Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[Chatul]

Napisane przez Mirabelkaa

Nie czytałam wątku, ale spis tak. I powiem tyle, z tego co pamiętam to Johnson's mnie załamali.. Lubię to firmę.. choćby zwykłą oliwkę... A tu trach ! Szkoda, że tak testują...

Ale inne firmy też mają oliwki (;
A to, co dla dzieci u mnie z góry jest podejrzane. Wiadomo super-hiper-mega-ekstra delikatne formuły nie szczypiące w oczy i takie tam. A J&J i tak szczypie. Nic tylko użyć takiego szamponu jako broni, brr.

Napisane przez akasheni

Coraz więcej buszuję po wegetariańskich stronach i korzystam z sezonu owocowo-warzywnego

Dałabyś linki do tych stron? Też bym chętnie przejrzała

[Amens]

A ciekawa jestem czy używacie kosmetyków z jedwabiem i perłami... Ja wycofuje tego typu kosmetyki z moich zakupów....

[pamelal]

Napisane przez Almandyn

Ta marka należy do L'Oreal więc na 99,9% testuje.

Vichy czy Piere Rene? Bo nad tym drugim sie zastanawialam od dluzszego czasu, ale nic nie moge znalesc ...

Kupilam ten krem na dzien z Yes to Carrtos, i jestem bardzo zadowolona . Nie jest ciezki, nie zostawia tlustego filmu i ladnie sie wchlania. Dla mnie zapach jest ok, ale niektorzy mowia, ze ich drazni ...
Jednak cena potrafi odstraszyc
Dla skory tlustej nie polecam, poniewaz nie matowi i moze pozostawiac dziwne uczucie. Ja mam skore mieszana, wiec dla mnie jest swietny

Teraz jestem w Stanach, jakie mozna kupic kosmetyki, ktore nie sa testowane i nie naleza do najdrozszych? Podobno jest ich tutaj wiecej
Na razie znam Lush, kupilam troche mydel i szamponow , oczywiscie nie testowanych

[Claire-K]

Jestem załamana...

"W ubiegłym roku 3,65 miliona zwierząt trafiło do angielskich laboratoriów, gdzie przeprowadza się na nich często bolesne eksperymenty. To wzrost o ponad 14 proc. w porównaniu z 2007 rokiem i najgorszy od 17 lat bilans - wynika z opublikowanych danych przez Home Office (brytyjski odpowiednik MSWiA). Tylko w 2009 roku do laboratoriach na całym świecie trafi ponad 150 mln zwierząt."
Źródło i więcej: http://www.tvn24.pl/-1,1610899,0,1,t...wiadomosc.html

[ultrafiolet88]

Drogie Wizazanki
sorry za off topa ale uratowalam kotka malutkiego przed smiercią w silniku i wzielam go narazie do domu, ale mam juz dwa psy i kota, ktore go nie akceptują, wiec moze jakas łodzinka chcialaby przygarnąc kotka?
nie chce go oddac do schroniska bo pewnie go uspią...

[beata11]

Napisane przez Claire-K

Jestem załamana...

"W ubiegłym roku 3,65 miliona zwierząt trafiło do angielskich laboratoriów, gdzie przeprowadza się na nich często bolesne eksperymenty. To wzrost o ponad 14 proc. w porównaniu z 2007 rokiem i najgorszy od 17 lat bilans - wynika z opublikowanych danych przez Home Office (brytyjski odpowiednik MSWiA). Tylko w 2009 roku do laboratoriach na całym świecie trafi ponad 150 mln zwierząt."
Źródło i więcej: http://www.tvn24.pl/-1,1610899,0,1,t...wiadomosc.html

Załamujące... wygląda na to, że wszelkie starania nic nie dają.
Pozostaje tylko samemu nie szkodzić zwierzętom i mieć nadzieję.. nie wiem na co

Napisane przez ultrafiolet88

Drogie Wizazanki
sorry za off topa ale uratowalam kotka malutkiego przed smiercią w silniku i wzielam go narazie do domu, ale mam juz dwa psy i kota, ktore go nie akceptują, wiec moze jakas łodzinka chcialaby przygarnąc kotka?
nie chce go oddac do schroniska bo pewnie go uspią...

Może spróbuj wrzucic -Łódź domy tymczasowe - w wyszukiwarkę, może pokażą się kontakty z ludźmi którzy pomogą coś dla kotka znaleźć.
Powodzenia

[Amens]

Ilość zwierząt trafiających do labolatorium...hmmm, czy się zmniejsza? Może niekoniecznie, ale nie tak trzeba myśleć, trzeba podjąć nieco inną strategie i wywierać nacisk na firmy, a jeżeli one nie będą zlecały badań i wycofają się z testowania swoich produktów wtedy automatycznie liczba testów się zmniejszy. Cóż, sporo takich dzialań dało niezłe efekty w latach '90, i dzięki nim mamy teraz tak wiele kosmetyków 'No tested'.

Dlaczego nastąpił wzrost o 14%? Być może przez postęp w nauce, a być może przez zjawisko jakim jest stopniowe odchodzenie ludzi w pewnych ruchach od swoich ideałów...niestety coś takiego obserwuje się ostatnio w organizacjach prozwierzęcych (tych bardziej radykalnych, które kładły mocny nacisk na likwidacje labolatoriów)... Może to globalizacja, może ludzie nie widzą alternatywy...

