Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[blondynkapoznan]

ja nie mam na nic sily nie moge dojsc do siebie po slubie chodze bardzo zmeczona.Ślub tak szybko zlecial teraz czekamy na malego.
jeszcze 110 dni i maly bedzie z Nami nie moge sie doczekac

Bardzo sie ciesz z ciazy Olivki bardzo jej kibicowalam jestem pewna ze tym razem sie wszystko uda.Trzymam kciuki aby miala bliźniaki

[Jane2008]

O Wy! Ali - i Ty przeciwko mnie? Brutusie!!! Nieładnie

Ali - a ja czuję, że Ty właśnie w tym zabieganiu się kiedyś... "obudzisz" zdziwiona na pozytywnym teście - tak jeste właśnie najlepiej i o to chodzi! Fasolki lubią robić wrażenia na ludziach!
A co do W-wy, Ala - mój M tez ma szkolenia, ale najpierw bardziej na połnocny wschód, a potem w W-wie, no i też jechać sobie chciałam na weekend, bo też chcemy, no ale obrona mi wtedy jakoś wypada gdy M ma jechać, więc tylko On na obronę przyjedzie i tam pijedzie sam, bo zresztą teraz już na tych szkoleniach jest i wiecie co - tak zajęty, że od rana do wieczora i nawet nie mamy kiedy zbytnio sobie pogadać Tak więc i tak nie dałoby radę sobie gdzieś pochodzić po Warszawie!
Ale Wy jedźcie, fajnie - a potem namiary nam dacie gdzie nocowaliście, to my sobie może potem pojedziemy, ok?

A ja się zaraz też obrażę, bo mi Aluś wcale na pytania nie odpowiadasz! No co jest - ja się grzecznie, ładnie pytam??? Co z kolorkami, plamieniami, tymi wynikami, hę? No co ze wszystkim u Ciebie, no?

Magdzia - no pizzę też lubię, choć dopiero ostatnio zjadłam po przerwie od lipca (bo wtedy tę antygrzubiczną dietekę mieliśmy, tzn. nie jedliśmy niz z droźdźami np. no i białą mąką , to zapodaj - foto zrobiłaś??? A zdjęcia nowe dawaj, dawaj!

Ojejku - a ja mam zdjęcia wywołane z wakacji (w Trójmieście też byliśmy, w Gdańsku spaliśmy na tej ulicy co kiedyś chyba Blondi pisała???), no i nie mam kiedy ich włożyć do albumu (bo ja takie kolaże jakby robię, no i wycinki różne i podpisy, no i bawię się tym szalenie i lubię to bo to fajowe jest zajęcie! Polecam! Tam uciąć, tam wyciąć, tam dokleić, tu podpisać, tam na zdjęciu mewkę dorysować, tam strzałeczkę - ot takie coś, z takich "zabaw" znana jest spontaniczna Jane )

Hej, a Wy tu takie mądre dziewczynki - please, pomóżcie mi i wymyślcie kogo pasuje na obronę zaprosić??? Bo wiecie - to cały cyrk jest z tym, potem też jakiś obiad, no i tak słyszę, że to ważne, bo potem się ktoś ważny obrazi i co będzie? Więcnie wiem już kogo muszę - z władz od siebie z uczelni? Moją na pewno Katedrę, Komisję całą to pewne, a ludzi z tamtych znanych na uniwersytecie katedr też??? I co jeśli przyjadą nieproszeni, sami (bo każdy wejść może), a już mi kiedyś takie mówiły (ja u nich nie byłam, w ogóle u nikogo od nas, tylko 1 raz z innej uczelni), a one plotkary takie raczej i nie bliskie jakies me koleżanki, to po co chcą mnie jeszcze stresować? Żeby obgadać? O ludzie! A jak się zatnę? Ojej - żeby nie!!! Nie nie - pójdzie dobrze, co nie? TAK TAK!!!
No ale wtedy i na takie osoby mam być przygotowana i je też na obiad prosić? Bo ja myślę, że nie - trudno, że przyjechały, otudziły się i są głodne, ale to ich wybór, nie? No jak myślicie???? Pomyślcie!!!
No please - wymyślcie, obiad jak na wesele, muszę listę gości już podać, menu wybrane - o ja! No i 3majcie - pamiętajcie!!!

