zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[MMONIKA9]

MATUR dziękuje
ERMIRKA życzę ci by wszystko się dobrze poukładało i wszystkie zmartwienia znikły jak najszybciej musisz wierzyć że teraz będzie już tylko lepiej życzę ci tego z całego serca 3-maj się kochana
AZAKOWANA trzymam kciuki będzie dobrze

[MATUR]

simonee i Ermirka nie znacie mnie tak naprawde wcale wiem ze mega panikowalam ale prosze juz traktujcie mnie normalnie Ermirka a czemu Cie rozbawilam fajny musi byc ten Twoj krolik skoro tak sie o niego martwisz azakowana kogo jak kogo ale Ciebie bedxzie tu brakowac nawet te pare dni zauwazylam ze Ty jestes tu takim promyczkiem. a edzia znow sie nie odzywa MMONIKA9 pisz czasem jak to jest byc w ciazy, cio? masz juz jakies nudnosci albo cos w tym stylu jak to jest

[MMONIKA9]

Napisane przez MATUR

simonee i Ermirka nie znacie mnie tak naprawde wcale wiem ze mega panikowalam ale prosze juz traktujcie mnie normalnie Ermirka a czemu Cie rozbawilam fajny musi byc ten Twoj krolik skoro tak sie o niego martwisz azakowana kogo jak kogo ale Ciebie bedxzie tu brakowac nawet te pare dni zauwazylam ze Ty jestes tu takim promyczkiem. a edzia znow sie nie odzywa MMONIKA9 pisz czasem jak to jest byc w ciazy, cio? masz juz jakies nudnosci albo cos w tym stylu jak to jest

hehe narzie nic takiego wielkiego nieodczówam są dni gdzie troszeczke mnie mdli ale tak narazie znosze super,wielki pozytyw tej ciązy to to że straciłam apetyt nawet na słodkie więc może nieprzybiore tak dużo podczas całej ciąży bo z moją waga to wolno mi przybrać tylko 7kg ale jak nazbiera się wiecej to trudno jakoś się zrzuci przy dziecku no częste bieganie do wc jest bardzo męczące ale to też dlatego że mam go chyba lekko przeziębionego niewiem zbytnio bo lekarce mowiłam że często siusiam i mam parcie na pęcherz ale nic mnie nieszczypie i niepiecze ale jak mnie badała i nacisneła na pecherz to zabolało i stwierdziła że jest troche powiększony i ze mogło się wdać jakieś zakażenie ale nic mi nieprzepisała powiedziała że za miesiąc zobaczymy bo może to być taka moja przypadlośc podczas ciąży.Co jeszcze???Aha dużo śpie strasznie senna teraz jestem organizm mi się jakoś poprzestawiał i sama się budzę teraz codziennie punkt 7 gdzie zemnie straszny śpioch i potrafiłam do 9-10 spać to teraz budzę się o 7 i jestem wyspana obojętnie o której godzinie się położe spać czy jest to godzina 23-24 czy 1 w nocy budzę się o 7 rano i jestem wyspana ale potem po południu 16-17 przychodzi straszne zmęczenie i musze chociaż na godzinke się położyć.strasznie bolą piersi na następnej wizycie muszę zapytać lekarkę o jakąs maśc bo strasznie mnie szczypią sutki jest to tak okropny bol ze trudno mi go opisać są momenty że płacze z bolu niewiem czy jest jakaś maśc na to więc wole się zapytać lekarki może mi coś poleci lub doradzi, no narazie to tyle nic więcej mi niedolega jak narazie przechodzę super żadnych mdłości wymiotów, dużo odpoczywam biore witaminki i luteine,jak dużo leże to jest dobrze zero plamien że czasami to aż się denerwuję czy wszystko jest dobrze i czy jeszcze mam moją fasolkę bo jak człowiek cały czas plami plami i nagle przestaje to się denerwuję ale mogły ustąpić właśnie dlatego że się oszczedzam odpoczywam leże dbam -jeju dziewczyny nadal jestem w szoku są momenty że siedze i jak spojrze na zdjęcie usg gdzie widać moją fasoleczkę to się śmieje w głos ze szczęscia dobra kończe bo się rozpisałam a w sumie to forum niejest o ciążach więc teraz pewnie też będe mniej się tu wypowiadać bo zaglądać zaglądam codziennie regularnie sprawdzić co u was czy udało się może następnej dziewczynie zafasolkować pozdrawiam was kochane i 3-mam za wszystkie mocno kciuki-JESTEM Z WAMI KOCHANE!!!!

