zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy! - Strona 74 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-12-03, 16:47   #2191
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez juma1989 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczynki, wierzę, że mi pomożecie, otóż:
-moje miesiączki zawsze były co ok 33-40 dni
-ostatnio miałam co 58 , w międzyczasie występowały brązowe plamienia, które trwały ok 6dni
-teraz nie mam od 2 miesięcy w ogóle okresu
-u ginekologa oczywiście byłam: jak powiedziałam, ze mnie pobolewa z prawej strony podbrzusze to mnie poprawiła mówiąc, ze to pewnie wyrostek <a ja juz 13 lat temu miałam wycinany wyrostek:/> więc stwierdziła "na oko" ze coś się dzieje, bo widziała jakieś zaczerwienienie, wysłała mnie na USG dopochwowe,po którym inna lekarka stwierdziła zahamowanie hormonów i kazała mi łykać witaminę E (wywnioskowała, ze się odchudzałam i dlatego te zaburzenia, a ja od zawsze byłam szczupła i nie chciała mi wierzyć, ze sie nigdy nie odchudzałam:/)
-tak wiec już od miesiąca biorę tą witaminę E i okresu nadal nie mam, podbrzusze jak bolało tak boli(ale nie tak mocno) czuję z prawej i nieraz z lewej strony
- cytologię miałam robioną i wyszły dwie dwójki- tak mi pani doktor przez tel powiedziała i że wszystko w porządku
-w następnym tygodniu znowu idę do niej, bo bardzo się martwię, może to być ZPJ????
Co o tym sądzicie??
Cytat:
Napisane przez juma1989 Pokaż wiadomość
tylko gin powiedziała, że zahamowanie hormonów (ale czy to jest widoczne na usg??:/), o pęcherzykach nic nie mówiła... Jestem prawie pewna, że te moje bóle są od jajników- jeszcze nigdy takich nie miałam... Ale skoro usg nic nie wykazało to co to może być??
Jeśli lekarka "bada" poziom hormonów za pomocą usg to ja bym zmieniła lekarza... Poza tym co to jest "zahamowanie hormonów" - jakich hormonów? Hormonów w organiźmie to mamy wiele i to różnych. Nie wiem czy sama wit. E pomoże na wywołanie miesiączki. Do tego dochodzi jej wmawianie na temat wyrostka i odchudzania. Zrobisz co zechcesz, ale to nie jest dobry lekarz. Jednak to wszystko wcale nie musi mieć niczego wspólnego z PCO.

Jeszcze co do pęcherzyków widocznych podczas usg - to wszystko zależy od tego jaki jest aparat. Ja mam obraz usg jak plaster sera szwajcarskiego w prywatnej przychodni, a w państwowej jestem "zdrowiutka"... z tym, że ja już od jakiegoś czasu nie chodzę na NFZ - szkoda zdrowia, nerwów i czasu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 19:10   #2192
MarudexuS
Zakorzenienie
 
Avatar MarudexuS
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Boat City
Wiadomości: 5 447
GG do MarudexuS
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez simonee Pokaż wiadomość
Czesc MarudexuS
Ja tez miewalam owu sama z siebie ost raz w maju bo pozniej az do listopada nie mialam okresu :/ Nadal biore castag i licze na to ze mi pomaga i ze jeszcze dostane owu ale od 3dni moja temp nawet nie drgnela 36.10 i zadnych symptomow nadchodzacej owu
Azakowana podpowiedziala zebym poszla na usg i na zlosc nie ma terminow do przyszlego tyg mimo ze to prywatna wizyta :/
Heeh ja teraz nie mierzę tempki, ale trochę mój organizm już znam. Wydaje mi się, że miałam owu, chociaż różnie może być jak mierzyłam temp to mi tak średnio co 3 cykl wychodziła. No i objawy raczej się z tym pokrywały. Podejrzewam, że to prolaktyna mnie blokuje i że mogę nie mieć PCOS. Oby

