Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[Senseds]

Ziwloneziele,no to moze zacznij się interesowac a nie sluchac profesorki,bo profesorki maja to do siebie,ze wiedzą dużo a wiedzę mają mniejsza na temat innych rzeczy

Ale mam wyrzuty sumienia , wczoraj mialam taka ochote na czekolade kupilam Alpen Gold - krafta ... ostatnio w sklepi tak pozagladalam-wszystko co lubie to kraft foods. Musze poszukac na liscie lindt, bo jeszcze ich czekolady lubie.

[Caraxa]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;21976086]Witam Was
Jestem na drugim roku kosmetologi i powiem wam że Każdy producent testuje produkty na zwierzętach, bo skąd niby byśmy wiedzieli że kosmetyki nie uczulają i jakie mają działanie?
Do niedawna sama byłam przekonana że niektórzy producenci nie testują ich na zwierzętach wyprowadziła mnie z tego mniemania moja profesor[/QUOTE]

Po takich testach to chyba możemy stwierdzić czy dany kosmetyk nie uczula owszem, ale chyba królika czy szczura…
jako, że mi taka wiedza nie jest potrzebna, gdyż nie zamierzam mojego szczurka smarować kremami, wybieram kosmetyki nie testowane na zwierzętach

A pani profesor niech sobie troche poczyta o alternatywnych metodach…

[akisia]

Napisane przez GoVeg

Wiesz co, wpisywałam w Google np. "Promod skóra naturalna" i wchodziłam na chybił-trafił; na różne aukcje, blogi modowe, itp. No i poznajdowałam kurtki, buty, torby z metkami tych marek. Najgłupszy przykład - artykuł o C&A, w którym tak szumnie kładą nacisk na wielką ekologiczność marki (w końcu ekologia jest teraz "trendi"), a w treści jak gdyby nigdy nic, wypisują o "wyjątkowo mięciutkiej skórze" z której dane rzeczy z kolekcji są zrobione.

Chociaż pewnie nie dla każdego ekologia równa się niezabijaniu zwierząt.

Dla niektórych- przykładem może być choćby Anna Mucha- ekologiczne są właśnie naturalne skóry
Dziewczyny, jakie sklepy są ok? Bo ja np kupuję w H&M-ie, buty często w Deichmannie- ale oni mają też buty ze skóry, oczywiście ja wybieram te nie ze skóry

[Babushka]

Napisane przez akisia

Dla niektórych- przykładem może być choćby Anna Mucha- ekologiczne są właśnie naturalne skóry
Dziewczyny, jakie sklepy są ok? Bo ja np kupuję w H&M-ie, buty często w Deichmannie- ale oni mają też buty ze skóry, oczywiście ja wybieram te nie ze skóry

Tak, skorzane buty bardzo eko szkoda, ze ta skora 'przerobiona', polakierowana, nafaszerowana chemia w niczym juz skory nie przypomina. A w szczegolnosci bardzo eko sa te wszystkie garbarnie zatruwajace srodowisko. Szkoda, ze ludzie nadal wierza w takie rzeczy lub w to, ze ich buty sa zrobione ze zwierzecia, ktore i tak zostalo zjedzone. Nic bardziej mylnego, niestety...
Wlasnie w przypadku ciuchow i butow trudno znalezc marke, ktora w 100% nie uzywa niczego odzwierzecego. Bo nawet w tzw. tanich sklepach mozna sie naciac na jakies rzemyki i inne 'dodatki'.
Wiem, ze to bedzoe troche OT, bo temat o kosmetykach, ale jak juz tak sobie szczerze rozmawiamy, to powiedzcie mi dziewczyny co robicie jak na dzinsach jest taka skorzana latka z tylu na pasku? Wiele czolowych dzinsowych firm stosuje tylko skore (np. Wrangler) Co z nimi?

[GoVeg]

Babushka, tak jak piszesz, nie można mieć wszystkiego... albo buty ze skóry i liczymy się z tym, że jakieś zwierzę oddało za nie życie, albo skóra "eko" (oczywiście wiadomo jak bardzo ekologiczny jest taki wyrób...) Niestety żyjemy w takich czasach, że praktycznie każdy kupiony przez nas produkt w jakiś tam sposób szkodzi zwierzętom bądź środowisku naturalnemu. Nie wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach możliwe jest życie zupełnie w zgodzie z naturą - no chyba, że zbudujemy szałas w lesie i będziemy się odżywiać korzonkami i leśnymi owocami.
Grunt (przynajmniej wg. mnie) to się starać, być konsumentem świadomym i dążyć do tego, żeby mieć jak najmniejszy udział w niszczeniu naszej planety.

Co do kwestii butów, to ja np. mam dwie pary na zimę i jesień z Vegetarian Shoes - szyją głównie z syntetycznej mikrofibry. Firma na pewno cruelty-free i na pewno szyjąca w Europie (nie wyzyskują pracowników) - ale przekłada się to na ceny, dość zabójcze w wielu przypadkach. W lecie latam tylko w tekstylnych.

Jeśli chodzi o spodnie i ubrania w ogóle - ja ubieram się w lumpach; od wielkiego dzwonu kupię coś w "normalnym" sklepie - zazwyczaj tanim - bo na spodnie Wrangler, Lee, itp. po prostu szkoda mi pieniędzy.

