wcześniejszych- np. w "Karaibskiej tajemnicy " panna Marple poznaje pana Rafiela, który w "Nemezis" zleca jej pewne zadanie- morderstwo do wyjaśnienia.
W "4.50 z Paddington" p. Marple korzysta w sprawie map z pomocy syna pastora, u którego na plebanii wiele lat wcześniej wydarzyło się morderstwo w pierwszej powieści z tej serii.

Najczęściej to powiązanie, o którym piszesz polega na tym, że p. Marple czy Poirot spotykają przy kolejnej sprawie inspektora , którego znają z wcześniejszych śledztw lub takiego, który o nich słyszał i jest ono wspomniane. Rzadziej jest to osoba z którejś poprzedniej powieści, lub jej znajoma albo krewny, którzy słyszeli o ich zdolnościach i przychodzą po pomoc.

W "Entliczku pentliczku" Poirot w wykładzie dla studentów opowiada o bankierze, którego podejrzewał o próby otrucia żony i ostrzegł, że przypomina mu producenta mydła z Liege, który to zrobił, bo chciał poślubić sekretarkę- jest to historia ze zboru opowiadań "Dwunastu prac Herkulesa" pt. "Lew z Nemei".

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez Aggie125

Niektóre są połączone, np. jedna z bohaterek "Karty na stół" wystąpiła również w "Tajemnicy Bladego Konia". Co do "Hotelu Bertram", to film różni się od książki. W filmie pokojówka Jane jest jedną z osób prowadzących śledztwo, w książce wygląda to zupełnie inaczej (panna Marple i inspektor). Nie jestem nawet pewna, czy w książce istotnie występowała pokojówka Jane (jeśli już, to miała dość epizodyczną rolę z gatunku "śniadanie, proszę pani").

Aldi, filmowa wersja "Orient Expressu" z Suchetem jest, moim zdaniem, znacznie mniej ciekawa od tej z Peterem Ustinovem. Jakaś taka... mdła.

Rhoda, żona majora Desparda - poznali się w sprawie Poirota "Karty na stół".
W "Tajemnicy Bladego Konia" występują również pastor Caleb Dane Calthrop i jego żona- u nich mieszkała panna Marple w powieści "Zatrute pióro"- pastorowa wezwała ją na pomoc, jako specjalistkę

myślałam, że nowa wersja będzie ciekawsza... Poirot jakiś za mało wyrafinowany , ale reszta aktorów- super. To był Ustinow?- bo ten raczej kojarzy mi się ze "Śmiercią na Nilu"?

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez hanjah

Ja niestety nie mam Canal + A chętnie obejrzałabym sobie wersję z Suchetem...
A w filmie z 1974 Poirot grał Albert Finney.

Teraz zauważyłam.

[Karaluszysko]

Napisane przez aldi1174

Jestem w połowie książki "Entliczek, pentliczek" (przypominam sobie chronologicznie wszystkie sprawy Poirota), a następnie przeczytam zostawione na święta "Morderstwo w Boże Narodzenie" i późniejsze opowiadanie "Tajemnica gwiazdkowego puddingu"- równolegle do nowych lektur

"Entliczek Pentliczek" czytałam i średnio mi się podobało.
Też na święta chcę przeczytać "Morderstwo w Boże Narodzenie"

A gdy już przeczytam wszystkie książki Agathy Christie, to przeczytam je po raz drugi, ale w tej kolejności, w jakiej zostały wydane. Nie mogę się tego czasu doczekać

[Sorbet]

Dzięki za pojaśnienia dotyczące bohaterów, którzy pojawiają się na kartach innych opowieści autorki - znać prawdziwe fanki Christie
I kolejna zagwostka - chcę sobie odświeżyć wszystkie historie i mam w planach opcję chronologiczną (wg wydania), ale czy Christie nie zrobiła czegoś takiego, że po "Kurtynie", pod wpływem fanów, nie napisała kolejnych powieści i "upchnęła" je między poszczególne książki?

[Ishikawa]

Sorbet, nie każdy czytał Kurtyne i możesz na biało dać to jedno zdanie o Poirocie, gdybym nie czytała to bym się mega wkurzyła że ktoś mi tu spoiler machnął :P

dziękowac Sorbet

[hanjah]

Napisane przez Sorbet

Dzięki za pojaśnienia dotyczące bohaterów, którzy pojawiają się na kartach innych opowieści autorki - znać prawdziwe fanki Christie
I kolejna zagwostka - chcę sobie odświeżyć wszystkie historie i mam w planach opcję chronologiczną (wg wydania), ale czy Christie nie zrobiła czegoś takiego, że po "Kurtynie" (gdzie Poirot zostaje uśmiercony, mam nadzieję, że to nie jest jakaś wielka tajemnica i komuś niefortunnie zdradziłam zakończenie...), pod wpływem fanów, nie napisała kolejnych powieści i "upchnęła" je między poszczególne książki?