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Jeszcze co do pęcherzyków widocznych podczas usg - to wszystko zależy od tego jaki jest aparat. Ja mam obraz usg jak plaster sera szwajcarskiego w prywatnej przychodni, a w państwowej jestem "zdrowiutka"... z tym, że ja już od jakiegoś czasu nie chodzę na NFZ - szkoda zdrowia, nerwów i czasu.
Hmm dziwne w sumie, bo mi tak samo wychodzi prywatnie jak na NFZ = może prywatna ma słabe usg albo te z NFZ były ok
MarudexuS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 20:02   #2193
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez kalinkap13 Pokaż wiadomość
a c zy ten stosunek jest AZ tak wysoki aby podejrzewac PCO?
wydaje mi sie ze reszta wynikow jest w normie..
a jesli chodzi o usg, to robilam jakies 2 tyg temu-i prawy jajnik byl "policystyczny" a lewy w porzadku...
Rzeczywiście wyniki niby w normie, ale niektóre w jej górnej części. Mój lekarz twierdził, że u młodej dziewczyny powinny być niskie.
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-03, 21:51   #2194
kalinkap13
Rozeznanie
 
Avatar kalinkap13
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 814
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez --Olka-- Pokaż wiadomość
Rzeczywiście wyniki niby w normie, ale niektóre w jej górnej części. Mój lekarz twierdził, że u młodej dziewczyny powinny być niskie.
no wlasnie..i tego sie obawiam.niby sie ciesze ze sa w normie ale z drugiej strony..niektore z nich sa w "gornej czesci"

no i sa to wyniki robione miesiac po odstawieniu (mam nadzieje ze sa wiarygodne)
__________________
nasz ślub

nasze dwa szczęścia - Filipek i Fabianek
kalinkap13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 07:46   #2195
serduszkowata
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 848
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez KALWI23 Pokaż wiadomość
Dziewczynki mam pytanie do ilu dni po skończeniu brania duphastonu powinna przyjść @ ? Biorę go przez 10 dni od połowy cyklu
Wszystko zależny od organizmu kobiety ale często jest tak że jeżeli bierze się od 15 dc przez 10 dni to 28 dc powinno pojawić się małe plamienie - ale różnie z tym jest.
serduszkowata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 13:57   #2196
kalinkap13
Rozeznanie
 
Avatar kalinkap13
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 814
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

niedawno dzwonilam do mojej gin w sprawie moich wynikow (pisalam o tym wczoraj) i powiedziala mi, ze jezeli wszystkie hormony robione na pco sa w normie-nawet blisko gornej granicy, to niby jest ok i nie mam sie czym martwic.tym bardziej ze w 18dc mialam pecherzyk a przy pco malo kiedy to sie zdarza...podejrzenia pco nie ma..

oby

a pecherzyki na prawym jajniku-to moze byc sprawa zbyt wysokiej prolaktyny i niskiego progesteronu (tak to zrozumialam) ktore teraz powinnam zbadac..
__________________
nasz ślub

nasze dwa szczęścia - Filipek i Fabianek
kalinkap13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 14:11   #2197
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez kalinkap13 Pokaż wiadomość
niedawno dzwonilam do mojej gin w sprawie moich wynikow (pisalam o tym wczoraj) i powiedziala mi, ze jezeli wszystkie hormony robione na pco sa w normie-nawet blisko gornej granicy, to niby jest ok i nie mam sie czym martwic.tym bardziej ze w 18dc mialam pecherzyk a przy pco malo kiedy to sie zdarza...podejrzenia pco nie ma...
Ja mam zdiagnozowane PCOS i potwierdzone przez 3 różnych lekarzy a miesiączkę mam co 32 dni jak w zegarku i tak od 15 lat, w każdym cyklu mam owulację co widać na usg. A zajść w ciążę nie mogę bo testosteron i prolaktyna mi przeszkadzają... Co kobieta to przypadek.

Ale fajnie by było gdybyś była zdrowa, może w twoim przypadku to faktycznie jakaś pierdołka
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 14:29   #2198
kalinkap13
Rozeznanie
 
Avatar kalinkap13
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 814
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja mam zdiagnozowane PCOS i potwierdzone przez 3 różnych lekarzy a miesiączkę mam co 32 dni jak w zegarku i tak od 15 lat, w każdym cyklu mam owulację co widać na usg. A zajść w ciążę nie mogę bo testosteron i prolaktyna mi przeszkadzają... Co kobieta to przypadek.

