Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[foryou93]

nie wiem jak się zachować to znaczy że troszkę się wstydzę swojego ciała .. Chciałabym iśc do ginekologa po tabletki .. ale nie wiem jak na to zareaguje mama..

[Chatul]

Napisane przez foryou93

nie wiem jak się zachować to znaczy że troszkę się wstydzę swojego ciała ..

Ale Twój partner już widział Cię nagą? Jaka była jego reakcja? Nie czujesz się przy nim w 100% swobodnie?

[foryou93]

widział.. fakt, na początku mówił że mam małe piersi ( ale że mamy duży dystans do siebie to zawsze się z tego śmiejemy ) no a teraz gdy widział mnie nagą mówi że jestem dla niego idealna .. nie mógł sobie nikogo lepszego wymarzyć ..

[Chatul]

Napisane przez foryou93

widział.. fakt, na początku mówił że mam małe piersi ( ale że mamy duży dystans do siebie to zawsze się z tego śmiejemy ) no a teraz gdy widział mnie nagą mówi że jestem dla niego idealna .. nie mógł sobie nikogo lepszego wymarzyć ..

To dlaczego pisze, że nie wiesz, jak się zachować? Chyba czujesz się pewnie i komfortowo przy swoim partnerze? I chyba w łóżku już nie tylko oglądaliście się, ale też choć trochę poznaliście swoje ciała?

[foryou93]

Napisane przez Chatul

To dlaczego pisze, że nie wiesz, jak się zachować? Chyba czujesz się pewnie i komfortowo przy swoim partnerze? I chyba w łóżku już nie tylko oglądaliście się, ale też choć trochę poznaliście swoje ciała?

no tak , ale ja jestem taką osobą że mam zawsze jakieś obawy .. Chciałabym być tez dobrze zabezpieczona ..

[Chatul]

Napisane przez foryou93

no tak , ale ja jestem taką osobą że mam zawsze jakieś obawy ..

Obecnie też je masz, gdy partner widzi Cię nagą, gdy np. pieścicie się? Czy w takiej sytuacji tych obaw i wątpliwości nie masz?

Chciałabym być tez dobrze zabezpieczona ..

I słusznie Ustalcie z partnerem jakie zabezpieczenie będziecie stosowali. Ważne, by było dobre, a nie np. stosunek przerywany czy kalendarzyk internetowy. No i ważne, by było dobrze zastosowane

[foryou93]

Napisane przez Chatul

Obecnie też je masz, gdy partner widzi Cię nagą, gdy np. pieścicie się? Czy w takiej sytuacji tych obaw i wątpliwości nie masz?



I słusznie Ustalcie z partnerem jakie zabezpieczenie będziecie stosowali. Ważne, by było dobre, a nie np. stosunek przerywany czy kalendarzyk internetowy. No i ważne, by było dobrze zastosowane

obawy mam raczej przed tym, że pomimo dobrego zabezpieczenia mogę zajść w ciąże.. niby głupie no ale jednak mnie męczy ..

[viva91]

Napisane przez foryou93

obawy mam raczej przed tym, że pomimo dobrego zabezpieczenia mogę zajść w ciąże..

dobre i właściwie zastosowane zabezpieczenie wyklucza ciążę to tak jakby zamknięto Cię w pokoju i zamurowano drzwi, a ty byś się bała, że wyjdziesz - no nie wyjdziesz, nie rozbijesz ścian ani nie wyważysz drzwi, jest to fizycznie niemożliwe

choć jeśli po stosunku masz tu przyjść i założyć wątek: "kochałam się z chłopakiem z pełnym zabezpieczeniem, za tydzień powinnam dostać okres, jednak dziś coś zabolało mnie w brzuchu - czy jestem w ciąży?" to musisz się na spokojnie zastanowić, czy jesteś na to gotowa.

[Chatul]

Napisane przez foryou93

obawy mam raczej przed tym, że pomimo dobrego zabezpieczenia mogę zajść w ciąże.. niby głupie no ale jednak mnie męczy ..

To przede wszystkim zadbaj o swoją wiedzę dotyczącą antykoncepcji, a potem wybierzcie z partnerem sensowną i odpowiednią dla Was metodę zapobiegania ciąży.

