zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy! - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-13, 13:34   #4711
ErMiRkA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 292
GG do ErMiRkA
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

hahahah ja akurat wzrok mam (jeszcze) sokoli
__________________
31.08.2013 - zostaliśmy rodzicami INGI
ErMiRkA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 14:02   #4712
simonee
Zakorzenienie
 
Avatar simonee
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Dziewczynki ale mi sie rozpisalyscie, ale juz wszystko przeczytalam
Ja tylko wierze w diete przepisana przez dietetyka, ciezka prace nad soba - ciwiczenia, upartosci i bycia konsekwetna w dazeniach do celu. Zadne inne za przeproszeniem gów***e diety z internetu i gazetek nie wierze i zreszta sa do bani! zamiast pomagac to jeszcze bardziej szkodza :/

Mezaga moze lekarz tym lekiem chce spowodowac u ciebie spadek wagi?? moze sadzi ze to pomoze Ci zajsc w ciaze...
simonee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 14:08   #4713
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez simonee Pokaż wiadomość
Dziewczynki ale mi sie rozpisalyscie, ale juz wszystko przeczytalam
Ja tylko wierze w diete przepisana przez dietetyka, ciezka prace nad soba - ciwiczenia, upartosci i bycia konsekwetna w dazeniach do celu. Zadne inne za przeproszeniem gów***e diety z internetu i gazetek nie wierze i zreszta sa do bani! zamiast pomagac to jeszcze bardziej szkodza :/

Mezaga moze lekarz tym lekiem chce spowodowac u ciebie spadek wagi?? moze sadzi ze to pomoze Ci zajsc w ciaze...
Może
Tylko podobno nie u każdego po metforminie spada waga. Mi by się przydało hehe. cały czas zastanawiam się w jaki sposób waga może blokować zajście w ciążę - bo tej wiedzy niestety nie posiadam i nigdzie nic ciekawego na ten temat nie znalazłam
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 14:20   #4714
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Może
Tylko podobno nie u każdego po metforminie spada waga. Mi by się przydało hehe. cały czas zastanawiam się w jaki sposób waga może blokować zajście w ciążę - bo tej wiedzy niestety nie posiadam i nigdzie nic ciekawego na ten temat nie znalazłam

http://www.ciazowy.pl/artykul,wplyw-...rodu,50,1.html

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

U kobiet otyłych znacznie częściej stwierdza się zaburzenia owulacji, co związane jest z nieprawidłowym wydzielaniem i metabolizmem hormonów. Jako że w tkance tłuszczowej produkowane są estrogeny, u kobiet otyłych stwierdza się podwyższone stężenia tych hormonów we krwi.

pewnie dlatego


Niedowaga czy nadwaga może wpływać na płodność poprzez to, że zaburzeniu ulega cykl miesiączkowy i owulacja. Jednak w przypadku kobiet poddanych badaniu problem powinno rozwiązać specjalistyczne leczenie ułatwiające zapłodnienie. Naukowcy sugerują, że musi tu działać inny mechanizm - u kobiet otyłych i bardzo chudych prawdopodobnie pojawiają się nieprawidłowości endometrium - błony śluzowej jamy macicy.
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm

Edytowane przez MMONIKA9
Czas edycji: 2010-08-13 o 14:25
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 14:28   #4715
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Dobra tylko to się właśnie tyczy wszystko tego, że nie ma owulacji a ja owulację mam. Wszystkie artykuły na temat tego, że kobieta nie może zajść w ciąże dotyczą albo zaburzeń owulacji, albo wrogiego śluzu albo przeciwciał a u nie to jest wszystko w porządku teraz. Dlatego zastanawiam się co jeszcze.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 14:52   #4716
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Dobra tylko to się właśnie tyczy wszystko tego, że nie ma owulacji a ja owulację mam. Wszystkie artykuły na temat tego, że kobieta nie może zajść w ciąże dotyczą albo zaburzeń owulacji, albo wrogiego śluzu albo przeciwciał a u nie to jest wszystko w porządku teraz. Dlatego zastanawiam się co jeszcze.

ja i tak uważam ze dużo daje psychika bo im bardziej myślałam i pragnełam dzidzi to nic neiwychodziło do czasu aż się pokłóciłam z moim tż tak mocno ze wyjechałam na 2 tyg do rodziców zebyśmy odpoczeli od siebie i gdy po 2 tyg wróciłam i na zgode były przytulasy (niemyślałm tak jak zawsze ze tym razem musi się udać , muszę zajśc)poprostu kochałam sie dla przyjemności niemyśląc o niczym i trach prosze odrazu się udało
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 14:58   #4717
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Wiesz Monika, ja nigdy nie myślałam, że tym razem się uda. Nigdy nie było tak, ze przytulamy się "bo akurat mam dni płodne" - jak mieliśmy ochotę to i owszem ale jak nie to nie.
Nigdy nie było tak, że pragnęłabym dziecka ponad wszystko. Ale po takim czasie to się robi wkurzające. Bo ja nie jestem tym jakoś zasmucona, zdołowana - tylko wkurzona i to porządnie. I zawsze mi się wydawało, że właśnie jak nie będę myśleć to a nóż się uda. Ale nie myślałam prze 4 miesiące, wyłączyłam to (przynajmniej tak mi się wydaje), zajęliśmy się z mężem remontem, ja miałam dużo zamówień, tak, że nie wyrabiałam się czasem więc łatwo było nie myśleć. Ale jak widać to tez nic nie dało.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 15:29   #4718
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Wiesz Monika, ja nigdy nie myślałam, że tym razem się uda. Nigdy nie było tak, ze przytulamy się "bo akurat mam dni płodne" - jak mieliśmy ochotę to i owszem ale jak nie to nie.
Nigdy nie było tak, że pragnęłabym dziecka ponad wszystko. Ale po takim czasie to się robi wkurzające. Bo ja nie jestem tym jakoś zasmucona, zdołowana - tylko wkurzona i to porządnie. I zawsze mi się wydawało, że właśnie jak nie będę myśleć to a nóż się uda. Ale nie myślałam prze 4 miesiące, wyłączyłam to (przynajmniej tak mi się wydaje), zajęliśmy się z mężem remontem, ja miałam dużo zamówień, tak, że nie wyrabiałam się czasem więc łatwo było nie myśleć. Ale jak widać to tez nic nie dało.

