Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[karolamaria89]

Mam jeszcze pytanie :na liście są firmy które maja lub nie znaczek np. Iwostin nie ma "nie testowane na zwierzętach" czym się one różnią i dlaczego nivea ma taki znaczek skoro korzysta z skł testowanych na zwierzętach ?

[teteesia]

Napisane przez karolamaria89

Mam jeszcze pytanie :na liście są firmy które maja lub nie znaczek np. Iwostin nie ma "nie testowane na zwierzętach" czym się one różnią i dlaczego nivea ma taki znaczek skoro korzysta z skł testowanych na zwierzętach ?

Więc tak: prawo nie nakłada obowiązku dla producentów by umieszczali znaczek, że produkt nie był testowany na zwierzętach. Bywa też tak, że mówi się, że dana firma nie testuje na zwierzętach kosmetyku, a haczyk tkwi w tym, że testują poczszególne jego składniki (ale nie gotowy kosmetyk), albo zlecaja testy innym firmom... Więc mają dużo możliwość by firma była "czysta" a tak naprawde ktoś inny za nich "odwala robote".
Myśle, że o to Ci chodziło, jak cos to pytaj. Dużo rzeczy pisze już w tym wątku, w wolnych chwilach można go przelecieć. Mi to zeszło kilka dni ale nadrobiłam wszystko bo znalazłam ten wątek niedawno

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

Więc tak: prawo nie nakłada obowiązku dla producentów by umieszczali znaczek, że produkt nie był testowany na zwierzętach. Bywa też tak, że mówi się, że dana firma nie testuje na zwierzętach kosmetyku, a haczyk tkwi w tym, że testują poczszególne jego składniki (ale nie gotowy kosmetyk), albo zlecaja testy innym firmom... Więc mają dużo możliwość by firma była "czysta" a tak naprawde ktoś inny za nich "odwala robote".
Myśle, że o to Ci chodziło, jak cos to pytaj. Dużo rzeczy pisze już w tym wątku, w wolnych chwilach można go przelecieć. Mi to zeszło kilka dni ale nadrobiłam wszystko bo znalazłam ten wątek niedawno

sory

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

sory

No co :P głodnemu chleb na myśli
Bo nie można powiedzieć, że przeczytałam wątek od deski do deski bo by mi to miesiąc chyba zajęło

[carolinascotties]

prosba anulowana - skleroza autorki...

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

No co :P głodnemu chleb na myśli
Bo nie można powiedzieć, że przeczytałam wątek od deski do deski bo by mi to miesiąc chyba zajęło

po prostu ciekawie to ujęłaś

a mnie dalej nurtuje sprawa odżywke kallos i sleek line

o ile się nie mylę to serical i stapiz? tylko brak informacji o testowaniu na zwierzętach...
a to moje kwc... szczególnie kallos

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez carolinascotties

Witam bardzo prosze o Wasze glosy w konkursie Vichy (baner w podpisie) - ewentualna nagrode przekaze na bazarek dogomanii - dla wybranej bidy.

to chyba jakas kpina umieszczac reklame na tym watku podczas gdy vichy testuje na zwierzętach i jest na naszej czerwonej liście

[karolamaria89]

Dziekuje Teteesia. Bo miałam wątpliwości dlaczego niektóre firmy które nie testują na zwierzakach, nie mają znaczka.
Bardzo się ciesze że moje ulubione firmy : ziaja, iwostin, joanna nie testują.

a mnie zastanawia taka kwestia : skoro UE reguluje i ogranicza testowanie na z. produktów z UE( nie pamiętam już ale któraś firma w odp się na to podawała) to dlaczego nasz rynek zalewają takie koncerny jak proctor&gable czy inne które w ogóle nic sobie z tego nie robią.

[carolinascotties]

Napisane przez Mirelkaaa

to chyba jakas kpina umieszczac reklame na tym watku podczas gdy vichy testuje na zwierzętach i jest na naszej czerwonej liście

nie reklama - akcja wizazowa - ale ok. masz racje - wyglupilam sie - zupelnie zapomnialam o tym, ze to koncern Loreal przykro mi.

[Mirelkaaa]

cel szczytny, ale my tutaj w żaden sposób nie wspieramy tych "złych" firm

[teteesia]

Ktoś tu się pytał o Libella - napisłam do nich maila, ich odpowiedz:


"W odpowiedzi na Państwa zapytanie informuję, iż wyroby produkowane przez firmę Libella Sp z o.o. nie sątestowane na zwierzętach. Nasza firma nie zleca ponadto testowania

na zwierzętach produktów ani ich składników innym firmom."

