House MD :)

[virginia]

Obejrzałam i jestem zawiedziona troszkę.
W skrócie dlatego, że po prostu jakoś mało było House'a w Housie. Tego prawdziwego, jakiego pokochałyśmy pierwszą miłością. Kilka rzeczy mnie też nieco nieprzyjemnie zdziwiło - z lekka 'operomydlany' wątek z romansem, w który nie wiedzieć czemu tak szybko (jak na House'a) wdał się Greg. Przez poprzednich 5 sezonów nie mógł się z nikim złączyć, a tu nagle w ciągu jednego odcinka przeżywa wielką miłość? Eeeee.... Poza tym za szybko dał się udobruchać. I nadal nie rozumiem na co go leczą?? Bo skoro już vicodin poszedł w odstawkę... To, że bywa wredny , nieczuły i upierdliwy to po prostu taka jego natura jest, nie wiem, czemu nagle przestało to wszystkim odpowiadać. Taki jego housowski charakter, ale to przecież nie od razu choroba psychiczna....
Generalnie, jak dla mnie, od kiedy w serialu zaczęły się pojawiać histoire scifi z duchami, przewidzeniami itd. to co naprawdę było fajne w Housie zeszło na 2gi plan, i nie wiem czy scenarzystom uda się podtrzymać poziom pierwszych sezonów.
Oczywiście odcinek nie był najgorszy ale jakoś tak nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że to już nie ten sam House...

[malenstfo24]

A mnie się tam podobał 1odcinek 6sezonu kurcze dziewczyny On musiał się złamać, jako inteligentny człowiek domyślił się, że bunt jest dziecinny. Ja się cieszę, że tylko jeden odcinek był w tym psychiatryku, nie chciałabym by się to ciągnęło, twórcy serialu pewnie chcieli pokazać house też jako człowieka, ale scena seksu z tą lidią eh po co baba mająca męża i małe dziecko puszcza się przy pierwszej lepszej okazji żałosne Słuchajcie a pamiętacie, tą rozmowę z dyrektorem szpitala on tam powiedział, że House przeżył śmierć 2współpracowników i ojca? czy mi coś umknęło umarł przecież tylko Kutner kto jeszcze?

[KawaMarcepanowa]

Nie no, przecież jego ojciec też umarł.

[malenstfo24]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Nie no, przecież jego ojciec też umarł.

eh no tak chodzi mi o tego drugiego współpracownika,kto to był chyba, że źle zrozumiałam tekst tego dyrektora
o rany już wiem no amber przecież

[ani93]

podaję, jakby kogoś interesowało:
od piątku 02.10 co tydzień w gazecie wyborczej będzie płyta z odcinkami Housa z 1 sezonu. ma być 7 płyt z 1 sezonu. cena 8.99 za gazetę z płytą.

[Baby Lu]

obejrzałam 1 odc 6 serii i wiecie co ? zdałam sobie sprawę, jak bardzo brakowało mi House'a odcinek zabawny, denerwowało mnie, podejście pielęgniarzy do chorych, byle atak, już kod szary i psychotropy, sytuacja z Anną - przecież nikt nie domyśliłby się, że chodzi o pozytywkę romans owszem trochę zalatuje operą mydlaną, eh nadal wierzę, że Greg będzie z Cuddy
czy ta lekarka to była Amber czy mnie wzrok myli???

dziewczyny co to za piosenka jest na samym końcu? strasznie mi się spodobała

[Selene2203]

Napisane przez Baby Lu

obejrzałam 1 odc 6 serii i wiecie co ? zdałam sobie sprawę, jak bardzo brakowało mi House'a odcinek zabawny, denerwowało mnie, podejście pielęgniarzy do chorych, byle atak, już kod szary i psychotropy, sytuacja z Anną - przecież nikt nie domyśliłby się, że chodzi o pozytywkę romans owszem trochę zalatuje operą mydlaną, eh nadal wierzę, że Greg będzie z Cuddy
czy ta lekarka to była Amber czy mnie wzrok myli???

