Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[saming]

Nie mogę znaleźć w tamtym topiku tej firmy, więc czy ktoś wie czy CATRICE należy do testuchów czy nie?

[Linusiaczek]

Napisane przez saming

Nie mogę znaleźć w tamtym topiku tej firmy, więc czy ktoś wie czy CATRICE należy do testuchów czy nie?

Catrice ma na swojej stronie oficjalne oświadczenie, że zarówno ich produkty końcowe, jak i żaden składnik nie jest testowany na zwierzętach, a od dostawców wymagają pisemnego poświadczenia, że nie były testowane. Tak jak pisałam kilka stron wcześniej, w Niemczech takich firm jest naprawdę sporo

Für die Herstellung von unseren Kosmetikprodukten werden keinerlei Tierversuche durchgefü,hrt, noch in Auftrag gegeben. Dies gilt sowohl für die Endprodukte als auch die gesamten Inhaltsstoffe. Von unseren Lieferanten lassen wir uns schriftlich versichern, dass auch deren Produkte tierversuchsfrei produziert werden.

[saming]

Napisane przez Linusiaczek

Catrice ma na swojej stronie oficjalne oświadczenie, że zarówno ich produkty końcowe, jak i żaden składnik nie jest testowany na zwierzętach, a od dostawców wymagają pisemnego poświadczenia, że nie były testowane. Tak jak pisałam kilka stron wcześniej, w Niemczech takich firm jest naprawdę sporo

Dziękuję bardzo.

Bo ja niemieckiego nie znam i nic nie znalazłam

Ale w takim razie świetnie, że nie testują Kolejna firma - kolorówka, tania, łatwo dostępna (w Naturze jest). (I swoją drogą od razu mogę polecić szminki - bardzo fajne kolory mają i bardzo dobrze nawilżają).

[teteesia]

Napisane przez Senseds

Myślę, ze Kobo znajdzie sie na czerwonej,bo to polbita ktora reprezentuje Loreal ,tak jest napisane na styronie,maila nadal nie mozna napisac..

Mogłabyś podać gdzie jest to info?
bo ja szukałam i nigdzie nie widze.
Czyli mam dodać na czerwoną?

[agatri]

Napisane przez teteesia

Mogłabyś podać gdzie jest to info?
bo ja szukałam i nigdzie nie widze.
Czyli mam dodać na czerwoną?

może zostawić tą firmę do czasu napisania emaila ?

[Linusiaczek]

Napisane przez saming

Dziękuję bardzo.

Bo ja niemieckiego nie znam i nic nie znalazłam

Ale w takim razie świetnie, że nie testują Kolejna firma - kolorówka, tania, łatwo dostępna (w Naturze jest). (I swoją drogą od razu mogę polecić szminki - bardzo fajne kolory mają i bardzo dobrze nawilżają).

Jest do kupienia w Naturze?

Nie ma za co, z niektórymi firmami zagranicznymi naprawdę niełatwo się połapać... Ale słyszałam o Catrice dużo dobrego, nie tylko o ich szminkach, ale i o ich cieniach

Teteesiu, to ja ślicznie proszę o dopisanie Catrice na zieloną listę... bo tania, drogeryjna, dostępna i dobra firma

[saming]

Napisane przez Linusiaczek

Jest do kupienia w Naturze?

Nie ma za co, z niektórymi firmami zagranicznymi naprawdę niełatwo się połapać... Ale słyszałam o Catrice dużo dobrego, nie tylko o ich szminkach, ale i o ich cieniach

Teteesiu, to ja ślicznie proszę o dopisanie Catrice na zieloną listę... bo tania, drogeryjna, dostępna i dobra firma

Jeżeli masz dobrą Naturę - to powinna być
Ja wczoraj byłam w takiej jednej, małej - to kolorówka tylko z Rimmela, Maybeline, itp - z nie testownych to Bell było, ale nic ciekawego nie mieli
Za to w takiej innej - naprawdę dużej, to i Essence, My Secret, i właśnie Catrice (za to nie ma Bell) - na Catrice przypadkiem się natknęłam, bo szukałam czerwonej szminki i tylko tam znalazłam

[Senseds]

Dystrybutorem marki KOBO jest polbita
"Polbita" Sp. Z O.O.