no ja jak 2,5 roku się starałam to mnie i wkurzało i przykro było jak co chwile koleżanki czy kuzynki chwaliły się zze są w ciązy i niemogłam pojąc dlaczego nam się nieudaję dlaczego ja mam takiego pecha zazdrościłam kobietom w ciązy do tego stopnia ze niemogłam znieśc ich widoku z brzuszkami lub z wózkami aż mi się wkońcu udało teraz jestem zła dlaczego mnei musiała spotkac taka tragedia, tyle lat oczekiwania tyle meczenia sie bo neistety ciąza nieprzebiegała bezproblemowo to były długi e męczące 5 miesiecy , 5 miesięcy niepewności czy wszystko będzie dobrze czy dzidzia rozwija się prawidłowo czy uda mi się doneiśc szczęsliwie ciąze do końca - niestety nieudało się dlatego czasami jestem zła i rozżalona dlaczego wogóle Bóg dał mi to dziecko żeby je zachwile zabrac do siebie ze już lepiej było by jak bym niebyła w tej ciązy i dalej się starała przynajmniej bym niemusiała przeżywać tego koszmaru przez jaki przeszłam ;(

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

jednak teraz żyję nadzieją że uda nam się teraz doczekać kolejnego maluszka okres mi się skończył niebawem będe mieć (może będe mieć) owulację może bo tego niewiem na 100% przedostatni okres miałam 6 luty do zapłodneinia doszło 16 lutego czyli 11 dzień cyklu więc teraz miałam okres 5.sierpnia więc 15 będa starańka ale bez większych nadzieji poprostu postaram się wyłączyć myślenie i iśc na żywioł poprawkę zrobimy jeszcze wrazie czego 18 i zobaczymy jak sie to potoczy jak nic niewyjdzię to będą następne cykle
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 15:32   #4719
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Widzisz to ja nigdy nie miałam problemów z kobietami w ciąży. Nie przeszkadzało mi to, że co trochę jakaś znajoma w ciąże zachodzi. Zresztą ja u siebie w pracy dużo kobiet w ciąży spotykam

Z tym rozżaleniem to ja mam czasami odwrotnie, że myślę sobie, że wolałabym poronić niż nie móc zajść w ciąże - wtedy przynajmniej bym wiedziała, że mogę być w ciąży.
Ale jedno myślenie i drugie jest po prostu głupie. Bo i tu jest cierpienie i tu i żadnego nie życzę nikomu.

Czasem mam wrażenie jak się tak głębiej zastanowię, ze ja żebym całkiem przestała myśleć, musiałabym mieć zagwarantowane przez lekarza i poparte badaniami to że nie mogę absolutnie być w ciąży. A tu każdy mi powtarza, że będę na pewno. Prędzej czy później i dlatego tak mnie to wkurza.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Cytat:
Napisane przez MMONIKA9 Pokaż wiadomość
no ja jak 2,5 roku się starałam to mnie i wkurzało i przykro było jak co chwile koleżanki czy kuzynki chwaliły się zze są w ciązy i niemogłam pojąc dlaczego nam się nieudaję dlaczego ja mam takiego pecha zazdrościłam kobietom w ciązy do tego stopnia ze niemogłam znieśc ich widoku z brzuszkami lub z wózkami aż mi się wkońcu udało teraz jestem zła dlaczego mnei musiała spotkac taka tragedia, tyle lat oczekiwania tyle meczenia sie bo neistety ciąza nieprzebiegała bezproblemowo to były długi e męczące 5 miesiecy , 5 miesięcy niepewności czy wszystko będzie dobrze czy dzidzia rozwija się prawidłowo czy uda mi się doneiśc szczęsliwie ciąze do końca - niestety nieudało się dlatego czasami jestem zła i rozżalona dlaczego wogóle Bóg dał mi to dziecko żeby je zachwile zabrac do siebie ze już lepiej było by jak bym niebyła w tej ciązy i dalej się starała przynajmniej bym niemusiała przeżywać tego koszmaru przez jaki przeszłam ;(

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

jednak teraz żyję nadzieją że uda nam się teraz doczekać kolejnego maluszka okres mi się skończył niebawem będe mieć (może będe mieć) owulację może bo tego niewiem na 100% przedostatni okres miałam 6 luty do zapłodneinia doszło 16 lutego czyli 11 dzień cyklu więc teraz miałam okres 5.sierpnia więc 15 będa starańka ale bez większych nadzieji poprostu postaram się wyłączyć myślenie i iśc na żywioł poprawkę zrobimy jeszcze wrazie czego 18 i zobaczymy jak sie to potoczy jak nic niewyjdzię to będą następne cykle
Hehe - my 3 dni raczej byśmy nie wytrzymali