dziewczyny co to za piosenka jest na samym końcu? strasznie mi się spodobała

Nie wydaje mi się, żeby to była ona ;-)

[mhm0808]

O rany! Dziewczyny,łączę się w bólu (z niektórymi z Was
Jestem załamana,ŻE NA DA
Już myślałam,że kocham House'a miłością bezwarunkową.... a tu taka wtopa z tym nowym odcinkiem.
Proponuję założyć podwątek dla rozczarowanych

[KawaMarcepanowa]

no cóż, może się poprawi
ja jestem bardziej rozczarowana tym że w następnym odcinku też nie za bardzo będzie "stary" znany nam House z tego co widziałam na promo...

[ville]

Napisane przez Selene2203

Nie wydaje mi się, żeby to była ona ;-)

Amber? Nie było przecież Amber

Foreman jako szef oddziału diagnostycznego... Nie za bardzo lubię go, nie chcę, żeby miał taką funkcję. Poza tym spodziewałam się, że będzie dochodziło do spięć między nim, a teraz jego podwładną, Trzynastką (no i na filmie zapowiadającym trzeci odcinek było już coś takiego ). Mam dość tej metafizyczności piątego sezonu, poproszę o House'a - lekarza i przypadki medyczne!
I skoro Cameron odchodzi, być może trafi do szpitala kolejna piękna pani doktor, żeby zwracała House'a uwagę, żeby mógł porównywać do niej Cuddy, Trzynastkę...

I jednak szkoda byłoby mi serialu, ale nie chcę wielu serii. Ta może być ostatnia, ewentualnie jeszcze jedna - bo już naprawdę nie ma co wymyślać i to będzie sztuczne przeciąganie materiału.

[trojka]

Napisane przez malenstfo24

eh no tak chodzi mi o tego drugiego współpracownika,kto to był chyba, że źle zrozumiałam tekst tego dyrektora
o rany już wiem no amber przecież

drugi pracownik to Amber przecież

[virginia]

Napisane przez ville

Foreman jako szef oddziału diagnostycznego... Nie za bardzo lubię go, nie chcę, żeby miał taką funkcję.

Ja też!!

Napisane przez ville

Mam dość tej metafizyczności piątego sezonu, poproszę o House'a - lekarza i przypadki medyczne!

Masz rację, z House'a jakiś Twin Peaks się robi... I choć dam mu jeszcze szansę to obawiam się, że ten 6 sezon mało będzie przypominał te pierwsze...

[mhm0808]

Ech,Dziewczyny,Wy tak spokojnie A ja się prawie popłakałam w paru miejscach tego pierwszego odcinka nowego sezonu.... z rozpaczy,oczywiście. Taki amerykański film zrobili,że coś potwornego. Z mojego ukochanego House'a.

[virginia]

Napisane przez mhm0808

Ech,Dziewczyny,Wy tak spokojnie A ja się prawie popłakałam w paru miejscach tego pierwszego odcinka nowego sezonu.... z rozpaczy,oczywiście. Taki amerykański film zrobili,że coś potwornego. Z mojego ukochanego House'a.

Otóż to, otóż to.... Mi też jakoś nie trafił do serca ...

[ville]

Krótkie informacje od Michaela Ausiello dotyczące 6 sezonu, czyli uwaga, mały spojler

Reina: Plotka głosi, że House powie Cuddy, że ją kocha. Ma to się wydarzyć w tym sezonie, w dziewiątym odcinku. Czy to prawda? Czy jednak nie?

Ausiello: Mogę potwierdzić, n podstawie posiadanych informacji, że House powie komuś o miłości do Cuddy.

Danica: Czy naprawdę zobaczymy siostrę Cuddy w odcinku "Thanksgiving"?

Ausiello: Mogę potwierdzić, że będzie historia z nią związana, ale jej nie zobaczymy. Czy to ma jakikolwiek sens?

