Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[rula]

Yves Rosche nie testuje składników ani też nie używa składników testowanych na zwierzętach, potwierdza to organizacja One Voice, zawiera niestety skałdniki odzwierzęce.

Dobry szampon i nie drogi to Freeman - nawilżający.

[Jula84]

Napisane przez rula

Dobry szampon i nie drogi to Freeman - nawilżający.

Ja właśnie kupiłam ostatnio jakiś szampon Freeman'a z papayą i z czymś i jest okropny niestety :-(

[wani]

Mam jeszcze dwie:

1 Deborah
2 Make up Factory

[Jula84]

Dziewczyny, czy któraś z Was orientuje się jak jest w końcu z firmą "My Secret"?
Niby sprzedawane są wyłącznie w Naturze, ale z drugiej strony na opakowaniach jest: że zostały wyprodukowane przez Pierre Rene...

[Lavi92]

A Pierre Rene nie testuje, ale z tego co widze może mieć składniki testowane.

[pusunia]

Napisane przez Jula84

Dziewczyny, czy któraś z Was orientuje się jak jest w końcu z firmą "My Secret"?
Niby sprzedawane są wyłącznie w Naturze, ale z drugiej strony na opakowaniach jest: że zostały wyprodukowane przez Pierre Rene...

właśnie też się zastanawiam

[Jula84]

A Pierre Rene jest na naszej liscie nie dość ze na zielono, to jeszcze z zieloną gwiazdką...

[201604211128]

Witajcie, wracam do wątku jakby co
Obecnie rezygnuję z pielęgnacji testowanej na rzecz nietestowanej.
Niestety wyjątek stanowią filtry, które muszę stosować z przyczyn takich, że mam alergie na słońce.
Ale większość pielęgnacji (poza żelem do higieny intymnej - Ziaja), pastą (Ziaja z coca-colą - moja ulubiona, w planach Himalaya Herbals) i filtrami nic nie będzie hand made.
Pędzle chcę kupić Bobbi Brown.
Róż będzie od MAC, cienie też, maskara też i szminki też. Puder będzie bambusowy (ten 100%) od BU, lakiery OPI, Eveline i Bell (po jednym - czerwonym ). Odżywka od OPI + olejek rycynowy, zmywacz OPI, Top Coat na lakier od OPI, krem na otarcia od Himalaya. Jedynie filtry będą od Avene i Biodermy (na usta nietestowana Ziaja ), ale to mus. I deo w krysztale od Utrekarm lub Reuttera.
A reszta - hand made z BU lub Mazideł.

Edit: Bym zapomniała o perfumach - tu L'occitane, Lalique, YR i Serge Lutens.

I to wszystko

Podpaski będą od Belli, a płatki kosmetyczne i waciki od Cleanica. I chemia od Clovin ale to dopiero na studiach, gdy będę poza domem rodzinnym.

Teraz czas to wprowadzić w działanie

[tofina]

do dysk - co do pędzli isadora są one z naturalnego czy sztucznego włosia?

[201604211128]

Napisane przez tofina

do dysk - co do pędzli isadora są one z naturalnego czy sztucznego włosia?

Niestety jak spojrzałam do KWC - naturalne, ale Bobbi Brown ma ze sztucznego włosia

[extragirl]

Napisane przez dysk

Witajcie, wracam do wątku jakby co
Obecnie rezygnuję z pielęgnacji testowanej na rzecz nietestowanej.
Niestety wyjątek stanowią filtry, które muszę stosować z przyczyn takich, że mam alergie na słońce.
Ale większość pielęgnacji (poza żelem do higieny intymnej - Ziaja), pastą (Ziaja z coca-colą - moja ulubiona, w planach Himalaya Herbals) i filtrami nic nie będzie hand made.
Pędzle chcę kupić Bobbi Brown.
Róż będzie od MAC, cienie też, maskara też i szminki też. Puder będzie bambusowy (ten 100%) od BU, lakiery OPI, Eveline i Bell (po jednym - czerwonym ). Odżywka od OPI + olejek rycynowy, zmywacz OPI, Top Coat na lakier od OPI, krem na otarcia od Himalaya. Jedynie filtry będą od Avene i Biodermy (na usta nietestowana Ziaja ), ale to mus. I deo w krysztale od Utrekarm lub Reuttera.
A reszta - hand made z BU lub Mazideł.

Edit: Bym zapomniała o perfumach - tu L'occitane, Lalique, YR i Serge Lutens.

