Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[Aliszcze]

Ale co przeskrobał? Może tak straszy tylko w ramach zemsty?

Babski wieczór się udał (mąż też w nim sporo uczestniczył- przydał się do otwierania kolejnych butelek wina, a win było sporo: butelka na głowę ). Ustaliliśmy, że w drugiej połowie sierpnia gdzieś pojedziemy wszyscy i chyba to będzie Praga

[domi7ks]

Hej

U mnie pogoda bezsensowna dziś, pada a ja leże senna...
Ala fajnie, że sie udał wieczór to wtedy pojedziecie z mężami?

Zuzia powodzenia na egzaminie

[Vcelka]

Hello
Domi tym razem kupiłam tylko spodnie
Zuzia powodzenia na egzaminie.
Ala ciesze się, że wieczór się udał, uuuu butelka na głowę - nieźle daliście czadu

Ja też jestem dziś senna i nie do życie...chyba będzie zmiana pogody ( u nas na razie ciepło i słonecznie )

[zanka205]

hej laski
melduję się
wczoraj byliśmy na tym weselu, było super choć po 20.00 musiałam jechać do domu nakarmić i uśpić Filipa bo z tęsknoty (chyba) nie chciał jeść i płakał, a moi rodzice nie umieli sobie dać rady. Później już nie było żadnych awarii i wróciliśmy na sale, o 3.00 byliśmy w domu.
Załączam kilka zdjęć.
Miłego dnia

[domi7ks]

Zamówiłam sobie dwa pasy ciążowe

Zanka ciekawa zmiana, pamiętam jak chciałaś w tamtym roku grzywke, a myśmy Ci chyba odradzały albo doradzały ładnie

Vcelka rurki czy zwykłe proste?

[cinusiowa]

Aktualne zdjęcie mojej córci zrobione przed momentem
Mały tatuś wyglada tak:

[domi7ks]

Kolejny słodziak na naszym wątku

[Aliszcze]

Córcia boska no ale wiadomo, my urodę mamy w genach, nie Maja?

Domi, pasy? no widzę, że się szykujesz ostro

Zanka, ja już na NK napisałam, że bosko wyglądasz. Bardzo elegancko i szykownie, sexi mamuśka

[Zuziunia]

Napisane przez cinusiowa

Moja Ninulka
Teraz już troszkę się zmieniła, bo pięknie schodzi jej opuchlizna po porodzie i ten buziolek robi się coraz piękniejszy, taki dziewczęcy
Ale niestety nie mam fotek, bo oczywiście nie zdążyłam kupić aparatu i mam tylko te zdjęcia co inni robili mojej córci Muszę szybko na wypłatę zaopatrzyć się w jakiś mały pstrykacz

Śliczna jest

a z małych pstrykaczy polecam Lumix

Napisane przez zanka205

hej laski
melduję się
wczoraj byliśmy na tym weselu, było super choć po 20.00 musiałam jechać do domu nakarmić i uśpić Filipa bo z tęsknoty (chyba) nie chciał jeść i płakał, a moi rodzice nie umieli sobie dać rady. Później już nie było żadnych awarii i wróciliśmy na sale, o 3.00 byliśmy w domu.
Załączam kilka zdjęć.
Miłego dnia

Wow ale lasencja pieknie Ci w grzywce


Egzamin na 4

jestem padnięta

znajomość z M. się rozkręca....piszemy, dzwonimy

już za tydzień się spotkamy

[domi7ks]

Zuzia gratuluje egzaminu zdanego

Mnie ta głowa nawala...

[cinusiowa]

Napisane przez Aliszcze

Córcia boska no ale wiadomo, my urodę mamy w genach, nie Maja?

Ależ oczywiście, że to te geny

Tylko moja córka, t czysty ojciec... nic z mamci

[Vcelka]

Hej Laseczki
Ja dopiero wstałam, wczoraj tak mnie głowa nawalała, że o 20 poszłam spać
Domi mi w spodniach rurkach jest niedobrze, bo mam za duże biodra, kupiłam biodrówki z prostą nogawką
Zuzia super, że egz. tak dobrze Ci poszedłi do spotkania coraz bliżej
Zanka z grzyweczką wyglądasz sexy, ale szczerze w jaśniejszych włoskach wg mnie było fajniej, chyba że się już przyzwyczaiłam do pasemek.
Ciniusiowa warto było czekać tak długo na córcie-jest boska i ma takie pulorki słodkie

[Zuziunia]

Napisane przez Vcelka

Zuzia super, że egz. tak dobrze Ci poszedłi do spotkania coraz bliżej

no tak, ale co mam zrobić z kwestią rozwodu...wiem, że i tak bede mu musiała powiedzieć, ale czy dac sobie jeszcze czas, niech mnie bardziej pozna
wiem że się uprzedzi
gorzej jak zarzuci mi kłamstwo nie wiem co mam zrobić, moja mama mówi żebym powiedziała, ale przecież mu przez gg czy tel nie powiem, to za poważne, musiał by znac całą historię
a nie chcę psuć w niedzielę spotkania taką wiadomością nie wiem jestem w kropce...jak powinnam zrobić.

