zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[azakowana]

No ja już jestem po skończonej 7 miesięcznej stymulacji i laparoskopię będę miała właśnie dlatego, że stymulacja u mnie działała. Co miesiąc miałam owulację i mój mąż jest zdrowy a mimo to w ciążę nie zaszłam. Więc następnym krokiem jest laparoskopia a potem inseminacja jeśli nie zaciążę po laparo.

[denikaa]

A miałaś robione badanie na wrogość śluzu?

[azakowana]

Jeszcze nie bo tego nie mogę zrobić u nas w Gorlicach. Na razie robię to co mogę a potem będę szukać dalej.

[olkka16]

Dziewczyny teraz cierpię za swoją głupotę;/ odstawiłam tabletki anty na własną rękę (chciałam zrobić "przerwę" głupia głupia głupia Ola ) i teraz już powinnam dwa razy mieć okres a tu nic a ginekolog mówił, że bez tabletek nie da rady

[denikaa]

azakowana
Powiem Ci, że to badanie jest banalnie proste (jak zobaczyłam, że niektóre kliniki we Wrocławiu żądają za nie 600 zł to osłupiałam). Ginekolog pobiera śluz z pochwy maks. do 12h po stosunku i patrzy pod mikroskopem czy plemniki się ruszają. Ot i cała filozofia
Może pomyśl gdzie u siebie możesz mieć dostęp do mikroskopu?
Wtedy można sobie bardzo skrócić drogę... Skoro Ty jajeczkujesz, mąż ma dobre wyniki to "najprostsze" rozwiązanie to niedrożność jajowodów lub wrogi śluz.

[MATUR]

olkka16 a czemu odstawilas leki? bo ja tez chce tak zrobic

[azakowana]

Napisane przez denikaa

azakowana
Powiem Ci, że to badanie jest banalnie proste (jak zobaczyłam, że niektóre kliniki we Wrocławiu żądają za nie 600 zł to osłupiałam). Ginekolog pobiera śluz z pochwy maks. do 12h po stosunku i patrzy pod mikroskopem czy plemniki się ruszają. Ot i cała filozofia
Może pomyśl gdzie u siebie możesz mieć dostęp do mikroskopu?
Wtedy można sobie bardzo skrócić drogę... Skoro Ty jajeczkujesz, mąż ma dobre wyniki to "najprostsze" rozwiązanie to niedrożność jajowodów lub wrogi śluz.

Denika już pytałam wszędzie w Gorlicach niestety.
Dlatego na razie laparo a potem się zobaczy. A inną opcją mogą być jeszcze przeciwciała plemnikowe we krwi.

[MarudexuS]

Dziewczyny właśnie skończyłam brać Castagnusa i mój cykl zrobił taki: owu była (o ile była) w 16 dniu a cały cykl 28 dni. Czy to jest ok? wydaje mi się, że 2 faza powinna trwać min 14 dni .. i zawsze taka u mnie była, a tu takie coś .. może to tak wyjątkowo, bo to właściwie ostatni cykl na Castagnusie?

[azakowana]

Marudexus nie jest ok. Masz rację - II faza powinna być dłuższa. Ja miałam dokładnie ten sam problem się okazało, ze mam za niski progesteron i muszę brać luteinę na wydłużenie II fazy (na podniesienie poziomu progesteronu)

Dziewczynki pomóżcie mi wygrać w konkursie Vichy. Wystarczy kliknąć na ten baner co go mam w podpisie i zagłosować.

[MarudexuS]

Napisane przez azakowana

Marudexus nie jest ok. Masz rację - II faza powinna być dłuższa. Ja miałam dokładnie ten sam problem się okazało, ze mam za niski progesteron i muszę brać luteinę na wydłużenie II fazy (na podniesienie poziomu progesteronu)

Dziewczynki pomóżcie mi wygrać w konkursie Vichy. Wystarczy kliknąć na ten baner co go mam w podpisie i zagłosować.

U dziwne .. ja progesteron zawsze miałam ok. a nawet w ostatnim badaniu powyżej normy .. aż tak Castagnus narozrabiał?

