Misja w Zambii - proszę pomóż ! - cz. II

[nutka81]

Witam!

Dzisiaj doszła paczka od New_Rocka, właśnie odebrałam ją z poczty. Ciężka-prawie 5 kilogramów. Razem do pierwszej paczki mamy już 14 kg.

Pozdrawiam wszystkich ciepło w ten pochmurny dzień!

[m@gd@len@]

Napisane przez Nela85

Dobra, to ja mam teraz pytanie niezwiązane, ale intrygujące mnie od dawna. Otóż co to za skrót ten tż ??? Domyslam się oczywiście że chodzi o naszego faceta, ale skąd ta nazwa ?
Głupio mi tak pytać, ale wiecie, ja na tym wizażu to tylko na naszym forum jestem, prędzej w ogóle o wizażu nie słyszałam, a tu wszyscy z tym tż wyskakują ...

No, z góry dzięki za uświadomienie

ja jak zawitałam na wizaż też głowiłam sie na tż

jeśli chodzi o darmowe próbki to mamy nadzieję, że uda sie skombinować większą ilość. teraz mam ich niewiele, ale jest pewien plan gromadzenia

[m@gd@len@]

słuchajcie weszłam na czat, ale nie widzę nic
niby się zalogowałam, widzę, że są 3 obecne osoby
ale nie mogę ani czytać, ani to co napiszę nie pokazuje się w oknie HELP

[Seona]

Napisane przez _MAMA_

Kazdy dostanie szczegółowe dane o rodzinie swojego dziecka, tak ja Mama Nortona seona już na bieżąco codziennie uzupełnia wszystkie dzieci nie wiem czy rozsyła czy będzie w korespondencji światecznej

Na razie takich informacji o dzieciach-data urodzenia, ile ma rodzeństwa, czy rodzice żyją itp. dostałam 3 W tym Markosa, Nortona i Pani z poza forum. Reszta informacji pewnie będzie w DHL-u od Siostry.
No i ma jeszcze listę tych, których nie będzie w paczce, ale Siostra prześle na meila
Rozumiecie?

Napisane przez mukashana

Jak to opanuje to ruszam na podbój wizażu bedę się wypowiadać na lkażdy najgłupszy temat jak np jak schudnąc jedząc dwie tabliczki czekolady dziennie.. i zostawię swój ślad to będzie krucjata

Ja tak prowadzę krucjatę od dawna Na różnych forach" Nie to żebym nie lubiła i robiła to z musu, bo Wizaż to mój drugi dom

Mnie najbardziej cieszy, że tyle osób adoptuje Ostatnio przydzieliłyśmy z MAMĄ 6 dzieci a teraz kolejne 6 osób czeka A my czekamy na kolejne dzieci od Siostry

[Anastazja#]

NUTKO czy masz jeszcze miejsce w paczce? Chetnie bym się dorzuciła- finasowo także

[m@gd@len@]

Napisane przez Seona

Mnie najbardziej cieszy, że tyle osób adoptuje Ostatnio przydzieliłyśmy z MAMĄ 6 dzieci a teraz kolejne 6 osób czeka A my czekamy na kolejne dzieci od Siostry

mnie też to baaardzo cieszy suuper że tyle osób sie zgłasza

[Marlenen]

Byłam w sklepie... Chyba ze 2 kg mi wyjdzie... A kupilam same *******ki... oczywiscie nie obyło się bez podpasek ze skrzydełkami... Jak to dostarczę (dzięki pomocnikom) na spotkanie to zajmiecie się tym dalej, zeby wysłać??? Bo już się gubię w tych paczkach...

[ahamar]

Witam wszystkich, ostatnio u nas tłoczno.

Jak jestem w domu i pracuję przy komputerze to mam cały czas podgląd na nasze forum. I chociaż nie wpisuję się, to widzę kto jest zalogowany. Niektórych znam osobiście innych nie, ale czuję wtedy elektroniczną - i nie tylko - więż z Wami.

Napisane przez _MAMA_

wiedziałam że ani Rock ani pita nie podejdzie do kasy z podpaskami w koszyku

A założymy się ?

Napisane przez mukashana

Po ile kont na allegro macie pozakładanych? Bo co aukcja to licytuje ktoś z Jastrzębia Czy to jakaś mafia MAMY?