[anna3101]

Ja raczej będę nadal kupowała Tchibo, bo na zwierzętach nie testują i nie sprzedają futer. Wiem, że mają akcje Beiersdorf (ale Beiersdorf do nich nie należy i vice versa) i pewnie też znęcają się nad pracownikami - ale wystarczy trochę pogrzebać w faktach (polecam książkę "Czarna lista firm"), żeby zobaczyć, że praktycznie nie ma teraz firm, które tego nie robią Nie wiemy, jakimi akcjami dysponują firmy z naszej białej listy oraz czy nie wykorzystują, na przykład, prace dzieci. Ja jestem w trakcie czytania tej właśnie książki i ręce mi opadają, bo wynika z niej, że każda korporacja lub większa firm chętnie korzysta z pracy dzieci, wyzysku pracowników, brutalnej eksploatacji środowiska, a nawet finansowania wojen! Niestety, na razie nie stać mnie, żeby wszystko kupować tylko fair trade lub bio, chociaż staram się robić to jak najczęściej.

[GoVeg]

Napisane przez anna3101

Ja raczej będę nadal kupowała Tchibo, bo na zwierzętach nie testują i nie sprzedają futer. Wiem, że mają akcje Beiersdorf (ale Beiersdorf do nich nie należy i vice versa) i pewnie też znęcają się nad pracownikami - ale wystarczy trochę pogrzebać w faktach (polecam książkę "Czarna lista firm"), żeby zobaczyć, że praktycznie nie ma teraz firm, które tego nie robią Nie wiemy, jakimi akcjami dysponują firmy z naszej białej listy oraz czy nie wykorzystują, na przykład, prace dzieci. Ja jestem w trakcie czytania tej właśnie książki i ręce mi opadają, bo wynika z niej, że każda korporacja lub większa firm chętnie korzysta z pracy dzieci, wyzysku pracowników, brutalnej eksploatacji środowiska, a nawet finansowania wojen! Niestety, na razie nie stać mnie, żeby wszystko kupować tylko fair trade lub bio, chociaż staram się robić to jak najczęściej.

No, trzeba przyznać, że książka jest mocna. I mnie po przeczytaniu ogarnęła lekka depresja, bo tak naprawdę dotąd nawet nie zdawałam sobie sprawy, że jest tyle syfu na tym świecie. A ile jest spraw nieodkrytych, nieujawnionych przekrętów... boję się pomyśleć. Chory świat - a właściwie - chory człowiek.
Ale chyba wolę być nieszczęśliwa i świadoma, niż w ignorancji cieszyć się kolejnym cudownym kosmetykiem przez który wycierpiały się masy zwierząt.

A propos, na Alterkino.org ostatnio pojawił się film "Animal Liberation - The Movie" o Froncie Wyzwolenia Zwierząt -ludziach, którzy uwalniają zwierzęta ryzykując utraceniem własnej wolności w więzieniu.
Myślę, że jest wart obejrzenia. Można go ściągnąć z portalu za darmo

[teteesia]

Ja nie moge ani czytać ani ogladać nic gdzie sie dzieje krzywda zwierzakom. Pamiętam ostatnio oglądalam "Kobieta na krańcu świata", odcinek gdzie kobitka ratowała słonie, beczałam strasznie. Pozywywne jest to, że są osoby które chcą pomagać, ratować takie maleństwa (bo to były male słoniki - cudniaszcze były ). Suuuuuper był ten odcinek.

Tak sobie szukam jeszcze "dobrych" słodyczy i znalazłam taki artykuł: http://www.wprost.pl/ar/200168/Wedel...e-Japonczykow/
Wedel juz nie należy do Krafta ale do Lotte - jakaś japońska firma, to pewno nic i tak nie zmienia bo japońce to czego juz nie robili... ale może warto ich "prześwietlić".
Jakbyście cos wiedziały o słodkościach to dajcie znać bo wybór narazie jest bardzo mizerny.

[dodus89]

Witam,

proszę o pomoc,

czy testują firmy:
-Avene,
-Bioderma,
-Lierac ???

Pytam, gdyż chcę zakupić produkty z Lieraca,a z Avene i Biodermy już kupowałem i kupuję nadal, kiedyś odpisali mi, że nie testują...
Ale czy ja wiem....

[Lavi92]

Napisane przez dodus89

Witam,

proszę o pomoc,

czy testują firmy:
-Avene,
-Bioderma,
-Lierac ???

Pytam, gdyż chcę zakupić produkty z Lieraca,a z Avene i Biodermy już kupowałem i kupuję nadal, kiedyś odpisali mi, że nie testują...
Ale czy ja wiem....

Tu jest lista: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post17020318

Crtl+f i szukamy

[Babushka]

Napisane przez GoVeg

Babushka, tak jak piszesz, nie można mieć wszystkiego... albo buty ze skóry i liczymy się z tym, że jakieś zwierzę oddało za nie życie, albo skóra "eko" (oczywiście wiadomo jak bardzo ekologiczny jest taki wyrób...) Niestety żyjemy w takich czasach, że praktycznie każdy kupiony przez nas produkt w jakiś tam sposób szkodzi zwierzętom bądź środowisku naturalnemu. Nie wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach możliwe jest życie zupełnie w zgodzie z naturą - no chyba, że zbudujemy szałas w lesie i będziemy się odżywiać korzonkami i leśnymi owocami.
Grunt (przynajmniej wg. mnie) to się starać, być konsumentem świadomym i dążyć do tego, żeby mieć jak najmniejszy udział w niszczeniu naszej planety.

Co do kwestii butów, to ja np. mam dwie pary na zimę i jesień z Vegetarian Shoes - szyją głównie z syntetycznej mikrofibry. Firma na pewno cruelty-free i na pewno szyjąca w Europie (nie wyzyskują pracowników) - ale przekłada się to na ceny, dość zabójcze w wielu przypadkach. W lecie latam tylko w tekstylnych.