Jak ktoś jest bliżej zainteresowany tematem polecam książke 'wyzwolenie zwierząt' petera singera....

[carolinascotties]

przepraszam za off....

"Możesz pomóc nam zmienić życie milionów psów.

Międzynarodowe wsparcie przeciwko torturowaniu psów i spożywaniu psiego mięsa jest jedyną drogą aby wymusić na rządzie Korei Południowej realne przestrzeganie praw zwierząt i zakazanie "psiego" przemysłu w każdej formie. Ta petycja zostanie przedstawiona przedstawicielom Koreańskiej administracji państwowej w Seulu przez Koreańskich Obrońców Praw Zwierząt kiedy zostanie zebranych co najmniej 1 milion podpisów.
Ta petycja jest inna od pozostałych zrobionych w obronie Koreańskich psów z powodu jej ogromnego zasięgu. Ludzie z całego świata widzą stronę "Powstrzymaj Zabijanie Psów" po angielsku i w wielu innych językach, i rozumieją , że to nie jest nieszkodliwa stara tradycja czy coś czego nie da się uniknąć."

podpiszcie proszę :

http://pl.unitedcats.com/stopkillingdogs/

[laza]

Napisane przez carolinascotties

przepraszam za off....

"Możesz pomóc nam zmienić życie milionów psów.

Międzynarodowe wsparcie przeciwko torturowaniu psów i spożywaniu psiego mięsa jest jedyną drogą aby wymusić na rządzie Korei Południowej realne przestrzeganie praw zwierząt i zakazanie "psiego" przemysłu w każdej formie. Ta petycja zostanie przedstawiona przedstawicielom Koreańskiej administracji państwowej w Seulu przez Koreańskich Obrońców Praw Zwierząt kiedy zostanie zebranych co najmniej 1 milion podpisów.
Ta petycja jest inna od pozostałych zrobionych w obronie Koreańskich psów z powodu jej ogromnego zasięgu. Ludzie z całego świata widzą stronę "Powstrzymaj Zabijanie Psów" po angielsku i w wielu innych językach, i rozumieją , że to nie jest nieszkodliwa stara tradycja czy coś czego nie da się uniknąć."

podpiszcie proszę :

http://pl.unitedcats.com/stopkillingdogs/

i przekażcie to swojej, rodzinie znajomym..jest dopiero trochę ponad 1/10 podpisów...

[niuja]

Witam Was po długiej przerwie
Dawno mnie tu nie było,ale powiem Wam,że wiele osób mnie ostatnio pyta o listę bezpiecznych kosmetyków.Znajomi wiedzą,że używam tylko pewnych produktów i sami się tym zaczęli interesować.Czy jest może gdzieś skomponowana pewna lista?Ta z pierwszej strony wymaga dopracowania(Nivea testuje składniki, Estee Lauder dopiero stara sie o to,żeby nie męczyć zwierząt,paru firm nie ma itp.)
Pochwalę sie,że wygrałam obóz ekologiczny w którym promowałam rozsądne dobieranie produktów codziennego użytku przez to nabrałam chęci do propagowania tej akcji,skoro ludzie się tym interesują. Mam wielu znajomych za granicą,więc uważam,że cel jest wart zachodu i można by poświęcić czas,na skomponowanie idealnej listy,co Wy na to?Jeżeli możecie,rzućcie okiem na tą listę:
FIRMY PRZYJAZNE - NIE TESTUJĄ:

Abercrombie & Fitch
Almay (Revlon)
Amway
Aveda
Bielenda Kosmetyki Naturalne
Bonne Bell
Chanel
Clarinas
Clinique
Dax Cosmestics
Decleor
Dr. Hauschka Skin Care
Eris
Farmona
Goldwell Cosmetics (USA)
INGLOT
Isadora
Iwostin
JOICO Laboratories
Kolastyna
Liz Claiborne Cosmetics
Lumene
M.A.C. Cosmetics
Mary Kay Cosmetics
Miraculum
NuSkin Personal Care,
Orlane
Pollena-Ewa
Prescriptives
Primer
Revlon (Almay, Jean Naté),
Urban Decay
Victoria's Secret
Weleda
Ziaja

FIRMY, KTÓRE TESTUJĄ:

L'OREAL (armani, biotherm, cacharel, garnier, helena rubinstein, kerastase, lancome, la roche-posay, meybelline, ralp lauren, redken, shu uemura, vichy)

PROCTER & GAMBLE (clairol, cover girl, gillette, giorgio beverly hills, head & shoulders, herbal essences, hugo boss, ivory, lacoste, max factor, olay, old spice, oral-b, pantene; always, duracell, eukanuba, pampers, tampax)

JOHNSON & JOHNSON (acuvue, carefree, clean & clear, neutrogena, nizoral, o.b., penaten, piz buin)

UNILEVER (axe, dove, lux, rexona, signal, sunsilk; cif, domestos, omo; algida, flora, hellman's, knorr, lipton, rama, slim fast, vaseline)

COLGATE-PALMOLIVE (colgate, colodent, lady speed stick, palmolive, protex)

LANCASTER GROUP(jennifer lopez, lancaster, jil sander, joop, shopard, kenneth cole, calvin klein, sarah jessica parker, vivienne westwood, marc jacobs, adidas, davidoff, cerutti, vera wang, nautica, baby phat)