Dawniej mówili, że jak się zbierze dwóch Polaków to już banda, a teraz ja jeden i od razu mafia.

Napisane przez Nela85

Otóż co to za skrót ten tż ??? ... tu wszyscy z tym tż wyskakują ...

Ja ani razu.

Wracając do skrzydełek to trochę przerobiony cytat od nutki:
"Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydełku. Aby się wznieść ponad ziemię, musimy wziąć się w objęcia".


Kiedyś obiecałem skany z książki o Zambii, dziś mam trochę czasu i to robię. Wklejone fragmenty o początkach stacji i szpitala w Mpansha - poniżej.

O ile dobrze pamiętam niedługo minie roczek od początku naszego wątku.

[Norton]

Napisane przez Nela85

Byłabym Ci baardzo wdzięczna (właściwie już jestem, bo już się sporo dowiedziałam gdybyś rozwiał moje wątpliwości do końca.
I ile stawiasz, że Kennedy ma latek ? Jeśli Jackson 11, to Kennedy 5, 6 ?

Nela85, podaję część informacji o Rodzinie Milanzi Mumba, które dziś otrzymała moja mama (która ma w adopcji najmłodszego Samsona): Kennedy ur. 05/01/2003. Kennedy jest normalnie rozwijajacym sie chlopcem,chodzi do przedszkola.

Dalsze informacje czytaj w kolejnych postach.

[jaroszania]

to jest plecak, ktory dzis kupilam za 9,9zl w Biedronce jakby ktos chcial.
bardzo ladnie uszyty, wazy 520g

[moria44]

Napisane przez _MAMA_

Wzruszyłam sie kiedy okazało sie że Nela Animator i Nroton pomagają jednej rodzinie, wymieniacie między sobą informacje i zdjęcia to jak "zerwane więzi"

Ja też Teraz można powiedzieć, że sami stali się jedną rodziną. W końcu są rodzicami jednego rodzeństwa

Napisane przez New_Rock

nie byłem, na czacie ustaliliśmy że pita kupi koło siebie, po 10 czy 20 gr za sztukę (polskie), ale bez skrzydełek to nie wiem ja mu mówiłem, że mają być ze skrzydełkami...

Napisane przez New_Rock

OK tak, ja będę tym razem wysyłał
no mówiłem, że ma kupić cały wózek i w razie co tłumaczyć pani w kasie, że to na prezent na 18-stkę - robi się takie głupie prezenty, nie?

hahahhahaa Jesteście.... niesamowicie.... niemożliwi. Ja się oplułam i nie mogłam opanować śmiechu przez minimum 20 sekund

A pomysł z 20kg paczką z samymi podpaskami bardzo mi sie podoba i chętnie dołożę się do ich zakupu

Napisane przez angela_anaconda

Wracając do żywego inwentarza, na kozę dla chłopca nie wpłacałam,
bo to duże zwierze i duży obowiązek, chyba trzeba ją codziennie o jednej porze wydoić jak krowę, zapewnić jakąś paszę ?
Koza podobno lubi niszczyć, obgryzać różne przedmioty, nie pogardzi nawet skórzanym butem, czy drewnianym krzesłem

Wydaje mi się, że w Afryce koza jest zupełnie inaczej postrzegana. Z tego co ja wyczytałam i się dowiedziałam koza to również skarb. Żywi się tym, co sama znajdzie, dzieci zaganiają ją na poletka gdzie rośnie jeszcze jakaś trawa. Co do dojenia, nie wiem jak to się odbywa ale nie sądzę, aby był to problem. Chętnych do picia mleczka jest na pewno wielu No i kozę można ostatecznie zjeść i to też jest rarytasik
No ale to nie ja jestem specem od czworonożnych, mukashana wypowiedz się

Napisane przez angela_anaconda

..., byłoby najlepiej gdyby tam na miejscu kupić ten rower.

Myślę, że właśnie byłoby to idealne rozwiązanie i jestem pewna, że albo Siostra albo jej pomocnicy mogliby Ci taki zakup ułatwić. Siostra kupiła już kiedyś materac do spania dla syna Erietki, więc myślę, że z rowerem też sobie poradzi

Napisane przez Nela85

Dobra, to ja mam teraz pytanie niezwiązane, ale intrygujące mnie od dawna. Otóż co to za skrót ten tż ???