A poza tym - tak ładnie masz to wszystko zaplanowane - 15, 18 a jak nie będziecie mieli ochoty? Tego nie da się przewidzieć.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest

Edytowane przez mezaga
Czas edycji: 2010-08-13 o 15:34
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 15:42   #4720
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Widzisz to ja nigdy nie miałam problemów z kobietami w ciąży. Nie przeszkadzało mi to, że co trochę jakaś znajoma w ciąże zachodzi. Zresztą ja u siebie w pracy dużo kobiet w ciąży spotykam

Z tym rozżaleniem to ja mam czasami odwrotnie, że myślę sobie, że wolałabym poronić niż nie móc zajść w ciąże - wtedy przynajmniej bym wiedziała, że mogę być w ciąży.
Ale jedno myślenie i drugie jest po prostu głupie. Bo i tu jest cierpienie i tu i żadnego nie życzę nikomu.

Czasem mam wrażenie jak się tak głębiej zastanowię, ze ja żebym całkiem przestała myśleć, musiałabym mieć zagwarantowane przez lekarza i poparte badaniami to że nie mogę absolutnie być w ciąży. A tu każdy mi powtarza, że będę na pewno. Prędzej czy później i dlatego tak mnie to wkurza.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------



Hehe - my 3 dni raczej byśmy nie wytrzymali

A poza tym - tak ładnie masz to wszystko zaplanowane - 15, 18 a jak nie będziecie mieli ochoty? Tego nie da się przewidzieć.

ochota napewno będzie bo już 2 tyg go przetrzymuje hehe żeby nasionka były mocniejsze i żywsze więc napewno będzie przeszczęśliwy jak teraz go wezme w obroty niewiem jak z tym 18 bo to środek tygodnia on do pózna pracuje przychodzi zmęczony ale może coś wymyśle no a jak się neiuda to trudno
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 15:44   #4721
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Tylko wiesz - takie przetrzymane za długo to też nie jest dobrze

Dwa tygodnie bez seksu - normalnie bym chyba umarła
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 15:49   #4722
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Tylko wiesz - takie przetrzymane za długo to też nie jest dobrze

Dwa tygodnie bez seksu - normalnie bym chyba umarła

a tak mnie dziwi właśnei ze wam lekarz nic neipowiedział żebyscie się niekochali częściej niż co 3 dzień bo mi to lekarz za każdym razem powtarzał ze najlepiej jak stosunek jest no min 2 a najlepiej co 3 dzień by nasienie miało czas nabrać siły zeby sie skumulowały nasionka i było ich dużo i były silne


znalezione dla potwierdzenia:


Jak często się kochać?



Odpowiedź jest prosta: wtedy kiedy tego oboje pragniecie. A jeśli dodatkowo pragniecie dziecka, najlepiej w okresie około owulacyjnym. Warto wiedzieć, że nasienie partnera będzie lepszej jakości, jeśli wykażecie się abstynencją seksualną na około 2-3 dni przed okresem płodnym. Kiedy on już nadejdzie – kochajcie się bez ograniczeń.
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm

Edytowane przez MMONIKA9
Czas edycji: 2010-08-13 o 15:52
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 15:54   #4723
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez MMONIKA9 Pokaż wiadomość
a tak mnie dziwi właśnei ze wam lekarz nic neipowiedział żebyscie się niekochali częściej niż co 3 dzień bo mi to lekarz za każdym razem powtarzał ze najlepiej jak stosunek jest no min 2 a najlepiej co 3 dzień by nasienie miało czas nabrać siły zeby sie skumulowały nasionka i było ich dużo i były silne
Nam zawsze lekarze mówili, żeby na to za dużej uwagi nie zwracać bo mąż ma bardzo dobre nasienie. A poza tym właśnie chodzi o to, żeby nie liczyć, nie myśleć o tym za dużo i nie kierować się tym, żeby wszystko było takie akuratne bo można przedobrzyć.
Najlepiej co 2-3 dzień - ja to wiem ale jak mamy ochotę codziennie to czemu mam się hamować Raz jest tak, że mamy ochote codziennie a raz przez 3-4 dni nic, bo jesteśmy zmęczeni, bo nam się chce spać. Normalny rytm - nic na siłę. A skoro Ci lekarz mówił, ze co 3 dni to czemu przetrzymujecie 2 tygodnie hę?
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 16:01   #4724
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

bo teraz tydzień miałam okres a teraz po okresie niechciałm się kochać by nieosłabiać nasienia wole żeby było mocniejsze bo licze na to ze tak jak poprzednio po 2 tyg abstynencji wstrzelimy sie tak jak sie uda ze niebawem znowu zobacze 2 kreseczki

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

niewiem jak wy kobietki bo znam takei co się podczas @ tez kochają ale ja do nich nienależe niechodzi tu o wstyd czy skrępowanie (raz nam się zdarzyło jak miałam juz mniesze krwawienie) i jakoś mi niezabardzo to odpowioadało mimo ze mojemu tż to nieprzeszkadzało absolutnie to jakoś ja się dziwnei czułam bardziej tym ze np on będzie od mojej krwi - takei moze trochę dziwne myślenie ale jakos niekręci mnei to
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 17:20   #4725
Lejdi Bond
Raczkowanie
 