Jeśli chodzi o spodnie i ubrania w ogóle - ja ubieram się w lumpach; od wielkiego dzwonu kupię coś w "normalnym" sklepie - zazwyczaj tanim - bo na spodnie Wrangler, Lee, itp. po prostu szkoda mi pieniędzy.

Ja sie przymierzam do tych vege bucikow
Ciuchy i torby tez kupuje w lumpach (w UK sa w dodatku charytatywne), bo wole kupic dzinsy za 5f a nie za 25 Tak napisalalm przykladowo o tych spodniach, bo raz tez chcialam kupic trampki, takie a'la dzins i mialy taka skorke naszyta wlasnie. I potem zaczelam sie przygladac wszystkim spodniom...
Co do swiadomosci konsumenckiej rowniez w pelni sie zgadzam

Poza tym wiadomo, ze pewnych rzeczy i tak nie przeskoczymy. Wazne jednak, ze choc troche (a moze wcale nie tak troche) osob stara sie cos zrobic czy to dla zwierzakow, dla planety czy dla samych siebie.

[anna3101]

Dziewczyny, a czy znacie jakieś brandy cruelty-free środków do czyszczenia obuwia? Mnie kończą się kiedyś kupione kiwi, których już nie kupię, bo Sara Lee... Jeżeli ktoś wie lub może podrzucić link do sklepu online, będę bardzo wdzięczna.

[dodus89]

Napisane przez Lavi92

Tu jest lista: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post17020318

Crtl+f i szukamy

Sprawdziłem,
Avene nie testuje, ale nadal nie wiem co z Lierac i Biodermą,
nie ma tam odpowiedzi, a więc proszę o pomoc.....

[GoVeg]

Napisane przez anna3101

Dziewczyny, a czy znacie jakieś brandy cruelty-free środków do czyszczenia obuwia? Mnie kończą się kiedyś kupione kiwi, których już nie kupię, bo Sara Lee... Jeżeli ktoś wie lub może podrzucić link do sklepu online, będę bardzo wdzięczna.

TU jest, ale to chyba tylko w sferze marzeń - strona jest angielska i raczej nie opłaca się zamawiać jednej pasty, bo przesyłka droga Może kiedyś kupując tam buty się skuszę

Ja swoje smaruję od czasu do czasu wazeliną - tylko trzeba się strasznie napucować, bo jak zostanie jej za dużo na bucie to się nie błyszczy i okropnie osiada kurz. Ja małą ilość podgrzewam i nakładam cienką warstwą, a potem intensywnie poleruję. Jak się zabrudzi - przecieram suchą ścierą.

A co z pastą Buffalo? Wiem, że w sklepach taka jest, ale nigdy jej nie prześwietlałam. Ktoś coś o niej wie?

[teteesia]

Któraś firma z zielonej list miała pasty do butów, tylko nie pamiętam która

Napisałam z ciekawości do Gaba International bo tak sobie przeglądałam ich produkty, w sumie mają ich mało i pomyślałam, że może nie testują bo chyba tez nie należą do żadnego koncernu, to mi odpisali:
"GABA nie przeprowadza testów swoich produktów na zwierzętach - dotyczy to zarówno finalnych produktów, jak i poszczególnych składników. Zamiast testów na zwierzętach skuteczność tych preparatów jest sprawdzana w badaniach in vitro, in situ lub in vivo wyłącznie na ochotnikach.
Również surowce od dostawców muszą posiadać certyfikaty potwierdzające, że nie były testowane na zwierzętach.
W żadnym z produktów firmy GABA nie są stosowane składniki pochodzenia odzwierzęcego, jedynie składniki pochodzenia mineralnego i chemicznego.
Serdecznie pozdrawiam..."

Już nic nie kapuje, a skąd mamy info, że testuje? chyba ze tak ooo odpisali. Albo może kiedyś przeprowadzali...

Mamy już Amway na liscie, ale byłam ciekawa czy mają cos pochodzenia zwierzecego.
Odpowiedz od Amway:
"Witam
Zgodnie z obowiązującym prawem zabronione jest przeprowadzanie testów na zwierzętach.
Większość surowców stosowanych w naszych produktach ma pochodzenie roślinne lub mineralne. W nielicznych przypadkach stosowane są surowce pochodzenie zwierzęcego. Przykładem moga tu byc tłuszcze pozyskiwane z ryb, np. tuńczyka, które są naturalnym źrółem wielu substancji aktywnych takich jak witaminy czy też kwasy omega.
Pozdrawiam, ..."
To daje minusika im.

I Ekosens:
"Witam,
nie testujemy gotowych produktów na zwierzętach, badania były
przeprowadzane na ochotniczkach - kobietach. Część z nich zgłaszała problemy alergiczne u siebie, na szczęście nasze mydła nie wywołały u tych osób alergii alergicznych. Bardzo nas ta informacja ucieszyła, mamy bowiem dwoje alergicznych dzieci (teraz są już prawie dorosłe) i zależało nam na tym żeby nasze produkty były przyjazne dla ich skóry.
Do wytworzenia naszych mydeł używamy surowców jadalnych, z pierwszego tłoczenia na zimno, dlatego mamy pewność, że ich wytwórcy nie tesują ich na zwierzętach. Po prostu nie ma takiej potrzeby .
W skład naszych produktów nie wchodzą składniki pochodzenia zwierzęco, ani odzwierzęcego.
Dziękujemy za zainteresowanie naszę ofertą i serdecznie pozdrawiamy,
Ekosens"
Daje gwiazdkę.

Narazie tyle

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez dodus89

Sprawdziłem,
Avene nie testuje, ale nadal nie wiem co z Lierac i Biodermą,
nie ma tam odpowiedzi, a więc proszę o pomoc.....

