zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[krooolewna]

Ty mój mózgu Bardzo Ci dziękuję,wydrukuję i będę się starała zrozumieć Bardzo dziękuję za pomoc,ale skąd taka wiedza u Ciebie?

[sunny_me]

Napisane przez fankapsychiatrii

Co do stosunki LH/FSH - jego nieprawidłowośc choc jest charakterystyczna - i to bardziej dla szczupłych pacjentek z PCOS - nie jest on kryterium diagnostycznym. Podobnie jak często występująca insulinoopornośc.

Hmm u mnie by się to zgadzało - mój stosunek LH/FSH wynosił blisko 2, a nie mam PCOS (mój ginekolog powiedział że leczy mnie jako osobę, a nie wynik hormonów). Chociaż zaczęłam mieć wczoraj wątpliwość po tym jak pojawiła się u mnie 3cm torbiel

Napisane przez krooolewna

Ty mój mózgu Bardzo Ci dziękuję,wydrukuję i będę się starała zrozumieć Bardzo dziękuję za pomoc,ale skąd taka wiedza u Ciebie?

Obstawiałabym że mamy tutaj studentkę medycyny

[fankapsychiatrii]

Napisane przez krooolewna

Ty mój mózgu Bardzo Ci dziękuję,wydrukuję i będę się starała zrozumieć Bardzo dziękuję za pomoc,ale skąd taka wiedza u Ciebie?

Proszę Ale kryteria PCOS ciągle sie zmieniaja - co jakis czas wraca 'stare nowe' wiem,że w kwestii diagnozy obowiązują juz jakieś zmiany z 2005 albo 08 r., natomiast to co skopiowałam Ci z Ginekologii Praktycznej to konsensus nt USG i chyba nie ma na razie żadnych zmian w tym temacie. Jak coś jest niejasne to mogę wytłumaczyc.

"Obstawiałabym że mamy tutaj studentkę medycyny"
nie,ja prawie skończyłam połoznictwo

[Kwiatecek]

Jaka jest srednia zachodzenia w ciaze przy wielotorbielowatych jajnkach?
Bo niestety 6 miesiey sie staramy i nic, ostatni cykl byl z clo.
A teraz 38 dzien cyklu, a okresu nie ma.

[mezaga]

Nie ma jakiejś reguły. Jedna kobieta zajdzie w ciążę od razu a inna się musi starać latami.
6 miesięcy to nie długo. Normalna zdrowa kobieta może zajść do roku czasu i nic w tym złego może nie być.
Ja staram się już 34 cykle.
A jak długie Ty masz cykle? Może czas na test?

[agnieszkaqazplm]

Kurna, byłam dzisiaj u mojego gina i mi mówi, że mam super wyniki badań, że TSH w normie i nic tylko się starać, no zgłupiałam juz, ehhh

[NowaIza]

jesli pokazalas mu poprzedni wynik, to jednak lekarz za bardzo sie nie przylozyl... dla pewnosci idz prywtanie do dobrego endokrynologa (na kase czeka sie od 6 m-cy do roku w niektorych miastach), zeby pozniej nie bylo jakichs komplikacji. No i jeszcze dobrze by bylo zbadac FT3 i FT4 razem z TSH z 1 pobrania. Jesli pojdziesz do endo z samym TSH to i tak moze kazac Ci wrocic z FT3 i FT4, więc lepiej to zrobic od razu, nawet gdyby okazalo sie, ze niepotrzebnie, to zawsze bedziesz mogla wykluczyc problem z tarczyca. Po zbadaniu mozesz sprawdzic stosunek FT3 i FT4 w specjalnym kalkulatorze http://www.chorobytarczycy.eu/kalkulator , a nastepnie przeczytac, co Twoj wynik oznacza.
W diagnostyce placilam po 18 zł za te 3 hormony.

[agnieszkaqazplm]

Napisane przez NowaIza

jesli pokazalas mu poprzedni wynik, to jednak lekarz za bardzo sie nie przylozyl... dla pewnosci idz prywtanie do dobrego endokrynologa (na kase czeka sie od 6 m-cy do roku w niektorych miastach), zeby pozniej nie bylo jakichs komplikacji. No i jeszcze dobrze by bylo zbadac FT3 i FT4 razem z TSH z 1 pobrania. Jesli pojdziesz do endo z samym TSH to i tak moze kazac Ci wrocic z FT3 i FT4, więc lepiej to zrobic od razu, nawet gdyby okazalo sie, ze niepotrzebnie, to zawsze bedziesz mogla wykluczyc problem z tarczyca. Po zbadaniu mozesz sprawdzic stosunek FT3 i FT4 w specjalnym kalkulatorze http://www.chorobytarczycy.eu/kalkulator , a nastepnie przeczytac, co Twoj wynik oznacza.
W diagnostyce placilam po 18 zł za te 3 hormony.