Ale jeśli naprawdę panicznie boisz się ciąży i nie potrafisz zaufać dobrej antykoncepcji, to na razie wstrzymaj się z seksem, bo się zadręczysz obawami i zamiast mieć przyjemność, będziesz miała stres.

[ciekawskanadia]

hmm ... ja swój pierwszy raz przeżyłam 22.01.2012, więc nie tak dawno Po niespełna 5 miesiącach związku, dziś mija nam prawie 15 miesięcy razem i trzymamy się dalej. Było to u niego w domu całkiem spontanicznie Nie bolało i szału nie było, bardziej takie zapoznawcze. Niestety mój TŻ wyjechał na rok(tak, nie zobaczymy się ani razu) i z utęsknieniem czekamy by powrócić do odkrywania coraz to nowszych rzeczy w łóżku Nie mogę się doczekać, po roku przerwy to musi być coś Zawsze odczuwałam przyjemność, jednak nie potrafię przeżyć orgazmu, podczas sexu. Nie wiem czym to jest spowodowane, może jeszcze nie odkryliśmy "naszej" pozycji ? Albo po prostu potrzeba czasu ... mam nadzieję, że to się zmieni. Czy wy orgazm przeżywacie za każdym razem i od początku waszego współżycia, czy miało to miejsce za x razem? Wiem, że to kwestia indywidualna i nie które kobiety w ogóle tego nie przeżywają, ale może jest jakaś nadzieja! (dodam, że przy innych pieszczotach szczytuję bez problemu )

[bober111]

Napisane przez ciekawskanadia

hmm ... ja swój pierwszy raz przeżyłam 22.01.2012, więc nie tak da

Czy twój tż ma małego?

[viva91]

Napisane przez ciekawskanadia

Czy wy orgazm przeżywacie za każdym razem i od początku?

nie jestem taką szczęściarą

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez bober111

Czy twój tż ma małego?

[ciekawskanadia]

Napisane przez bober111

Czy twój tż ma małego?

no właśnie nie, natura hojnie go obdarzyła, dlatego myślę, że może to być problem w nie dobraniu pozycji, ale już trochę ich przetestowaliśmy. Może potrzeba czasu, słyszałam, że niektórzy przeżywają orgazm po dłuższym współżyciu...

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez viva91

nie jestem taką szczęściarą



---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

no właśnie, nie wiem czy pytanie potraktować na poważnie, czy na żarty sugerując się użytym cytatem użytkowniczki

[bober111]

Napisane przez ciekawskanadia

no właśnie nie, natura hojnie go obdarzyła

to powinnaś się cieszyć bo nie musisz zmieniać faceta chociaż i tak raczej zmienisz bo mało kto jest z jednym do końca życia

[ciekawskanadia]

też tak uważam, ale myślę że ta rozłąka na rok dużo nam uświadamia i sprawia, że doceniamy każdy drobny gest. Przyczynia się ona do czegoś, czego mało która para może doświadczyć nie mówię hop, ale pozostaje mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

[viva91]

Napisane przez bober111

to powinnaś się cieszyć bo nie musisz zmieniać faceta chociaż i tak raczej zmienisz bo mało kto jest z jednym do końca życia

czyli jak facet nie jest "obdarzony" to należy go jak najszybciej zmienić?

[bober111]

Napisane przez viva91

czyli jak facet nie jest "obdarzony" to należy go jak najszybciej zmienić?

Jeśli przez to seks nie zadowala to prędzej czy później to samo nastąpi, przeniesie się na inne sfery życia i poprzez kłotnie niestety.

[ciekawskanadia]

Napisane przez viva91

czyli jak facet nie jest "obdarzony" to należy go jak najszybciej zmienić?

widzę, że mamy podobny pogląd to zależy od podejścia, inni opierają się na tym, inne nieświadomie zaczynają szukać pretekstów do kłótni a jeszcze innym nie robi to całkowicie różnicy

[viva91]

Napisane przez bober111

Jeśli przez to seks nie zadowala to prędzej czy później to samo nastąpi, przeniesie się na inne sfery życia i poprzez kłotnie niestety.

więc panowie z tej mniej szczęśliwej grupy skazani są zostać wiecznymi singlami?

