Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[Sorbet]

Napisane przez Linusiaczek

mnie się coś wydaje, że najłatwiej taką beżową kredkę do NYXa to będzie kupić z NYXa... Bo oni tych kredek to mają od licha i trochę. Zastanawiałaś się kiedyś czy by ich nie zakupić ze strony producenta na WB? Na wizażu czasami też organizowane są wspólne zakupy kosmetyczne z NYXa, to i przesyłka wychodzi grosze (jak byś sama kupowała to z WB też nie jest źle). Wtedy można sobie nawet konkretne kolorki powybierać i tak dalej Bo tak z allegro to trochę kicha, że taki słaby wybór tam mają i trzeba łapać co jest na tacy.

Co to jest WB?_?
Miałam na myśli coś bardziej na miejscu. Przesyłki pocztowe mnie trochę dobijają, bo po kilku kradzieżach, jakie przytrafiły się mnie i mojej siostrze, czekam na paczki z niemałym stresem. Przypomniałam sobie znienacka o Inglocie i Eveline. Dzięki za odzew Linuś, od razu Szczęśliwego Nowego Roku Wam wszystkim życzę

[hanusia505]

Dziewczyny podpiszcie petycje w sprawie o ktorej byla mowa wczoraj w wiadomosciach czyli o 15sto latku ktory nagrywal swojego 3 letnie brata, gdy ten roztrzaskal kota o sciane... Ja tego filmiku nie wlaczylam bo sie nie odwazylam...
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=6231

[pamelal]

hanusia505 słyszałam o tym i byłam zszokowana.
Podpisałam

[593c75013b50657667b63d87728634e1b99aec69_5ffb951521a8c]

Napisane przez sylwia0187

Żółty ser produkowany na enzymie z żółądków cielęcych - zwany podpuszczką. Smacznego

Przy produkcji tańszych serów żółtych stosuje się podpuszczkę syntetyczną.

[agatri]

tak myślałam że może jeślibędziemy mieć czas <ja już trochę szperałam> aby w naszej liście może napisać <dać logo > na jakich listach są te firmy, które są u nas co wy na to ?


------------
faktycznie nie traćmy stron jeśli ktoś bardzo chce ze mną podyskutować o mięsie , serach ,mleku itp to piszcie na PW odpiszę na 100%

[Linusiaczek]

Napisane przez Sorbet

Co to jest WB?_?

WB = Wielka Brytania
Ale jeśli się boisz przesyłek to nie będę Cię namawiać. Ja miałam chyba wielkie szczęście do poczty bo tylko raz w życiu coś mi się zagubiło... W takim razie powodzenia w szukaniu

Napisane przez hanusia505

Dziewczyny podpiszcie petycje w sprawie o ktorej byla mowa wczoraj w wiadomosciach czyli o 15sto latku ktory nagrywal swojego 3 letnie brata, gdy ten roztrzaskal kota o sciane... Ja tego filmiku nie wlaczylam bo sie nie odwazylam...
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=6231

Jak ja bym takiego sk****a jednego z drugim dorwała w swoje ręce to nie chcę nawet myśleć co by to było, normalnie mi się krew zagotowała!!!

[Mahdab]

Linusiaczek, dzięki za radę, chociaż już pewnie nie pamietasz jaką

Podczas świąt zauważyłam, że moja mama się bardzo nawróciła jeśli chodzi o kosmetyki. Cieszy mnie każda nowa osoba, już trochę się w moim otoczeniu nazbierało

[saming]

Ja mamę zaczęłam przekonywać do takich kosmetyków w trochę inny sposób. Ale ważne, że działa.

[Gryzeldaa]

Witam,
wiem, ze juz napewno padła odpowiedź na moje pytania, ale nie moge ich znaleśc, mimo, ze przeszukuje internet ( nie tylko wizaz) juz od jakiegos czasu. Wiec prosilabym o odpowiedz na pyt

1) w jaki sposob testuje sie na zwierzetach podpaski lub pasty do zebow? Lub np Pepsi? Czy chodzi tylko o to, ze te firmy popieraja te testy, ale same nie testuja tych produktow? ( no bo w jaki sposob?) I wlasciwie co by znaczyło, że popierają? W obrębie swojego koncernu czy ogólnie?

2) Podobno ustawa w Polsce zakazuje testów na zwierzętach. Tzn. że firmy testują tylko skladniki?

