Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

Dziewczyny!
Info onośnie Sensique
ďťż
Pani Weroniko,

Nie testujemy kosmetyków na zwierzętach.

W niektórych kosmetykach są stosowane półprodukty, które pochodzą z wełny owczej:
1) hydrolizat keratyny - który wzmacnia i regeneruje strukturę uszkodzonych włosów, przywracając im połysk i zdrowy wygląd. Stosowany jest również w odżywkach do włosów i paznokci
2 ) Lanolina - tłuszcz prosty - otrzymuje się ją przy oczyszczaniu wełny owczej. W przemyśle farmaceutycznym i kosmetycznym wykorzystywana jako nośnik lipidowy w kremach i maściach dobrze wchłaniana przez skórę, którą zmiękcza i chroni.

Pozdrawiam,
Dariusz Wierzchowski
Private Label Manager
Drogerie Natura
Polbita Sp. z o.o.
ul. Lesznowska 20B
05-870 Błonie
tel. (22) 731 17 34
fax (22) 731 17 30
e-mail: dwierzchowski@polbita.com .pl
Ja zadałam im pytanie takiej treści: czy testują państwo kosmetyki na zwierzętach, oraz czy urzywają państwo produktów odzwierzęcych? Jako co to wstawić?

[ankaa_1]

Właśnie co z nićmi dentystycznymi, znacie jakąś nie testującą firme? Narazie nic nie kupuje ale przydały by się

No i co z tego listu wynika?

[black-bubu]

Pasty nietestowane ma też pollena eva.

[laza]

Napisane przez lovellyhippo

kur!! testujcie na ludziach a nie na bezbronnch zwierzętach! mamy XXI wiek! koniec. wole zarosnąć w brudzie niż stosować kosmetyki które wcześniej były testowane W TEN sposób. KONIEC

straszne, straszne.. ;( i jeszcze, że to karmę testują ? ech.. ;( zabijają pieski i inne jedzeniem, które inne psy jedzą na co dzień, to już nie jest najgorsze, ale to że strasznie cierpią,ludzie te wszystkie zwierzęta, chcą tylko aby je uwolniono i aby ktoś je pokochał , czy to tak wiele ? ;(

[LivingDeadGirl]

Co do AVONU, to testują oni składniki, co było już omawiane, z tego, co kojarzę.

[laza]

Napisane przez LivingDeadGirl

Co do AVONU, to testują oni składniki, co było już omawiane, z tego, co kojarzę.

a oriflame ?

[kukis]

Ja uzywam kosmetyków z avonu...
Dziewczyny, a jaki polesilybyscie mi szampon do wosów suchych i zniszczonych?? Bo ja prpostuje wlosy i mam je okropnie suche. Do tej port uzywalam Dove z jedwabiem, bo byl fantastyczny, idealny dla moich wlosów, ale nie chce go duzej uzywac, bo testuje. Co mi radzicie??

[Chatul]

Napisane przez laza

a oriflame ?

Testuje ;/

Napisane przez kukis

Ja uzywam kosmetyków z avonu...
Dziewczyny, a jaki polesilybyscie mi szampon do wosów suchych i zniszczonych?? Bo ja prpostuje wlosy i mam je okropnie suche. Do tej port uzywalam Dove z jedwabiem, bo byl fantastyczny, idealny dla moich wlosów, ale nie chce go duzej uzywac, bo testuje. Co mi radzicie??

Avon testuje na zwierzętach ;/
A suche włosy najlepiej myć samą odżywką. Na forum o pielęgnacji włosów jest cały wątek o tym Warto przejrzeć

[kukis]

Sama odzywką?? I tez wcierac we wlosy jak szampon??