Z "Kurtyną" i "Uśpionym morderstwem" (ostatnia powieść z panną Marple) było tak, że Christie napisała je w czasie II wojny światowej, ale miały one zostać wydane dopiero po jej śmierci. Ponoć nie sądziła, że jeszcze tyle będzie żyć

A jeśli chodzi o wspominanie innych bohaterów, to np. w "Zwierciadło pęka odłamków stos" wspomina się o dziewczynie, której ciało przed laty znaleziono w domu państwa Bantrych-chodzi tu o "Noc w bibliotece".

[Ishikawa]

Czy jej książki o Poirocie i Marple idą jakoś chronologicznie ?
Ja zawsze brałam co było w bibliotece i nie zwracałam na to uwagi, dopiero jak zaczęłam myśleć o Kurtynie to tak mnie natknęło ...

O ile dobrze pamiętam, w Kurtynie Poirot jest bardzo schorowany, a sobie nie umiem przypomnieć czy we wcześniejszych książkach była jakaś aluzja co do późniejszego zdrowia Poirota Tyle czytałam i czasem wątki mi się mylą heh

[hanjah]

Chronologicznie to tylko jeśli chodzi o wspomnienia innych rozwiązywanych zagadek, albo jakichś innych faktów.

np. jeśli chodzi o pannę Marple, to najpierw warto przeczytać "Karaibską tajemnicę" a dopiero po niej "Nemezis", żeby kojarzyć pewne fakty i osoby.

[aldi1174]

Napisane przez Ishikawa

Czy jej książki o Poirocie i Marple idą jakoś chronologicznie ?
Ja zawsze brałam co było w bibliotece i nie zwracałam na to uwagi, dopiero jak zaczęłam myśleć o Kurtynie to tak mnie natknęło ...

O ile dobrze pamiętam, w Kurtynie Poirot jest bardzo schorowany, a sobie nie umiem przypomnieć czy we wcześniejszych książkach była jakaś aluzja co do późniejszego zdrowia Poirota Tyle czytałam i czasem wątki mi się mylą heh

Tak, wg dat wydań- teraz czytając serię o Poirocie poukładałam je tymi datami i jedynie "Morderstwo w Mezopotamii"(1936) czytałam przed "Morderstwem w Orient Expressie" (1933), bo narratorka tej pierwszej wspomina,że Poirot wracając z Syrii tydzień później podróżował orient ekspresem, gdzie rozwiązał następną zagadkę.
Czytając chronologicznie wyraźnie widać zmiany historyczne kolejnych dziesięcioleci- od lat 20-tych do 60-tych - w klasowości społeczeństwa, obyczajach, kulturze, rozwoju technologicznym itd.

[Karaluszysko]

Napisane przez hanjah

np. jeśli chodzi o pannę Marple, to najpierw warto przeczytać "Karaibską tajemnicę" a dopiero po niej "Nemezis", żeby kojarzyć pewne fakty i osoby.

O, nie wiedziałam.
Dzięki, zanotuję

Napisane przez aldi1174

Czytając chronologicznie wyraźnie widać zmiany historyczne kolejnych dziesięcioleci- od lat 20-tych do 60-tych - w klasowości społeczeństwa, obyczajach, kulturze, rozwoju technologicznym itd.

Teraz nie czytam chronologicznie, ale również to zauważyłam.

[karolinka86]

Ja czytam to co mi w ręce wpadnie
Zostało mi już tylko (albo aż) niecałe 30 książek

A która wg. Was jest najsłabsza?

[Sorbet]

Napisane przez Ishikawa

Sorbet, nie każdy czytał Kurtyne i możesz na biało dać to jedno zdanie o Poirocie, gdybym nie czytała to bym się mega wkurzyła że ktoś mi tu spoiler machnął :P

dziękowac Sorbet

Edytowałam wypowiedź. Gdy zabierałam się do czytania "Kurtyny" wiedziałam jakie będzie zakończenie, gdyż przeczytałam o nim (chyba) w necie, więc myślałam, że jest to ogólnie znany fakt. Zresztą, jeśli mnie pamięć nie myli, już na początku powieści Hastings zdradza jaki będzie finał.

