Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[domi7ks]

Zanka co sie stało? co dziadek narobił?

zauwżyłam, ze nie ma Ciebie dzis i nie ma Blondynki dzis..

[zanka205]

wróciliśmy od rodziców koło 20.00.
Dziadka nie było, chyba poszedł na działkę. Okąpaliśmy małego, nakarmiliśmy i położyliśmy spać.
Tak sobie siedzieliśmy, oglądaliśmy TV i piliśmy piwko.
Około 21.00 wrócił dziadek na lekkiej bombie, zabrał jakąś wódkę z barka i poszedł gdzieś.
Niecałą godzinę później wrócił naje*** bo inaczej tego nazwać się nie da.
Coś grzebał w kuchni i wywalił na ziemię garnek z jakimś jedzeniem.
Wydarl się na męża, że ma natychmiast to posprzątać, klnął przy tym niemiłosiernie.
Mąż się wkurzył, bo jak to tak się drzeć bez powodu.
No i powiedzial, że sam niech sobie sprząta.
Wtedy dziadek przyszedł do naszego pokoju i zaczął się wydzierać.
Że mój mąż to nie jest jego wnuk, że poszedł na grób babci i powiedział jej że żałuje że nam pozwolił tu mieszkać, że JA zamiast dzieckiem się zajmować siedzę na kompie i obzeram się czekoladą i tyję, a on się dzieckiem musi zajmować. Że to wszystko moja wina
Walnął kila razy klapką od laptopa i groził że kabel od neta utnie.
Pił do sytuacji z wczoraj którą opisywałam na marcówkach, że wziąl mi dziecko i Filip zaczął płakać, nie chciał najpierw oddać a potem ja walnęłam focha że jak go rozbudził niech teraz uspokoi i olewałam go.
No i w każdym razie wypominał nam pieniądze, jedzenie itp.
Maż powiedzial że się wyprowadzamy...

[domi7ks]

o zesz kurde, ale wredny typ, no daj spokoj taki stary a taki wredny...jeszcze jakby to była baba
ale bezczelnie Cię obraził!Zanka szkoda ze to on sie nie moze wyprowadzić!nie no, ja bym się nieźle wkurzyła...mi już brat Tz podobnie zrobił, dostał w pysk od Tz, ale nerwów straconych przez niego nie zapomne! i nie probuje tego naprawic tylko pogarsza sprawe
ale ci ludzie są wredni matkooo Zanko u rodzicow bedziecie miec swoj pokoj????

[zanka205]

Napisane przez domi7ks

o zesz kurde, ale wredny typ, no daj spokoj taki stary a taki wredny...jeszcze jakby to była baba
ale bezczelnie Cię obraził!Zanka szkoda ze to on sie nie moze wyprowadzić!nie no, ja bym się nieźle wkurzyła...mi już brat Tz podobnie zrobił, dostał w pysk od Tz, ale nerwów straconych przez niego nie zapomne! i nie probuje tego naprawic tylko pogarsza sprawe
ale ci ludzie są wredni matkooo Zanko u rodzicow bedziecie miec swoj pokoj????

tak, trochę mniejszy, ale myślę że będzie lepiej
na pewno nie będzie żadnych niedomówień ani wypominania
u nas się o wszystkim mówi otwarcie bez takich akcji

[Zuziunia]

