Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[noseknosek]

A ja próbuję kuracji uderzeniowej ... Vitapil 2 tabl dziennie + Merz Spezial 2 tableki dziennie + Supradyn ..

[agocz]

Anuska77
Ad.1. Ja przeżywam teraz naprawdę takie zauroczenie szamponem Farmony "Blask Koloru" że trudno mi proponować Ci z czystym sumieniem coś innego. Mam dziś 3 dzien nieumyte włosy a wyglądają ok, zniknął okropny świąd (po eksperymentach z amlą ), zniknął łupież i przez cały dzień wypadło parę włosów (łącznie z czesaniem mniej niż 10 ). To że jest on do włosów farbowanych oznacza wyłącznie to, że ma bardziej nawilżające, odżywcze i regenerujące działanie -bo włosy farbowane wymagają szczególnej pielęgnacji ! Może stąd jego "zbawcze" działanie - zresztą przeczytaj inne opinie wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=9155 Dodatkowo jeśli planujesz "słoneczno-morskie" wakacje powinien być w sam raz bo będzie chronił włosy jak filtr. A z niewygodnej butli zawsze można przelać...
Co do łupieżu - u mnie właśnie po kilkakrotnym zastosowaniu w/w problem zniknął, ale wcześniej używałam też i byłam zadowolona z Farmed-u wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6788 . Działał super przeciwświądowo ale robił mi "puszka" na głowie i bardziej przetłuszczał, dlatego zmieniłam go na obecny . Wiesz wogóle z szamponami przeciwłupieżowymi jest mniejszy problem bo wiele jest w saszetkach - można wypróbowywać różne i wygodne to w podróży . Niezłe : Ocerin, Sebiprox .
Ad 2. Z własnego doświadczenia wiem (bo ścinałam 2 razy) że skracanie włosów niestety nie wpływa w żaden sposób na wypadanie ,chociaż 60 cm to dość sporo jak na osłabione włosy, może ciutkę je.......
Ad.3. Anuska nawet wolę sobie nie przypominać, ale były dni że nie wychodziłam z domu bo byłam tak załamana . Pomyśl co czułam gdy z pięknych , długich blond włosów (ludzie się za mną oglądali) w ciągu roku została fryzura na "Kryszaka" ???
Jestem jednak dowodem na to , że nawet tzw. "uporczywe wypadanie" można w końcu pokonać ( o kosztach przemilczę ).
Zastanawia mnie w Twoim przypadku to czy w okresie poprzedzającym wypadanie brałaś lub odstawiałaś jakieś leki, hormony, chorowałaś ?
U mnie po odstawieniu Yasmin rozregulował się cały organizm, łojotok i wypadanie było chyba tego następstwem , ostatnio przeczytałam nawet że po czymś takim można przez lata nie dojść do równowagi .
Skoro jednak mnie się udało, z całą pewnością może się udać każdemu - Tobie też ! Buziaczki - wkrótce będzie lepiej !

Aha, jeszcze sobie coś przypomniałam ! Kiedy wypadały mi bardzo włosy wogóle ich nie farbowałam, za wyjątkiem rozjaśniania Blondem (w rozpylaczu Schwarzkopfa) grzywki i góry głowy .wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=13134 I ku mojemu zdumieniu zauważyłam że właśnie tam wogóle nie wypadają mi włosy ! (a nietknięte rozjaśniaczem boki i tył na potęgę się przerzedzają). Zaczęłam więc psikać całą głowę ! I choć to z pozoru brzmi idiotycznie zaczęło wypadać mniej włosów . Ten spray stosuję prawie przy każdym myciu do dziś .
Najprawdopodobniej chodzi o to, że jego chemiczne składniki niszczą drobnoustroje, w tym drożdżaki odpowiedzialne m.in. za łojotok i wypadanie !

[Anuska77]

Agocz,
Bardzo dziękuję Ci za cenne rady. Właśnie jestem po lekturze (już kolejnej) recenzji szamponu tatarowo-chmielowego Barwy, i chyba na niego się zdecyduję jeśli chodzi o częste mycie, później wypróbuję Farmony Blask Koloru. Co do "łupieżcy" to nie pomyślałam o saszetkach, na podróż idealne rozwiązanie, a że nie chciałam wyruszać w świat bez jakiegoś killera świądu i łupieżu, więc się zaopatrzę w aptece w coś, jeszcze raz dzięki za radę.