MARS (karmy dla zwierząt(Pedigree, Whiskas, Chappi, Kitekat, Frolic, Perfect Fit, Profilum, Sheba, Cesar), słodycze (Mars, Snickers, Twix, Bounty, Milky Way, M&M’s, Dove, Skittles, Maltesers) dania gotowe(Uncle Ben’s, Dolmio))

COTY (adidas, astor, rimmel, the healing garden, celine dion, calgon, stetson, pierre cardin, isabella rossellini, miss sixty, esprit, shiania twain, david & victoria beckham)

Block Drug Co. ( Sensodyne)
Dr. Scholl's (Schering-Plough)
Erno Laszlo
Henkel (Schwarzkopf & Dep)
Kimberly-Clark Corp. (Huggies, Kleenex)
Oscar de la Renta (Sanofi)
Vidal Sassoon (Procter & Gamble)
Visine (Pfizer)
Tołpa
Yves Saint Laurent (Sanofi)



Niepewne – prawdopodobnie testują składniki

AVON
BEIESDORF ( NIVEA, GLICEA, Bambino, Eucerin)
Estée Lauder
Oriflame

[tofina]

Witam Ja też przyłączam się do protestu, od niedawna nie kupuje kosmetyków i innych produktów, które były testowane, ze swojej strony napisalam do farmony która nie testuje jak wiecie ale tutaj są dokładniejsze informacje:
Szanowna Pani Żaneto

dziękuję za maila, poniżej odpowiedzi na Pani pytania:

1. Kosmetyki Laboratorium Farmona nie są testowane na zwierzętach i
początku działalności Firmy nie były testowane na zwierzętach. Zgodnie z
obecnie obowiązującą ustawą kosmetyki nie mogą być testowane na zwierzętach,
Nasze kosmetyki przechodzą badania dermatologiczne, testy płatkowe oraz
badania aplikacyjne na grupie osób przeprowadzane w niezależnym
laboratorium badawczym.

2. Składniki kosmetyków Laboratorium Farmona nie są testowane na
zwierzętach. Składniki kosmetyków testowane są zazwyczaj na sztuczne
skórze w warunkach laboratoryjnych lub na ochotnikach. Poza tym w
przypadku większości składników znanych i stosowanych w kosmetyce od
dawna , ich działanie jest już znane i udokumentowane.

3. Dostawcy surowców, z którymi współpracujemy nie przeprowadzają badań
surowców na zwierzętach.

4. W skład suplementów Farmona wchodzi żelatyna. Jest to jedyny produkt
pochodzenia zwierzęcego w naszych produktach.
Poza tym niektóre nasze kosmetyki zawierają proteiny mleka, miód i wosk
pszczeli.

Mam nadzieję, ze powyższe odpowiedzi satysfakcjonują Panią. Jeżeli ma
Pani jakiekolwiek pytania, uprzejmie proszę o kontakt.

--
serdecznie pozdrawiam
Małgorzata Waliczek


A co z kosmetykami A.T.W.?? ktos wie moze? bo niby nie testuja ale nie wiem co ze skladnikami.
A co myslicie, żebyśmy wysyłały mejle do firm, które testują informacje, że przestaliście kupować ich produkty ze względu na przeprowadzone przez nich testy co wy na to niech sie dowiedzą!!

[Amens]

A co z kosmetykami A.T.W.?? ktos wie moze? bo niby nie testuja ale nie wiem co ze skladnikami.
A co myslicie, żebyśmy wysyłały mejle do firm, które testują informacje, że przestaliście kupować ich produkty ze względu na przeprowadzone przez nich testy co wy na to niech sie dowiedzą!!

bardzo dobry pomysł! własnie takie formy nacisku warto stosowac!

[domimaster1]

Witam dziewczeta i moze jakis chlopcow;]
Jestem zalamana poprostu. Czesto wchodzialam na wizaz szukajac jakiejs opinii czy cus ale teraz musialam poprostu sie zarejestrowac i napisac bo nie moge uwierzyc ze mozna byc taka ciemna masa jak ja
Jako ze jestem po ochronie srodowiska(O IRONIO!!!) i proces eutrofizacji gleb powierzchniowych nie jest mi obcy zaczelam wczoraj szukac proszku do prania eko i tak od linku do linku natrafilam na ten watek i jestem w szoku w jakim otepieniu zylam. Niby zawsze mialam swiadomosc, ze sa wykonywane testy na zwierzetach ale ze sie tak nad nimi znecaja nigdy(naiwniaczka). Sama od 7 lat jestem wege(O IRONIO 2!!!!) po tym jak zobaczylam filmik jak w rzezniach traktuje sie te biedne zwierzaczki ale o testech to jakos nigdy nie pomyslalam. Po obejrzeniu paru filmiko chcialam wszystkie te p&g i colgejty wy***.., ale pozniej jak ochlonelam to pomyslalam ze i tak je juz kupilam a wywalic pelne opakowania to nie za madrze ale, naszczescie tylko pare rzeczy mam p&g itp, niestety moja ulubiona zupka grzybowa jest z amino a raczej unilever ale jak na nia patrze to mnie obrzydzenie bierze, reszta jako ze od jakiegos czasu wspieram polska gospodarke;] sa ziaji, dax cosmetics i bielendy. Ale i tak juz za chuj... nie kupie balsamu brazujacego garniera chociaz super. Zreszta weszlam na te rozne stronki z kosmetykami eko i jestem w szoku ze takie tanie a opinie maja dobre, np.freeman czy fermona czy jakos tak, nastepne zakupy tylko eko. Nareszcie zostalam oswiecona. A dla was wyrazy podziekowania za oswiecenie, szacun i podziw swiadomi forumowiecze i konsumenci

[niuja]

Napisane przez tofina

[...]
A co z kosmetykami A.T.W.?? ktos wie moze? bo niby nie testuja ale nie wiem co ze skladnikami.
A co myslicie, żebyśmy wysyłały mejle do firm, które testują informacje, że przestaliście kupować ich produkty ze względu na przeprowadzone przez nich testy co wy na to niech sie dowiedzą!!

