Lejdiski-najwspanialsze babeczki pod słońcem-cz. II oficjalnie otwarta:*

[domi7ks]

Napisane przez cinusiowa

Ala tylko moja Ninuśka pierwszy raz tak się obudziła. Nigdy wcześniej czegoś takiego łobuz jeden nie robił. Dobrze, że jeszcze nie spałam, bo bym chyba nie miała siły na zabawy

Domi Ty goń Tż z tym prawkiem. Niech robi, bo przy dziecku zwłaszczaprawko to rzecz jak dla mnie niezbędna. Nie wyobrażam sobie np. w deszczu iść z dzieckiem pieszo na szczepienie, a nic na taką pogodę nie poradzisz. Jak mus to mus. A samochodem tylko tyle co z domu do auta i jesteś zaraz na miejscu. To jeden z wielu przykładów. Nasza Nina tak się nauczyła jeździć autem, doświadczona podróżniczka, że jak tylko wsiada w fotelik, to od razu radość wielka, że dziąsła wszystkie można oglądać (za kilka miesięcy może powiem zęby). Patrzy w okno i jak zahipnotyzowana ogląda migające jej drzewa albo Kubusia Puchatka z Osiołkiem na rolecie, którą jej zamontowaliśmy
I Ty siadaj kochana za kierownicę jak najczęściej, bo będzie tak jak z moją teściową... 35 lat prawo jazdy a już nie wie jak się auto uruchamia Odkąd wyszła za mąż to wcale nie jeździła i potem tylko się prosiła żeby ją gdzieś wozić...

Masz racje z tym, dlatego chcemy z Tz zeby to prawko zrobił do grudnia choć już tak mało czasu jest, że wątpie,ze zdazy a jak nei to kupimy auto i ja zostane piratem drogowym a on bedzie z tylu z dzidzia siedział
A Twoja Nina to jest przeagentka, musisz mi dać przepis na jej dobry humor

Napisane przez Aliszcze

wizyta przebiegła dobrze ale chyba z tej mąki nie będzie chleba no trudno się mówi, ale na pewno oboje dobrze się bawili

ważne, ze chcieliście dobrze

[cinusiowa]

Domi jak szybko się za prawko weźmie, to zdąży ja zaczynałam 21 grudnia a zdałam przy pierwszym podejściu 9 kwietnia... dwa lata temu Miałam dość długie przerwy między jazdami za to po kilka godzin każde. Teraz sobie nie wyobrażam życia bez auta... Jak ja mogłam tak żyć...

[Motylicaja]

hejka

Co do prawa jazdy mam zamiar sobie zrobic... Ale dobrze mowi Cinusiowa prawo jazdy jest potrzebne.. moja mama jak i tata maja i to bardzo ulatwia zycie....
nawet moja babcia co cale zycie nie miala zrolbila prawo jazdy w wieku 60 lat

Ja wlasnie skonczylam ogladac mecz....i superr ze wygralismy!!!

Bylam dzis na 3 h spacerku po lasku.... Poplotkowalo sie z Kinia...eheh

wlasnie rozmawiam z P. i moje bediactwo chorusie jest...ma 38.4 stopni... A do tego sam w domku jest......szkoda ze tak daleko mieszkam od niego.....

[gusiak23]

Hej wpadłam powiedzieć dobranoc
byłam dziś z moim TŻ na małej wycieczce w ruinach zamku i było super. Już się nie mogę doczekać kiedy będziemy razem mieszkać.Dzisiaj równo 300dni zostało do ślubu

[Motylicaja]

Ja tez ide LULU

Buziaczki

ps;Martwie sie o P. bo ma juz 39 stopni....bedactwo sam w domku chorusi...

