Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[teteesia]

Napisane przez agatri

mam pytanie odnośnie body shopu ,jest on wpisany na liście czerwonej dlatego ,że należy do Loreala czy też sam testuje ?

Body Shop nie testuje ale co z tego jak należy do jednego z największych koncernów, który testuje i dzieli sie z nim kasą :/

Napisane przez welmas

przyznam szczerze że nie chce mi się czytać całego wątku więc zapytam... czy Maybelline testuje?

Nie trzeba czytać całego wątku, jest taka funkcja jak "przeszukaj ten wątek", a cała nasza lista znajduje sie tu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403287

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Linusiaczek

No...to jak tylko te są bezpieczne, to ja mam z herbatami przechlapane Kawy i tak nie piję, to chociaż ten problem z głowy, ale chyba będę musiała poszukać zamienników wnikliwiej

To nie są wszystkie herbaty, które są bezpieczne. Najlepiej unikać te, ktore są na czerwonej liście, reszta powinna być ok. Najlepiej jeszcze patrzeć na producenta bo mogło coś umknąć i może czasem nie być wszystkiego na liście.

A własnie, nie wiecie jak jest z mokate?

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez Linusiaczek

...Kiss my face nie używa żadnych produktów pochodzenia odzwierzęcego w swoich kosmetykach (dobra wiadomość dla vegan, bo sprzedają pasty do zębów i to aż 5 rodzai, w tym do zębów wrażliwych i wybielającą )
Przejrzałam też na stronie Lumiere ich wszystkie składy kosmetyków. Używają pudru ryżowego i coś co się nazywa "squalane" - ponoć pochodna tranu (na liście składników odzwierzęcych), ale ten tylko w jednym typie podkładów. Można dla pewności zawsze sprawdzić skład poszczególnych kosmetyków na stronie...

KissMyFace należy do L'Biotica, jak również Himalaya Herbals, który ma minusika.
Droga Linusiaczku, w pastach mamy już KissMy Face

To Lumiere mam minusika dać? na to wychodzi.

[Linusiaczek]

Napisane przez welmas

przyznam szczerze że nie chce mi się czytać całego wątku więc zapytam... czy Maybelline testuje?

Welmas, zawsze dobrze sobie spojrzeć na listę (którą mam zresztą w swoim podpisie pod każdym postem ), kliknąć Ctrl+F i wpisać czego szukasz, ale Maybelline jest zdecydowanie na czerwonej liście. Jak zresztą i inne typu Max Factor czy Rimmel.

Napisane przez teteesia

Body Shop nie testuje ale co z tego jak należy do jednego z największych koncernów, który testuje i dzieli sie z nim kasą :/

No jak właścicielka sprzedała Body Shop L' Orealowi, to porządnie wkurzyła jej wiernych klientów

To nie są wszystkie herbaty, które są bezpieczne. Najlepiej unikać te, ktore są na czerwonej liście, reszta powinna być ok. Najlepiej jeszcze patrzeć na producenta bo mogło coś umknąć i może czasem nie być wszystkiego na liście.

A własnie, nie wiecie jak jest z mokate?

Wiesz co, ja nigdy nie mam zaufania do tych firm i wolę je wszystkie posprawdzać. Ktoś coś słyszał, cokolwiek, o takich firmach jak Tazo, Golden Earth, Celestial czy Salada? A Dilmah uwielbiam, herbaty mają wspaniałe.
Nie mam pojęcia jak jest z mokate.

KissMyFace należy do L'Biotica, jak również Himalaya Herbals, który ma minusika.
Droga Linusiaczku, w pastach mamy już KissMy Face

To Lumiere mam minusika dać? na to wychodzi.

No na liście jest, ale chyba nie było zaznaczone, że samo Kiss My Face nie zawiera żadnych dodatków zwierzęcych, dlatego o nim wspomniałam Bo z dodatkami zwierzęcymi jest nieco inaczej niż z testowaniem, jeśli firma vegańska należy do firmy nietestującej, ale stosującej niektóre składniki pochodzenia zwierzęcego to chyba powiniśmy to rozdzielić?
Co do Lumiere to minusik, ale może zaznaczyć w nawiasie, że to tylko podkłady? Kogoś to może zainteresować ewentualnie?