Może jeszcze napisze jakie produkty mają:
Bil, Wezyr, Samlux, Sansed, Cyprys, Kamyk, Distal Rapid, Budyń, Galaretka, Kisiel, Non Stop.

I jeszcze od Demiki:
"W odpowiedzi na Pani zapytanie pragnę poinformować, że zgodnie z art.4a ust.1 Ustawy o Kosmetykach zakazującym, w celu spełniania wymagań wspomnianej ustawy, przeprowadzania testów kosmetyków na zwierzętach nasza firma nie przeprowadzała, nie zlecała i nadal nie bierze udziału w przeprowadzaniu testów gotowych wyrobów, jak również składników naszych formulacji na zwierzętach. Jednocześnie zapewniam, że zgodnie z art.11 ust.7 Ustawy o kosmetykach, dysponujemy materiałami spełniającymi wymagania ustawodawcy w zakresie informacji dotyczących testów na zwierzętach przeprowadzonych przez firmy współpracujące w przeszłości. Warto w tym miejscu podkreślić, że wiele składników aktywnych, które stosowane są w kosmetykach z powodzeniem od wielu lat i mają bogatą tradycję zarówno w przemyśle kosmetycznym jak i farmaceutycznym, były w przeszłości testowane na zwierzętach.

Spełniamy wszelkie wymogi obowiązującego prawodawstwa w zakresie opracowywania i produkcji wyrobów kosmetycznych. Jednocześnie dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo stosowania i najwyższą jakość naszych produktów współpracując z uznanymi kontrahentami i placówkami badawczymi, śledząc rozwój alternatywnych metod badania związków chemicznych i ustawodawstwo europejskie.
Jeśli natomiast chodzi o stosowanie produktów pochodzenia zwierzęcego – odpowiedź brzmi tak. Aktualnie stosujemy pochodne kolagenu w kosmetyce profesjonalnej (tzw. płaty kolagenowe) jako bardzo cenne surowce, o potwierdzonej skuteczności i długiej historii stosowania w kosmetologii. Nie stosujemy natomiast innych surowców pochodzenia zwierzęcego."

[Mirelkaaa]

dziewczyny skąd wiadomosci ze stellamccartney testuje?
podobno to znana weganka...

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

dziewczyny skąd wiadomosci ze stellamccartney testuje?
podobno to znana weganka...

Jest na zielonej i czerwonej liście bo niby nie testuje ale należy do Gucci http://www.guccigroup.com/ więc nie wiem :/

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

Przecież jest na zielonej

jest jeszcze na czerwonej obok gucci

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

z tego co się dowiedziałam to firma gucci pomagała jej w poczatkach kariery, ale mozesz usunąc z czerwonej, bo skoro to weganka, zadnych skór, futer, brak testowania i jest z tego znana to tylko na zieloną

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

z tego co się dowiedziałam to firma gucci pomagała jej w poczatkach kariery, ale mozesz usunąc z czerwonej, bo skoro to weganka, zadnych skór, futer, brak testowania i jest z tego znana to tylko na zieloną

To wycinek z artykułu o niej: "W 2003 roku zrezygnowała z pracy dla Chloe i założyła własną markę, która stała się częścią Gucci Group."
I na stronie Gucci Group też widnieje, więc teraz też współpracuje z nim. Niby wszystko eko i nie testowane a tu Gucci...

To piszcie gdzie ma być ta Stella bo znowu będzie na mnie :P

Znalazłam naszą czerwoną liste tutaj: http://www.youjotube.com/response/btsUUV1dOIg oczywiście filmu nie oglądałam bo ja jestem za słaba na to ale lista skopiowana od nas

[Mirelkaaa]

no to juz sama nie wiem

skopuje fragment wypowiedzi wizazanki z innego wątku, która pisała o niej pracę

www.stellamccartney.com widać jak bardzo wierzy w swoje przekonania, jest weganka, wspomaga organizacje proekologiczne, jej ubrania nigdy nie sa pochodzenia odzwierzecego, marka CARE jest w 100% ekologiczna

uzyli naszej listy, bo jest jedną z najpewniejszych
ja myslę nad obejrzeniem tego filmiku ale boje się, ze to bedzie zbyt drastyczne

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

no to juz sama nie wiem

skopuje fragment wypowiedzi wizazanki z innego wątku, która pisała o niej pracę


uzyli naszej listy, bo jest jedną z najpewniejszych
ja myslę nad obejrzeniem tego filmiku ale boje się, ze to bedzie zbyt drastyczne

Przeczytałam artykuł o niej i wszystko ego i vega, ale po kiego do tego Gucciego należy
To daj znac jakbys oglądała bo mnie kusi żeby oglądnąć ale pewno nie dowiem sie już nic nowego, co bym nie wiedziała, a jakby pokazywali jakieś straszne fragmenty to ja już nie chce tego widzieć bo później mam to wszystko przed oczami kilka dni.