Reana: Spodobał mi się Twój wywiad z Lisą Edelstein na czerwonym dywanie podczas rozdania nagród Emmy. Czy wiesz w ilu odcinkach pojawi się Michael Weston grający postać Lucasa?
Ausiello: Więcej niż jeden, ale mniej niż osiemdziesiąt.

Patrick: Czy wyjście House'a ze szpitala psychiatrycznego oznacza koniec halucynacji z Amber, którą gra Anne Dudek? Mam nadzieję, że nie!
Ausiello: Przepraszam, ale myślę, że zbyt wiele rzeczy to potwierdza i House dojdzie do siebie po halucynacjach z Amber.

Pierwsza informacja bardzo mi się spodobała, no, nareszcie coś zacznie się dziać
No i jeszcze jedno: jaki Lucas?! Lisa znajdzie sobie faceta? Edycja: Weston to ten detektyw! Ona będzie miała z nim romans?!

[zlosliwiec]

informuję, że podawanie linków do torrentów oraz stron zawierających kradzione treści (filmy) jest przestępstwem;


takie zachowania powodują u nas natychmiastowy BAN

[tinkussia]

Obejrzałam 6x02 sympatyczny dosyć odcinek, więcej hałsa chociaż i tak mało

[Kostka09]

Obejrzałam 1x06 i moje odczucia sa takie, że po pierwsze cieszę sie, ze nie ciągneli tego watku ze szpitalem psychiatrycznym przez iles tam odcinkow...po drugie house trafil do psychiatryka z powodu vicodinu jest na odwyku, ale nie lecza go z tego, ze jest niesympatyczny, wredny nieczuly tylko z tego, ze nie potrafi byc z tym szczesliwy, wedlug mnie w 6 serii nie moze byc caly czas tego samego czyli przypadkow medycznych i wrednego Housa postac jakois musi sie rozwijac przechodzic jakies przeobrazenie, oczywiscie nie wyobrazam sobie milego Housa ale wydaje mi się, ze serial nie pojdzie w tym kierunku, dla mnie genialne jest to, że 6 serie ogladam z takim samym zaciekawieniem co poprzednie i ciezko przewidziec co bedzie dalej i o to chodzi chyba przynajmniej jak dla mnie

drugi odcinek chyba newet lepszy od pierwszych, jestem pozytywnie zaskoczona naprawde i czekam na nastepne z niecierpliwoscia jak zawsze.

[asia_z]

witam ja też się dopisuje. House'a zaczęłam oglądać 3 tygodnie temu, teraz jestem na etapie 10 odcinka 2 sezonu, więc zanim nadrobię to jeszcze trochę minie

[kasia_1402]

1 ( i 2 )Odcinek...skłaniający do myślenia.G.H. był przypadkiem...

świetna muzyka, zabawne momenty: wesołe miasteczko , teksty na przyjęciu dla sponsorów, talent show i rap, torti big hug oraz Alvie( House odjeżdża autobusem ze szczególnym napisem +w koszulce Alviego - i przemiana jaka się w nim na koniec dokonała.
Aktorzy dobrze dobrani...tylko Franka Potente, jak dla mnie... za mało atrakcyjna natomiast postać pani doktor- przesłodka- ciepła, delikatna.

Były też momenty wzruszające, smutne, przykre- także dla House'a...
Po zdarzeniu na parkingu, coś do niego dotarło, i na prawdę zaczęło mu zależeć na człowieku- nie jak dotąd na przypadku...
Scenarzyści pokazali przemianę Grega-wydaje mi się, że teraz zacznie nawiązywać głębsze relacje z ludźmi, okazywać większe zaufanie, nie tracąc ciętego poczucia humoru i ironii.
Pomyślałam, że to mogłoby być zakończenie serialu/ film pełnometrażowy


I jestem po 3 odc 6 serii...i nie cierpie Formana , za to House gotujący, pozycja misjonarska ,legion, i czek za poradę internetową, to niewątpliwe oznaki , że to wielki powrót
Ja tam uwielbiam Housa bezwarunkowo
I jeszcze jedno medycyna go uleczy

[ville]