A i jeszcze mam pytanko = czy LH, FSH i Prolaktynę mogę zrobić po południu? nie mam jak zrobić badań rano, tym bardziej, że chciałabym zrobić też test PRL po tabletce, no i myślę, żeby pojechać do lab. po pracy ... można?

[cherrry2009]

azakowana już masz kolejny głos

Jeszcze 1-2 tygodnie do rozpoczęcia opakowania tabletek echhh obawiam się tego okropnie

[azakowana]

Cherry dziękuję. Można oddać z jednego komputera jeden głos dziennie, więc będę się Wam przypominać
Dziewczyna, która wygrywa ma prawie 3 razy więcej głosów niż ja niestety.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez MarudexuS

U dziwne .. ja progesteron zawsze miałam ok. a nawet w ostatnim badaniu powyżej normy .. aż tak Castagnus narozrabiał?

A i jeszcze mam pytanko = czy LH, FSH i Prolaktynę mogę zrobić po południu? nie mam jak zrobić badań rano, tym bardziej, że chciałabym zrobić też test PRL po tabletce, no i myślę, żeby pojechać do lab. po pracy ... można?

Sprawdzić ten progesteron nie zaszkodzi. Któraś z dziewczyn pisała jak zaczynałaś leczenie Castagnusem, ze może on namieszać.

A badania najlepiej robić rano na czczo.

[MarudexuS]

Napisane przez azakowana

Cherry dziękuję. Można oddać z jednego komputera jeden głos dziennie, więc będę się Wam przypominać
Dziewczyna, która wygrywa ma prawie 3 razy więcej głosów niż ja niestety.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------



Sprawdzić ten progesteron nie zaszkodzi. Któraś z dziewczyn pisała jak zaczynałaś leczenie Castagnusem, ze może on namieszać.

A badania najlepiej robić rano na czczo.

Heh no to nie bardzo kurczę .. a nie może być tak po południu po kilku godzinach od posiłku? na prawdę dużo łatwiej by mi było tak badania zrobić no ale jeśli się tak nie powinno to będę musiała z rana.
Aaa, a do którego dnia LH i FSH? bo może bym machnęła w sobotę! no ale to będzie 5 dc ...

A i podeślij mi tego linka do głosowania bo mam wyłączone podpisy i nie widzę
(z jednego komputera czy z jednego konta? )

[azakowana]

https://wizaz.pl/akcje/vichy/glosowanie.php?id=281240

Marudexus - z jednego IP raz dziennie. A jeśli masz kogoś kto mógłby na mnie zagłosować to tez będzie fajnie
Kilku moich znajomych na naszej klasie udało mi sie przekonać do głosowania

[simonee]

Azakowana ja tez juz zagłosowalam -jak mozemy to pomozemy, no nie dziewczyny??

[azakowana]

Dziękuję Wam bardzo

[MarudexuS]

Dziewczyny, podpowiedzcie, lepiej badania zrobić rano w 5 dc czy po południu w 2-3?

Głos oddany, po południu będzie drugi

[lov]

Napisane przez denikaa

Oprócz glukozy to są wyniki obrazujące stan wątroby. Powinnaś zrobić wyniki hormonów, o których napisała Ci azakowana i z całym kompletem pójść do ginekologa- trochę te badania kosztują, ale prędzej czy później jakiś mądry lekarz zaleciłby Ci je. Jeśli obraz USG pokazuje PCO to zwykle upewnieniem się jest już stosunek LH do FSH.

Znalazłam specjalistę endokryloga ginekologa w lubl polecany przez moją przyjaciółkę, która teraz się u niego leczy. W czwartek mam wizytę. Mam nadzieję, że zleci mi badania hormonów i powie coś więcej. Przynajmniej się uspokoiłam, że może ktoś postawi mi rzeczową diagnozę

[Nais]

O rety, właśnie się zorientowałam, że porastam włosiem Sprytne skubańce, rosną tam, gdzie rzadko zaglądam - na tylnej stronie ud. Nie wiem, czy w tym tygodniu uda mi się pójść do ginekologa, ale w przyszłym najpóźniej idę, bo naprawdę...
Jak myślicie, czy laboratorium w Poznaniu zrobi mi badania hormonów na podstawie skierowania od lekarza z innego miasta? Staram się to wszystko opanować logistycznie, a niestety muszę liczyć na NFZ...