[blondynkapoznan]

Zanka wyglądasz super taka zmiana na korzyść
Domi ja też muszę zamówić pas ale tak ściągający

dzisiaj śmigam z synkiem do babci będę później

[Vcelka]

Napisane przez Zuziunia

no tak, ale co mam zrobić z kwestią rozwodu...wiem, że i tak bede mu musiała powiedzieć, ale czy dac sobie jeszcze czas, niech mnie bardziej pozna
wiem że się uprzedzi
gorzej jak zarzuci mi kłamstwo nie wiem co mam zrobić, moja mama mówi żebym powiedziała, ale przecież mu przez gg czy tel nie powiem, to za poważne, musiał by znac całą historię
a nie chcę psuć w niedzielę spotkania taką wiadomością nie wiem jestem w kropce...jak powinnam zrobić.

Zuzia wydaje mi się, że mama ma racje i powinnaś mu powiedzieć o rozwodzie, ale zdecydowanie nie przez telefon czy przez gg. Jeśli już coś to tylko na żywo, żeby zobaczyć jego prawdziwą reakcje i wszystko wytłumaczyć dlaczego doszło do rozwodu. Wiem, że możesz popsuć Wasze niedzielne spotkanie taką wiadomością, ale z drugiej strony jeśli mu to nie odpowiada to nie ma sensu tego ciągnąć dalej.
Mam nadzieje, że to mądry chłopak, któremu zależy na Tobie, bez względu na to czy jesteś rozwiedziona czy też nie.
Nie powinnaś jednak tego ukrywać, bo może też mieć później do Ciebie pretensje, że nie powiedziałaś mu prawdy. To takie moje skromne zdanie. Będzie dobrze Zuzia

Ale po weekendzie cisza, gdzie się podziewacie Laseczki ?
Domi to pojechała do promotora , Zuzia pewnie jeszcze w pracy a reszta hmm??

[domi7ks]

Hej
Ja już wróciłam, praca zatwierdzona w dziekanacie, w piatek obrona
I tylko 6 osób jest na piatek

[Vcelka]

Hurrra bardzo się cieszę, że praca w końcu oddana. Teraz kochana tylko obrona i w końcu koniec

Ja jak się broniłam to byłam tylko sama, chyba się każdy bał tej daty 14 luty

[magdaka13]

Ello wszystkim

ja dzisiaj jak zwykle prawo jazdy. W lykend za to : malowanie na dzialce oraz grill+wystawa powswiecona zderzaczowi hadronow, krotki wyscig gokartowy, wielkie lody dla przegranego

A dzisiaj juz 2,5h walki za pasztetem z soczewicy i soi. Zapodaje przepisa - u mnie wlasnie sie piecze:

PASZTET Z SOCZEWICY I SOI

SKLADNIKI:

* Składniki 1 szklanka soczewicy, 1 szklanka soi, 3 cebule (30 dkg), 2 jajka,
* 1/2 szklanki bułki tartej, 3 ząbki czosnku, 4 łyżki masła,
* 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, sól, pieprz ziołowy;

1. Soczewicę i soję (każdą osobno) przebrać, umyć, namoczyć na noc, a następnie odlać wodę, w której się moczyły, zalać wrzątkiem i ugotować do miękkości, osączyć. Cebule obrać, posiekać, usmażyć na 2 łyżkach masła, ostudzić. Zmielić soczewicę, soję i cebulę. Czosnek posiekać i rozetrzeć z solą, odłożyć 1/3 i wymieszać z 1 łyżką masła. Do masy cebulowo-fasolowej dodać czosnek roztarty z solą, bułkę tartą, jajka i gałkę muszkatołową, doprawić solą oraz pieprzem i dobrze wymieszać.
2. Keksówkę wysmarować masłem czosnkowym i napełnić przygotowaną masą. Na wierzch położyć wiórki pozostałego masła. Pasztet skropić 2 łyżkami wody, przykryć folią aluminiową, wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 180 o C i piec około 1 godz.

a na wieczor do pracy na noc - wiec pocieszam sie 'Przyjaciolmi' na TVNie

[domi7ks]

Vcelka ja sie też bardzo ciesze bałam się otworzyc egzemplarz pracy, który jest dla mnie. Na szczescie babki, ktore drukuje jak sa jakies błędy to mówia. I u mnie na szczescie nic sie nie rozwalilo, wszytsko gitez majonez. Ale dobrze, że Tz wczoraj moja prace poogladal na swoim kompe, bo znalazl kilka technicznych błedów o których zapomniałam

Madzia soczeiwcy nigdy nie jadlam, jak Ci dobre wyjdzie to skopiuje przepis

Vcelka a mogłabym Cie prosic jeszcze raz o przepis na torcik?

