zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[azakowana]

Dziewczyny w sumie laparoskopia to nie zabieg tylko badanie więc swoje zadanie spełniło.
Oczywiście PCO mam ale pęcherzyki pousuwali i pobrali wycinek, ale jajowody miałam drożne i endometriozy nie miałam i w ogóle wszystko podobno bardzo ładnie wygląda. Lekarka mi powiedziała, że miała ostatnio nawet 2 miesiące temu pacjentkę, która była w takiej samej sytuacji - nie mogła długo zajść w ciążę, zrobili laparo i też było ok a po dwóch miesiącach - czyli teraz przyszła już do niej w ciąży. Podobno pomogło jak się to ona wyraziła "przewietrzenie brzucha" (mnie to nie rozbawiło).
A czy owulacja będzie czy nie to nie wiem bo jajników nie mogłyśmy znaleźć w ogóle. Dlatego idę jutro na USG do szpitala bo tam jest lepszy sprzęt i lekarz specjalizujący się w USG. Niby lekarka twierdzi, że owulacja powinna być za 3-4 dni bo mam śluz, szyjkę i endometrium książkowe. Zobaczymy co to będzie.
Gizmiatko - ja też mam tak, ze jak mam owulację to ją czuję - dlatego jest choć cień nadziei ale wkurzona byłam wczoraj bardzo bo skoro ja po lekach owulację miałam to czemu w ciążę nie zaszłam do tej pory?

[bianca8333]

Napisane przez MATUR

hehehe bianca8333 ja tez wszystko zwalam na policystyczne jajniki na cos przeciez trzeba

hehe te jajniki doprowadzaja mnie do białej gorączki a jakoże w tym temacie jestem "świeża" mam do Was bardzo ważne pytanie. Czy badania hormonów można robić w czasie brania Daine 35? kurcze czy wtedy takie badanie ma w ogóle jakis sens? mnie lekarka kazała brac Diane i zrobic badania, co o tym myslicie? czy wyniki nie bedą zafałszowane?
ps. Pewnie to gdzieś już jest, ale nie mam siły sie przebijać przez wszystkie posty

[azakowana]

Bianka robienia badań hormonalnych nie ma sensu podczas brania antyków.

[bianca8333]

Dzieki Azakowana, wyrzuciłabym tylko kase w błoto, chyba musze sobie z panią doktor poważnie porozmawiać. Kazała mi zrobić progesteron po 14 dniu cyklu, miedzy 3 a 5 dniem FSH I LH a reszte bez znaczenia i kazała brac diane- na niezłego "specjalistę" trafiłam

[simonee]

Napisane przez azakowana

Dziewczyny w sumie laparoskopia to nie zabieg tylko badanie więc swoje zadanie spełniło.
Oczywiście PCO mam ale pęcherzyki pousuwali i pobrali wycinek, ale jajowody miałam drożne i endometriozy nie miałam i w ogóle wszystko podobno bardzo ładnie wygląda. Lekarka mi powiedziała, że miała ostatnio nawet 2 miesiące temu pacjentkę, która była w takiej samej sytuacji - nie mogła długo zajść w ciążę, zrobili laparo i też było ok a po dwóch miesiącach - czyli teraz przyszła już do niej w ciąży. Podobno pomogło jak się to ona wyraziła "przewietrzenie brzucha" (mnie to nie rozbawiło).
A czy owulacja będzie czy nie to nie wiem bo jajników nie mogłyśmy znaleźć w ogóle. Dlatego idę jutro na USG do szpitala bo tam jest lepszy sprzęt i lekarz specjalizujący się w USG. Niby lekarka twierdzi, że owulacja powinna być za 3-4 dni bo mam śluz, szyjkę i endometrium książkowe. Zobaczymy co to będzie.
Gizmiatko - ja też mam tak, ze jak mam owulację to ją czuję - dlatego jest choć cień nadziei ale wkurzona byłam wczoraj bardzo bo skoro ja po lekach owulację miałam to czemu w ciążę nie zaszłam do tej pory?