Z gory wielkie dzieki, bo bardzo mnie nurtują te pyt

[saming]

Napisane przez Gryzeldaa

Witam,
wiem, ze juz napewno padła odpowiedź na moje pytania, ale nie moge ich znaleśc, mimo, ze przeszukuje internet ( nie tylko wizaz) juz od jakiegos czasu. Wiec prosilabym o odpowiedz na pyt

1) w jaki sposob testuje sie na zwierzetach podpaski lub pasty do zebow? Lub np Pepsi? Czy chodzi tylko o to, ze te firmy popieraja te testy, ale same nie testuja tych produktow? ( no bo w jaki sposob?) I wlasciwie co by znaczyło, że popierają? W obrębie swojego koncernu czy ogólnie?

2) Podobno ustawa w Polsce zakazuje testów na zwierzętach. Tzn. że firmy testują tylko skladniki?

Z gory wielkie dzieki, bo bardzo mnie nurtują te pyt

1. Samych podpasek się nie testuje, ALE firma produkująca dane podpaski (może jak są zapachowe - to te zapachy można testować na skórze zwierzaka) wspiera (finansowo, kupuje poszczególne produkty itp) firmy, które testują. Pasty do zębów to akurat tak jak inne składniki - na skórę zwierzaka, chociaż chyba raz coś czytałam, że akurat te dają do oczu(!) uszatych, ale czy to prawda to nie wiem.

2. Tak, całe produkty nie są testowane, ale właśnie te poszczególne składniki.


Chyba tak to wygląda, bardziej zorientowane ode mnie prosiłabym o wypowiedź

[Gryzeldaa]

Napisane przez saming

1. Samych podpasek się nie testuje, ALE firma produkująca dane podpaski (może jak są zapachowe - to te zapachy można testować na skórze zwierzaka) wspiera (finansowo, kupuje poszczególne produkty itp) firmy, które testują. Pasty do zębów to akurat tak jak inne składniki - na skórę zwierzaka, chociaż chyba raz coś czytałam, że akurat te dają do oczu(!) uszatych, ale czy to prawda to nie wiem.

Dzieki za odpowiedz

Jednak wciaz mam pewne watpliwosci

(zostańmy przy tych podpaskach :P) po co firma ma wspierac finansowo te testujące? i jakie produkty do kupienia moglaby potrzebowac przy/do produkcji podpasek?
Ogolnie nie rozumiem tej "ideii wspierania"

sorki, ze sie tak dopytuje, ale chciałabym zrobic prezentacje na ten temat, a przez te braki nie czuje się zbyt kompetentna ;D

[saming]

Napisane przez Gryzeldaa

Dzieki za odpowiedz

Jednak wciaz mam pewne watpliwosci

(zostańmy przy tych podpaskach :P) po co firma ma wspierac finansowo te testujące? i jakie produkty do kupienia moglaby potrzebowac przy/do produkcji podpasek?
Ogolnie nie rozumiem tej "ideii wspierania"

sorki, ze sie tak dopytuje, ale chciałabym zrobic prezentacje na ten temat, a przez te braki nie czuje się zbyt kompetentna ;D

Wiesz, to chodzi chyba o całe koncerny.... Np. jedna firma która produkuje proszki do prania - testuje je na zwierzętach, a druga robi papier toaletowy, tu nie ma co testować niby - ale to jest ten jeden koncern. I tak naprawdę kupujesz tylko ten papier a ta kasa pójdzie też na ten proszek. Chyba.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Ale może poczekaj na wypowiedzi kogoś bardziej zorientowanego

[Gryzeldaa]

teraz juz rozumiem - dzieki )

[Chatul]

Napisane przez saming

chociaż chyba raz coś czytałam, że akurat te dają do oczu(!) uszatych, ale czy to prawda to nie wiem.

Do tego wycinają powieki żeby nie mogły nawet zamkną oczu...

[agatri]

Napisane przez Gryzeldaa

Witam,
wiem, ze juz napewno padła odpowiedź na moje pytania, ale nie moge ich znaleśc, mimo, ze przeszukuje internet ( nie tylko wizaz) juz od jakiegos czasu. Wiec prosilabym o odpowiedz na pyt

1) w jaki sposob testuje sie na zwierzetach podpaski lub pasty do zebow? Lub np Pepsi? Czy chodzi tylko o to, ze te firmy popieraja te testy, ale same nie testuja tych produktow? ( no bo w jaki sposob?) I wlasciwie co by znaczyło, że popierają? W obrębie swojego koncernu czy ogólnie?