Agocz,
Ogromne ilości długich, błyszczących, mocnych, gęstych włosów to wspomnienie sprzed niemal roku. Nie zapomnę sobie jak (zupełnie niedawno jeszcze) fryzjer mi powiedział: "Pani to ma tych włosów tyle, że mogłaby się z kimś podzielić...". Nawet specjalnie nie zareagowałam bo to było tak normalne, że mam piękne włosy, że nawet mój mózg nie zarejestrował do końca jego wypowiedzi na tyle, żebym mogła się do niej jakoś ustosunkować. Poprostu ładne włosy miałam od zawsze, ale to już niestety historia... dlatego wiem co czułaś jak zeslicznych długich blond włosków pozostało...

Jeśli chodzi o choroby to nie chorowałam, i leki które mogłyby wpłynąć na stan moich włosów - nie brałam. Wiem, że łojotok to sprawa hormonalna ale zastanawiam się, czy można się tym zarazić od kogoś, kto już na to cierpi, bo mój problem zaczął się właśnie w momencie kiedy gościłam u koleżanki od lat walczącej z tym schorzeniem... wydaje się być absurdalne, ale już nie mam pomysłu skąd przyplatało mi się to okropieństwo...Cóż, nie pozostaje nic innego jak walka, z czymś trzeba...

[Karmen_1984]

ja z lojotokiem walczylam rok,tez stracilam sporo wlosów.Aczkolwiek troszke juz wiem jaki srodek jest dla mnie dobry a jaki nie.Pasuje mi Radical,szampon z Joanny seria rzepy no i moze troche pokrzywowy.Staram sie zyc tak aby o wlosach nie myslec bo Stres mi wcale nie pomagal,unikam forum o wlosach szukania w necie czegos nowego-nowe szampony,wydałam majatek na te cuda cudenka a wlosy wypadały.Myje co 2 dni i jakos jest.Aby gorzej nie bylo.
troszke zapomniałam o swoim problemie,nie zagladam do tego wątku,teraz jak sie to do was zalogowałam,serce mnie scisneło wiecie,bo ile ja w tym wątku łez wylałam to wiem tylko ja.A wlosy dalej są czyli chyba troszke wyolbrzymiłam problem.Ja jak sie czyms martwie to na maxa.No nic,pozdrawiam was

[maniaQ]

czy Mer

[maniaQ]

Czy Merz Special można używac przez jakis dłuższy okres np 2-3 opakowania? Czy po miesięcznej kuracji powinno sie zaprzestać stosowania...

[Dahlia]

Hej, mam pytanie do dziewczyn, które zażywają Euthyrox lub inne tabletki na niedoczynność tarczycy: czy po tych tabletkach przestały wam nadmiernie wypadać włosy? A jeśli tak, to po jakim czasie? Ja właśnie je zażywam, ale żadnej poprawy nie widzę. Uzupełniłam nawet niedobory żelaza, a włosy sypią się, jak sypały. Boję się, że wyłysieję, bo już mam prześwity . Chyba nie muszę dodawać, jak wiele zewnętrznych preparatów stosowałam, i to również bez rezultatów...
Czy ktoś wie, jak długo trzeba łykać sztuczne hormony, aby coś zadziałało na korzyść włosów?????????? Błagam, napiszcie!!!!!

[tais]

hej dziewczyny!! prosze o odpowiedz. Czy macie tak, ze na niektorych partiach glowy Wasze wlosy sa ciencze? Bo ja tak mam ze po bokach sa delikatniejsze i na szczycie jkby tez!! Ale np grzywka jet gesta tzn wlosy sa grubsze i na dole glowy tez sa grubsze cz potyliczna. Boje sie ze ma to zwiazek z lysieniem hormonalnym i do tego wypada mi duzo malych cienkiw wlosow takich jakby 3, 4 miesiacznych. Mam zamiar isc z tym do endykronologa i zrobic dokladne badania. Prosze o rade!