[bober111]

Napisane przez ciekawskanadia

a jeszcze innym nie robi to całkowicie różnicy

Zapewne są tacy ale większość jednak woli mieć udane współżycie.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez viva91

więc panowie z tej mniej szczęśliwej grupy skazani są zostać wiecznymi singlami?

Wtedy też część kobiet musiałaby zostać singielkami bo dla wszystkich nie starczyłoby panów z tej bardziej szczęśliwszej grupy.

[luniaska]

Napisane przez bober111

Zapewne są tacy ale większość jednak woli mieć udane współżycie.

Fakt posiadania sprawnego, dużego penisa nie gwarantuje udanego pożycia.

[viva91]

Napisane przez bober111

Zapewne są tacy ale większość jednak woli mieć udane współżycie.

Wtedy też część kobiet musiałaby zostać singielkami bo dla wszystkich nie starczyłoby panów z tej bardziej szczęśliwszej grupy.

ehh, wydaje mi się że za bardzo dzielisz życie na białe i czarne. pomiędzy "być z facetem o krótkim członku", a "rzucić faceta z krótkim członkiem" jest jeszcze parę możliwości.

i zapewne są też tacy, u których krótki członek nie determinuje powodzenia we współżyciu.

ale tyle ode mnie, to mało odpowiedni wątek na takie rozważania, EOT.

[bober111]

Napisane przez luniaska

Fakt posiadania sprawnego, dużego penisa nie gwarantuje udanego pożycia.

ale ja tak nie pisałem tylko tak: Jeśli przez to seks nie zadowala

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez viva91

i zapewne są też tacy, u których krótki członek nie determinuje powodzenia we współżyciu.

No są ale jednocześnie im mniejszy tym ich też mniej np. załóżmy że członek ma 5cm to dla ilu kobiet nie będzię to wpływało na współżycie i ile to zakceptuje.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez viva91

ehh, wydaje mi się że za bardzo dzielisz życie na białe i czarne. pomiędzy "być z facetem o krótkim członku", a "rzucić faceta z krótkim członkiem" jest jeszcze parę możliwości.

być albo nie być nie ma innej możliwośći

[szyszunia95]

Cześć dziewczyny

Na forum jestem nowa, jednak na wizażu już trochę stażu mam . Piszę do Was, bo chciałabym się poradzić co do mojego pierwszego razu. Być może wiele z Was miało podobne obawy i obiekcje. Mam nadzieję, że coś mi doradzicie.

A więc tak. Z moim chłopakiem jesteśmy już razem prawie 2 i pół roku. Ja mam 17 lat, on 18. Jest cudownym facetem, wychowanym, romantycznym, spokojnym, nieco nieśmiałym. Próbowaliśmy już nie raz pettingu, jest nam ze sobą bardzo dobrze. Kilka razy próbowaliśmy nawet zacząć coś więcej, ale nie było warunków... Chcielibyśmy spróbować seksu po raz pierwszy tak na prawdę. Akurat nadarza się okazja - w sylwestra jego rodzice i rodzeństwo idą na wesele (swoją drogą wesele w sylwestra to lekka przesada chyba), a my zostajemy u niego. Chata będzie wolna długo i nie będzie stresu.

Mimo wszystko nasuwa mi się kilka pytań i obaw. Chciałabym, żebyśmy oboje byli zadowoleni.
Pierwsze pytanie dotyczy oczywiście antykoncepcji. Standardowo - prezerwatywy. Jednak mimo wszystko, najlepiej byłoby się zabezpieczyć czymś jeszcze. Tabletki odpadają (nie pójdę z mamą do ginekologa:h? ahaha, ale czytałam że są globulki i kremy plemnikobójcze. Co Wy na to? Polecacie, czy odradzacie? Oprócz tego mam dość regularny okres i wyliczyłam, że będą to dni niepłodne. W sumie żadna antykoncepcja, ale zawsze jakiś dodatkowy punkt.

Inna sprawa dotyczy błony dziewiczej. Za każdym razem, gdy próbowaliśmy wcześniej, to zawsze coś bolało. Czytałam dużo na ten temat. Wydaje mi się, że przyczyną może być błona dziewicza. Według porad chłopak powinien być wtedy stanowczy, jednak boję się nieco tego momentu. Mimo wszystko chcę przeżyć pierwszy raz w tego sylwestra (broń boże, nie chcę tego zrobić jak najszybciej, tylko po to, żeby się pochwalić koleżankom <ba, prawdopodobnie im nawet nic nie powiem>, ale jestem ciekawa tych nowych doznań i mam odpowiedniego partnera.