Adres:
25-368 - Kielce
Głowackiego 2

http://www.polbita.com.pl/

Wolalabym dla formalnosci napisac list,ale nie dziala no ..

Ja kupując świateczne prezenty bede polegać na Yves rocher , Avon , Farmona moze , Stara mydlarnia ,moze Lavea jesli znajdę I moze barwa, zobacze jeszcze co będzie z takich kosmetyków 'ladnych' do kapieli i pielęgnacji. Moze nie wszystko jest nie testowane na 100% ale mysle,ze lepiej to,niz jakies koncerny . Duzo jest jeszcze kosmetykow takich niby 'naturalnych' których firm nie znam w ogole.


A Wy z jakich firm będziecie kupować ?? Pytam, bo na swieta zazwyczaj się kupuje kosmetyki.

[Linusiaczek]

Napisane przez Senseds

Dystrybutorem marki KOBO jest polbita
"Polbita" Sp. Z O.O.

Adres:
25-368 - Kielce
Głowackiego 2

http://www.polbita.com.pl/

Wolalabym dla formalnosci napisac list,ale nie dziala no ..


A Wy z jakich firm będziecie kupować ?? Pytam, bo na swieta zazwyczaj się kupuje kosmetyki.

Hm, no tak, ale z tego wynika, że polbita jest dystrybutorem, a nie producentem Więc Kobo może równie dobrze nie testować, to zazwyczaj nie zależy od dystrybutora. (Jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale z tego, co pamiętam to nie taka jest rola dystrybutora)
Natomiast pamiętam, że byłam na stronie i faktycznie nie działa im opcja skontaktuj się, więc chwilowo nie da się do nich napisać.

A co do prezentów to ja bym się tak bardzo ucieszyła z prezentów Starej Mydlarni i Kanu, no ale to już bardzo od preferencji zależy. Z kosmetyków "ładnych" to jeszcze Lush, ale to drogie jest pieruństwo

[szien]

Napisane przez Linusiaczek

A co do prezentów to ja bym się tak bardzo ucieszyła z prezentów Starej Mydlarni i Kanu, no ale to już bardzo od preferencji zależy. Z kosmetyków "ładnych" to jeszcze Lush, ale to drogie jest pieruństwo

to w końcu Stara Mydlarnia testuje czy nie ? jak nie to wtedy się obkupię na rok w tej serii czekolada- pomarańcza
kocham Lush'a ich Dark Angel to mój numer jeden z peelingów
w czwartek dostaję wypłatę więc w weekend jadę na zakupy świąteczne no i Lush dla mnie

[Sorbet]

Prezenty kosmetyczne:

na tej stronie mają ładnie wyglądające olejki do masażu czy kule do kąpieli, cenowo nie powala http://kosmetykinaturalne.com.pl/
Nyx ma super szminki, błyszczyki i ponoć cienie, wg mnie wcale nie jest drogo na allegro, kupowałam u _monicca_k
Avon wypuścił teraz koronkową edycję kolorówki - milutko wygląda, matowe szminki są cudowne, pachną wanilią, warto. Lakiery też są super, trwałe przede wszystkim. Katalog można pooglądać on-line.
Bourjois ma śliczne opakowania, może coś w promocji jest aktualnie?
Dziewczyna ucieszy się z eleganckiego lusterka, przy którym będzie robiła makijaż kosmetykami cruelty-free

Jest firma Paese (eks Euphora), która ma uroczą linię retro, ale nie ma jej na listach...

[Chatul]

Dziewczyny, dlaczego produkty robione dla drogerii Natura są na czerwonej? Czytam i czytam tego maila odpowiadającego od Natury (umieszczony w tym poście: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=3160), i nie widzę niczego złego w tej odpowiedzi Ale może jestem już zmęczona i coś przeoczyłam Byłabym wdzięczna za wskazanie tego złego fragmentu w odpowiedzi Natury

[teteesia]

Napisane przez Chatul

Dziewczyny, dlaczego produkty robione dla drogerii Natura są na czerwonej? Czytam i czytam tego maila odpowiadającego od Natury (umieszczony w tym poście: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=3160), i nie widzę niczego złego w tej odpowiedzi Ale może jestem już zmęczona i coś przeoczyłam Byłabym wdzięczna za wskazanie tego złego fragmentu w odpowiedzi Natury

Ja to rozumiem tak, że testują nowe substancje (testowanie kosmetyków gotowych na zwierzętach / lub testowanie składników kosmetyków na zwierzętach ma pewne uzasadnienie właśnie tylko i wyłącznie w odniesieniu do tzw. substancji nowych), a później już nie.