I to wszystko

Podpaski będą od Belli, a płatki kosmetyczne i waciki od Cleanica. I chemia od Clovin ale to dopiero na studiach, gdy będę poza domem rodzinnym.

Teraz czas to wprowadzić w działanie

Nie wiem ja Avene, ale Bioderma chyba nie testuje Tak samo Ziaja.

[201604211128]

Napisane przez extragirl

Nie wiem ja Avene, ale Bioderma chyba nie testuje Tak samo Ziaja.

Ziaja na pewno, ale co do Biodermy i Avene nie wiadomo niestety...
Nie ma jednej równej listy, na jednej liście ktoś testuje, a na drugiej nie
Lista OK jest najbardziej rygorystyczna. Ostatnio Logona wyleciała za szampon z czymś tam, ale oczywiście nie musimy kupować tego szamponu i wykreślać całej marki dlatego. Najlepiej kupować według własnych preferencji, ale nie z listy firm na bank testujących.
Ja wychodzę z założenia - jestem Cruelty free na tyle ile mogę. A co dla mnie jest najważniejsze mam w domu dwa koty z dworu - przygarnięte dachowce, jedna została uratowana przez nas od śmierci (ma wady genetyczne, przez które mogła by umrzeć). Obie wykastrowane. Jak umrą to na pewno się coś znowu przygarnie. Tak samo jak będę miała swój dom - przygarnę psa z schroniska lub kota ze schroniska. Mi nie zależy na rasie, na rodowodzie, na prestiżu, po prostu kocham zwierzęta.
Dowiedziałam się też o pędzelkach z MAC - są robione z przycinanych włosów, z żyjących na farmach kóz, nie robi się z tego z uśmierconych zwierząt, starają się nie robić tego w krzywdzący sposób, choć ja nie chcę takich pędzelków. Dla tego kupię pędzelki Bobbi Brown - są drogie, ale jeszcze dla pewności dopytam konsultantkę w środę. Jak najmniejszy konsumpcjonizm + dobre jakościowo rzeczy + bycie cruelty free na tyle ile się da + zwierzątko z schroniska - oto ja.
Jestem kobietą pokoju.

[tofina]

Co do pędzli z Bobbi Brown znalazłam w internecie że są z naturalnego włosia:"Pędzle Bobbi Brown zaliczane są do najlepszych na świecie. Charakteryzują się tym, że mają naturalne włosie (bardzo delikatne)", ale za to znalazłam z firmy Joppa minerals i piszą że są wegańskie, znalazłam dwa sklepy gdzie są http://www.mineralscosmetics.pl/category/pedzle/1, http://morzeurody.pl/akcesoria,28,0.html

[201604211128]

Wiem też, że pędzle EDM są wegańskie.
Chyba je kupię. I może znowu spróbuję z minerałkami.
Dziś kupiłam za to sztyft Lavery - pachnie pokrzywą, albo innym zielskiem, ale powiem, że jest lepszy od Bonne Bell. Fajnie nawilża usta.

[bifido]

Z tego co wiem Avene jest testowany, bo sa to kosmetyki dermatologiczne
i niestety sa testowane jak leki, aczkolwiek wiem to od lekarza, a nie od pracownika firmy Avene.


http://www.ekologiczny.pl/x_C_Dz__P2_136010014.html

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

a z kosmetykow, tzw. dobrych, to polecam kosmetyki (nie sa testowane i w wiekszosci nie zawieraja niczego pochodzenia zwierzecego; chyba tylko 2 produkty zawieraja wosk pszczeli)

http://www.helan.it/

mozna je kupic w Polsce

[201604211128]

Napisane przez bifido

Z tego co wiem Avene jest testowany, bo sa to kosmetyki dermatologiczne
i niestety sa testowane jak leki, aczkolwiek wiem to od lekarza, a nie od pracownika firmy Avene.


http://www.ekologiczny.pl/x_C_Dz__P2_136010014.html

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

a z kosmetykow, tzw. dobrych, to polecam kosmetyki (nie sa testowane i w wiekszosci nie zawieraja niczego pochodzenia zwierzecego; chyba tylko 2 produkty zawieraja wosk pszczeli)

http://www.helan.it/

mozna je kupic w Polsce

Dzięki za info - to cały koncern Pierre Farbe na czerwono -
Poproszę też o postawienie minusa przy Logonie, Bobbi Brownie I M.A.C. Cosmetics
A do Listy dopisać warto Sonett - niemiecka chemia gospodarcza, ale z minusem, za płyn do podłóg - byłam dziś w markecie ekologicznym
Ja jestem niestety zmuszona stosować leki farmaceutyczne, ze względu na moją chorobę przewlekłą.