[justina1985]

Dziewczyny jak myslicie czy ten sprzedawca ma oryginalnego NYX bardzo was proszę rzućcie okiem:
http://allegro.pl/nyx-komplet-6-szmi...294401266.html

Napisane przez welmas

przyznam szczerze że nie chce mi się czytać całego wątku więc zapytam... czy Maybelline testuje?

Tak, testuje, należy do L`oreal.

W sumie ze średniej półki cenowej to prawie wszystko jest testowane.

[Linusiaczek]

Napisane przez justina1985

Dziewczyny jak myslicie czy ten sprzedawca ma oryginalnego NYX bardzo was proszę rzućcie okiem:
http://allegro.pl/nyx-komplet-6-szmi...294401266.html

Justyna, nie da się nigdy bezpośrednio powiedzieć ze zdjęcia... moje cienie Urban Decay, które kupiłam kiedyś na allegro wyglądały identycznie jak oryginał z USA, dopiero coś mi z ich konsystencją nie grało i teraz jestem pewna, że to podróbki.
Przyjrzałam się dokładnie aukcji i widzę, że wysyłają z USA. A jeśli wysyłają ze Stanów to mogą być oryginalne (oczywiście nie muszą, pewności, jeśli nie kupisz bezpośrednio ze strony, nie ma), ale zakładając, że średnia cena pomadki NYX to lekko ponad 4$ (ok 13zł za jedną) i często są na nie promocje, to nawet mogłyby tyle kosztować. Na początku myślałam, że jest to aukcja z Polski, wtedy by się to już totalnie komplikowało, ale cenowo jest to teoretycznie możliwe. NYX tutaj jest dość tani. Jedyne co by mnie zastanawiało to skąd ktoś by wziął wszystkie 144 kolory na sprzedaż i to w takich ilościach. To jest trochę podejrzane.

Tak, testuje, należy do L`oreal.

W sumie ze średniej półki cenowej to prawie wszystko jest testowane.

Jeśli Revlon i Almay są rzeczywiście testowane (no ale napisali, że nie testują, więc ja nie wiem co myśleć... ) to poza Goshem, NYXem i Manhattanem większość faktycznie testuje. Na szczęście można wygrzebać kosmetyki- perełki z niższej półki (jak np Essence czy My Secret) jak i z nieco wyższej i jakoś sobie z tym radzić.

A że tak zapytam, dziewczyny, czy któraś z was używała jakichkolwiek kosmetyków L'Occitane? Bo są pieruńsko drogie i nie chcę kupować czegoś w ciemno, ale tak jak ktoś coś poleci to się może skuszę.

[anna3101]

Otóż o herbatach...

Irving należy do Kamis, więc raczej jest ok, Twinings jest bardzo dobra (droga, ale uważam, że warta tych pieniędzy), Dilmah i Ahmad chyba też są ok, Herbapole wszystkie oprócz Herbapol Wrocław, generalnie firmy polskie raczej są w porządku. Jak już pisałam wcześniej, mam z nimi do czynienia w pracy i jeszcze nie słyszałam, żeby firma polska jednocześnie produkowała herbatę, proszki i szampony, jak to lubią nasze testujące korporacje.

Co do Mokate, nie wiem, bo słyszałam, że współpracują świetnie z Chinami, do który mam stosunek średnio dobry (wiadomo, że tam prawa ludzi są na zero, co już mówić o zwierzętach).

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Ciekawe - wyczytałam, że Dilmah powstała w 1988 i podaje się za pierwszą "etyczną" herbacianą firmę świata, bo wszystkie pieniądze pozostają na Cejlonie (herbata jest nawet pakowana tam) i część dochodów jest przeznaczana do cejlońskiej fundacji charytatywnej.

Chyba zaczynam pić Dilmah

Ahmad chyba też do nikogo nie należy, podobno jest firmą rodzinną i robi tylko i wyłącznie herbaty.

[teteesia]

Napisane przez anna3101

...
Ciekawe - wyczytałam, że Dilmah powstała w 1988 i podaje się za pierwszą "etyczną" herbacianą firmę świata, bo wszystkie pieniądze pozostają na Cejlonie (herbata jest nawet pakowana tam) i część dochodów jest przeznaczana do cejlońskiej fundacji charytatywnej.