Avatar Lejdi Bond
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 353
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez MMONIKA9 Pokaż wiadomość
bo teraz tydzień miałam okres a teraz po okresie niechciałm się kochać by nieosłabiać nasienia wole żeby było mocniejsze bo licze na to ze tak jak poprzednio po 2 tyg abstynencji wstrzelimy sie tak jak sie uda ze niebawem znowu zobacze 2 kreseczki

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

niewiem jak wy kobietki bo znam takei co się podczas @ tez kochają ale ja do nich nienależe niechodzi tu o wstyd czy skrępowanie (raz nam się zdarzyło jak miałam juz mniesze krwawienie) i jakoś mi niezabardzo to odpowioadało mimo ze mojemu tż to nieprzeszkadzało absolutnie to jakoś ja się dziwnei czułam bardziej tym ze np on będzie od mojej krwi - takei moze trochę dziwne myślenie ale jakos niekręci mnei to
Jak siedzę i się nudzę w domu to tutaj się nic nie dzieje. A wystarczy, że wyjadę i w ciągu 2 dni 3 nowe strony do czytania...

Czytam co piszecie dziewczyny i jestem pełna podziwu dla waszej determinacji. Tyle wysiłku nie może pójść na marne. Trzymam kciuki za wasze brzuchy .
Lejdi Bond jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 17:57   #4726
NowaIza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 410
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez 19agusia91 Pokaż wiadomość
mezaga, śniadania to nie jest dla mnie problem gorzej kanapki do szkoły zwykle robilam sobie dwie z chleba razowego,a w środku ser zolty, jakas drobiowa wedlina, papryka, rzodkiewka, ogórek, sałata...
chleb razowy -węglowodany, jesli dobrej jakosci to indeks glik ok50
ser zolty-tluszcz, indeks glik>>>5o
masło-tluszcz>>>50
wedlina- bialko, tluszcz>>>50
warzywa-indeks duzo< 50

miedzy weglowodanami i tlustymi rzeczami powinny byc conajmniej 4 h przerwy. Mozna sprobowac kupic żółty chudy ser, czasem sie zdarzaja. Ja proponuje chleb razowy, margaryne roslinna i same warzywa, a jesli bedzie za malo to przygotowac slatke do poejmniczka (np. makaron razowy/ryz brazowy+ warzywa, ser tofu, banan, jablko).
Ja w III kl LO i w trakcie brania Euthyroksu przytylam do ok 63-65 kg, lekarz przepisal mi jakis lek dla cukrzykow, zebym niby schudla, ale raczej nie pomagal. Pozniej go olalam, po IV klasie wazylam juz 70:/ udalam sie do dietetyka, ale nie ukladal mi diety, tylko dal taka broszure wlasnego autorstwa z dieta Montignaca i nielaczeniem wegli i tluszczu. Przez 1wszy tydzien dieta kapusciana +owoce i warzywa o indeksie glik< 50, potem juz mzona normalnie, suzone owoce, jogurty i ser bialy po 0% tluszczu, ale rowniez ponizej 50 i czekac 4 godz miedzy weglami i tluszczem. ! godz przerwy m. owocami i warzywami. Picie max 15 przed posilkiem i min 1 godz po. Duzo jezdzilam na rowerze, czasem caly dzien 40-50 km. Schudlam ostatecznie do ok 55. Zostalam wegetarianka. Nie musialam martwic sie o czekanie z tluszczem, bo nie jadlam miesa, tlustych serow itp Pozniej mialam trudny okres i znow pojawilo sie z 68 na wadze:/ Nastepnie jakos wzielam sie w garsc i znow schudlam, a teraz trzymam sie 54-55/164 wzrostu, ale mam taka budowe, ze i tak nie widac po mnie (grube nogi), a po jedzeniu, nawet malym sniadaniu wywala mi oponke na brzuchu:/Na IV roku studiow bylam taka zabiegana, ze nie mialam czasu na jedzenie i waga spadla do 52 kg- prawie mo ideal, ale co z tego, jak jadlam tak malo, ze nie mialam sily, dostarczalam moze z 1000 kcal, a to nie za dobrze, przeciez nie o to chodzi. Podgonilam do tych 54 i waga nie spada, lecz glodzic sie nie bede. No a moj chlopak wyciaga mnie od czasu do czasu na pizze z zoltym serem A tak to jem kasze, ryze, ziemniaki, chleb ciemny razowy, straczki(soczewica, cieciorka, fasola), duzo warzyw i owocow (teraz nawet banany o ind glik >50) i niestety zdarzaja sie slodycze, ale czasem po wiekszym posilku taka ochota mnie nachodzi, ze po prostu nie umiem sie powstrzymac, co przyplacam bolem glowy:/ Zawsze mam w domu gorzka czekolade, zeby wlozyc ją w usta, zanim rzuce sie na cos gorszego. Na poczatku odchudzania wazne jest jednak ograniczenie, waga musi jakos ruszyc w dół, organizm musi sie oczyscic z tego, co nagromadzilo sie w jelitach. Czesto osobom otylym towarzyszy przerost candidy w jelitach. Ja teraz wlaczam diete bezglutenow, bo jak wyczytalam drozdzycy towarzyszy nietolerancja glutenu i moze przez to calymi dniami boli mnie leb swietnie czulam sie jak zrobilam 1dniowa glodowke na wodzie i herbacie zielonej, taka rzeska i wesola, po zjedzeniu owocow na sniadanie tez jest w miare dobrze, ale jak juz zjadlam chleb razowy, a potem obiad gotowany to od razu sie zaczynalo. Dieta montignaca jest o tyle fajna, ze sie nie gloduje, a zielone warzywa przyspieszaja odchudzanie (żelazo), chyba, ze ktos ( tak jak Mezaga) nie moze jesc kapustnych.

