Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[marchewkowe pole]

Chatul:

Pollena Savona dział marketingu: marketing@pollenasavona.p l
Pollena Ewa też dział marketingu(mają tam strasznie dużo działów, nie wiedziałam który wybrać) marketing@pollenaewa.com. pl
Bielenda: marketing@bielenda.com.pl i dział PR : cappuccino@cappuccino-pr.pl
Paloma:unicolor@unicolor.com.pl
Farmona: na ich stronie nie ma podanego maila, jest tylko formularz kontaktowy
Tak samo na stronie Sther, w dodatku po włosku (swoją drogą pierwsze słyszę o takiej firmie )

[Chatul]

Napisane przez marchewkowe pole

Chatul:

Pollena Savona dział marketingu: marketing@pollenasavona.p l
Pollena Ewa też dział marketingu(mają tam strasznie dużo działów, nie wiedziałam który wybrać) marketing@pollenaewa.com. pl
Bielenda: marketing@bielenda.com.pl i dział PR : cappuccino@cappuccino-pr.pl
Paloma:unicolor@unicolor.com.pl
Farmona: na ich stronie nie ma podanego maila, jest tylko formularz kontaktowy
Tak samo na stronie Sther, w dodatku po włosku (swoją drogą pierwsze słyszę o takiej firmie )

Wielkie dzięki! Już wysłałam maile do tych wszystkich firm. Nawet do firmy Sther udało mi się jakoś dotrzeć. Teraz pozostało mi tylko czekać na odpowiedź.

[janina1984]

no wlasnie carmex kupilam...

[black-bubu]

Chatul jak będziesz wysyłała maile to wyślij bardzo cię proszę do essence, bo mają świetne kosmetyki, a niby piszą na stronie że są nietestowane ale niewiadomo co ze składnikami , to jest mail info@cosnova.com , trzeba do nich po angielsku pisać, a u mnie niestety nie jest z tym najlepiej

[Malla]

A co to jest za firma Sther?

[Chatul]

black-bubu, wysłane Ja też nie jestem jakaś świetna w angielskim, ale tu chodzi o to by rozumieli, a nie żebym żadnego błędu nie zrobiła. Mam nadzieję, że odpiszą.

Malla, Sther ma produkty marki Lorys. Np taki: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...w-suchych.html Te produkty ostępne są w Oszołomach (;

[pusunia]

Napisane przez Chatul

Malla, Sther ma produkty marki Lorys. Np taki: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...w-suchych.html Te produkty ostępne są w Oszołomach (;

mam z tego balsam do ciała

[Chatul]

Właśnie dokopałam się w wątku na informację, że Sther nie testuje Dobrze zrozumiałam się, że Lorys jest marką Sther?

[pusunia]

Napisane przez Chatul

Właśnie dokopałam się w wątku na informację, że Sther nie testuje Dobrze zrozumiałam się, że Lorys jest marką Sther?

dobrze z tego wynika
ta odżywka jest w Auchan też
musze zakupić
ostatnio nie widziałam albo nie było
mam tylko balsam

ale nie ma go na Kwc

[Coppelia]

Czy mógłby ktoś mnie uświadomić bo gdzieś na pierwszych stronach pisze, że firma Tampax testuje na zwierzętach, ale jak waidomo to firma tamponów i nie umiem sobie wyobrazic jak można takie cos testowac na zwierzętach i czy to jest prawda? a i wiecie może czy Astor, gosh i miss sporty testują?

[pusunia]

Napisane przez Coppelia

Czy mógłby ktoś mnie uświadomić bo gdzieś na pierwszych stronach pisze, że firma Tampax testuje na zwierzętach, ale jak waidomo to firma tamponów i nie umiem sobie wyobrazic jak można takie cos testowac na zwierzętach i czy to jest prawda? a i wiecie może czy Astor, gosh i miss sporty testują?

możesz skorzystać z wyszukiwarki
astor i miss sport testują
na to wychodzi
sprawdz sobie

[Chatul]

Napisane przez Coppelia

Czy mógłby ktoś mnie uświadomić bo gdzieś na pierwszych stronach jest napisane, że firma Tampax testuje na zwierzętach, ale jak waidomo to firma tamponów i nie umiem sobie wyobrazic jak można takie cos testowac na zwierzętach i czy to jest prawda? a i wiecie może czy Astor, gosh i miss sporty testują?

