zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[kari_82]

witajcie koffane kobietki. mam nadzieje ze wszystko u was w porzadku.
ja w styczniu ide do szpitala. no i mam stresa. mam fajna prace ale ze wzgledu na moja wizyte w szpitalu musze poszukac kogos na swoje miejsce.
nie chcialaby ktoras pracowac w niemczech za 1000 e miesiecznie na czysto z pokojem i pelnym wyzywieniem?
wiem ze to forum medyczne ale moze akurat ktoras ma znajoma albo sama by chciala sobie zarobic.
aha praca jest przy niepelnosprawnym mezczyznie ale nie jest ciezko dom jest calkowicie zautomatyzowany,wiec nie trzeba go dzwigac.
pozdrowka kochane kobietki .
a jak tam slub??

[betty31]

Napisane przez kaledonia

betty31,racja tylko,że kogo stać na comiesięczne usgU mnie to koszt 80zł.
Jeszcze nie miałam.Mam wyniki badań i wreszcie się do endokrynologa wybieram.

chodzi o to, że jak kobieta przyjmuje CLO, a jest posiadaczką PCOS, to musi być monitorowana, by nie dopuścić do przestymulowania jajników
dotyczy to kobiet starających się o baby - po długiej walce zazwyczaj, do tego przyjmowanie CLO przeważnie trwa 3 cykle, więc odnosi się to do 3 miesięcy i wtedy takie usg robi się kilkakrotnie w ciagu miesiąca
Gdy się starasz kilka lat o dziecko, to już nie patrzysz na koszty, zresztą niektórym udaje się to załatwić na NFZ, albo jak trafią na ludziego lekarza, to on nie zdiera tyle kasy za każde badania usg

[mig25]

Wiele badań (prawie wszystkie ) można załatwić przez NFZ. Tylko mało kto o tym wie Najlepiej "podłączyć" się u ginekologa-endokrynologa w dużej kompleksowej placówce, bo nie ma problemu z badaniami. Ja mieszkam na wsi, a leczę się w Warszawie i luz .Problemem jest długi czas oczekiwania, zapisy, kolejki, limit miejsc, itp. Ale to jest do przełknięcia .
Ja czekałam 3 m-ce na usg. No i co? Stało mi się coś? Zaoszczędziłam parędziesiąt zł. Przed 30-tką takie badanie robi się profilaktycznie raz na 1-2 lata. Wszystko jest kwestią zwykłej organizacji i odpowiednio należy wcześniej zaplanować. Nie zrażać się, że albo nie ma miejsc, albo na tą godz. nie można zwolnić się z pracy .
Wystarczy słuchać, pytać, nie nastawiać się negatywnie .

[mig25]

Oczywiście nie mówię tu o stanach, które wymagają ciągłego i stałego monitoringu, jak w przypadku stymulowania jajników, ale o zwykłej profilaktyce i obserwacji konieczniej w tej "delikatnej i kapryśnej " chorobie

[roxi1980]

Cześć Robaczki,
ja jak zwykle nie zniknęłam tak całkiem, obserwuję was cichaczem...

Moje przygotowania do ślubu jakoś tam idą... tzn. mamy załatwione wszystko poza ubraniami i zawiezieniem kilku zaproszeń

Mam jeszcze jedno pytanie do BETTY31:
- czy podczas pękania jajeczka w czasie owulacji musi występować plamienie owulacyjne - taka "mądra" pani doktor powiedziała mi, że jeśli plamienia i nagłego bólu w podbrzuszu nie ma to owulacji też nie ma... miałam dotychczas trochę inne informacje, ale może kto mnie wyprowadzi ze stanu niepewności??

- druga sprawa jest taka: mam "wspomaganą" drugą fazę cyklu Luteiną (2xdziennie - od 16 do 25 d.c.), a objawy, które zwykle (kilka lat temu, kiedy regularnie miesiączkowałam) trwały kilka dni i które brałam za objawy jajeczkowania tj. ból w podbrzuszu, nadwrażliwość i obrzęk piersi oraz BARDZO zwiększona ochota na seks - teraz mam przez bardzo długi czas (od ok. 8-9 d.c. do... następnej miesiączki). Jak ja mam do cholery poznać, kiedy pęka pęcherzyk?! Rozumiem, że najfajniej byłoby codziennie się seksualizować, ale... są przecież granice.