Edytowane przez NowaIza
Czas edycji: 2010-08-13 o 18:55
NowaIza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 22:02   #4727
MATUR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 415
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Faficzkowa wiesz ze chyba jestresmy do siebie troszke podobne charakterem mam skonczone 19, idzie mi 20 roczek moj Pan Doktor ma pewnie troszke racji ale kiedy ja chce a jak juz dowiedzialm sie o PCO to fakt ze to moje marzenie wzrosło w siłe ja sie nieraz do lekarza smieje ze ja nawet meza tak nie chce ale dzidzie tak, moja corcia bedzie najszczesliwszym dzieckiem na swiecieja od kiedy zaczeły sie e problemy kobiece to smialo moge powiedziec ze jestem calkiem innym czlowiekiem:-( mnie chyba matura nawet tak bardzo nie przerazała:-(ja moze nie umiem tego wlasciwie wyrazic ale tak!!!Czuje sie gorsza i mało kobieca:-(placze w poduche w nocy . fakt ze czas jakis 5 miesiecy to naprawde była załamka dla mnie totalna , teraz jest pewnie troszke lepiej, na pewno ale wiem ze nigdy juz nie bedzie tak jak dawniej:-(

Edytowane przez MATUR
Czas edycji: 2010-08-13 o 22:11
MATUR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-13, 22:23   #4728
agnieszkaqazplm
Rozeznanie
 
Avatar agnieszkaqazplm
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 888
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Mezaga a myślałaś o zapłodnieniu in vitro? Zawsze ta droga jeszcze zostaje. Mojej znajomej udało się zajść w ciążę tą metodą. O ile się nie mylę starasz się o dziecko z mężem ponad rok (jeśli się mylę -to z góry przepraszam), więc nie jest żle. Moim zdaniem problem u Ciebie właśnie tkwi w psychice, wydaje Ci się, że nie myślisz o tym, ale podświadomie cały czas masz w głowie, że może tym razem się uda. Wydaje mi się, że nie da się nie myśleć o problemie, skoro tak bardzo chce się go rozwiązać i cały czas ma się nadzieję, że za "tym razem" się uda. Wiadomo, że któreś już z rzędu niepowodzenie wkurza i powoduje frustrację, rozumiem Cię, ale nie dawaj za wygraną. Z tego co czytałam ten lek, który masz brać wielu dziewczynom pomógł zajść w ciążę. Wiem, że jest ogromna nadzieja i życzę Ci ogromnie, żeby się udało.

Matur-weż się kobieto w garść, Pco to nie koniec świata, to co byś zrobiła, jakbyś się dowiedziała, że masz raka na przykład ? Traktujesz tę chorobę, jak najgorsze zło, weż się ogarnij i przestań użalać. Zaakceptuj tą chorobę, nic Ci innego nie pozostaje. I nie czuj sie gorsza kobieto! Zmień myślenie.

Edytowane przez agnieszkaqazplm
Czas edycji: 2010-08-13 o 22:29
agnieszkaqazplm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 10:27   #4729
MATUR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 415
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

agnieszkaqazplm ale wierz mi ze ja juz teraz to naprawde zmienialm myslenie , zebys wiedziała co to było zimą jeszcze ja byłam tak znerwicowana ze normalnie szok ze stresem teraz to tylko nieraz mnie nachodza mysli przerozne. jeszcze moze gdybym miala chłopaka takiego wymarzonego to jeszcze ale tak ...tak do konca to nie zaakceptuje poki nie zajde w ciaze albo poki nie poczuje ze jestem komus potrzebna..,
WIECIE CO MÓWI RDZA DO RDZY ??? -TO ZACZYNAMY POLONEZA!!!
MATUR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 11:40   #4730
ErMiRkA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 292
GG do ErMiRkA
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

My też zawsze kochamy się bo mamy na to ochotę... i nigdy nie myslałam o seksie jako o ,,produkcji".... a jednak nadal sie nie udaje... :/

Hehehe Agnieszka..... Matur teraz to święta dziewczyna... Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo nas wkur**** wczesniej Ale jak widac posłuchała naszych rad i sie wziela w garsc dziewczyna - i prawidłowo

A co do zapłodnienia in vitro to niestety większość z nas tutaj po prostu na to nie stać.... moja ciotka miala in vitro robione 3 razy i 3 razy zakonczyło się fiaskiem... finiszem była adopcja....
__________________
31.08.2013 - zostaliśmy rodzicami INGI
ErMiRkA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 12:09   #4731
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez agnieszkaqazplm Pokaż wiadomość
Mezaga a myślałaś o zapłodnieniu in vitro? Zawsze ta droga jeszcze zostaje. Mojej znajomej udało się zajść w ciążę tą metodą. O ile się nie mylę starasz się o dziecko z mężem ponad rok (jeśli się mylę -to z góry przepraszam), więc nie jest żle. Moim zdaniem problem u Ciebie właśnie tkwi w psychice, wydaje Ci się, że nie myślisz o tym, ale podświadomie cały czas masz w głowie, że może tym razem się uda. Wydaje mi się, że nie da się nie myśleć o problemie, skoro tak bardzo chce się go rozwiązać i cały czas ma się nadzieję, że za "tym razem" się uda. Wiadomo, że któreś już z rzędu niepowodzenie wkurza i powoduje frustrację, rozumiem Cię, ale nie dawaj za wygraną. Z tego co czytałam ten lek, który masz brać wielu dziewczynom pomógł zajść w ciążę. Wiem, że jest ogromna nadzieja i życzę Ci ogromnie, żeby się udało.
Aga o in vitro nie myślimy i na pewno się tego nie podejmiemy nie tylko ze względu na kasę - nie mam zamiaru wydawać 10000, której i tak nie mam na coś co nie da mi gwarancji tego, że uda się ciążę donosić, ale też ze względów etycznych. Staramy się ponad 2,5 roku.
Co do tego leku to ja już miałam kurację z tym lekiem. Przez 7 cykli go brałam. Pół roku temu skończyłam. I w ciążę po nim nie zaszłam. I właśnie nie ma ogromnej nadziei - jest malusieńka jak ziarnko piasku.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 14:19   #4732
ewi20
Raczkowanie
 
