Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[bajeczka_snk]

ja w grudniu skoncze 20 lat i nadal jestem dziewica...
bylam z moim eks rok czasu - on bardzo nalegal zebysmy zaczeli sie kochac, ja nie bylam na to gotowa, juz nie jestesmy ze soba pewnie od ok 7 miesiecy - w miedzyczasie poznalam kilku chlopakow ale nic powaznego z tego nie wyszlo.

[monis989]

Witam !

Mój pierwszy raz : 15.02.2010r. w pokoju mojego chłopaka Zrobiliśmy to po 7 mies. znajomości.Strasznie się denerwowaliśmy:P Dla niego też to był pierwszy raz. Był nastrój : świece, muzyka...ale jakoś nie było tak romantycznie jak chciałam i wyobrażałam sobie:P Bolało bardzo, troche krwawiłam,ale nie zraziło mnie to do seksu.Teraz jest wspaniale, nadal jesteśmy razem i planujemy ślub

[Acia86]

mój pierwszy raz...dwa lata temu i półtora miesiąca...mojego "dziadka"-tak nazywam mojego ukochanego znałam wtedy jakieś dwa miesiące, ale w naszym wypadku była to dosłownie strzała amora i nie chciałam juz czekać...zrobiliśmy to u mojej siostry...jak było moim zdaniem dobrze...potem było tylko lepiej

no a teraz w sierpniu mieliśmy 1 rocznice ślubu i kocham mojego "dziadka" coraz bardziej

[Marien]

Napisane przez Acia86

mój pierwszy raz...dwa lata temu i półtora miesiąca...mojego "dziadka"-tak nazywam mojego ukochanego znałam wtedy jakieś dwa miesiące, ale w naszym wypadku była to dosłownie strzała amora i nie chciałam juz czekać...zrobiliśmy to u mojej siostry...jak było moim zdaniem dobrze...potem było tylko lepiej

no a teraz w sierpniu mieliśmy 1 rocznice ślubu i kocham mojego "dziadka" coraz bardziej

Czemu dziadka? Bo jest dużo starszy do ciebie?

[sylwia156]

[QUOTE=sylwia156;22939005]Mam 15 lat i jestem dziewicą i mam zamiar nią pozostać aż do nocy poślubnej;D
Moim zdaniem to jest takie durne tracić dziewictwo w tak młodym wieku/QUOTE]

chodziło mi o to,że często bywa tak,że chłopak, z którym się jest i go się kocha, często okazuje się, że on jest z np.15 dziewczyną tylko dlatego żeby ja wykorzystać, a ona jest w nim zakochanana na zabój (często to tylko zauroczenie) i niedługo po tym on z ją zrywa i wtedy po tym(pierwszym razie) dziewczyna często żałuje tego, że dała się nabrać na jego udawaną miłość (wiadomo, że w tym wieku często zmienia się dziewczyny jak skarpetki, taki durny wiek) ... a jeśli chodzi o mój drugi post, po którym było dużo ostrych w stosunku do mnie postów, to powiem wam tak:
moja najstarsza siostra chodziła z chłopakiem przez 4 lata (nie wiem czy to z nim straciła dziewictwo) i się rozstali i zaczęła chodzić z innym( ze swoim obecnie mężem, chyba to z nim straciła, ale przed ślubem)
i dała mi taką radę żebym nie straciła dziewictwa przed ślubem, bo dzięki temu mąż będzie mnie szanował jako kobietę (czyli małżeństwo będzie bardziej udane), będzie się miało pewność, że to jest ten jedyny i, że nie chce cię wykorzystać , bo często tak bywa, po prostu kobieta powinna znać wartość swojego ciała
ktoś napisał, że jeśli zrobisz to np. miesiąc przed ślubem, to nie będzie to nic złego- czy coś w tym stylu,
moim zdaniem do pierwszego razu można poczekać do ślubu, a nikt nie powiedział, że nie można robić robić między soba pieszczoty( ktoś napisał, że pierwszy raz w noc poślubną to wybór kota w worku,że partner ma często inne oczekiwania i tak samo partnerka) po to są właśnie pieszczoty! i poznawanie własnego i tej drugiej osoby ciała!!!