Chyba zaczynam pić Dilmah

...

ale fajnie, ja uwielbiam te herbatki. Są w smaku naturalne, nie jak inne takie jak oranżada, sztuczne. Pewno też cena robi swoje. Piłam już chyba wszystkie smaki bo kiedyś jak sie kupowało dodawali po jednej torebce kilkanaście smaków. Dla mnie Dilmah jest najlepszy, zaraz później Herbapolowe herbatki. Te wszystkie Irving (ok), Vitaxy (testowane) są dla mnie sztuczne.

Jakby mokate było ok to Babcia Jagoda jeszcze by nam wpadła ale na początku byla jeszcze okej, a ostatnio sie pogorszyła.

No nic zbieram kase na Dilmaha
Może jak piszą, że sa "etyczni" to nie wykorzystuja ludzi do produkcji.

[justina1985]

Linusiaczek rozumiem mam prosbę rzuc oczkiem jeszcze na te szminki i błyszczyki, ona ma sprzedana ponad 300 stzuk i ani jednego negatywa.....no i w odróznieniu nie sprzedaje wszystkich kolorów, ma tylko po kilka sztuk z niektórych kolorów.....

http://allegro.pl/nyx-iced-honey-bra...295068938.html




http://allegro.pl/nyx-nude-mega-shin...299342153.html


Dokonałam u niej zakupów i teraz sie boje czy to nie są podróbki

[Senseds]

Co do firm z nizszej pułki cenowej to prócz manhattanu to jeszcze Verona - Ingrid , butterfly . Ingrid to pdobno nie najgorsze kosmetyki.

Teteesia , ja tez zbieram

[agatri]

we wrocławskimpiotrze i pawle dilmah jest za około 3,50 <25 torebek> więc nie jest to najdrożej lipton jest droższy

czyli sam the body shop nie testuje? problem w tym że się sprzedał

Revlon i Almay testuje z tego co wiem czytałam na kilku stronach <nie podam linki bo nie mogę ich znaleźć >

[Linusiaczek]

Napisane przez anna3101

Otóż o herbatach...
(...) [/COLOR]Ciekawe - wyczytałam, że Dilmah powstała w 1988 i podaje się za pierwszą "etyczną" herbacianą firmę świata, bo wszystkie pieniądze pozostają na Cejlonie (herbata jest nawet pakowana tam) i część dochodów jest przeznaczana do cejlońskiej fundacji charytatywnej.

Chyba zaczynam pić Dilmah

Ahmad chyba też do nikogo nie należy, podobno jest firmą rodzinną i robi tylko i wyłącznie herbaty.

Dilmah tu jest pieruńsko drogi, ale też będę kupować. Nie wiem czy lubicie herbaty smakowe, ale ich herbata truskawkowa czy cytrynowa (wszystko to czarne herbaty, ale aromatyzowane) czy nawet karmelowa to po prostu cudo!

Napisane przez justina1985

Linusiaczek rozumiem mam prosbę rzuc oczkiem jeszcze na te szminki i błyszczyki, ona ma sprzedana ponad 300 stzuk i ani jednego negatywa.....no i w odróznieniu nie sprzedaje wszystkich kolorów, ma tylko po kilka sztuk z niektórych kolorów.....

http://allegro.pl/nyx-iced-honey-bra...295068938.html
http://allegro.pl/nyx-nude-mega-shin...299342153.html

Dokonałam u niej zakupów i teraz sie boje czy to nie są podróbki

Wiesz no patrzę, patrzę i nic strasznego nie zauważyłam, więc może jest ok? Natomiast co do braku komentarzy negatywnych... z markami niedostępnymi w Pl to jest trochę problem, bo większość ludzi kupujących takie kosmetyki na allegro zna je tylko z allegro, to i nie mają do czego porównać. W życiu bym nie powiedziała, że ten mój UD był podróbką jakbym nie miała "pewnego" obok, ale jak się tak maznęłam obydwoma cieniami naraz to już się dało zauważyć, że coś jest podejrzane. Np. do dziś nie wiem czy mam oryginalnego smashboxa sprzed roku czy nie Bo tu mnie nie stać na żadnego, poza tym teraz mam też już inne priorytety (nietestowanie), więc nie kupiłam nic więcej Swoją drogą, te podróbki to nawet dobrej jakości sprzedają Tylko co z tego, jak ja kupuję UD bo nie testują, ja wiem gdzie takie podróbki są robione i na czym i jak testowane?
Natomiast dobra wiadmość jest taka, że ogólnie tańsze firmy, takie jak NYX, Essence, Coastal Scents, Everyday Minerals czy inne pigmenty raczej nie powinny być podróbkami, bo są na tyle tanie, że średnio się je opłaca podrabiać najbardziej uważać trzeba z markami takimi jak UD, Mac, Smashbox, Stila, Tarte, Chanel i inne testowane, których nie kupujemy - bo je się po prostu opłaca robić na czarno. Więc myślę, że jak ktoś ma pojedyncze sztuki NYXa i w cenie nie bardzo podejrzanej (szminki od 15-16zł to raczej niepodejrzana cena), to można śmiało kupować