W końcu ktoś o to zapytał ! Też mnie to zawsze trapiło. Dzięki suzi za rozwiązanie tej zagadki Swoją drogą.... bardzo fajne określenie

[Dla ciebie J.]

Napisane przez moria44

hahahhahaa Jesteście.... niesamowicie.... niemożliwi. Ja się oplułam i nie mogłam opanować śmiechu przez minimum 20 sekund

A pomysł z 20kg paczką z samymi podpaskami bardzo mi sie podoba i chętnie dołożę się do ich zakupu

kupuj i sie dorzucaj z tego co sie orientuje duzo paczek teraz powstaje.

[Markos]

Trzeba tylko spytać się Siostry, czy można wysłać paczkę z jednym rodzajem zawartości (art. higieniczne). żeby nikt nie kazał tam płacić cła, podejrzewając np. że to na handel.

[Animator]

Napisane przez Nela85

Animator masz ode mnie wielkie Dziękuję za te informacje !!! Ach i przypomniałeś mi, że wciąż miałam w profilu Oslo, a tymczasem wróciłam już do Polski i studiuję w Poznaniu. Jednakże często jestem w Szczecinie i w Pobierowie - mój dom
Ja też mam nadzieję, że się spotkamy, nie tylko nasza mała rodzinka Milanzi Mumba ale większość z nas, z forum. Czytałam o tym spotkaniu w Warszawie, ale nie mogę przyjechać, strasznie żałuję i bardzo bym chciała - bo w ogóle sama rzuciłam kiedyś ten pomysł.
Mam jednak nadzieję, że to spotkanie tylko bardziej nas, teraz Was zwiąże i wkrótce będzie następne.

Mam tylko troche wątpliwości - siedzę i myślę, porównuję zdjęcia i potrzebuję rozwiania wątpliwości - Animatorze szczególnie przez Ciebie, bo Ty wiesz najwięcej o tych zdjęciach. Czy mój Kennedy jest tylko na tym zdjęciu gdzie jest ich trójka z mamą (swoją drogą piękne zdjęcie) i wtedy rozumiem że Kenneduś to ten średni, prawda ?
Czy jest Twoim zdaniem na którymś z pozostałych?

Byłabym Ci baardzo wdzięczna (właściwie już jestem, bo już się sporo dowiedziałam gdybyś rozwiał moje wątpliwości do końca.
I ile stawiasz, że Kennedy ma latek ? Jeśli Jackson 11, to Kennedy 5, 6 ?
Buziaki dla wszystkich na dobranoc

Witaj Nela Tam gdzie jest ich trójka- Kennedy to rzeczywiście ten średni i to jest ostatnie zdjęcie, ale jest jeszcze na zdjęciach wcześniejszych z mamą na rękach i z mamą za rękę w pokoiku swego domku.
Nela 85 mam pomysł. Nie mam pojęcia czy w tym jednoizbowym domku mają jakieś łóżko? Może spytać siostrę i złożylibyśmy się na jakieś turystyczne rozkładane? albo może posłać karimaty? to jest lekkie i zajmuje mało miejsca. Ja już wysłałem Jacksonowi kocyk iwpłaciłem na 2 moskitiery.
Jeżeli chodzi o wiek to jak piszesz Kennedy może mieć 5 lub 6 latek.Mam też jeszcze jeden pomysł . Już dawno myślałem by chłopakom kupić piłkę do nogi i pompkę i to by mogło pójść w bąbelkowej. Muszę się sprężyć i na Boże Narodzenie
wyślę im to priorytetem.

[moria44]

Haa a ja właśnie kupiłam dla dzieci kredki, flamastry i piankowy alfabet i buciki dla Mabvuto (dwie pary mniejsze 27 i większe 30 aby miał na przyszłość) i wysłałam prosto do nutki. Myślę, że to wszystko nie będzie ważyło więcej niż 2-3 kilogramy

Co do tych podpasek, to rzeczywiście trzeba zapytać Siostry abyśmy kłopotu nie narobili. Ale jeśli się tylko da, to ja jestem za

[Animator]

Napisane przez angela_anaconda

hej moria44,
dzięki za opinię naładowaną megaporcją entuzjazmu!