Azakanowa, mnie kiedys bolal zab poszlam do mojej stomatolog wykonala rtg,obejrzala i stwierdzila, ze wszystko jest ok z zebem a mnie dalej bolal, poczym dotknela go dlubakiem(nie wiem jak to sie nazywa) i przestal mnie bolec!! moze to glupi przyklad ,ale czasem na nasze cialo duzy wplyw ma czynnik psychiczny, u Ciebie w sumie wszystko jest ok, owu sa, drozne jajniki itd a jednak brak fasolki.Moze u Ciebie tez to "przewietrzenie brzucha" cos Ci da... Ja Ci z calego serca zycze tej upragnionej fasolki Zobacz na forum ile jest dziewczyn, ktore sie staraly i nic, ze np stracily nadzieje a potem niespodziewanie zaszly... wierze ze sie uda, naprawde... zreszta wiem, ze z natury jestes optymistka

[azakowana]

Ano właśnie. Wczoraj byłam wkurzona jak diabli ale już dzisiaj czuje się tak jakby się nic nie stało. Normalnie nienormalna jestem

[simonee]

Napisane przez bianca8333

Dzieki Azakowana, wyrzuciłabym tylko kase w błoto, chyba musze sobie z panią doktor poważnie porozmawiać. Kazała mi zrobić progesteron po 14 dniu cyklu, miedzy 3 a 5 dniem FSH I LH a reszte bez znaczenia i kazała brac diane- na niezłego "specjalistę" trafiłam

Bianca a moze ona chce zobaczyc jaki jest poziom hormonow podczas brania ? chociaz co tu patrzec skoro i tak nie ma owu ani fazy lutealnej ciekawe jak Ci to wyjasni? Daj pozniej znac co Ci powiedziala oki?
Znalesc dobrego gina graniczy prawie z cudem!

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez azakowana

Ano właśnie. Wczoraj byłam wkurzona jak diabli ale już dzisiaj czuje się tak jakby się nic nie stało. Normalnie nienormalna jestem

Krejziolka
W sumie jest jeszcze kilka sposobow na fasolke wiec nie ma czym sie martwic

[bianca8333]

[QUOTE=simonee;19563840]Bianca a moze ona chce zobaczyc jaki jest poziom hormonow podczas brania ? chociaz co tu patrzec skoro i tak nie ma owu ani fazy lutealnej ciekawe jak Ci to wyjasni? Daj pozniej znac co Ci powiedziala oki?
Znalesc dobrego gina graniczy prawie z cudem

Zadzwonie do niej i ją "pomęcze", w końcu 300 zł na badanie hormonów piechotą nie chodzi i jak sie jeszcze okaże, że robiłam je na darmo to chyba kogoś uszkodze
masz racje- dobry fachowiec w dzisiejszych czasach to rzadkośc niestety. dobrze , że jest nasze forum hehe.

[MMONIKA9]

No macie po mnie dziewczyny przykład pamietam jak wcześniej pisałam tutaj wam o moich jajnikach tylko raz mi się tak zdarzyło że mnie strasznie bolały że w nocy niemogłam spać w dzień zwijałam się z bólu, nagle dostałam obfitego śluzu i wtedy zaczełam podejrzewać że to chyba miałam pierwszy raz w życiu owulację bo nigdy wcześniej nic takiego mi sie nieprzytrafiło żeby np mnie bolały jajniki lub żebym miała zwiększoną wydzielinę.

A ze ja bardzo długo starałam się o dzidzie i zaczełam już tracić troszkę nadzieje ze się wkońcu uda bo niedość że wykryli mi te PCO potem zaczeły się kłótnie z moim TŻ bo ciągle tylko o tej ciąży myślałam tylko o niej wciąż mówiłam i zaczynałam już wariować na końcu dałam sobie spokój (z waszą pomocą) bo to wy mi poradziłyście bym troszkę wyluzowała nemyślała tyle o tym że co będzie to będzie wszystko w swoim czasie