Napisane przez Senseds

Co do firm z nizszej pułki cenowej to prócz manhattanu to jeszcze Verona - Ingrid , butterfly . Ingrid to pdobno nie najgorsze kosmetyki.

No ja jeszcze mogę polecić Sensique. Jak za taką cenę (grosze niemal), to są świetni. Zdecydowanie nie polecam tylko ich tuszy do rzęs (to samo z My Secret). Ale mam cienie, szminki i bodajże błyszczyk i jestem bardzo zadowolona.

Napisane przez agatri

we wrocławskimpiotrze i pawle dilmah jest za około 3,50 <25 torebek> więc nie jest to najdrożej lipton jest droższy
czyli sam the body shop nie testuje? problem w tym że się sprzedał
Revlon i Almay testuje z tego co wiem czytałam na kilku stronach <nie podam linki bo nie mogę ich znaleźć >

Ja się załamię z tym Almay No nic, korektory będę kupować gdzieś indziej No ale tak czy siak ja też kupowałam Dilmah we wrocławskim Piotrze i Pawle Sklep sensowny, czysty, polski ( a nie jakieś sieciówki typu Tesco) i lubię w ogóle atmosferę tam panującą Znaczy PiP to też sieciówka, ale "swoja"

Aha, widziałam gdzieś na stronie, że w Sephorze jest dostępna firma Yes To (Carrots). Mam nadzieję, że to w polskich Sephorach? Ze strony by wynikało, że nie testują (na stronie piszą, że uważają, że miejsce zwierzaków jest na łące i w lesie), ale oczywiście można im maznąć maila. Wyglądają na porządną, ekologiczną firmę z dobrymi składnikami, bez parabenów. Wiem też że niektóre produkty nie zawierają nic odzwierzęcego. Może jeśli jest dostępna w Polsce to warto im wysłać maila i ewentualnie dodać na listę?
I jeszcze coś. Nie mogę znaleźć na liście zielonej (w sumie żadnej) Elizabeth Arden. Już parę razy natknęłam się na stronach na informację, że nie testują. Jedna z dziewzcyn napisała nawet kiedyś, że dostała e-maila od przedstawiciela od E.Arden, który zapewniał ją wielokrotnie, że nie testowali niczego od 1988r, sprawdzają wszystko od dostawców i opisywał jak zaczęli używać specjalnych programów komputerowych do badań ich kosmetyków. E. Arden to świetna firma, mają zwłaszcza zapachy i niezłe tusze do rzęs! Co o tym myślicie?

P.s. Wpadłam na naszą listę i padłam trupem. To teraz mamy na czerwonej i Manhattan, Stila, Mac i Bobbi Brown?? Mi się wydaje, że jednak trzeba to dokładniej sprawdzić.

[agatri]

cy ja o czymś nie wiem czemu manhatan na złej ?

[teteesia]

Napisane przez Linusiaczek

Dilmah tu jest pieruńsko drogi, ale też będę kupować. Nie wiem czy lubicie herbaty smakowe, ale ich herbata truskawkowa czy cytrynowa (wszystko to czarne herbaty, ale aromatyzowane) czy nawet karmelowa to po prostu cudo!
...
P.s. Wpadłam na naszą listę i padłam trupem. To teraz mamy na czerwonej i Manhattan, Stila, Mac i Bobbi Brown?? Mi się wydaje, że jednak trzeba to dokładniej sprawdzić.