Samych tamponów zapewne nie testuje na zwierzętach, ale należy do koncernu, który na zwierzętach testuje swoje kosmetyki

[alau]

polecam lip balm z logony.
Można kupić u logony albo np w www.sklepnaturalny.pl

[Malla]

Co do odżywek silikonowych... może Joanna? Moja mama przez parę dobrych lat nie mogła się obejść bez maski regeneracyjnej do włosów farbowanych tejże firmy. Ładnie pachniała i działała jak L'Oreal, a kosztowała parę zł.

[laza]

a co z takimi kosmetykami z gazet np. błyszczyków, czy tuszy bez firmy ? często są gratis do gazet, a ja kupuje kilka gazet w miesiącu no i ;/

[Chatul]

Malla, o której odżywce mówisz? Jest na KWC? Jak tak, to mogłabyś podać linka? Będę bardzo wdzięczna.

Lazo, podejrzwam, że te próbki to nic dobrego. Natomiast nie ma co z ich powodu rezygnować z kupna gazet. Poza tym, skoro i tak je masz to możesz ich używać. To już niczego nie zmieni ;/

[laza]

Napisane przez Chatul

Malla, o której odżywce mówisz? Jest na KWC? Jak tak, to mogłabyś podać linka? Będę bardzo wdzięczna.

Lazo, podejrzwam, że te próbki to nic dobrego. Natomiast nie ma co z ich powodu rezygnować z kupna gazet. Poza tym, skoro i tak je masz to możesz ich używać. To już niczego nie zmieni ;/

właśnie najczęściej jest napisane na nich made in china ;/

[Chatul]

Kosmetyk "made in China"?! Nie mam niczego do Chińczyków, ale ja bym tego chyba nie tknęła. W ogóle rzeczy z gazet bym chyba nie tknęła. Jak sobie przypominam te błyszczyki z kolorowych gazet... E nie, to się nadaje tylko od utylizacji :P

[laza]

Napisane przez Chatul

Kosmetyk "made in China"?! Nie mam niczego do Chińczyków, ale ja bym tego chyba nie tknęła. W ogóle rzeczy z gazet bym chyba nie tknęła. Jak sobie przypominam te błyszczyki z kolorowych gazet... E nie, to się nadaje tylko od utylizacji :P

a co znaczy to dziwne słowo na u tzn. utylizacji ? bo jestem nie doinformowana ;P

[Chatul]

Napisane przez laza

a co znaczy to dziwne słowo na u tzn. utylizacji ? bo jestem nie doinformowana ;P

"Utylizacja (łac. - wykorzystanie) wykorzystanie (potocznie także zniszczenie) surowców odpadowych lub materiałów, które straciły wartość użytkową, np. makulatury w papiernictwie" żródło: Wikipedia :P

[annclaire]

Cześć Dziewczyny,

Włączam się do wątku, kocham zwirzęta, jestem przeciwna wiwisekcji i poprę każdą akcję związaną z protestami przeciwko wiwisekcji.

Jestem z wykształcenia chemikiem, jestem od niedawna na stażu w sanepidzie, mam cały czas kontakt z "chemią". Jeśli chodzi o testy na zwierzętach to nie wspomniał nikt o testowaniu chemii budowlanej: farb, lakierów, rozpuszczalników itp - często żrących, toksycznych, rakotwórczych -przy tym zwierzątka najbardziej cierpią

Ale jest dobra wiadomość - dyrektywa rady europy REACH w sprawie kontroli chemikaliów. Ma ponad 270 stron ale ważniejsze rzeczy cytuję:


Artyku

ł 25

Cele i zasady ogólne
1. W celu unikania bada

ń na zwierzętach badania na zwierzętach

kręgowych dla celów niniejszego rozporządzenia przeprowadzane
są tylko w ostateczności. Konieczne jest także
podejmowanie środków ograniczających powielanie innych
badań.

Bada

ń na zwierzętach kręgowych nie powtarza się.

3. Je

żeli właściciel wyników badania, o którym mowa

w ust. 1, wiążącego się z badaniami na zwierzętach kręgowych,
odmawia przedstawienia dokumentów stanowiących dowód
kosztów tego badania lub też odmawia udostępnienia samej
dokumentacji tego badania innym uczestnikom, nie może
kontynuować rejestracji do momentu przedstawienia wspomnianych
informacji pozostałym uczestnikom.