Jeśli nie ma na liście to pewno jeszcze nikt nic nie wie i nie pisał do nich, przeszukałam wątek i tez nic nie ma konkretnego. Jak Cie interesują te firmy to możesz poszukać w necie, albo poprostu napisać do nich. Jak coś będziesz wiedziala to wklej tu

Aha i jeszcze co do Avene, to jest na dwóch listach. Czy tak ma być? może w dwóch firmach są takie same nazwy serii? Szukałam w necie ale nie mam pojęcia...

[anna3101]

O Avene ja już pisałam wcześniej, nie dziwię się, że jest na dwóch listach...
Avene (oraz Glytone, Ducray, A-Derma, Klorane, Galenic, Elancyl, Rene Furterer) należą do Pierre Fabre Laboratoires. Podobno nie testują kosmetyków, ale, niestety, produkują bardzo dużo leków, w tym "innowacyjnych", więc zgadnijcie, co robią ze zwierzętami w tych oto przypadkach...

Co do Gaby, to bardzo się cieszę, że tak odpisali. Chyba wiem, dlaczego trafili na czarną listę - zakładaliśmy, że skoro produkują pasty, to jest to firma farmaceutyczna, a takie generalnie testują. Fajnie, że są wyjątki. Przywraca trochę wiarę w ten świat.

A wracając do Biodermy i Lierac, na francuskich forach są sprzeczne informacje - napiszę do nich i zobaczymy, czy się odezwą.. Bourjois do tej pory milczy - chyba mają coś na sumieniu.

[justina1985]

Napisane przez Babushka

Tak, skorzane buty bardzo eko szkoda, ze ta skora 'przerobiona', polakierowana, nafaszerowana chemia w niczym juz skory nie przypomina. A w szczegolnosci bardzo eko sa te wszystkie garbarnie zatruwajace srodowisko. Szkoda, ze ludzie nadal wierza w takie rzeczy lub w to, ze ich buty sa zrobione ze zwierzecia, ktore i tak zostalo zjedzone. Nic bardziej mylnego, niestety...
Wlasnie w przypadku ciuchow i butow trudno znalezc marke, ktora w 100% nie uzywa niczego odzwierzecego. Bo nawet w tzw. tanich sklepach mozna sie naciac na jakies rzemyki i inne 'dodatki'.
Wiem, ze to bedzoe troche OT, bo temat o kosmetykach, ale jak juz tak sobie szczerze rozmawiamy, to powiedzcie mi dziewczyny co robicie jak na dzinsach jest taka skorzana latka z tylu na pasku? Wiele czolowych dzinsowych firm stosuje tylko skore (np. Wrangler) Co z nimi?

Ja nie jem mięsa, jesm przeciwna noszeniu futer, aktualnie selekcjonuje kosmetyki i od dzis będę uzywać tych nietestowanych na zwierzętach...jednak przynam, że mam skorzane buty, nie mam poniekąt wyboru, mam rozmiar 35 , mam ogólnie mały wybór butów w takim rozmiarze jakie moge kupić a jeszcze buty nie ze skory ale dobrej jakości to niemal niemozliwe.... rozmiarówka 35 dostepna jest w Aldo, Venezi a tam są zasadniczo w 90% buty ze skóry. Ale torebek nie nosze skórzanych, nie mam ani jednej, tu mam wybór i nie muszę kupować skórzanych.

Kończę ten paskudny szampon Dove i więcej go nie kupię bo ani to dobre a na dodatek się okazuje, że taki nieprzyjazny..fuu. Teraz normalnie jak patrze na ten szampon to mnie obrzydzenie bierze. Nie zdawalam sobie skale, że proceder testowania kosmetyków na zwierzętach jest praktykowany na tak masową skalę.

Czy znacie jakis dobry płyn do prania tkanin, który moge kupić zamiast Perły?

[teteesia]

Napisane przez anna3101

O Avene ja już pisałam wcześniej, nie dziwię się, że jest na dwóch listach...
Avene (oraz Glytone, Ducray, A-Derma, Klorane, Galenic, Elancyl, Rene Furterer) należą do Pierre Fabre Laboratoires. Podobno nie testują kosmetyków, ale, niestety, produkują bardzo dużo leków, w tym "innowacyjnych", więc zgadnijcie, co robią ze zwierzętami w tych oto przypadkach...

Co do Gaby, to bardzo się cieszę, że tak odpisali. Chyba wiem, dlaczego trafili na czarną listę - zakładaliśmy, że skoro produkują pasty, to jest to firma farmaceutyczna, a takie generalnie testują. Fajnie, że są wyjątki. Przywraca trochę wiarę w ten świat.

A wracając do Biodermy i Lierac, na francuskich forach są sprzeczne informacje - napiszę do nich i zobaczymy, czy się odezwą.. Bourjois do tej pory milczy - chyba mają coś na sumieniu.

Aaa... przypomnialaś mi jak to było z Avene, to trzeba będzie to jakoś umiejscowić. może na zielona listę z minusem

Mi sie wydaje, że Gaba była gdzieś na którejś testującej liście, teraz nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Ale podobami sie odpowiedz od nich bo napisali jakie robia testy, więc maja o tym pojęcie, mam nadzieje ze nie kłamią Myslicie, ze można na zieloną przenieść? Ja widze tylko jakąś jedną liste na której sie przewija ze testuje, ale moze to jest jakaś stara lista, dawniej przecież wszystkie firmy testowały. Jakbyście coś znalazły w necie to dajcie znać bo fajnie by było jakby te pasty były ok bo są dostępne wszędzie.

Napisane przez justina1985

...