PIERWSZY RAZ JEST TYLKO JEDEN!!!!!

[viva91]

Napisane przez sylwia156

chodziło mi o to,że często bywa tak,że chłopak, z którym się jest i go się kocha, często okazuje się, że on jest z np.15 dziewczyną tylko dlatego żeby ja wykorzystać, a ona jest w nim zakochanana na zabój
(...)
dała mi taką radę żebym nie straciła dziewictwa przed ślubem, bo dzięki temu mąż będzie mnie szanował jako kobietę (czyli małżeństwo będzie bardziej udane), będzie się miało pewność, że to jest ten jedyny i, że nie chce cię wykorzystać , bo często tak bywa, po prostu kobieta powinna znać wartość swojego ciała
ktoś napisał, że jeśli zrobisz to np. miesiąc przed ślubem, to nie będzie to nic złego- czy coś w tym stylu,
moim zdaniem do pierwszego razu można poczekać do ślubu, a nikt nie powiedział, że nie można robić robić między soba pieszczoty( ktoś napisał, że pierwszy raz w noc poślubną to wybór kota w worku,że partner ma często inne oczekiwania i tak samo partnerka) po to są właśnie pieszczoty! i poznawanie własnego i tej drugiej osoby ciała!!!

nie wiem w ogóle po co cytowałaś samą siebie, ale nie o tym
co do pierwszego - ładne masz zdanie o chłopakach, fakt, zdarza się tak jak napisałaś, ale czy nie może się zdarzyć tak że będzie wszystko w porządku? trochę zaufania.
a po drugie: dlatego trzeba myśleć z kim się idzie do łóżka a nie ulegać byle zauroczeniu.
co do drugiego fragmentu: trzeba dodać warunek że mężczyzna też jest prawiczkiem bo jesli nie to będzie chciał czekac do slubu?
a i jeszcze może byc tak, że para będzie czekać do tego slubu, pożyją sobie rok w małżeństwie i rozwód. no i co? jajeczko. wychodzi na to samo. ślub tylko formalizuje związek, nie można kochać człowieka bez slubu? dlatego nie uważam żeby ślub był wytyczna tego kiedy czekać z pierwszym razem.
uważasz że można poznać oczekiwania seksualne partnera po pieszczotach? pieszczoty a seks to jak niebo i ziemia gdyby to było coś podobnego to po co czerpać przyjemność z seksu skoro sa pieszczoty i odwrotnie. myslisz że te pary które czekały z pierwszym razem do ślubu i się mimo wszystko zawiodły nie pieściły się? nie wydaje mi się zeby ich najbardziej erotycznym posunięciem było położenie reki na kolanach partnerki

podsumowując: tak jak pisałam wcześniej, masz swoje racje, ale dobierasz fatalne argumenty zeby je udowodnić

[sylwia156]

no cóż, niestety często mi się tak zdarza, że nie udaje mi się dobrze wytłumaczyć komuś o co mi chodzi, często ludzie odbierają to w ogóle innym znaczeniu

a jeśli chodzi o a i jeszcze może byc tak, że para będzie czekać do tego slubu, pożyją sobie rok w małżeństwie i rozwód. no i co? jajeczko może i prawda ale ja w swoim otoczeniu widzę ludzi, którzy zrobili to dopiero po ślubie i są naprawdę szczęśliwymi małżeństwami, a tacy którzy np. wpadli i musieli wziąć ślub ( jak mało z sobą chodzili) to często tak się zdarza, że takie małżeństwa szybko się rozpadają, z resztą powiem tak w moim regionie ludzie żyją inaczej niż w dużych miastach, bardzo rzadko ludzie się rozwodzą, prędzej ktoś umrze z danej pary i moim zdanie to jest piękne małżeństwie kiedy obchodzi się 50 rocznicę ślubu, myślę, że dlatego mam takie przekonania i ich nie zmienię- wiem, że to głupio brzmi no ale cóż

[*Catherrine*]

