Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[zamyslona18]

Witam!!Jestem tutaj nowa i mam pytanie
Jestem oczywiście dziewicą i mam 18 lat.
W związku z tym mam pytanie :Czy mogłam sobie przebić błonę podczas masturbacji nie czując tego????Jak to mam sprawdzić??
Z góry dzięki za odpowiedź

[magda170325]

trollowate wypociny - usuwam
/admin/

[viva91]

Napisane przez zamyslona18

Czy mogłam sobie przebić błonę podczas masturbacji nie czując tego????

tak.

Napisane przez zamyslona18

Jak to mam sprawdzić??

a po co?

[Tasiax]

Napisane przez linkaa_

jutro jadę na weekend do mojego TŻ marzę o wspólnej kąpieli

Mi się to marzy od dłuższego czasu już

[zamyslona18]

Napisane przez viva91

tak.

a po co?

Po prostu chcę wiedzieć

[ciri15]

Napisane przez magda170325

trollowate wypociny - usuwam
/admin/

Ciekawe...

[viva91]

Napisane przez zamyslona18

Po prostu chcę wiedzieć

no to chyba tylko ginekolog da Ci wiarygodną odpowiedź...

Napisane przez ciri15

Ciekawe...

to było chyba to o próbie włożenia ogórka

[magda170325]

Napisane przez viva91

no to chyba tylko ginekolog da Ci wiarygodną odpowiedź...

to było chyba to o próbie włożenia ogórka

No o to chodziło
Nie miało być prześmiewcze, lecz żartobliwe,
poziom pytania mnie tak zażenował, że w taki sposób postanowiłam
odpowiedzieć....
Za co dostałam ostrzeżenie, ale cóż

[ciri15]

Napisane przez magda170325

No o to chodziło
Nie miało być prześmiewcze, lecz żartobliwe,
poziom pytania mnie tak zażenował, że w taki sposób postanowiłam
odpowiedzieć....
Za co dostałam ostrzeżenie, ale cóż

Ech, a ja nie zdążyłam przeczytać Twej wypowiedzi...
Zaciekawiło mnie, że admin podsumowuje wypowiedzi wizażanki z dość dużym stażem jako trollowate wypociny

[MONIKA1850]

niecałe 17 lat z moim aktualnym partneremjesteśmy razem 15lat,on był pierwszym i jednym

[elle elle]

Napisane przez MONIKA1850

niecałe 17 lat z moim aktualnym partneremjesteśmy razem 15lat,on był pierwszym i jednym

Zazdroszczę i gratuluję

[MONIKA1850]

Napisane przez elle elle

Zazdroszczę i gratuluję

A dziękuję,dziękuję

[sssDziubek]

19/20 dokładnie nie pamiętam :P

[zamyslona18]

To forum to chyba nie był najlepszy pomysł na poradę...dziękuję wszystkim osobom wyrozumiałym...

[magda170325]

Napisane przez zamyslona18

To forum to chyba nie był najlepszy pomysł na poradę...dziękuję wszystkim osobom wyrozumiałym...

Oj ale ja jestem wyrozumiała
wybacz mi

[elle elle]

:d

[InkluzjaOstateczna]

Napisane przez magda170325

Oj ale ja jestem wyrozumiała
wybacz mi

?

[truskaweczkaXD]

Hej a co sądzicie o tym, aby swój pierwszy raz przeżyć z kimś z kim się nie jest w związku, po prostu z kolegą który się podoba ale nie ma jakiś uczuć że zakochanie itd. podoba mi się z wyglądu, charakter też spoko on jest można powiedzieć napalony a ja mam coraz bardziej ochotę, szczerze najzwyczajniej czuję taka potrzebę i chciałabym, mam wrażenie że hormony buzują, a z drugiej strony rozum podpowiada że może poczekać na kogoś innego. Ale ogólnie jestem ciekawa co sądzicie o takim właśnie seksie bez wiązania się bez zobowiązań.

[change]

ja odradzam, jakby to był któryś kolejny twój raz to ok... ale co będzie jak rzucicie sie na siebie, a on nie bedzie mogl w ciebie wejsc/bedzie cie bolalo i zalozmy nie zachowa sie tak jak powinien czyli nie bedzie delikatny/czuly, bedziesz miała potem uraz...albo rownie dobrze moze byc tak ze zaliczy, a potem nastepnego dnia urwie sie wam kontakt. zastanow sie nad tym

[rnm]