Czy znacie jakis dobry płyn do prania tkanin, który moge kupić zamiast Perły?

Ja robie od kilku dni taka druga listę z podzialem na dziedziny firm, ktore nie testują, może to coś pomoże:
Środki czystości: Alva*, Amway, Argital*, Bio-D*, Bio-Pac, Cleanic/Harper, Clovin, Frosch, Hedera Natur, Libella (Sansed, Wezyr, Samlux, Non Stop, Bil, Cyprys, Distal).
Narazie jestem na "M"więc może jeszcze coś będzie więcej. Wpisz sobie te poszczególne firmy w google to zobaczysz co maja w swojej ofercie, na pewno są płyny do prania, może coś wpadnie w oko

[Caraxa]

Napisane przez justina1985

Czy znacie jakis dobry płyn do prania tkanin, który moge kupić zamiast Perły?

Już kiedyś o tym pisałam, ale się powtórzę polecam tą stronę: http://www.beingeco.pl/?tkaniny,24 i produkty Polinu: http://www.polin.com.pl/index.php?page=offer&id=18

[justina1985]

Polin ma plyn ale taki raczej w zastepstwie proszku a ja szukam czegos jak perła, perwool, szukam plynu do tkanin max delikatnych, takiego po ktorym nie bede musiała uzywac plynu do plukania.
Chyba kupie zamiast perły Bil Libelli, dzieki za podpowiedzi.

Napisane przez akisia

Dla niektórych- przykładem może być choćby Anna Mucha- ekologiczne są właśnie naturalne skóry
Dziewczyny, jakie sklepy są ok? Bo ja np kupuję w H&M-ie, buty często w Deichmannie- ale oni mają też buty ze skóry, oczywiście ja wybieram te nie ze skóry

U mnie deichman odpada, maja najmniejszy rozmiar 36, który jest i tak dziwnie duzy jak na 36. Czasami mają 35 5avenue skórzane. H&M tez odpada bo 35 rozmiaru tam nie znajdziesz. I tak w większości sklepów są skórzane. A w tych tańszych albo nie ma rozmiaru albo są koszmarnej jakości. Jakoś się tak utarło, że jak but ma być porządniejszy to robią go ze skóry. Podobnie np. z butami sportowymi.



Faktycznie coś w tym chyba jeste, że testwoanie kosmetyów na zwierzetach chyba ma malo snensu bo co ma nasza skóra wspólnego z króliczą itp. Słusznie piszecie dziewczyny, ja się o tym przekonałam po kosmetykach AA i Soraya, niby takie testowane na zwierzętach i kosztowały tyle bólu, śmierci i cierpienia a uczulają mnie jak mało co. I co komu po tych testach ? Dla mnie te dwie firmy to od zawsze były porazki kosmetyczne zanim jescze doczytałam o tym, że testują na zwierzakach.
Jestem bardzo zaskoczona faktem testowania kosmetyków przez firmę Eris...zawsze mi sie wydawało, że Eris nie testuje a tu widzę widnieje na czerwonej liście.

Napisane przez GoVeg

Babushka, tak jak piszesz, nie można mieć wszystkiego... albo buty ze skóry i liczymy się z tym, że jakieś zwierzę oddało za nie życie, albo skóra "eko" (oczywiście wiadomo jak bardzo ekologiczny jest taki wyrób...) Niestety żyjemy w takich czasach, że praktycznie każdy kupiony przez nas produkt w jakiś tam sposób szkodzi zwierzętom bądź środowisku naturalnemu. Nie wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach możliwe jest życie zupełnie w zgodzie z naturą - no chyba, że zbudujemy szałas w lesie i będziemy się odżywiać korzonkami i leśnymi owocami.
Grunt (przynajmniej wg. mnie) to się starać, być konsumentem świadomym i dążyć do tego, żeby mieć jak najmniejszy udział w niszczeniu naszej planety.

Skóra eko i naturalna jest chyba tak samo "ekologiczna", wyrób i jednego i drugiego może byc szkodliwy zarówno dla nas jak i środowiska a w przypadku eko skóry dochodzi jescze problem recyklingu. A skóra naturalna może starczyć na dłużej, więc może dla niektórcyh jest bardziej eko. A jesli juz decydujemy się na wyroby skórzane to miło by bylo miec pewnosc, że zwierze z jakiego pochodzi skóra zostało zabite w sposób humanitarny, nie było katowane i bite.
Dla mnie najwazniejsze jest, że nie jej mięsa, gdyż jest ono dla nas najzwyczjniej szkodliwe, zalega w jelitach, może być przyczyna raka itp. Nie jem mięsa nie tylko ze względu na zwierzęta ale także z racji na jego szkodliwość.

[GoVeg]

Ja jeszcze w kwestii past do butów: Buffalo oczywiście jest na liście nietestujących, tylko było napisane przez jedno "F" i myślałam, że to coś innego Jeszcze nie wiem czy stosują jakieś składniki odzwierzęce, jak będę w sklepie to sprawdzę skład tych ichnich past.

Aaa, teteesia, gdybyś mogła to edytuj proszę Frosh - pełna nazwa koncernu to Werner & Mertz Delta (w ich skład wchodzi właśnie Frosh, Tuba, Emsal, Buffalo)

I przeglądając listę znalazłam taki paradoks - St. Ives jest na zielonej liście, natomiast Soraya (właściciel St. Ives) - na czerwonej...

[teteesia]

Napisane przez GoVeg

Ja jeszcze w kwestii past do butów: Buffalo oczywiście jest na liście nietestujących, tylko było napisane przez jedno "F" i myślałam, że to coś innego Jeszcze nie wiem czy stosują jakieś składniki odzwierzęce, jak będę w sklepie to sprawdzę skład tych ichnich past.