[Ishikawa]

Napisane przez Sorbet

Edytowałam wypowiedź. Gdy zabierałam się do czytania "Kurtyny" wiedziałam jakie będzie zakończenie, gdyż przeczytałam o nim (chyba) w necie, więc myślałam, że jest to ogólnie znany fakt. Zresztą, jeśli mnie pamięć nie myli, już na początku powieści Hastings zdradza jaki będzie finał.

widziałam,dlatego napisałam ze dziękuje
Ja zanim Kurtyny nie wziełam do ręki,to nie wiedziałam jak to się kończy, może ktoś jeszcze nie czytał

[aldi1174]

Napisane przez Aggie125

Niektóre są połączone, np. jedna z bohaterek "Karty na stół" wystąpiła również w "Tajemnicy Bladego Konia". Co do "Hotelu Bertram", to film różni się od książki. W filmie pokojówka Jane jest jedną z osób prowadzących śledztwo, w książce wygląda to zupełnie inaczej (panna Marple i inspektor). Nie jestem nawet pewna, czy w książce istotnie występowała pokojówka Jane (jeśli już, to miała dość epizodyczną rolę z gatunku "śniadanie, proszę pani").

Aldi, filmowa wersja "Orient Expressu" z Suchetem jest, moim zdaniem, znacznie mniej ciekawa od tej z Peterem Ustinovem. Jakaś taka... mdła.

Obejrzałam wczoraj- to była zupełnie inna wersja o poważnym, momentami wręcz mrocznym nastroju- Poirot smutny, a nawet jakby przygnębiony; wyeksponowano problem sprawiedliwości, wybaczenia i kary ze szczególnym odniesieniem do zasad chrześcijańskich a także dopuszczalność samosądu (nie wiedziałam, dlaczego pokazano tę scenę na tureckiej ulicy na początku filmu- wszystko się wyjaśniło w rozmowie Poirota z pasażerami na końcu). Akcja przebiega dużo bardziej dramatycznie i napięcie ( wynikające z konfliktu między postaciami) jest większe niż w pierwszej wersji-na pewno lżejszej w odbiorze i z większymi sławami aktorskimi.
Jutro nowy odcinek z panną Marle

[aldi1174]

Jestem świeżo po obejrzeniu "Dlaczego nie Evans"- znowu jakieś dziwne wątki i osoby, których nie było (oprócz panny Marple oczywiście) i zmienione motywy morderstwa- miałam przez większość filmu wrażenie, że scenariusz to nawet nie leżał przy powieści Christie

[hanjah]

Ja oglądałam tylko fragment, ale po tym co widziałam w życiu bym się nie domyśliła że to chodzi o powieść Christie Książkę czytałam dość dawno, ale żadnego z wątków filmowych nie kojarzę. Może uda mi się obejrzeć całość filmu, ale na pewno sięgnę po książkę

[Karaluszysko]

Dzisiaj zacznę czytać "Morderstwo w Boże Narodzenie".
Przeczytałam z tyłu opis książki i albo mam uczucie deja vu, albo Christie przerobiła tą powieść na opowiadanie, które kiedyś czytałam. Tak jak było z lekturą "Noc i ciemność".
Wiecie może coś na ten temat?
Nie daje mi to spokoju.

[aldi1174]

Napisane przez Karaluszysko

Dzisiaj zacznę czytać "Morderstwo w Boże Narodzenie".
Przeczytałam z tyłu opis książki i albo mam uczucie deja vu, albo Christie przerobiła tą powieść na opowiadanie, które kiedyś czytałam. Tak jak było z lekturą "Noc i ciemność".
Wiecie może coś na ten temat?
Nie daje mi to spokoju.

Temat spotkania rodzinnego dzieci (w tym syna-"czarnej owcy") u seniora rodu w Boże Narodzenie, które przebiega w konfliktowej atmosferze (opis z tyłu książki) pojawia się w "4.50 z Paddington"- co prawda w retrospekcji. Nic bliższego nie kojarzę

"Noc i ciemność" to odpowiednik opowiadania "Śmiertelnej klątwy" (inaczej "Klątwy starej stróżki"- ma dwa tytuły w różnych zbiorkach).

Ja miałam deja vu czytając początek powieści "Rosemary znaczy pamięć" - chodziło o opowiadanie "Żółty irys" z Poirotem ze zbiorku "Detektywi w służbie miłości"- różniły się zakończeniami.