I bardzo proszę bez tekstów, że mam iść do lekarza, na razie próbujemy bez kontroli medycznej (tak z resztą przykazał Pan Doktor, cytuję: "Do końca roku, po prostu próbować, bo jest wszystko ok (wyniki badań, jeden tylko pęcherzyk na jajniku w usg), następna wyzyta styczeń/luty - a mam nadzieję, że zjawi się Pani wcześniej, w ciąży")

Pozdrawiam Was wszystkie - nowe i stare koleżanki
Trzymajcie kciuki - próby rozpoczynamy dzisiaj...

[betty31]

Napisane przez roxi1980

taka "mądra" pani doktor powiedziała mi, że jeśli plamienia i nagłego bólu w podbrzuszu nie ma to owulacji też nie ma... miałam dotychczas trochę inne informacje, ale może kto mnie wyprowadzi ze stanu niepewności??

ta pani dr, zdecydowanie nie jest mądra

takie objawy mogą towarzyszyć momentowi owulacji ale nie jest to wymóg

Napisane przez roxi1980

Jak ja mam do cholery poznać, kiedy pęka pęcherzyk?!

poczytaj tu i ówdzie a się dowiesz, jakimi naturalnymi i wspomaganymi (np. usg, testy owulacyjne - o ile nie masz pcos, albo masz pcos, ale poziom LH nie jest u Ciebie bardzo zawyżony) metodami w dużym przybliżeniu określić ten czas

a pokrótce, mogę doradzić: mierzenie codziennie porannej temperaturki w tych samych warunkach, ale to trzeba dojrzale podejść do tej sprawy i w miarę stabilnie żyć, wraz z obserwają śluzu i szyjki macicy, a także zapisywać sobie ew. bóle piersi i podbrzusza

Napisane przez roxi1980

Rozumiem, że najfajniej byłoby codziennie się seksualizować, ale... są przecież granice.

no i tu źle myślisz, bo oczywiście można codziennie współżyć w celach rekreacyjnych, natomiast w celach prokreacyjnych takie codzienne stosunki osłabiają nasienie. A chyba i tak nie zbadaliście nasienia przyszłego małżonka, czy może tak? Konkluzja - zachować umiar i rozsądek

[Kancia]

Witam dziewczynki,
Chciałam się Was poradzić. Od 3 lat biorę tabletki antykoncepcyjne ponieważ stwierdzono u mnie hirsutyzm z PCO, na USG zmiany są niewielkie ( robiłam USG jakieś 4 miesiace temu) Od razu po zdiagnozowaniu hirsutyzmu przepisano mi Diane 35 bralam ją 2,5 roku. Czułam sie swietnie, nic mi nie dolegało. Włosy znikneły okres był jak w zegarku, zadnych dolegliwosci. Jakies 6 mcy temu przy wizycie kontrolnej u endokrynologa wyszło, ze mam nadcisnienie tętnicze 180/120 . Zmieniłam tabletki na Logest i dodatkowo łykałam verospiron na to cisnienie. W tym samym czasie udałam sie do kardiologa na zestaw badań zeby dowiedzieć się skad sie to nadcisnienie wzięło. Po szeregu badan i konsultacji okazało się, ze musze koniecznie odstawić hormony Poniewaz moj organizm "sie wykonczy"
Moje pytanie brzmi. Jakie jest prawdopodobienstwo, ze znow mi sie rozreguluje okres, zaczna sie pojawiac pęcherzyki na jajnikach i włosy wszedzie??
Niestety jeszcze nie byłam u endokrynologa z tymi rewelacjami ale zżera mnie strach. Nie chce znow zaczynac wszystkiego od nowa. Najbardziej boję się tego, ze nie bede mogła miec dzieci bo jak skoro okres bedzie wystepował tak jak mu sie podoba, co 3 czy 5 miesiecy jak mialam wczesniej Własciwie to nie wiem co zrobić. Czy ktoras z Was przerwała leczenie hormonami i jakie były konsekwencje. Czy orientujecie się (bo ja nie wiem) czy mozna sobie pomoc bez hormonów??