Chociaż tyle.....

Prawo powoi się rusza i miejmy nadzieję, że będzie tylko lepiej. Poza tym testy takie są kosztowne a wiadomo że liczy się kasa i jeśli można uniknąć wydatku to koncerny na pewno skorzystają z dostępnych wyników badań .


Ja też patrzyłam na tę listę OK, która jest niestety krótka. Pomyślałam tak: lepiej wybrać mniejsze zło. Wolę kupić coś co na pewno nie jest testowane na zwierzętach a np. zawiera ten nieszczęsny jedwab. Część produktów pochodzenia zwierzęcego: lanolina, kolagen... to produkt uboczny całego koszmarnego przemysłu mięsnego tak jak buty i torebki ze skóry. Nie zabija się owcy "na lanolinę". To wszystko jest smutne i przykre ale osiągnijmy chociaż tyle, żeby nie kupować (i uświadamiać innych) produktów testowanych (składniki+zlecenia) na zwierzętach. To taki pierwszy krok. Nie można żądać na początku zbyt wiele.
Łatwiej namówić mamę czy sąsiadkę do kupna Ziai, która jest dostępna niż na zakupy w sklepie internetowym produktów Argiletz czy innych, które im nic nie mówią.

Jeszcze jedna sprawa- chodzi o testowanie przez koncerny farmaceutyczne. Nie mówię tu o nie wprowadzonych lekach przeciwnowotworowych i tych "grubszego kalibru" bo testują je i koniec. Ale już takie witaminy czy biostymulanty to inna sprawa. Znam osobę z Polfy z mojego miasta, osobę która pracuje tam od 20 lat w laboratorium i chyba wie co się tam dzieje. Mówiła, że TESTOWANO na królikach ale już od wielu lat nie testują wcale. Czy zlecają, tego nie wiem ale wiem że coraz więcej jest testów na ochotnikach.

Zresztą sama niedługo się wybieram na kontrolę więc się dowiem i dam Wam znać. Może znacie kogoś kto pracuje w zakładach farmaceutycznych albo kosmetycznych, może znacie kogoś kto zna kogoś takiego??? Dobrze by było mieć rzetelne informacje, być pewnym czy jest bardzo źle, źle czy nie jest źle i jaka jest tendencja.

Dzięki dziewczyny, że los zwierząt nie jest Wam obojętny. Ja po filmach na youtubie o testach ryczałam parę dni. Ale teraz koniec płaczu i czas zacząć działać.

pozdrawiam Was serdecznie

[annclaire]

I jeszcze jedno, nie wiem czy ktoś tu już cytował Ustawę o kosmetykach ( z 30 marca 2001 z późniejszymi zmianami):

1. Zakazuje się, w celu spełnienia wymagań niniejszej ustawy, przeprowadzania
testów kosmetyków na zwierzętach.

2. Zakazuje się, w celu spełnienia wymagań niniejszej ustawy:

1) wprowadzania do obrotu kosmetyków:

a) testowanych na zwierzętach,
b) zawierających składniki lub ich kombinacje testowane na zwierzętach,

2) przeprowadzania na zwierzętach testów składników kosmetyków lub kombinacji tych składników.

10. Producent może umieścić na pojemniku, opakowaniu jednostkowym zewnętrznym lub dołączonej ulotce, nalepce, taśmie lub kartce informację, że kosmetyk nie był testowany na zwierzętach jedynie wówczas, gdy producent i jego dostawcy nie wykonywali i nie zlecali wykonania testów na zwierzętach kosmetyku, jego prototypu ani żadnego z jego składników oraz gdy nie zawiera on składników testowanych na zwierzętach przez innych producentów w celu wytworzenia nowych kosmetyków.

Czegoś tu nie rozumiem. Skoro ta ustawa obowiązuje to jakim cudem na rynku są obecne produkty, które wykorzystują testowane składniki? Ustawa nie zakazuje zlecania testowania, ale jak się komuś zleci testowanie to automatycznie taki składnik staje się składnikiem testowanym, którego w myśl ustawy stosować do produkcji nie można.
Nie rozumiem, może ktoś mnie oświeci?

