Fenomen Angel

[czarownica jaga]

Podnoszę mój ulubiony wątek, w końcu jesień właściwie już mamy, więc może wyciągnęłyście swoje Aniołki z szuflad?

[dzika truskawa]

Ja nie schowałam ani na moment

[czarownica jaga]

Napisane przez dzika truskawa

Ja nie schowałam ani na moment

Podoba mi się ta odpowiedźJa używałam, ale wersję edt, a od średnio trzech tygodni jadę non stop na grzbiecie Anioła edp Tak jak dziś np. psiknęłam sobie na nadgarstek (bo zza uszu nie czuję go tak mocno jakbym chciała) i wciągam zapach jak kokainę

[Leili]

Ja już jakiś czas wyciagnęłam Aniłka rózanego na wesele a gwiazdkę już niedługo wyciągnę z szyflady

[MayaMarie]

Ja też zaczynam już używać moją pierwszą angelową flachę Czekałam całe lato. A jeszcze bardziej czekam na zimę (dzięki temu dużo milej mi myśleć o tej nielubianej przeze mnie porze roku).

[pin3ska]

Napisane przez dzika truskawa

Ja nie schowałam ani na moment

Ja tez

[SzatAnka71]

Ja go wzięłam nad morze i nawet w największe upały był ze mną

[LilyLauraIsabelle]

Napisane przez dzika truskawa

Ja nie schowałam ani na moment

Ja tez nie kiedys myslalam, ze bedzie moim ulubionym zimowcem, jednak pachnie mi przecudnie nie tylko na zimowym powietrzu, ale tez na rozgrzanej skorze i tak oto jest mym zapachem calorocznym! Ale moze to i niedobrze, bo nie zdaze za nim zatesknic...

[ewika70]

Napisane przez dzika truskawa

Ja nie schowałam ani na moment

Napisane przez pin3ska

Ja tez

Napisane przez LilyLauraIsabelle

Ja tez nie (...)

I ja także. Nawet przez myśl mi nie przeszło żeby chować gdzieś po kątach moją niebieską gwiazdkę. Po 4 latach z Aniołem nadal mam ochotę nim pachnieć.
Dokładnie pamiętam jak z duszą na ramieniu (bo Angel tani nie jest, a i opinie zbiera skrajne) wybrałam się w pewien grudniowy wieczór do Douglasa zdecydowana zakupić pierwszą pięćdziesiątkę. Wybiegłam ze sklepu w zbryzganą światłami czerń nocy ciesząc się jak dziecko. Było mi gorąco z ekscytacji. To wspomnienie zostanie ze mną na zawsze. Ani przedtem ani potem już żaden zapach nie wzbudził we mnie takich emocji.

No i grzechem byłoby nie dodać, że niemal za każdym razem kiedy noszę Anioła ktoś to zauważy i skomplementuje

[platekrozy]

Angela EDP chyba nie lubię.
Użyłam banalnie na wesele przyjaciółki. Utrzymywał się pięknie, zebrałam komplementów co nie miara, baaaa wielu kawalerów wręcz zaciągało się w nim. Po całej nocy plus umyciu,gdy położyłam się do łóżka nadal go czułam.
Ale jakoś dostałam przesytu - pewnie za dużo użyłam.

Nie chciałam do niego wracać.

Pokochałam za to Angel EDT. Gdy użyję do pracy i ktoś wchodzi do pokoju od razu jest tekst " co tak pięknie pachnie ".

Z Angelem EDP mam mieszane uczucia,to jak narkotyk mimo że mam dziwne uczucia i tak pewnie wrócę

[rawita]

Czy testowałyście może już Angela skórzanego? Bardzo jestem ciekawa jak się ma do klasyka. Czytałam na blogu elve, że wersja cuir pozbawiona jest sławnej nuty śmierci.