Napisane przez zanka205

wróciliśmy od rodziców koło 20.00.
Dziadka nie było, chyba poszedł na działkę. Okąpaliśmy małego, nakarmiliśmy i położyliśmy spać.
Tak sobie siedzieliśmy, oglądaliśmy TV i piliśmy piwko.
Około 21.00 wrócił dziadek na lekkiej bombie, zabrał jakąś wódkę z barka i poszedł gdzieś.
Niecałą godzinę później wrócił naje*** bo inaczej tego nazwać się nie da.
Coś grzebał w kuchni i wywalił na ziemię garnek z jakimś jedzeniem.
Wydarl się na męża, że ma natychmiast to posprzątać, klnął przy tym niemiłosiernie.
Mąż się wkurzył, bo jak to tak się drzeć bez powodu.
No i powiedzial, że sam niech sobie sprząta.
Wtedy dziadek przyszedł do naszego pokoju i zaczął się wydzierać.
Że mój mąż to nie jest jego wnuk, że poszedł na grób babci i powiedział jej że żałuje że nam pozwolił tu mieszkać, że JA zamiast dzieckiem się zajmować siedzę na kompie i obzeram się czekoladą i tyję, a on się dzieckiem musi zajmować. Że to wszystko moja wina
Walnął kila razy klapką od laptopa i groził że kabel od neta utnie.
Pił do sytuacji z wczoraj którą opisywałam na marcówkach, że wziąl mi dziecko i Filip zaczął płakać, nie chciał najpierw oddać a potem ja walnęłam focha że jak go rozbudził niech teraz uspokoi i olewałam go.
No i w każdym razie wypominał nam pieniądze, jedzenie itp.
Maż powiedzial że się wyprowadzamy...

Bidulko ja nie wiem jak tak mozna

dlaczego on ma do was takie pretensje...dlaczego

[zanka205]

przyrzekam, że jak sie tu wprowadziliśmy 2 lata temu nie bylo tak
dziadek dbał o dom, o siebie i nie wtrącal się bo nie miał do czego
dopiero jak Filip się urodził wszystko się skomplikowało
mówił przy mnie o mnie ONA
ONA Ci powiedziła że 45 min nosiłem Filipa?! a co ONA robiła?! Na komputerze siedziała!!! Co ma dziecko płakac?!

a ja pięć minut czekałam aż mi go odda, bo byl rozespany i trzeba było go uśpić, ale on nie oddał bo sie bawić chciał z Filipkiem, a potem jak Filip płacze a mąż jest w domu to od razu leci oddać, a ja powiedziałam że teraz to go nie wezmę, jak umie zdenerwować dziecko to niech uspokoi
plakałam tu jak głupia tyle czasu.

[domi7ks]

Napisane przez zanka205

tak, trochę mniejszy, ale myślę że będzie lepiej
na pewno nie będzie żadnych niedomówień ani wypominania
u nas się o wszystkim mówi otwarcie bez takich akcji

szkoda, że tak ładnie wyremontowaliście ten pokój
a pomieścicie się z meblami? co Twoi rodzice na to?
napewno dziadek zateskni, wielki tatuś Filipa

[zanka205]

Napisane przez domi7ks

szkoda, że tak ładnie wyremontowaliście ten pokój
a pomieścicie się z meblami? co Twoi rodzice na to?
napewno dziadek zateskni, wielki tatuś Filipa

eee pokój spoko
ale kupiliśmy do dwóch pokoi rolety a to nie mały wydatek, wyremotowaliśmy łazienkę (prawie 10 tyś poszło) no i wymieniliśmy drzwi wejściowe które ciągle spłacamy
a najgorsze jest to, że jak dziadek jest mściwy to zmieni testament i nie przepisze mężowi mieszkania, mimo że babcia przed śmiercią podpisałam się po tym

[domi7ks]

Zanka ile ten dziadek ma lat? kurde no bo w tym wieku moze mu coś odbić i moze faktycznie zmienic testament:/:/:/ nie da się abyście przymruzyli oko na ten jego dzisiejszy wybryk??? kurcze tylko mu tak odpieszpa ciagle:/wspólczuje...

[Aliszcze]

Napisane przez zanka205

dziewczyny wyprowadzamy się jutro do moich rodziców
miarka się przebrała, wszystko się posypało

Co się stało? Zanka, trzymaj się

[zanka205]

Napisane przez domi7ks

Zanka ile ten dziadek ma lat? kurde no bo w tym wieku moze mu coś odbić i moze faktycznie zmienic testament:/:/:/ nie da się abyście przymruzyli oko na ten jego dzisiejszy wybryk??? kurcze tylko mu tak odpieszpa ciagle:/wspólczuje...