[lisa009]

Napisane przez Chatul

Testuje ;/



Avon testuje na zwierzętach ;/
A suche włosy najlepiej myć samą odżywką. Na forum o pielęgnacji włosów jest cały wątek o tym Warto przejrzeć

tu: http://www.uszata.com/eksplorer/praw...na_zwierz.html jest napisane, że ani Avon, ani Oriflame nie testuje.

podobno Avon testowanie zakonczyl piec lat temu, a o oriflamie czytalam na wizażu i jest napisane, ze nie testuje.

to kurcze komu mam wierzyc?

[kafolinka]

Avon nie testuje już od 5 lat, ani produktów ani składników. W niektórych kremach znajdują się produkty odzwierzęce!
A Oriflame zakończył testowanie na zwierzętach ok. rok temu!
Na ich stronach internetowych jest to dokładnie napisane!
A poza tym na każdym katalogu Avonu jest znaczek nie testowane na zwierzętach! Avon się tym szczyci więc raczej mówi prawdę:/
A co do szamponu kupiłam Joanny, i narazie [5dni] moje włosy wyglądają naprawdę lepiej;D

[Chatul]

Napisane przez kafolinka

Avon nie testuje już od 5 lat, ani produktów ani składników. W niektórych kremach znajdują się produkty odzwierzęce!
A Oriflame zakończył testowanie na zwierzętach ok. rok temu!
Na ich stronach internetowych jest to dokładnie napisane!
A poza tym na każdym katalogu Avonu jest znaczek nie testowane na zwierzętach! Avon się tym szczyci więc raczej mówi prawdę:/
A co do szamponu kupiłam Joanny, i narazie [5dni] moje włosy wyglądają naprawdę lepiej;D

Aj, to przepraszam. Sugerowałam się tym co było wcześniej pisane w wątku. Jeżeli nie testują to świetnie

Napisane przez kukis

Sama odzywką?? I tez wcierac we wlosy jak szampon??

Tak To brzmi szaleńczo ale naprawdę działa Z resztą poczytaj ten wątek- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=267906

[laza]

dziewczyny..jestem beznadziejna ;( niee jadłam ponad tydzień mięsa, ale wczoraj rodzice zrobili mi wielką awanturę ;/ i po prostu się poddałam ;( nie chcę sie z nimi kłócić, a poza tym boję się też o siebie, że te wszystkie warzywa nie zastąpią mi mięsa, zresztą rodzice powiedzieli że nie mają zamiaru mi kupować, tego wegetariańskiego "żarcia" ;( ja po prostu nie jestem chyba na to przygotowana, boję się o siebie i nie chcę się kłócić z rodzicami i nie chę być taka inna, że zawsze będę odmawiać jedzenia itd. ;( chociaż jeżeliby ktoś mi zaproponował zostanie wegetarianką z dietetykiem który mi przepisze dietę z tymi produktami i ze zgodą rodziców to bym się zgodziła..ale chyba każdy by się zgodził, bo wiadomo jak podstawią mu pod nos ;/ ja nie umiem się stawić rodzicom, bo się boję ;/ zawsze im ulegam ;/ nie wiem co mam zrobić i nie chcę sie z nimi kłócić...ech... ale wiem, że jak będę dorosła, to na pewno zostanę wegetarianką, a może nawet weganką, tylko jeszcze nie teraz, nie jestem "wewnętrznie" gotowa tu nie chodzi o tęsknotę za mięsem, tylko o coś zupełnie innego ;/ cał czas sobie powtarzam, że świat jest okrutny i chcę coś z tym zrobić, żeby tak nie krzywdzono zwierząt, ale to są tylko słowa, a tak naprawdę ja nic dla nich nie robię w tej sprawie, tylko je krzywdzę, jestem beznadziejna ;( wybaczcie mi... chciałabym być zbuntowana jak moi idole z serialu "Rebelde" ale nie potrafię ;/ bo wiem że jak sie postawię moim rodzicom to nie będę miała nic ;/ już próbowałam kilka razy ;/ a oni mają takie metody że po prostu mnie olewają i czekają aż do nich przyjdę, albo mi cały czas prawię "przemówienia" ...jak się im postawię to mnie oleją i co ja wtedy jak do nich podejdę po kasę, czy z jakaś prośbą a mam ich wiele, to wtedy powiedzą, żebym sobie sama radziła ;/ i nawet nie będzie ich obchodziło co jem..będę sobie mogła jeść co chce, ale to co jest w domu, no chyba że będę mieć kasę i sobie sama kupię ;/ ech...tak naprawdę to chyba boję się o siebie...że stracę przez takie zbuntowanie wiele rzeczy i nawet może zdrowie, ale jestem samolubna ;(