Bardzo prosze o odpowiedz jestem deko załamana

[rzęsa]

witam
dawno mnie nie było, więc pewnie mnie nie pamiętacie
ale za Waszą radą dotąd szukałam lekarza dopóki badań nie zrobiłam

trafiłam wreszcie do dobrej lekarki i myslę, że wszystko jest na dobrej drodze

[mig25]

Napisane przez Kancia

Witam dziewczynki,
Chciałam się Was poradzić. Od 3 lat biorę tabletki antykoncepcyjne ponieważ stwierdzono u mnie hirsutyzm z PCO, na USG zmiany są niewielkie ( robiłam USG jakieś 4 miesiace temu) Od razu po zdiagnozowaniu hirsutyzmu przepisano mi Diane 35 bralam ją 2,5 roku. Czułam sie swietnie, nic mi nie dolegało. Włosy znikneły okres był jak w zegarku, zadnych dolegliwosci. Jakies 6 mcy temu przy wizycie kontrolnej u endokrynologa wyszło, ze mam nadcisnienie tętnicze 180/120 . Zmieniłam tabletki na Logest i dodatkowo łykałam verospiron na to cisnienie. W tym samym czasie udałam sie do kardiologa na zestaw badań zeby dowiedzieć się skad sie to nadcisnienie wzięło. Po szeregu badan i konsultacji okazało się, ze musze koniecznie odstawić hormony Poniewaz moj organizm "sie wykonczy"
Moje pytanie brzmi. Jakie jest prawdopodobienstwo, ze znow mi sie rozreguluje okres, zaczna sie pojawiac pęcherzyki na jajnikach i włosy wszedzie??
Niestety jeszcze nie byłam u endokrynologa z tymi rewelacjami ale zżera mnie strach. Nie chce znow zaczynac wszystkiego od nowa. Najbardziej boję się tego, ze nie bede mogła miec dzieci bo jak skoro okres bedzie wystepował tak jak mu sie podoba, co 3 czy 5 miesiecy jak mialam wczesniej Własciwie to nie wiem co zrobić. Czy ktoras z Was przerwała leczenie hormonami i jakie były konsekwencje. Czy orientujecie się (bo ja nie wiem) czy mozna sobie pomoc bez hormonów??

Bardzo prosze o odpowiedz jestem deko załamana

Nie załamuj się, też byłam w podobnej sytuacji jak Ty jakieś 5 lat temu. Diane 35 jest lekiem pierwszego rzutu. Zazwyczaj jednak większość kobiet źle na niego reaguje. Jestem w szoku, że tyle czasy to brałaś. MAKSYMALNY CZAS LECZENIA DIANE 35 WYNOSI 9 MIESIĘCY!!!!!!!!!!!!
To bardzo silny i niebezpieczny lek. Jednak skuteczny jeśli chodzi o radykalne i szybkie leczenie np. hirsutyzmu czy łysienia androgenowego.
Jeśli chodzi o to, który lekarz ma rację, czy gin.-endo. czy kardiolog... Twoją pierwszą podstawową chorobą jest pco. Nadciśnienie nie jest samoistne, tylko polekowe. Zatem powinnaś dobrać sobie leki, które regulują okres, działają przeciw objawom pco takim jak hirsutyzm, wypadanie włosów, trądzik. A jednocześnie nie będą powodowały wzrostu ciśnienia, cholesterolu czy cukru, bo my pcowiczki zagrożone jesteśmy chorobami naczyniowymi. Po Diane 35 przytyłam 8 kg w 2 tyg. Później jeszcze 20 kg. Od jakiś 2 lat jest nowoczesny preparat antyandrogenowy Jeanine. Jest skuteczny a jednocześnie mało obciąża organizm.Zyskał sobie miano najbezpieczniejszego hormonalnego leku (z tej grupy leków). Nie powoduje tycia, jedząc co chcę schudłam 16 kg w 3 m-ce. Przy Dianach źyłam tylko kawą i wyglądałam jak balonik.
Nie leczone pco stwarza zagroźenie nowotworów hormonalniezależnych. Piersi, a przede wszystkim pcowiczki chorują na raka macicy i to w dość młodym wieku. Comiesięczne krwawienie (naturalne czy też wywołane hormonami) zapobiega nadmiernemu przerostowi śluzówki macicy i zmianom nowotworowy tego narządu.
Wczoraj byłam w przychodni endo-gin
Pełno pcowiczek
Raźniej w kupie
Jedna z panien miała jakąś Vivę czy Galę
Sławni też mają pco, np. Victoria Beckham. I jest z czwartm dzieckiem w ciąż!!!!!!!!! Mnie tylko dziwi jak ona może być taka chudziutka mając pco.