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez szien

to w końcu Stara Mydlarnia testuje czy nie ? jak nie to wtedy się obkupię na rok w tej serii czekolada- pomarańcza
kocham Lush'a ich Dark Angel to mój numer jeden z peelingów
w czwartek dostaję wypłatę więc w weekend jadę na zakupy świąteczne no i Lush dla mnie

Podobno są ok, ale czekamy na odpowiedz od nich, żeby sie upewnić.

[pamelal]

Nie ma na naszej liście Carmex'a, który nie testuje, a robią cudowne balsamy do ust ! Nawet na swojej stronie piszą :
"IS CARMEX TESTED ON ANIMALS?
Only the ones we’re related to. Seriously, we never test on animals. We don’t need to, because we’ve got so many Woelbing family members to use as test subjects. Our products have got to be good enough for our lips before they ever get to yours. Of course, all Carmex products undergo thorough chemical analysis and testing before they ever leave our facility."

Dopisujemy! To bardzo przyjemne uczucie patrzeć, jak nasza dobra lista się rozrasta

[Sorbet]

Czy Carmex robi tylko i wyłącznie balsamy do ust?
Mam w tubce, klasyczny - serio serio genialnie nawilża. Ponoć leczy opryszczkę gdy czujemy, że zaraz wyskoczy.

[teteesia]

Napisane przez pamelal

Nie ma na naszej liście Carmex'a, który nie testuje, a robią cudowne balsamy do ust ! Nawet na swojej stronie piszą :
"IS CARMEX TESTED ON ANIMALS?
Only the ones we’re related to. Seriously, we never test on animals. We don’t need to, because we’ve got so many Woelbing family members to use as test subjects. Our products have got to be good enough for our lips before they ever get to yours. Of course, all Carmex products undergo thorough chemical analysis and testing before they ever leave our facility."

Dopisujemy! To bardzo przyjemne uczucie patrzeć, jak nasza dobra lista się rozrasta

Cool

Napisane przez Sorbet

Czy Carmex robi tylko i wyłącznie balsamy do ust?
Mam w tubce, klasyczny - serio serio genialnie nawilża. Ponoć leczy opryszczkę gdy czujemy, że zaraz wyskoczy.

KWC pokazuje tylko te: https://wizaz.pl/kosmetyki/producent.php?prod=1291, na ich stronie jest troche więcej (balsamy do rąk i ciała) http://www.mycarmex.com/, ale to nowości także moze kieeeedyś do nas dotrą

_________________________ ______________________

Kobitki - ERROR
Mam już za mało znaków w poście z produktami nietestowanymi.
W takim razie powymazuje produkty niekosmetyczne, będą one na liście z podziałem.

[Chatul]

Napisane przez teteesia

Ja to rozumiem tak, że testują nowe substancje (testowanie kosmetyków gotowych na zwierzętach / lub testowanie składników kosmetyków na zwierzętach ma pewne uzasadnienie właśnie tylko i wyłącznie w odniesieniu do tzw. substancji nowych), a później już nie.

Ale piszą:
"Tworząc portfolio naszych linii własnych i wyłącznych mamy również na uwadze unikanie produktów / receptur, które mogłyby urazić naszych bardziej pro-ekologicznie nastawionych konsumentów, toteż receptury/formulacje tych produktów oparte są o składniki o dobrze ustalonym profilu toksykologicznym (nie podpadające pod tzw. 'substancje nowe' w rozumieniu unijnego rozporządzenia REACH) Zatem żadne kosmetyki zaliczane do naszych marek własnych i/lub linii wyłącznych ani ich składniki nie są testowane na zwierzętach gdyż (abstrahując od aspektu moralnego takich testów ) byłoby to zupełnie bez sensu".

