Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[blondynkapoznan]

Alus trzymamy kciuki za Was aby wszystko bylo ok.Uwazam ze dziecko jest warte wszystkiego.

[Aliszcze]

Zuzia, rzeczywiście w kopercie nie spojrzałam na fotkę, gdzie widać kopertę, a gdzież to ona chciała siebie wysłać?

czytałam o Olivce a wczoraj tak myślałam o niej, że jej się udało, że to daję mi większą nadzieję, że mi się uda. Poza tym wczoraj na niebie prześliczną tęczę widziałam, była tak wyraźna i tak piękna, że stwierdziłam, że to dobry znak


jajnik zaczął mnie boleć, ale u mnie to normalne po pregnylu.

Dziś zrobiłam spaghetti z sosem Bolońskim na obiad, małż uszczęśliwiony z wdzieczności zaczął sprzątać łazienkę

[Zuziunia]

Napisane przez Aliszcze

Zuzia, rzeczywiście w kopercie nie spojrzałam na fotkę, gdzie widać kopertę, a gdzież to ona chciała siebie wysłać?

czytałam o Olivce a wczoraj tak myślałam o niej, że jej się udało, że to daję mi większą nadzieję, że mi się uda. Poza tym wczoraj na niebie prześliczną tęczę widziałam, była tak wyraźna i tak piękna, że stwierdziłam, że to dobry znak


jajnik zaczął mnie boleć, ale u mnie to normalne po pregnylu.

Dziś zrobiłam spaghetti z sosem Bolońskim na obiad, małż uszczęśliwiony z wdzieczności zaczął sprzątać łazienkę

Co z Olivką? Nie udalo się? cholera....

[201608251020]

Napisane przez Zuziunia

Co z Olivką? Nie udalo się? cholera....

Zuzia, chyba się udało właśnie...

[Zuziunia]

Napisane przez paollino

Zuzia, chyba się udało właśnie...

Boże oby wszystko było już dobrze...ona tyle już przeszła

[domi7ks]

U Olivki sie nie udało beta pare dni temu była 6, a juz po kilku dniach znów 3, czyli spadła i pornienie biochemiczne ale lekarz mówi, że to może być błąd laboratoryjny i to jest pozostałośc po wczesniejszym poronieniu
Mam nadzieje, że te badania olive dobrze wyjda, wyniki to chyba za jakieś 2 tyg

Ja się wziełam za prace, mam tak niewiele do poprawienia a tak długo mi to schodzi, nie mogę się zmobilizować, a chciałam w poniedziałek już zawieźć wszytściutko...

ja mam czereśnie i łososia wędzonego i trukswaki, a u mnie wieczorem bedzie placek z truskawakmi ale chyba jutro pójdzimy do mnie. U Tz chata wolna jest aż mi to humor poprawia, tamci się wynieśli

[Aliszcze]

Olivce beta spadła do 3 to wszystko jest niesprawiedliwe. Pamiętam, jak poznałyśmy się na wątku, gdzie zaczynałyśmy starania, tyle już zaciążyło, a Olivka wciąż walczy, Mischoko wciąż walczy (choć w sumie nie wiem, co teraz u niej, bo nie zaglada do nas), ja wciąż walczę.

Ech, i ta depresyjna pogoda za oknem......

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

u olivki sie nie udało beta pare dni temu była 6, a juz po kilku dniach znów 3, czyli spadła i pornienie biochemiczne ale lekarz mówi, że to może być błąd laboratoryjny i to jest pozostałośc po wczesniejszym poronieniu
mam nadzieje, że te badania olive dobrze wyjda, wyniki to chyba za jakieś 2 tyg

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Aliszcze

Olivce beta spadła do 3 to wszystko jest niesprawiedliwe. Pamiętam, jak poznałyśmy się na wątku, gdzie zaczynałyśmy starania, tyle już zaciążyło, a Olivka wciąż walczy, Mischoko wciąż walczy (choć w sumie nie wiem, co teraz u niej, bo nie zaglada do nas), ja wciąż walczę.

Ech, i ta depresyjna pogoda za oknem......

Ja walczyłam ponad pół roku, teraz już pół roku się nie staram a Wy dziewczyny...

dlaczego to takie niesprawiedliwe.....dlacz ego

Właśnie co u Izy?

[domi7ks]

Dziewczyny gadałam ostatnio z Mischoko i nie wiem czy moge o tym pisac, ale chyba moge Wam przekazać. Iza ma teraz troche kłopotów, rodzice mieli wypadek i ma załatwienia w związku z tym ale napewno do nas wróci my czekamy na nią i mam nadzieje ze juz z nami zostanie...