[Kancia]

mig25 ojej dziękuję za taką szczegółową odpowiedź. Jak juz mówiłam jeszcze nie zdązyłam do endo iść ale z tego co mówił kardiolog to wszelkie hormony odpadają, no ale jak widzę konsultacja jest konieczna
W każdym razie na 3 miesiace (bądź dłuzej) odstawiam leki, żeby zobaczyć jak organizm zareaguje czy zacznie sie powtarzać to co miałam wczesniej i czy cisnienie się unormuje wtedy to już będe wiedzieć jak dobrać leki (tzn lekarz nie ja )
Jeszcze raz dzięki czuje sie o wiele lepiej

[rzęsa]

mig 25, ale Ty miałaś przejścia z tym tyciem i chudnięciem
ja dostałam duphaston, czy któraś z Was brała?

wcześniej wykupiłam Yasmin, jeśli któraś z Was potrzebuje, to chętnie odstąpię taniej ( proszę o wiedomość na PW )

ja Wam powiem, że u mnie z wiekiem PCO się nasila
mam dwoje dzieci, więc nie jest źle
ale objawy się zaostrzają a ja dopiero się biorę za leczenie

[mig25]

Brałam Duhaston, jest spoko. W ogóle ta firma Solvay - Pharma produkuje doskonałej jakości leki. Niestety, miałam uczulenie na jakiś składnik prawdopodobnie nie sam progestagen zawarty w tym, ale np. składnik otoczki leku. Strasznie schodziła mi skóra z twarzy po tym. Poza tym Duphaston słabo leczy hirsutyzm, trądzik. Plusem jest to, że się nie tyje. Minusem koszt, płaciłam 50 PLN za opakowanie kilka lat temu.
Jestem właśnie po usg piersi i wizycie u endo
Wszystko ok
Biorę Jeanine i jeste śliczna, szczupła, z gładką cerą i błyszczącymi włosami
Podobno zaraz po odstawieniu mogę zajść w ciążę
Tylko babka powiedziała, żeby pomiętać od razu po odstawieniu, przed rozpoczęciem starań, aby łykać FOLIK

[rzęsa]

no to gratulacje mig, fajnie, że wszystko wyszło dobrze

a jeśli chodzi o hirustyzm i trądzik, to ja prawie nie mam
z tym problemów, więc duphaston powinien być dla mnie OK
zaczynam brać w następną sobotę

biorę już metformax od 2 dni
zobaczymy

[mig25]

Wiecie, że najnowsze badania nad metforminą dowodzą, że ułatwia owulację?