[Lavi92]

Pytanko: a co z firmą Enliven? Należy ona do jakiejś nie przyjaznej korporacji?

[Caraxa]

Jeszcze raz ja wie ktoś coś o Pixie Cosmetics i Firmie Sleek?

Cały czas zastanawiam się nad zakupem palety cieni do oczu, właściwie jestem już na 99% zdecydowana na paletę firmy Coastal Scents, ale trafiłam na paletki Sleek z cudnymi soczystymi kolorami…i tu pojawia się standardowe pytanie czy testują?


edit...

Odnośnie Sleek, znalazłam na stronie taką informację:

http://www.sleekmakeup.com

"Are Sleek MakeUP’s products tested on animals?
At Sleek MakeUP we strongly believe in the safety aspects of our cosmetic products, including manufacturing processes, stability, microbiological testing, physico-chemical data and the safety evaluation for all products produced for Sleek MakeUP.

With regards to the safety and protection of animals , we confirm that we do not test any of our products on animals during any phase of the product’s development, and therefore declare that all cosmetic products comply with the EEC Cosmetics Directive 76/768/EEC that are not tested on animals.

Our products and vegan/vegetarian suitability.
Some of our products do contain animal derived ingredients and have been clearly listed below. Our kohl pencils do not contain such ingredients, however we advise that they are not suitable for vegans/vegetarians as they are produced in an environment that also use animal derived ingredients for manufacture of other products such as beeswax.

Products not suitable for vegans/vegetarians: Twist Up Eye Pencils, Eye Dusts, i-Divines, Kohl Pencils, Eye Drama, Ink Pot, Dip It Eye Liner, Dip It Duo, Dip It Eyeliner Mascara Duo, Glitter Dip It, Magnitude Mascara, Volume and Curl Mascara, Eye Brow Pencils, Glitter Pencils, Stick Concealer, Creme to Powder Foundation, True Colour Lipstick, Twist Up Lip Liner, Wooden Lip Liner."

i teraz proszę niech wypowie się ktoś znający angielski, bo swoim umiejętnością w tej kwestii nie ufam
Z tego co zrozumiałam to nie testują własnych produktów, ale nie wiem jak z surowcami...

[bifido]

http://www.peta.org.uk/features/will...forwarded=true

jakies zmiany w koncu w kwestii doswiadczen na zwierzetach. Dotyczy to tez testowania kosmetykow.

[ania077]

ja nie mogę zrozumieć dlaczego eris jest na czerwonej liście...
nawet ostatnio czytałam artykuł dr eris w gazecie, w którym twierdzi, że nie testuje ani nie używa produktów testowanych... jak dla mnie była przekonująca... mocno krytykowała firmy testujące, nawet wypowiadała się na temat alternatywnych metod.......
proszę o odpowiedź jestem ciekawa, co myślicie...

[Almandyn]

Hej wszystkim Od dawna nie pisałam w tym wątku, jednak kosmetyków testowanych na zwierzętach staram się unikać. Tylko dlaczego na liście w tym wątku Manhattan występuje podwójnie? I skąd wiadomo, że Soraya testuje? Zawsze byłam pewna, że te firmy tego nie robią...

[pusunia]

dziewczyny głupio mi pisać ale na prawdę nie wiem
czy kremy do stóp które zawierają łój z jelenia są ok

[201604211128]

Napisane przez pusunia

dziewczyny głupio mi pisać ale na prawdę nie wiem
czy kremy do stóp które zawierają łój z jelenia są ok

No nie są ok W szczególności, że chyba ci chodzi o Scholla który nagminnie testuje
Ja stawiam na samoroby, kiedy wiem co pakuję i nie wpakuję jakiś dziwnych składników pochodzenia odzwierzęcego.
Miałam na myśli ten krem - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-8...ju-jelenia.htm

[Senseds]

hmm Ja nie kupuję tego kremu który pokazałaś, ale stosuję ten na popękane pięty, jeśli znasz taki który tak ładnie od razu poprawi kondycję pięt to poproszę, bo do tej pory to nic ni znalazłąm , school odrazu poprawia ich wygląd, kupilam jakies serum z Avonu ale czekam jesczze go niemam, mam dostać za niedługo

[201604211128]