[justkowa]

Dziewczyny, a gdzie kupujecie swoje Anioły? Macie jakiś sprawdzony sklep w necie, ktory nigdy was nie oszukał ani nie sprzedał podróby, gdzie cena nie dochodzi do cen z Sephory za 100ml? Z tego, co mi wiadomo nie jest łatwo znaleźć ten konkretny zapach i mieć pewność, że warto kupić w ciemno

[Asiuuuuula]

Napisane przez justkowa

Dziewczyny, a gdzie kupujecie swoje Anioły? Macie jakiś sprawdzony sklep w necie, ktory nigdy was nie oszukał ani nie sprzedał podróby, gdzie cena nie dochodzi do cen z Sephory za 100ml? Z tego, co mi wiadomo nie jest łatwo znaleźć ten konkretny zapach i mieć pewność, że warto kupić w ciemno

Na górze naszego forum podwieszone są wątki o sprawdzonych i polecanych perfumeriach internetowych i sprzedawcach z allegro

[myszka__77]

Za to ja swojego klasyka Edp ubóstwiam

[MayaMarie]

To ja się też wypowiem. Moja historia z Angelem to przeciwieństwo większości wypowiedzi w tym wątku typu: najpierw obrzydzenie, a potem zauroczenie. U mnie to była miłość od pierwszego psika. Co zaskakuje, bo byłam wówczas zupełnie, totalnie, kompletnie "niewyrobiona" perfumeryjnie, więc teoretycznie powienien tym bardziej mnie odrzucić taki mocny, specyficzny zapach. Tymczasem, o dziwo, Angel od początku ukazał mi tylko swoją miła, przytulną, niesamowicie prześliczną twarz. Nie mogłam wprost uwierzyć, gdy czytałam w recenzjach o zapachu trupa itp.

To pierwszy zapach, przy którym doznałam pięknych "wizji" - zawsze czytałam takie wizjonerskie opisy zapachów i dziwiłam się, jak to możliwe, że pachnące wody aż tak działają na wyobraźnię. Przy Angelu zrozumiałam, o co chodzi. Pachniał bosko na skórze i na blotterku, który wąchałam codziennie, po kilka razy! Uzależniłam się. Gdy dostałam już flakonik to magia znikła i dopiero wtedy poczułam nie do końca fajną nutę głowy. I ciężko było z początku, ale szybko oswoiłam i tak trwałam z pół roku w zakochaniu.

Od jakiegoś czasu jednak nie jest mi z nim aż tak po drodze, wydaje się za bardzo dominujący, krzykliwy, czasami tak brzydko pachnie - takim"głośnym kurzem" - tak to odbieram. Trupa nie wyczułam nigdy, nawet, jak się starałam. W ogóle zresztą nie kojarzy mi się z ciałem, ani z mięsem ani nawet z niczym jadalnym (poza bazą)! Angel nie kojarzy się z niczym znanym, tylko tak bardziej... kosmicznie, przestrzennie, powietrznie - czasem jest to ciężka chmura kurzu, a czasem świetlisty, bajkowy wręcz, gwiezdny pył.

Pachnie dla mnie... biało (czasami tylko niebiesko czy granatowo), za to lubi, by ubierać się do niego na ciemno.

Doceniam to, jak fajnie jest zbudowany z przeciwieństw. I ten jego zmienny charakterek. To jeden z zapachów typu "żywa istota". Ale nie czuję się z nim zawsze komfortowo, bo nigdy nie wiem, jak na mnie zapachnie.

Tylko baza zawsze tak samo ładna - czekoladowa, ale nie tandetna. Jednak to otwarcie jest... no, nie brzydkie, ale dziwaczne i wulgarne, nie podoba mi się. Chociaż czasami, rzadko, bywa zupełnie inne, łagodniejsze.

Obecnie po prostu jakieś rozczarowanie Angelem przechodzę - może już na stałe, a może nie.

[Cattivo]

Mnie też Angel "złapał", chociaż nie od razu. Owszem już po pierwszych testach na nadgarstku spodobał mi się, ale nie rozumiałam, czemu robi taką furorę, myślałam także, jest w ogóle do mnie nie pasuje.