Chodzi im o to, że jest przymus testowania tylko nowych substancji. A oni nowych substancji, tj. tych "o nieustalonym profilu toksykologicznym" nie mają w kosmetykach. Więc nie muszą testować na zwierzętach.
Ja to tak rozumiem Zwłaszcza, że wprost napisali, że nie testują ani kosmetyków ani składników

[malgosia86]

Dziewczyny zwracam się do Was z bardzo ważną dla mnie sprawą.
Będę robić zakupy w zagranicznym sklepie internetowym i chciałabym oczywiście, żeby to były kosmetyki nietestowane na zwierzętach.

Napisałam więc kilkanaście maili do producentów kosmetyków, którymi byłabym zainteresowana, jednak odpowiedzi, które dostałam są dość lakoniczne.
Zaznaczę, że w większość są to producenci z USA (tam jest siedziba firmy), często nie są to duże przedsiębiorstwa (koncerny), niektóre z nich sprzedają produkty hand-made, surowce użyte w produktach są to najczęściej substancje naturalne, czyli oleje, masła, ekstrakty itp. (czyli niewymagające testowania)

Wysyłając maile, posłużyłam się Waszym wzorem. Dla przypomnienia:

Dear Sir/Madam
I would like to ask you some questions about your products.
a) Are any of your end products tested on animals?
b) Are any of the ingredients tested on animals? Does your company check if your suppliers test on animals (do you ask for documents testifying no animal testing is done or other evidence)?
c) Do your products contain any animal-derived ingredients or animal by-products (such as tallow, lanolin, beeswax, elastin, collagen, whale oil or cod-liver oil, caviar, silk, royal jelly?)
Please let me know if anything is not clear, I am not a native speaker of English.
Thank you for your time.
Best regards

I teraz odpowiedzi, które dostałam:
Curls:

Hello xxx,

All of our products are 100% animal crulety free!

Yours curly,
xxx

Kinky-curly

Thank you for sharing your concerns. Please be advise we are cruelty free and never test on animals.

Sincerely, Kinky-Curly Customer Service

Curl Junkie

Hi!

Yes the products are cruelty-free as we do not test on animals and source from suppliers that do not test on animals. I and my lab have checked with the suppliers that they do not test. In any event, we do not use ingredients that would require on going animal testing. Most of these ingredients have been on the market for many years and their safety was long established before I even began using them. As one supplier stated, there is no way to prove that an ingredient at some point down the line (say 20-30 years ago) was never tested on an animal. But to the best of their knowledge, they source from cruelty free sources.

Best

Tę odpowiedź można chyba uznać za wyczerpującą

CrownPride

Dear xxx,

All our products are not tested on animals, nor are the ingredients
are tested on animals. UK has banned animal testing of cosmetics since
the 1990s and the EU since 2009. Our supplies/raw materials are sourced
within EU.

For more information you can read http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/2661797.stm, and also Internet has further information on this.


Regards

BeeMine Products

Good morning and thank you for writing. No to all of those questions we
are cruelty free it's on our main page and we are slowing placing it on
all of our bottles as well. Have a lovely day!

Best,

Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście pomogły mi zdecydować, kosmetyki których firm mogę z czystym sumieniem kupować

Nigdy wcześniej nie pisałam do zagranicznych producentów i dlatego chciałam się zapytać, czy zdarza się Wam często dostawać tylko odpowiedź, że produkty są 100% cruelty-free (i żadnego więcej wyjaśnienia)?

Edit (zapomniałam o tych mailach):
Hair rules

Dear Ms xxx,

Not sure what exactly are you looking for, but to answer your questions :
a) NO
b) No,no no

HairVeda

Hello!
Our end products are not animal tested, however, we do not ask our suppliers if they test on animals.
We use beeswax in 1 product: Almond Glaze.
We use Marine Collagen in 2 products: Methi Sativa Set & Whipped Clouds

If you need more information please don't hesitate to contact us.
HairVeda Customer Care

[Linusiaczek]

Napisane przez malgosia86

(..)
Nigdy wcześniej nie pisałam do zagranicznych producentów i dlatego chciałam się zapytać, czy zdarza się Wam często dostawać tylko odpowiedź, że produkty są 100% cruelty-free (i żadnego więcej wyjaśnienia)?