76 lat ma
ja na pewno nie przymrużę oka obraził mnie i bardzo mnie to zabolało

[cinusiowa]

Napisane przez zanka205

wróciliśmy od rodziców koło 20.00.
Dziadka nie było, chyba poszedł na działkę. Okąpaliśmy małego, nakarmiliśmy i położyliśmy spać.
Tak sobie siedzieliśmy, oglądaliśmy TV i piliśmy piwko.
Około 21.00 wrócił dziadek na lekkiej bombie, zabrał jakąś wódkę z barka i poszedł gdzieś.
Niecałą godzinę później wrócił naje*** bo inaczej tego nazwać się nie da.
Coś grzebał w kuchni i wywalił na ziemię garnek z jakimś jedzeniem.
Wydarl się na męża, że ma natychmiast to posprzątać, klnął przy tym niemiłosiernie.
Mąż się wkurzył, bo jak to tak się drzeć bez powodu.
No i powiedzial, że sam niech sobie sprząta.
Wtedy dziadek przyszedł do naszego pokoju i zaczął się wydzierać.
Że mój mąż to nie jest jego wnuk, że poszedł na grób babci i powiedział jej że żałuje że nam pozwolił tu mieszkać, że JA zamiast dzieckiem się zajmować siedzę na kompie i obzeram się czekoladą i tyję, a on się dzieckiem musi zajmować. Że to wszystko moja wina
Walnął kila razy klapką od laptopa i groził że kabel od neta utnie.
Pił do sytuacji z wczoraj którą opisywałam na marcówkach, że wziąl mi dziecko i Filip zaczął płakać, nie chciał najpierw oddać a potem ja walnęłam focha że jak go rozbudził niech teraz uspokoi i olewałam go.
No i w każdym razie wypominał nam pieniądze, jedzenie itp.
Maż powiedzial że się wyprowadzamy...

O rety Nawet nie wiem co powiedzieć, mogę jedynie sobie wyobrażać w jakiej sytuacji teraz jesteście. Trzymam kciuki, aby wszystko się ułożyło po Waszej myśli

[piwusia5]

Zanka tak mi przykro... nie wiem co powiedziećDziadek zachował się naprawde nieciekawie Ta wyprowadzka dobrze Wam zrobi (Ci, Filipkowi i TZ-ecikowi) a i dziadek się opamięta. Bo tak naprawde w tym wieku to już nic nigdy nie wiadomo a taka pomoc na codzień jak Wy to skarb.

Domi rejon North Yorkshire miasteczko Whitby a większe miasto w pobliżu to Scarborough A praca naprawde fajna a co śmieszne w obsłudze "statku" pracują sami Polacy

[Zuziunia]

Uciekam do szkoły
samopoczucie do bani

[blondynkapoznan]

Zanka współczuje ładny As z tego dziadka jak sie wyprowadzicie to mu się oczy otworzą

My wczoraj byliśmy na spacerku z małym i przez to cały plan karmienia się poprzestawiał.
Mój mały w foteliku pierwsza wyprawa po zakupy

[domi7ks]

Napisane przez piwusia5

Zanka tak mi przykro... nie wiem co powiedziećDziadek zachował się naprawde nieciekawie Ta wyprowadzka dobrze Wam zrobi (Ci, Filipkowi i TZ-ecikowi) a i dziadek się opamięta. Bo tak naprawde w tym wieku to już nic nigdy nie wiadomo a taka pomoc na codzień jak Wy to skarb.