Ja uwielbiam "normalną" Dilmaha, earl grey, karmelowa mmmm, limonkowa, wiśniowa, waniliowa i jeszcze pare by się znalazło. Ogólnie ciężko u mnie znaleźć smakowe, jak już są to przeważnie ogromne ilości jednego smaku. Ale widze, że coraz częściej mozna spotkac w różnych sklepach bo dawniej to trzeba było nieźle sie oszukać.

No tylko nam tu nie padaj
Z Manhattanem była jakaś niewyjaśniona sprawa bo sam nie testuje, a należy podobno do Dr Scheller Cosmetics AG. Trzeba by poszukać na wątku. A reszta należy do Estee i też w sumie czeka na decyzje. To ja może tą Estee umieszcze w jakims innym miejscu. Ale podobo Clinique testuje... więc ja juz naprawde nie mam pojęcia co z tym zrobić.

Napisane przez agatri

cy ja o czymś nie wiem czemu manhatan na złej ?

Powtórze co wyjżej:
Z Manhattanem była jakaś niewyjaśniona sprawa bo sam nie testuje, a należy podobno do Dr Scheller Cosmetics AG.

[Chatul]

Napisane przez Linusiaczek

Aha, widziałam gdzieś na stronie, że w Sephorze jest dostępna firma Yes To (Carrots). Mam nadzieję, że to w polskich Sephorach? Ze strony by wynikało, że nie testują (na stronie piszą, że uważają, że miejsce zwierzaków jest na łące i w lesie), ale oczywiście można im maznąć maila. Wyglądają na porządną, ekologiczną firmę z dobrymi składnikami, bez parabenów. Wiem też że niektóre produkty nie zawierają nic odzwierzęcego. Może jeśli jest dostępna w Polsce to warto im wysłać maila i ewentualnie dodać na listę?

Seria YTC jest dostępna w Polsce w Sephorze

[Linusiaczek]

Napisane przez teteesia

Ja uwielbiam "normalną" Dilmaha, earl grey, kermelowa mmmm, limonkowa, wiśniowa, waniliowa i jeszcze pare by się znalazło. Ogólnie ciężko u mnie znaleźć smakowe, jak już są to przeważnie ogromne ilości jednego smaku. Ale widze, że coraz częściej mozna spotkac w różnych sklepach bo dawniej to trzeba było nieźle sie oszukać.

No tylko nam tu nie padaj
Z Manhattanem była jakaś niewyjaśniona sprawa bo sam nie testuje, a należy podobno do Dr Scheller Cosmetics AG. Trzeba by poszukać na wątku. A reszta należy do Estee i też w sumie czeka na decyzje. To ja może tą Estee umieszcze w jakims innym miejscu. Ale podobo Clinique testuje... więc ja juz naprawde nie mam pojęcia co z tym zrobić.

Postaram się nie paść totalnie
Teteesiu, to może jednak ten Estee jakimś innym kolorkiem i ze znakiem zapytania...? Bo Bobbi Brown, Stila i Mac na pewno są cruelty-free i możemy wprowadzić zamieszanie... Co do Clinique to mogą przecież testować i byc na czerwonej nawet jak koncern-matka nie testuje.
Jeszcze jedną niestestującą, bardzo dobrej jakości marką jest Tarte. Mają króliczka na dole strony i wydaje mi się, że jeśli nawet jeszcze nie są w Pl to niedługo będą, bo już są sprzedawani w Sephorze. jakościowo porównywami z UD. (Link do strony, na dole króliczek Pety)

A co do Manhattanu to już nie wiem w takim razie co myśleć....

Chatul, dzięki za info! A wiesz może czy oni (YTC) na pewno nie testują i czy to firma całkowicie vegańska czy nie? Bo jak tak, to pewnie chcemy dodać do listy

[agatri]

czyli mam rozumieć sprawa manhatanu jest podobna do z tą z body shopem <z tym że się nie sprzedał>?

[Linusiaczek]

Napisane przez agatri

czyli mam rozumieć sprawa manhatanu jest podobna do z tą z body shopem <z tym że się nie sprzedał>?

Na to wygląda. Szukam czegoś na niemieckich stronach więcej o Manhattanie, ale nic jeszcze konkretnego nie znalazłam.