Ja pamietam jak przyszłam na wątek "Planujemy..." wtedy miałam taka faze na dzidziusia. To było w kwietniu zeszłego roku. Najpierw poznałam Zanke, a potem wszytskie. No własnie została Olivka, Ala, Mischoko. Dziewczyny kolej na Was...Ala

[Vcelka]

Domi ( wiesz za co )

Ala w takim razie trzymam mocno kciuki za Ciebie, żeby się udało, wszystko teraz w rękach Boga. Od nas już nic nie zależy...mam nadzieje, że niedługo dołączysz do grona szczęśliwych mam. Ala podaj mi jak byś chciała namiary na nk

Olivka jak ja jej współczuję

Zuzia Luna jest niesamowita, jak już się schowa to konkretnie A gdzie wybierasz się na dżamprezę? hmm?

Ja wróciłam z zakupów, bo w końcu przestało padać. Kupiłam truskawy ( 5 zł )-zrobię zaraz koktajl truskawkowy

Oby Mischoko szybciutko do nas wróciła.

[domi7ks]

Vcelka

Ja coś złapałam wene i jak dobrze pójdzie to praca (oprócz zakończenia) za godzine będzie skończona
Prawdopodobnie w czwartek się z wiekszością osób na roku widziałam po raz ostatni, bo wiele osób ma róznych promotorów i ja się jeszcze będę wiedziała tylko z kilkoma osobami na obronie, a jest nas około dziesięciu. Dziwi mnie to, 5 lat studiowania razem na dziennych jeszcze i nie ma oficjalnego pożegnania. Ja nie byłam nie wiadomo jak zzyta z ludźmi. Mam jedną bliska kolezankę, pare dobrych a reszta to znajomi, no ale jak juz ich nigdy nie zobacze

[Vcelka]

Domi ja też nie miałam oficjalnego pożegnania z ludźmi ze studiów, kontakt mam tyko z moją przyjaciółką, resztę widzę na nk. Tak to wygląda niestety, a też studiowałam na dziennych.

[Zuziunia]

Napisane przez Vcelka

Zuzia Luna jest niesamowita, jak już się schowa to konkretnie A gdzie wybierasz się na dżamprezę? hmm?
.

Na dicho

mam zamiar sie tak ubrać...znaczy nie wiem który top jeszcze
tylko bez tej torebki

[Vcelka]

Ulala, Zuzia będzie królową parkietu W takim stroju to chłopakom oczy wyjdą z orbit, oby to tylko nie byli "burakello"

[domi7ks]

No tak dziwnie ale co tam, i tak chcę skończyć studia, bo już mam dość więc nie będę płakała

U mnie jest raczej ładna pogoda, nie jest zbyt ciepło, ale nie pada. A teraz słonce wyszło. Wczoraj za to ulewa cały dzień była

[Zuziunia]

Napisane przez Vcelka

Ulala, Zuzia będzie królową parkietu W takim stroju to chłopakom oczy wyjdą z orbit, oby to tylko nie byli "burakello"

jak burakello to skopa w jaja

[domi7ks]

Zuzia łał jaka dżaga no no, tam gównatella i buRakella napewno bedą się ślinić z kim idziesz na disco?

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Zuzia łał jaka dżaga no no, tam gównatella i buRakella napewno bedą się ślinić z kim idziesz na disco?

z koleżankami

[domi7ks]

Zuzia to udanej i szalonej zabawy, może poznasz kogoś normalnego oby

Jest taka cisza, coś mi się wydaje, że połowa Lejdisek na dyskotece siedzi

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Zuzia to udanej i szalonej zabawy, może poznasz kogoś normalnego oby

Jest taka cisza, coś mi się wydaje, że połowa Lejdisek na dyskotece siedzi

Heh może, prawdopodobnie spotkam się z kolegą którego 2 lata nie widziałam.

[201608251020]

Nie wiem, jak reszta, ja się uczę



SESJA

[Motylicaja]

Napisane przez domi7ks

Motylicaja G. już w Anglii?

NO TAk juz jest od tygodnia....w Angli wczoraj dziwonil i dzis tez dzwonil ale nie odebralam...bo nie zdazyla...