dokładnie tak jak mówisz

Napisane przez piwusia5

Domi rejon North Yorkshire miasteczko Whitby a większe miasto w pobliżu to Scarborough A praca naprawde fajna a co śmieszne w obsłudze "statku" pracują sami Polacy

ee to super, sami rodacy nie musisz się stresować językiem ja to jak była w Anglii to za pierwszym razem koło Kings Lynn a za drugim razem koło Ely, wiekszego to Cambridge, ale te same strony, tak na północy
a Whitby musze zobaczyć na mapie, bo nie kojarze gdzie to

Napisane przez Zuziunia

Uciekam do szkoły
samopoczucie do bani

wspólczuje
mi się dziś sniła obrona u mnei w domu przed drzwiami i recenzent mi mowil czego praca nie pokolorowana i oglądał ja a reszte kartek i tabelek mialak redkami pokolorowane tak jak dzieci malują koslawo

Napisane przez blondynkapoznan

Zanka współczuje ładny As z tego dziadka jak sie wyprowadzicie to mu się oczy otworzą

My wczoraj byliśmy na spacerku z małym i przez to cały plan karmienia się poprzestawiał.
Mój mały w foteliku pierwsza wyprawa po zakupy

ooo i jak podobał się mu spacerek?

My dziś idziemy oglądać mieszkanko

[Aliszcze]

Zanka, współczuję kurcze, ale co mu odbiło? ale jak wytrzeźwieje to pewnie będzie bardziej rozsądny

rzeczywiscie sporo kasy władowaliście, ale ważniejszy chyba jest spokój, może przenosiny do rodziców będą tylko czasowe? trzymaj się

Blondi, no to widzę, że masz fajnego kompana na zakupy

Cinusiowa, jak się czujesz?

[zanka205]

musimy całą sytuację omówić z rodzicami, pomyślałam, ze pomieszkamy u nich chwilę odbijemy się od dna, znaczy zaciśniemy pasa i pozbędziemy się długów, bo kilkaset złotych pożyczyliśmy zeby autko kupić i oplacić, nie dużo tego ale ze dwa miesiące nam trzeba
no i pomyślałam, żeby szukać, rozglądać się za jakąs kawalerką na wynajem będzie ciężko bo u nas strasznie drogo, ale może po znajomości coś znajdziemy w końcu
i bylibyśmy na swoim
no poza tym marzę żeby wpisali nas na listę oczekujących na przydział to przynajmniej wiedzielibyśmy że kiedyś w końcu będzie lepie...
jeszcze raz Was dlatego proszę trzymajcie kciuki za nas

[domi7ks]

Napisane przez zanka205

musimy całą sytuację omówić z rodzicami, pomyślałam, ze pomieszkamy u nich chwilę odbijemy się od dna, znaczy zaciśniemy pasa i pozbędziemy się długów, bo kilkaset złotych pożyczyliśmy zeby autko kupić i oplacić, nie dużo tego ale ze dwa miesiące nam trzeba
no i pomyślałam, żeby szukać, rozglądać się za jakąs kawalerką na wynajem będzie ciężko bo u nas strasznie drogo, ale może po znajomości coś znajdziemy w końcu
i bylibyśmy na swoim
no poza tym marzę żeby wpisali nas na listę oczekujących na przydział to przynajmniej wiedzielibyśmy że kiedyś w końcu będzie lepie...
jeszcze raz Was dlatego proszę trzymajcie kciuki za nas

Trzymam trzymam mocno kciuki bedzie oki

a my nie idziemy ogladac mieszkanka, ten znajomy taty bedzie w srode i nam pokaze osobiscie a juz sie tak napalilismy...