No i jutro mam rozmowę ważną w pracy - też 3majcie, bo się boję!

PA!

[domi7ks]

Tak tak Jane, lista gości, winietki fryz, makijaz...welon

Jane Ty ładnie pytasz i wszytsko, ale co jak nas nie chcesz posluchac i sie pokazac...juz tyle razem piszemy a Ty nie i nie...ja się obraze naprawde i jeszcze sie bawisz w zdjecia i obróbke...o nie...

zdjecia chcesz od nas, a sama nie dajesz

[magdaka13]

Fotki z pizzy beda dzisiaj - bo wczoraj pieklam pizze akurat na dzisiejszy obiad [ja dzisiaj w pracy do 20.00 wiec poczekacie sobie]..ale ze zapach byl superboski to poprobowac trza bylo

Jane - kurcze nie wiem kogo sie na obrone doktorska zaprasza. Napewno komisje i wladze wydzialu. Ja bym nie zapraszala pozostalych katedr- chyba ze to obrona otwarta to wtedy sami sie napatocza. Na obiad bym zaprosila tylko glownych egzaminujacych i promotora. I sie nie stresuj tak - obiad zamowisz w jakiejs knajpie - byle eleganckiej, 3 dania z deserkiem i powinno stykac.

Aliszcze - moim zdaniem ty zaprawiona w bojach, wiec po prostu musi sie udac i nie ma innej opcji. Widzisz ja dlatego taki soft - bo zawsze zdrowa byla i teraz sie buntuje, kwiczy i wierzga nozkami.
Wiec dlatego wybieram opcje nr2: na razie olac myslenie i zajac sie czyms innym:
na sobote planujemy spotkanko na fondue + testowanie nalewki pomaranczowej. ma byc min. moj brat, wiec czuje ze beda jaja jak berety...

EDIT: na dobry poczatek dnia polecam 'Ostatni wyklad' Randy'ego Pausch'a
http://www.youtube.com/watch?v=ji5_MqicxSo

P.S. Czy wy tez juz myslicie o "Walnietych Tynkach"? jakies plany?

[domi7ks]

Ja myśle już o walentynkach mój Tz zdradził mi, co chce mi kupic. Ja narazie powiedziałam, że zajme się kolacja. Może coś sama przygotuje a może gdzieś nas zaprosze

[blondynkapoznan]

Laseczki Zanka urodzila synka

ona jest z watku marcowo-kwietniowego a ja z majowo-czerwcowego juz zaczynam sie bac

[domi7ks]

Wyczytałam rano jak wstałam, że Zanka urodziła. Mam nadzieje, że ma sie dobrze, nie moge sie doczekac szczegółow...


Blondynka Ty tez nam obiecałas zdjecia ze slubu....oj ja chyba nie doczekam sie niektorych zdjec, ale sie juz nie bede prosic.

[Aliszcze]

no proszę, Zanka już urodziła ale się dziwnie czuję, poznałam ją, jak nie była jeszcze w ciąży,a teraz już jej synek na świecie ale ten czas leci

Jane, nie mam już żadnych plamień odstawiłam antykoncepcje bo moja gin powiedziała, że zapominamy o antykach i biorę tabletki- femoston, które zawierają hormony ale anty nie są. Mają wspomóc mój cykl, no zobaczymy, co to będzie. Muszę w ogóle umówić się do niej na wizytę, może w końcu mi coś powie, a propos tej diagnozy, że mam macice dwurożną

Jane, bladego pojęcia nie mam, kogo masz zaprosić. Możesz mnie mam nadzieję, że wyjazd do Wawy wypali, jeśli tak, to będzie to nasz taki walentynkowy wyjazd a co do samych walentynek, to jakoś niespecjalnie lubię to święto, znaczy, nie że nie lubię, ale niespecjalnie je świetujemy ale że wypada w sobotę, to może gdzies sie razem z meżem wybiorę, kino, kawiarnia.