Avatar ewi20
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Ja mam wzrosty 172 cm i chcę ważyć też 70-75 kg - w zupełności mi to wystarczy no ale do tego jeszcze muszę baaaardzo dużo schudnąć.

ja mam 178 cm wzrostu i waże w chwili obecnej 75 kg, ale chciałam bym do 65 kg zejsć, kiedyś tyle ważyła, ale zaczełam tyć chyba przez tarczyce i to pco że nawet dobiłam już do 82 kg, ale powiedziałam sobie stop, trzeba wziąść się za siebie...i jem w małych ilościach i jakoś powolutku jest ok...nie tyje i nie chudne...

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Cytat:
Napisane przez agnieszkaqazplm Pokaż wiadomość
Faficzkowa, ja Ci coś powiem. Mam 2 kuzynki- chorobliwie otyłe, jedna ma 20, druga 24 lata. Od dziecka były bardzo grube. Obecnie obie mają facetów - szczupłych! Jedna ze swoim Tż planuje ślub, a druga właśnie się zaręczyła . Obie są bardzo wesołe, uśmiechnięte, w ogóle nie widać po nich tego że przejmują się wagą. I co? Można. Myslenie typu:" Jestem strasznie gruba na pewno nie znajdę faceta", albo: " Fajny facet, ale na pewno patrzy się teraz na moje tłuste uda" na pewno tu nie pomoże. Jeśli przeszkadza Ci Twoja waga, to zrób wszystko żeby ją zrzucić, ale jeśli nie masz sił z nią walczyć, to zaakceptuj siebie taką, jaką jesteś, gwarantuję, że jak zmienisz myslenie o sobie i o swoim ciele, ludzie też zaczną postrzegać Cię inaczej. Głowa do góry.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------


Nie przesadzaj z tą wagą, jesteś wysoka i ważysz jak najbardziej w normie.
to prawda, niektórzy faceci lubią dziewczyny które można za coś złapać a nie przytulać sie do kościotrupa, mój kochany którego już nie ma, nawer krzyczał na mnie jak mu mówiła ze musze schudnąć i zaczynałam dietę, to wtedy panikował że mi piersi zmaleją bo mam D ale jak na tak duży rozmiar są jędrne, prawie wogóle nie opadają, no ale sporo dbam o nie...ale czasami takie duże mi przyszkadzają...od niedawna spotkam się z kolegą takim, mówi że mu na mnie bardzo zależy ale ja narazie pokochać nie potrafie i on jest npormalnie super szczupły, czasami boje się mu na kolana siąść bo boję się że go zagniote

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Cytat:
Napisane przez agnieszkaqazplm Pokaż wiadomość
Mezaga a myślałaś o zapłodnieniu in vitro? Zawsze ta droga jeszcze zostaje. Mojej znajomej udało się zajść w ciążę tą metodą. O ile się nie mylę starasz się o dziecko z mężem ponad rok (jeśli się mylę -to z góry przepraszam), więc nie jest żle. Moim zdaniem problem u Ciebie właśnie tkwi w psychice, wydaje Ci się, że nie myślisz o tym, ale podświadomie cały czas masz w głowie, że może tym razem się uda. Wydaje mi się, że nie da się nie myśleć o problemie, skoro tak bardzo chce się go rozwiązać i cały czas ma się nadzieję, że za "tym razem" się uda. Wiadomo, że któreś już z rzędu niepowodzenie wkurza i powoduje frustrację, rozumiem Cię, ale nie dawaj za wygraną. Z tego co czytałam ten lek, który masz brać wielu dziewczynom pomógł zajść w ciążę. Wiem, że jest ogromna nadzieja i życzę Ci ogromnie, żeby się udało.