[ErMiRkA]

Napisane przez MATUR

simonee i Ermirka nie znacie mnie tak naprawde wcale wiem ze mega panikowalam ale prosze juz traktujcie mnie normalnie Ermirka a czemu Cie rozbawilam fajny musi byc ten Twoj krolik skoro tak sie o niego martwisz azakowana kogo jak kogo ale Ciebie bedxzie tu brakowac nawet te pare dni zauwazylam ze Ty jestes tu takim promyczkiem. a edzia znow sie nie odzywa MMONIKA9 pisz czasem jak to jest byc w ciazy, cio? masz juz jakies nudnosci albo cos w tym stylu jak to jest

Nie Ty mnie rozbawiłaś, tylko Simonee a co do mojego królika to uwierz mi, ze 2 takiego na swiecie nie ma... to jest moja córka, przyjaciółka, pupil w 1 ... jest jednym z 2 powodów dla których żyję.. ( drugi to moj TŻ)...to ona daje mi radość... potrafi rozbawić mnie zawsze-niezależnie od tego jak bardzo zj***ny mam humor.... łączy nas bardzo silna więź... i teraz gdy ona umrze... umrze tez część mnie... pewnie połowa z Was powie, że jestem nienormalna albo coś ale dla mnie zwierzęta od zawsze były członkami rodziny i tak właśnie je traktuje... a Alma to moje najukochańsze słoneczko i być może jedyne dziecko jakie kiedykolwiek bede miala a tu musze sie zmagac z tym, ze byc moze jest z Nami ostatnie swoje dni...

[simonee]

Napisane przez MATUR

simonee i Ermirka nie znacie mnie tak naprawde wcale wiem ze mega panikowalam ale prosze juz traktujcie mnie normalnie Ermirka a czemu Cie rozbawilam fajny musi byc ten Twoj krolik skoro tak sie o niego martwisz azakowana kogo jak kogo ale Ciebie bedxzie tu brakowac nawet te pare dni zauwazylam ze Ty jestes tu takim promyczkiem. a edzia znow sie nie odzywa MMONIKA9 pisz czasem jak to jest byc w ciazy, cio? masz juz jakies nudnosci albo cos w tym stylu jak to jest

Owszem nie znamy Cie, ale troche sie juz naczytalysmy twoich wypowiedzi i uwierz mi, ale idzie przewidziec Twoja reakcje na pewne rzeczy

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez ErMiRkA

Nie Ty mnie rozbawiłaś, tylko Simonee a co do mojego królika to uwierz mi, ze 2 takiego na swiecie nie ma... to jest moja córka, przyjaciółka, pupil w 1 ... jest jednym z 2 powodów dla których żyję.. ( drugi to moj TŻ)...to ona daje mi radość... potrafi rozbawić mnie zawsze-niezależnie od tego jak bardzo zj***ny mam humor.... łączy nas bardzo silna więź... i teraz gdy ona umrze... umrze tez część mnie... pewnie połowa z Was powie, że jestem nienormalna albo coś ale dla mnie zwierzęta od zawsze były członkami rodziny i tak właśnie je traktuje... a Alma to moje najukochańsze słoneczko i być może jedyne dziecko jakie kiedykolwiek bede miala a tu musze sie zmagac z tym, ze byc moze jest z Nami ostatnie swoje dni...