I popatrzcie kochane nawet niezdążyłam zacząć żadnego leczenia nawet niezdążyłam wykupić tabletek i ich zacząć brać na PCO a tu nagle taka niespodzianka że jestem w ciąży zobaczyłam 2 upragnione kreseczki na teście więc prawdą jest też że to dużo zależy od psychiki widocznie miałam jakąs blokade bo ciągle o tym myślałam i może się zablokowałam albo co niewiem ale dużo pomogło że przestałam o tym myśleć

Lekarz mnie poinformował że też mogłam mieć problem przez polip bo mógł być np wyżej usadowiony i blokować potem się obniżył na szyjkę i nagle udało mi się zajść a też miałam bezowulacyjne cykle więc tym bardziej dla mnie to jest cud ale wszystko jest możliwe skoro mi się udało to i wam się uda dziewczynki kochane trzymam mocno kciuki za was

Azakowana niepoddawaj się i nietrać wiary wszystko będzie dobrze zobaczysz niemyśl tyle o tym wyluzuj troszkę hehe ja tylko przypominam wam wasze słowa które mi pomogły 3mam mocno kciuki żebyś niebawem też zobaczyła 2 kreseczki na teście

[izi1986]

Hej dziewczyny
Jestem tu nowa, a więc może napiszę o sobie... Tak jak Wy,mam PCO. Już kilka lat o tym wiem... Ale dopiero w styczniu tego roku 1 raz byłam w klinice na badaniach. Niby nie jest źle, bo hormony w normie. Ale niektóre objawy tej choroby są bardzo denerwujące... ;/ Ale cóż,nauczyłam się już z tym żyć.
Mam na imię Iza tak w ogóle hehe

[simonee]

Napisane przez izi1986

Hej dziewczyny
Jestem tu nowa, a więc może napiszę o sobie... Tak jak Wy,mam PCO. Już kilka lat o tym wiem... Ale dopiero w styczniu tego roku 1 raz byłam w klinice na badaniach. Niby nie jest źle, bo hormony w normie. Ale niektóre objawy tej choroby są bardzo denerwujące... ;/ Ale cóż,nauczyłam się już z tym żyć.
Mam na imię Iza tak w ogóle hehe

Witaj Iza na naszym watku
My wszystkie tutaj walkujemy tematy o pco i nie tylko kazda z nas ma pco wiec swietnie sie rozumiemy i w miare mozliwosci wspieramy

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

[QUOTE=bianca8333;19565793]

Napisane przez simonee

Bianca a moze ona chce zobaczyc jaki jest poziom hormonow podczas brania ? chociaz co tu patrzec skoro i tak nie ma owu ani fazy lutealnej ciekawe jak Ci to wyjasni? Daj pozniej znac co Ci powiedziala oki?
Znalesc dobrego gina graniczy prawie z cudem

Zadzwonie do niej i ją "pomęcze", w końcu 300 zł na badanie hormonów piechotą nie chodzi i jak sie jeszcze okaże, że robiłam je na darmo to chyba kogoś uszkodze
masz racje- dobry fachowiec w dzisiejszych czasach to rzadkośc niestety. dobrze , że jest nasze forum hehe.

Ile??!!!! 300zl! to chyba zrobilas jakis mega zestaw badan?

[MATUR]

bianca 8333 ja brałam mercilon i w czasie jego brania poszłam do lekarza (nie mojego tylko innego zeby sie skonsultowac , bo ja mloda troche na te leki i wspolzyc tez nie wspolzyje jeszcze) i wtedy on dał mi skierowania na te wszystkie badania hormonalne,ale powiedział ze mam dokonczyc opakowanie a potem odczekac jeszcze do pierwszej miesiaczki juz naturalnej bez lekow i dopiero wtedy zrobic te badania. mowil ze nie ma sensu robic ich jak jeszcze hormonki szaleja, dopiero jak sie ustabilizuja. ja szczerze mowiac to ich juz drugi raz nie robiłam bo szkoda mi było pieniedzy(tzn wogole ich nie miałam) wiec moim zdaniem te badania jak juz robic to robic solidnie,bez dzialania lekow. no i jeszcze to, ze po co narazac sie na kucie igła, jak mozna tego uniknachehehe, ja sie boje igły, zawsze mi pobieraja na leżąco, bo inaczej bym fiknęła

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

simonee a TY do Polski juz na stałe wracasz?