Aaa, teteesia, gdybyś mogła to edytuj proszę Frosh - pełna nazwa koncernu to Werner & Mertz Delta (w ich skład wchodzi właśnie Frosh, Tuba, Emsal, Buffalo)

I przeglądając listę znalazłam taki paradoks - St. Ives jest na zielonej liście, natomiast Soraya (właściciel St. Ives) - na czerwonej...

Jest przez jedno F bo tak na opakowaniu pisze, a przepisywałam ze stronki i musiałam sie zasugerować jakimś foto, w sumie jak sie wpisze przez jedno czy przez dwa to znajduje to samo - mogli by sie zdecydować
Już poprawiam Frosha.
Soraya testuje więc dopisze St. Ives i jeszcze Pharbio.

Jak jeszcze coś to pisać
--------------------------------
Patrzcie jaka konkretna odpowiedz:
"Szanowna Pani E...,
Oferujemy nie tylko produkty wysokiej jakości, firma Mary Kay jest też odpowiedzialna społecznie. Mary Kay była jedną z pierwszych firm, które wprowadziły kompleksowy program recyklingu oraz jedną z pierwszych, które wprowadziły w życie zakaz testowania produktów na zwierzętach. Do dziś jesteśmy zdecydowanym orędownikiem wykorzystania alternatywnych metod w celu potwierdzenia bezpieczeństwa składników i produktów. W ciągu dwóch dekad zostaliśmy światowym liderem w dziedzinie wspierania rozwoju alternatywnych metod testowania bezpieczeństwa produktów. Zobowiązanie to trwa do dziś. Wypełniamy je we współpracy z globalną agencją regulacyjną, która zarządza bezpieczeństwem kosmetyków a także wraz z czołowymi naukowcami, będącymi zwolennikami alternatywnych metod badań. Wszelkie testy naukowe wykonujemy samodzielnie, bądź za pośrednictwem niezależnych laboratoriów, które jednak stosują się do propagowanych przez nas wysokich standardów etycznych. Aby odpowiedzieć jak najpełniej oraz jak najdokładniej na Pani trzecie pytanie, przekazaliśmy je do naszego pionu produktowego w Dallas. Niezwłocznie po otrzymaniu odpowiedzi, prześlemy ją Pani.
Pozdrawiam,
..."
No to czekam na odpowiedz z Dallas Fakt, że droższe sa te kosmetyki ale chciałam uzupełnić minusy i gwiazdki i napisałam pare mail. Wklejam jakby ktoś chciał, że nie na darmo jest na zielonej liście.

I jeszcze Flos lek:
"Szanowna Pani,
Chciałabym poinformować, że:
1. Żaden z naszych wyrobów gotowych nie był testowany na
zwierzętach.
Do naszych receptur stosujemy surowce, które również nie są badane na zwierzętach.
2. Ze składników pochodzenia zwierzęcego stosujemy proteiny jedwabiu, lanolinę i keratynę.
a. Proteiny jedwabiu są otrzymywane z kokonów jedwabników już po ich wylęgnięciu. W związku z tym nie niszczy się jedwabników.
b. Lanolina i keratyna otrzymywane są z runa (wełny owczej).
Pozyskiwanie tych surowców jest procesem humanitarnym i bezbolesnym dla zwierząt, jednocześnie wiąże się on naturalnym cyklem rocznym strzyżenia i higieny. W najbliższym czasie mamy zamiar zastosować lanolinę pochodzenia roślinnego.
c. Stosowany wosk pszczeli jest pochodzenia syntetycznego
3. Nasze wyroby poddawane są badaniom fizykochemicznym.
Przechodzą również testy dermatologiczne i aplikacyjne. Aby uszczegółowić:
1. badania mikrobiologiczne (sprawdzanie czystości produktu pod względem bezpieczeństwa jego stosowania dla klienta)
2. badania na zgodność z normą (potwierdzają właściwości chemiczne i
fizyczne preparatu)
3. test płatkowy na probantach ochotnikach
4. badania aplikacyjne prowadzone pod kontrolą lekarza dermatologa na grupie probantów ochotników
Wszystkie badania wykonuje laboratorium zewnętrzne niezależne,
certyfikowane, zgodnie z Ustawą z 30 marca 2001 roku o kosmetykach Dz.U. Nr 42 poz. 473 art. 11 oraz z Deklaracją Helsińską Światowego Stowarzyszenia Medycznego z 1964 roku wraz z późniejszymi uzupełnieniami, a także zgodnie z przepisami polskimi, Europejską Dyrektywą Kosmetyczną, wytycznymi Polipa z zastosowaniem kryteriów włączeń i wyłączeń. Czas trwania badań to od 4 do 8 tygodni.
W przyszłości nie planujemy badań na zwierzętach. Jeżeli będzie taka
potrzeba zastosujemy testy alternatywne.
Szanowna Pani, Mam ogromną nadzieję, że powyższe informacje uspokoją Panią i dołączy Pani do grona naszych Klientów. Będziemy niezmiernie wdzięczni za opinię na temat naszych kosmetyków, są one dla nas niezwykle cenne, zarówno te pozytywne, jak i te bardziej krytyczne.
Pozwalają nam na udoskonalanie naszych preparatów zgodnie z oczekiwaniami i potrzebami Klientów, nawet tych najbardziej wymagających.
Z poważaniem,
..."
Mam minusa im dać za te składniki? hmm piszą, że nikt nie cierpi przy tym.