Z polski się chyba nie opłaca, może udałoby się kupić porządny używany za 100USD, ale cena transportu i czas dostawy..., byłoby najlepiej gdyby tam na miejscu kupić ten rower.

A.

Witaj Anaconda jeżeli masz 300 zbędne stówy to nie ma po co kupować wkraju rower za np (jeden z tańszych za 500 stów) i drugie tyle za wysyłkę. Po prostu wpłacasz 300 stówy siostrze na konto i piszesz na rower dla - imię dzieciaka. Przeciez dolar u nas w kraju teraz stoi bardzo nisko.

[Nela85]

Animatorze a więc sprawa wygląda tak. Ja też wysłałam Kennedyemu kocyk (w tej paczce która ostatecznie chyba w sierpniu czy we wrześniu poszła) i oczywiście jeszcze trochę innych rzeczy. Jeśli chodzi o piłkę - to mam ją obiecaną, muszę się tylko przypomnieć. Otóż raz mój 12-letni siostrzeniec Adaś po tym jak dostał ode mnie (cioci ) 20 zł i dziadka 10 zł podzielił to na pół i 15 zł oddał mi i powiedział, że mam to wysłać Kennedyemu ale koniecznie napisać że to od niego Wzruszył mnie ten gest, ale powiedziałam, żeby sam mu za to coś kupił, np piłkę. No to obiecał że kupi. A to dobre dziecko, więc kupi, muszę mu tylko przypomnieć Tak więc piłka będzie od Adasia, może być ?
Ja kupiłam w zeszłym tygodniu taki oto zestawik (na zdjęciu) za jedyne 5 euro Nie mogłam się oprzeć. A oprócz tego mam ładną brązową kurteczkę, ale na 1,36 to może Jackson niech najpierw ponosi ?
Ja już się ostatecznie pogubiłam w tych wszystkich paczkach , już nie wiem co kto jak i kiedy wysyła. To może co, jakaś nowa paczka, a może można się do kogoś dorzucić ??

A co do moskitier i łóżka to jestem jak najbardziej za Zamarzył mi się też ten rower dla niego - może Siostra zgodziłaby się go kupić w moim imieniu na Jego urodzinki w styczniu ?

Najlepiej, jak Siostra bedzie miała ciut więcej czasu zapytajmy Jej czego nasza afrykańska rodzinka najbardziej potrzebuje ?

Sciskam wszystkich mocno

A z _MAMĄ_ i z morią oczywiście się zgadzam - ja też jestem bardzo wzruszona. Ale tak naprawdę to my wszyscy jesteśmy taką jedną wielką rodziną. Ja to czuję ...

To całusek na dobranoc

[Marlenen]

Hej!

Wyszło mi 3 kg na mojej domowej wadze. Da radę sie podrzucić? Jutro będę sie starała dostarczyć to do jaroszani.... Gdybyście mogli to weźcie to do tej duzej paki, co ma dojść przed świetami. Tylko koszty wysyłki... mozna jakoś na raty rozłożyć??? Bo 75 zł piechotą nie chodzi... i znacznie przewyższa wartość rzeczy...

[Nela85]

No i oczywiście zapomniałam załączyć zdjęc mojego zestawiku - a jak, pochwalę się

[Animator]

Do Neli 85 Dobra to wysyłaj piłkę a ja kupię jakąś pompkę do piłek i na początek karimaty dla nich a przy okazji to zobaczę ile takie turystyczne rozkładane łóżko kosztuje, chyba, że siostra nam napisze czy to im jest potrzebne albo już mają pokoik wyposażony .Co do wspólnych paczek to ja się też gubię w tym i jak już raz pisałem to jeżeli mam kasę i coś do wysłania to po prostu wysyłam.

[angela_anaconda]

Napisane przez ahamar

Kiedyś obiecałem skany z książki o Zambii, dziś mam trochę czasu i to robię.

Ciekawa lektura, zastanawia mnie brak chęci do nauki praktycznych zawodów murarz/stolarz

Napisane przez jaroszania

to jest plecak, ktory dzis kupilam za 9,9zl w Biedronce jakby ktos chcial.
bardzo ladnie uszyty, wazy 520g

Ładny i jaka cena! Gdybyście chcieli, są też w makro w zblizonej, poniżej 10zł szt. , plecaki estetycznie wykonane w kol. czarnym dla troszkę starszych dzieci.