[simonee]

Napisane przez MATUR

simonee a TY do Polski juz na stałe wracasz?

Taki mam plan ale wiadomo ze w zyciu bywa roznie, wiec nie wykluczam tego, ze za jakis czas znow mnie gdzies poniesie w sina dal

[bianca8333]

Matur no własnie!! ja nei wiem co ta moja baba mi nagadała, aż sie zdenerwowałam porządnie. A co do kłucia to ja w ciągu miesiąca miałam juz dwa, a w ciągu ostatniego roku to chyba z 10, ale ja jestem hipochondryczką więc sie non stop badam. Poinnam mieć w mojej przychodni karte rabatową.Moga mnie kłuc codziennie

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Simonee powiem Ci, że jak usłyszałam cene tych badan hormonalnych to prawie zeszłam na zawał

[azakowana]

Ja się kiedyś bałam strasznie pobierania krwi - obojętne czy to z palca czy z żyły ale od momentu kiedy musieli mi pobierać krew 3 razy dziennie z żyły i co godzinę z palca - przez 2 miesiące - już to na mnie nie działa

[Scio]

Ja też nie lubię pobierania, ale nie dlatego, ze się boje tylko dlatego, ze usi być naprawdę dora pielęgniarka, zeby umiała mi pobrać. W szpitau zrobiłam postrach na studentkach, żadna się nie odważyła, pielęgiarki próbowały, ale nic z tego. jedna stwierdziła, ze nie mam żył (bo pobierały z łokcia), dopiero z dłoni się dało. Ale z dłoni bardziej boli. Jak badałam progesteron, to miałam w 5 wkłóć zanim się udało

[Lejdi Bond]

Ja też sieję spustoszenie podczas pobierania jedna pielęgmiarka kiedyś próbowała zastosować technikę na "srubokręt" tzn zaczęła kręcić wbitą w rękę igłą. Od tatej pory nie stosuje tego bo prawie zemdlałam

[MATUR]

jak to dobrze ze to nie tylko ja jestem taka panikara z ta krwia bianca8333 Ty chyba masz to samo co ja z tymi chorobami. ja jak kiedys nie chodziłam po lekarzach to od czasu torbieli i całej przygody z tym wciaz na cos narzekam. a pielegniarka w przychodni mi tez tłumaczyla zeby nie wyjsc na hipochondryczke ale co poradzic jak boli... wogole tak to chyba prawda jest to ze choroby rodza sie najczesciej z psychiki, i to od niej wszystko zalezy

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

dziewczyny ktoras z WAS kiedys mowiła ze tez ma zespol jelit drazliwego? to chyba Ermirka jak sie nie myle? chciałam spytac czy te leki na to,przykladowy duspatalin retard to trzeba brac cały czas czy robic jakies przerwy??? ja biore to juz od marca i nie wiem co dalej, bo na zadna kolonoskopie nie pojde

[azakowana]

Matur tego leku podobno nie można brać przez długi okres.

[MATUR]

a nie wiesz moze czemu?znowu mi sie koncza leki i nie wiem co dalej, ale przez najblizsze dni chyba nie bede brala i zobacze jak bede sie czula, a ww piatek to chyba czy tak czy tak to pojde do lekarza?

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

a najgorsze jest to ze ja juz znam scenariusz tego, najpierw prze jakies 2dni bede sie dobrze czula nie biorac tych lekow a potem wroci to wszystko tak jak zawsze. kurcze nie wiem czy robic taka przerwe czy nie i dikonczyc opakowanie?nawer nie wiem czy dzis powinnam teraz to wziac?

[azakowana]

Mojemu mężowi lekarka powiedziała. A chyba jeszcze w ulotce jest napisane.

[simonee]

Azakanowa to troche Cie "possali" z tej krwi prawie jak dawca...