2) Podobno ustawa w Polsce zakazuje testów na zwierzętach. Tzn. że firmy testują tylko skladniki?

Z gory wielkie dzieki, bo bardzo mnie nurtują te pyt

na stronie 140 jest dość dużo o tym naprawdę takie info trudno znaleźć ,a nie które dziewczyny bardzo się rozpisały

co do podpasek jest na nich często jakiś żel to też trzeba przetestować ,kiedy nawet kodak testuje a on produkuje aparaty itp!

i jeszcze lini może ci się przydadzą
http://prawdaxlxpl.wordpress.com/200...-dzialalnosci/
http://www.iamscruelty.com/ <po angielsku ale zawsze można dać tłumacz google >
http://www.peta.org/

[hanusia505]

Napisane przez Chatul

Do tego wycinają powieki żeby nie mogły nawet zamkną oczu...

O tym nawet nie wiedzialam
To sie nie miesci w glowie, skad na tym swiecie potwory pozbawione kompletnie uczuc?

[Linusiaczek]

Napisane przez Gryzeldaa

Dzieki za odpowiedz

Jednak wciaz mam pewne watpliwosci

(zostańmy przy tych podpaskach :P) po co firma ma wspierac finansowo te testujące? i jakie produkty do kupienia moglaby potrzebowac przy/do produkcji podpasek?
Ogolnie nie rozumiem tej "ideii wspierania"

sorki, ze sie tak dopytuje, ale chciałabym zrobic prezentacje na ten temat, a przez te braki nie czuje się zbyt kompetentna ;D

To może ja się jeszcze wypowiem co do wspierania testowania na zwierzętach przez takie firmy jak np. coca-cola. Cola-cola przez wiele lat bezpośrednio finansowała testy m.in. słodzików dla osób chorych na cukrzycę, które to testy polegały na tym, że małpom (szympansom chyba) podczas podawania konkretnych składników rozcinało się twarz (pysk?) i patrzyło na to, które mięśnie czy tam nerwy reagują na konkretne bodźce. Sama coca-cola teoretycznie nie testowała tych składników, ale dawała bezpośrednio pieniądze na te testy (czego niby miała zaprzestać, ale coś nie jestem pewna) i korzystała z wyników badań. To tak dla przykładu. Miałam nawet linka do strony, wraz z podanymi sumami i ośrodkiem gdzie to robiono, gdzie opisany był też cały eksperyment, ale mi teraz go trudno znaleźć na wątku.

[guacamole]

Dziewczyny, L'Oreal nie jest tylko dystrybutorem. To jest koncern, ktory, w sklad ktorego wchodza firmy produkcyjne. Spojrzcie na adresy na opakowaniu Matrix, Garnier, Vichy czy L'oreal.... ten sam. Te firmy pracuja na rzecz interesow koncernu.

Sama osobiscie nie zgadzam sie z idea, by zaprzestac kupoania kosmetykow nietestowanych tylko dlatego, ze sprzedawane sa w rosmanie. Jednak jest roznica miedzy Rosmanem a LOrealem - Rosman nie produkuje Bielendy, a L'Oreal jest wlascicielem Vichy... i jednoczesnie jego dystrybutorem.

[Linusiaczek]

Napisane przez guacamole

Dziewczyny, L'Oreal nie jest tylko dystrybutorem. To jest koncern, ktory, w sklad ktorego wchodza firmy produkcyjne. Spojrzcie na adresy na opakowaniu Matrix, Garnier, Vichy czy L'oreal.... ten sam. Te firmy pracuja na rzecz interesow koncernu.

Sama osobiscie nie zgadzam sie z idea, by zaprzestac kupoania kosmetykow nietestowanych tylko dlatego, ze sprzedawane sa w rosmanie. Jednak jest roznica miedzy Rosmanem a LOrealem - Rosman nie produkuje Bielendy, a L'Oreal jest wlascicielem Vichy... i jednoczesnie jego dystrybutorem.