[Mirelkaaa]

obejrzałam i mam dość
to pierwszy taki filmik na który się pokusiłam...

podobno tylko w poczatkach swojej kariery zaczynała z guccim
ale napewno to ja nie wiem tylko tak słyszałam

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

tak jeszcze patrze, ze Dior jest na zielonej i czerwonej
usun go z czerwonej, bo on na 100% nie testuje, a ze promuje futra juz zaznaczyłas

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

obejrzałam i mam dość
to pierwszy taki filmik na który się pokusiłam...

podobno tylko w poczatkach swojej kariery zaczynała z guccim
ale napewno to ja nie wiem tylko tak słyszałam

Ojjj to ja nie oglądam.
Wejdz sobie na strone Gucci Group i tam Stella jest, to pewno teraz też współpracują. Mi tam obojętne gdzie będzie, ale ja nic nie kupie od Stelli bo jak kasa idzie do Gucciego to wędruje do testera, więc co z tego, że ona jest taka "czysta"

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

Ojjj to ja nie oglądam.
Wejdz sobie na strone Gucci Group i tam Stella jest, to pewno teraz też współpracują. Mi tam obojętne gdzie będzie, ale ja nic nie kupie od Stelli bo jak kasa idzie do Gucciego to wędruje do testera, więc co z tego, że ona jest taka "czysta"

hmm to juz sama nie wiem, ja myslałam,ze ona jest "samodzielna" ale jak kasa idzie do gucciego to tez nic nie kupię (choć i tak nie mam kasy na takie drogie kosmetyki)

a taki szampon do włosów babydream to jest produkcja własna rossmana?
bo jak tak to nadal nie wiadomo czy rossman testuje czy nie

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

hmm to juz sama nie wiem, ja myslałam,ze ona jest "samodzielna" ale jak kasa idzie do gucciego to tez nic nie kupię (choć i tak nie mam kasy na takie drogie kosmetyki)

a taki szampon do włosów babydream to jest produkcja własna rossmana?
bo jak tak to nadal nie wiadomo czy rossman testuje czy nie

Ma znaczek na opakowaniu Rossmann to pewno jego produkcja, a jak nie to do niego należy. Z tego co pamiętam to Rossmann dziwnie odpisał komuś. Ale lepiej juz kupić Rossmanna jak Johnson, jak nie ma nic innego.

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

Ma znaczek na opakowaniu Rossmann to pewno jego produkcja, a jak nie to do niego należy. Z tego co pamiętam to Rossmann dziwnie odpisał komuś. Ale lepiej juz kupić Rossmanna jak Johnson, jak nie ma nic innego.

no to w sumie jedyny szampon bez SLS , który znam, bo reszta testowana, jest taki jeden z barwy, ale u mnie nie do kupienia

[extragirl]

dziewczyny a co z produktami do wlosow firmy Fekkai? ktos wie czy testuja?

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

aa jeszcze jedno
przegladalam liste i znalazlam firme Avenee na zielonej liscie a jestem prawie na 100% pewna ze Avenee testuje

[Mirelkaaa]

Napisane przez extragirl

dziewczyny a co z produktami do wlosow firmy Fekkai? ktos wie czy testuja?

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

aa jeszcze jedno
przegladalam liste i znalazlam firme Avenee na zielonej liscie a jestem prawie na 100% pewna ze Avenee testuje

jak to avene testuje? skad takie informacje?

[Chatul]

Napisane przez karolamaria89

Dziekuje Teteesia. Bo miałam wątpliwości dlaczego niektóre firmy które nie testują na zwierzakach, nie mają znaczka.
Bardzo się ciesze że moje ulubione firmy : ziaja, iwostin, joanna nie testują.

a mnie zastanawia taka kwestia : skoro UE reguluje i ogranicza testowanie na z. produktów z UE( nie pamiętam już ale któraś firma w odp się na to podawała) to dlaczego nasz rynek zalewają takie koncerny jak proctor&gable czy inne które w ogóle nic sobie z tego nie robią.

P&G jest ze Stanów i tam testuje...

Napisane przez Mirelkaaa

no to w sumie jedyny szampon bez SLS , który znam, bo reszta testowana, jest taki jeden z barwy, ale u mnie nie do kupienia

Bez SLS jest jeszcze Kanu, ale to by trzeba z neta zamawiać.