Napisane przez Amens

bardzo dobry pomysł! własnie takie formy nacisku warto stosowac!

Również jestem za!Tylko mam taką propozycję,żeby bardziej zorganizować ten nacisk.Ponieważ wydaje mi się,że trzy mejle nie zrobią im różnicy można by stworzyć osobny wątek na ten protest i tam dokładnie opisać o co chodzi i zrzeszyć więcej wizażanek chętnych do pomocy.Gdy się nas zbierze ileśtam,napiszemy razem najpierw do jednej firmy,potem do drugiej,a po jakimś czasie zrobimy kolejną turę na poprzednią firmę(jeżeli zobaczą,że ludzie masowo rezygnją może coś z tym zrobią?)Co Wy na to?
Niestety nic nie wiem o A.T.W

[veronicas15]

Hej dziewczyny.
Mam pewną informację.

Jedna z fanek Avril wysłała e-mail do P&G z paroma pytaniami. Jedno z nich dotyczyło dosyć spornego tematu: Czy dla "Black Star" ucierpiały jakieś zwierzęta?
Odpowiedź otrzymała po jakimś czasie i nie ukrywajmy, iż ta wiadomość jest zadowalająca. Dotychczas wszyscy spekulowali nad tym tematem. Teraz wszystko juz jest jasne."Mogę zapewnić, iż my jako P&G nie wykonujemy testów na zwierzętach dla Naszych produktów. " Zarzuty testowania padały już wiele razy pod adresem tejże globalnej grupy kapitałowej, lecz Oni nieustannie zapewniają, że "od października 2004 roku obowiązuje w całej Unii Europejskiej zakaz wprowadzania do obrotów kosmetyków testowanych na zwierzętach. Firma Procter & Gamble już pod koniec lat 90 zaprzestała testowania kosmetyków na zwierzętach". Dodają także, iż "Procter &Gamble jest mocno zaangażowana w poszukiwanie metod alternatywnych do badania składników kosmetycznych w celu zapewnienia bezpieczeństwa stosowania gotowego produktu".

źródło: avril-lavigne.pl

Co sądzicie?

[akasheni]

Parę dni mnie nie było a tu tyle do czytania
Najpierw o stronach wegetariańskich. Zaczęłam od stronki z przepisami wege http://www.puszka.pl , także na ugotujto.pl też jest kategoria przepisów wegetariańskich. Jest jeszcze fajna stronka, chociaż po angielsku, ale od czego translatory jakby coś http://blog.fatfreevegan.com/
Fora wege
http://grono.net/vege/
http://www.forumveg.webd.pl/?sid=d54...1d23af35614449
no i stronka "motywująca", trochę dziwnie wygląda, ale warto poczytać, bo przecież bycie wege to nie jest jakaś tam dieta tylko pewne etyczne spojrzenie na świat
http://wegelandia.webs.com/

Dostałam mejla od pani z TZMO, które produkuje podpaski Bella

Witam,
Uprzejmie informuję, że produkty marki Bella nie są testowane na
zwierzętach.
Pozdrawiam,
Alina Wyciechowska

Biuro Zarządzania Marką Bella
TZMO S.A.

Dosyć lakonicznie, ehh, ale chyba i tak przerzucę sie na nie z Alwaysów, bo takie 100% ekologiczne to troszkę drogie...
Całkowicie popieram protest, z niecierpliwością czekam na rozwój akcji

[niuja]

veronicas15 proste i często spotykane - NIKT nie testuje w Europie kosmetyków na zwierzętach,ale testują ich składniki,a to nic niewiele zmienia w sumie.
akasheni j.w. warto spytać o testowanie składników i czy pochodzą one od nich,czy z innnego źródła

[tofina]

hej Teraz wklejam odpowiedz od firmy IWOSTIN
Witam serdecznie,

Poniżej zamieszczam odpowiedź na Pani pytania.