[Vcelka]

Cześć,
Wczoraj wróciliśmy padnięci z tych nocnych zakupów, tyle ludzi, tyle samochodów to ja nie widziałam na raz Nic nie kupiliśmy, bo kolejki do kas masakryczne-jakieś 1,5 godz. stania, a jeszcze się okazało, że trzeba było płacić gotówką, bo już kart nie przyjmowali No po prostu masakra.
Zanka współczuje Wam, to co dziadek powiedział Wyprowadzajcie się jak najszybciej, nie ma co siedzieć z takim człowiekiem, jeszcze coś mu odwali i niby niechcący upuści Filipa. Trzymam za Was kciuki.
Domi szkoda, że nie możecie dziś obejrzeć mieszkania, ale do środy już niedaleko, więc szybciuko zleci i spokojnie sobie obejrzycie.
Zuzia żeby zajęcia szybko minęły i żebyś się już lepiej poczuła

Ja dopiero zjadłam śniadanie i musze lecieć na zakupy, a nie chce mi się ruszyć. Dziś będę robiła ten sernik na zimno z truskawkami,no i muszę kupić truskawki, bo resztę składników już mam.
Pozdrówka dla reszty Lejdisek.

[zanka205]

czekam na tatę, zaraz przyjedzie z dużą torbą i ja będę wszystko pakować a mąż z tatą kursować do rodziców i tak kilka razy bo trochę rzeczy mamy

[domi7ks]

Zanka a meble zabieracie? a jak u roziców bedzie z netem?bo raz chyba pisałas, ze nie ma tam internetu...

Vcelka to co to za sklep był, ze takie kolejki jak w komuniźmie?

[zanka205]

meble na razie zostają
jak ustalimy, że zostajemy u moich rodziców na dłużej to weźmiemy, a jak pomieszkamy tam chwilę i będziemy szukać czegoś do wynajęcia to jak znajdziemy to wtedy weźmiemy

internet mamy tam, trochę wolny ale jest

[Vcelka]

Napisane przez domi7ks

Vcelka to co to za sklep był, ze takie kolejki jak w komuniźmie?

To outletowe sklepy z markowymi ubraniami. Kolejki chyba gorsze niż w komuniźmie, zarówno do kas jak i do przymierzalni.

Lecę na zakupy.Pa

[domi7ks]

Napisane przez zanka205

meble na razie zostają
jak ustalimy, że zostajemy u moich rodziców na dłużej to weźmiemy, a jak pomieszkamy tam chwilę i będziemy szukać czegoś do wynajęcia to jak znajdziemy to wtedy weźmiemy

internet mamy tam, trochę wolny ale jest

to fanie, że jest net
żeby dziadek wam nic nie zniszczyl albo nie pił w tym pokoju

Napisane przez Vcelka

To outletowe sklepy z markowymi ubraniami. Kolejki chyba gorsze niż w komuniźmie, zarówno do kas jak i do przymierzalni.

Lecę na zakupy.Pa

udanych zakupów, zakupocholiczko

My tez z tz niedlugo wybieramy sie na zakupy, po owoce i takie tam. A potem nauka nas czeka, moj T pilnie angieslki szkoli i muszep owiedziec, ze po tym tyg umie super budpwać zdania i strasnzie syzbko załapał to, co kiedys ja mu próbowałam wpoić. On wszytsko rzmie, potrafi sie dogacadac perfekcyjnie, ale zdania kiepsko budował zawsze jak było napisane with to czytał łicz, jak czarownica

A mi energia ostatnimi dniami wróciła, zaczelam inensynie dbac o sieibie, w ogle mnie nie mdli, senna nie jestem nawet juz tak bardzo wczoraj ciachłam te wlosy na kolor, a dzis siestroje w czerwone szpile, kolce i rurki i ide na miasto

[blondynkapoznan]

Napisane przez domi7ks

Zanka co sie stało? co dziadek narobił?

zauwżyłam, ze nie ma Ciebie dzis i nie ma Blondynki dzis..

Domi na tamtym kompie nie mam gg wiec mnie nie widać.
Dzisiaj jadę na zakupy może jakaś sukienkę kupie na jutro bo jednak ide na komunie.Jak nic nie kupie to się załamie bo nie mam nic odp w szafie.Prawie wchodzę w swoje spodnie pomimo że brzuch mam spory myśle że za miesiąc wejdę dzisiaj pierwszy raz mialam normalne buty na nogach bo juz mi przestaly puchnac.
dzisiaj juz tyle rzeczy zrobilam a ile prasowania mialam malego rzeczy i pieluchy obiadek tez zrobiony.