[mig25]

Od metformaxu lepszy jest niemiecki Siofor. I tańszy

[rzęsa]

hmmm, a czemu lepszy?
może to chodzi o to ułatwianie owulacji właśnie

ponawiam propozycję odsprzedania 2 opakowań tabletek Yasmin
mają ważność do 2009 roku
kupiłam je po 42.80 odsprzedam po 35 za opakowanie i opłacę przesyłkę
są mi już niepotrzebne, bo zmieniłam lekarza i leczenie

[Kancia]

Ja mam ten sam problem Po odstawieniu tabletek mam do oddania 2 opakowania Logestu

[mig25]

Napisane przez rzęsa

hmmm, a czemu lepszy?
może to chodzi o to ułatwianie owulacji właśnie

ponawiam propozycję odsprzedania 2 opakowań tabletek Yasmin
mają ważność do 2009 roku
kupiłam je po 42.80 odsprzedam po 35 za opakowanie i opłacę przesyłkę
są mi już niepotrzebne, bo zmieniłam lekarza i leczenie

Szczerze, jeśli chodzi o Siofor (niemiecki odpowiednik Metformaxu) ...
Nie pamiętam.... Lekarz rodzinny długo mi tłumaczył dlaczego, ale za bardzo go nie słuchałam. Chyba jest łatwiej przyswajalny, czy mniej obciąża nerki, wątrobę... coś w tym stylu. Ale mojej Mamy lekarz rodzinny też polecał Siofor zamiast Metformaxu. Więc coś w tym jest. Jak się dowiem co, to napiszę. Dla mnie plusem było to, że jest tańszy.

[kaledonia]

Wrociłam od lekarza.Mam jakieś mieszany zespółPCO i jeszcze coś...
mam brać bromergon i glucophage.

martwi mnie tylko jedno,ze żaden z lekarzy nie zalecił usg,a tylo o nim piszecie...

[mig25]

Nie martw się
U każdego pco wygląda troszeczkę odmiennie.
To, że nie zlecił usg, to znaczy że wszystko w porządku i nie ma takiej konieczności.
Zapytaj podczas kolejnej wizyty czy byłoby wskazane

[betty31]

mig25, powala mnie swą....

jak można pisać takie bzdury, że dziewczynie z pcos/podejrzeniem zespołu nie jest potrzebne usg !!! To niby jak postawiono diagnozę?

kaledoniu, skarbie, dopominaj się o to u endo, albo chociaż zwykłego gina - bo może się zamartwiasz a wcale nie masz pcos, no albo niestety masz, ale trzeba zbadać te jajniki (zachować w swej prywatnej bibliotece zdjęcia z usg), by w przyszłości móc je porównać - w naszej chorobie czas najczęsciej działa na naszą niekorzyść i dlatego trzeba sobie to wszystko magazynować, by zobaczyć czy leki (które łykamy) przynoszą pozytywne rezultaty, czy może odwrotnie - szkodzą nam

kolejny mit mig25
jest tak, że jednym Diane35 służy a innym nie
tak samo jednym pomaga Jeanine a innym nie
itd

Poza tym skąd możesz wiedzieć, czy komuś ta osławiona Diane35 pomoże na łysienie androgenne i na hirsutyzm? Z ulotki? hahahh
mnie akurat na to nie pomaga ale zaznaczam, że także mi nie szkodzi
więc ją łykam - bo nic lepszego dla mnie na razie nie wynaleźli

Kancia, wiesz co, to Twoje nadciśnienie to poważna sprawa i koniecznie musisz wyeliminować czynnik, który go wywołuje
co dla mnie (zaawansowanej pcosowiczki z hirsutyzmem) oznacza, że muszą Ci dobrać inne leki (nie wiem może Androcur)
powinnaś się przygotować, że po odstawieniu Diane35 nasili się hirsutyzm (co nie znaczy, że stanie się to w 2 dni) ale jestem przekonana, że to nastąpi
poza tym, skoro nieco przyhamował się hirsutyzm, to nie powinnaś robić tej przerwy 3-miesięcznej (w wypadku pcos gdy się kobieta nie stara o dziecko, takich przerw nie powinno być wcale, bo niweczy się to, co antyki unormowały i znowu jajniki zarastają pęcherzykami)
sugerowałabym odstawić Diane35 (jeśli faktycznie ona podnosi ciśnienie) i przyjmować inne antyki

napisz nam tu proszę, co lekarze wymyślili w Twoim przypadku i pozdrawiam gorąco - na pewno dobiorą Ci dobre leki

[betty31]

Napisane przez mig25

Mnie tylko dziwi jak ona może być taka chudziutka mając pco.

to niesamowite!!! jak ktoś kto ma pco(s) i niby coś na ten temat wie, zadaje takie pytanie

znam co najmniej 8 pcosowiczek, które są szczuplutkie, żeby już nie pisać, że wręcz mają niedowagę

i co Ty na to???!!!