Napisane przez Animator

albo może posłać karimaty? to jest lekkie i zajmuje mało miejsca.

Też sobie zanotuję!

Dzięki za męską, konkretną opinie w sprawie roweru.

Napisane przez Nela85

No i oczywiście zapomniałam załączyć zdjęc mojego zestawiku - a jak, pochwalę się

Widzę że będzie radość!

Napisane przez tereska

Ciekawe czy i mi się udało zamiescić podpis???????????

Jak weszłam w galerie Twoich prac to szok!
Robisz je na drutach, czy to jakaś technika szydełkowa ?

MAMA zaprezentowała na forum fajnego Aniołka,
Podobne ozdoby świąteczne kupowałam w zeszłym roku na allegro,
Aniołki trójwymiarowe i płaskie śnieżynki, odszukam je w przyszłym tygodniu i pokażę fotki. Cieszyły się one dużym powodzeniem na aukcjach, Pani nie nadążała robić, miała sporo zleceń z zagranicy.

Więc jeśli wy takie zdolne, może coś świątecznego na zlicytowanie ....

Dobrej nocy A.

[mukashana]

nikogo na chacie??? skandal

[jaroszania]

wstawiam Wam artykul jaki napisala dziewczyna - Malgosia, ktora podobnie jak mukashana byla w Zambii.