Kolejne testy (jakoś za wszelką cenę chciałam w Angelu zobaczyć coś specjalnego), i znowu, ładnie, ale bez szału, na skórze też jakoś dziwnie się rozwinął. Zapomniałam o tym i dalej robiłam zakupy, ale w którymś momencie zorientowałam się, że pachnę ładniej niż zazwyczaj wącham lewy nadgarstek, gdzie był Flash Jimmy'ego (swoją drogą fantastyczny), ale to nie to. Nadgarstek prawy - jest winowajca, to Angel. Teraz siedzę przed komputerem i wącham się jak oszalała, będę musiała zawrzeć z nim bliższą znajomość .

[olu ia]

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia zapachowe z nowym Angelem Skórzanym ??

[pola49]

Ja mam doświadczenia, jest łagodniejszy niż wersja EDP, trochę jakby jaśniejszy bardziej owocowy. Nie mam pojęcia gdzie są nuty skórzane nie czuje takowych. Paczula nie jest tak mocno kakaowa jak w pierwowzorze.

[201607040946]

Moja historia z Angelem była krótka i obrzydliwa
Być może zapach mógłby mi się spodobać, być może...
Ale... otóż, moja matka miała kiedyś (i znowu ma!) podróbę perfum, i strasznie nie znosiłam tego zapachu. Ciągle mówiłam ,że nie mogę normalnie oddychać, gdy jest w pobliżu.
Potem naczytałam się o Angelu i poszłam przetestować.
O panie boże! okazało się, że pachnie jak podróba matki!
Być może polubiłabym ten zapach, ale mam złe skojarzenia, i niestety, mam odruch wymiotny.

[martyna_tina]

Moja przygoda z Angelem zaczęła się dość zabawnie... Byłam z mężem w galerii handlowej - po pewnym czasie miał już dość włóczenia się po kolejnych sklepach, więc kiedy ja poszłam do Reserved, on udał się do Douglasa w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego zapachu dla siebie. Kilkanaście minut później znalazł mnie i podetknął pod nos blotter... Moja reakcja? Twarz wykrzywiła mi się w cudacznym grymasie, a ja sama miałam ochotę wskoczyć między wieszaki i ukryć się Po prostu się przestraszyłam, byłam okropnie zaniepokojona. Czym? Zapachem? Może to głupio brzmi, ale tak Okazało się, że był to właśnie Angel - wiele razy wspominałam o nim małżonkowi, więc ten wspaniałomyślnie przypomniał sobie o tym podczas swojej wizyty w perfumerii Mimo, że poczułam jakby zapach dosłownie dał mi po twarzy, schowałam blotterek do kieszeni i ruszyliśmy dalej. W domu postanowiłam ponownie niuchnąć i wtedy to się stało: Angel dosłownie mnie opętał! Nie mogłam przestać o nim myśleć, wąchałam go dosłownie co kilka minut. Już chciałam zamówić sobie całą flaszkę, ale stwierdziłam, że najpierw wezmę próbki. Zamówiłam więc kilka i po ich otrzymaniu stwierdziłam, iż chyba jestem uzależniona od tego zapachu Co najśmieszniejsze - wcale nie jest on dla mnie piękny w oczywisty sposób... Powiedziałabym raczej, że jest tak okropny, że aż śliczny Zadziwia mnie to, jak różnorodnie potrafi się "ułożyć" - przez pierwsze dni był dla mnie ostry, ciężki, a według męża - na moich włosach pachniał jak mokra ziemia Wczoraj - po niuchnięciu mojego nadgarstka babcia nie chciała uwierzyć, że to ten sam zapach co dzień wcześniej - był słodki, o wiele delikatniejszy... Dziś? Czuję jakby ktoś wysmarował mi rękę miodem, ułożył na niej 2 kostki ciemnej czekolady, a na koniec przysypał wszystko suchą ziemią Niezależnie od tego, jak odbieram go danego dnia - uwielbiam go całą sobą i strasznie żałuję, że nie poznałam go zimą Żeby nie było tak kolorowo - moja mama zwykle bardzo lubi używane przeze mnie perfumy, dlatego z chęcią podsunęła mi wieczorem łapkę, abym psiknęła jej Aniołkiem... Efekt? Po 15min wybiegła z sypialni, wpadła do łazienki, po czym dokładnie wyszorowała nadgarstek mydłem, nałożyła tonę balsamu, a na koniec spsikała to pierwszym lepszym zapachem będącym pod ręką Gdy ponownie poszłam do niej i na żarty wycelowałam w nią Aniołkiem - zrobiła się blada, nakryła głowę kołdrą i stwierdziła, że mam się do niej więcej z tym paskudztwem nie zbliżać