Napisane przez domi7ks

U Olivki sie nie udało beta pare dni temu była 6, a juz po kilku dniach znów 3, czyli spadła i pornienie biochemiczne ale lekarz mówi, że to może być błąd laboratoryjny i to jest pozostałośc po wczesniejszym poronieniu
Mam nadzieje, że te badania olive dobrze wyjda, wyniki to chyba za jakieś 2 tyg

Ja się wziełam za prace, mam tak niewiele do poprawienia a tak długo mi to schodzi, nie mogę się zmobilizować, a chciałam w poniedziałek już zawieźć wszytściutko...

ja mam czereśnie i łososia wędzonego i trukswaki, a u mnie wieczorem bedzie placek z truskawakmi ale chyba jutro pójdzimy do mnie. U Tz chata wolna jest aż mi to humor poprawia, tamci się wynieśli

OO biedactwo

Napisane przez domi7ks

Dziewczyny gadałam ostatnio z Mischoko i nie wiem czy moge o tym pisac, ale chyba moge Wam przekazać. Iza ma teraz troche kłopotów, rodzice mieli wypadek i ma załatwienia w związku z tym ale napewno do nas wróci my czekamy na nią i mam nadzieje ze juz z nami zostanie...

Ja pamietam jak przyszłam na wątek "Planujemy..." wtedy miałam taka faze na dzidziusia. To było w kwietniu zeszłego roku. Najpierw poznałam Zanke, a potem wszytskie. No własnie została Olivka, Ala, Mischoko. Dziewczyny kolej na Was...Ala

ojj to ja trzyma kicuki zeby wszytsko bylo dobrze....w rodzinie....



A ja bylam dzis w miescie kupic...Piotrkowi na urodzinki kasiazeczke

No i chalam sobie kupic spodnie z lnu albo rybaczki....ale nie bylo....
no i wpadlam na pomysl ze kupie sobie sukienke ale na moja figure nie ma...sukienke rany ale zla bylam przepoludniem odrazu pojechlam wciekla do domku....

no a na 15 poszlam na festyn do SP....i fjanie bylo a teraz sobie odpoczywam

[201608251020]

Wiecie co? Mój mózg już nie pracuje... przeciążenie

[dra]

Napisane przez Zuziunia

sprzątam....


wieczorem jadę na imprezkę odstroje sie w różową mini chyba

moja kicia http://picasaweb.google.com/zuziajanosz/LUNA#

miłej imprezki
a kicia śliczna i gdzie ona tam wlzała

Napisane przez Aliszcze

Vcelka, tylko zimne kanapki? jednak szpitalne jedzenie nie na darmo cieszy sie złą sławą dobrze,że juz w domku jesteś 3 tygodnie rehabilitacji? no to nieźle, ale może trafi Ci się przystojny rehabilitant

podjeliśmy decyzję, jutro wieczorem mam inseminacje, trzymajcie kciuki, by się wszystko ułożyło

Domi, hiperstymulacja nie wynika z ciąży mnogiej, grozą mi te dwie rzeczy ale one są odrębne. Dziś dostalam zastrzyk na pęknięcie, bo jeden pęcherzyk jest dorodny może tylko 1 pęknąć i bede miała 1 dzidziusia ewentualnie dwa

lekarka jeszcze skonsultowała to z "zespołem" (jak nazwała pozostałych lekarzy, co dzis też przyjmoali w klinice) i zespół stwierdził, że jak finansowo damy rade (jak bedzie potrzeba kupowania leków na zespół hiperstymulacji) to mamy zamknać oczy i iść na inseminacje Mam duze zaufanie do mojej obecnej lekarki. Wczoraj długo mnie badała, dużo ze mną rozmawiała i nie wzięła nic kasy!! dziś tak samo, byliśmy i niej z mężem, badała mnie sporo, bo na usg dokłądnie patrzyła na wymiary każdego bąbla, dała mi dwa zastrzyki, pregnyl, ktory kiedyś kupilam i dałam im na przechowanie do lodówki, i jakis, co ma trochę pomóc przeciwdziałać hiperstymulacji, ten dała od siebie i nic nie zapłaciłam!! zapłaciłam jedynie za gonal, który wczoraj mi dala,żebym sobie wstrzyknęła. Wydaje się rzeczowa i znajaca sie na rzeczy ale nie boi się powiedzieć, że musi skonsultować to z kolegą, co tez mi się podoba, że nie uważa siebie za alfe i omegę.

od jutra mam przejśc na kanapowy styl życia, na razie do pracy mogę isć, ale mam obserwować swoje ciało,jak tylko źle się poczuje, czy brzuch zacznie mi się powiększać, mam iść do niej, ona zbada, da mi l-4 i bedę leżakowac w domu (oby nie w szpitalu).