[kafolinka]

Iaza ja mam tak samo kiedy chciałam być wegetarianką w domu była wielka awantura. Że dorastam i potrzebuje składników które są w mięsie, ale wiem jedno jak będę dorosła odstawiam mięso i już. [tak tak zdania nie zaczyna się od 'że' no ale tak wyszło] A teraz ustaliłam z rodzicami, że jeśli na obiad jest mięso mam zjeść, a śniadania i kolacje mogę ustalić sama. Cieszę się że przynajmniej tak, wiem to nie zadużo ale przynajmniej coś.

Słuchajcie dostałam odpowiedź od Veet!

Veetamy serdecznie,i informujemy, że nasze produkty nie są testowane na zwierzętach. Zwierzęta mają inne włosy
Pozdrawiamy serdecznie,
konsultanci Veet

I co Wy na to, odpowiedzieli trochę żartobliwie czy można im wierzyć? Bo na listach Veet [a raczej korporacja do jakiej należą] jest uznawana za testującą:/ Ale może polski Veet nie testuje, sama już nie wiem:/
A czy ktoś może wie co z Vanishem?
A i czy tą pastę Weleda można kupić w zwykłym sklepie, np: Auchan, Real czy Carrefour [czy jakoś tak się to piszę]?

[Veris]

Dziewczyny (laza, kafolinka) - może rodzicom łatwiej będzie zrozumieć, kiedy przedstawicie im konkretne fakty dotyczące wegetarianizmu - poczytajcie trochę na ten temat, aby argumenty przez Was podawane miały poparcie również w wege naukowych faktach (strony internetowe: vege.pl wegetarianie.pl). Jeśli są to względy etyczne - spróbujcie wpłynąć na rodzicom w sposób moralny. Może wtedy rodzicom łatwiej będzie to zrozumieć, albo nawet zaakceptować. Jeśli Wam serio zależy nie poddawajcie się tak łatwo. Jeśli to nie poskutkuje - pomagajcie zwierzakom w inny sposób (czyt. np. wolontariat w schronisku). A przede wszystkim - nie bądźcie obojętne.

Powodzenia!


PS. Kosmetyki Weleda można kupić bardzo często w sklepach z żywnością wegetariańską i ekologiczną. W każdym większym mieście są takie sklepy.

[lisa009]

ja też trochę walczyłam i wywalczyłam. rodzice wiedzą, jak ja STRASZNIE kocham zwierzęta, sami rezygnują już z szynki Myślę, że za niedługo będą wegetarianami.

NIE PODDAWAJCIE SIĘ!
Walczcie!
Powiedzcie rodzicom, że rezygnujecie z szynki, a później wycackacie coraz mniej mięsa w tygodniu, a później już w ogóle! Mówcie, jak się cieszycie. Wybierzcie się na zakupy i zakupcie fajne jedzonko: czyt. zdrowe kiełki, soje, ciecierzycie, kupcie książkę z daniami wegetariańskimi. Niech rodzice przekonają sie, ile pysznych dań można zjeść bez mięsa
Spróbujcie ich też przekonać jakie to te zwierzątka biedne
Ja się popłakałam wiele razy, bo na prawde mi ich żal, rodzice mnie rozumieją

Mówię Wam, nie poddawajcie się!