Dziewczyny, znajdźcie proszę jeszcze jakieś linki, gdzie coś piszą o Revlonie (poza uncaged, ale tam jest też Estee a wciąż mamy wątpliwości), bo znalazłam kolejną stronę, tym razem niemiecką, gdzie Revlon jest też na liście bezpiecznej (i na 2 innych amerykańskich też).

Edit:

Ok, oto co znalazłam ostatecznie z Revlonem:

Revlon is owned by MacAndrews & Forbes Holdings. Most of MacAndrews' other companies are tech and other non-animal related businesses. But MacAndrews also owns Transtech Pharma, and that's a red flag, since Transtech collaborates with other, unnamed and changing pharmaceutical companies. However, Revlon itself is a big company and makes its own profit, reinvesting much of it back into itself. I've been in touch with them directly, and they haven't disturbed the hair on a bunny since 1989.

Czyli: Revlon jest częścią większej korporacji o nie do końca jasnych metodach, ale która to korporacja głównie produkuje dobra nie mające nic wspólnego z kosmetykami - głównie powiązane z nowinkami technicznymi, jednak posiadają jedną firmę farmaceutyczną o niejasnej polityce. Nie zmienia to faktu (wg cytatu), że Revlon jest samodzielną firmą, która głównie zarabia sama na siebie i swoje zyski reinwestuje w swoją własną firmę. Sama nie ma kompletnie nic wspólnego z testami na zwierzętach od 1989 - osoba ze strony twierdzi, że jest z Revlonem w stałym kontakcie - (cytuję: nawet nie dotknęli sierści królika od 1989 roku). Wszystie niejasności wynikają z polityki większej firmy i stąd to całe zamieszanie. Nie wiem co o tym myślicie, dla mnie Revlon nie jest jednak na równi z P&G, Univeler czy Johnson&Johnson. Źródło: TA STRONA.
Dodatkowo strona niemiecka, na której wyczytałam, że nie testują: TU LINK. (Strona pochodzi od niemieckiej grupy "Przeciwko badaniom na zwierzętach w kosmetyce". Mają 2 listy: Firm testujących i nietestujących, te drugie pogrupowane wg źródła informacji o nietestowaniu).

[justina1985]

Tez tak mi się wydaje, że P&G i tym podobnych to nic nie pobije :/

Dla mnie Revlon, Mac to firmy nie pewne, ale wolę kupić coś z Revlony czy Mac niż z koncernu L`oreal, czego już nigdy nie zrobię. Kupowanie P&G czy L`oreal jest dla mnie niesmaczne, nie akceptuje tego gdyż mam wrażenie jakbym była wtedy nasączona cieprieniem jakie aż bije od tych kosmetyków. Żle się czuje ze świadomością kiedy wiem, że maluje się kosmetykami stworzonymi na bazie cierpienia zwierząt. Cały mój dom jest cruelty free, przynajmniej ze wszystkich sił staram się by taki był, są trudnosci, ale ciągle szukam alternatyw.


No tak evlon może i sierści królika nie dotknął, tylko czy nie stosuje w kosmetykach nowinek chemicznych stsetsowanych przez korporację matkę, wobec której są dowody lub podejrzenia, że testuje? Kto nam to zagwarantuje? Podobnie jak z The body shop? Dlatego ja do kosmetyków Revlon czy Mac podchozę teraz troche jak do jeża, kupie jesli nie będzie wyboru, z ostateczności, ale nie żeby tak wszystko mieć od nich.

[Linusiaczek]

Napisane przez justina1985

Tez tak mi się wydaje, że P&G i tym podobnych to nic nie pobije :/

No tak evlon może i sierści królika nie dotknął, tylko czy nie stosuje w kosmetykach nowinek chemicznych stsetsowanych przez korporację matkę, wobec której są dowody lub podejrzenia, że testuje? Kto nam to zagwarantuje? Podobnie jak z The body shop? Dlatego ja do kosmetyków Revlon czy Mac podchozę teraz troche jak do jeża, kupie jesli nie będzie wyboru, z ostateczności, ale nie żeby tak wszystko mieć od nich.