[blondynkapoznan]

Ja sdzisiaj sie zle czuje maskara chyba sobie musze polezkowac
jutro mam isc na kosmetyke paznokci ale chyba odpuszcze wychodzenie

[Jane2008]

Lejdiski! Wpadłam na chwilkę do Was, bom taka zakręcona z tymi organizacjami obronnymi, że szok i chyba na sekundkę rozrywke chcę!

Ła!!! To Zanka już? I sama urodziła czy cesarkę miała? Tzn. że to troszkę wcześniaczek jest? Ale wszystko ok? Hej, napiszcie coś, bo już nie wiem gdzie o każdej czegoś szukać

Ali, Magdzia - dzięki, że myślicie Ja dziś też myślę od rana i mam dość! Jeszcze mi naopowiadali jak to się czepiają złośliwie na tych obronach, jakie tam mowy dziękczynne niczym na orzdaniu oscarów potem odchodzą, prezenty że ludzie straszne kupują..., no 1 słowem się troche zszokowałam i trochę mi dobry humor z egzaminów zdanych padł!
Żarcie już mam ustalone Magdzia, coś mnie nie skumałaś - menu wybrane, miejsce jest na terenie uczelni, bo dalej się psorkom nie będzie chciało iść, poza tym zaraz potem kolejna ma być obrona i komisja się nieco powtarza (chyba ze 3 osoby), więc "szok w trampkach"! Gorzej tylko, że nie wiem ile ludzi - strzeliłam kiedyż, że tak z 20 osób, a juz chyba ze 25 na bidę mam - normalnie ile sie człowiek ozałatwia i olata i omysli przy tym doktoracie to szok!

Ali - no i super, że z plamieniami finish! To teraz serio pasowałoby do tej ginki się udać w wynikami tymi, bo ja coś czuję, że Ty tam żadnych rogów nie masz, a jeśli by już być tam miały to malutkie takie, że ich nie znać i myśleć o nich wcale nie potrzeba! A co z dalszym ciągiem pytań, tych znacznie przyjemniejszych: - mieszkanko, kolorki?

Blondi - odpocznij sobie! Pewnie na weseleu bardzoś poskakała, a my to teraz pewnie bardziej bez kondycji, nie? Ale dobrze będzie wszystko! Ponad 100 dni to jeszcze kawał czasu! Weź sobie fajną book i do łózia poczytaj, zrelaksuj się i pośpij! Widocznie tańce dały Wam się tak we znaki, no i pogoda, bo zima to wszak teraz akurat nieładna 3maj się! Dobrze będzie wszystko!

A Dźomi to mnie już chyba nie kocha... Ja tu mam tyle na głowie - nauka, stres, brak snu, organizacja cała, przygotowania, obgadujące baby z uczelni i gdzie ja mam głowę o zdjęciach myśleć? I to nie ja je obrabiam - to Magdzia , ja pisałam tylko, że właśnie od WAKACJI nasze leżą już wywołane (z pół roku! Szok!) bo nie mam czasu, choć to bbb lubię i tak właśnie robię nasze albumy jak Wam pisałam (poprzednie od course, bo teraz to dopiero mam nadzieję zrobić! I wierz mi, że bardzo już bym chciała takim fajnymi rzeczami się zajmować!
Dźomi - Ty się wczuj Kochana i wspieraj Jane, Ona się zbiera na odwagę, więc może kiedyś jak mówiła uda się Jej to "pokazanie" zrealizować! Ale niczego nie obiecywałam , a jeśli Wy już ten etap macie za sobą i się któraś czasem zapowie, że zdjęcia ma i zapoda, to jasne żem chętna oglądać, bo lubię Was oglądać, bo ładne z Was i miłe dziewczynki , ale też na siłę i wbrew komuś nie namawiam - oj nie! Zwyczajnie jak któraś zapowie nie mogę się doczekać - a tu jeszcze w grę wchodzą super zdjęcia w sukniach ślubnych, no i piękne artystyczne Magdzi!
Dźomi - no i tak gwoli ścisłości (bez wypominania , czy Ty wiesz, że ja Ciebie akurat też nie widziałam??? Włosy piekne tak, to prawda! Ha? I co Ty na to?
Aha - no i jasne, że gdybym ja teraz np. ślubem żyła i właśnie się heitła jak Blondi nasza kochana to pewnie zdjęć bym fajnych bez liku miała, bo okazja przednia i na pewno szybciej bym się odważyła i cosik Wam zapodała!
Och Ty Ty - niecierpliwcze! Taką mam gębkę jak widać, blondi włos do tego o oczka niebieskie, no widzisz już Jane sympatyczną?