Inną przyczyną bólu wg mnie może być jeszcze złe ułożenie moich kości. Mam trochę problemów z kręgosłupem, więc może i tam się coś źle ułożyło. Spróbujemy, zobaczymy...

No i jeszcze jedna kwestia. Tutaj bardzo proszę o poradę. Nie okłamując, jestem osobą wg BMI - otyłą. Nie czuję się taka, gdy przeglądam się w lustrze, jednak gdy tylko wyjdę na ulicę to porównuję się z innymi dziewczynami. Wiem, że mój chłopak wolałby gdzieś w głębi mieć szczupłą laskę, no ale cóż - długa droga mnie do tego czeka. Mimo wszystko, mówi że kocha mnie taką, jaką jestem i że bardzo go podniecam .

Tutaj moje pytanie, dziewczyny. Co na siebie założyć, co sobie kupić, żeby odkryć najważniejsze punkty , ale żeby zakryć brzuch . On w tajemnicy powiedział mi, że bardzo fajnie by było, gdybym miała takie samonośne pończochy, także to już mam pewne, ale co z górą? Myślałam o pasie do pończoch albo takiej haleczce, ale tak, żeby do wszystkiego był dostęp

No i ostatnia sprawa - fajna byłaby jakaś nastrojowa muzyka . Polecacie coś?

Błagam pomóżcie mi rozwiać moje wątpliwości

[Serenely]

Dni niepłodnych niestety nie wyliczysz na podstawie kalendarzyka. Jedynie NPR jest Ci w stanie zagwarantować, że to na pewno dni niepłodne.

Globulki i inne środki - nie radzę, bo wiele kobiet skarży się na uczelenie. Chyba nie chcesz, żeby tuż przed stosunkiem coś Cię piekło i w efekcie do niczego nie doszło? Na pierwszy raz nie polecam, naprawdę. Więcej z tym problemu niż pożytku.

Błona dziewicza nie musi być źródłem bólu. U mnie nie była. Kwestia odpowiedniego rozciągnięcia pochwy, przyzwyczajenia się, jej "elastyczności". W czasie pettingu chłopak nie wsadzał Ci nigdy palców...? To jest świetna praktyka. Ja w głównej mierze dzięki temu przeżyłam swój pierwszy raz prawie bezboleśnie. Ale praktykowałam sama. Oczywiście każde ciało jest inne, czasami kobiety mają grubą błonę i wiele problemów z tego wynikających.

Co do bielizny się nie wypowiem, bo w seksie mi ona jest kompletnie zbędna (w końcu człowiek się kocha nago).

[viva91]

Napisane przez bober111

być albo nie być nie ma innej możliwośći

to poszerz swoje horyzonty, bo jest.

Napisane przez szyszunia95

Pierwsze pytanie dotyczy oczywiście antykoncepcji. Standardowo - prezerwatywy. Jednak mimo wszystko, najlepiej byłoby się zabezpieczyć czymś jeszcze. Tabletki odpadają (nie pójdę z mamą do ginekologa:h? ahaha, ale czytałam że są globulki i kremy plemnikobójcze. Co Wy na to? Polecacie, czy odradzacie? Oprócz tego mam dość regularny okres i wyliczyłam, że będą to dni niepłodne. W sumie żadna antykoncepcja, ale zawsze jakiś dodatkowy punkt.

a czemu masz iść z mamą do ginekologa? nie możesz pójść sama?

globulki sama stosowałam na pierwszy raz, u mnie było ok, choć później doszłam do wniosku, że to słabe zabezpieczenie. i tak jak poprzedniczka wyżej pisała mogę dodać, że dużo dziewczyn skarży się na to, że rozpuszczona globulka je piecze. musisz spróbować przed pierwszym razem, czy i Ciebie nie będzie piekło. po wszystkim trzeba pamiętać, żeby założyć wkładkę lub podpaskę, bo to co się z globulki zebrało będzie chciało wypłynąć, a mokre majtki to żaden komfort.

kremy plemnikobójcze - słyszałam, że część z nich uszkadza prezerwatywe więc dokładnie je sprawdź, żebyś czasami przez łączenie środków antykoncepcyjnych nie spowodowała tego, że nie będziesz mieć żadnego.