Kurka wodna! Ermirka wiecej optymizmu! bo moze sie wylize i bedzie ok

[MATUR]

Ermirka nie prawda ze jedyne, a gdzie nadzieja??? i kto tu tlumaczyl mi ze trzeba miec nadzieje ja Cie rozumiem z tym krolikiem, a swoja droga Alma to super imie

MMONIKA9 ale do nas tez nieraz cos napisz prosze ja tez duzo spie to moze ciaza?hehehe

simonee pracuje nad swoimi wypowiedziami ostatnio

[azakowana]

Matur dziękuję za tego promyczka
Jeszcze na pewno pojawię się jutro wieczorem jak wrócę do domu, teraz jestem u rodziców. Net chodzi to tragicznie, ale i tak nie miałabym czasu siedzieć przy kompie bo mam dużo załatwień. Nie wiem czy pojawię się jeszcze dzisiaj ale jutro na pewno

[ErMiRkA]

Dziewczyny chciałabym być tą optymistką ale z każdym nowym dniem optymizm coraz bardziej ucieka... bo pojawiają się nowe złe rzeczy... Jedyne co dobrze, to, że z Almą jest lepiej... ale mój były chłopak się utopił... kochałam go - jako przyjaciela i nim był - i to był nasz powód rozstania... traktowaliśmy się bardziej jak przyjaciele niz jak para... rozmawialam z nim ostatnio... byly smiechy i chichy a okazalo sie, ze juz go nigdy nie zobacze... kurde dziewczyny nade mna jakies fatum wisi chyba...

[MATUR]

Ermirka przykro mi, ale jakos sie pouklada, glowa do gory, jestem z Toba

[azakowana]

Ja jestem tylko przez chwilę bo się trochę podłamałam i muszę iść jak najprędzej spać. Jestem chora, bolą mnie płuca i cały czas mam plamienie - to już 10 dzień - a tak się cieszyłam, że @ przyszła wcześniej. Teraz nie wiem czy mnie jutro przyjmą na oddział.
Dobra ja spadam - trzymajcie za mnie jutro kciuki, żeby mnie przyjęli.

[simonee]

O kurde oj trzymam, trzymam Powodzenia

[azakowana]

Nie przyjęli mnie a na dodatek dostałam zwolnienie na cały tydzień - mam zapalenie oskrzeli. Szlag by to trafił
Kolejny cykl w plecy. Wypłakałam się wczoraj ze stresu, bałam się jak diabli a tu taki zonk.
Wczoraj płakałam ze strachu a dzisiaj z bezsilności. Już bym chciała mieć to za sobą a tu kolejny cykl muszę się przemęczyć

[simonee]

No pieknie
Azakowana mowi sie trudno, zaciska zeby i dalej do przodu... No przeciez bedziesz miec ten zabieg i to jest pozytywne... jeden cykl w ta czy tamta to juz chyba nie bedzie robic roznicy...
Tak czy inaczej uczucie rozczarowania jest prawda?
Za miesiac znow jest szansa napewno wtedy sie wszystko uda!
Trzymaj sie i mimo wszystko pozytywnego nastawienia zycze

[MATUR]

azakowana bardzo mi przykro. domyslam sie jak sie czujesz,ale jestem z Toba

[azakowana]

Dzięki
Psychicznie czuję się dużo lepiej - ale fizycznie gorzej. Choroba się chyba rozwinęła. Wszystko nie boli, oczy łzawią, katar mi z nosa cieknie przeokropny. Nie czuję jedzenia i cały czas śpię. Wczoraj jak przyszłam z pracy to od razu poszłam spać. Obudziłam się tak koło 9 na chwilkę a potem znowu poszłam spać. I teraz nie śpię od jakichś 15 minut, ale już czuje, że zaraz znowu zasnę.