Dzięki , tak właśnie zrobię. Kalkulator też bardzo przydatny .

[krooolewna]

Napisane przez fankapsychiatrii

Proszę Ale kryteria PCOS ciągle sie zmieniaja - co jakis czas wraca 'stare nowe' wiem,że w kwestii diagnozy obowiązują juz jakieś zmiany z 2005 albo 08 r., natomiast to co skopiowałam Ci z Ginekologii Praktycznej to konsensus nt USG i chyba nie ma na razie żadnych zmian w tym temacie. Jak coś jest niejasne to mogę wytłumaczyc.

Dziękuję w miarę możliwości zrozumiałam

[ErMiRkA]

hej dziewuszki moje Kochane
Widzę, że wyliczacie sobie ile poszło wam kasy na leczenie...
Ja to sram - nie liczę... ważne po prostu żeby sie udało hehehe

A odnośnie tego mojego skierowania na badania to fakt - musiałam i tak zapłacić... i pozniej szczerze żałowałam , że poszłam do szpitala zamiast do pierwszego lepszego laboratorium - bo tam zapewne potraktowaliby moją rękę delikatniej a zapłaciłabym góra 50 zł więcej....

ja bede musiala powtórzyć znowu badania... czy cos sie zmienilo czy tez nie... bo starania jakos efektow nie przynosza...:/

[mezaga]

Ermirka super, że jesteś
A nie myślałaś o monitoringach i zaczęciu wspomagania jeśli to potrzebne?

[ErMiRkA]

Kochana, tak wiem... muszę to w końcu zacząć robić... bo teraz tak właściwie przez 4 miesiące byłam puszczona samopasem... ze swojego wyboru... chciałam spróbować czy sie uda samo z siebie... ale widze, ze raczej nie naleze do tych kobiet , ktorym tak udaje sie zajsc w ciaze mimo PCO... teraz musze powtorzyc badania, monitorowac i wspomagac

[mezaga]

Heh - ja należę do tych którym nie pomaga nawet wspomaganie

[ErMiRkA]

heheh Kochana, narazie nie pomaga

[ewi20]

ja juz wczoraj zaczęłam 2 opakowanie diany 35, okres miałam 5 dni i aby 1 dzien troche brzuch pobolewał, a później było jak najbardziej ok
musze wam powiedziec że włosy są w stanie krytycznym tak jak były ale cera jest już o wiele lepsza, więc coś mi to pomaga
chyba jednak jedną wadę te tabletki mają, a mianowicie skurcze mnie łapią i bolą mnie nogi, czyżby żylaki się odzywały ?

[mezaga]

Ewi a robiłaś sobie badania krwi przy tych tabletkach? Próby wątrobowe i krzepliwość?

[ewi20]

Napisane przez mezaga

Ewi a robiłaś sobie badania krwi przy tych tabletkach? Próby wątrobowe i krzepliwość?

no wiec kiedys juz robiłam próby wątrobowe i good były, ale moja krew nie za ciekawa jest dlatego zamierzam niedługo do chirurga naczyniowca sie wybrać bo chyba żylaki murowane będę mieć

aaa i od następnego tygodnia zaczynam chodzić na basen i z sis chyba raz w tygodniu mamy biegać więc mam nadzieje że te 3 kg chociaż zlecą

[mezaga]

A ja miałam dzisiaj robić sobie krzywą cukrową i insulinową ale jak wczoraj zadzwoniłam i powiedziałam, że chciałabym takie badanie to nie za bardzo były chętne panie bez skierowania to zrobić. Powiedziały, że do tego potrzebny jest przynajmniej jakiś świstek z podpisem i pieczątką lekarza prowadzącego. Ale sprawdziły jaki ja miałam cukier - bez obciążenia+ do tego, to, że robię u nich zawsze badania i to dość często stwierdziły, że wystarczy mój podpis, że na własne ryzyko będą mnie obciążać glukozą. Wszystko było by pięknie, ładnie z tym, że cena już mniej. Za cukrową 27zł- to ok. Ale za insulinową 3x42zł. I to już mi się nie spodobało, szczególnie, że ja nie wiem jeszcze na pewno czy ta insulinowa jest mi potrzebna. Więc wolę najpierw iść do lekarza i dokładnie się dowiedzieć i przy okazji wyciągnąć kartkę z pieczątką od niego. Będę wiedziała czy nie na marne tyle kasy mam wydać.
Czy jak któraś z Was miała mieć przepisaną metforminę to potrzebne były obie krzywe?