Dermokosmetyki Iwostin nie są i nigdy nie były testowane na zwierzętach.
Obecnie jest to zabronione przez prawo UE (Europejska Dyrektywia Kosmetyczna; poprawka z 2003 r. - 2003/15/EC).
Obecnie jest wdrażany projekt całkowitego zakazu testowania kosmetyków oraz ich składników na zwierzętach. Szczegóły dotyczące tego planu można znaleźć m.in. tu:
http://www.ukie.gov.pl/WWW/questnew....E003EFFE8?Open
Firma Nepentes, producent demokosmetyków Iwostin, nie zleca i nigdy nie zlecała żadnych badań na zwierzętach. Nasze produkty badane sa in vivo na ludziach oraz in vitro. Przechodzą także wszystkie testy wymagane przez prawo (wszystkie przebiegają bez udziału zwierząt) - mi.n.
czystości bakteriologicznej.
Jeśli chodzi o surowce, których używamy, są zgodne z obecnymi wymaganiami prawnymi. Obecnie ustawodawstwo wymaga od producentów surowców obszernej dokumentacji, która pozwala zweryfikować, że stosowane surowce są nieszkodliwe dla zdrowia.
Dostawcy surowców kosmetycznych jednocześnie nie są zobowiązani do informowania o metodologii badań, które prowadzą, a jedynie do informowania o działaniu surowców i ich bezpieczeństwie. Dlatego nie jesteśmy w stanie zapewnić (ani sprawdzić), czy żadna z substancji nie była testowana na zwierzetac.
Niestety metody zastępcze (alternatywne), tzn. metody które dostarczają wiarygodne wyniki bez przeprowadzania testów na zwierzętach, jeszcze nie istnieją dla wszystkich aspektów określonych przez Ustawodawcę. Dotyczy to między innymi kwestii, czy dana substancja może powodować alergie.
W dermokosmetykach Iwostin nie ma składników pochodzenia zwierzęcego.

Mam nadzieje, że powyższe informacje w pełni odpowiadają na Pani wątpliwości.

Pozdrawiam,
Łukasz Maykowski

Martwi mnie tylko te zdania dotyczace dostawcow surowcow, czyli jak dobrze rozumiem wszystkie kosmetyki sa testowane na zwierzetach?? bo ..."Niestety metody zastępcze (alternatywne), tzn. metody które dostarczają wiarygodne wyniki bez przeprowadzania testów na zwierzętach, jeszcze nie istnieją dla wszystkich aspektów określonych przez Ustawodawcę. Dotyczy to między innymi kwestii, czy dana substancja może powodować alergie." Co mam o tym sadzic POMOZCIE

[pusunia]

Napisane przez niuja

Witam Was po długiej przerwie
Dawno mnie tu nie było,ale powiem Wam,że wiele osób mnie ostatnio pyta o listę bezpiecznych kosmetyków.Znajomi wiedzą,że używam tylko pewnych produktów i sami się tym zaczęli interesować.Czy jest może gdzieś skomponowana pewna lista?Ta z pierwszej strony wymaga dopracowania(Nivea testuje składniki, Estee Lauder dopiero stara sie o to,żeby nie męczyć zwierząt,paru firm nie ma itp.)
Pochwalę sie,że wygrałam obóz ekologiczny w którym promowałam rozsądne dobieranie produktów codziennego użytku przez to nabrałam chęci do propagowania tej akcji,skoro ludzie się tym interesują. Mam wielu znajomych za granicą,więc uważam,że cel jest wart zachodu i można by poświęcić czas,na skomponowanie idealnej listy,co Wy na to?Jeżeli możecie,rzućcie okiem na tą listę:
FIRMY PRZYJAZNE - NIE TESTUJĄ:

Abercrombie & Fitch
Almay (Revlon)
Amway
Aveda
Bielenda Kosmetyki Naturalne
Bonne Bell
Chanel
Clarinas
Clinique
Dax Cosmestics
Decleor
Dr. Hauschka Skin Care
Eris
Farmona
Goldwell Cosmetics (USA)
INGLOT
Isadora
Iwostin
JOICO Laboratories
Kolastyna
Liz Claiborne Cosmetics
Lumene
M.A.C. Cosmetics
Mary Kay Cosmetics
Miraculum
NuSkin Personal Care,
Orlane
Pollena-Ewa
Prescriptives
Primer
Revlon (Almay, Jean Naté),
Urban Decay
Victoria's Secret
Weleda
Ziaja

FIRMY, KTÓRE TESTUJĄ:

L'OREAL (armani, biotherm, cacharel, garnier, helena rubinstein, kerastase, lancome, la roche-posay, meybelline, ralp lauren, redken, shu uemura, vichy)

PROCTER & GAMBLE (clairol, cover girl, gillette, giorgio beverly hills, head & shoulders, herbal essences, hugo boss, ivory, lacoste, max factor, olay, old spice, oral-b, pantene; always, duracell, eukanuba, pampers, tampax)

JOHNSON & JOHNSON (acuvue, carefree, clean & clear, neutrogena, nizoral, o.b., penaten, piz buin)

UNILEVER (axe, dove, lux, rexona, signal, sunsilk; cif, domestos, omo; algida, flora, hellman's, knorr, lipton, rama, slim fast, vaseline)

COLGATE-PALMOLIVE (colgate, colodent, lady speed stick, palmolive, protex)

LANCASTER GROUP(jennifer lopez, lancaster, jil sander, joop, shopard, kenneth cole, calvin klein, sarah jessica parker, vivienne westwood, marc jacobs, adidas, davidoff, cerutti, vera wang, nautica, baby phat)

MARS (karmy dla zwierząt(Pedigree, Whiskas, Chappi, Kitekat, Frolic, Perfect Fit, Profilum, Sheba, Cesar), słodycze (Mars, Snickers, Twix, Bounty, Milky Way, M&M’s, Dove, Skittles, Maltesers) dania gotowe(Uncle Ben’s, Dolmio))

COTY (adidas, astor, rimmel, the healing garden, celine dion, calgon, stetson, pierre cardin, isabella rossellini, miss sixty, esprit, shiania twain, david & victoria beckham)

Block Drug Co. ( Sensodyne)
Dr. Scholl's (Schering-Plough)
Erno Laszlo
Henkel (Schwarzkopf & Dep)
Kimberly-Clark Corp. (Huggies, Kleenex)
Oscar de la Renta (Sanofi)
Vidal Sassoon (Procter & Gamble)
Visine (Pfizer)
Tołpa
Yves Saint Laurent (Sanofi)



Niepewne – prawdopodobnie testują składniki

AVON
BEIESDORF ( NIVEA, GLICEA, Bambino, Eucerin)
Estée Lauder
Oriflame

a chanel chyba testuje

[niuja]

Napisane przez tofina

hej Teraz wklejam odpowiedz od firmy IWOSTIN
Witam serdecznie,

Poniżej zamieszczam odpowiedź na Pani pytania.