Matur-weż się kobieto w garść, Pco to nie koniec świata, to co byś zrobiła,
jakbyś się dowiedziała, że masz raka na przykład ? Traktujesz tę chorobę, jak najgorsze zło, weż się ogarnij i przestań użalać. Zaakceptuj tą chorobę, nic Ci innego nie pozostaje. I nie czuj sie gorsza kobieto! Zmień myślenie.
rok to nie tak długo, moja mam jak się pobrała miała 21 lat, zaszła w ciąże dopiero gdy miała chyba nie całe 23 lata, i cały czas kochała się z moim tatą bez zabezpieczenie, więc również jakiś problem był, ale zaraz poroniła, bo miała tyłozgięcie członu macicy czy jakoś tak i za krótą miała, tzn wejście do macicy i poprostu jajeczko wyleciało i lekarz kazał jej jak najszybciej zajść w następną ciążę, wieć pare miesiecy później była już w ciąży i pierwsze dziecko jako 24 latka urodziła, mojego brata, za półtora roku byłam ja teraz mam 22 lata i koniec z dziećmi, ale gdy moja mama miała 32 lata wpadła myśłała że nie może mieć już dzieci a tu taki szok i stąd mam 15 letnią siostre jeszcze

MATUR, ja też ogromnie dołuje że mam tarczyce, pco i tak dalej, ale powiedziałam sobie wali mnie to już...Mój kochany co umarł miała raka, białaczke dokładnie, jak on się czuł dowiadując się że ma taką chorobą...ale nie poddał się do końca, gdy się dowiedział o tym miał 21 lat, i powiedziałam mi po tej nowinie tak: "aniołku kocham cię nad życie ale może kiedyś mnie zabraknąć i musisz mi obiecać że dasz sobie rade ze wszystkim" i przez kolejne 2 lata jak żył z tą chorobą to my udawaliśmy że jej nie ma, jeżdziliśmy na wakacje, bawiliśmy się itd, nawet przez 2 lata współżyliśmy bez żadnego zabezpieczenia, teraz wiem czemu nie zaszłąm w ciąże ...gdy umarł a ja się dowiedziałam że mam pco myślałam że bede już wisieć na 1 lepszym drzewie, musimy być silne, bo nic innego nam nie pozostaje...
__________________
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
ewi20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 14:46   #4733
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

byłam dziś w Auchanie i dostałam moje ukochane płatki, uwielbiam je są pycha NAPRAWDĘ POLECAM!!! nazywają się Zdrowy Błonnik firmy Granex można je jeść na sucho ale wtedy trzeba popić dużą ilością wody by spęczniały w żołądku ja przeważnei jem je z danio super smakują z tym serkiem.Jego korzystne efekty to regulacja jelit,zapobieganie zaparciom (jak ktoś ma problemy ja akurat nie ) obniżają całkowicie poziom cholesterolu we krwi, obniżają poziom cukru i insuliny we krwi no i dzięki błonnikowi wchłaniają wodę pęcznieją w żołądku i zmniejszają uczucie głodu
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 15:02   #4734
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez ewi20 Pokaż wiadomość
rok to nie tak długo, moja mam jak się pobrała miała 21 lat, zaszła w ciąże dopiero gdy miała chyba nie całe 23 lata, i cały czas kochała się z moim tatą bez zabezpieczenie, więc również jakiś problem był, ale zaraz poroniła, bo miała tyłozgięcie członu macicy czy jakoś tak i za krótą miała, tzn wejście do macicy i poprostu jajeczko wyleciało i lekarz kazał jej jak najszybciej zajść w następną ciążę, wieć pare miesiecy później była już w ciąży i pierwsze dziecko jako 24 latka urodziła, mojego brata, za półtora roku byłam ja teraz mam 22 lata i koniec z dziećmi, ale gdy moja mama miała 32 lata wpadła myśłała że nie może mieć już dzieci a tu taki szok i stąd mam 15 letnią siostre jeszcze
Nie rok ale ponad 2,5 roku - to tak dla ścisłości. Ja po roku dopiero badania zaczęłam robić, bo wiem, że nawet zdrowe kobiety mogą w ciągu roku zajść w ciążę.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 21:05   #4735
MATUR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 415
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

ewi20 wiesz ja Ci szczerze współczuje i podziwiam Cie ze jakos to wytrzymałas i potrafiłas sie podniesc. masz silny charakter, mnie na Twoim miejscu pewnie by juz nie było:-( ale z drugiej strony to wiecie czesto tak jest ze mowi sie "gdyby mnie to dotknęło to pewnie bym nie wytrzymała" a jak to samemu wkoncu ktos znajduje sie w takiej sytuacji to zawsze jakos sie przezwycieża to wszystko. i to na pewno taka próba od Boga jestem wierząca i teraz juz wiem ze nigdy nie zdecydowałabym sie na in vitro, ksiadz mi to wytłumaczył jedynie to mnie jeszcze boli ze przeciez leki antykoncepcyjne to przeciez tez wbrew religii:-(

ErMiRkA hehehe przepraszam za wtedy,mi wtedy naprawde cos bylo, czułam sie wogole jak jakas trędowata, jakos tak za duzo wtedy mialam na głowie. teraz zyje nadzieja ze jak wyjade na studia to moze tam kogos poznam, to takie marzenieale choc jest co wpominac -to moje marudzenie jesli zajde w ciąze to poczytam moje wszystkie wpisy dziewczynki a nie wiem czy Wam sie chwaliłam ale mieszkanko juz znalazłam:-
MATUR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 21:10   #4736
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez MATUR Pokaż wiadomość
ewi20 wiesz ja Ci szczerze współczuje i podziwiam Cie ze jakos to wytrzymałas i potrafiłas sie podniesc. masz silny charakter, mnie na Twoim miejscu pewnie by juz nie było:-( ale z drugiej strony to wiecie czesto tak jest ze mowi sie "gdyby mnie to dotknęło to pewnie bym nie wytrzymała" a jak to samemu wkoncu ktos znajduje sie w takiej sytuacji to zawsze jakos sie przezwycieża to wszystko. i to na pewno taka próba od Boga jestem wierząca i teraz juz wiem ze nigdy nie zdecydowałabym sie na in vitro, ksiadz mi to wytłumaczył jedynie to mnie jeszcze boli ze przeciez leki antykoncepcyjne to przeciez tez wbrew religii:-(