Napisane przez truskaweczkaXD

Hej a co sądzicie o tym, aby swój pierwszy raz przeżyć z kimś z kim się nie jest w związku, po prostu z kolegą który się podoba ale nie ma jakiś uczuć że zakochanie itd. podoba mi się z wyglądu, charakter też spoko on jest można powiedzieć napalony a ja mam coraz bardziej ochotę, szczerze najzwyczajniej czuję taka potrzebę i chciałabym, mam wrażenie że hormony buzują, a z drugiej strony rozum podpowiada że może poczekać na kogoś innego. Ale ogólnie jestem ciekawa co sądzicie o takim właśnie seksie bez wiązania się bez zobowiązań.

na pierwszy raz nie polecam. zwlaszcza, ze masz watpliwosci

[KameliowaDama]

Cześć
Kolega, z którym dobrze się rozumiem zaproponował mi seks w środku nocy z dala od brzegu jeziora. Trudno wyobrazić sobie bardziej romantyczną sytuację, tym bardziej, że byłby to mój pierwszy raz w mojej rodzinnej wsi, gdzie nie mieszkam od ponad dekady. Więc byłaby to podróż sentymentalna połączona z przygodą erotyczną. Tylko ja go nie kocham. Po prostu go nie kocham, bo to kolega. Dziewczyny, czy zdecydowałybyście się na tak romantyczną chwilę, która jeśli nie teraz to prawdopodobnie nigdy się nie zdarzy, czy czekałybyście na swojego przeznaczonego?

[kier]

Miałam lat osiemnaście i pół, po roku związku z moim Ukochanym i Jedynym TŻ. Chciałam parę miesięcy wcześniej, ale zanim poszłam do ginekologa czas mijał, a my ''wprawialiśmy'' się w temacie.

[Chatul]

Napisane przez KameliowaDama

Po prostu go nie kocham, bo to kolega. Dziewczyny, czy zdecydowałybyście się na tak romantyczną chwilę, która jeśli nie teraz to prawdopodobnie nigdy się nie zdarzy, czy czekałybyście na swojego przeznaczonego?

Nie zdecydowałabym się na seks z kimś, kogo nie kocham i kogo nie jestem w 100% pewna.
Ale ja to ja, Ty możesz przecież postąpić inaczej. Sama wiesz, czego chcesz i sama czujesz, czego potrzebujesz do seksu. Jeśli tylko pożądania, to możesz się zdecydować na ten seks. Jeśli potrzebujesz też uczuć, większego zaufania itd., to nie decyduj się, bo sama sobie zrobisz krzywdę.
Jedni umieją oddzielić seks od wszelkich uczuć, a inni potrzebują mniejszego lub nawet większego uczucia, by iść z kimś do łóżka. Sama najlepiej wiesz, w której grupie się znajdujesz.

[ciri15]

Napisane przez KameliowaDama

Cześć
Kolega, z którym dobrze się rozumiem zaproponował mi seks w środku nocy z dala od brzegu jeziora. Trudno wyobrazić sobie bardziej romantyczną sytuację, tym bardziej, że byłby to mój pierwszy raz w mojej rodzinnej wsi, gdzie nie mieszkam od ponad dekady. Więc byłaby to podróż sentymentalna połączona z przygodą erotyczną. Tylko ja go nie kocham. Po prostu go nie kocham, bo to kolega. Dziewczyny, czy zdecydowałybyście się na tak romantyczną chwilę, która jeśli nie teraz to prawdopodobnie nigdy się nie zdarzy, czy czekałybyście na swojego przeznaczonego?

Absolutnie nie.
Jaki w tym sens: chcesz to zrobić z nim, tylko dlatego, że masz z tym miejscem miłe wspomnienia?

[ama4]

Widzę, że kwalifikuję się do emerytek Miałam 23 lata. Nie było idealnie, ale było z miłości (bo pierwsza okazja była jak miałam 18 lat i czułam się za bardzo naciskana). Nie jestem już z tym facetem. Dla niego to też był pierwszy raz a był... starszy ode mnie. Moja świadomość siebie i ciała w porównaniu z byciem 18-latką były nieporównywalnie większe, więc nie żałuję czekania. Satysfakcja z seksu jest za każdym razem u mnie ogromna, za każdym razem było i jest rewelacyjnie

[ona523]

ja 17 i juz 6 lat jestesmy razem a 2 lata po slubie)))

[Kasiaml91]

Ja miałam 20 lat skończone, z moim obecnym TŻ i mam nadzieję, że to będzie mój pierwszy, a zarazem jedyny

[improbable]

To było kilka dni po piętnastych urodzinach, z dziesięć lat starszym facetem, z którym byłam wtedy od pół roku, a później jeszcze dwa lata. Chyba nie byłam na to wtedy gotowa, ale jakoś pół roku później było już dobrze.
Nie wiem dlaczego miałabym żałować.

[uaoo]

16 i pół; jesteśmy razem do tej pory, zaręczeni i mamy córeczkę.

[poziomka_1]

21,5 i nie żałuję, że czekałam