[Lejdi Bond]

strasznie drogo ci powiem, ja miałam insulinę po 30 a glukoze 10... Z tego co mi wiadomo to sa potrzebne obydwa hormony, ale najważniejsze są wyniki z pierwszego pobrania.

[mezaga]

Ale to miałaś jednorazowe badanie czy krzywą trzypunktową?
Ja za sam cukier też płaciłam 10zł a za insulinę 42. Ale teraz mam mieć krzywą z trójpunktową i dlatego mi tyle policzyli.

[Lejdi Bond]

3 pobrania na glukoze i insuline

[mezaga]

Ja też tak chcę

[agnieszkaqazplm]

Kurczę nie biorę tej luteiny a okres coraz częściej, niż zwykle się pojawia. Ostatnio cykle były ok 45 dni, teraz 35, tylko że boli bardziej niż zwykle . Kobity to mają przesrane .

[ewi20]

mi moja gin po 3 miechach brania diany 35 kazałą zrobić raz jeszcze próby wątrobowe i krzywą cukrową, glukoza chyba 50 dag czy jakoś tak, no więc to jest gin prywatny więc i badania prywatne ale ja poszłam do lekarza rodzinnego i przedstawiłam jej jaka jest sytuacja więc badania wątrobowe na kase chorych i przepisała ale krzywej cukrowej już nie chciałą bo powiedziała że nie ma podstaw, cholera wkurzyłam się, jak to nie ma podstaw? wyłożyłam jej wszystko na talerzu, nawet ush moich jąder (jajników) jej pokazałam, że mam torbiele itd. a ta mi z tekstem że nie ma podstaw, nawet na hormon tarczycy TSH nie chciała mi dać bo powiedziałą że raz na rok sie takie badania robi ja wielkie oczy zrobiłam i jej podziękowałam i wyszłam, bo takiego nerwa miałam że coś głupiego bym palnęła, wkurzyła mnie, raz na rok się robi? a jakoś mój edno każe mi co 3 miechy z wynikami do niego ciskać...już czasami nie mam kasy na te wszystkie badania i żeby sobie ułatwić ide do lekarza rodzinnego a ten takie kłody pod nogi jeszcze rzuca....tyle składek z wypłaty nam zabierają i jeszcze prywatnie się leczy, a głupie skierowanie na badania za 25 zł nie chcą dać, niech się bująją

dobra już się uspokajam

w pon mam następną wizyte u innego lekarza, mam nadzieje że bardziej ludzki będzie....

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez Lejdi Bond

3 pobrania na glukoze i insuline

jak to 3 pobrania na glukoze? jak to wygląda? powiedzcie mi? bo chciałam sie zwolnić z pracy na 15 min i pójśc później tzn. w listopadzie na tą glokoze, czy to trzeba więcej czasu na te badania przeznaczyć?
a ta insulina? to przy pcos to konieczność? mi nic moja gin o tym nie mówiła...

[mezaga]

Napisane przez ewi20

mi moja gin po 3 miechach brania diany 35 kazałą zrobić raz jeszcze próby wątrobowe i krzywą cukrową, glukoza chyba 50 dag czy jakoś tak, no więc to jest gin prywatny więc i badania prywatne ale ja poszłam do lekarza rodzinnego i przedstawiłam jej jaka jest sytuacja więc badania wątrobowe na kase chorych i przepisała ale krzywej cukrowej już nie chciałą bo powiedziała że nie ma podstaw, cholera wkurzyłam się, jak to nie ma podstaw? wyłożyłam jej wszystko na talerzu, nawet ush moich jąder (jajników) jej pokazałam, że mam torbiele itd. a ta mi z tekstem że nie ma podstaw, nawet na hormon tarczycy TSH nie chciała mi dać bo powiedziałą że raz na rok sie takie badania robi ja wielkie oczy zrobiłam i jej podziękowałam i wyszłam, bo takiego nerwa miałam że coś głupiego bym palnęła, wkurzyła mnie, raz na rok się robi? a jakoś mój edno każe mi co 3 miechy z wynikami do niego ciskać...już czasami nie mam kasy na te wszystkie badania i żeby sobie ułatwić ide do lekarza rodzinnego a ten takie kłody pod nogi jeszcze rzuca....tyle składek z wypłaty nam zabierają i jeszcze prywatnie się leczy, a głupie skierowanie na badania za 25 zł nie chcą dać, niech się bująją

dobra już się uspokajam

w pon mam następną wizyte u innego lekarza, mam nadzieje że bardziej ludzki będzie....