Ale fajnie by było gdybyś była zdrowa, może w twoim przypadku to faktycznie jakaś pierdołka
to potwierdza sie tez ze co lekarz to opinia grrr, zwariowac mozna. moja gin dzis mi powiedziala ze czesto przy pco nie ma owulacji, aczkolwiek sa wyjatki....

u mnie testosteron jest w porzadku. prolaktyna teraz nie robilam...(robilam kilka lat temu) ale pewnie bede musiala zrobic. w 18dc mialam pecherzyk ale nie wiadomo czy pekl. dzis jest 32 dc. @ nie ma za to pojawil sie rozciagliwy sluz (eee??)

a bierzesz jakies tabletki teraz? jak sie leczysz?
__________________
nasz ślub

nasze dwa szczęścia - Filipek i Fabianek
kalinkap13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 14:38   #2199
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez kalinkap13 Pokaż wiadomość
to potwierdza sie tez ze co lekarz to opinia grrr, zwariowac mozna. moja gin dzis mi powiedziala ze czesto przy pco nie ma owulacji, aczkolwiek sa wyjatki....

u mnie testosteron jest w porzadku. prolaktyna teraz nie robilam...(robilam kilka lat temu) ale pewnie bede musiala zrobic. w 18dc mialam pecherzyk ale nie wiadomo czy pekl. dzis jest 32 dc. @ nie ma za to pojawil sie rozciagliwy sluz (eee??)

a bierzesz jakies tabletki teraz? jak sie leczysz?
Na razie niczego nie biorę. Czekam na badanie na drożność jajowodów (najpewniej zrobię w styczniu z powodów finansowych, liczyłam, że się uda w grudniu, ale niestety nie), po badaniu jeśli okażą się drożne muszę zaszczepić się przeciwko różyczce i odczekać jakieś 3-4 miesiące od szczepienia. Potem będę próbowała przy pomocy stymulacji lekami zajść w ciążę (przez okres ok. 3-4 m-cy), jeśli się nie uda to przy pomocy inseminacji + nadal leki. Jeśli nadal się nie uda to kupię sobie skarbonkę i zacznę zbierać na in-vitro a w tym czasie podejmę "leczenie" hormonalne czyli blokadę owulacji aby moje i tak już w większości zajęte polipami jajniki oszczędzić do czasu kiedy uzbieram kasę na zabieg. Jeśli to wszystko się nie uda, to nie wiem co zrobię... chyba po prostu pozostanie mi pogodzić się z faktem, że nie będę mieć dzieci.

Nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało od strony praktycznej. Już teraz mam problemy z włosami o czym pisałam wcześniej, a w niedalekiej perspektywie grozi mi po prostu łysienie. Do tego dochodzą inne zmiany powodowane testosteronem, o których nie mam ochoty pisać na forum plus podatność na grzybice wszelkiego rodzaju potęgowana tym, że mam problemy z górnymi drogami oddechowymi i co chwilę biorę jakieś antybiotyki...

Ja jestem zdiagnozowana dosyć dawno-niedawno. Kilka lat temu lekarka mówiła mi o PCOS ale nie zaleciła żadnego leczenia. Kolejni ginekolodzy uważali, że wszystko ok bo miesiączkowałam regularnie, a podstawowe badania (tarczyca, podstawowa prolaktyna) wychodziły w porządku i jedyną radą było "proszę się nie denerwować to na pewno pani zajdzie w ciążę" a choroba się w najlepsze rozwijała... Dopiero niedawno trafiłam do faceta, który zalecił mi szczegółową diagnostykę i określił co mi dolega oraz ewentualne dalsze postępowanie. Teraz jego diagnozę nagle "cudownie potwierdzają" inni na podstawie badań, szkoda tylko, że sami nie pokusili się o zalecenie mi ich.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-12-04 o 14:41
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 14:57   #2200
kalinkap13
Rozeznanie
 