[Anuska77]

Napisane przez Dahlia

Hej, mam pytanie do dziewczyn, które zażywają Euthyrox lub inne tabletki na niedoczynność tarczycy: czy po tych tabletkach przestały wam nadmiernie wypadać włosy? A jeśli tak, to po jakim czasie? Ja właśnie je zażywam, ale żadnej poprawy nie widzę. Uzupełniłam nawet niedobory żelaza, a włosy sypią się, jak sypały. Boję się, że wyłysieję, bo już mam prześwity . Chyba nie muszę dodawać, jak wiele zewnętrznych preparatów stosowałam, i to również bez rezultatów...
Czy ktoś wie, jak długo trzeba łykać sztuczne hormony, aby coś zadziałało na korzyść włosów?????????? Błagam, napiszcie!!!!!

Hej,
Ja łykam Euthyrox 50 od grudnia 2006 ale wiem już na pewno, że włosy nie wypadają mi od tarczycy (lekarz rozpoznał lekkie zapalenie tarczycy, twierdził, że kuracja nie jest potrzebna, ja natomiast zdecydowałam się na nią na własne życzenie bo wydawało mi się wtedy, że przyczyną jest tarczyca). Obecnie wyniki mam świetne, więc tarczyca się unormowała, do tej pory zatem włosy powinny przestać wypadać gdyby przyczyną była niedoczynność tarczycy. Dodam, że jeśli włosy wypadają na tle hormonalnym (w tym przez choroby tarczycy) nie są zmienione chorobowo tzn. nie łamią się, i nie są matowe, wypadają z całej długości. Jeśli więc zaobserwowałas u siebie, że włoski nie wyglądają zdrowo czyli są połamane, słabiutkie, matowe + wypadają w dużych ilościach może to być choroba skóry głowy (łojotokowe zapalenie skóry, wszelkie łuszczyce itp.)

[gaagatka]

Cześć dziewczyny

Ja miałam ten sam problem co wy. Zaczoł się jak rok temu odstawiłam babletki antykoncepcyjne. Tłumaczyłam go sobie burza hormonalną itp. ale po odczekaniu 3 miesięcy (tak zalecił lekarz) nic się nie zminiło a włosów było na głowie coraz mniej Po wykonaniu badań wszystko było ok. Podobnie morfologia i cała wymieniana przez was reszta. Walczyłam różnymi mazidłami i pigułami ale nic to nie dawało. Przez to wszystko nabawiłam się nawet depresji . temat jest długi i męczący więc od razu przejdę do tego co mi pomogło:

POKRZYWA W TABLETKACH
2 razy dziennie 3 tabletki
(podaję przykładowy link jakby ktoś chciał poczytać)
http://vena-vita.pl/produkt,id,65805...zywa%22+30tabl.

WYCIĄG ZE SKRZYPU POLNEGO
2 razy dziennie 2 tabletki
http://www.vitanea.pl/index.phtml?ap...&pid=3611&k=89

GRZEBIEŃ TRIADA
3 razy dziennie 5 minutowa sesja
http://www.kolmio.com.pl/pl/aparaty.php?id=4
Jeśli nie jesteście tak zdesperowane jak ja żeby go kupić to zamiast tego proponuję
masaz skóry głowy opuszkami palców przez 15 minut (daje podobne efekty)

Teraz stosuję tylko to co wymieniłam i jestem bardzo zadowolona z efektów. Dodam że od momentu rozpoczęcia masażu głowy z 500 wypadajacych włosów podczas mycia (tak tak..) zrobiło się po 3 dniach 100 a potem juz tylko 30 (jak narazie nie przektoczyłam tej ilosci)... Długo nie mogłam w to uwierzyć ale jednak taki zestaw na mnie działa i
GORĄCO PROPONUJĘ GO DESPERATKOM NA KTÓRE NIC NIE DZIAŁA

[Malina6262]