Idę robić polewę na murzynka, bo dziś rodzinka przybywa na rodzinną parapetówkę

to kciuki zaciśniete kochana

[szamanka82]

Hej Lejdiski!!!

Vcelka trzymam kciuki za twoje zdrowie!!!

blondynka mam nadzieję, że Olivierek szybciutko będzie w domku

Aliszcze, widzę, że decyzja już podjęta więc trzymam kciuki, moim zdaniem dobrą decyzję podjęliście, skoro tęgie głowy z kliniki były na tak to coś w tym musi być
jak czytałam twoją historię to mi się przypomniało, że mam w lodówce opakowanie pregnylu i i puregonu więc jakby któras starająca się potrzebowała to dosprzedam za pół ceny

A ja samotny wieczór dzisiaj mam bo mój tz na pępkowym - moja przyjaciółka urodziła Dawidka w czwartek, śliczny jest, byłam ją dzisiaj odwiedzić - aż się nie chce wierzyć - w 4 godziny się uwinęła żeby wielkoluda 4200 urodzić

[domi7ks]

Motylicaja może dobrze, ze nie odebrałaś, zacznie się martwić i zatęskni co to SP?

Paollino ucz się ucz

Zaczełam czytać "Dom zbrodni" koło 20 i zasnęłam, Tz mi zabrał książkę, zgasił światło a ja teraz wstałam na czereśnie

hej Szamanka a u Ciebie jak poród poszedł?

ja zaraz uciekam znów spać dobranoc

[szamanka82]

No u mnie to troszku dłużej trwało....O 3.30 w nocy mi wody odeszły a Młoda się urodziła o 17.50, więc trochę się zeszło
Ale niestety skończyło się cesarką bo Zuźka się nie wstawiła w kanał rodny, więc całe cierpienie było na nic tak naprawdę...nie powiem, zebym miała taki uraz że nie chcę mieć więcej dzieci, ale też natrafiłam na troszku olewającą robotę położną, poza tym ona mnie oszukiwała, że jest dobrz, jak już gdzieś od około 15 było wiadomo, że nie da rady na poród sn
no cóż, niedziela była, "Na dobre i na złe" w telewizji...

[Aliszcze]

Rodzinka właśnie niedawno wyszła, parapetówka skończona, a ja padnięta. Ale było fajnie choć jestem trochę rozdrażniona no i z mężem zdążyłam się pokłócić, wkurzyło mnie, że ja sprzątam po gościach a pomógł mi co prawda znieść naczynia do kuchni, ale potem siadł na kompa, olał sunie, która piszczała,że chce wyjść na spacer, bo to jej pora na zrobienie małego co nieco. Co to będzie, jak się okaże, że będę musiała leżeć w łóżku, normalnie sajgon w chacie będe mieć oo, właśnie małż wrócił ze spaceru (ostatecznie po moich uwagach wyszedł).

2 czerwca mój bratanek Mateo skonczy roczek ale ten czas leci

Biedna Mischoko mam nadzieję, że nie był to jakiś poważny wypadek

Szamanka, to też swoje przeszłaś na porodówce, no ale masz za to największy skarb

Zuzia, moje marzenie to mieć taką figurę do takiej spódnicy, ale niestety bozia nie dała księcia z bajki życzę, a buRakella i inne Gównatella niech trzymają sie zdala!!

[Motylicaja]

Napisane przez domi7ks

Motylicaja może dobrze, ze nie odebrałaś, zacznie się martwić i zatęskni co to SP?

Paollino ucz się ucz

Zaczełam czytać "Dom zbrodni" koło 20 i zasnęłam, Tz mi zabrał książkę, zgasił światło a ja teraz wstałam na czereśnie

hej Szamanka a u Ciebie jak poród poszedł?

ja zaraz uciekam znów spać dobranoc

NO nie wiem...no moze.. A SP...to szkola podstawowa.... a cos przekrecilam to przepraszam....

ide spac... bo jutro ide na odpust do maszego klasztoru....

buziaczki

[dra]

Napisane przez Zuziunia

Na dicho

mam zamiar sie tak ubrać...znaczy nie wiem który top jeszcze
tylko bez tej torebki

wczesniej przegapiłam foty nie wiem dlaczego

super wyglądasz i jaka ty zgrabniutka

Mischoko no niech szybko wraca i miejmy nadzieje,że wypadek aż taki zły nie był
to wróciła tu na forum,a ja nie wiedziałam dopiero teraz czytam tak z grupsza cały wątek i widze,że tu się udziela no no....