Tak, tak guacamole, masz rację Tylko mi chodziło o sytuację co gdy dana firma jest firmą niezależną, nie wchodzi w skład koncernu (np L'Oreal) a tylko jest dystrybuowana przez L'Oreal, stąd ten cały post dotyczący Sanoflore. Przecież nikt z nas nie będzie kupować Garniera Natomiast ktoś powiedział, że Sanoflore chyba należy do koncernu a jak należy to powinno być na czerwonej i tyle.

Mahdab, przyznam szczerze, że dumam i dumam i nie jestem pewna, za co mi dziękujesz Ale cieszę się, że się na coś przydałam I sama gratuluję zasiania w ludziach zainteresowania tematyką testowania. Sama też powoli czynię postępy

[megana88]

Dotarłąm
Dzięki za wszelkie porady. Co do wegetarianizmu, jestem zielona, jak chyba większość ludzi. Co do dostępności produktów to mieszkam w małym mieście, tudzież często jestem na wsi i uwierzcie, że tam naprawdę jest ze wszystkim problem. Warzyw prawie nie ma, marchew i jabłka, czasem kapusta, podstawa to mięsa.
No ale słowo się rzekło i zaczynam. Na chwilę obecną ryby, bo jednak za drastyczne dla mnie jest przejście na same warzywa, poza tym moja wiedza nadal nie powala, ale myślę, że w tym roku się uda
Dopadłam sklep z proszkami nie testującymi, czyli chemię mam z głowy, a to mnie najbardziej martwiło, bo jednak proszki, płyny, odplamiacze itp. to wszystko ogromne koncerny testujące. Kosmetyki za parę dni dojadą, wszystko nietestujące
Ktoś tu pisał o tym, że faceci używają tego co popadnie i nie zwracają uwagi czy myją Lorealem czy ziają i ja to wykorzystałam podstawiłąm szampony ziaji i wiecie co? Nie zauważył ech faceci...
I mam taki pomysł (zaczęłam już to robić) by stworzyć swego rodzaju spis rzeczy nietestowanych na zasadzie pasta i konkretne nazwy, podpaski i konkretne nazwy, proszki, szampony itp... Myślę, że to mogłoby ułatwić sprawę, bo czasem łatwiej skojarzyć konkretny produkt niż korporację. Nawet zdjęcia mam

[pamelal]

megana88 to świetnie ! Życzę powodzenia na nowej drodze, bycie wege jest w gruncie rzeczy, przyjemne

Z przyporządkowaniem danych firm do produktów, to dobry pomysł, wymagający jednak nieco więcej pracy. Ja się orientuję bez tego.

Dlaczego też, dla większości osób jest trudniej przejść na dietę bezmięsną bez pominięcia ryb? Czy ryby są aż tak 'uzależniające' bądź pełne składników odżywczych, że ciężko się od nich odzwyczaić?
Nigdy tego nie rozumiałam, sama przeszłam na jedzenie bezmięsne (wliczając do mięsa rybę) od razu

[Mahdab]

Napisane przez saming

Ja mamę zaczęłam przekonywać do takich kosmetyków w trochę inny sposób. Ale ważne, że działa.

A jak? Z ciekawości pytam

Bo właśnie mnie szokuje jedno dlaczego ludziom tak ciężko przejść na te nietestujące kosmetyki, skoro w dużym mieście wystarczy wejść do pierwszego lepszego marketu/drogerii i tam jest dosłownie wszystko, może faktycznie problem jest z chemią i pastami do zębów...
Żałuję, że w naszym kraju wogóle ten temat nie jest nagłośniony.

A pracowaliśmy z Tż nad jego mamą i to mnie strasznie dziwi. Bo jest to osoba wręcz nadwrażliwa, nie może patrzeć w filmie czy wiadomościach jak coś się dzieje zwierzakowi, w przy ludziach nakrzyczała na faceta, że zostawił psa przed sklepem w upale i bez wody. No właśnie, a jeśli chodzi o kosmetyki, to co prawda zainteresowała się troche tematem, ale i tak robi swoje. Wiem, że nie ma jakichś specjalnych przyzwyczajeń, żeby ciężko było zrezygnować. A nie pracuję, więc brak czasu odpada.
Jeszcze coś napiszę, mam nadzieję, że was nie zanudzę
Jak powiedzieliśmy z Tż jego mamie, że teraz kupujemy nietestowane kosmetyki tylko i wyłącznie i podkreślałam wiele razy, że to jest loreal i garnier przede wszystkim. Temat powracał jeszcze kilka razy, ale podkreślaliśmy zawsze nazwy. I później mama mu kupiła dezodorant garnier i wode toaletową pumy. Zabolało mnie to bo tak poczułam, jakby uważała, że nie będzie brała pod uwagę moich fanaberii, że ja sobie mam kupować co chce a on pozostanie przy swoich przyzwyczajeniach. Nawet głupio mu było coś powiedzieć, bo to w końcu prezenty...