Bo firma- matka w ogóle nie prowadzi tego typu działalności Justyna Jedyna firma, które je prowadzi to jedna z licznych firm, które wykupili, jedna z innych firm-córek. Czyli to trochę tak jakby nie kupować żadnych kosmetyków z Estee (jeśli się okaże pewna), bo jeden Clinique testuje. Ale tu i tak jest trochę inna zależność, bo o ile Estee ma labolatoria i produkuje to samo, co jej firmy-córki, o tyle tu w ogóle po prostu jedna z firm sobie pomyślała: o, a czemu by nie zainwestować w coś kompletnie innego, czego sami nie robimy (podejrzewam, że bezpieczniej inwestować w wiele branż). Czyli nawet zyski z Revlona nie idą do jakiejś testującej firmy farmaceutycznej, tylko zyski z Revlona i z firmy farmaceutycznej idą na coś kompletnie innego.Oczywiście każda z nas musi zdecydować za siebie, mnie się wydaje, że jednak nie jest to taka sama sytuacja jak z The Body Shop i L'Orealem.
Mój dom też cały cruelty-free, już znalazłam nietestowane mydło, środki do czyszczenia, pasty i środki piorące Przekonałam też męża i pracuję nad resztą rodziny. W życiu nie kupię więcej tych wstrętnych marek, raz że zwierzęta, dwa że w ogóle nie popieram tworzenia takich molochów.

P.s. Co nie zmienia faktu, że jak mam wybór pewna firma typu NYX, a Revlon, to też wybiorę firmę pewniejszą. Ale czasami jest tak, że trudno coś dobrego znaleźć wśród nietestowańców, to już wolę Revlona czy Almay niż iść i kupić coś testowanego (ble) albo coś, co mnie podrażni albo się rozmaże po pół dnia. Niestety, wymagania pracy, trzeba się też jakoś prezentować.

[agatri]

Napisane przez justina1985

No tak evlon może i sierści królika nie dotknął, tylko czy nie stosuje w kosmetykach nowinek chemicznych stsetsowanych przez korporację matkę, wobec której są dowody lub podejrzenia, że testuje? Kto nam to zagwarantuje? Podobnie jak z The body shop? Dlatego ja do kosmetyków Revlon czy Mac podchozę teraz troche jak do jeża, kupie jesli nie będzie wyboru, z ostateczności, ale nie żeby tak wszystko mieć od nich.

czyli body shop używa składników testujących przez loreal ?

kilka dni temu napisałam do manhatanu ale nie odpisuje

[Linusiaczek]

Napisane przez agatri

czyli body shop używa składników testujących przez loreal ?

No cóż, dobre pytanie, Agatri, tylko że tego się właśnie boimy, że prawdy to my się nigdy nie dowiemy. Właścicielka zapewniała wielokrotnie, że nie testują i nie używają niczego, co było kiedykolwiek testowane, L'Oreal zapewniał, że to przez nią zaczęli szukać alternatywnych metod i chcą zupełnie zaprzestać testowania w 2013. Prawde jest taka, że TBS tak stracił masę klientów (za hipokryzję, TBS był bardzo ceniony za ich politykę nietestowania i taki numer wykręcili), ale każdy by zapewniał w obliczu takich strat

[agatri]

nie wiem na ile można wierzyć tym wszystkim oświadczeniom ,ale jeśli naprawdę szukają alternatywnych metod dzięki TBS bo zobaczyli ,że naturalne kosmetyki się sprzedają to mam nadzieję ,że kiedyś zaprzestaną tesów byłoby to spełnienie wszelkich marzeń

[Linusiaczek]

Napisane przez agatri

nie wiem na ile można wierzyć tym wszystkim oświadczeniom ,ale jeśli naprawdę szukają alternatywnych metod dzięki TBS bo zobaczyli ,że naturalne kosmetyki się sprzedają to mam nadzieję ,że kiedyś zaprzestaną tesów byłoby to spełnienie wszelkich marzeń

Spełnienie marzeń to by było jakby tak jeszcze Coty, Proctor and Gamble, Univeler i Johnson & Johnson miały takie plany Jasne, że gdyby L'Oreal traktował serio to oświadczenie, to by było super, jednak do czasu aż to jest poświadczone, udowodnione i L'Oreal NIE jest na co najmniej 1 liście cruelty-free, to ja się zarówno od L'Oreala, jak i The Body Shop trzymam z daleka :P

[agatri]

gdyby jedna duża firma przestała testować poszły by za nią inne od loreala też się z dala trzymam a do TBS mam mieszane uczucia z jedej strony zły bo należy do loreala a z drugiej właśnie gdy zobaczą żę ich naturalne produkty się lepiej sprzedają możę wyciągną z tego wnioski.O i taka z tym robota