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



jak to 3 pobrania na glukoze? jak to wygląda? powiedzcie mi? bo chciałam sie zwolnić z pracy na 15 min i pójśc później tzn. w listopadzie na tą glokoze, czy to trzeba więcej czasu na te badania przeznaczyć?
a ta insulina? to przy pcos to konieczność? mi nic moja gin o tym nie mówiła...

Ewi co do badania TSH - to lekarka miała rację. Na fundusz możesz zrobić je tylko raz w roku. Tak to jest, że badania specjalistyczne można robić raz w roku.

A 3 pobrania - do krzywej cukrowej. Są dwu albo trzypunktowe. Pierwsze pobranie na czczo, potem wypijasz glukozę - ja mam wypić 75. I po tym pobierają Ci krew po godzinie i potem po dwóch - w ten sposób sprawdza się jak się wchłania cukier. Nie zawsze przy PCO robi się krzywą cukrową. U mnie lekarz chce sprawdzić czy nie mam czasem insulinooporności. Cukier na czczo mam ok. Ale podobno po obciążeniu może być inaczej. I do tego właśnie insulina. A drogo u mnie wychodzi dlatego, że nie robią insuliny na miejscu tylko wysyłają do Krakowa

[Amaterasu2]

Witam Was wszystkie, dziewczyny!
Piszę na tym forum pierwszy raz, chciałabym poradzić się Was w pewnej kwestii. Może najpierw opowiem o moich przypadłościach. Zaczęło się cztery lata temu (miałam wtedy 13 lat). Dostałam kamicy pęcherzyka żółciowego. Później było coraz gorzej - miałam laparoskopię, a wyniki wątroby cały czas się nie poprawiały. W tym roku trafiłam na oddział diabetologii, tam badania wykazały m.in. nietolerancję glukozy z hiperinsulinemią i androgenizm. Lekarze zajęli się leczeniem tej nietolerancji, miałam zastosowaną dietę (wymiennikową), aby zrzucić nadwagę. Mój brat schudł na niej dwadzieścia kilo, ja trzy (przy czym trzymałam ją rygorystyczniej niż on). Kilka dni temu pani doktor zleciła mi usg w kierunku właśnie pcos, ale nie wykazało minimum 9 pęcherzyków w jajniku, tylko około 5.
Kiedy czytam o tej przypadłości, mam wrażenie, że ktoś opisuje moje problemy (z wyjątkiem nieregularnych miesiączek, które "wyrównały" mi się mniej więcej od czasu brania leków na cukrzycę). Czy na prawdę kluczowym jest, żeby tych pęcherzyków w jajnikach było więcej? Czy może wziąć sprawy we własne ręce i skierować się do prywatnego lekarza?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź...

[Lejdi Bond]

Napisane przez mezaga

Ewi co do badania TSH - to lekarka miała rację. Na fundusz możesz zrobić je tylko raz w roku. Tak to jest, że badania specjalistyczne można robić raz w roku.

A 3 pobrania - do krzywej cukrowej. Są dwu albo trzypunktowe. Pierwsze pobranie na czczo, potem wypijasz glukozę - ja mam wypić 75. I po tym pobierają Ci krew po godzinie i potem po dwóch - w ten sposób sprawdza się jak się wchłania cukier. Nie zawsze przy PCO robi się krzywą cukrową. U mnie lekarz chce sprawdzić czy nie mam czasem insulinooporności. Cukier na czczo mam ok. Ale podobno po obciążeniu może być inaczej. I do tego właśnie insulina. A drogo u mnie wychodzi dlatego, że nie robią insuliny na miejscu tylko wysyłają do Krakowa

To ja Ci współczuje 75g... Moja koleżanka po 50g czuła się strasznie a ja, na szczęście już po wszystkich pobraniach, po 75 rzygałam jak kot. Ostrzegam, jest obleśne w smaku i zalega w żołądku tak że brzuch strasznie boli. Na trzecie pobranie nie miałam już siły ani iść ani prowadzić.

[mezaga]

Jak wytrzymałam picie "kreta" przed laparoskopią to i z tym dam sobie radę

[natee]

u mnie po 3 miesiacach od odstawienia Diane35 jajniki wygladaja juz znowu duzo gorzej...lewy sporo powiekszony, az bolal przy usg... Zaczynam leczenie Duphastonem, bo kazda miesiaczka ciagnie mi sie o ok 2 tyg dluzej.
a tak miedzy wierszami to staram sie o dzidzie, ale slabo to widze, po ostatniej rozmowie z ginem

[mezaga]

Natee a czemu słabo to widzisz? Lekarz raczej nie powinien Cię dołować a dać nadzieję.