![]() |
#3511 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
DZIEWCZYNY, NIE ODDAJCIE SIĘ TAK SZYBKO!!!
Jak czytam te historie... po 2 miesiącach, po 5 miesiącach, po 2 dniach... to mnie po prostu ogarnia żałość - bez obraz. Nie to żebym był jakiś starej daty, ale widzę, że w tym wieku nie myśli się jeszcze poważnie. Załować? Teraz nic dziwnego, że nie żałujecie. Uwierzcie mi, że po 5 miesiącach nie jesteście w stanie ocenić, czy jest to Wasz "TŻ", czy "TS" - skrót w miarę oczywisty... Nie macie pojęcia co robicie w ten sposób swojemu prawdziwemu TŻ!!! Najczęściej 2 lata związku weryfikują - później wraz z czasem spada liczba rozstań - rozpoczęcie zbliżeń seksualnych po 2 latach znajomości, to absolutne minimum - uwierzcie mi - też jestem młody, ale mam co nieco doświadczeń... Pozdrawiam i oddajcie TO temu jedynemu, a zwróci Wam się to! |
![]() ![]() |
![]() |
#3512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: internet
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
No dobrze, czyli ten pierwszy raz może być dopiero po 2 latach tak? I ani dnia wcześniej?
I dziewczyny mogą mieć tylko jednego partnera seksualnego, a faceci to mogą zaliczać wszystkie panienki po kolei? Przepraszam ale dla mnie takie coś jest troche śmieszne, ustalanie po jakim czasie wiadomo że ten ktoś może być naszym partnerem na całe życie. Mogę być z kimś 10 lat, zacząć sie z nim kochać po 5 latach i potem się z nim rozstać ale moge też poznać kogoś, kochać się po miesiącu znajomości i być z nim na całe życie. Byłam na to gotowa, podobało mi się, jestem z nim, wiem że on mnie szanuje i nie jestem dla niego kolejną dziewczyną którą sobie zaliczył, więc czego mam żałować? On nie był prawiczkiem i wiedział, że ja jestem dziewicą i w żaden sposób mnie do tego nie namawiał, zawsze mówił że może poczekać ile tylko bede chciała. Więc to była moja decyzja i w żaden sposób nie myśle teraz o sobie że jestem łatwa czy coś podobnego. A jeśli się za niedługo rozstaniemy to trudno - takie życie. Żałowałabym gdybym zrobiła to z przypadkowym facetem po pijaku na jakieś imprezie. I skoro ja nie wymagam od chłopaka tego aby był prawiczkiem gdy zacznie się ze mną spotykać to on nie powinien wymagać ode mnie tego żebym była dziewicą, to działa w obie strony. Nie rozliczam mojego partnera z tego co robił zanim zaczął się ze mną spotykać, ważne żeby nie uprawiał seksu z innymi gdy jest już ze mną. |
![]() ![]() |
![]() |
#3513 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Nigdy nie myśl w taki sposób, że dam mu ciała, bo jak nie dam, to będzie korzystał u kogo innego!