ErMiRkA hehehe przepraszam za wtedy,mi wtedy naprawde cos bylo, czułam sie wogole jak jakas trędowata, jakos tak za duzo wtedy mialam na głowie. teraz zyje nadzieja ze jak wyjade na studia to moze tam kogos poznam, to takie marzenieale choc jest co wpominac -to moje marudzenie jesli zajde w ciąze to poczytam moje wszystkie wpisy dziewczynki a nie wiem czy Wam sie chwaliłam ale mieszkanko juz znalazłam:-
Dokładnei Matur ja zawsze tak mówiłam gdy słyszałam o dziewczynach które poroniły - że ja chyba bym nieprzeżyła takeij straty zapłakałabym się na śmierć niebyłabym dalej normalnei funkcjonować aż mi się to przytrafiło i muszę z tym żyć musiałąm się podneiść radzić sobie nie tylko dla siebie ale także dla tż dla ojca dzidziusia przecież on też stracił dziecko też potrzebował wsparcia niechciałam sie załamywać użalać żeby on niemusiał na to patrzeć i bardziej cierpieć i uważam ze Bóg nas tak doświadczył bo wie że jesteśmy silni i sobie poradzimy z tym no i jakoś sobie radzimy choć są gorsze dni gdzie nieche mi się nic najchętneij przepłakałabym cały dzień ale są dni kiedy czuję ze będzie dobrze ze jeszcze będziemy szczęśliwymi rodzicami
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-14, 21:43   #4737
MATUR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 415
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Monika ladnie to napisałas z tymi dniami to wlasnie tak jak mowisz, czasem juz wydaje sie ze jest wszystko na dobrej drodze a na drugi dzien moze przyjsc placz nie wiadomo wlasciwie skad:-( mi to sie wydaje ze na mnie to te leki maja jakis negatywny wplyw, bo ja naprawde potrafie czasem przewyc jak kot całe dnie :-(
MATUR jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-08-15, 14:05   #4738
agnieszkaqazplm
Rozeznanie
 
Avatar agnieszkaqazplm
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 888
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez ErMiRkA Pokaż wiadomość
My też zawsze kochamy się bo mamy na to ochotę... i nigdy nie myslałam o seksie jako o ,,produkcji".... a jednak nadal sie nie udaje... :/

Hehehe Agnieszka..... Matur teraz to święta dziewczyna... Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo nas wkur**** wczesniej Ale jak widac posłuchała naszych rad i sie wziela w garsc dziewczyna - i prawidłowo

A co do zapłodnienia in vitro to niestety większość z nas tutaj po prostu na to nie stać.... moja ciotka miala in vitro robione 3 razy i 3 razy zakonczyło się fiaskiem... finiszem była adopcja....
ErMiRkA , wiem, wiem, czytałam . Matur oby tak dalej! I Ty nie myśl tyle o tych chłopach, młoda jeszcze jesteś, na pewno jeszcze niejeden zakocha się w Tobie na zabój . Tylko trzymaj luz, jak teraz i nie truj mu tyle o kościele i księdzu .
Co do in vitro to faktycznie istne zdzierstwo, ale zawsze jakaś jednak metoda, która daje nadzieję, a to dobrze.
Aaale pada teraz u nas, zaraz burza będzie, jak nic, więc wyłączam kompa i zmykam. Miłej niedzieli dziewuszki.
agnieszkaqazplm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-15, 16:15   #4739
MATUR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 415
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

hehehe Agnieszka a u mnie jest tak parno ze sie wytrzymac nie da ale poki co nie zbiera sie na deszcz ani burze, zreszta nie moze bo na grilla mam jechac wieczorkiem ale jak ja moge nie myslec jak ja bym chciala miec dobrego ojca dla mojej córci tak szczerze to ja mialam jednego przez prawie 3 lata i jak zaczeły sie te moje problemy to miedzy nami zaczeło sie nie układac. dlatego teraz to juz wogole straciłam wiare w to ze ktos mnie pokocha...ale zobaczymy... trzymajcie sie dziewczynki, ja tu jeszcze dzis wpadne
MATUR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-15, 16:55   #4740
MMONIKA9
Wtajemniczenie
 
Avatar MMONIKA9
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez MATUR Pokaż wiadomość
hehehe Agnieszka a u mnie jest tak parno ze sie wytrzymac nie da ale poki co nie zbiera sie na deszcz ani burze, zreszta nie moze bo na grilla mam jechac wieczorkiem ale jak ja moge nie myslec jak ja bym chciala miec dobrego ojca dla mojej córci tak szczerze to ja mialam jednego przez prawie 3 lata i jak zaczeły sie te moje problemy to miedzy nami zaczeło sie nie układac. dlatego teraz to juz wogole straciłam wiare w to ze ktos mnie pokocha...ale zobaczymy... trzymajcie sie dziewczynki, ja tu jeszcze dzis wpadne

Matur bez obrazy ale jak go też tak męczyłaś swoimi narzekaniami jak nas tutaj to pewnie chłop nie wytrzymał bo tutaj nie raz dziewczyny już nie dawały rady to co on miał powiedzieć jak miał cie na codzień - Matur nie ten to będzie inny który pokocha do szaleństwa
__________________
"SYNECZEK" MAJKEL 23.12.2011 4,5kg 60cm
MMONIKA9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.