A już całkiem podobne są opowiadania "Tajemnica gwiazdkowego puddingu" i "Bożonarodzeniowa przygoda" ("Dopóki starczy światła").

[Karaluszysko]

Napisane przez aldi1174

Temat spotkania rodzinnego dzieci (w tym syna-"czarnej owcy") u seniora rodu w Boże Narodzenie, które przebiega w konfliktowej atmosferze (opis z tyłu książki) pojawia się w "4.50 z Paddington"- co prawda w retrospekcji. Nic bliższego nie kojarzę

Och tak, to chyba o to chodzi!
Serdeczne Ci dziękuję, już myślałam, że mam jakieś omamy.

Napisane przez aldi1174

"Noc i ciemność" to odpowiednik opowiadania "Śmiertelnej klątwy" (inaczej "Klątwy starej stróżki"- ma dwa tytuły w różnych zbiorkach).

Wiem

[Lejdi16]

Ja czytałam dotąd niewiele książek tej autorki, ale zamierzam sięgnąć głębiej.
Czy może mi ktoś powiedzieć, czy warto się zabierać za "Trzecią lokatorkę"? (z Poirotem). Bo krążę wokół niej jakoś ze dwa dni...

[karolinka86]

Napisane przez Karaluszysko

Dzisiaj zacznę czytać "Morderstwo w Boże Narodzenie".
Przeczytałam z tyłu opis książki i albo mam uczucie deja vu, albo Christie przerobiła tą powieść na opowiadanie, które kiedyś czytałam. Tak jak było z lekturą "Noc i ciemność".
Wiecie może coś na ten temat?
Nie daje mi to spokoju.

No ja nie kojarzę nic takiego... Ale mogę sie mylić, bo jeśli idzie o opowiadania to malo je pamiętam

Napisane przez Lejdi16

Ja czytałam dotąd niewiele książek tej autorki, ale zamierzam sięgnąć głębiej.
Czy może mi ktoś powiedzieć, czy warto się zabierać za "Trzecią lokatorkę"? (z Poirotem). Bo krążę wokół niej jakoś ze dwa dni...

Czytałam ją jako jedną z pierwszych i dość mi sie podobała

A co myślicie o "Porze przypływu" albo "Swiadku oskarżenia" ewentualnie "Tajemnicy rezydencji Chimneys"? coś sobie chcialam wybrać i nie wiem co najlepsze..

[hanjah]

Napisane przez Lejdi16

Ja czytałam dotąd niewiele książek tej autorki, ale zamierzam sięgnąć głębiej.
Czy może mi ktoś powiedzieć, czy warto się zabierać za "Trzecią lokatorkę"? (z Poirotem). Bo krążę wokół niej jakoś ze dwa dni...

Dla mnie była jakaś dziwna. Trzy razy się za nią zabierałam i jakoś średnio mi się podobała.

Napisane przez karolinka86

A co myślicie o "Porze przypływu" albo "Swiadku oskarżenia" ewentualnie "Tajemnicy rezydencji Chimneys"? coś sobie chcialam wybrać i nie wiem co najlepsze..

"Pora przypływu" bardzo mi się podobała. "Świadek oskarżenia" to zbiór opowiadań-dobrze się to czyta. "Tajemnicę rezydencji Chimneys" też miło wspominam. Warto ją przeczytać przed "Tajemnicą Siedmiu Zegarów", żeby kojarzyć pewne osoby.

[karolinka86]

Dzięki
"Tajemnicę siedmiu zegarów" czytałam ponad 4 lata temu i mało kojarzę... CZy między nią i " Chimneys" jest podobne powiązanie jak "Karaibskiej tajemnicy" i "Nemezis"?

[aldi1174]

Napisane przez karolinka86

No ja nie kojarzę nic takiego... Ale mogę sie mylić, bo jeśli idzie o opowiadania to malo je pamiętam


Czytałam ją jako jedną z pierwszych i dość mi sie podobała

A co myślicie o "Porze przypływu" albo "Swiadku oskarżenia" ewentualnie "Tajemnicy rezydencji Chimneys"? coś sobie chcialam wybrać i nie wiem co najlepsze..

[QUOTE=hanjah;23896174]Dla mnie była jakaś dziwna. Trzy razy się za nią zabierałam i jakoś średnio mi się podobała.