Dziewczynki - lecę looknąć w końcu na ten autoreferat! 3majcie się zdrowo! PA!
Aha - no i Zance gratuluję synka! Dzielna - ma to już za sobą!!!Pozdrówcię Ją serdecznie!

[Aliszcze]

Jane, chyba już pisałam o kolorach, więc dlatego nie odpowiedziałam na Twoje pytanie Oto w skrócie, bo zmykam spać

sypialnia: kwitnący lotos (już sama nazwa mnie urzekła chce trochę sypialnie zrobić na "japońską" w granicach możliwości, oczywiście).
pokój komputerowy, w przyszłości dziecięcy (oby) - morska trawa

tzw. living room- Biała czekolada (ach, na samą myśl, robię się głodna)

przedpokój: brzoskwiniowy jogurt (chyba głodna byłam przy wybieraniu kolorów)

Dziś byłam w moim mieszkanu zobaczyć, jak idą roboty jest już wanna ściany wkrótce beda malowane, nie mogę się doczekać (zwłaszcza kwitnącego lotosu)

[domi7ks]

Jane sie nie obraziłam, Kocham Cie kochamtrzymam kciuki oczywiście za Ciebie pani doktorowa

[magdaka13]

Ello

widze, ze co do Walentynek zdania sa u was podzielone.
My tam lubimy wszystkie okazje: i Walentynki, i rocznice, i urodziny, imieniny..co sie da. Moze nie obchodzimy wszystkich mozliwych rocznic-bo duzo tego by moglo byc: poznanie, potem stanie sie para, pierwsze zareczyny, drugie zareczyny, slub...za duzo;P
No ale przeciez takie piekne chwile to warto miec w zyciu-by moc potem powiedziec jak w piosence Dzemu -'Piekne sa tylko chwile'

A na Walentynki mamy juz plan:
AquaPark - jak wiadomo, czlowiek juz jest 'przygotowany' na basenie, wiec automatycznie nastroj romantyczny sie robi;P
potem jakas komedia romantyczna
no i na koniec pierwszy raz w zyciu: SUSHI w sushi barze.

Ktoras z was probowala juz sushi? jak wrazenia? ...ja sama jestem ciekawa tej surowej ryby....najwyzej bede dyskretnie spluwac do doniczki z Bonsai jak sie okaze niezjadliwe...

[blondynkapoznan]

Magdak ja mam uczulenie na ryby wiec ci nie odp na temat sushi
ja czekam na Tż dobrze ze jutro sobota i posiedzimy duzej razem

[domi7ks]

Madzia13 ja uwielbiam ryby, ale sushi jeszcze nie jadłam...mniam, musi byc pyszne. Raz oglądałam taki program kulinarny o sushi i z tego co pamietam, to niektóre części te ryby sa trujace no ale te pozstałe podobno pyszne...ja tam bym spróbowała. Czasem robie pstraga w panierce z cebulka i cytryną
no ciekawe walentynki
My z Tz kupujemy sobie preznty, a w ten dzien to najprawdopodbniej pójdziemy na kolacje

[Aliszcze]

raz jadłam sushi. Jest dobre, tylko uważaj na sos, jest bardzo ostry
Nareszcie weekend!!!!!!!!!