[garfieldek]

A ja dzisiaj pozegnalam sie z TZ-tem i dopiero za tydz sie widzimy no ale damy No i w ogóle dzisaj tez troche tak o naszej przyszlosci wspominal, ze az sie cieplutko na sercu zrobilo

gusiak
fajnie ci, ze juz za niedlugo slub i wspolne zycie

motylka

woow podziwiam twoja babcie, musi byc fajna



ide spac.... sama


paaa

[piwusia5]

[cinusiowa]

Muszę coś napisać, bo mi z subskrypcji uciekłyście niedobre baby

[domi7ks]

Cinusiowa to chyba Ty nas sie chcialas juz pozbyc, bo mialas dość

witam

[zanka205]

hej laski
garnki już do mnie idą
po 7.00 kurier je dostał w Katowicach i powinny dziś do mnie przyjść
jeszcze nie wiem co powiem dziadkowi, bo on jeszcze nie wie o przeprowadzce i nie mogę mu wprost walnąć że to garnki na nasze nowe mieszkanie

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

a wiecie jaki numer teściowa odstawiła w sobotę...
zadzwoniła do męża i zapytała czy powiedzieliśmy już dziadkowi, że ona mu nie zadzwoni i nie powie, ale ona uważa że my se rady nie damy, że u dziadka mamy najlepiej i że daje nam pół roku i że nas wywalą
że bez dziadka to sobie palcem do dupy nie trafimy
i pyta się męża ile zarabia na rękę bo ona uważa że nam kasy nie starczy bo szastamy kasą i na pewno nie damy sobie rady
zmieszała nas z błotem...
ja prawie się popłakałam
powiedziałam mężowi że w tej sytuacji nie ma jej nic mówić o chrzcinach, że weźmiemy tylko chrzestnych
jestem rozwalona normalnie, jak można tak człowieka zgnoić i to własna matka syna
moi rodzice nas wspierają, mówią że może być cieżko ale powtarzają też, że warto spróbować a ona tak do tego podchodzi
zresztą ma identyczną naturę jak dziadek

[domi7ks]

Zanka przeciez przesylke możesz schowac w pokoju i nie mowic dziadkowi, co to przyszlo- tak mi sie wydaje a propo garnków to jak dojda to daj znac, czy są fajne oki?

a tesciowa wredna babka, co ona od Was chce?zreszta doskonalne Cie rozumiem, bo mam to samo.Napewno dacie rade, musicie Ja tez nie pracuje, tylko moj Tz, narazie dajemy rade. Zreszta lepiej sie troszke pomeczyc na poczatku i miec spokoj i zyc sobie bez nerwów, bo wtedy łatwiej sie wszytskie decyzje podejmuje. A nie uzerac sie z kims i denerwowac nadarmo:/

[cinusiowa]

Napisane przez zanka205

hej laski
garnki już do mnie idą

Napisane przez zanka205

po 7.00 kurier je dostał w Katowicach i powinny dziś do mnie przyjść
jeszcze nie wiem co powiem dziadkowi, bo on jeszcze nie wie o przeprowadzce i nie mogę mu wprost walnąć że to garnki na nasze nowe mieszkanie

Nie możesz powiedzieć, że to dla brata, siostry w prezencie?? Albo, że idziecie na jakieś wesele i para młoda zażyczyła sobie garnki???



Byłam dzisiaj w przedszkolu we Frankfurcie Jak ja zobaczyłam w jakich warunkach dzieci tam przebywają, to stwierdziłam, że do żadnego polskiego przedszkola mojej Ninuśki nie poślę. Tam jest cudnie, pięknie i wspaniale Malutkie grupy do 16 dzieci, niewielkie salki przytulne, wyposażenie o którym nasze przedszkola mogą tylko pomarzyć... Tam na salce nawet mają takie drewniane domki jak u nas w Polsce są na placach zabaw Panie są przesympatyczne, starsze, doświadczone kobiety. W korytarzu wielkie akwarium z rybkami, kolorowo, plac zabaw mały ale jaki świetny, zadbany, trawa przystrzyżona , czysto, piękne zabawki, huśtawki i w ogóle... U nas mozna o czyś takim tylko pomarzyć.
Niestety nie zastałam tej polskiej pani, która zajmuje się zapisami i kazali mi przyjść jutro, to ma być i wszystko już załatwię z nią