I sobie tak myśle, że nikt by nie siedział spokojnie jakby powiedzmy katował ktoś zwierzę na ulicy. Każdy jeden by to potępił. A jak to się dzieje gdzieś dalego na drugim końcu świata powiedzmy, żeby tutaj sobie użyć mydełka to jest okej?

[Linusiaczek]

Napisane przez Mahdab

A pracowaliśmy z Tż nad jego mamą i to mnie strasznie dziwi. Bo jest to osoba wręcz nadwrażliwa, nie może patrzeć w filmie czy wiadomościach jak coś się dzieje zwierzakowi, w przy ludziach nakrzyczała na faceta, że zostawił psa przed sklepem w upale i bez wody. No właśnie, a jeśli chodzi o kosmetyki, to co prawda zainteresowała się troche tematem, ale i tak robi swoje. Wiem, że nie ma jakichś specjalnych przyzwyczajeń, żeby ciężko było zrezygnować. A nie pracuję, więc brak czasu odpada.

Mnie to też szokuje, tym bardziej, że np. moja mama jest wegetarianką od wielu lat i zdarzyło się, że jak jej kelner w restauracji zaproponował coś z mięsem, to się na cały głos zapytała "czy ja panu wyglądam na zabójcę zwierząt?!". A z kosmtykami była ta sama historia! A najlepsze jest to, że moja mama mało ich w ogóle używa, bo nie lubii chemii na sobie i sama mnie często namawiała na firmy typu Forever Living albo Dr Nona, bo może to zdrowsze. Ale jak już coś kupowała, to nie zastanawiała się czy testowane. Gdzie tu logika?

Chyba ją zresztą w końcu przekabaciłam metodą - kupię jej kilka nietestowanych kosmetyków świetnej jakości, pokażę parę moich, pozachwalam ten brak chemii i jak się przyzwyczai, to pewnie sama zacznie te same firmy kupować. No i to zadziałało.

[malgosia86]

Napisane przez saming

Małgosia, pisz pisz, możesz też wystawić recenzję. Mne bardzo interesują takie kosmetyki dla dzieci, akurat tu wszystkie trzy
Widze, że ten szampon nie ma SLS - to świetnie, mam nadzieję, że się dobrze sprawdzi u Ciebie i będę też mogła go zamówić

Szukałam szamponu bez SLSu/SLESu (z SLESem mam szampon Joanny i bardzo sobie go chwalę).

Za jakiś czas więcej o nim napiszę, ale na razie widzę, że szampon Sanosanu jest delikatniejszy niż Hipp czy BD (akurat do nich mam porównanie). W przeciwieństwie do nich, Sanosan nie plącze tak włosów.

Oliwka Sanosanu jest ok - nie wiem jak to możliwe, ale w porównaniu do wszystkich innych oliwek, które kiedyś używałam (BC, Hipp, AA, Johnsona) w największym stopniu wchłania się w skórę (nie w 100%, ale tak ok. 50%). Oliwka jest oparta na parafinie, więc nie nadaje się niestety na włosy.

Płyn Ziai jest super Najlepsza olejek do mycia, jaki miałam. Skóra po myciu pozostaje natłuszczona. O to mi właśnie chodziło.

Napisane przez szien

Przewdonik był wydany w UK i badaniom poddano firmy i korporacje, które są dostępne na rynku brytyjskim co nieznaczy, że nie ma ich na rynku polskim. Zazwyczaj są to firmy dobrze nam znane.

dziękuję za informacje

Na razie w największym stopniu interesuję się kosmetykami crulety-free i z ego, co widzę, to jednak niewiele dostępnych w UK jest też dostępnych w Polsce. Dlatego tak się dopytywałam o to, czy w przewodniku są opisane produkty, które można dostać w Polsce.