Prosze o pomoc!Zakładam ten temat ponieważ każdy komu wypadają włosy mieszczą sie w granicach 100-150. Ja mam ogromny problem mam dopiero 17 lat kiedyś miałam gęste kręcone i zdrowe włosy .Teraz kilkanaście razy w małą gumeczke związuje wystarczy nawet spineczka.Zaczełam farbować:najpierw blond pasemka później brązowe czarne szamponami i farbami i znów blond teraz mam brązowe.Zapewne to przez to,ale nie potrafie poradzic sobie z tym problemem.Moje włosy dosłownie lecą z cebulkami,nawet kiedy ich nie dotykam.Te które odrastają już około 3 cm również wypadają z cebulkami.Kiedy przegarne je delikatnie mam w ręce całą mase ich;(Nie pomagały żadne odżywki,szampny wiataminy i inne tabletki.Nawet pukanie i wcieranie preparatami które zalecił mi dermatolog!Próbowałam wszystkiego!Nie wspomne już o myciu to jest koszmar lecą całe masy;( Już mam tego dosyć podcinam je ale nie pomaga Naprawde prosze bardzo o pomoc już nie wiem co robic

[Dahlia]

A nie wydaje się Wam, dziewczyny, że oprócz hormonów, niedoborów pewnych pierwiastków w organizmie, stresów i stosowania chemii (np. farby) jedną z przyczyn wypadania może być niedobra woda? Piszę o tym dlatego, że u nas w mieście od prawie roku jest woda wybitnie niedobra. Do parzenia herbaty czy kawy musimy używać mineralnej, ale włosy myjemy niestety w tej paskudnej wodzie. Początkowo była bardzo zanieczyszczona, a teraz jest na odmianę przechlorowana. Wiem, że w niektórych innych miastach polskich woda też pozostawia wiele do życzenia pod względem jakości. Co o tym myślicie?
Dodam że od prawie roku na okrągło biorę preparaty typu Vitapil, Humavit, Revalid, tudzież stosowałam Dercosa z aminexilem, wszelkie nafty, rycyny itp. Wyrównałam poziom żelaza, biorę sztuczne hormony tarczycy i nic nie pomaga! Może to właśnie wina złej wody???
Bo już naprawdę nie wiem, gdzie szukać przyczyn i co pakować w siebie. Pozostał mi do zbadania chyba tylko testosteron i do przypadku zaczęłam łykać cynk. A tabletek anty nie biorę, więc one nie mogą być u mnie przyczyną. Łupież z grubsza wyleczyłam Dercosem Vichy. Skorzystam jeszcze z rady Gaagatki i kupię te tablety z wyciągiem z pokrzyw.
A co do wody, to naprawdę mam poważne podejrzenia, bo wcześniej włosy wypadały mi w normie. Dopiero jak woda się pogorszyła, pogorszyły się też włosy. Nie ukrywam, że je farbuję, ale farba jakoś nigdy wcześniej mi nie szkodziła, a farbuję co roku od 15 lat! I przez 15 lat nie miałam problemów z wypadaniem, dopiero od dobrych 10 miesięcy. Dlatego myślę, że to nie farba jest przyczyną.

[gaagatka]

Napisane przez Dahlia

Skorzystam jeszcze z rady Gaagatki i kupię te tablety z wyciągiem z pokrzyw.

Naprawdę szczerze wam polecam te tableteczki, zwłaszcza że to ziółka, nie niszczą wątroby (wypełniacze przemilczmy )

[infante]