[domi7ks]

A ja sie jeszcze chce pochwalić, że mam już 20 stron pracy i juz prawie kończe pierwszy rozdział. Właściwie składa się on z 7 podrozdziałów, a ja mam 5 napisanych. W przyszłym tygodniu mam zamiar napisac ten drugi teoretyczny, a ten badawczy zostawiam na koniec, przy nim bede mieć problemy więc boje sie go tykać. Poza tym jeszcze po reszte danych za 2008 rok musze skoczyć do ARiMR

ciekawe, jak tam Zanka?
Ja dzis z tesciową i Tz siostra byłysmy w ciucholandii kupiłam sobie dwie bokserki, nawet ładne, 6 zł zapłaciłam ale szczerze to nie umiem szukac...niektórzyt akie perełki znajdują, a ja stałam jak sierota chwilami;/

[magdaka13]

no tak obiecywalam fotki pizzy ..no i znow ich dzisiaj nie mam...obrabialam zdjecia jeszcze z wesela tescia i tak jakos czas mi uciekl...jutro mam ostatnia szanse na fotki pizzy - zostaly raptem dwa ostatnie kawalki 'sierotki'...

a ty Domi jak suszi nie probowalas..to zapraszam do Tricity - u nas sa conajmniej 3 bary suszi w kazdym z miast...

co do lumpkow-znam ten bol..zawsze tak jest ze jak ty idziesz to ktos inny wyhaczy tak czadowa rzecz, ze nie wiesz jakim cudem sie tam znalazla. ja na lumpki chodze czasem z moja mama - i czasem faktycznie mozna znalezc perelki, szczegolnie materialy.

[domi7ks]

Madzia chetnie przyjechałabym, tylko szkoda, że to drugi kraniec Polski

Ty sobie spokojnie tam pracuj, ja musze z Tz wybrac jakieś zdjęcia, więc narazie nie chce Ci głowy zawracacjak bedziesz miała czas, to mi napisz

[magdaka13]

no to przeciez bliziutko....ale pamietaj, ze zapraszam...jak bedziesz miec juz wolne po obronie..to zachaczaj o TriCity - morze mamy i gokarty fajne;P

[domi7ks]

Napisane przez magdaka13

no to przeciez bliziutko....ale pamietaj, ze zapraszam...jak bedziesz miec juz wolne po obronie..to zachaczaj o TriCity - morze mamy i gokarty fajne;P

lepiej nas nie zapraszaj, bo my z Tż naprawde przyjedziemy

to ja już czuję się zaproszona

[Aliszcze]

Może z TŻ latem do Gdyni się wybierzemy, do cioci i wujka, to może wtedy się spotkamy?

Jadę teraz do Blackredwhite zobaczyć, jakie meble mają


Domi, ale ruszyłaś z kopyta z tą magisterką?

[domi7ks]

Mam teraz do 16 wolne, więc chce te dwa teoretyczne rozdziały napisac i wychodzi mi, ze jeden rozdział napisałam w ponad tydzien. Nie wierze, że ktoś prace napisał w dwa tydonie cała, cyba, że siedział dzień i noc.

I tak musze jechać do czytelni w tym tygodniu, bo korzystałam z jednej książki a autora nie mam ani nic, bo nie napisałammam nadzieje, że znajde te książke.

W ogóle mam dużo ustaw i rozporządzeń, mam nadzieje, że to nie bedzie źle.

[magdaka13]

Ello wszystkim

jakos tak chyba wszystkie spaly wczoraj czy jak?
Siebie to rozumiem - bo faktycznie wczoraj odsypialam nocke - potem spotkanko przy fondue-bardzo fajnie sie udalo. Wszyscy sie smieli ze to spotakanie sponsoruje literka "s" - bo najpierw serowe fondue, potem nalewki spomaranczowa, sporzeczkowa, swisniowa i swiateczna [jak widzicie wszystkie na s], a potem Sachera tort. No a dzis - bieganko po sklepach ciuchowych - upolowany pomaranczowy sweterek+pozlacane dyndadelko jak ja to nazywam , czyli po prostu naszyjnik.