Lekarstwo na polski pesymizm w afrykańskim buszu?
Gorący temperament ludzi Czarnego Lądu, sprawia, że w ich towarzystwie czujemy się naprawdę dobrze. Roztańczeni, rozśpiewani, pogodni, bardzo otwarci – tacy są mieszkańcy Zambii. Wymiana uśmiechów na drogach, ciepłe pozdrowienia, nieco mniej widoczne w cywilizowanej stolicy - Lusace, jednak również obecne.
W buszu, jak na polskiej wsi, każdy każdego zna, a życie toczy się głównie na przed domami – tam się gotuje, pierze, toczy długie rozmowy. Ludzie doliny Luangwa, żyją bardzo skromnie. Okrągłe domy są pokryte liśćmi palmowymi do budowy, których często wykorzystuje się odchody słoni. Jedynie ci, którzy mają stałą pracę mogą pozwolić sobie na luksus w postaci małego domku z cegły pokrytego blachą. W dobrej sytuacji są nauczyciele, którym państwo gwarantuje zakwaterowanie w sąsiedztwie szkoły. Na nauczycielskiej posiadłości często można spotkać antenę satelitarną, przytwierdzoną niedbale do dachu. Jej widok rodzi uśmiech, jednak dla właścicieli jest powodem do dumy. We wioskach nie ma prądu, dostęp do wody jest również bardzo ograniczony. Pompy znajdują się w odległych punktach, stąd też zwyczaj noszenia przez kobiety naczyń z wodą na głowie.
Nshima - mąka z kukurydzy gotowana na wodzie - to główne pożywienie tamtejszej ludności. Właściwie nie wyobrażają sobie posiłku bez niej, i gdy jej nie ma to jak powiadają, jakby nie było jedzenia. A od święta luksus - ryż i kurczak. Nikogo tam nie dziwi, widok mężczyzny elegancko ubranego, idącego w gościnę z kurą pod pachą. Nkuku (kura w lokalnym języku nyanja) musi liczyć się z tym ze stanie się daniem głównym. Posiłki spożywają siadając na klepisku. Rytuał umycia rąk w miednicy, która krąży między wszystkimi uczestnikami uczty, no i obowiązuje podstawowa zasada - do jedzenia służy tylko prawa ręka. Nshimę należy ugniatać w prawej dłoni a następnie uformowaną z niej kulkę umoczyć w warzywie lub sosie mięsnym. Ze względu na sąsiedztwo rzeki Zambezi, częstym składnikiem dań są ryby. Na drodze można spotkać gromadki dzieciaków, sprzedające świeże połowy. Wiadomo jednak, iż ze względu na bardzo wysokie temperatury, szczególnie w porze suchej, (która trwa od maja do października) sięgające do 50 stopni Celsjusza, nie zachowują długo świeżości. Jedyne co pozostaje to suszenie, stąd też bez trudu można je znaleźć na bazarowych stoiskach. W regionie tym popularne są również banany, papaje i mango szczególnie uwielbiane przez dzieci.
Dzieci, jeszcze większym zamiłowaniem darzą słodkości. Jednak bardzo zaskakujący w ich postawie, jest fakt iż pomimo, że nieczęsto mają dostęp do takich smakołyków mimo tego bardzo chętnie dzielą się nawet ostatnim cukierkiem. Zwykła landrynka okazuję się być podzielna. Gromadka dzieci potrafi podzielić się ostatnim łykiem coca-coli, w taki sposób, by nikomu nie zabrakło.
Popularne powiedzenie, że Europejczycy mają zegarki a Afrykańczycy mają czas, prawdziwie oddaję realia zambijskiego buszu. Nikogo nie dziwi spóźnienie Państwa młodych na ceremonie zaślubin. Ksiądz, mimo braku młodych, zaczyna o czasie.. Możliwe, że jest to sposób, na to by nauczyć wszystkich punktualności. Zaślubiny w kościele, jeszcze pod wieloma względami zaskakują. Tańce i długie śpiewy, są powszechne na każdej mszy. Jednak w trakcie ślubu trwają zdecydowanie dłużej. Nikogo w zdumienie nie wprowadza panna młoda karmiąca piersią. Nas, przyzwyczajonych do stylu zaślubin w stylu europejskim, zdziwiłaby by wiązanka ze sztucznych kwiatów, czy paznokcie pomalowane tylko u jednej dłoni, lecz dla nich jest to luksus. Ponad to, zgodnie z tradycją na jej twarzy nie może pojawić się uśmiech, w innym razie z pewnością będzie nieszczęśliwa w małżeństwie. Zachowuje powagę, aż do chwili, gdy, pan młody wchodzi na ambonkę i zupełnie nie radzi sobie z przeczytaniem kilku wersów. A później już coraz trudniej o powagę. Ale wszyscy mają nadzieję, iż ukradkiem uśmiechająca się panna młoda, nie przyczyni się do niepowodzeń w małżeństwie. Duszna i huczna zabawa weselna w zasadzie niczym nie różni się od tych, które znamy; tańce, hulanki trwają do białego rana. Jedynie tradycyjne zabawy mają nieco odmienny charakter. Tak jak u nas nie może zabraknąć oczepin, tam musi pojawić się tradycyjny "taniec z nożem". Mała, kilkuletnia dziewczynka, kuzynka, któregoś z nowożeńców tańczy na środku parkietu z nożem strojnie udekorowanym różową kokardą, którym następnie uroczyście kroi się weselny tort.
Przemowy, spotkania, zebrania stanowią bardzo istotne elementy codzienności Zambijczyków. Bardzo lubią debatować i naradzać się niezależnie od wagi podjętego problemu. Właściwie każda okazja jest dobra, i nie ma takich uroczystości gdzie przemówień by zabrakło. Dzień nauczyciela, zakończenie roku szkolnego, otwarcie nowego oddziału szpitalnego, wszystkim tym wydarzeniom towarzyszą całodniowe spotkania uroczyste, przemowy nie tylko gościa honorowego, ale wszystkich zasiadających za stołem nakrytym wzorzystym obrusem. Przy takich okazjach w duchu radości, tańcząc i śpiewając czas wspólnie spędzają mieszkańcy okolicznych wiosek.
Wyobrażenie o ludziach z Czarnego Lądu w głowach Europejczyków, lub mówiąc językiem Afrykańczyków: w głowach białych - Muzungu zdaje się być bardzo często zniekształcone. Pokutuje przeświadczenie, iż przez wzgląd na biedę, trudne warunki życiowe, zgotowane poniekąd na własne życzenie, na przykład przez lenistwo, tamtejsza społeczność jest bardzo nieszczęśliwa i przybita swoja sytuacją. Zbyt często o Afryce mówi się bardzo ogólnie, jak o jednym państwie, a przecież jest to mozaika w skład, której wchodzi wiele krajów, kultur, języków. Również niesłusznie kojarzy się ją jedynie z głodem, HIV/AIDS, problemami gospodarczymi. Zambia jawi się jako zaprzeczenie takiego stanu. Z pewnością nie jest to jedyne miejsce w tej szerokości geograficznej, gdzie życie toczy się w podobnym duchu - radości i dostrzegania tego, co ważne: wzajemnego spędzania czasu, cieszenia się drobnostkami. Rzeczywiście tu ludzie często są ubodzy, również nie trudno spotkać umierających na AIDS. Mimo tego czują się bardzo szczęśliwi, są radośni, pogodni, darzą się życzliwością i są gościnni.
Może podróż do zambijskiego buszu dobrze by zrobiła wszystkim rozgoryczonym i narzekającym?