[Chatul]

U mnie w domu też jakoś nikt nie szalal z zachwytu, że rezygnuję z jedzenia mięsa. Ale nikt mi nie zabronił. Moja rodzina wie, że cudze zakazy niczego dla mnie nie znaczą ;]
A zdrowie? Hm, odstawiłam mięso z dnia na dzień i problemów żadnych nie miałam. A nie jadam zdrowo, naprawdę ;]
Z resztą, ja nie mam niczego przeciwko jedzeniu mięsa- jestem na końcu łańcucha pokarmowego więc mam prawo jeść inne zwierzęta. Rzecz w tym, że nie podoba mi się cale to tuczenie zwierząt, trzymanie ich w makabrycznych warunkach i bardzo bolesne zabijanie. Jeść zwierzęta- tak, ale tylko te upolowane przez siebie ;]

A co do Veet to nie wiem czy testuje natomiast należy do koncernu, który to czyni ;/ [ Veet należy do Reckitt Benckiser ]

[Klaudiusia17]

Ja nie jestem jeszcze wegetarianką, ale w przyszłości nią będę(tzn. postaram się być). Na razie nie jadam szynki i rodzice to uszanowali(sukces). Jeśli chodzi o mięso, to jeszcze jem(kurczak, wieprzowina). A moja rodzina nie je wołowiny juz od kilku lat, ale nie z powodu wegetarianizmu, tylko ze strachu przed chorobą szalonych krów.

Ktoś pytał o Vanisha. Należy on do Reckitt Benckiser , a z tego co Chatul napisała to testują:/

Chatul i Werka: Jak tam lista?

[Chatul]

Napisane przez Klaudiusia17

Chatul i Werka: Jak tam lista?

Szczerze? Mnie to nie idzie. Próbuję przedrzeć się przez ten wątek ale to niemalże niewykonalne jest ;/ Chyba przyjmę system Werki- zacznę po prostu pisać maile do firm i tyle.
Ale wiesz, P&G twierdzą, że nie testują a testują. Także czasami trudno będzie dojść do prawdy ;/
Jednak liczę, że jakoś sobie poradzimy (;

[Klaudiusia17]

No tak. Tu piszą, że nie testują, a tu że testują. Mam nadzieję, że lista wkrótce powstanie. Jeśli potrzebujecie kogoś do pomocy to jestem chętna. Pozdrawiam

[kafolinka]

Poweim jedno zagrzałyście mnie do walki! Nie poddam się tak łatwo! Może się uda, bo jak już pisałam śniadania i kolacje mam wywalczone, tylko obiad mi został. Pożyczę od koleżanki wegetariańską książkę kucharską i przygotuje na obiad coś smacznego i odżywczego! Może wtedy do nich dotrze, że mi naprawdę na tym zależy i że te jedzenie jest naprawdę smaczne! Zobaczymy jak będzie

Szkoda z tym Vanishem, bo z tego produktu to mama na pewno nie zrezygnuje, choć poszukam jakiegoś innego i postaram się ją przekonać. A co do Veet to ja już sama nie wiem:/

Napisane przez Klaudiusia17

Jeśli potrzebujecie kogoś do pomocy to jestem chętna. Pozdrawiam

Tak ja też jestem chętna!!!

[Malla]

Wiem, że to nie ten wątek, ale z soją nie przesadzajcie, bo zawiera hormony estrogeno-podobne. A już zwłaszcza mężczyźni i kobiety ciężarne/karmiące powinny dać sobie z nią spokój. Przygotowywałam o tym seminarium 2 lata temu i od tego czasu soję jem baaaardzo rzadko.

[lisa009]

tak o tej soi wiem, ale w pieczywie jak jest troche i czasem se zje kotlecika sojowego [jeszcze nie jadłam ] to chyba nie zaszkodzi :P

[Malla]

Warto odstawić całkiem, jeśli się bierze pigułki anty, a jeśli ma się problemy z hormonami (jak ja), to tylko w określonych porach cyklu (który u mnie jest niemierzalny). Zdrowym kobietom życzę smacznego, byle nie za często. Moja mama doskonale wie, że nie zjem gulaszu z flakami, jeśli te flaki nie są sojowe.