Napisane przez Dahlia

A nie wydaje się Wam, dziewczyny, że oprócz hormonów, niedoborów pewnych pierwiastków w organizmie, stresów i stosowania chemii (np. farby) jedną z przyczyn wypadania może być niedobra woda? Piszę o tym dlatego, że u nas w mieście od prawie roku jest woda wybitnie niedobra. Do parzenia herbaty czy kawy musimy używać mineralnej, ale włosy myjemy niestety w tej paskudnej wodzie. Początkowo była bardzo zanieczyszczona, a teraz jest na odmianę przechlorowana. Wiem, że w niektórych innych miastach polskich woda też pozostawia wiele do życzenia pod względem jakości. Co o tym myślicie?
Dodam że od prawie roku na okrągło biorę preparaty typu Vitapil, Humavit, Revalid, tudzież stosowałam Dercosa z aminexilem, wszelkie nafty, rycyny itp. Wyrównałam poziom żelaza, biorę sztuczne hormony tarczycy i nic nie pomaga! Może to właśnie wina złej wody???
Bo już naprawdę nie wiem, gdzie szukać przyczyn i co pakować w siebie. Pozostał mi do zbadania chyba tylko testosteron i do przypadku zaczęłam łykać cynk. A tabletek anty nie biorę, więc one nie mogą być u mnie przyczyną. Łupież z grubsza wyleczyłam Dercosem Vichy. Skorzystam jeszcze z rady Gaagatki i kupię te tablety z wyciągiem z pokrzyw.
A co do wody, to naprawdę mam poważne podejrzenia, bo wcześniej włosy wypadały mi w normie. Dopiero jak woda się pogorszyła, pogorszyły się też włosy. Nie ukrywam, że je farbuję, ale farba jakoś nigdy wcześniej mi nie szkodziła, a farbuję co roku od 15 lat! I przez 15 lat nie miałam problemów z wypadaniem, dopiero od dobrych 10 miesięcy. Dlatego myślę, że to nie farba jest przyczyną.

Widze,ze nie jestem sama w mych przypuszczeniach. Ostatnio nawet zastanawiałam się nad prywatnym jej zbadaniem - zaopatrzyć się w odpowiednie wskażniki i do dzieła. Jeszcze nie tak dawno moje włosy nie wypadały,a teraz... .
Tym bardziej,ze ostatnio wiele znajomych zaliło sie ze ich włsoy też nie najlepiej trzymają się głowy. Nie raz po umyciu, nie tylko włosów , mam wrazenie ze jestem ...sucha mydło , zel pod prysznic czy szampon nie chcą się dac rozprowadzić.

[Anuska77]

Napisane przez infante

Widze,ze nie jestem sama w mych przypuszczeniach. Ostatnio nawet zastanawiałam się nad prywatnym jej zbadaniem - zaopatrzyć się w odpowiednie wskażniki i do dzieła. Jeszcze nie tak dawno moje włosy nie wypadały,a teraz... .
Tym bardziej,ze ostatnio wiele znajomych zaliło sie ze ich włsoy też nie najlepiej trzymają się głowy. Nie raz po umyciu, nie tylko włosów , mam wrazenie ze jestem ...sucha mydło , zel pod prysznic czy szampon nie chcą się dac rozprowadzić.

Jak najbardziej woda może być przyczyną, choć w moim przypadku tę opcję raczej wykluczam. Myślę, że można to łatwo sprawdzić, poprostu przed myciem przegotować wodę i nią myć włoski, jeśli to wina wody powinnyście zauważyć poprawę...

[gaagatka]

A próbowałyście myć głowę deszczówką ?? To jest najmiększa woda jaka chyba może być ... tylko uwaga ... deszczówkę zbieramy nie tą pierwszą, jak zaczyna deszcz padać bo to jest koncentrat wszystkich syfów z powietrza/dachu, ale w trakcie deszczu ... polecam

[Apiska]

A czy picie pokrzywy dobre jest Czy lepiej tabletki lykac? Wydaje mi sie, że herbatka pokrzywowa lepsza

[gaagatka]

Wg. mnie zdecydowanie lepsze tabletki z pokrzywą.... jest to raczej WYCIĄG czyli bardzo skoncentrowana forma tego co potrzeba , ale to jest tylko moje skromne zdanie

[blekitneoczy]