KAŻDA Z NAS MOŻE INACZEJ PRZECHODZIĆ TĘ CHOROBĘ - to podst. prawda

[Kancia]

betty31
kardiolog zasugerował, zeby odstawic jakiekolwiek leki. Ja się własnie strasznie stresuje, ze spowrotem beda włosy rosnac i rozreguluje sie okres. Jednak za niedługo chcę się starac o dzidziusia i dlatego właśnie jestem w kropce. Na pewno nie moge łykac antykonceptów. Dlatego tez postanowiłam, ze odstawie leki i zobaczymy co będzie. Nie wiem z bardzo co robic.

[ewkins]

U mnie dziadostwo wykryto 3 miesiące temu. Byłam załamana i zyc mi się nie chciało. Ale już przywykłam, cho intensywna praca nad ciążą nie daję efektów, nie zamioerzam sie poddawac. Tylko ta przeklęta luteina. Czy będę jabra do końca zycia ??. Czy może w końcu pojawi sie miesiączka samoistnie ?? Któż to wie. W każdym razie dziewczyny da się życ z tym dziadostwem i nie ma co się załamywa. Jak moje starania przyniosą efekty to będę tego najlepszym przykładem. Pozdrawia Was serdecznie.

[betty31]

kanciu, skoro chcesz mieć teraz dzidziusia, to nie ma innej rady jak odstawić antyki, do tego kardiolog też tak zdecydował
może hormony w ciąży Ci się unormują i.... wcale nie zarośniesz
(czasem i tak bywa, a czasem zupełnie zdrowa kobieta zaczyna mieć zbędne owłosienie, nie ma reguły)

Jakie Ty brałaś leki? Diane35, tak? I ona Ci zupełnie zlikwidowała tzn. spowodowała zahamowanie wyrastania nowych włosków i opóżnienie odrastania tych, co już zdążyły wyrosnąć?
Jeśli tak, to naprawdę szczęściara z Ciebie. I jeśli urodzisz bejbika i z ciśnieniem będzie wyjaśniona i unormowana sprawa, to wróćisz sobie do takich antyków by Ci zwalczały hirsutyzm i powodowały comiesięczne krwawienie

Życzę Ci dużo zdrówka

[betty31]

ewkins, a na jakiej podstawie Ci to wykryto? i co? pco czy pcos?

mówisz, że starasz się o ciążę, to pewnie dlatego nie łykasz antykonceptów, tak?
a sama przyznaj, że łykanie luteiny przez maksypalnie 10 dni w cyklu, nie jest przecież taką katorgą...

a tarczycę, prolaktynę, nadnercza, masz zbadane?

[Kancia]

tak betty31 podczas brania diany przez 2.5 roku owłosienie zniknęło całkiem i to bardzo szybko zaledwie po 3 miesiacach od rozpoczecia kuracji nie było żadnego włoska (najwiecej miałam na plecach i na dekolcie) po 2,5 roku zmieniłam na Logest własnie z uwagi na ciśnienie ale w miedzyczasie kardiolog zdecydował to co juz pisałam.
Powiem więcej, mierze cisnienie cały czas i odkąd nie biorę tabletek zaczyna ono spadać ze 150/100 dzis odmierzyłam 138/88. Jestem zadowolona z rezultatu, to by znaczyło, ze faktycznie powodem skoków cisnienia są tabletki antykoncepcyjne i w razie ponownego leczenia moich jajników trzebaby dobrac takie leki, ktore mi nie beda szkodzic.
licze na to, ze okres tez nie bedzie bardzo szalał

Pozdrawiam serdecznie

[mig25]

Napisane przez betty31

mig25, powala mnie swą....

jak można pisać takie bzdury, że dziewczynie z pcos/podejrzeniem zespołu nie jest potrzebne usg !!! To niby jak postawiono diagnozę?