Zuzia jak na żywo opiwiesz M. o swoich sprawach osobistych, to myślę, że owinno być dobzre i zrozumie to

[dra]

witam

Napisane przez zanka205

hej laski
melduję się
wczoraj byliśmy na tym weselu, było super choć po 20.00 musiałam jechać do domu nakarmić i uśpić Filipa bo z tęsknoty (chyba) nie chciał jeść i płakał, a moi rodzice nie umieli sobie dać rady. Później już nie było żadnych awarii i wróciliśmy na sale, o 3.00 byliśmy w domu.
Załączam kilka zdjęć.
Miłego dnia

focie super

Napisane przez cinusiowa

Aktualne zdjęcie mojej córci zrobione przed momentem
Mały tatuś wyglada tak:

sliczna córa

Napisane przez Zuziunia

Egzamin na 4

jestem padnięta

znajomość z M. się rozkręca....piszemy, dzwonimy

już za tydzień się spotkamy

gratki 4
ooo rozkreca sie suuper
a co d rozwodu mama ma racje,lepiej żebys powiedziała,a jak mądry chłopak jest to nie bedzie mu przeszkadzac...

[Zuziunia]

Napisane przez Vcelka

Zuzia wydaje mi się, że mama ma racje i powinnaś mu powiedzieć o rozwodzie, ale zdecydowanie nie przez telefon czy przez gg. Jeśli już coś to tylko na żywo, żeby zobaczyć jego prawdziwą reakcje i wszystko wytłumaczyć dlaczego doszło do rozwodu. Wiem, że możesz popsuć Wasze niedzielne spotkanie taką wiadomością, ale z drugiej strony jeśli mu to nie odpowiada to nie ma sensu tego ciągnąć dalej.
Mam nadzieje, że to mądry chłopak, któremu zależy na Tobie, bez względu na to czy jesteś rozwiedziona czy też nie.
Nie powinnaś jednak tego ukrywać, bo może też mieć później do Ciebie pretensje, że nie powiedziałaś mu prawdy. To takie moje skromne zdanie. Będzie dobrze Zuzia

Wróciłam z pracy, najadłam sie...zamierzam popisać trochę mgr

Jej tak mi jakoś trudno, ale chyba jednak bede musiała się w sobie zebrać, jeżeli nie zrozumie trudno... będzie mi strasznie przykro...
właśnie dzwonił do mnie, rano też dzwonił...
kurde...no nie wiem, nie wiem....co ma być to będzie...najwyżej zostaniemy znajomymi...

Napisane przez domi7ks

Zuzia jak na żywo opiwiesz M. o swoich sprawach osobistych, to myślę, że owinno być dobzre i zrozumie to

Na pewno na początku spotkaniu mu z tym nie wyskoczę, bo bez sensu, zobaczę najpierw jak spotkanie będzie wyglądać.

Śnił mi się kolega z roku że się całowaliśmy hehehe, fajne ciastko z niego
ogólnie to dobrze sie dogadujemy i myślę że może nawet z czasem się zaprzyjaźnimy..

nie wiem czy w wspominałam ale w sobote mam niby półmetek, robimy imprezkę dla wszystkich z moich okolic..bedzie tez buRakello hehehehe

[Aliszcze]

Zuzia, też jestem za tym, by powiedzieć jemu jak najszybciej o rozwodzie, ale na spotkaniu w cztery oczy. Bo im później tym trudniej będzie wyznać prawdę i on rzeczywiscie może zarzucić, że chcesz go okłamać. Jak koleś nie zrozumie sytuacji to i tak nic z tego by nie wyszło, a lepiej wcześniej niż później się o tym przekonać. Takie jest moje zdanie

[domi7ks]

Zuzia to wszystkie chłopy naraz matko ile ich teraz Twoim zyciu jest- KUMULACJA

[magdaka13]

Dla wszystkich zameznych (?):

Spotyka kolega kolegę:
- dokąd Ty tak pędzisz?
- do domu?
- a po co?
- obiad ugotować?
- a co zona chora?
- nie głodna...