Napisane przez Malina6262

Prosze o pomoc!Zakładam ten temat ponieważ każdy komu wypadają włosy mieszczą sie w granicach 100-150. Ja mam ogromny problem mam dopiero 17 lat kiedyś miałam gęste kręcone i zdrowe włosy .Teraz kilkanaście razy w małą gumeczke związuje wystarczy nawet spineczka.Zaczełam farbować:najpierw blond pasemka później brązowe czarne szamponami i farbami i znów blond teraz mam brązowe.Zapewne to przez to,ale nie potrafie poradzic sobie z tym problemem.Moje włosy dosłownie lecą z cebulkami,nawet kiedy ich nie dotykam.Te które odrastają już około 3 cm również wypadają z cebulkami.Kiedy przegarne je delikatnie mam w ręce całą mase ich;(Nie pomagały żadne odżywki,szampny wiataminy i inne tabletki.Nawet pukanie i wcieranie preparatami które zalecił mi dermatolog!Próbowałam wszystkiego!Nie wspomne już o myciu to jest koszmar lecą całe masy;( Już mam tego dosyć podcinam je ale nie pomaga Naprawde prosze bardzo o pomoc już nie wiem co robic

Malina przestan farbowac albo zetnij wtedy ci sie wzmocnia...i sie zdrowo odzywiaj, sprobuj plukanek ziolowych (skrzyp, pokrzywa) , albo wcieranie rzepy lub cebuli w skore glowy...

[gaagatka]

Napisane przez Malina6262

Prosze o pomoc!Zakładam ten temat ponieważ każdy komu wypadają włosy mieszczą sie w granicach 100-150. Ja mam ogromny problem mam dopiero 17 lat kiedyś miałam gęste kręcone i zdrowe włosy .Teraz kilkanaście razy w małą gumeczke związuje wystarczy nawet spineczka.Zaczełam farbować:najpierw blond pasemka później brązowe czarne szamponami i farbami i znów blond teraz mam brązowe.Zapewne to przez to,ale nie potrafie poradzic sobie z tym problemem.Moje włosy dosłownie lecą z cebulkami,nawet kiedy ich nie dotykam.Te które odrastają już około 3 cm również wypadają z cebulkami.Kiedy przegarne je delikatnie mam w ręce całą mase ich;(Nie pomagały żadne odżywki,szampny wiataminy i inne tabletki.Nawet pukanie i wcieranie preparatami które zalecił mi dermatolog!Próbowałam wszystkiego!Nie wspomne już o myciu to jest koszmar lecą całe masy;( Już mam tego dosyć podcinam je ale nie pomaga Naprawde prosze bardzo o pomoc już nie wiem co robic

Malina ja miałam dokładnie tak samo ... ale to po odstawieniu tabletek anty mi pomogło dokładnie to co opisałam zaraz nad twoim postem ... jeśli chcesz to też spróbuj ... powodzenia

[Agentka19]

Dziewczyny tak czytam i czytam wasze opinie i doświadczenia, ale nie mogę tu nic do siebie przypisać nie zażywałam ani nie zażywam tabletek anty, wodę mam nie najgorszą w kranie, od 2mcy biorę skrzyp polny i drożdże (tabletki), farbowałam włosy raz w życiu i to pół roku temu..... a włosy wypadają mi ostatnio całymi garściami ostatnio robiłam sobie badania i wszystko było na nich ok, poza lekko podwyższonym ob -cokolwiek to znaczy nie wiem czy to taki sezon czy coś, ale żeby aż tak leciały to ja nie wiem

[agocz]

Agentka19
Wiesz , niezmiernie ważne jest też jakim szamponem myjesz głowę . Niektóre włosy nie lubią zmian naszych upodobań a niektóre wręcz przeciwnie, poza tym do szamponów ładuje się coraz więcej chemii, z koleii na niektóre ziółka można też być uczulonym . Tak więc kwestia doboru odpowiedniego szamponu to podstawa. Chociaż myjesz kilka minut to pomyśl ile razy w roku powtarzasz tę czynność.....

[gaagatka]

Napisane przez Agentka19

Dziewczyny tak czytam i czytam wasze opinie i doświadczenia, ale nie mogę tu nic do siebie przypisać nie zażywałam ani nie zażywam tabletek anty, wodę mam nie najgorszą w kranie, od 2mcy biorę skrzyp polny i drożdże (tabletki), farbowałam włosy raz w życiu i to pół roku temu..... a włosy wypadają mi ostatnio całymi garściami ostatnio robiłam sobie badania i wszystko było na nich ok, poza lekko podwyższonym ob -cokolwiek to znaczy nie wiem czy to taki sezon czy coś, ale żeby aż tak leciały to ja nie wiem