"Pora przypływu" bardzo mi się podobała. "Świadek oskarżenia" to zbiór opowiadań-dobrze się to czyta. "Tajemnicę rezydencji Chimneys" też miło wspominam. Warto ją przeczytać przed "Tajemnicą Siedmiu Zegarów", żeby kojarzyć pewne osoby.[/QUOTE]

"Pora przypływu" ciekawa, dość zaskakujące rozwiązanie.

Napisane przez karolinka86

Dzięki
"Tajemnicę siedmiu zegarów" czytałam ponad 4 lata temu i mało kojarzę... CZy między nią i " Chimneys" jest podobne powiązanie jak "Karaibskiej tajemnicy" i "Nemezis"?

W "Tajemnicy siedmiu zegarów" głównymi bohaterami są Bundle (córka lorda, właściciela Chimneys) i Bill- drugoplanowe postacie w "Tajemnicy rezydencji Chimneys" (pojawiają się też ponownie inne osoby) . Obie sprawy prowadzi inspektor Battle.

[Karaluszysko]

Wczoraj skończyłam czytać "Morderstwo w Boże Narodzenie" i trochę się zawiodłam.
Przede wszystkim najbardziej brakowało mi atmosfery. No wiecie, te pogaduszki i wspólne podwieczorki... Prawie w ogóle tego nie było.
Niby detektywem był Herkules Poirot, ale jego postać została bardzo pominięta. Nie było jego zabawnych uwag ani powiedzonek ("małe szare komórki" ;D). Niby był, ale go nie było.
Natomiast zakończenie dla mnie było tak nieprawdopodobne, że aż naciągane. Nie przekonałam się do tego.

To dla mnie jedna z gorszych powieści Christie.
Christie zadedykowała tą książkę szwagrowi i obiecała mu, że będzie inna. Niestety jest inna, ale (jak dla mnie) na niekorzyść.

[Naomi21]

Ja lubię "Morderstwo w Boże Narodzenie", chociaż nie należy do moich ulubionych. Faktycznie nie jest specjalnie klimatyczna, ale i tak ją przeczytałam po raz kolejny przed świętami

[karolinka86]

Ja mam sentyment do tej książki Nawet ja lubię
Teraz zamierzam wypożyczyć "Porę przypływu"

[agii25]

Ja uwielbiam Agatę mimo iż przeczytałam tylko jedną książkę dom nad kanałem z Tuppence i Tommy'm. Baaaaaaaardzo mi się podobała i nigdy bym nie przewidziałabym takiego zakończenia Po nowym roku biegnę do księgarni i kupuję:
-10 małych murzynków
-Dlaczego nie Evans
-Morderstwo na plebanii

Zawsze lubiłam starsze panie i ploteczki z nimi więc myślę że najbardziej do gustu przypadnie mi Panna Marple

[back_in_thee_dayy]

Napisane przez agii25

Ja uwielbiam Agatę mimo iż przeczytałam tylko jedną książkę dom nad kanałem z Tuppence i Tommy'm. Baaaaaaaardzo mi się podobała i nigdy bym nie przewidziałabym takiego zakończenia Po nowym roku biegnę do księgarni i kupuję:
-10 małych murzynków
-Dlaczego nie Evans
-Morderstwo na plebanii

Zawsze lubiłam starsze panie i ploteczki z nimi więc myślę że najbardziej do gustu przypadnie mi Panna Marple

to przybij pione :d ja też uwelbiam panne Marple, znacznie bardziej niż nudnego Poirota, który w każdej niemal powieści napoczątku wszstkich przesłuchuje a potem robi zebranie które się ciągnie przez 1/4 książki :P
z panną Marple radze przczytać:
Zwierciadło pęka w odłamków stos
Hotel Bertram
Noc w bibliotece
Morderstwo odbędzie się
4:50 z Paddington

[karolinka86]

Napisane przez agii25

Ja uwielbiam Agatę mimo iż przeczytałam tylko jedną książkę dom nad kanałem z Tuppence i Tommy'm. Baaaaaaaardzo mi się podobała i nigdy bym nie przewidziałabym takiego zakończenia Po nowym roku biegnę do księgarni i kupuję:
-10 małych murzynków
-Dlaczego nie Evans
-Morderstwo na plebanii

Zawsze lubiłam starsze panie i ploteczki z nimi więc myślę że najbardziej do gustu przypadnie mi Panna Marple

Oj dobry był "Dom nad kanałem"
Z tego, co piszesz najbardziej polecam "10 murzynków"- zakończenie też Cie zaskoczy