[lisa009]

Napisane przez Malla

jeśli te flaki nie są sojowe.

fajnie to musi wyglądać

to tak btw.

[Veris]

Napisane przez Malla

Warto odstawić całkiem, jeśli się bierze pigułki anty, a jeśli ma się problemy z hormonami (jak ja), to tylko w określonych porach cyklu (który u mnie jest niemierzalny). Zdrowym kobietom życzę smacznego, byle nie za często. Moja mama doskonale wie, że nie zjem gulaszu z flakami, jeśli te flaki nie są sojowe.

Malla - każdy produkt jeśli się go je w za dużej ilości szkodzi. Jeśli ktoś od rana do wieczora będzie jadł tylko i wyłącznie soję to źle na tym wyjdzie. Jeśli będzie jadł od rana do wieczora mięso..też źle.

Zgadza się, że soja (jak większość roślin strączkowych) posiada substancje, które ograniczają wchłanianie niektórych składników pokarmowych. Długotrwałe i zbyt częste spożywanie potraw na bazie roślin strączkowych może przyczyniać się do blokowania przyswajania jodu, co w efekcie prowadzi do powstania wola tarczycy, ale ma też pozytywny wpływ na zdrowie człowieka:

• doskonały element profilaktyki w osteoporozie (białko sojowe)

• łagodzi objawy menopauzy

• doszukuje się też jej wpływu na zapobieganie nowotworom hormonalnie zależnych (wpływ izoflawonów: genisteiny i dadzeiny)

• sprzyja prawidłowemu funkcjonowaniu skóry dzięki czemu opóźnia procesy jej starzenia (koenzym Q10, kwas linolenowy)

• udowodniono również, że spożywanie nasion soi przez długi czas przez osoby z podwyższonym jego poziomem skutecznie obniża poziom cholesterolu we krwi

• soja i jej produkty zalecane są też osobom z nietolerancjami pokarmowymi, takimi jak: nietolerancja laktozy i celiakia, ponieważ ona ani jej produkty nie zawierają laktozy i glutenu

Dodatkowo: jeśli dieta jest wystarczająco zbilansowana (czyt. dostarczasz swojemu organizmowi wystarczającą ilość składników - w tym również JODU). Nie popadajmy w paranoję!

Tak ten system jest bardzo dobry - Chatul no i co mamy pisać o Sensiqe? Piszą, że nie testują, ale otwarcie się przyznają że używają dwóch produktów odzwierzęcych, jak mam to traktować - może dać na niebiesko lub zrobić kolor turkusowy - firmy nietestujące, ale używające produktów odzwierzęcych i tam dać Ori, Avon i Sensiqe oraz te które nie testują, ale używają produktów z zwierząt typu Flos Lek?

[lisa009]

kurcze, to Ori i Avon mam nie używać? kurcze... a jakie to te składniki odzwierzęce?

[laza]

ech..powiedziałam rodzicom, że nie jem mięsa do zabijają zwierzęta a mama mnie wyśmiała i powiedziała, że zawsze zabijali, zabijają i będą zabijać ;/ i teraz oni rządzą w domu i mam jeść ;/ ja szynki nigdy nie jadłam chyba, no może tak malutko jak to jet na mrożonych pizzach ;/ a tak to nie bo nie lubię szynki na śniadania i kolacje rzadko jem mięso, może czasem jakiś pasztet lub hod-dog ale przeważnie to jakaś kanapka z warzywami czy z jakimś serkiem a moich rodziców się przekonać nie da, a ja jestem grzeczna córeczką i zawsze się słucham ;/ więc na razie chyba po prostu ograniczę mięso do minimum...ech.moi rodzice nie wyobrażają sobie obiadu bez mięsa ;/ są trudni...