Avatar kalinkap13
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 814
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Na razie niczego nie biorę. Czekam na badanie na drożność jajowodów (najpewniej zrobię w styczniu z powodów finansowych, liczyłam, że się uda w grudniu, ale niestety nie), po badaniu jeśli okażą się drożne muszę zaszczepić się przeciwko różyczce i odczekać jakieś 3-4 miesiące od szczepienia. Potem będę próbowała przy pomocy stymulacji lekami zajść w ciążę (przez okres ok. 3-4 m-cy), jeśli się nie uda to przy pomocy inseminacji + nadal leki. Jeśli nadal się nie uda to kupię sobie skarbonkę i zacznę zbierać na in-vitro a w tym czasie podejmę "leczenie" hormonalne czyli blokadę owulacji aby moje i tak już w większości zajęte polipami jajniki oszczędzić do czasu kiedy uzbieram kasę na zabieg. Jeśli to wszystko się nie uda, to nie wiem co zrobię... chyba po prostu pozostanie mi pogodzić się z faktem, że nie będę mieć dzieci.

Nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało od strony praktycznej. Już teraz mam problemy z włosami o czym pisałam wcześniej, a w niedalekiej perspektywie grozi mi po prostu łysienie. Do tego dochodzą inne zmiany powodowane testosteronem, o których nie mam ochoty pisać na forum plus podatność na grzybice wszelkiego rodzaju potęgowana tym, że mam problemy z górnymi drogami oddechowymi i co chwilę biorę jakieś antybiotyki...

Ja jestem zdiagnozowana dosyć dawno-niedawno. Kilka lat temu lekarka mówiła mi o PCOS ale nie zaleciła żadnego leczenia. Kolejni ginekolodzy uważali, że wszystko ok bo miesiączkowałam regularnie, a podstawowe badania (tarczyca, podstawowa prolaktyna) wychodziły w porządku i jedyną radą było "proszę się nie denerwować to na pewno pani zajdzie w ciążę" a choroba się w najlepsze rozwijała... Dopiero niedawno trafiłam do faceta, który zalecił mi szczegółową diagnostykę i określił co mi dolega oraz ewentualne dalsze postępowanie. Teraz jego diagnozę nagle "cudownie potwierdzają" inni na podstawie badań, szkoda tylko, że sami nie pokusili się o zalecenie mi ich.
ojj,to tez przeszlas swoje wspolczuje...i ten testosteron..ale moze wszystko sie w czasie unormuje.3mam kciuki

denerwuja mnie Ci niektorzy lekarze!! ilu lekarzy tyle opinii... ja juz zmienialam tyle razy lekarza ze szok.i kazdy mowi co innego.mialam podejrzenie pco (nie stwierdzone!) i od tego czasu bralam tabletki anty...kolejni lekarze nie pofatygowali sie zbadac mnie od nowa tylko bazowali na opinii pierwszego ginekologa, ktory podejrzewal pco..i kazali brac tabsy ;/ az postanowilam zrobic badania od nowa (zmienilam lekarza, mam nadzieje ze na dobrego) i sa ok.teraz pojde z wynikami do mojej gin i zoabczymy co dalej tez chcialabym miec dzidzie...

a za Ciebie trzymam kciuki ze te badania na droznosc jajowodow wyjda ok i w krotkim czasie zajdziesz w ciaze i bedziesz sie ciszyc malenstwem bedzie dobrze..

a najgorsze jeszcze w tym wszystkim jest to ze te wszystkie badania, wizyty etc sa taaak strasznie drogie!!
__________________
nasz ślub

nasze dwa szczęścia - Filipek i Fabianek
kalinkap13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 15:04   #2201
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Post Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez kalinkap13 Pokaż wiadomość
a najgorsze jeszcze w tym wszystkim jest to ze te wszystkie badania, wizyty etc sa taaak strasznie drogie!!
To prawda, ja za badania zapłaciłam raz 850 zł, drugim razem prawie 500 a potem jeszcze kilka badań gdzieś tak po 50-100 zł... Do tego wizyta prywatnie 120 zł, dochodzi też koszt szczepienia... na same leki przeciwgrzybiczne wydałam ostatnio ok. 200 zł. Nie narzekałam nigdy na finanse, ale teraz to mnie po prostu rujnuje finansowo. Na drożność jajowodów w grudniu już mnie po prostu nie stać bo to koszt wizyty 120 zł + koszt badania (z tego co się orientowałam to ok. 300 zł) a wiadomo święta, prezenty... i jeszcze jak na złość inne nieplanowane wydatki.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-12-04 o 15:06
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 15:14   #2202
kalinkap13
Rozeznanie
 