Pamiętaj, że pisząc o 2 latach miałem na myśli statystyki. O ile dobrze pamiętam, pierwszy większy kryzys pojawia się w związku po 1-2 latach - wtedy statystycznie bodajże ponad 50% par się rozstaje. To co dalej, to już zależy od konkretnej osoby, czy potraktuje to jak napisałaś "trudno, takie jest życie", czy będziesz robić sobie wyrzuty do końca życia, że ten Twój jedyny nie dostał od Ciebie CZEGOŚ NAJPIĘKNIEJSZEGO. Idealnie jest, gdy kobieta jest pierwsza dla chłopaka i chłopak jest pierwszy dla kobiety. Wszelkie odejścia od tego wiążą się z mniejszymi lub większymi smutkami. Nie przyjmuj tego jako nakazu starszego brata. Po prostu wiem coś o tym... Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
#3514 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
ja też nie jestem zwolenniczka szybkiego wskoczenia komus do łóżka ale piszać, że wiesz coś o tym nie myśl, że jeśli Tobie się przytrafiło rozstanie z kimś o kim myślałeś, że to ta jedyna i z nią byl 1 raz (bo tak się domyślam, że tak było) to nie znaczy, że u każdego ma być 2 lata związku żeby było już na stałe.można być w związku na odległość, spotykać się rzadko i co ma być dwa lata i będzie pewność i cud miód? a jak się ktoś widuje codziennie, para spędza razem wiele czasu to też 2lata?to są uczucia, miłość tu nie ma jakiś wyznaczników dla każdego takich samych, każdy sam czuje że już, że to ten.ja np pamiętam dzień kiedy powiedziałam tż ok spróbujmy może nam się uda (chodziło o bycie razem) i pamiętam też po chwili swoją pewność nie wiem skąd, że to TEN, że z nim będę się kochać po raz pierwszy, że z nim zostanę już na zawsze. i tak jest -za kilka miesięcy ślub bierzemy.i co w takim razie jak przed upływem 2lat para myśli że będą razem już na zawsze, że się kochają?wydaje im się tylko?są pary które mówiąc sobie kocham po kilku miesiącach kochają się szczerze i mocno a są wieloletnie małżeństwa, które mówiąc kocham tylko się okłamują. takie wyznaczniki i patrzenie na uczucie jak na statystykę chyba się tu nie sprawdzi do końca.a coś najpiękniejszego to szczera, głęboka miłość.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3515 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
mój chłopak szybciutko "pchnął" mnie z 4 razy było po wszystkim.myśłałam,że to dopiero początek,a to już był koniec.w sumie dobrze,bo bardzo mnie bolało,ale mam nadzieję,że nie będzie tak zawsze..
__________________
zmieniać.. |
![]() ![]() |
![]() |
#3516 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: internet
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Szanuje twoje poglądy, ale ja mam inne zdanie na ten temat. I przez to że tak szybko zdecydowałam sie oddać swojemu chłopakowi wcale nie czuję się gorsza czy łatwiejsza. A jeśli się rozstaniemy to mam nadzieje że nie będzie mnie to już wykluczało z zawarcia nowego związku. Są faceci którzy akceptują to że dziewczyna nie jest już dziewicą gdy zaczyna sie z nimi spotykać. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#3517 | ||||||
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Cytat:
taaa, a skąd pewność że ten jedynym zawsze będzie tym jedynym? życie to żadna pewność. jednego dnia coś jest a drugiego tego nie ma. a uczucia - to już w ogóle, tu liczy się zaufanie i wiara w miłość. jeśli nie będę dziewicą to żaden inny mnie już nie pokocha? chore myślenie. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() święta prawda. i kolego - nie wiem po jakich doświadczeniach masz takie zdanie, widać sparzyłeś się na jakimś związku i teraz udajesz znawcę uczuć. nie ma uniwersalnych rad dotyczących każdego.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#3518 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Nie cierpię forumowych potyczek słownych - jeśli już, to na żywo mógłbym prowadzić tego typu dysputy, ale cieszę się, że odpowiada Wam taki stan rzeczy.
Różni są ludzie, różne podejścia, żadnego nie krytykuję zauważcie, więc nie krytykujcie też innych. Już dawno temu w filozofii podział był na tych, dla których najważniejsza jest teraźniejsza chwila, jak i na tych, dla których to, co będzie się działo w przyszłości przedkładają nad tym, co dzieje się teraz. Ja przedstawiłem swoje podejście i w żadnym wypadku nie ośmieszam innych i ich nie poniżam. Czyje podejście jest lepsze, będziemy w stanie ocenić za kilka/kilkanaście lat. Przy okazji ktoś mnie posądził o to, co jest nieprawdą - mianowicie, że sam jestem z kobietą, która przeżyła swój pierwszy raz nie ze mną. Otóż odpowiadam, że ja byłem pierwszy dla swojej kobiety. Problem jedynie w tym, że ona nie była pierwsza dla mnie (miałem wcześniej 2 partnerki) - teraz, po 8 latach z tą samą kobietą wiem, że bez niej trudno było by mi się zebrać i żyć. Ciągle jednak nie daje mi spokoju to, że Ona potrafiła dotrzymać dla mnie dziewictwo i sprawić mi tą nieocenioną satysfakcję i radość ze świadomości, a ja nie (chociaż jeszcze po roku znajomości z moją pierwszą dziewczyną, dałbym za nią rękę obciąć). Wiem, że będzie mnie to męczyć do końca życia. Uświadomiłem sobie, że fakt ten BARDZO wpływa na mój szacunek do niej - ale tego nie da się opowiedzieć. W sumie, to nie wiem po co to piszę - zaraz pewnie znów posypią się obelgi i słowa krytyki, bo hormony robią swoje i zmieniają zupełnie sposób myślenia. Należy jednak pamiętać, że to zwyczajna chemia i fizyka. Stężenie niektórych hormonów opada - ten czas, po którym opada poziom hormonów odpowiedzialnych za zauroczenie, to przeważnie 1-2,5 roku. Ale niektórych statystyki nie obchodzą, bo są poza wszelkimi statystykami. Należałoby się jeszcze zastanowić skąd się biorą statystyki............ Pozdrawiam i róbcie jak Wam wygodnie, w końcu Wasz świat nie jest moim światem, a widząc jak zostały potraktowane moje rady poparte jakimś tam doświadczeniem, nie mam zamiaru nikogo przekonywać. Trzymajcie się! |