Weszłam na stronę NuSkin Personal Care i po przeczytaniu tego: http://www.nuskin.com/intercom/edito...animal.testing myślę, żeby wykreślić z zielonej listy "... Z wyjątkiem sytuacji wymaganych przez regulacje i przepisy prawne, Nu Skin nie testuje swoich kosmetyków na zwierzętach ..." Ja to rozumiem jako że testuje. Więc jak? bo nie chce sama przestawiać listy

[GoVeg]

Fakt z tym Bufalo/Buffalo; na opakowaniu jest jedno F, na stronach i tak i tak...chyba jednak tak wersja z opakowania jest oficjalna

Fajnie, że Flos Lek zdecydował się na tak dokładne opisanie swoich działań - moim zdaniem nie powinni dostać minusa; o ile jest tak jak piszą, to można by ich nawet nazwać marką wegańską

A z tym NuSkin to kiepska sprawa - uważam, że albo piszą wprost, że w ogóle nie testują, albo testują i tylko chcą to przybrać w najmniej drastyczne słowa. Bo nie wiem, co to są "sytuacje wymagane przez regulacje i przepisy prawne"... prawo amerykańskie zakazuje badania kosmetyków na zwierzętach, ale przyzwala na testowanie preparatów medycznych... czyli rozumiem, że NuSkin produkuje też farmaceutyki?

[justina1985]

Kupiłam płyn do praniaBil, jest bardzo dobry i jest idealnym zamiennikiem Perły i i Perwolu, nie sądze abym musiała wracać do korzystania z tych ostatnich. Dziekuje Wam za porady w sprawie płynu do prania.

Jak to jest z Nivea, jest na zielonej ale ciagle w watku pojawiają się wypowiedzi odnośnie testowania składników kosmetyków tej firmy??

Czy ktos ma jakieś info odnosnie kosmetyków Dax Cosmtics, Celia, Yoskine? Co z nimi?

Pozdrawiam!

[teteesia]

Napisane przez justina1985

Kupiłam płyn do praniaBil, jest bardzo dobry i jest idealnym zamiennikiem Perły i i Perwolu, nie sądze abym musiała wracać do korzystania z tych ostatnich. Dziekuje Wam za porady w sprawie płynu do prania.

Jak to jest z Nivea, jest na zielonej ale ciagle w watku pojawiają się wypowiedzi odnośnie testowania składników kosmetyków tej firmy??

Czy ktos ma jakieś info odnosnie kosmetyków Dax Cosmtics, Celia, Yoskine? Co z nimi?

Pozdrawiam!

Może patrzysz na złą listę. Tu jest nowa, gdzie jeśli mamy jakieś info to poprawiam ją https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403287
Na początku wątku jest lista ale osoba, ktora ją pisała zrobiła to jakiś czas temu i nie zagląda na wątek, więc jest nieaktualna.
Z zielonej listy: Perfecta: Dax Cosmetics, YOSKINE, Celia, Dax Man, Dax Sun

[justina1985]

Dzięki Szkoda, że Beiersdorf testuje będę musiala odstawić żele pod prysznic Nivea oraz kremy Eucerin które nie ukrywam lubiłam.

Obawiam sie, że bardzo ciężko jest wyeliminować wszystko, bo fak życie bez czekolady Milka może być trudne, ale zdecydowanie zamierzam ograniczyć takie produkty, a jeśli tylko znajdzie się alternatywa to zrezygnuje z nich całkowicie.


Fajnie, że DaxCosmetics są zielone, bardzo lubie płyn micelarny Perfecta.

Ubolewam nad firmąCoty gdyz produkuje perfumy kate moss, które lubię...buuu. Będę musiała przerzucic się na jakis inny zapach. Chanel nie testują, są droższe ale bardziej wytrwałe więc cenowo niemal na jedno wychodzi.
Dziwie się, że gwiazdy takie jak Kate Moss, Celine Dion czy Aguilera ( ich perfumy to też Coty) zdecydowały sie współpracować z taką firmą, która testuje swoje wyroby na zwierzętach. Dają tym sposobem zły przykład.

[teteesia]

Zrobiłam sobie listę przyjaznych firm z podziałem, tak żeby ułatwić sobie robienie zakupów. Wklejam tu i na wątek z listą, może komus sie przyda. Jak cos nie tak to wiecie

Zapachy:Abercrombie & Fitch-, Alva*, AnneMarie Borilnd*, Aquolina, Aveda, Avemi*, Avon-, Bi-es, Biosilk-, Chanel, Clarins of Paris, Collistar, Dermika-, Dior, Donna Karan New York, Essence, Estée Lauder, Estetica, Gosh, Helan*, Kanu*, L’Occitane*, Liz Claiborne Cosmetics, Lush, M.A.C. Cosmetic, Mary Kay Cosmetics, Miraculum-, Moschino, Oriflame-, Orlane, Phytomer*, Pollena Ewa, PUIG, SVR, Urtekram*, Tom's of Maine, Victoria's Secret, Yves Rocher-.