[zanka205]

MAM GARNKI

[domi7ks]

Zanka to chwal sie, jakie sa

Ja posprzatalam kuchnie, choc i tak niedlugo bede piekla, wiec znow sie nabrudzi, ale pozbylam sie kurzy przynajmniej

Cinus to fajnie, ze amsz to przedszkole tak blisko, ja to sobie do Lwowa moge posłac

Słaba coś jestem, a chyba bede musiala przejsc sie do szpitala zapisac do tej szkoly rodzenia, bo Tz wraca po 16 wiec moze tam nikogo juz nie byc, nei wiem

[cinusiowa]

Napisane przez zanka205

MAM GARNKI

Pochwal się - fotki

Ninulcia kończy dzisiaj 3 miesiące:jupi :
Ale mam dorosłą córeczkę

[zanka205]

Sto lat dla Niny

nie otwierałam pudła jeszcze

[Motylicaja]

Napisane przez zanka205

hej laski
garnki już do mnie idą
po 7.00 kurier je dostał w Katowicach i powinny dziś do mnie przyjść
jeszcze nie wiem co powiem dziadkowi, bo on jeszcze nie wie o przeprowadzce i nie mogę mu wprost walnąć że to garnki na nasze nowe mieszkanie

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

a wiecie jaki numer teściowa odstawiła w sobotę...
zadzwoniła do męża i zapytała czy powiedzieliśmy już dziadkowi, że ona mu nie zadzwoni i nie powie, ale ona uważa że my se rady nie damy, że u dziadka mamy najlepiej i że daje nam pół roku i że nas wywalą
że bez dziadka to sobie palcem do dupy nie trafimy
i pyta się męża ile zarabia na rękę bo ona uważa że nam kasy nie starczy bo szastamy kasą i na pewno nie damy sobie rady
zmieszała nas z błotem...
ja prawie się popłakałam
powiedziałam mężowi że w tej sytuacji nie ma jej nic mówić o chrzcinach, że weźmiemy tylko chrzestnych
jestem rozwalona normalnie, jak można tak człowieka zgnoić i to własna matka syna
moi rodzice nas wspierają, mówią że może być cieżko ale powtarzają też, że warto spróbować a ona tak do tego podchodzi
zresztą ma identyczną naturę jak dziadek

extra ze garnki przyszly....a z tesciowa...boze czasme to nie rozumiem w co ludziech jest takiego zeby dogryzac najblizszym....

Napisane przez cinusiowa

Pochwal się - fotki

Ninulcia kończy dzisiaj 3 miesiące:jupi :
Ale mam dorosłą córeczkę

WIelkie buziaczki..:c mok:..od ciotki z wizazu....
duza pannica....

Witacjie

Ja dzis z ranka zorbilam przemeblowanie w szafie...i juz niesety zamienilam ciuszki letnie na zimowe....
A pzoatym to troszke sie nudzie....I sie martwie P.bo sie nie odzywa..... a chodz by smska napsial co z nim...mial dzis isc do lekarza....

[zanka205]

jezuuuu
wszedł do pokoju i dobiera mi się do pudła z garnkami...
pyta a co to?
no ja byłam zakłopotana, bo to mąż ma powiedzieć mu o wszystkim
więc mówię:
garnki...
a on głuchy i pyta co?
ja garnki G. zamówił dla kolegi...
nie słuchał mnie chyba
wychodząc z pokoju mówi:
hehe to gdzie my te garnki pomieścimy, trzeba te stare wyrzucić i miejsce na te zrobić
nie biegłam już za nim wołając: to nie nasze garnki, to dla kolegi G.!
porażka
musi mu dziś mąż powiedzieć, bo on na serio wywali swoje stare gary i moje sobie w szafce poukłada

[garfieldek]

zanka

ojejj to nieciekawa sytuacje macie z tym dziadkiem... Ciekawe jak przyjmie wiadomosc o waszej wyprowadzce...