![]() ![]() |
![]() |
#3519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Pascalt25 takie smuty piszesz ze zal normalnie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3520 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Cytat:
a nawet jeśli chcesz zbawić naród - to zły wątek na to wybrałeś, wejdzie tu dziewczyna, napisze że przeżyła piękny pierwszy raz po 4 miesiącach znajomości z chłopakiem a potem widzi twojego posta. no nic tylko sznur na szyję. no właśnie, niską samoocenę leczy się u psychologa, albo rozmawia się z bliskimi a nie na forum pełnym anonimowych nieznajmoych ![]()
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3521 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Czyli że wolno dopiero po 2 latach znajomości? Hmm... jak nam miną 2 lata, to będziemy 4 miesiące po ślubie. To nawet nocy poślubnej byśmy nie mieli, trzeba by czekać ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3522 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24114868]Czyli że wolno dopiero po 2 latach znajomości? Hmm... jak nam miną 2 lata, to będziemy 4 miesiące po ślubie. To nawet nocy poślubnej byśmy nie mieli, trzeba by czekać
![]() oj trzeba ![]()
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
![]() ![]() |
![]() |
#3523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: internet
Wiadomości: 3 492
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24114868]Czyli że wolno dopiero po 2 latach znajomości? Hmm... jak nam miną 2 lata, to będziemy 4 miesiące po ślubie. To nawet nocy poślubnej byśmy nie mieli, trzeba by czekać
![]() Trudno, czekaj! Takie są wymogi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3524 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
a jak ktoś nie czekał, to co?
Ukamieniowanie? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3526 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 24
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
![]() Edytowane przez pani_karolina Czas edycji: 2013-03-21 o 22:50 Powód: się porobiło |
![]() ![]() |
![]() |
#3527 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Ha ha ha
![]() To przestaje chodzić na religię od jutra ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3528 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Już widzę minę swojego narzeczonego, gdy każę mu czekać kilka miesięcy po ślubie
![]() Mnie jeszcze zaintrygował ten fragment: Co nam się zwróci? |
![]() ![]() |
![]() |
#3529 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Czyli że wolno dopiero po 2 latach znajomości? Hmm... jak nam miną 2 lata, to będziemy 4 miesiące po ślubie. To nawet nocy poślubnej byśmy nie mieli, trzeba by czekać
![]() a ja się mieszczę 2 lata w marcu ślub w maju..uff dobrze że tż się tak maj podobał to będziemy szaleć bo już 2 lata za nami to wolno ![]() ---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- [1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;24116008]Już widzę minę swojego narzeczonego, gdy każę mu czekać kilka miesięcy po ślubie ![]() Mnie jeszcze zaintrygował ten fragment: Co nam się zwróci?[/QUOTE] już czuję jak mi błona odrasta ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3530 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
![]() ![]() |
![]() |
#3531 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 631
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
:
__________________
_____________________ Edytowane przez _nouvelle_ Czas edycji: 2012-09-18 o 23:29 |
![]() ![]() |
![]() |
#3532 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Ja mam 21 lat. Wczoraj się stało... przeżyłam swój pierwszy raz z moim chłopakiem, z którym jestem od ponad 3 lat. Ostatnio nam się nie układało byłam nie miła dla mojego TŻ i w ogóle, mieliśmy się rozstać..., ciągle odmawiałam seksu - myśl o ciąży była paraliżująca dla mnie(lecz nie z tego powodu jest zle miedzy nami). Jednak wczoraj gdy pojechaliśmy do jego mieszkania, mieliśmy sobie wszystko wyjaśnić, określić się co będzie z nami, lecz jednak doszło do zbliżenia... Nie żałuję tego, użyliśmy prezerwatywy. Wszystko było ok, ale dalej jest jak było. Mamy kryzys. Nie wiem jak sobie z tym poradzić... Kocham go i on mnie też lecz on się boi, że nam się nie ułoży... Nie wiem co myśleć o tym wszystkim...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3533 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 244
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
bedzie co ma byc, desperacka proba ratowania zwiazku seksem to raczej sredni pomysl.