[acidomente]

Najpierw nalezy sie zastanowic czego my wlasciwie oczekujemy od kosmetyku, czy tylko tego, ze jest nietestowany i dopuszczamy w nich skladniki pochodzenia zwierzecego (takie jak karmin, czyli rozgniecione mszyce na ustach, swinskie lozysko na twarzy i wlosach itd - czyli wszystkie sladniki, dla ktorych pozyskania niezbedna jest smierc zwierzecia) czy dopuszczamy skladniki pochodzenia zwierzecego pozyskane od zywego (czasami zyjacego w strasznych warunkach czasami nie) takich jak propolis, miod, mleko, tluszcz z welny itp.. czy tez kosmetyki 100% veganskie - bez cierpienia i smierci zwierzat. Ja wybralam trzecia forme dbania o swoja urode i powiem wam, ze mam czyste sumienie i swietna skore Kupuje kosmetyki pielegnacyjne i kolorowe w sieci, tylko tych firm, ktore sa veganskie i nie chca miec krwi i cierpienia na rekach. Jesli sa BIO-Eco, Vegan i naleza do stowarzyszenia producentow cruelty-free, to wtedy zasluguja na to bym im uwierzyla. Reszcie po prostu nie wierze. Tam gdzie rzadzi szmal, zazwyczaj prawdy nie uswiadczysz...
Co do list zamieszczonych w sieci, to bardzo uwazajcie, jest tam mozliwosc wolnego wpisywania sie na liste producentow i nikt tego nie kontroluje. Owszem, moge podac ich do sadu za wprowadzenie w blad, ale kto wygra? ja z paroma tysiacami na koncie czy oni z paroma miliardami? Wiec czuja sie bezkarnie i w sumie slusznie.. O tym to moge pisac i pisac: O znaczkach kroliczych na produktach - w swietle prawa jest to ozdobnik produktu, ale nie kazdy o tym wie, gra slow typu - kosmetyk byl nietestowany (ale pytanie: czy byly zlecane testy, kiedy? teraz moze nie byl testowany, ale czy rok temu byl? czy mowa tu o tym tylko kosmetyku i czy substancje skladowe nie byly przypadkiem testowane itd itd...)
Dla mnie osobiscie nie ma roznicy miedzy potworna smiercia w mekach a smiercia (czasami tez w mekach) zwierzat uzytych do kosmetykow i zwierzat uzytych do testow.
Nalezy szukac i czytac. Dekrety, ustawy i inne zamysly UE to jest cos niesamowitego ! m.in. do poprawy jakosci dopuszcza sie WSZELKICH DOSTEPNYCH SRODKOW. nie wspominajac juz o produkcji miesa, co UE dopuszcza to sie w pale nie miesci. Jak te zwierzeta sa zestresowane i szprycowane chemia, sterydami i antybolami. A wirusy sobie pieknie mutuja, pozniej jest taka swinska grypa, wsciekle krowy, kory itp... Unia dopuszcza rowniez mieszanie szitowskiego miecha z dobrym - ku poprawie jakosci...
To jest akurat odrebny temat, ale jesli dopuszczaja oszukane jedzenie naszprycowane chemia, antybolami i innymi swinstwami, to z kosmetykami im idzie jeszcze lzej! Pozniej nie dziwota, ze ludzie maja alergie, sa chorzy i wsciekli.

[Mirelkaaa]

Napisane przez Chatul

P&G jest ze Stanów i tam testuje...



Bez SLS jest jeszcze Kanu, ale to by trzeba z neta zamawiać.

ale mi chodzi o szampony do kupienia w stacjonarnych sklepach...
bo tak to mozna jeszcze barwe zamawiać

[acidomente]