Powiem Ci, że strasznie nieprofesjonalne są te odpowiedzi... Ja jakoś chyba miałam szczęście, bo przynajmniej się firmy starały dać pełną odpowiedź... Nie wiem co Ci powiedzieć :/

[szien]

Napisane przez Linusiaczek

Powiem Ci, że strasznie nieprofesjonalne są te odpowiedzi... Ja jakoś chyba miałam szczęście, bo przynajmniej się firmy starały dać pełną odpowiedź... Nie wiem co Ci powiedzieć :/

zgadzam się, a w szczególności odpowiedź od Hair Rules w dodatku z błędem gramatycznym

[malgosia86]

dziękuję za odpowiedzi

To nie wiem, co teraz zrobić:/ Macie jakieś pomysły?
Dopytać się jeszcze producentów? Ale z drugiej strony, to zadałam jasne pytania i mam wrażenie, że mnie po prostu zbyli Wiec czemu mieliby mi teraz udzielić dokładniej odpowiedzi.

Zależy mi na tych kosmetykach (żeby mieć do wyboru chociaż kilka firm), bo nie ma możliwości dostania odpowiedników tych kosmetyków z polskich firm.

Myślałam, że w USA czy UK kwestia nietestowania jest bardziej popularna i więcej jest takich producentów. A tu nieprzyjemny zawód

[teteesia]

Szukam informacji co do tych kosmetyków, i tak:
Kinky-curly na swojej stronie mają królika cruelty free i piszą że: "Kinky-Curly TM brand is a proud signer of The Compact for Safe Cosmetics. We are committed to developing hair products that not only deliver results but also nourish your hair with natural and organic ingredients."
Curl Junkie http://www.naturallycurly.com/curlta...ucts-list.html tu coś piszą, wydaje sie ok
Hair rules na tej liście http://www.bestfitpetsit.com/compani...test-on-animal są w nietestującej, ale co to jest za lista to nie mam pojęcia (Estee też tu jest)
BeeMine Products mają królika cruelty free na stronie

Więcej nic mi nie wpadło w oko.
A nie lepiej Malgosiu86 znaleźć coś w tym co wiadomo, że nie jest testowane chyba, że takie info wystarczy...

[Chatul]

Teteesia, wybacz, że jeszcze wrócę do poprzedniej rozmowy, ale nadal nie jestem przekonana co do tego czy Natura naprawdę testuje Tutaj- http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=4606 pisałam, że moim zdaniem Natura jasno odpowiedziała, że nie testuje, bo nie używa substancji, które muszą być (a muszą być testowane tylko te nowe).

Nie chcę robić zamieszania, bo możliwe, że macie rację dziewczyny, ale jakbym mogła prosić o ponowne przeanalizowanie odpowiedzi natury
Szoda byłoby mieć dobrą firmę na czerwonej. Chociaż możliwe, że słusznie tam jest.

[ridja devojka]

Napisane przez Chatul

Nie chcę robić zamieszania, bo możliwe, że macie rację dziewczyny, ale jakbym mogła prosić o ponowne przeanalizowanie odpowiedzi natury
Szoda byłoby mieć dobrą firmę na czerwonej. Chociaż możliwe, że słusznie tam jest.

I ja proszę!

[Linusiaczek]

Napisane przez malgosia86

Zależy mi na tych kosmetykach (żeby mieć do wyboru chociaż kilka firm), bo nie ma możliwości dostania odpowiedników tych kosmetyków z polskich firm.

Myślałam, że w USA czy UK kwestia nietestowania jest bardziej popularna i więcej jest takich producentów. A tu nieprzyjemny zawód

Hehe, Małgosiu, przynajmniej z niektórych odpowiedzi wnioskuję, że mają imigranta bez płynnej znajomości angielskiego na stanowisku obsługi klienta Co do takich firm to tak, jest tu sporo producentów nietestujących, ale czasami trzeba się sporo naszukać, żeby ich znaleźć, poza tym z uwagi na ilość małych producentów w Stanach nie ma tak, że od razu wiadomo którzy są którzy - dlatego zawsze kupuję z listą Leaping Bunny (CCIC, w UK to jest ta sama lista, tylko nazywa się BUAV z tego co wiem). Ale za to byłam na tych stronach i zauważyłam co Teteesia - niektóre mają "oficjalnego" króliczka, czy to Pety czy BUAV, tych można używać bez obaw.