Dermokosmetyki Iwostin nie są i nigdy nie były testowane na zwierzętach.
Obecnie jest to zabronione przez prawo UE (Europejska Dyrektywia Kosmetyczna; poprawka z 2003 r. - 2003/15/EC).
Obecnie jest wdrażany projekt całkowitego zakazu testowania kosmetyków oraz ich składników na zwierzętach. Szczegóły dotyczące tego planu można znaleźć m.in. tu:
http://www.ukie.gov.pl/WWW/questnew....E003EFFE8?Open
Firma Nepentes, producent demokosmetyków Iwostin, nie zleca i nigdy nie zlecała żadnych badań na zwierzętach. Nasze produkty badane sa in vivo na ludziach oraz in vitro. Przechodzą także wszystkie testy wymagane przez prawo (wszystkie przebiegają bez udziału zwierząt) - mi.n.
czystości bakteriologicznej.
Jeśli chodzi o surowce, których używamy, są zgodne z obecnymi wymaganiami prawnymi. Obecnie ustawodawstwo wymaga od producentów surowców obszernej dokumentacji, która pozwala zweryfikować, że stosowane surowce są nieszkodliwe dla zdrowia.
Dostawcy surowców kosmetycznych jednocześnie nie są zobowiązani do informowania o metodologii badań, które prowadzą, a jedynie do informowania o działaniu surowców i ich bezpieczeństwie. Dlatego nie jesteśmy w stanie zapewnić (ani sprawdzić), czy żadna z substancji nie była testowana na zwierzetac.
Niestety metody zastępcze (alternatywne), tzn. metody które dostarczają wiarygodne wyniki bez przeprowadzania testów na zwierzętach, jeszcze nie istnieją dla wszystkich aspektów określonych przez Ustawodawcę. Dotyczy to między innymi kwestii, czy dana substancja może powodować alergie.
W dermokosmetykach Iwostin nie ma składników pochodzenia zwierzęcego.

Mam nadzieje, że powyższe informacje w pełni odpowiadają na Pani wątpliwości.

Pozdrawiam,
Łukasz Maykowski

Martwi mnie tylko te zdania dotyczace dostawcow surowcow, czyli jak dobrze rozumiem wszystkie kosmetyki sa testowane na zwierzetach?? bo ..."Niestety metody zastępcze (alternatywne), tzn. metody które dostarczają wiarygodne wyniki bez przeprowadzania testów na zwierzętach, jeszcze nie istnieją dla wszystkich aspektów określonych przez Ustawodawcę. Dotyczy to między innymi kwestii, czy dana substancja może powodować alergie." Co mam o tym sadzic POMOZCIE

Żadne kosmetyki w Europie nie są testowane na zwierzętach,ale IWOSTIN korzysta z surowców które dostawca testuje na zwierzętach,bo nie ma alternatywnych metod.

Napisane przez pusunia

a chanel chyba testuje

A masz może jakieś źródło?Ja pamiętam tylko,że z powodu reklam był na czerwonych listach(występowały na nich kobiety w futrach).

[pusunia]

Napisane przez niuja

A masz może jakieś źródło?Ja pamiętam tylko,że z powodu reklam był na czerwonych listach(występowały na nich kobiety w futrach).

kiedyś mi się coś o uszy obiło
a może i dlatego

[astka]

witam! czytam od jakiegos czasu ten watek i faktycznie troche ciezko sie polapac co jest dobre a co nie
dotychczas uzywalam wielu kosmetykow z firmy eveline poniewaz na produktach jest znaczek ze nie testowane a sa tanie i dobre. ale w koncu nie wiem czy ta informacja jest wiarygodna? (gdzies na jakiejs liscie byli ze testuja)
niestety mam tez kosmetyki z serii garniera czysta skora. moja buzia przy kazdej zmianie kosmetyku widocznie sie buntuje ale trudno.teraz sprobuje przerzucic sie na farmone bo widze ze maja zele oczyszczajace w tej samej cenie a na pewno nie testuja.
mam jeszcze pytanie dotyczace firmy golden rose ktora podlega pod erkul cosmetics. wiecie cos na ten temat? (ich znalazlam na szarej liscie)
pytam bo nie jestem na czasie w tej kwestii a firmy sie sprzedaja, zmieniaja sie jakies procedury takze prosze od odpowiedz.
bardzo serdecznie pozdrawiam

[tofina]

Dzieki za odpowiedz, ale czegos tu nie rozumiem w kwestii alternatywnych metod przeciez np. Farmona z dostawcami wspołpracuje którzy nie przeprowadzają testow na zwierzetach czyli jednak mozna, a Iwostin nie moze???