Napisane przez sylwia156

no cóż, niestety często mi się tak zdarza, że nie udaje mi się dobrze wytłumaczyć komuś o co mi chodzi, często ludzie odbierają to w ogóle innym znaczeniu

a jeśli chodzi o a i jeszcze może byc tak, że para będzie czekać do tego slubu, pożyją sobie rok w małżeństwie i rozwód. no i co? jajeczko może i prawda ale ja w swoim otoczeniu widzę ludzi, którzy zrobili to dopiero po ślubie i są naprawdę szczęśliwymi małżeństwami, a tacy którzy np. wpadli i musieli wziąć ślub ( jak mało z sobą chodzili) to często tak się zdarza, że takie małżeństwa szybko się rozpadają, z resztą powiem tak w moim regionie ludzie żyją inaczej niż w dużych miastach, bardzo rzadko ludzie się rozwodzą, prędzej ktoś umrze z danej pary i moim zdanie to jest piękne małżeństwie kiedy obchodzi się 50 rocznicę ślubu, myślę, że dlatego mam takie przekonania i ich nie zmienię- wiem, że to głupio brzmi no ale cóż

Też miałam takie przekonania jak nie miałam chłopaka Teraz od ponad 1,5 roku jestem z chłopakiem, którego kocham z wzajemnością. W temacie seksu miał on od początku inne zdanie niż ja - ja takie jak Ty, on przeciwne, było ciężko, często łzy, poczucie niezrozumienia.. I co jest teraz? Rozbudził mnie pieszczotami i sama tego chcę Po prostu widzę, że naprawdę mnie kocha, nie chce wykorzystac, bo tak to już dawno by to zrobił, bo ciągle mamy okazje, myślę, że jestem już gotowa na seks z nim, ale ciągle czekamy, poznajemy swoje ciała i jest cudownie

[viva91]

Napisane przez sylwia156

a jeśli chodzi o a i jeszcze może byc tak, że para będzie czekać do tego slubu, pożyją sobie rok w małżeństwie i rozwód. no i co? jajeczko może i prawda ale ja w swoim otoczeniu widzę ludzi, którzy zrobili to dopiero po ślubie i są naprawdę szczęśliwymi małżeństwami, a tacy którzy np. wpadli i musieli wziąć ślub ( jak mało z sobą chodzili) to często tak się zdarza, że takie małżeństwa szybko się rozpadają

czyli co, żeby być szcześliwym małżeństwem trzeba czekać z pierwszym razem do ślubu? a myslałam że wystarczy miłość

i skąd u ciebie takie hiperboliczne porównania, dlaczego nie widzisz rozwiązań pośrednich?
nie ma ludzi którzy uprawiają seks przed ślubem, nie wpadną ale są jednak później szczęśliwym małżeństwem?

a, skoro u ciebie bardzo rzadko ludzie się rozwodzą - czyli co, pewnie przyczyną jest to że z pierwszym razem czekali do ślubu? skąd wiesz?

czytałam niedawno artukuł pani prawnik że ludzie czasami się nie rozwodzą bo nie wiedzą jak to zrobić. ale to już temat na inny watek.

[jane...]

dziewczyny a ja mam pytanie
czy po swoim pierwszym razie odczuwałyście mega ból podbrzusza? tzn nie podczas seksu ale kilka dni później

[viva91]

Napisane przez jane...

dziewczyny a ja mam pytanie
czy po swoim pierwszym razie odczuwałyście mega ból podbrzusza? tzn nie podczas seksu ale kilka dni później

u mnie nie było bólu ani w trakcie ani po, ale można było odczuć później że coś się działo w tych okolicach, nie umiem się wysłowić, to tak jak cię ktoś trzyma za rękę - czujesz to ale cie nie boli
a, i to co odczuwasz jest normalne, zniknie za kilka dni.

[jane...]

Napisane przez viva91

u mnie nie było bólu ani w trakcie ani po, ale można było odczuć później że coś się działo w tych okolicach, nie umiem się wysłowić, to tak jak cię ktoś trzyma za rękę - czujesz to ale cie nie boli
a, i to co odczuwasz jest normalne, zniknie za kilka dni.

to dobrze bo właśnie w trakcie czułam się wspaniale żadnego bólu, a za 4 dni bardzo mnie zaczął brzuch boleć. mam nadzieję ze niedługo zniknie

[ama4]

Po 4 dniach dopiero? A wcześniej było ok? Jeśli tak, to niekoniecznie przyczyną musi być seks...