[Dla ciebie J.]

Napisane przez mukashana

nikogo na chacie??? skandal

A gdzieś ty weszła bo my do prawie 1 siedzieliśmy???????????

[Marlenen]

Witam,

Może podróż do zambijskiego buszu dobrze by zrobiła wszystkim rozgoryczonym i narzekającym?

Powinnam sie wybrać!!!

[_MAMA_]

cytować nie będę bo by wyszło na cała stronę powiem tylko że zakupy świetne, co do pompki do piłki vel. roweru vel. materac to ja już posłałam w maju 1 od Rockiego i 1 od Erietki (ona niby do balonów). Przeciez piłki nie pompuje się codziennie. Mam propozycje dla siostry - jak przyjdzie pompka to niech zostanie u s.Józefy i każda kolejna piłka będzie pompowana na miejscu, a w razie potrzeby każdy będzie wiedział że siostra ma pompkę
Co do podpasek to komu wysłąć pieniadze? Rock do Ciebie czy do pity 777 ??? ale proszę nie wysyłać priorytetem.
Siostrę też proszę o podanie ceny podpasek w Zambijskim sklepie.
Ania wydrukowałam art. spokojnie przeczytam
ahamarowi tez dziekuje za skany ale chyba pozyczę sobie tę ksiazkę
to chyba wszystko.
a nie , przecież mam e-mail od siostry

Szczesc Boze!
Pani Agnieszko, teraz juz nie moge narzekac, zrobiliscie dla mnie
b.duzo. Jutro o godz.08:00 mamy spotkanie z dziecmi i chyba juz ostatnie zdjecia
beda zrobione i jak sie juz z tym uporamy to beda zakupy
swiateczne,kozy,kury itd. Dzieci nam nie zabraknie. Dzisiaj podesle Pani
dwoje.Przyszlo do mnie nowe zgloszenie , poprosilam aby skontaktowala sie z
Pania.
Dobranoc.
S.Jozefa
do mnie wczoraj przyszły 3 zapytania o adopcję

[_MAMA_]

Napisane przez Marlenen

Witam,

Może podróż do zambijskiego buszu dobrze by zrobiła wszystkim rozgoryczonym i narzekającym?

Powinnam sie wybrać!!!

ja też czytając koniec bo to mi najpierw wyszło z drukarki zwróciłam uwagę na ten cytat ale ja to rozumiem ze narzekających na to że w Afryce tak źle, ale nie czytałam jeszcze wszystkiego moze wyrwane z kontekstu co innego znaczy.
ale pomyslałam jak Ty

[mukashana]

Jaroszania co to za Małgosia? Skąd masz ten tekst? z jakiejś ksiązki salezjańskiej? Podpisuję się pod tym wszystkimi rekami i nogami oj mnie też by się przydała taka podróż, bo juz powoli zapominam cieszyć się z małych rzeczy..


a co do malowania paznokci to mnie zdziwiło to, że chłopaki też je malowali. to rzeczywiście objaw luksusu. A drugi.... okulary. Czy masz wadę wzroku czy nie w niedzielę albo w inne święta dobrze jest założyc okulary. Najczęściej ze zwykła szybką. Wtedy się wygląda bardzo bogato no i mądrze

miłego dnia

[jaroszania]

Malgosia Janas. Tekst wyslala mi na @, nie wiem gdzie byl umieszczony. Malgosia tez byla z Don Bosco. mowi, ze Cie kojarzy, ale Ty jej raczej nie.

[_MAMA_]

dobra przeczytałam i odetchnęłam z ulgą. Bo ostatnio jakoś myślę o Afryce jak o miejscu zapomnianym przez Boga i ludzi :/

szczególnie uciszył mnie fragment że ksiądz zaczyna ceremonię nawet gdy nie ma nowożeńców i ten o czasie
Europejczycy mają zegarki a Afrykanie czas
to moze my nie wysyłajmy im tych zegarków?