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Bylo to pytanie do niuja

[black-bubu]

chanel zachęca do noszenia futer, więc nawet jeśli nie testują to i tak szkodzą zwierzętom.

[veronicas15]

Napisane przez tofina

Dzieki za odpowiedz, ale czegos tu nie rozumiem w kwestii alternatywnych metod przeciez np. Farmona z dostawcami wspołpracuje którzy nie przeprowadzają testow na zwierzetach czyli jednak mozna, a Iwostin nie moze???

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Bylo to pytanie do niuja

Też tego nie rozumiem... już się gubię w tym wszystkim

[tofina]

Ja uwazam ze to falsz ze nie ma alternatywnych metod skoro farmona ma dostawcow ktorzy nie testuja to inni tez moga chyba ze kosmetyki apteczne ktora jest firma iwostin rzadzi sie innymi prawami??

[Marishia92]

Yves Rocher nie testują kosmetyków na zwierzętach, nawet jest tak napisane w ich katalogach wysyłkowych i na produktach

[domimaster1]

ok.3bird.net
podobno nowa strona z lista kosmetykow cf;]

[Amens]

Test na tolerancję błony śluzowej (Draize-Test) -Dla wykonania tego testu zakrapla się i wciera aparat do oka królika. Ponieważ króliki nie wydzielają płynu łzowego, substancja testowana pozostaje w oku zwierzęcia w skondensowanej formie min. przez 24 godziny. Skutkami tego testu mogą być silne zapalenie spojówek lub nawet całkowite zniszczenie oka.
Test na podrażnienie skóry -Również dla tego testu przeznacza się najczęściej króliki. Ostrzyżone, częściowo okaleczone partie skóry poddaje się działaniu testowanych substancji. Mogą przy tym wystąpić podrażnienia skóry, zapalenia i egzemy. Zarówno dla testu na tolerancję błony śluzowej, jak i dla testu na podrażnienia skóry zwierzęta są trzymane w zamknięciach w specjalnych klatkach, albo "zabezpieczane" specjalnymi opatrunkami lub obrożami uniemożliwiającymi lizanie i drapanie ran.
Test na toksyczność (Test LD50) -Dla testu na toksyczność "używa się" ssaków - dzisiaj przeważnie szczurów lub myszy. Każde ze zwierząt otrzymuje dokładnie określoną dawkę testowanej substancji. Substancje te dodaje się do pokarmu lub też zmusza się zwierzęta do połykania środka za pomocą sondy wewnętrznej. Inne substancje wstrzykiwane są domięśniowo, dożylnie lub do brzucha, albo zwierzę musi je wdychać. Po kilku dniach występują u nich skurcze, paraliż lub inne reakcje, które są obserwowane i protokołowane. Wreszcie zabija się zwierzęta, aby móc ocenić stopień szkodliwości substancji w organach i systemie nerwowym. W przypadku testu na toksyczność LD50 dla ustalenia nagłego działania trucizny chodzi o to, aby ustalić dawkę jakiejś substancji; połowa tych zabiegów powoduje śmierć zwierząt testowanych. Dla przeprowadzenia tego testu "zużywa się" co najmniej 30 zwierząt na każdą badaną substancję, często jednak znacznie więcej; są to zwykle myszy i szczury.




"Gdyby toksyczność penicyliny oceniać na podstawie jej działania na świnki morskie, nigdy by nie użyto jej w medycynie" -toksykolog.
Każdego roku tysiące zwierząt ginie podczas testowania najnowszych dezodorantów, płynów do kąpieli, płynów do czyszczenia kuchenek, płynów hamulcowych , środków owadobójczych, atramentów, farb, papierosów czy tuszy do rzęs. Naukowcy jednak zgodnie przyznają- "badania na zwierzętach często wnoszą niewiele lub nic nie wnoszą i bardzo trudno odnieść je do człowieka".
Dlaczego więc wciąż miliony zwierząt ginie pod wpływem wielotygodniowego przyjmowania toksyn bądź wiwisekcji? Tłumaczy nam to jeden ze specjalistów- "Okazuje się, że jeśli badacz prosi o dotację, a wszyscy badacze o nie proszą, bo tylko tak mogą pozostać na swoich stanowiskach, przykładowo od Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH), to dostaje te pieniądze. Połowa tej kwoty trafia od razu do szpitala. Mogą ją wykorzystać nawet do opłacenia woźnego. Albo opłacenia renty. Mogą wykorzystać te pieniądze jak chcą. A potem druga połowa trafia na właściwe badania, zwierzęce, czy nie. Niestety, Narodowy Instytut Zdrowia (NIH) i inni fundatorzy badań chętnie dają coraz więcej pieniędzy na badania nad zwierzętami, bo mogą się pochwalić większą ilością danych. I jest więcej publikacji."
Przeprowadzanie testów, to również wybór korporacji np. kosmetycznych- to one zlecają przetestowanie kosmetyków na zwierzętach, czy też wybór metod alternatywnych. Następnym mechanizmem wspierającym takie badania jesteśmy my- konsumenci. Nasze wybory podczas zakupów wpływają na firmy, one zaś na sposób badań kosmetyków. Otwarcie uzasadniając dlaczego wybieramy takie a nie inne produkty, trafiamy do firm kosmetycznych- i to my, jako konsumenci, możemy dyktować im jaki sposób testów akceptujemy, a jakiego nie.
Przykład takiego działania znajdujemy w latach 80'tych. Zaczęło się od wezwania Revlonu (jednej z największych firm kosmetycznych USA) do przeznaczenia 0,1% dochodu na pracę nad metodami alternatywnymi. Firma odmówiła. Jednak, po dużym artykule w "New York Times" i pojawieniu się aktywistów przebranych za króliki w ich siedzibie, Revalon zmienił zdanie. Kilka lat później Avon, Amway, Revalon, Mary Kay i inne kosmetyczne korporacje pod naciskiem opinii publicznej zaczęły wycofywać się z testów na zwierzętach.