Napisane przez Senseds

hmm Ja nie kupuję tego kremu który pokazałaś, ale stosuję ten na popękane pięty, jeśli znasz taki który tak ładnie od razu poprawi kondycję pięt to poproszę, bo do tej pory to nic ni znalazłąm , school odrazu poprawia ich wygląd, kupilam jakies serum z Avonu ale czekam jesczze go niemam, mam dostać za niedługo

Niestety Scholl testuje i to bardzo mocno. Można spróbować z daxem, a jak nie to polecam własnoręczne kręcenie (mazidla.com) i dodawanie mocznika o działaniu złuszczającym. Ja wybieram się do pani od leczenia stóp, bowiem muszę mieć ścięty naskórek, bo mam zdrewniały co do resztek.
Innych sposobów nie znam. Niestety, dopóki marki będą testować, to nie ma przebacz. Musimy my jako konsumenci domagać się produktów nietestowanych, ale wiele kobiet wcale nie wie co się dzieje w laboratoriach, albo uważa, że skoro je mięso to może niszczyć zwierzęta w ten sposób, bo przecież one nie czują

[pusunia]

Napisane przez dysk

No nie są ok W szczególności, że chyba ci chodzi o Scholla który nagminnie testuje
Ja stawiam na samoroby, kiedy wiem co pakuję i nie wpakuję jakiś dziwnych składników pochodzenia odzwierzęcego.
Miałam na myśli ten krem - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-8...ju-jelenia.htm

dzięki za odpowiedź
łe dobrze że nie kupiłam

[rula]

Napisane przez ania077

ja nie mogę zrozumieć dlaczego eris jest na czerwonej liście...
nawet ostatnio czytałam artykuł dr eris w gazecie, w którym twierdzi, że nie testuje ani nie używa produktów testowanych... jak dla mnie była przekonująca... mocno krytykowała firmy testujące, nawet wypowiadała się na temat alternatywnych metod.......
proszę o odpowiedź jestem ciekawa, co myślicie...

Przecież on do 1995 roku wykonywała test Draize'a, obecnie tego nie robi bo nie jest wymagany by uzyskać atest PZH. Wszystkie składniki były testowane na zwierzętach. Wypowiadać się a wprowadzić alternatywne testy składników, dla mnie robi różnicę

A co to za gazeta była i na pewno wywiad był z samą Ireną Eris?

[ania077]

Pisałam już o tym wcześniej, to było w Bluszczu (jakimś zimowym), z tego co wiem irena eris ma tam swoją rubrykę i to nie był w sumie wywiad, tylko jej tekst na całą stronę. Ja osobiście słyszałam, że laboratorium ma ogromne ilości sztucznej skóry i nawet pisałam do niej maila, odpowiedziała bardzo szybko ( osobiście irena eris), że nie testują i nie korzystają z surowców testowanych.
Już nie wiem, co o tym myśleć. Tyle kłamstw?

[extragirl]

Napisane przez ania077

Pisałam już o tym wcześniej, to było w Bluszczu (jakimś zimowym), z tego co wiem irena eris ma tam swoją rubrykę i to nie był w sumie wywiad, tylko jej tekst na całą stronę. Ja osobiście słyszałam, że laboratorium ma ogromne ilości sztucznej skóry i nawet pisałam do niej maila, odpowiedziała bardzo szybko ( osobiście irena eris), że nie testują i nie korzystają z surowców testowanych.
Już nie wiem, co o tym myśleć. Tyle kłamstw?

Mi się wydaje, że na jakiejś liście przeczytałam, że Eris, bądź ich dostawcy, testuje składniki kosmetyków. A poza tym zawiera też (chyba?) składniki odzwierzęce.

Dziewczyny a czy któraś z Was zna firmę Lush? Na swojej stronie piszą, że nie testują kosmetyków, a kilka jest nawet wegańskich. Zdarzają się często takie, które zawierają wiele naturalnych składników, są bez sls, parabenów, silikonów. Używałyście może? Polecacie?

[201604211128]

Napisane przez extragirl

Dziewczyny a czy któraś z Was zna firmę Lush? Na swojej stronie piszą, że nie testują kosmetyków, a kilka jest nawet wegańskich. Zdarzają się często takie, które zawierają wiele naturalnych składników, są bez sls, parabenów, silikonów. Używałyście może? Polecacie?

Lush jest firmą angielską, niedostępną w Polsce, więc popytaj dziewczyn z wątku o dziewczynach z Anglii (kosmetyki w Wielkiej Brytanii bodajże). I popatrz na oceny w KWC.
Co do Erisu to nie będę stosować ich kosmetyków, wykańczam filtr do ciała 50+.