---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ---------- To ja myslalem, ze jestem radykalem ;-) 2 lata dwom latom nie rowne. Przy zastosowaniu sie do tego napewno mozna minimalizowac ryzyko niezawowolenia z przeszlosci seksulanej. Kogo jednak stac zeby czekac tak dlugo? Wydaje mi sie ze ta granica jest inna dla kazdego. Zalezy tez od wieku, trudno bowiem wymagac od ludzi po 20. roku zycia zeby tyle czekali, co innego w przypadku 15 latkow. ktorych zwiazki czesto (ale nie zawsze) konca sie przed uplywem 6 miesiecy. W okresie przed rozpaczeciem wspolzycia napewno warto sie dobrze poznac omowic troche powaznych tematow nie zawadzi tez zahaczyc o temat seksu, przelosci - tak zeby wszystko bylo jasne. A ryzyko wtopy isnieje zawsze nawet po 5 latach ;-) z drugiej strony skrajnosci typu od razu lub po miesiacu bardzo czesto koncza sie potem wspomnieniami o ktorych nie za bardzo chce sie pamietac. |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3534 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
tylko, że to nie była desperacka próba ratowania związku.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3535 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Knapik - spróbujcie może mimo wszystko najpierw naprawić resztę problemów, a potem się brać za seks. Nie życzę Wam tego, ale co jeśli będzie ciągle źle, a zaliczycie po drodze wpadkę? Seks jest oznaką 100% miłości, zaufania i pewności, że chcecie być razem na dobre i na złe. Przemyśl to.
Czemu on się boi, że Wam się nie ułoży? |
![]() ![]() |
![]() |
#3536 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Oboje żałujemy tego, że to zrobiliśmy. Nie w sensie takim, że nie byliśmy na to gotowi, ale nie w odpowiednim czasie.
Zawiodłam go troszkę swoim zachowanie w stosunku co do jego osoby. Odpychałam go, musiał się ciągle podporządkowywać mnie i w końcu nie wytrzymał i powiedział, co mu nie pasuje. Rozmawialiśmy dzisiaj i wiem, że się ułoży - powoli ale idzie ku dobremu. ale ten pierwszy raz nie chciałam w takim momencie przeżyć |
![]() ![]() |
![]() |
#3537 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Cytat:
![]() To jak w końcu - żałujesz czy nie? Zaprzeczasz sama sobie... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3538 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
hm... moj pierwszy raz... troche w nie odpowiednim czasie... troche nie tak bylo miedzy nami... no ale coz nie zmienie juz tego... nie moge powiedziec ze zaluje, bo bylo cudownie... nie bylo krwi, ale bardzo bolalo, orgazmu nie dostalam, ale bylo dziwnie przyjemnie, bylismy tak blisko siebie, bardzo mi sie to podobalo... biorac pod uwage ze mam za soba trzy zwiazki po 1,5 roku i nie spalam z tymi facetami, to obecnemu oddalam sie szybko, bo jestesmy ze soba 4,5 miesiaca, doszlo do naszego pierwszego razu 26 XII 2010r.... wyszlo spontanicznie, chociaz bardzo duzo o tym juz rozmawialismy i planowalismy nasz pierwszy raz, ale los chcial inaczej i wyszlo niezaplanowanie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3539 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
Cytat:
Fajnie, że jesteś zadowolona i nie żałujesz ![]() A tak na marginesie - ja to chyba już się stara robię, bo nie rozumiem "związków" w wieku 13 czy 14 lat ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3540 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!
mrowinka - nie jesteś sama, też mnie te pogrubione rzeczy zmusiły do pododawania i poodejmowania...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:58.