Metody alternatywne pozwalają z większą dokładnością ustalić wpływ substancji na człowieka, ponieważ wzorują się na ludzkim organizmie, nie ma więc pomyłek wynikających z innego rodzaju skóry czy też struktury oka. Niektóre z nich to:
Kultury komórkowe wykazujące, czy dana substancja jest trująca, wpływa ujemnie na dziedziczność cech lub jest rakotwórcza .
Tolerancja skóry może być zbadana testem "SKINTEX", sztucznym systemem, który pozoruje budowę i funkcjonowanie ludzkiej skóry.
Także do badań na tolerancję błony śluzowej stworzono odpowiedni sztuczny system o nazwie "EYTEX". Tu są do dyspozycji także systemy "Test kurzego jaja" i uzupełniająco testy kultury komórkowej.

Testy na zwierzętach to nie tylko testy kosmetyków. Równie absurdalne badania to przeprowadzanie obserwacji na bezbronnych istotach takich jak młode małpki. Jeden z takich testów miał na celu przekonanie się jak zachowa się małpiątko (te zwierzęta instynktownie szukają czegoś do czego mogłyby się przytulić) gdy jego matka okaże się potworem. Każdy człowiek znając naturalne zachowania tych zwierząt będzie wiedział, że instynkt jest bardzo silny, a nie do końca rozumna- bardzo młoda małpka będzie lgnęła do matki jeszcze bardziej, głównie ze strachu. Podsunięto jej więc sztuczną matkę, z której opadała skóra, następnie matkę, która kołysała się niemal tak silnie, że zęby przytulonego dziecka grzechotały, gdy kolejna matka- potwór odpychała zwierzę wbudowaną sprężyną, ono podniosło się z ziemi i czekało aż przeszkoda zniknie, wciąż lgnąc do szmacianej kukły. Przedostatnim etapem była matka- jeż- której wysuwały się kolce, młode (jak pewnie wszyscy się domyślają) nadal lgnęło do matki. Małpa jest zwierzęciem stadnym, o rozbudowanej strukturze społecznej, rodzinnej. Postanowiono więc wyhodować przyszłą matkę w zupełnym odosobnieniu, a następnie sztucznie zapłodnić. Rzecz jasna- wywołało to zmiany psychiczne poprzez które, matka odpychała dziecko, ignorowała, a czasem nawet zabijała. Oczywiście dla takich badań nie ginie jedno zwierze- a setki. Różne instytuty prześcigają się w tego typu testach z wykorzystaniem wstrząsów, toksycznych substancji, urazów psychicznych i fizycznych, chorób (np. wywoływanie miażdżycy u psów- która jest u nich niemożliwa ponieważ są mięsożerne). Ich wyników można być pewnym jednak jeszcze przed ich rozpoczęciem. Ponad to jak, te absurdalne badania, mogą się przekładać na ludzkie zdrowie? Opinia doktora C. Smitha-"(...) nie słyszałem nigdy, aby jakiś lekarz wykorzystał testy (na zwierzętach) jako pomoc w leczeniu urazów (...) lekarz stanów nagłych opiera się jedynie na opisie przypadków, swoim doświadczeniu i wynikach klinicznych prób na człowieku."

"Insulina może dawać deformacje płodów królika i myszy, ale nie ludzkich. Morfina, znosząca ból u człowieka, wywołuje u myszy objawy deliryjne."
Należy pamiętać, że wiele zależy od nas- konsumentów. Nasza opinia to w końcu ogromne pieniądze dla firm farmakologicznych i kosmetycznych.

Taki artykuł kiedyś napisałam do www.krev.bnx.pl
Może to kilka spraw przybliży...

[veronicas15]

Napisane przez carolinascotties

przepraszam za off....

"Możesz pomóc nam zmienić życie milionów psów.

Międzynarodowe wsparcie przeciwko torturowaniu psów i spożywaniu psiego mięsa jest jedyną drogą aby wymusić na rządzie Korei Południowej realne przestrzeganie praw zwierząt i zakazanie "psiego" przemysłu w każdej formie. Ta petycja zostanie przedstawiona przedstawicielom Koreańskiej administracji państwowej w Seulu przez Koreańskich Obrońców Praw Zwierząt kiedy zostanie zebranych co najmniej 1 milion podpisów.
Ta petycja jest inna od pozostałych zrobionych w obronie Koreańskich psów z powodu jej ogromnego zasięgu. Ludzie z całego świata widzą stronę "Powstrzymaj Zabijanie Psów" po angielsku i w wielu innych językach, i rozumieją , że to nie jest nieszkodliwa stara tradycja czy coś czego nie da się uniknąć."

podpiszcie proszę :

http://pl.unitedcats.com/stopkillingdogs/

Już podpisuję
Strasznie mało podpisów