...mi pobieranie nie przeszkadza, moge na to patrzec, problem sie pojawia jak chce pobrac mi krew ktos srednio doswiadczony, bo nie widac mi zyl i najczesciej to sie konczy pobraniem z zylek przed nadgarstkiem :/

[azakowana]

Ano - takie życie.

[MATUR]

ja w ulotce chyba nic takiego nie czytalam pojde do tego lekarza w piatek. meczy mnie juz to wszysko, wogole koncza mi sie moje pieniadze na te wszystkie leki,nieraz wizyty, a rodzicow nie poprosze bo bym sie tylko wydała jutro dzien mamy, nie macie takiego niesmaku przed tym dniem ja czuje ze nigdy tego dnia swietowac nie bede

[simonee]

Napisane przez MATUR

ja w ulotce chyba nic takiego nie czytalam pojde do tego lekarza w piatek. meczy mnie juz to wszysko, wogole koncza mi sie moje pieniadze na te wszystkie leki,nieraz wizyty, a rodzicow nie poprosze bo bym sie tylko wydała jutro dzien mamy, nie macie takiego niesmaku przed tym dniem ja czuje ze nigdy tego dnia swietowac nie bede

Matur za przeproszeniem przestan pierdzielic gupoty. Jeszcze sie nie staralas o fasolke wiec nie wyprzedzaj faktow... moze byc tak, ze kiedys raz bedziesz sie kochac bez zabezpieczenia i zaliczysz wpadke
A propos to twoi rodzice nic nie wiedza ,ze masz chore jelita bo o pco to juz pisalas ze nikt nie wie.

[ErMiRkA]

Nie Matur - to nie ja Ja nie mam zespołu jelita drażliwego... jedynie zapalenie pęcherza z którym nadal sie męczę... ale mam teraz antybiotyk wiec moze mi pomoze

A co do dzisiejszego dnia MATUR... nie bede uzywac tu słow powszechnie uznawanych za wulgarne ale az same cisna mi sie na usta .... wez wyluzuj posladki... tak jak napisala Simonee ( ) mozesz raz sie bzykac i zajdziesz, mozesz pare razy sie bzykac i zajdziesz a mozesz starac sie pare lat i tak zajdziesz... Tak naprawde procent zajsc w ciaze przy PCO nie jest wcale taki mały... wiec szanse są... a nawet gdyby sie nie udało zostaje jeszcze inna opcja i na pewno bedziesz kiedys swietowac Dzień Matki
Tylko trzeba o tym po prostu umiec ,,zapomniec" kochac sie bo sie ma na to ochote a nie uzywac tego jako narzedzie produkcji i nie myslec przy tym : musze zajsc w ciaze - musze zajsc w ciaze... stresy na bok ... a na bank sie uda
A propos tego, że mama nie wie o twoim PCO .... powiedz jej... bedzie Wam łatwiej... przynajmniej ty nie doczekasz sie rozmów w stylu : ,,a Wy kiedy??'' , ,,ja juz chce zostac babcia", ,,pasuje ci dzidziuś".... My z moim TŻ staralismy sie o dziecko dlugo przed tym jak dowiedziałam sie o PCO... i naprawde takie pytania przytłaczały... ale kiedy dowiedziałam sie o PCO, powiedziałam mamie... mama mnie wspiera... mowi, ze bedzie dobrze... i na prawde duzo mi to daje... szczególnie to, ze nie zadaje już takich pytań bo wie co jest na rzeczy hehehe
MATUR - serio... wez pogadaj z mama... mama na pewno ci pomoze... duchowo i finansowo rowniez skoro narzekasz, ze kasa ci sie konczy... kazda matka chce, zeby jej dziecko bylo zdrowe i szczesliwe... wiec zwady na bok i pogadajcie sobie szczerze od serca...

[izi1986]

300 zl to dużo za badania. Ja poszłam do lekarza na kasę chorych i skierował mnie do kliniki, i wszystkie badania hormonów zrobili mi za darmo. Nie masz możliwości w taki sposób się przebadać? Fakt,że czekałam 2 miesiące-ale to chyba w porównaniu z innymi lekarzami nie jest tak dużo...