kaledoniu, skarbie, dopominaj się o to u endo, albo chociaż zwykłego gina - bo może się zamartwiasz a wcale nie masz pcos, no albo niestety masz, ale trzeba zbadać te jajniki (zachować w swej prywatnej bibliotece zdjęcia z usg), by w przyszłości móc je porównać - w naszej chorobie czas najczęsciej działa na naszą niekorzyść i dlatego trzeba sobie to wszystko magazynować, by zobaczyć czy leki (które łykamy) przynoszą pozytywne rezultaty, czy może odwrotnie - szkodzą nam

kolejny mit mig25
jest tak, że jednym Diane35 służy a innym nie
tak samo jednym pomaga Jeanine a innym nie
itd

Poza tym skąd możesz wiedzieć, czy komuś ta osławiona Diane35 pomoże na łysienie androgenne i na hirsutyzm? Z ulotki? hahahh
mnie akurat na to nie pomaga ale zaznaczam, że także mi nie szkodzi
więc ją łykam - bo nic lepszego dla mnie na razie nie wynaleźli

Kancia, wiesz co, to Twoje nadciśnienie to poważna sprawa i koniecznie musisz wyeliminować czynnik, który go wywołuje
co dla mnie (zaawansowanej pcosowiczki z hirsutyzmem) oznacza, że muszą Ci dobrać inne leki (nie wiem może Androcur)
powinnaś się przygotować, że po odstawieniu Diane35 nasili się hirsutyzm (co nie znaczy, że stanie się to w 2 dni) ale jestem przekonana, że to nastąpi
poza tym, skoro nieco przyhamował się hirsutyzm, to nie powinnaś robić tej przerwy 3-miesięcznej (w wypadku pcos gdy się kobieta nie stara o dziecko, takich przerw nie powinno być wcale, bo niweczy się to, co antyki unormowały i znowu jajniki zarastają pęcherzykami)
sugerowałabym odstawić Diane35 (jeśli faktycznie ona podnosi ciśnienie) i przyjmować inne antyki

napisz nam tu proszę, co lekarze wymyślili w Twoim przypadku i pozdrawiam gorąco - na pewno dobiorą Ci dobre leki

Nie rozumiem co to znaczy "powala mnie SWĄ" . Jaką SWĄ????
Polecam ostatnie roczniki "Endokrynologii po dyplomie" i "Ginekologii po dyplomie".
Zwłaszcz teksty prof. Zgliczyńskiego, prof. Kasperlik-Załuskiej i prof. Romualda Dębskiego. Polskich endokrynologów światowej sławy współpracujących z najnowszymi ośrodkami badawczymi z dziedziny endokrynologii w Miami.

[mig25]

Może nie wyraziłam się zrozumiale, za co przepraszam, ale dobremu endokrynologowi nie wystarczy samo usg, aby postawić diagnozę. Potrzebny jest jeszcze profil hormonalny, robiony przynajmniej w I i w II fazie cyklu. Miażdżyca, nadciśnienie, insulinooporność to częste powikłania przy pco. Większość kobiet z pco jest otyłych ( patrz statystyki katedry endo-gin. AM). Pco jest chorobą podstawową, nadciśnienie jest efektem złego prowadzenia przypadku WYMAGAJĄCEGO INDYWIDUALNEGO ROZWAŻENIA powikłań.
Pco ma różne oblicza, ale pewne cechy są wspólne. To, że teraz niektóre z nas ich nie mają, nie znaczy, że wkrótce się nie pojawią.

Pohamuj swą złość, bo moim celem jest dzielenie się wiedzą zdobytą przez kilka lat ślęczenia nad czasopismami w Akademi Med. i wywiadami na ten temat z prof. z dziedziny endokrynologii. I nie obrażaj mnie Betty 31, bo na to nie zasługuję. Nie narzucam Ci swojej opinii, zdania. Szanuję Twoje zdanie a nawet złość. Po prostu rozumiem.

[mig25]

pco czy pcos? Literka "S" to jedynie skrót słowa "syndrome"