[hanusia505]

Czy ma ktos jakies wiadomosci o PharmaCF? Na stronie maja informacje, ze nie testuja, poza tym widzialam chyba tez na jakims dezodorancie znaczek kroliczka. Napisalam im maila z pytaniem o testy skladnikow i wystepowanie skladnikow zwierzecych, zobaczymy czy odpisza

[rula]

Witam wszystkich po świętach i Nowym Roku

Całkiem niedawno zaopatrzyłam się w nowy płyn dwufazowy do demakijażu oczu Ziaji. Wszystko ok, super sciąga tusz, nie tłusty w rozsądnej cenie. Na odwrocie pisze: testowany dermatologicznie i alergicznie. Ziaja Ltd, sp. z o.o. Zakład Produkcji Leków
Przyznam nie korzystałam wcześniej z tych kosmetyków. Czy ziaja produkuje również leki? W jaki sposób znalazła się na Waszej liście jako kosmetyki nie testowane na zwierzętach?

[megana88]

Napisane przez pamelal

Dlaczego też, dla większości osób jest trudniej przejść na dietę bezmięsną bez pominięcia ryb? Czy ryby są aż tak 'uzależniające' bądź pełne składników odżywczych, że ciężko się od nich odzwyczaić?
Nigdy tego nie rozumiałam, sama przeszłam na jedzenie bezmięsne (wliczając do mięsa rybę) od razu

Może wynika to z tego, że jednak dla osób, które jadły całe życie mięso jest po prostu ciężko od razu przejść na "warzywa". Swoją drogą wolę powoli dochodzić do celu niż od razu odrzucić wszystko i zrezygnować za jakiś czas. Wiem, że to nie będzie łatwe dlatego nie porywam się od razu z motyką na słońce. Wierzę, że dam radę

mahdab moja "teściowa" tak samo. Niby taka wrażliwa na krzywdę zwierząt, ale psa nie zawiezie do weta bo czasu nie ma, kosmetyki testowane i nie przemówisz. I zawsze gadka, że nic tym manifestem nie zmienię, ech...
A ludzie w dużej mierze kupują co tanie. Ostatnio była ogromna promocja na kosmetyki DOVE. Szampon 5,99, odżywka 5,99zł i coś tam jeszcze, do tego antyperspiranty lady speek ... (nie wiem jak się to pisze) po 4,99zł. Wszystko znikało w oka mgnieniu.
Co do dostępności kosmetyków ja muszę przyznać, że w moim mieście (mam rosmana, naturę, starsa i jakieś prywatne drogerie) to żadna nie ma choćby połowy kosmetyków, które są ok. Głupi szampon musiałam zamówić przez internet, bo nie ma. Jak coś stoi to na samym dole zakryte innymi kosmetykami. Straszne...
A jakie maszynki do golenia są ok? Wilkison?

[Chatul]

Odejdę na chwilę od tematu testowania na zwierzętach-
Znacie jakieś "mleka o szczęśliwych krów"? Chodzi mi o to żeby kupować mleko od firm, które dobrze traktują krowy Bo niestety do wiejskiego mleka nie mam zbytnio dostępu

[hanusia505]

Czy ktoras z Was uzywa olejkow eterycznych zamiast plynow do plukania? Chcialabym sprobowac zastapic plyny ale nigdzie nie moge znalezc informacji ile tego olejku dodawac? No i czy on nie bedzie zostawial tlustych plam?

[malgosia86]

Napisane przez hanusia505

Czy ktoras z Was uzywa olejkow eterycznych zamiast plynow do plukania? Chcialabym sprobowac zastapic plyny ale nigdzie nie moge znalezc informacji ile tego olejku dodawac? No i czy on nie bedzie zostawial tlustych plam?

Dodawałam kilka kropel olejku pomarańczowego do żelu do włosów i mogę napisać, że zapach nie jest zbyt trwały (mam zwykły olejek z apteki).
Dopóki żel jest zamknięty w opakowaniu to pachnie intensywnie. Na włosach szybko się ulatnia. Nie wiem, czy taki olejek sprawdziłby się na ubraniach.
Poza tym wydaje mi się, że olejku trzeba by było dodać do jakiejś bazy. Ale zupełnie nie wiem, co to miałoby być. Płukanie samym olejkiem, wydaje mi się raczej złym pomysłem (ale może ktoś tak robi?).