Napisane przez szyszunia95

Inna sprawa dotyczy błony dziewiczej. Za każdym razem, gdy próbowaliśmy wcześniej, to zawsze coś bolało. Czytałam dużo na ten temat. Wydaje mi się, że przyczyną może być błona dziewicza. Według porad chłopak powinien być wtedy stanowczy, jednak boję się nieco tego momentu. Mimo wszystko chcę przeżyć pierwszy raz w tego sylwestra (broń boże, nie chcę tego zrobić jak najszybciej, tylko po to, żeby się pochwalić koleżankom <ba, prawdopodobnie im nawet nic nie powiem>, ale jestem ciekawa tych nowych doznań i mam odpowiedniego partnera.

Inną przyczyną bólu wg mnie może być jeszcze złe ułożenie moich kości. Mam trochę problemów z kręgosłupem, więc może i tam się coś źle ułożyło. Spróbujemy, zobaczymy...

za bardzo filozofujesz jeśli masz silnie unerwioną błonę to tak, możesz poczuć chwilowy ból i kilka kropel krwi może się pojawić. jednak możesz, nie znaczy musisz. u mnie np. w ogóle nie czułam przerywania błony i w ogóle nie było krwi w internecie możesz znaleźć wiele opisów jak to bolało i było straszne, jednak zastanów się - piszą to osoby, które faktycznie miały problem. ale tak nie jest ze wszystkimi. większość tego problemu nie miała, a na forach o tym nie pisze bo ma lepsze zajęcia do roboty, np. seks

Napisane przez szyszunia95

No i jeszcze jedna kwestia. Tutaj bardzo proszę o poradę. Nie okłamując, jestem osobą wg BMI - otyłą. Nie czuję się taka, gdy przeglądam się w lustrze, jednak gdy tylko wyjdę na ulicę to porównuję się z innymi dziewczynami. Wiem, że mój chłopak wolałby gdzieś w głębi mieć szczupłą laskę, no ale cóż - długa droga mnie do tego czeka. Mimo wszystko, mówi że kocha mnie taką, jaką jestem i że bardzo go podniecam .

Tutaj moje pytanie, dziewczyny. Co na siebie założyć, co sobie kupić, żeby odkryć najważniejsze punkty , ale żeby zakryć brzuch . On w tajemnicy powiedział mi, że bardzo fajnie by było, gdybym miała takie samonośne pończochy, także to już mam pewne, ale co z górą? Myślałam o pasie do pończoch albo takiej haleczce, ale tak, żeby do wszystkiego był dostęp

No i ostatnia sprawa - fajna byłaby jakaś nastrojowa muzyka . Polecacie coś?

co do stroju to nie mam pojęcia, ja bym postawiła na opcję bez stroju. no bo całe życie będziesz się przed nim kryć? jak chce pończochy, to możesz założyć, ale coś przykrywającego brzuch pewnie będzie przeszkadzać, plątać się i wywijać.

muzyka - raczej nie zwraca się na nią wtedy uwagi

[Serenely]

Ja też nigdy nie zwracam uwagi na muzykę. Jestem pochłonięta innymi rzeczami. Czasami kiedy mamy spontanta przy TV albo filmie, to potrafi mnie nieźle rozpraszać ten dźwięk.

[namas]

Napisane przez szyszunia95

Mimo wszystko nasuwa mi się kilka pytań i obaw. Chciałabym, żebyśmy oboje byli zadowoleni.
Pierwsze pytanie dotyczy oczywiście antykoncepcji. Standardowo - prezerwatywy. Jednak mimo wszystko, najlepiej byłoby się zabezpieczyć czymś jeszcze. Tabletki odpadają (nie pójdę z mamą do ginekologa:h? ahaha, ale czytałam że są globulki i kremy plemnikobójcze. Co Wy na to? Polecacie, czy odradzacie? Oprócz tego mam dość regularny okres i wyliczyłam, że będą to dni niepłodne. W sumie żadna antykoncepcja, ale zawsze jakiś dodatkowy punkt.