[Linusiaczek]

Napisane przez agatri

gdyby jedna duża firma przestała testować poszły by za nią inne od loreala też się z dala trzymam a do TBS mam mieszane uczucia z jedej strony zły bo należy do loreala a z drugiej właśnie gdy zobaczą żę ich naturalne produkty się lepiej sprzedają możę wyciągną z tego wnioski.O i taka z tym robota

Prawda, ja sama już wyżej pisałam, że są bardzo różne podejścia do tego Jeśli TBS rzeczywiście coś wskórał to byłoby git, ale ja się coś obawiam, że więcej wskórały szykujące się na 2013 rok nowe ograniczenia na sprowadzanie kosmetyków testowanych w UE

[agatri]

fajnie gdyby oś takiego weszło ale niestety nigdy nie będzie to rygorystycznie traktowane poniważ duże koncerny testują ,a one mają największe wzięcie na rynku ,a kraje pobierają VAT ,jakaś część trafia do UE więc nie na rękę jest im całkowity zakaz np. wyprowadzenia z półek sklepowych takieho Loreala .Smutne

[Linusiaczek]

Ok, babki, ja machnę dziś parę maili: maila do Gosha, Isadory i może Yes to carrots.
Napisałam też do nowej firmy, Korres, jakby ktoś był zainteresowany (ja jestem, uwielbiam nowinki kosmetyczne), bo przyuważyłam ich na KWC i wyglądają ciekawie - naturalne kosmetyki, przyjazne dla środowiska. Jestem bardzo ciekawa co odpiszą (i wydaje mi się, że są dostępni w Pl).
P.s. Napisałam też do Two Faced czy sprawdzają pochodzenie wszystkich składników od dostawców i jakie składniki odzwierzęce używają.
P.s.2. Aha! Yes to carrots jest firmą w 100% cruelty-free, wiele ich produktów jest vegańska, a te, które nie są, zawierają tylko wosk i miód! Lista kosmetyków nievegańskich to: Lip Butters, tints, and glosses (Beeswax), Yes To Carrots Body Moisturizing Lotion (Honey), Yes To Carrots Eye and Face Makeup Remover (Honey Extract), Yes To Carrots Gentle Exfoliating Facial Cleanser (Honey Extract), and the Yes To Carrots Carrot Rich Body Scrub (Honey Extract) - reszta vege! - wszystkie informacje bezpośrednio ze strony.

[justina1985]

Napisane przez agatri

czyli body shop używa składników testujących przez loreal ?

kilka dni temu napisałam do manhatanu ale nie odpisuje

A kto nam da gwarancję, że nie albo że nie nastapi to nigdy?

[agatri]

Napisane przez Linusiaczek

Ok, babki, ja machnę dziś parę maili: maila do Gosha, Isadory i może Yes to carrots.
Napisałam też do nowej firmy, Korres, jakby ktoś był zainteresowany (ja jestem, uwielbiam nowinki kosmetyczne), bo przyuważyłam ich na KWC i wyglądają ciekawie - naturalne kosmetyki, przyjazne dla środowiska. Jestem bardzo ciekawa co odpiszą (i wydaje mi się, że są dostępni w Pl).

fajnie że napisałaś do Korres szukałam czy testują ale nic nie znalazłąm ,też sie nimi zainteresowałam

[Linusiaczek]

Tyle jest ciekawych firm na 100% nietestujących w tej samej cenie co TBS, który jest drogi jak masakra ( a powiem szczerze, że recenzje Body Shopu na KWC nie zawsze są świetne), że nawet mnie nie ciągnie, by ich wypróbować. Ale ja Ci na pewno nie będę mówić, żeby TBS nie kupować, więc jak Cię kusi coś to... najwyżej kup i złóż nam sprawozdanie

[agatri]

narazię nie potrzebuję ale idą święta i trzba kupić prezęty ,a chcę zprezentować rodzinie kosmetyki cruelty-free więc szukam co najlepsze
teoretycznie zgadzają siężeby nie kupować testowanych,a praktycznie mama kupuje testowane i się tłumaczy że myślaął że nie są więc chcę ich przekonać całkowicie