Może na razie przetestuj te? (Swoją drogą, ktoś tu musi mieć ładne loczki, co? )

Napisane przez teteesia

Szukam informacji co do tych kosmetyków, i tak:
Kinky-curly na swojej stronie mają królika cruelty free i piszą że: "Kinky-Curly TM brand is a proud signer of The Compact for Safe Cosmetics. We are committed to developing hair products that not only deliver results but also nourish your hair with natural and organic ingredients."
Curl Junkie http://www.naturallycurly.com/curlta...ucts-list.html tu coś piszą, wydaje sie ok
BeeMine Products mają królika cruelty free na stronie

Co do Kinky-Curly i BeeMine Products to wydają mi się w 100% ok. Curl junkie też pisze na stronie, że są firmą cruelty-free.

Napisane przez Chatul

Nie chcę robić zamieszania, bo możliwe, że macie rację dziewczyny, ale jakbym mogła prosić o ponowne przeanalizowanie odpowiedzi natury
Szoda byłoby mieć dobrą firmę na czerwonej. Chociaż możliwe, że słusznie tam jest.

Może mailik z dokładnym pytaniem czy używają substancji nowych, które wymagają testowania?

Edit: przeczytałam tego maila od Natury dwa razy i też dla mnie jak byk tam napisali, że nie testują. Napisali: nie używamy substancji nowych, żeby nie urazić klientów, a testy mają sens tylko w odniesieniu do nich. Niech się jeszcze inne dziewczyny wypowiedzą, ale jak dla mnie to oni bardziej wprost już nie mogli odpowiedzieć, że nie mają z testowaniem nic wspólnego. Podkreślony fragment miał nas UPEWNIĆ, że nie testują, a nie napisać w jakich przypadkach to robią.

Pozwolę sobie rozrysować schemat:

Testować na zwierzętach trzeba tylko substancje nowe -> na wszelki wypadek nie używamy żadnych substancji nowych, żeby nie urazić niektórych klientów -> nie testujemy niczego na zwierzętach, najwyżej przed wprowadzeniem do obrotu na ochotnikach -> POMIMO, że nie testujemy niczego na zwierzętach, nie stosujemy oznaczeń 'nie testowane', gdyż często nie mamy na to miejsca na opakowaniu

[Sorbet]

Jean Paul Gaultier, Issey Miyake, Lolita Lempicka, Versace, Masaki Matsushima, Benetton, Laura Biagiotti, Burberry - nie mam pojęcia na jakich listach ich szukać, a perfumy cruelty-free to pożądana rzecz. Błagam o pomoc.

[agatri]

rozwaliłą mnie odpowiedz Hair lures

[Linusiaczek]

Napisane przez Sorbet

Jean Paul Gaultier, Issey Miyake, Lolita Lempicka, Versace, Masaki Matsushima, Benetton, Laura Biagiotti, Burberry - nie mam pojęcia na jakich listach ich szukać, a perfumy cruelty-free to pożądana rzecz. Błagam o pomoc.

Szukałam czegoś dotyczącego Versace (bo ja używam Versace Woman, zakupione dawno temu i chciałam wiedzieć czy mogę dokupić) i chyba się doszukałam, że testują (albo przynajmniej nie ma nigdzie, że nie testują), to samo było z Lempicką. Laura Biagiotti jest na jednej z czerwonych list. O innych nic nie wiem.

Znalazłam taką nową firmę mineralną Spice Cosmetics, którą jest firmą w pełni vegańską i która wysyła do Polski przesyłki za 3$ (czyli ok 10 zł, jak w Polsce cena przesyłki) Podaję linka, a nuż się ktoś zainteresuje http://www.spicemineralcosmetics.com/

[agatri]

Napisane przez Sorbet

Jean Paul Gaultier, Issey Miyake, Lolita Lempicka, Versace, Masaki Matsushima, Benetton, Laura Biagiotti, Burberry - nie mam pojęcia na jakich listach ich szukać, a perfumy cruelty-free to pożądana rzecz. Błagam o pomoc.

a prada też nie testuje ?
jakie firmy z DKNY na czele nie testują ale są na czerwonej ze względu na futra?

[Linusiaczek]

Napisane przez agatri

a prada też nie testuje ?
jakie firmy z DKNY na czele nie testują ale są na czerwonej ze względu na futra?

Prada nie testuje, należy do PUiG.
DKNY i ja nie jestem pewna, ale chyba Dior także wypadł za futra?