Kosmetyki: Ajurveda*, Alcina Cosmetic (Alpecin, Plantur)*, Aloe vera of America, Alva*, Amway, AnneMarie Borilnd*, Aquolina, APC Cosmetics, Argital*, ArtDeco-, Aubrey Organics*, Aveda, Avemi*, Avon-, Badgequo Ltd (Body Collection, Technic, Tomorrows Girl), Bare Escentuals, Beauty WithoutCruelty*, Bell, Bi-es, Bielenda Kosmetyki Naturalne-, Bio-D, Bio-Galen, Biochemia Urody-, Biotone, Biosilk, Bonne Bell, Borlind of Germany, Buff'd, Chanel, ChristyAnnCosmetics*, Clarins of Paris, Collistar, Dabur, Decleor USA, Dermalogica, Dermika-, Dior, Donna Karan New York, Dr. Hauschka Skin Care, Drammock International, Eco Cosmetics *, Ekosens*, Essence, Estée Lauder, Estetica, Eveline, Everyday minerals, Farmona-, Forte Sweden, Freeman*, Go Go Beauty, Goldwell Cosmetics, Gosh, Helan*, Heliotrop*, Hello Kitty, Himalaya Herbals-, IsaDora, Inglot-, Inter-Beta*, Iwostin, Jiva Ayurveda*,Joanna, JOICO Laboratories*, Joko*, Joppa, Kanu*, Kolastyna-, L'anza*, L'Biotica, L’Occitane*, Laboratorium Kosmetyczne FLOS-LEK, Lakshmi*, LaRocca Skincare, Lawendowe Pola*, Lavera-, Liz Claiborne Cosmetics, Logona*, Lumene, Lumiere, Lush, M.A.C. Cosmetic, Manhattan, Manic Panic, Mann & Schroeder, Martina Gebhardt Naturkosmetik*, Mary Kay Cosmetics, Mehron, Miraculum, Mistano*, Montagne Jeunesse*, Norel, OPI Products, Oriflame-, Orlane, Oxyfresh, Paul Mitchell, Perfecta, Phytomer*, Pierre Rene* (My Secret), Plantana, Pollena Ewa, Pollena Ostrzeszów (Biały Jeleń, Dzidziuś, Luxella)-, Primavera*, Primer, Pupa, Rejuvi*, Richards & Appleby, Sensique, Smashbox, Sonet/Sonnet, Stargazer-, SVR, Tautropfen Naturkosmetik*, Unicolor (Paloma, Tanita), Urban Decay, Urtekram*, Tom's of Maine, Too Faced,Wibo, Wilkinson, Victoria's Secret, Vipera, Yves Rocher-, Ziaja.

Środki czystości: Alva*, Amway, Argital*, Astonish*, Bio-D*, Bio-Pac, Cleanic/Harper, Clovin, Hedera Natur, Libella (Sansed, Wezyr, Samlux, Non Stop, Bil, Cyprys, Distal), Polin (Mors, Efekt, Rosa, Rondel, Ritmo, Nornik, Poppy, Veness)*, Pollena Ostrzeszów (FF, Enzymat 83, dr Reiner, Impet, BHP, Komfort, Meteor), Sonet/Sonnet, Werner & Mertz Delta (Frosch, BUFALO, Dr.Beckmann, Esmal, Rorax, Tuba).

Karmy: Acana, Applaws, Bosch/Sanabelle, Butchers, Koebers, Yarrah.

Wyroby higieniczne: Bella, Cleanic, Natracare*.

Pasty do zębów/ jama ustna: Argital*, Dabur, Drammock International, Eco Cosmetics/Venus*, Jiva Ayurveda*, Jordan, L'Biotica (Himalaya Herbals-, KissMyFace), Lakshmi*, Lavera, Logona*, Oriflame-, Oxyfresh, Pollena Ewa (Adent), Urtekram*, Tom's of Maine,Weleda, Ziaja.

Dla dzieci: Argital*, Aubrey Organics*, Avon-, Cleanic, Eco Cosmetics*, Estetica, Hello Kitty, Himalaya Herbals-, Laboratorium Kosmetyczne FLOS-LEK, Logona*, Martina Gebhardt Naturkosmetik*, Oriflame-, Pollena Ostrzeszów (Dzidziuś)-, Urtekram*, Weleda, Ziaja.

Farby do włosów: AnneMarie Borilnd (Puravera)*, Goldwell Cosmetics, Joanna, Logona*, Manic Panic, Sante, Stargazer-.

Kuchnia, słodycze: Cafedirect, Ferrero (Kinder, Nutella, Raffaello, Tic Tac, Mon Cheri), Kamis, Lavazza, Libella (Budyń, Galaretka, Kisiel), Lindt, Lorenz, Sante, Urtekram*, Twinings.

[justina1985]

Czy macie info o kosmetykach Dermacol ? Są dostepne na esentii, jest to Czeska firma z tradycjami i niedroga. Będe wdzięczna za informacje o tym czy testują czy nie...

[anna3101]

Teteesia, wielkie dzięki za listę - bardzo się przyda.

Dostałam odpowiedź od Lierac:

Madame,
Les tests sur animaux sont interdits en cosmétique aussi bien sur les produits finis que sur les matières premières . Nous utilisons des matières premières qui proviennent d’animaux telles que la cire d’abeille, le miel, la lanoline,… nous ne tuons aucuns animaux pour un usage cosmétique.


Tłumaczenie:

Testy na zwierzętach w kosmetyce są zabronione na samych produktach oraz na składnikach. Korzystamy ze składników pochodzenia zwierzęcego takich jak miód, wosk, lanolin, ale nie zabijamy zwierząt dla stworzenia naszych kosmetyków.


Jakoś tak mam wątpliwości.. Pierwszy raz słyszę, że testowanie na składnikach jest nielegalne, to raz. Dwa, nie odpowiedzieli dokładnie na pytania. Trzy, nie wiem, czy Lierac nie należy do jakiegoś wielkiego koncernu...

[Senseds]

Teteesia do farb dopisz goldwell bo ta firma widnieje w nietestowanych a sa to takze farby fryzjerskie.
Poza tym - pollena ? ostatnio mowilismy ze masja w skladzie cos ze zwierzatek. Z Joanna takze sprawa byla niejasna? Prosze o wyjasnienie bo musze zrobic zakupy