[lisa009]

może tu chodzi tylko o Polskę?

Dzięki za takie długie posty, czegoś się dowiedziałam
Wiesz może, jakie firmy farb do ścian itd. testują i nie testują na zwierzętach? Bo w ferie chce troszke zmienic swój pokój, ale nie kosztem zwierząt
pozdrawiam

[Chatul]

Annclaire, niestety nie znam nikogo kto by miał bezpośredni kontakt z labolatoriami firm kosmetycznych i farmaceutycznych. A chciałabym. Może kiedyś?

Wiecie, mnie opornie idzie namawianie osób do zrezygnowania z rzeczy testowanych na zwierzętach. Ale przekonałam już 3 osoby, a to sukces. Mały, bo mały, ale jest Szkoda, że wiele innych osób zwyczajnie wyśmiewa moje działania. Nie wiem skąd w ludziach tyle prostactwa, niewrażliwości i głupoty.

[lisa009]

dla szpanu zapewne albo im sie nie chce :/
moja przyjaciolka tez zwraca na to uwage, moi rodzice pół na pół...

[marchewkowe pole]

Napisane przez Chatul

Annclaire, niestety nie znam nikogo kto by miał bezpośredni kontakt z labolatoriami firm kosmetycznych i farmaceutycznych. A chciałabym. Może kiedyś?

Wiecie, mnie opornie idzie namawianie osób do zrezygnowania z rzeczy testowanych na zwierzętach. Ale przekonałam już 3 osoby, a to sukces. Mały, bo mały, ale jest Szkoda, że wiele innych osób zwyczajnie wyśmiewa moje działania. Nie wiem skąd w ludziach tyle prostactwa, niewrażliwości i głupoty.

Ech, ja postanowiłam, że nie będę nikogo nawracać, niech każdy żyje tak, jak mu to dyktuje jego sumienie. Ostatnio patrzyłam jak koleżanka wcina Marsa i zastanawiałam się czy oznajmić jej, że takim batonikiem karmili na siłę szczury a potem rozcinali im na żywca łapki, ale w końcu odpuściłam. Tylko bym pewnie opieprz od towarzystwa dostała, że jej jedzenie obrzydzam.

[lisa009]

eeh... ja zrezygnowałam z nestle, liptona, marsów, snickersow, mm'sow itd. z coca-coli tez. ale juz nic nikomu nie mowie, bo zaraz bedzie ha ha ha :/

[Chatul]

Napisane przez marchewkowe pole

Ech, ja postanowiłam, że nie będę nikogo nawracać, niech każdy żyje tak, jak mu to dyktuje jego sumienie. Ostatnio patrzyłam jak koleżanka wcina Marsa i zastanawiałam się czy oznajmić jej, że takim batonikiem karmili na siłę szczury a potem rozcinali im na żywca łapki, ale w końcu odpuściłam. Tylko bym pewnie opieprz od towarzystwa dostała, że jej jedzenie obrzydzam.

Ja nikogo nie nawracam. Ja po prostu uświadamiam ludzi, bo wielu nawet nie wie o tym, że używają czegoś, co było testowane na zwierzętach. Sama staram się dawać jak najlepszy przykład. Moja mama twierdzi, że jestem bardziej ortodoksyjna niż to możliwe :P Po wyrwaniu zęba nie brałam antybiotyku, bo nie wiedziałam czy był testowany na zwierzętach czy nie ;]

Tak swoją drogą to zawsze na spokojnie informuję ludzi o tym, że dana rzecz była testowana na zwierzętach, a większość osób od razu reaguje agresją. Żal mi tych kreaturek, naprawdę ;/ Ale ja w ogóle nie przepadam za ludźmi jako takimi :P

[lisa009]

http://cia.bzzz.net/batoniki_marsa_t...na_zwierzetach

A KYSZ Z MARSEM SNICKERSEM I MM'SAMI !!!

[Chatul]

Napisane przez lisa009

http://cia.bzzz.net/batoniki_marsa_t...na_zwierzetach

A KYSZ Z MARSEM SNICKERSEM I MM'SAMI !!!

Też unikam Nestle, Coca-coli, Marsa, M&M'sów, Liptona. Jeszcze czegoś unikać powinnam?