motylka
to moze napisz eska do P., zeby wiedzial, ze sie o niego martwisz


cinusiowa

najlepszego dla Ninusi

[domi7ks]

Napisane przez zanka205

jezuuuu
wszedł do pokoju i dobiera mi się do pudła z garnkami...
pyta a co to?
no ja byłam zakłopotana, bo to mąż ma powiedzieć mu o wszystkim
więc mówię:
garnki...
a on głuchy i pyta co?
ja garnki G. zamówił dla kolegi...
nie słuchał mnie chyba
wychodząc z pokoju mówi:
hehe to gdzie my te garnki pomieścimy, trzeba te stare wyrzucić i miejsce na te zrobić
nie biegłam już za nim wołając: to nie nasze garnki, to dla kolegi G.!
porażka
musi mu dziś mąż powiedzieć, bo on na serio wywali swoje stare gary i moje sobie w szafce poukłada

matko co za mafia z tym dziadkiem...Zanka wspolczuje Ci ogromnie i ciesze sie, ze sie wyprowadzacie...co za człowiek!!!!!!!!!!!! wiesz?nie znam go, ale to co piszesz juz denerwuje, bo ja nie znosze takich sytuacji. No bez jaj, co go obchodzi co tam jest ,ze aż sie dobiera????Mozesz odliczac spokojnie dni do wyprowadzki i nie sluchaj tesciowej, ze nie dacie rady, bo nei dacie teraz z nim...psychicznie
Ja juz te rzeczy przeszlam, np. jak sie siora Tz dostala do pokoju jak nas nie bylo i naszego sejfu i wygrzebala wszytsko i wykonczyla moja perfume Tommy Hilfiger:/

My jutro na 16 idziemy do szkoly rodzenia, tz sie zwolni z kursu wczesniej a zaraz sie biore za pieczenie, zorbilam zapasy z proszkami do pieczenia itp i znow nie oszczedzilam...Kurde, staram sie oszczedzac jak moge, jutro kupuje tylko to co tzreba na obiad

[zanka205]

musi mu dziś powiedzieć, bo ja już nie mogę tego ukrywać
w pokoju leżą talerze, sztućce, noże, czajnik i jeszcze garnki, no niby po co to zbieramy? przecież nie z nudów, a jakby to było do tego domu to byśmy te rzeczy używali już teraz
ehhh niezręczna sytuacja, ale ja się w to nie mieszam, ja nie będę się tłumaczyła
mąż mówi mi, że musi mu to delikatnie powiedzieć żeby się nie obraził i mówi: to powiem tak, sorry dziadek, ale...
przerwałam mu i śmiałam się do niego:
a za co Ty masz dziadka przepraszać, no wybacz ale bez przesady, przecież nie możesz też się przed nim płaszczyć, mówić sorky dziadku, błagam nie obraź się itd. , nikt nie myśli, żeby Ciebie nie urazić, nie zranić, wszyscy Ci nogi podstawiają nawet własna matka a Ty się cackać będziesz i słodził, powiedz wprost, że trafiła się okazja na wynajem taniego mieszkania, postanowiliśmy spróbować samodzielnie żyć i wyprowadzamy się 1.10, a jak nam nie wyjdzie to wrócimy
i już

Domi ja nie chodziłam do szkoły rodzenia, nie mieliśmy kaski za bardzo, żal nam było i woleliśmy inaczej kasę spożytkować

[Vcelka]

Witam po weekendzie,
Tęskniłyście ?