[azakowana]

Teoretycznie powinni zrobić wszędzie w obrębie jednego oddziału NFZ

[Nais]

Napisane przez azakowana

Teoretycznie powinni zrobić wszędzie w obrębie jednego oddziału NFZ

Dziękuję Niestety, to nie ten sam oddział

[azakowana]

No to możesz mieć problemy - Chociaż ja kiedyś miałam skierowanie od lekarza w Krakowie a robiłam badania u siebie i nie robili mi problemów.

[Nais]

Widzisz, chodzi o to, że staram się to ułożyć dla siebie jak najwygodniej. Jeśli lekarz w Poznaniu wyda mi skierowanie, to nie będzie żadnych problemów. Z kolei w moim rodzinnym mieście moja mama pracuje z endokrynologiem, który sam zaoferował mi pomoc w zdiagnozowaniu PCO. Nie byłoby problemu, gdyby nie to, że badania robi się w określonych dniach cyklu, a moje cykle jako takie albo nie istnieją, albo są nieprzewidywalne, nie zawsze też mogę wyjechać z Poznania.
Na razie się tym nie przejmuję, zobaczę co powie ginekolog. Jeśli odmówi wydania skierowania, ale np. okaże się, że znów trzeba wywoływać miesiączkę, to problem niejako sam mi się rozwiąże - będzie łatwo przewidzieć termin krwawienia
Zdaję sobie sprawę z tego, że najłatwiej byłoby mieć całą opiekę medyczną na miejscu, w Poznaniu. Jednak przekonałam się już bardzo dobitnie, że leczenie się u znajomego lekarza jest bezproblemowe i można uzyskać dużo więcej uwagi.

[denikaa]

Napisane przez Nais

Nie byłoby problemu, gdyby nie to, że badania robi się w określonych dniach cyklu, a moje cykle jako takie albo nie istnieją, albo są nieprzewidywalne, nie zawsze też mogę wyjechać z Poznania.

Ja miałam dokładnie taką samą sytuację, brak okresu przez kilka miesięcy więc nie wiadomo było kiedy się pojawi, a nawet jeśli się pojawi to nie niekoniecznie oznaczać będzie standardowy dzień cyklu. I ginekolog i endokrynolog kazali mi zrobić badania nie przejmując się dniami cyklu, którego jakby nie było. Żaden lekarz nie zakwestionował mi tych badań.

[Nais]

Napisane przez denikaa

Ja miałam dokładnie taką samą sytuację, brak okresu przez kilka miesięcy więc nie wiadomo było kiedy się pojawi, a nawet jeśli się pojawi to nie niekoniecznie oznaczać będzie standardowy dzień cyklu. I ginekolog i endokrynolog kazali mi zrobić badania nie przejmując się dniami cyklu, którego jakby nie było. Żaden lekarz nie zakwestionował mi tych badań.

Muszę to przedyskutować z lekarzami. Dzięki za radę

[MATUR]

Azakowana juz zaglosowalam

[azakowana]

MATUR dziękuję bardzoLiczy się każdy głos więc będę się przypominać co dzień
Moja mama wysyła głosy z pracy i z domu bo liczy się jeden głos z jednego IP na dzień

[caroline_1988]

Ja tez zagłosowałam A mam takie pytanko... 11 i 12 dc przypada mi na sobote i niedzielę... A wtedy nojlepiej zbadac estradiol tak? Niestety w sobote nie pobierają u nie krwi. Lepiej więc zrobić badanie w piątek czyli 10 dc czy w poniedziałek czyli 13 dc? Dodam, że moje cykle zazwyczaj są wydłużone. Ostatni trwał 30 dni, a przed ostatni 44. Nie wiem kiedy mam owulację i czy wogólę ja mam Więc kiedy najlepiej?

[azakowana]

Karolinko dziękuję
Co do estradiolu to lepiej w poniedziałek.

[caroline_1988]

ok dziękuję