[jane...]

no właśnie dopiero po 4 dniach. taki ból jakby menstruacyjny tylko o wiele silniejszy...

[ama4]

Na Twoim miejscu, jeśli po 2 dniach by nie przeszło, poszłabym jednak do lekarza i to sprawdziła.
Byłaś przed 1 razem u ginekologa? Badał Cię?

[karolynka90]

Napisane przez sylwia156

i dała mi taką radę żebym nie straciła dziewictwa przed ślubem, bo dzięki temu mąż będzie mnie szanował jako kobietę

Rozumiem, że Twój przyszły mąż też musi być prawiczkiem, bo jak nie będzie, to nie będziesz go szanować?

(czyli małżeństwo będzie bardziej udane)

Kompletna b-z-d-u-r-a.
Na udane małżeństwo składa się miłość, zaufanie, szacunek, itd itd itd, a nie brak seksu przed ślubem.

[2018070520180950]

sylwia ma 15 lat fajnie ze mysli o tych rzeczach powaznie by nie stracic dziewictwa z byle kim, ale ma dopiero jednak 15 lat, podejrzewam ze nbedzie miala chlopaka sama zmieni zdanie :P ale nie twierdze ze nie wytrzyma. po prostu tak stwierdzam fakty, sylwia duzo jescze przed toba maz 15 lat wiec wbrew pozorom te 'milosci' wielkie masz przed soba jescze

[jane...]

Napisane przez ama4

Na Twoim miejscu, jeśli po 2 dniach by nie przeszło, poszłabym jednak do lekarza i to sprawdziła.
Byłaś przed 1 razem u ginekologa? Badał Cię?

byłam ale pow że skoro jestem dziewicą to mnie badać nie będzie i że mam przyjść jak już nią nie będę ;/ a ból już się utrzymuje 3 dzień z tym że dziś jest już słabszy

[ama4]

Nie miałaś robionego choćby USG?

[jane...]

Napisane przez ama4

Nie miałaś robionego choćby USG?

nie, no bo w tedy nic mnie nie bolało

[ama4]

Ok, ale poszłaś do ginekologa i nie zrobił Ci ŻADNEGO badania???? W jakiejkolwiek formie????

Znowu mi ręce opadną za moment coś czuję...

Dobra, skoro nie jesteś już dziewicą - idź na to badanie. Tak na wszelki wypadek chociażby.

[201804100943]

Napisane przez ama4

Ok, ale poszłaś do ginekologa i nie zrobił Ci ŻADNEGO badania???? W jakiejkolwiek formie????

Znowu mi ręce opadną za moment coś czuję...

Dobra, skoro nie jesteś już dziewicą - idź na to badanie. Tak na wszelki wypadek chociażby.

Mnie też nie robiła żadnych badań. Nie rozumiem twojego tonu. Czy to pacjentka ma wiedzieć od razu o koniecznosci badań takich i owakich jak idzie po tabletki?! To lekarz jest od tego.

[kamila2006]

Napisane przez aanneett

Mnie też nie robiła żadnych badań. Nie rozumiem twojego tonu. Czy to pacjentka ma wiedzieć od razu o koniecznosci badań takich i owakich jak idzie po tabletki?! To lekarz jest od tego.

dokladnie przed chwila w innym watku napisalam to samo. TO wina przede wszystkim lekarza! Nie kazda pacjentka musi wiedziec od razu jakie badnaia trzeba i jak czesto je powtarzac (bo zrobienie badan przed rozpoczeciem brania to jedno! ale potem badania nalezy powtarzac co najmniej co rok!)

Teraz kiedy juz wiesz o badaniach zrob je, popros o skierowanie od lekarza, pokaz mu wyniki.

[ama4]

Napisane przez aanneett

Mnie też nie robiła żadnych badań. Nie rozumiem twojego tonu. Czy to pacjentka ma wiedzieć od razu o koniecznosci badań takich i owakich jak idzie po tabletki?! To lekarz jest od tego.

Czytaj ze zrozumieniem. Dopowiedziałaś sobie to, że obwiniam dziewczynę.