Jest jeszcze jedna kwestia do rozważenia:

STRES (np. zastanów sie czy nie miałaś ostatnio jakiś stresujących wydarzeń lub np. zmiany miejsca zamieszkania)

CHOROBA (z ostrym przebiegiem i nie chodzi tu tylko o grypę, może byc też np. zapalenie dróg moczowych , albo obecnie na coś chorujesz choć jeszcze możesz o tym nie wiedzieć... ten podwyższony poziom ob sugerowałby jakąś przebytą infekcję)

[benzodwuazepina]

Mi zaczeły wypadac po farbowaniu Pallette (jakos tak się to pisze) i to strasznie!!! Straciłam z połowę włosów w okresie ok. 6 miesiecy (nie przesadzam!!!).
Przestałam więc farbowac sama (teraz robie to u fryzjera). Stosowałam Seboradin i dawał średnie efekty. Zaczełąm zażywać tabletki Salfazin (firmy Puritan's Pride, 3 tabletki dziennie), poleciła mi je kiedyś deratolog, mają dużą zawartość cynku i uzbroiłam się w cierpliwość. Z czasem przestały wypadać i ku mej radości zaczęły odrastać!!! Na początku leczyłam się farmakologocznie, zazywałam jakieś tabletki sterydowe, hormonalne, ale nic to nie dawało więc dałam sobie z tym spokój. Mi wypadały z powodu farbowania.

Jeśli traci sie włosy z przyczyn chorobowych to trzeba pójść do lekarza.

Życze powodzenia, bo wiem jakie to straszne uczucie tracić włosy !!!!!

[levante]

Witam gorąco!
Wyobraźcie sobie, że zawsze miałam bujną czupryne pełnę loków, a teraz walczę z wypadającymi włosami od dawna. Był moment gdy zaczęły pięknie odrastać, ale się zbuntowały i poczęły znowu opuszczać moą głowę... Nie wiem po czym odrastały - zbyt wiele eksperymentów z różnymi produktami...
Pomyślałam, że wypiszę główne specyfiki, które stosowałam i może któraś miła wizażanka coś mi poradzi...
Przed poprawą stosowłam między innymi:
Ducray ampułki
Kalvit - tabletki uzupełniający niedobory potasu
Kończyłam 5 miesięczna kurację Revalidem i Inneovem-gęstość włosów(BANKRUCTWO!)
Capivit Hydrocontrol (bo moje loki, jak to kręciołki są bardzo suche)

Poza tym bezskutecznie przetestowałam całe mnóstwo innych specyfików np. wszystkie Radicale, gamę produktów Vichy - szampon Dercos i słynne, DROGIE ampułki (pełna, długa kuracja), produkty Dora - szampony, odżywki, lotiony - OKROPNIE PRZESUSZAJĄ i rozgrzewają niemiłosiernie), każde witaminki, których brak może powodować utratę włosów, alphol omega plus, itd, itd.
Dermatolog stwierdził, że i tak mam jeszcze TROCHĘ włosów, ale nie widział ile miałam wcześńiej i w jakim tempie wypadają- całe długości, szczególnie podczas mycia, a nawet płukania!!! Przyznał jednak, że mam okropne prześwity... A włosów nie farbuję, tabletki antykoncepcyjne odstawiłam i NIC, tzn NIC MI Z WŁOSÓW NIEDŁUGO NIE POZOSTANIE.
POMOCY

[Anuska77]

Napisane przez levante

Witam gorąco!
Wyobraźcie sobie, że zawsze miałam bujną czupryne pełnę loków, a teraz walczę z wypadającymi włosami od dawna. Był moment gdy zaczęły pięknie odrastać, ale się zbuntowały i poczęły znowu opuszczać moą głowę... Nie wiem po czym odrastały - zbyt wiele eksperymentów z różnymi produktami...
Pomyślałam, że wypiszę główne specyfiki, które stosowałam i może któraś miła wizażanka coś mi poradzi...
Przed poprawą stosowłam między innymi:
Ducray ampułki
Kalvit - tabletki uzupełniający niedobory potasu
Kończyłam 5 miesięczna kurację Revalidem i Inneovem-gęstość włosów(BANKRUCTWO!)
Capivit Hydrocontrol (bo moje loki, jak to kręciołki są bardzo suche)