[zanka205]

już chyba połowa rzeczy u rodziców
ja pakuję resztę
zaraz wypinam kompa, telewizor itp.
jak już się "urządzimy" u mamy to odezwę się

jest mi strasznie smutno, bo dziadek powiedzial do męża żeby potem nie żałowal
a sam wczoraj nam powiedzial, że żałuje że pozwolił nam tu mieszkać więc nie się wynosimy... smutno mi bo przywiązałam się do naszego zielonego pokoju

[domi7ks]

Blondynka a jak sie czujesz?mam nadz ze coraz lepiej może wkleiłabyś jakieś zdjecia Twoje z maluszkiem?jestem spragniona takiego widoku

Zanka jak sie rozpakujecie to daj znać. Mam nadzieje, że będzie wam tam dobrze i odzyskasz spokój psychiczny. Bardzo Ci współczuje i nie dziwie sie w ogóle, że Ci smutno...
A czy rodzice Tz nie mogą wtłuc do głowy dziadkowi co nieco?No dziadek był popidy wczoraj, ale dziś powinien żałowac swego zachowania, ale w tym wieku to nei wiem co moze odbic...

[Motylicaja]

Napisane przez Aliszcze

Jagódka, drzwi mojego domu stoją otworem....dla takich ciast no i dla Ciebie

przez 5 miesięcy nie wiedziała,że w ciąży? ja rozumiem jeszcze ze 2 miesiące, no może 3, jak jest @ mimo ciąży,ale to to już przesada

NOO dokaldnie.....dramat....: eek: Ja to bym chyba odeazu wiedzial jak bym nie dostal @.....

Napisane przez zanka205

dziewczyny wyprowadzamy się jutro do moich rodziców
miarka się przebrała, wszystko się posypało

OJJJ ty biedactwo.... Nie dziwe sie ze jest ci smutnawo...EH...czasem ludzie z rodziny sa gorsi od naszych wrogow.....
Ale nie placz kochana bo i Filip bedzie nie spokojny....

Napisane przez Zuziunia

Uciekam do szkoły
samopoczucie do bani

EEEJJ ZUZia prosze mi sie nie smutac.....


witajcie

spalam dzis do 11...ehhee

chcilam jechac na rowerek to zaczelo padac....

wiec ide do kolerzanki na 16 poplotkowac....

A no i ogolnie to mi sie nic nie sni...ale dzis to mi sie snilo....

A wiesc chyba za duzo przebywam na tym watku zaciążonych bo snilo mi sie ze bylam w ciąży...i ze właśnie zaczełam rodzić i że mi wody odeszły.....

Ja to musze miec takie sny przyslosciowe....ehhehe

dobra ide na obiadek buzka do wieczorkia

[Vcelka]

A ja już po zakupkach, sernik na zimno zrobiony posprzątane, czekam teraz na męża jak wróci z pracy. A jutro będziemy świętować jego urodzinki

Jakby któraś z Was była zainteresowana darmowym prezentem z rossmana, to proszę dać znać na PW, to powiem co trzeba zrobić. Ja właśnie dziś odebrałam

Żanetko myślę, że u rodziców będzie Wam dużo lepiej, odpoczniesz psychicznie i nie będziesz się musiała już tak martwić dziadkiem. Wiem, że Ci smutno, ale wierzę, że szybciutko spłacicie zadłużenie i znajdziecie sobie chociaż jakąś kawalerkę do wynajęcia.
Domi cieszę się, że energia Cię ostatnio rozpiera, że mdłości i senność zniknęły, chociaż Ty i tak nie miałaś ich za wiele.
Blondynka życzę jutro udanej imprezy komunijnej ( chociaż ja komunii nie lubię ), oczywiście Olivierek idzie z Wami?