Badań nie należy robić tylko wtedy gdy chcemy brać tabletki anty. Badania należy robić żeby sprawdzić, czy kobieta nie ma np. nadżerki, nieprawidłowości w budowie narządów wewnętrznych, czy innych problemów, które będą jej po pierwsze utrudniać współżycie, po drugie utrudniać zajście w ciążę, po trzecie czy nie zarazi czymś partnera.

Zauważę jeszcze, że cytologię MOŻNA zrobić u dziewicy.
U dziewicy można zrobić badania hormonów.
U dziewicy można zrobić USG i można zrobić badania piersi.

A skoro ten lekarz nie zrobił dziewczynie żadnego badania, to raczej już nie wróciłabym na jej miejscu do niego z wynikami badań, tylko poszukała sobie nowego, lepszego - skoro wie już, na co zwrócić uwagę.

[jane...]

no i więcej już do niego nie pójdę. jestem zapisana już do innego.

[ama4]

Super - oby był lepszym specjalistą

[*Catherrine*]

Mi też ginekolog nie zrobiła cytologii bo jestem dziewicą.. Chciała mi tylko na siłę wciskąc tabletki, chociaż nie chciałam.. Już więcej do niej nie pójdę.

[ama4]

Niektórzy się wzbraniają przed cytologią, bo trzeba ją robić u dziewic nieco uważniej, delikatniej, używać mniejszego wziernika. I to może jeszcze jestem w stanie zrozumieć; w moim przypadku po cytologii jednak nieco błony dziewiczej się naderwało - ja akurat nie miałam nic przeciwko temu i mnie to nie ruszało, ale niektóre dziewczyny może miałyby coś przeciwko. Ale dla uspokojenia - trochę jednak roboty mój chłopak przy rozdziewiczaniu miał, żeby nie było
Ja sobie jednak wyżej ceniłam zdrowie i to, że niczym chłopaka nie zarażę od tego, czy mnie trochę poboli i czy będę mieć częściowo naderwany kawałek błony.

Nie jestem natomiast w stanie pojąć tego, jak lekarz może nie zrobić choćby USG czy też oglądnąć dziewczynę z zewnątrz (robi się też dziewicom badanie per rectum).

[*Catherrine*]

Napisane przez ama4

Niektórzy się wzbraniają przed cytologią, bo trzeba ją robić u dziewic nieco uważniej, delikatniej, używać mniejszego wziernika. I to może jeszcze jestem w stanie zrozumieć; w moim przypadku po cytologii jednak nieco błony dziewiczej się naderwało - ja akurat nie miałam nic przeciwko temu i mnie to nie ruszało, ale niektóre dziewczyny może miałyby coś przeciwko. Ale dla uspokojenia - trochę jednak roboty mój chłopak przy rozdziewiczaniu miał, żeby nie było
Ja sobie jednak wyżej ceniłam zdrowie i to, że niczym chłopaka nie zarażę od tego, czy mnie trochę poboli i czy będę mieć częściowo naderwany kawałek błony.

Nie jestem natomiast w stanie pojąć tego, jak lekarz może nie zrobić choćby USG czy też oglądnąć dziewczynę z zewnątrz (robi się też dziewicom badanie per rectum).

Mi nie zależy na błonie, w ogóle nie spodziewałam się, że to by bolało, przecież błona nie zakrywa całego wejścia a ten patyczek do cytologii jest malutki chyba..
ginekolog badała mnie, albo przynajmniej próbowała, przy pomocy małego wziernika, ale było to dla mnie strasznie nieprzyjemne, odsuwałam się jak tylko poczyłam napieranie.. to okrutne uczucie.. a pani ginakolog skomentowała, że przecież tak podobnie będzie wyglądał pierwszy raz.. jednak uważam że będzie wtedy dużo lepiej, bo raz że ukochany będzie przy mnie, dwa że będę przygotowana pieszczotami itp., pochwa się otworzy, nawilży.. to zupełnie co innego

[ciri15]

Napisane przez *Catherrine*

Mi nie zależy na błonie, w ogóle nie spodziewałam się, że to by bolało, przecież błona nie zakrywa całego wejścia a ten patyczek do cytologii jest malutki chyba..

Moją koleżankę, nie-dziewicę, bolało. Generalnie, badanie u ginekologa nie może być niczym przyjemnym.