Nie wiem czy możesz iść do ginekologa sama jak nie masz ukończonych 18 lat...Nigdy nie próbowałam globulek ani kremów. Jeśli chodzi o prezerwatywy to jeśli nie wiesz czy masz uczulenie na lateks to polecałabym te nielateksowe (Unimil Skyn), żeby uniknąć na wszelki wypadek reakcji uczuleniowej. Twój chłopak ma tylko 18 lat ale pogadaj z nim, spytaj czy potrafi rozpoznać moment tuż przed swoim orgazmem i jeśli tak to możecie ustalić aby w tym momencie "wyszedł". Zawsze to jakiś drobny uspokajacz oprócz gumek. Chociaż przy pierwszym razie są zwykle dwa scenariusze - albo będzie tak zestresowany tym czy Cię będzie bolało, że nie da rady dojść, albo tak podjarany (zwłaszcza, jeśli to jego pierwszy raz), że dojdzie bardzo szybko.

Napisane przez szyszunia95

Inna sprawa dotyczy błony dziewiczej. Za każdym razem, gdy próbowaliśmy wcześniej, to zawsze coś bolało. Czytałam dużo na ten temat. Wydaje mi się, że przyczyną może być błona dziewicza. Według porad chłopak powinien być wtedy stanowczy, jednak boję się nieco tego momentu. Mimo wszystko chcę przeżyć pierwszy raz w tego sylwestra (broń boże, nie chcę tego zrobić jak najszybciej, tylko po to, żeby się pochwalić koleżankom <ba, prawdopodobnie im nawet nic nie powiem>, ale jestem ciekawa tych nowych doznań i mam odpowiedniego partnera.

Zerwanie błony dziewiczej może boleć. Mnie bolało i to bardzo. Nie chcę Cię przestraszyć, ale nie będę też Cię okłamywać. Nie pamiętam już jak, w którym momencie (a było to 3mies. temu...), ale bolało tak więc z samego seksu nie wyszło nam tej nocy za dużo. Ważne, abyś czuła się komfortowo i polecam podejście "jak już zaczęłam to trzeba skończyć!", tak żeby stracić to dziewictwo raz, a nie "na raty". Cenne jest w tym momencie zdecydowanie partnera, bo łatwo jest samej stchórzyć przed bólem. Jest to ból do przeżycia, chwilowy. Kobiety znoszą bóle porodowe, a utrata dziewictwa jest czymś na mniejszą skalę (wystarczy porównać główkę penisa z główką małego dziecka, jakkolwiek to brzmi ), więc my kobiety jesteśmy w stanie takie bóle znieść. Ale oczywiście są dziewczyny, które takiego bólu nie odczuwają. Nie wiem czy do nich należysz, skoro przy pettingu czułaś ból. Ale nie załamuj się, ten jeden moment jest przepustką do wieeelu przyjemnych chwil

Napisane przez szyszunia95

Tutaj moje pytanie, dziewczyny. Co na siebie założyć, co sobie kupić, żeby odkryć najważniejsze punkty , ale żeby zakryć brzuch . On w tajemnicy powiedział mi, że bardzo fajnie by było, gdybym miała takie samonośne pończochy, także to już mam pewne, ale co z górą? Myślałam o pasie do pończoch albo takiej haleczce, ale tak, żeby do wszystkiego był dostęp

No i ostatnia sprawa - fajna byłaby jakaś nastrojowa muzyka . Polecacie coś?

Błagam pomóżcie mi rozwiać moje wątpliwości

Samonośne pończochy zlecą Ci z nóg w połowie akcji, albo i wcześniej, dlatego niespecjalnie polecam. Pończochy z pasem wbijają się w skórę i nawet na mnie (rozm.38) nie wyglądają jakoś specjalnie... Poza tym tzw stocking to jest już perwers i niech Twój ukochany zostawi sobie tą fantazję na Wasze późniejsze harce bo to TY masz się czuć swobodnie! Dlatego uważam, że doskonałym pomysłem jest halka. Napalony facet i tak ją z Ciebie zdejmie, ale przynajmniej na początku zrobi ona nastrój. Wyeksponuje biust (jeśli partner będzie pragnął go podotykać to łatwo obniży halkę) i zakryje brzuszek. Plus łatwy dostęp do dziurki więc nie trzeba przejmować się zdejmowaniem czegokolwiek. Nie wiem, czy mogę na forum wklejać adresy do aukcji, ale zaryzykuję. To moje propozycje:

http://allegro.pl/sexy-haleczka-stri...727688392.html
i
http://allegro.pl/sexy-haleczka-stri...727722396.html

a co do muzyki to też nie mam typów, na pierwszy raz nie potrzebujecie raczej "wystukiwania rytmu uniesień" :P więc może jazz byłby tu na mniejscu, bo koi zmysły. I koniecznie ma lecieć w tle a nie na cały regulator.