[lovebites]

Na sam początek powrotu do zdrowia dla azakowana'ej

No nic, a mnie czeka właśnie za 2 dni wizyta u gina, i zaczyna się takie już konkretne leczenie pco. No jestem ciekawa jak tam będzie hehe
Ale ostatnio dowiedziałam się, że moja ciocia ma PCO, a wyobraźcie sobie że ma 4 dzieci

A może wiecie , nie będę zakładać nowych wątków.. czy na USG piersi to robi sam ginko czy gdzieś on wysyła?? Czy np ginek może skierować na badania DNA czy coś tam w celu obciążenia genetycznego co do raka piersi?

[simonee]

Napisane przez lovebites

Na sam początek powrotu do zdrowia dla azakowana'ej

No nic, a mnie czeka właśnie za 2 dni wizyta u gina, i zaczyna się takie już konkretne leczenie pco. No jestem ciekawa jak tam będzie hehe
Ale ostatnio dowiedziałam się, że moja ciocia ma PCO, a wyobraźcie sobie że ma 4 dzieci

A może wiecie , nie będę zakładać nowych wątków.. czy na USG piersi to robi sam ginko czy gdzieś on wysyła?? Czy np ginek może skierować na badania DNA czy coś tam w celu obciążenia genetycznego co do raka piersi?

Najlepiej zadzwon do przychodni czy kekarza i zapytaj o to, wiem ,ze nie kazdy gin podczas wizyty robi usg czasem trzeba przejsc do 2 gabinetu i tam drugi lekarz wykonuje usg. Do przychodni genetycznej lekarz rodzinny wypisuje skierowanie a czy gin tez to nie wiem.

[BittersweetCocaine]

Witam dziewczyny!!!


Nie było mnie tu trochę, a widzę, że się tyle wydarzyło!

Monia gratulacje!!! Trzymam kciuki, żeby z dzidziusiem było wszystko w porządku

Azakowana- zdrowiej!

Ermirka- mam nadzieję, że wszystkie kłopoty, które Cię teraz spotykają wkrótce zostaną wynagrodzone niesamowitym szczęściem i to ze zdwojoną siłą!

[simonee]

Dziewczyny, ktora z was(bo nie pamietam) pila wywar(?) lub brala w tabl. korzen lukrecji??
-ile razy dziennie?
-czy pomoglo?
- jakie dawki?

[krooolewna]

Dziewczyny mam pytanie.Mam podejrzenie PCO(ale raczej najbardziej prawdopodobne) ginekolog kazała mi mierzyć temperaturę i kupilam już 10 termometrów i żaden nie wskazuje dobrej temperatury,zazwyczaj mam 35,9 albo 36,2.Codziennie mierzę,ale już mam dośc,bo tam na tym przykładowym wykresie powinnam miec duże skoki temperatury albo w ogole chociaż 36,4,a tu ciągle to samo 35,9
Mierzę temperature elektronicznym termometrem pod pacha,a Wy?
Bo mam następny już cykl,pierwszy dzien temperatury i 35,8.....

[azakowana]

Napisane przez krooolewna

Dziewczyny mam pytanie.Mam podejrzenie PCO(ale raczej najbardziej prawdopodobne) ginekolog kazała mi mierzyć temperaturę i kupilam już 10 termometrów i żaden nie wskazuje dobrej temperatury,zazwyczaj mam 35,9 albo 36,2.Codziennie mierzę,ale już mam dośc,bo tam na tym przykładowym wykresie powinnam miec duże skoki temperatury albo w ogole chociaż 36,4,a tu ciągle to samo 35,9
Mierzę temperature elektronicznym termometrem pod pacha,a Wy?
Bo mam następny już cykl,pierwszy dzien temperatury i 35,8.....

No ale co w tym dziwnego?
Ja mam temperaturę ciała 36,0 czasem 36,2.
Po pierwsze jeśli masz PCO to przeważnie skoków nie będzie bo nie dochodzi do owulacji, po drugie temperaturę nie mierzy się pod pachą a w ustach albo w pochwie codziennie przed wstaniem z łóżka o tej samej godzinie. Żadnych dużych skoków nie musisz mieć. Jeden jest zauważalny - w trakcie albo zaraz po owulacji.
Nie każda kobieta ma 36,6.