Sory, ale ja tego nie rozumiem. Niektorzy wrecz wykrzykuja, ze testowanie jest zle, rozsylaja zdjecia, ktore ukazuja cierpienie zwierzat, rozdaja linki do filmow itd.
Wazne zeby kosmetyk nie byl testowany na zwierzetach! Tylko np. taki nietestowany krem z mlekiem. wiecie jak sie go robi? zaczynamy od mleka: jest krowka oczywiscie zapladniana, jak sie urodzi dziecko (zapomnijmy o soczystej lace i promieniach slonecznych) zostaje jej zabierane, by podtrzymac proces laktacji, niejednokrotnie sztucznej. Takie dziecko wyrywane jest od mamy i albo odrazu na parowke, albo do podtrzymania kolejnej produkcji - rozrodu.
Wracajac do krowki : kazdy z biologii zapewne pamieta, ze krowa ma zoladek skladajacy sie z czterech czesci i tu wlasnie produkcja mleka ma swoj poczatek. Pasza = mleko. to producent decyduje ile mleka uda mu sie pozyskac (wiadomo, ze chce wyciagnac maksa) w zoladku zachodzi fermentacja i aby przebiegala sprawnie musi on byc 24h na dobe wypelniony pasza ( ja sie zle czuje jak zjem tabliczke cynamonowej czekolady, co dopiero krowa przez cale zycie z wypelnionym na maksa zoladkiem) ciekawe co sie dzieje jak krowa juz nie chce albo juz nie moze wiecej jesc. Oczywiscie nikogo to nie obchodzi - to jest produkcja. (odrazu przypomina mi sie kultowy film pety o produkcji Yamsa) nie mowiac o chorobach i udowodnionym skroceniu zycia zwierzat o prawie polowe. Nie wspominajac o takich szczegolach jak terapie hormonalne - nie jest to tajemnica, ze bardzo spadla zdolnosc reprodukcyjna zwierzat sztucznie chowanych w tak skandalicznych warunkach.
Pomijajac zasady etyczne, to nie wiem czy to takie zdrowe klasc sobie mleko z ta cala chemia na twarz.

[201607180946]

Napisane przez acidomente

Sory, ale ja tego nie rozumiem. Niektorzy wrecz wykrzykuja, ze testowanie jest zle, rozsylaja zdjecia, ktore ukazuja cierpienie zwierzat, rozdaja linki do filmow itd.
Wazne zeby kosmetyk nie byl testowany na zwierzetach! Tylko np. taki nietestowany krem z mlekiem. wiecie jak sie go robi? zaczynamy od mleka: jest krowka oczywiscie zapladniana, jak sie urodzi dziecko (zapomnijmy o soczystej lace i promieniach slonecznych) zostaje jej zabierane, by podtrzymac proces laktacji, niejednokrotnie sztucznej. Takie dziecko wyrywane jest od mamy i albo odrazu na parowke, albo do podtrzymania kolejnej produkcji - rozrodu.
Wracajac do krowki : kazdy z biologii zapewne pamieta, ze krowa ma zoladek skladajacy sie z czterech czesci i tu wlasnie produkcja mleka ma swoj poczatek. Pasza = mleko. to producent decyduje ile mleka uda mu sie pozyskac (wiadomo, ze chce wyciagnac maksa) w zoladku zachodzi fermentacja i aby przebiegala sprawnie musi on byc 24h na dobe wypelniony pasza ( ja sie zle czuje jak zjem tabliczke cynamonowej czekolady, co dopiero krowa przez cale zycie z wypelnionym na maksa zoladkiem) ciekawe co sie dzieje jak krowa juz nie chce albo juz nie moze wiecej jesc. Oczywiscie nikogo to nie obchodzi - to jest produkcja. (odrazu przypomina mi sie kultowy film pety o produkcji Yamsa) nie mowiac o chorobach i udowodnionym skroceniu zycia zwierzat o prawie polowe. Nie wspominajac o takich szczegolach jak terapie hormonalne - nie jest to tajemnica, ze bardzo spadla zdolnosc reprodukcyjna zwierzat sztucznie chowanych w tak skandalicznych warunkach.
Pomijajac zasady etyczne, to nie wiem czy to takie zdrowe klasc sobie mleko z ta cala chemia na twarz.

W pełni się z Tobą zgadzam To ważne abyśmy nie kupowały kosmetyków ze składnikami odzwierzęcymi.

[Mirelkaaa]

Mann&Schroeder też nie testuje mozna wpisac na listę, bo nie ma

[natinia]

witam (po dłuższej nieobecności), własnie dostałam dopiero odpowiedź od Rossmana i oni, tak jak juz wcześniej było pisane, generalnie nie testują kosmetyków na zwierzetach, bo im ustawa zabrania, ale tam gdzie nie mogą (?) stosują testy na zwierzętach, czy też inne firmy dla nich takie testy wykonują. niestety nie dostałam wyraźnej odpowiedzi, czy mają składniki pochodzenia zwierzęcego w kosmetykach. więc idą chyba na czerwoną listę.. nie są tak źli jak P&Gamble, Loreal.. ale też nie są do końca wporządku, poniewż niektóre produkty testują.
do Acidomente, czy mogłabyś podać nazwy firm kosmetyków wegańskich? z tego co wiem, pisałam do firm, to w pełni crueltyfree jest ziaja, floslek .. dzięki za odpowiedź
pozdrawiam