[szyszunia95]

Napisane przez namas

Nie wiem czy możesz iść do ginekologa sama jak nie masz ukończonych 18 lat...Nigdy nie próbowałam globulek ani kremów. Jeśli chodzi o prezerwatywy to jeśli nie wiesz czy masz uczulenie na lateks to polecałabym te nielateksowe (Unimil Skyn), żeby uniknąć na wszelki wypadek reakcji uczuleniowej. Twój chłopak ma tylko 18 lat ale pogadaj z nim, spytaj czy potrafi rozpoznać moment tuż przed swoim orgazmem i jeśli tak to możecie ustalić aby w tym momencie "wyszedł". Zawsze to jakiś drobny uspokajacz oprócz gumek. Chociaż przy pierwszym razie są zwykle dwa scenariusze - albo będzie tak zestresowany tym czy Cię będzie bolało, że nie da rady dojść, albo tak podjarany (zwłaszcza, jeśli to jego pierwszy raz), że dojdzie bardzo szybko.


Samonośne pończochy zlecą Ci z nóg w połowie akcji, albo i wcześniej, dlatego niespecjalnie polecam. Pończochy z pasem wbijają się w skórę i nawet na mnie (rozm.38) nie wyglądają jakoś specjalnie... Poza tym tzw stocking to jest już perwers i niech Twój ukochany zostawi sobie tą fantazję na Wasze późniejsze harce bo to TY masz się czuć swobodnie! Dlatego uważam, że doskonałym pomysłem jest halka. Napalony facet i tak ją z Ciebie zdejmie, ale przynajmniej na początku zrobi ona nastrój. Wyeksponuje biust (jeśli partner będzie pragnął go podotykać to łatwo obniży halkę) i zakryje brzuszek. Plus łatwy dostęp do dziurki więc nie trzeba przejmować się zdejmowaniem czegokolwiek. Nie wiem, czy mogę na forum wklejać adresy do aukcji, ale zaryzykuję. To moje propozycje:

http://allegro.pl/sexy-haleczka-stri...727688392.html
i
http://allegro.pl/sexy-haleczka-stri...727722396.html

a co do muzyki to też nie mam typów, na pierwszy raz nie potrzebujecie raczej "wystukiwania rytmu uniesień" :P więc może jazz byłby tu na mniejscu, bo koi zmysły. I koniecznie ma lecieć w tle a nie na cały regulator.

No to tak: partner wie, kiedy dochodzi, potrafi ostrzec . Z dojściem nie będzie problemu i z przedwczesnym wytryskiem też nie będzie problemu. Mamy na to swoje sposoby. Zestresowany raczej nie będzie. Na prezerwatywy uczulenia nie mam, przynajmniej na te z Durexu.

A ginekolog jest chyba właśnie od 18 lat bez rodzica. Przynajmniej jeśli chodzi o tabletki.

Jeśli chodzi o strój, to nie uważam, żeby pończochy miały mi przeszkadzać (szczerze mówiąc, już kiedyś jedne na sobie przy nim miałam .

A ja też myślałam o halce, ale takiej, czarnej:
http://allegro.pl/sexy-koszulki-halk...753600612.html

No i nadal zostaje kwestia jakiegoś większego zabezpieczenia...

A i jeszcze pytanie: czy duży członek partnera może przyczyniać się do większego bólu, czy coś?

[Chatul]

Napisane przez namas

Twój chłopak ma tylko 18 lat ale pogadaj z nim, spytaj czy potrafi rozpoznać moment tuż przed swoim orgazmem i jeśli tak to możecie ustalić aby w tym momencie "wyszedł". Zawsze to jakiś drobny uspokajacz oprócz gumek.

No tak, facet na pewno będzie spokojniejszy, gdy będzie wiedział, że przed najfajniejszym dla wielu facetów momentem, ma się wycofać