[Scio]

Napisane przez MATUR

ja w ulotce chyba nic takiego nie czytalam pojde do tego lekarza w piatek. meczy mnie juz to wszysko, wogole koncza mi sie moje pieniadze na te wszystkie leki,nieraz wizyty, a rodzicow nie poprosze bo bym sie tylko wydała jutro dzien mamy, nie macie takiego niesmaku przed tym dniem ja czuje ze nigdy tego dnia swietowac nie bede

Ja będę
Mocno w to wierzę.

[izi1986]

Ojjj, to ja mam tak samo ;/ Też mam schowane żyły... I przez to nie lubię pobierania krwi... Ostatnio jak mi pobierali, to wbili mi wenflon, bo miało być 5 strzykawek w odstępach, ale za pierwszym razem trzy... Przy 2 zasłabłam i krew przestała lecieć I od nowa kłucie. Podziwiam osoby, które nie boją sie igły;/ Ja to mam stres jak już pomyślę,że za jakiś czas mam mieć jakieś badania

[Scio]

Napisane przez ErMiRkA

Nie Matur - to nie ja Ja nie mam zespołu jelita drażliwego... jedynie zapalenie pęcherza z którym nadal sie męczę... ale mam teraz antybiotyk wiec moze mi pomoze

A co do dzisiejszego dnia MATUR... nie bede uzywac tu słow powszechnie uznawanych za wulgarne ale az same cisna mi sie na usta .... wez wyluzuj posladki... tak jak napisala Simonee ( ) mozesz raz sie bzykac i zajdziesz, mozesz pare razy sie bzykac i zajdziesz a mozesz starac sie pare lat i tak zajdziesz... Tak naprawde procent zajsc w ciaze przy PCO nie jest wcale taki mały... wiec szanse są... a nawet gdyby sie nie udało zostaje jeszcze inna opcja i na pewno bedziesz kiedys swietowac Dzień Matki
Tylko trzeba o tym po prostu umiec ,,zapomniec" kochac sie bo sie ma na to ochote a nie uzywac tego jako narzedzie produkcji i nie myslec przy tym : musze zajsc w ciaze - musze zajsc w ciaze... stresy na bok ... a na bank sie uda
A propos tego, że mama nie wie o twoim PCO .... powiedz jej... bedzie Wam łatwiej... przynajmniej ty nie doczekasz sie rozmów w stylu : ,,a Wy kiedy??'' , ,,ja juz chce zostac babcia", ,,pasuje ci dzidziuś".... My z moim TŻ staralismy sie o dziecko dlugo przed tym jak dowiedziałam sie o PCO... i naprawde takie pytania przytłaczały... ale kiedy dowiedziałam sie o PCO, powiedziałam mamie... mama mnie wspiera... mowi, ze bedzie dobrze... i na prawde duzo mi to daje... szczególnie to, ze nie zadaje już takich pytań bo wie co jest na rzeczy hehehe
MATUR - serio... wez pogadaj z mama... mama na pewno ci pomoze... duchowo i finansowo rowniez skoro narzekasz, ze kasa ci sie konczy... kazda matka chce, zeby jej dziecko bylo zdrowe i szczesliwe... wiec zwady na bok i pogadajcie sobie szczerze od serca...

Popieram.

Napisane przez izi1986

300 zl to dużo za badania. Ja poszłam do lekarza na kasę chorych i skierował mnie do kliniki, i wszystkie badania hormonów zrobili mi za darmo. Nie masz możliwości w taki sposób się przebadać? Fakt,że czekałam 2 miesiące-ale to chyba w porównaniu z innymi lekarzami nie jest tak dużo...

Ja poszłam na NFZ do przyszpitalnej przychodni ginekologiczno-endokrynologicznej i od ręki dostałam skierowanie do szpitala na badania (tak się złożyło, ze to był początek cylu), poleżałam 4 dni i zobili mi wszystkie badania.