Wklejam fotke pizzy, ktorej tak wam smaka narobilam ostatnio+tort sachera i naleweczki pomaranczowej.

A do Gdyni wszystkie zapraszam - tylko prosze ustalic jakis termin - no i oczywiscie nie zapomnijcie o strojach kapielowych, bo ode mnie z domu jest 10min spacerkiem nad morze!!!

Domi - pisz, pisz ta prace a pobijesz rekord! ja swoja prace wsytd sie przyznac pisalam bardzo dlugo-bo 9 mies. [jak dziecko normalnie] - ale tak juz jest jak sie pisze symulator czolgu.

Ali, Blondyna, Jane - co dobrego slychac?

[domi7ks]

No Madzia prosze...wygląda bardzo smakowicie
A ja juz Tz wczoraj pwiedziałam, że mamy po mojej obronie zaproszenie do Gdyni, ucieszył sie bardzo i powiedział, że pojedziemy

A ja prawie skończyłam pierwszy rozdział, ale....mam obawy i boje sie teraz, że wszytsko będzie źle...Oby nie. Choć wcześniej byłam zadowolona z tego, co pisałam. W tym tygodniu mam zamiar jeszcze dowiedzc dwie czytelnie i wziąć się za rozdział drugi. A jak pomysle o ty badawczym to mi sie nieodobrze robi, ja go nie napiszeto za trudne

[Aliszcze]

No to latem zlot w Gdyni robimy ale fajnie

Madgaka, nieładnie tak smakowite fotki wklejać i robić mi apetytu o tej porze a ja się odchudzam przecież

Domi, ja swoją prace mgr szczerze znienawidziłam, uznałam, że większych głupot nikt przede mną nie napisał, a moje badania wołają o pomstę do nieba......na szczęście mój promotor miał odmienne zdanie także głowa do góry, będzie dobrze


Dziewczyny, no więc zarezerwowaliśmy z mężem apartament w Wawie, wyjeżdżamy 20.02. na weekend do stolycy weekend powalentynkowy, ale będzie równie gorąco a jutro praca, koncówka płac, i straszne nerwy, czy żadnych łędów nie popełniłam. Strasznie się stresuję, choć co miesiąc sobie obiecuję, że będę mieć większy dystans do pracy.

[domi7ks]

Ja jestem jak najbardziej za takim zlotem, choć tak daleko mieszkam tylko po mojej obronie okej?bedziemy sie pluskać w morzu acha i z Tżtami spotkanie, nieprawdaż?

Ala oby u mnie było podobnie. Ale ostatni podrozdział mam troche taki pomieszany, bo nie wiedziałam, co mam tam pisac. Najwyżej później duzo poprawiania będzie. Ale i tak chyba lepiej poprwki robic niż pisać od początku. Bo drugi raz mi nie chciałoby się tego samego pisać....o nie

Ala bardzo bardzo Ci zazdroszcze wyjazdu, Ty szczęściaro oj napewno będzie gorąco, a i fotki mam nadzieje wkleisz nam później z apartamentu

[magdaka13]

no oczywiscie ze z Tztami zlot ...im wiecej nas tym lepiej..bedzie z kim imprezowac!

juz moj maz mowi, ze jak zlot bedzie w lecie to akurat na robienie nastepnych nalewek sie zalapiecie....wiec czekamy na propozycje co jeszcze mozna pic dobrego..to sie poszuka fajnych owockow

[domi7ks]

Mój znajomy robił ze wszystkiego, z cytryny nawet i mleczaków rosnacych na łące

[Aliszcze]

wnoszę prośbę o nalewkę z pigwy mam nadzieję, ze mój wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie

Pewnie, że zlot z naszymi TŻ ale będzie imprezka