[krooolewna]

Napisane przez azakowana

No ale co w tym dziwnego?
Ja mam temperaturę ciała 36,0 czasem 36,2.
Po pierwsze jeśli masz PCO to przeważnie skoków nie będzie bo nie dochodzi do owulacji, po drugie temperaturę nie mierzy się pod pachą a w ustach albo w pochwie codziennie przed wstaniem z łóżka o tej samej godzinie. Żadnych dużych skoków nie musisz mieć. Jeden jest zauważalny - w trakcie albo zaraz po owulacji.
Nie każda kobieta ma 36,6.

No jest w tym dziwne,bo zwykle mam temperature ponizej 36 czasem 35,4 nawet,a termometry kupuje nowe ciagle....wiem,ze nie ma skokow,ale temperatura dla mnie dziwna,bo 36,1 czy 36,2 mam bardzo rzadko,ze o 36,6 nie wspomne.
Dzieki za odp.

[azakowana]

Napisane przez krooolewna

No jest w tym dziwne,bo zwykle mam temperature ponizej 36 czasem 35,4 nawet,a termometry kupuje nowe ciagle....wiem,ze nie ma skokow,ale temperatura dla mnie dziwna,bo 36,1 czy 36,2 mam bardzo rzadko,ze o 36,6 nie wspomne.
Dzieki za odp.

A jak długo mierzysz?

[krooolewna]

Napisane przez azakowana

A jak długo mierzysz?

Miesiąc,teraz zaczynam drugi...Ale spróbuję mierzenie w ustach,może coś lepiej wskaże

[azakowana]

Napisane przez krooolewna

Miesiąc,teraz zaczynam drugi...Ale spróbuję mierzenie w ustach,może coś lepiej wskaże

Ale mi chodziło o to ile czasu trzymasz termometr pod pachą

[krooolewna]

Napisane przez azakowana

Ale mi chodziło o to ile czasu trzymasz termometr pod pachą

Hahahaha przepraszam
To zalezy,bo rtęciowy do 8-10 minut,a taki elektroniczny do czasu dzwonienia

[azakowana]

Napisane przez krooolewna

Hahahaha przepraszam
To zalezy,bo rtęciowy do 8-10 minut,a taki elektroniczny do czasu dzwonienia

Mój elektroniczny naciąga i po dzwonieniu. Spróbuj kilka razy trzymać go właśnie tak z 10 minut.

[krooolewna]

Napisane przez azakowana

Mój elektroniczny naciąga i po dzwonieniu. Spróbuj kilka razy trzymać go właśnie tak z 10 minut.

kilka razy tak zrobiłam,że mierzyłam po czasie,ale niestety nic się nie zmieniło.
W każdym razie mam zamiar spróbować z ustami może to pomoże.
Dziękuje za pomoc

[simonee]

Ja mierze elektronicznym w ustach codziennie rano o tej samej godz.
Raz z allegro kupilam termometr elektroniczny, z dwoma cyframi po przecinku(zeby dokladniej mierzyl tempke) i takie cuda mi pokazywal, wywalilam go i powrocilam do mojego "starego" z jedna cyferka po przecinku i jest wszystko ok

...a tak na marginesie to dzis mam 9 dzien podwyzszonej temp... albo sie uda albo nie...hmmm

[azakowana]

Napisane przez simonee

Ja mierze elektronicznym w ustach codziennie rano o tej samej godz.
Raz z allegro kupilam termometr elektroniczny, z dwoma cyframi po przecinku(zeby dokladniej mierzyl tempke) i takie cuda mi pokazywal, wywalilam go i powrocilam do mojego "starego" z jedna cyferka po przecinku i jest wszystko ok

...a tak na marginesie to dzis mam 9 dzien podwyzszonej temp... albo sie uda albo nie...hmmm

No to jeszcze 7 oby się udało