Poza tym bezskutecznie przetestowałam całe mnóstwo innych specyfików np. wszystkie Radicale, gamę produktów Vichy - szampon Dercos i słynne, DROGIE ampułki (pełna, długa kuracja), produkty Dora - szampony, odżywki, lotiony - OKROPNIE PRZESUSZAJĄ i rozgrzewają niemiłosiernie), każde witaminki, których brak może powodować utratę włosów, alphol omega plus, itd, itd.
Dermatolog stwierdził, że i tak mam jeszcze TROCHĘ włosów, ale nie widział ile miałam wcześńiej i w jakim tempie wypadają- całe długości, szczególnie podczas mycia, a nawet płukania!!! Przyznał jednak, że mam okropne prześwity... A włosów nie farbuję, tabletki antykoncepcyjne odstawiłam i NIC, tzn NIC MI Z WŁOSÓW NIEDŁUGO NIE POZOSTANIE.
POMOCY

Witam w klubie...

[levante]

Napisane przez Anuska77

Witam w klubie...

Poczytałam i widzę, że klub jest spory
A na poważnie, chcę wypróbować teraz komplet z Durcay - anacaps do łykania, anaphase szampon i kontynuować anastim ampułki, stosowałaś je może?
Interesuje mnie (oprócz skuteczności), to czy używał go ktoś o włosach suchych i kręconych bowiem, jak wspomniałam wiele produktów przeciw wypadaniu i na porost przesusza takowe włoski
Dziękuję za każdą informacje.
Pozdrawiam

[agocz]

Anuska77
I co u Ciebie ? Żadnej poprawy ? Na coś nowego się szarpnęłaś ?

[gaagatka]

Dziewczynki kochane mam do was takie pytanie:

Czy któraś z was próbowała może stosować terapię z czarnej rzepy? np. wmasowywać sok w skórę głowy. Bardzo mnie to intryguje bo sama jeszcze tego nie robiłam a przecież rzepa znana jest od lat pod względem wzmacniania słabych i wypadających włosów. Co o tym sądzicie? Warto?

[gaagatka]

Napisane przez levante

Witam gorąco!
Wyobraźcie sobie, że zawsze miałam bujną czupryne pełnę loków, a teraz walczę z wypadającymi włosami od dawna. Był moment gdy zaczęły pięknie odrastać, ale się zbuntowały i poczęły znowu opuszczać moą głowę... Nie wiem po czym odrastały - zbyt wiele eksperymentów z różnymi produktami...
Pomyślałam, że wypiszę główne specyfiki, które stosowałam i może któraś miła wizażanka coś mi poradzi...
Przed poprawą stosowłam między innymi:
Ducray ampułki
Kalvit - tabletki uzupełniający niedobory potasu
Kończyłam 5 miesięczna kurację Revalidem i Inneovem-gęstość włosów(BANKRUCTWO!)
Capivit Hydrocontrol (bo moje loki, jak to kręciołki są bardzo suche)

Poza tym bezskutecznie przetestowałam całe mnóstwo innych specyfików np. wszystkie Radicale, gamę produktów Vichy - szampon Dercos i słynne, DROGIE ampułki (pełna, długa kuracja), produkty Dora - szampony, odżywki, lotiony - OKROPNIE PRZESUSZAJĄ i rozgrzewają niemiłosiernie), każde witaminki, których brak może powodować utratę włosów, alphol omega plus, itd, itd.
Dermatolog stwierdził, że i tak mam jeszcze TROCHĘ włosów, ale nie widział ile miałam wcześńiej i w jakim tempie wypadają- całe długości, szczególnie podczas mycia, a nawet płukania!!! Przyznał jednak, że mam okropne prześwity... A włosów nie farbuję, tabletki antykoncepcyjne odstawiłam i NIC, tzn NIC MI Z WŁOSÓW NIEDŁUGO NIE POZOSTANIE.
POMOCY

tak, tak też witam w klubie