[evelle]

orientuje się może ktoś kiedy dokładnie była reformulacja Angela?

[Lukrecja_Borgia]

Mam pytanie dotyczące wyglądu gwiazdek. Chciałabym kupić mały flakonik Angela- 15 lub 25ml- czy gwiazdki różnią się wizualnie? Oprócz wielkości oczywiście - słyszałam, że 15ml jest bardziej "wydłużona", prawda to?

[Sissi_W]

Dziewczyny orientujecie się czy wszystkie flakony 100 ml EDP są rozkręcalne? jak jest z testerami?

[platekrozy]

Napisane przez Sissi_W

Dziewczyny orientujecie się czy wszystkie flakony 100 ml EDP są rozkręcalne? jak jest z testerami?

mój tester stówka się nie rozkręca.

[julittaa22]

Dla fanek Angela-kupiłam w Lidlu płyn do płukania "dal via" fioletowe opakowanie i jak dla mnie jest zdecydowanie w typie Aniołka

[liv87]

Moja siostra pokochala Angela edt oraz edp i juz chyba wiem co jej kupie na urodziny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lexxi]

Ja dzisiaj pachniałam globalnie Angelem Precious Star i muszę stwierdzić, że ma on mniejszą moc niż klasyk niby zapach ten sam, ale wytrzymuje na mnie krócej. Może to być też kwestia tego, że mój klasyczny Aniołek jest już dość wiekowy, a czytałam gdzieś, że w Angelu też zmieniali formułę i nowe flaszki nie są już tak trwałe jak te produkowane dawniej Muszę więc oszczędzać mojego "starego" Angela, którego we flaszce coraz mniej I w ogóle stwierdzam, że z aniołkowej serii najbardziej podoba mi się zapach mgiełki do włosów jest słodsza i bardziej owocowa od edp i bardzo długo siedzi na włosach, muszę chyba zrobić zapasy

[HABANITA 72]

Ja od wczoraj testuję Różanego Aniołka I moim skromnym zdaniem jest on połączeniem klasyka edp z kometą edt Bardzo ładna, lżejsza wersja Angela, w sam raz na wiosnę a może i letnie wieczory

[madz90]

Dziewczyny odświeżam wątek, bo za pomocą wyszukiwarki nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Czy różnica między Angelem Edp a Edt jest faktycznie tak kolosalna jak piszą dziewczyny na KWC? Wąchałam EDP i się totalnie zakochałam, ale dobra cena EDT na iperfumy również jest kusząca.. Doradźcie proszę! Z góry dziękuje!

[BlueberryMilkshake]

Napisane przez madz90

Dziewczyny odświeżam wątek, bo za pomocą wyszukiwarki nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Czy różnica między Angelem Edp a Edt jest faktycznie tak kolosalna jak piszą dziewczyny na KWC? Wąchałam EDP i się totalnie zakochałam, ale dobra cena EDT na iperfumy również jest kusząca.. Doradźcie proszę! Z góry dziękuje!

Generalnie, jeśli zachwyciłaś się edp, to radzę Ci zakupić tę wersję, bo zapachy są podobne, ale jednak różnią się. Jak dla mnie edt jest lżejsza, mniej słodka i bardziej idzie w stronę A*Mena. Nie są to identyczne zapachy. Ja, jakimś cudem, czuję w edt lawendę. Edt jest bardziej sucha niż dep.