Po obejrzeniu trzeciego odcinka:
Po pierwsze: Foreman - nigdy za nim nie przepadałam. Na początku myślałam, że jest idiotą, przejmując po House'ie wydział. Że będzie porównywany i jest wysokie prawdopodobieństwo, że wypadnie gorzej. Mógłby przecież zacząć gdzieś coś od nowa.
Ale jednak udowodnił, że potrafi stawić czoła pacjentom i rozwiązać zagadkę. Nadal go nie lubię, ale jednak nabrałam do niego szacunku.
Po drugie: Trzynastka - nie lubiłam jej w piątym sezonie, bo wydawała mi się nijaka. Niby teraz też nie ma do końca zarysowanego charakteru, ale zaczęłam ją lubić. I wypiękniała
I oczywiście świetna była jako małpka i Taub, gdy zaatakowały go ptaki

Przypadek był fajny i podobało mi się to odrzucanie teorii przez zespół - wyjaśnienie opętania przez demona

I pierwszy raz nie brakowało mi House'a! To znaczy: mógłby nie występować w tym odcinku, nie obchodził mnie. Gdy pojawiały się na ekranie jego "sprawy", nie mogłam się doczekać, aż powrócimy do szpitala

Nie podobało mi się to, że to House wymyślił rozwiązanie zagadki. Ta metoda uleczenia House'a przez medycynę mogłaby wyjść na jaw inaczej, a tak znowu powracamy do House'a-niezastąpionego.

I ciekawe, czy w końcu będą dwa zespoły, jak kiedyś sobie wyobrażałam. Foreman + Cameron + Chase i House + Trzynastka + Taub? A może jakoś zamienią się miejscami, w końcu przez nieobecność House'a Remy pracowała na Ostrym dyżurze, a Taub ubiega się o pracę jakąśtam na chirurgii. Hm, ciekawe

Odcinek super

[Selene2203]

Po wczorajszym seansie "Epic fail" ;-)
Na biało -> Szczerze mówiąc, średnio mi się podobał. Foreman w końcu i tak okazał się świnią (co mnie akurat nie dziwi, choć kilka razu wywołał mój uśmiech na twarzy ;-)), zaś w Housie za mało było House'a (Pomijając pozycję misjonarską )

[Matka Dyrektorka]

Jestem marudna, stara i nie lubię zmian , ale z całym szacunkiem są seriale , które powinno się skończyć w punkcie kulminacyjnym i pozostawić po sobie niedosyt, a nie niesmak stopniowym obniżaniem lotów. Nie ma dawnego klimatu, House jest pozbawiony tego Czegoś dzięki czemu był taki wielowymiarowy i nieprzewidywalny. Dlaczego nie pozwolić Housowi być nieszczęsliwym i interesujacym ;(? Ja nie chcę żadnej przemiany. Buuu.

[Kostka09]

Napisane przez kasia_1402

Ja tam uwielbiam Housa bezwarunkowo

ja chyba też

[KawaMarcepanowa]

A ja wymiękłam z samym początkiem odcinka - myślałam że to jakaś pomyłka

[Selene2203]

Napisane przez KawaMarcepanowa

A ja wymiękłam z samym początkiem odcinka - myślałam że to jakaś pomyłka

Ja na początku to samo: "kurzczę, co ja ściągnęłam?!"

[KawaMarcepanowa]

nono, aż się wkurzyłam, że to pewnie jakiś dzieciak wrzucił filmik ze swojego RPGa

[Gosiu]

Ja miałam tak samo, aż musiałam przewinąć to odetchnęłam z ulgą

[Nyks]

http://wyborcza.pl/1,101975,7080951,...__Gazeta_.html

Już w piątek pierwsza płyta z odcinkami pierwszego sezonu

[Hadassah]

Trzeci odcinek średni, ale daje niezły grunt pod czwarty,Kaczątka wracają! Ja chce żeby już wrócili do 'normy', znaczy się: szpital, szpital, cięte tekściki, minimum 'życia domowego'. Tak jak w sezonie 1, 3...