Nadrobiłam zaległości wizażowe, ale nie jestem w stanie wszystkim odpisać.
Mam nadzieje, że Zuzia świetnie się bawi z M. na wakacjach i wyśle nam jakąś relacje z urlopowania.
Zanka jeszcze raz współczuje dziadka, ale ja bym inaczej zareagowała na takie sytuacje, sama bym mu powiedziała, że garnki są do nowego mieszkania, żeby ich nie otwierał itp. Ale mam nadzieje, że dziś Twój mąż załatwi tą sprawę z dziadkiem.
Domi widzę, że gotujesz i pieczesz pełną parą I bardzo fajnie Czekamy na relacje jak było w szkole....rodzenia.
Ciniusiowa gratulacje dla Ninki 0 kiedy to zleciało

A ja przez weekend troszkę wypoczęłam. Jutro będę rozmawiała z lekarzem o moim kręgosłupie i będę miała indywidualną rehabilitacje. Kurcze, żeby tylko to coś pomogło, bo to niezaciekawe wygląda

[gusiak23]

Zanka współczuję bardzo, też nie lubię takich głupich sytuacji. A teściową się nie przejmuj. Kazdy powtarza że lepiej skromnie ale na swoim, może być cięzko ale dacie rade!!!!!!!!!!!

Cinusiowa, 100 lat i buziaków dla Ninki

[domi7ks]

U mnie szkoła rodzenia jest za darmo, trzeba mieć tylko skierowanie od lekarza

Vcelka pewnie, że tesknilysmyopowiadaj
Trzymam kciuki, zeby z kregosłupem było w koncu okej
Zanka masz racje, nie ma co dziadka przepraszać, tylko tak jak mówisz mu powiedzieć. On sie i tak nie zmienie. A swoją droga ciekawe czy bedzie Was zatrzymywał...

[gusiak23]

Jest poniedziałek i Jane miała wróćic i nie ma

[Vcelka]

Napisane przez domi7ks

Vcelka pewnie, że tesknilysmyopowiadaj
Trzymam kciuki, zeby z kregosłupem było w koncu okej

Domi ja za bardzo nie mam co opowiadać, bo nic nie zwiedzałam. Jedynie co to dużo spacerowałam po lesie, spotkałam się z moją chrześnicą ( jejku jak ona się cieszy jak mnie widzi, ciągle tylko ciocia Madzia-słodkości moje ) i tyle. Wczoraj jeszcze kładłam w słoiki paprykę z pomidorami - takie zapasy na zimę.

[Motylicaja]

Napisane przez zanka205

jezuuuu
wszedł do pokoju i dobiera mi się do pudła z garnkami...
pyta a co to?
no ja byłam zakłopotana, bo to mąż ma powiedzieć mu o wszystkim
więc mówię:
garnki...
a on głuchy i pyta co?
ja garnki G. zamówił dla kolegi...
nie słuchał mnie chyba
wychodząc z pokoju mówi:
hehe to gdzie my te garnki pomieścimy, trzeba te stare wyrzucić i miejsce na te zrobić
nie biegłam już za nim wołając: to nie nasze garnki, to dla kolegi G.!
porażka
musi mu dziś mąż powiedzieć, bo on na serio wywali swoje stare gary i moje sobie w szafce poukłada

OJJ niezly dziadek....

Napisane przez garfieldek

zanka

ojejj to nieciekawa sytuacje macie z tym dziadkiem... Ciekawe jak przyjmie wiadomosc o waszej wyprowadzce...

motylka
to moze napisz eska do P., zeby wiedzial, ze sie o niego martwisz


cinusiowa

najlepszego dla Ninusi

napsial....ale po 5h od ostaniego smska ale napisal ze jest u lekarza jeszcze....


ja cos zle sie czuje.... brzuszek mnie boli i mi niedobrze....

[gusiak23]

Motylku, to zeób sobie np herbatkę miętyową i połóż sie do łózka, mnie pomaga

[Aliszcze]

Napisane przez piwusia5

Piwuśka, witaj co słychać u Ciebie? Dlaczego tak rzadko zaglądasz do nas?

[domi7ks]

Ehhhh
juz sie zaczyna....
znacie sytuacje miedzy tesciami moimi a nami....juz dzwonila tz matka jak gdyby nudy nic, że przyniesie nam pierogi....hahaha....Tz powiedzial, ze jakby cos aam sobiep rzyjdzie...ani be ani me z weselem, ze slubem, ludzie, wkurzylam sie