......................... ......................... ........
szkoda...ze u mnie tak nie dziala

BTW - pasztet wyszedl super..prawie jak mieso...tylko Domi uprzedzam, ze :
-12h soja i soczewica [osobno] musi sie moczyc - czyli na noc najlepiej zalej woda [3 razy wiecej wody niz ziaren]
- rano wode odlej i wrzuc ziarna do garnka [znow 3 razy wiecej wody niz ziaren] i gotuj 1h [kazde osobno]..i potem robisz wg przepisu...


......................... ..............
a jeszcze wam zapodam inny przepisik - tylko radze piec na termoobiegu, bo ja ostatnio skiepscilam i wyszedl mi zakalec;(

CHLEB ORKISZOWY

Składniki na 2 bochenki:

* 800 g mąki orkiszowej
* 2 łyżeczki soli
* 1 saszetka suchych drożdży (7 g)
* 2 łyżki
oliwy z oliwek
* 1 łyżeczka miodu
* 600 ml ciepłej wody
* nasiona sezamu do posypania

Mąkę i sól wymieszać, wsypać drożdże, wymieszać. W środu zrobić dołek, dodać oliwę, miód, wodę. Dobrze wyrobić (przez 5 - 10 minut), aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów naczynia - na tym etapie może cały czas być klejące (nie dosypywać mąki).

Chlebki przenieść do wysmarowanych masłem i wysypanych otrębami (lub bułką tartą) foremek - keksówek o wymiarach 21 x 10 cm. Wypełnić je do połowy, ciasto wcisnąć w narożniki. Przykryć i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia i podwojenia objętości (ciasto powinno wyrosnąć po brzegi foremki), około 1 - 1,5 godziny lub nawet dłużej - w miarę potrzeby. Przed pieczeniem wysmarować mlekiem, posypać sezamem.

Piec w temperaturze 200oC przez około 40 - 50 minut, aż chleb będzie brązowy i będzie brzmiał głucho po uderzeniu od spodu. Bochenki wyjdą raczej płaskie niż wyrośnięte. Studzić na kratce.

Smacznego

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Zuzia to wszystkie chłopy naraz matko ile ich teraz Twoim zyciu jest- KUMULACJA

heheheh

ale nie ma tego najważniejszego może M. nim będzie..może o ile nie ucieknie....

[Vcelka]

Domi na specjalne życzenie powtarzam przepis na sernik na zimno ( przecież ciężarnej odmówić nie można )

Składniki:
400g serków homogenizowanych waniliowych
3/4 szklanki cukru pudru
2 galaretki truskawkowe
1/4 kostki masła
2 żółtka
herbatniki lub biszkopty
truskawki
łyżeczka żelatyny

Przygotowanie:
Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem, dodać żółtka, serki homo oraz jedną rozpuszczoną galaretkę - musi być zimna ( 1 galaretkę rozpuścić w 1/2 szklance wody+płaska łyżeczka żelatyny). Wszystko wymieszkać.
Na dno foremki poukładać herbatniki ( mogą później wypłynąć trochę ), całą masę wyłożyć do foremki i do lodówki. Gdy stężeje, na wierzch poukładać truskawki i zalać galaretką ( tym razem galaretkę rozpuścić w 1 i 3/4 szklance wody). Zalewać dopiero wtedy, gdy galaretka będzie zaczynała tężeć, nie taką wodą. Wszystko do lodówki.
Smacznego!

Mnie znów dziś boli głowa Idę chyba poleżeć.

[Zuziunia]

Jeeeeeeść, od ponad 2 godz pisze prace, no nawet niezle mi to idzie ale mam dosc i pisze z M

[domi7ks]

Vcelka dziekuje
a mnie plecy znów bola, Nospa nie pomaga zaczynam sie martwic

[magdaka13]

A mozesz sie Domi jakos szybciej spotkac z lekarzem?

[Motylicaja]

WItajcie

wczoraj wcieło mi posta... i się wkurzylam i juz wczoraj nic nie napisałam od nowa....

przez weekend dziewczyny pracowalam jako animatorka zabaw wraz z siostra....co za dzieci...masa....a co najlepsze to mozna zobaczyc jacy ludzie robia urodzinki dla swoich pociech i jacy sa mlo kulturalni....

A u mnie ide dzisaj az do piatku na kurs wychowawcow kolonijnych bo jadade na ten oboz konny w lipcu,..i musz miec ten papierek.

a co do pana G.to niby sobie co wyjasnilsmy przez gg ale jakos malo mu juz teraz..wieze......ze niby kasy nie ma ze musi zarabiac wiecej i dlatego chodzi ciagle do pracy i jest w nienajlepszym humorku a nie wiem nie dzwoni nie pisze jak kiedy....eheheh

Dobra zmykam sie szykowac do piorka....

Buzka dziewcyzneczki male duze i te w brzuszku....nie tylko dziewczynki

Milego dnia