Avatar kalinkap13
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 814
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
To prawda, ja za badania zapłaciłam raz 850 zł, drugim razem prawie 500 a potem jeszcze kilka badań gdzieś tak po 50-100 zł... Do tego wizyta prywatnie 120 zł, dochodzi też koszt szczepienia... na same leki przeciwgrzybiczne wydałam ostatnio ok. 200 zł. Nie narzekałam nigdy na finanse, ale teraz to mnie po prostu rujnuje finansowo. Na drożność jajowodów w grudniu już mnie po prostu nie stać bo to koszt wizyty 120 zł + koszt badania (z tego co się orientowałam to ok. 300 zł) a wiadomo święta, prezenty... i jeszcze jak na złość inne nieplanowane wydatki.
wlasnie..
ja za same badania podstawowe i hormonow zaplacilam ok 400 zl, moze i wiecej...usg, wizyta (ostatnio nie jedna),cytologia to kolejne tyle..a ze moje zarobki sa bardzo male (studiuje,kasa z korkow i innych drobnych zajec + stypendium) to sa to dla mnie koszta baaardzo wysokie. tym bardziej ze znowu musze isc na wizyte, tradycyjnie prywatna..

na szczescie w tej kwestii-lekarz-mam jeszcze wsparcie rodzicowwiec nie jest az tak zle.ale nie wyobrazam sobie leczyc sie sama przy takich "zarobkach" i tak wysokich kosztach na wizyty i lekarza..a wszystko robie sie prywatnie..
__________________
nasz ślub

nasze dwa szczęścia - Filipek i Fabianek
kalinkap13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 15:42   #2203
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Ja chodziłam na NFZ ale co mi z samego chodzenia, jak tam nie leczą... Dlatego teraz już wolę płacić niż się prosić o każde badanie i słuchać pierdół.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 16:36   #2204
azakowana
Zakorzenienie
 
Avatar azakowana
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez kalinkap13 Pokaż wiadomość
to potwierdza sie tez ze co lekarz to opinia grrr, zwariowac mozna. moja gin dzis mi powiedziala ze czesto przy pco nie ma owulacji, aczkolwiek sa wyjatki....

u mnie testosteron jest w porzadku. prolaktyna teraz nie robilam...(robilam kilka lat temu) ale pewnie bede musiala zrobic. w 18dc mialam pecherzyk ale nie wiadomo czy pekl. dzis jest 32 dc. @ nie ma za to pojawil sie rozciagliwy sluz (eee??)

a bierzesz jakies tabletki teraz? jak sie leczysz?
To dosyć późno masz owulacje skoro w 18 dc jeszcze pęcherzyk nie pękł. A nie wiesz czy w ogóle pękł?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Na razie niczego nie biorę. Czekam na badanie na drożność jajowodów (najpewniej zrobię w styczniu z powodów finansowych, liczyłam, że się uda w grudniu, ale niestety nie), po badaniu jeśli okażą się drożne muszę zaszczepić się przeciwko różyczce i odczekać jakieś 3-4 miesiące od szczepienia. Potem będę próbowała przy pomocy stymulacji lekami zajść w ciążę (przez okres ok. 3-4 m-cy), jeśli się nie uda to przy pomocy inseminacji + nadal leki. Jeśli nadal się nie uda to kupię sobie skarbonkę i zacznę zbierać na in-vitro a w tym czasie podejmę "leczenie" hormonalne czyli blokadę owulacji aby moje i tak już w większości zajęte polipami jajniki oszczędzić do czasu kiedy uzbieram kasę na zabieg. Jeśli to wszystko się nie uda, to nie wiem co zrobię... chyba po prostu pozostanie mi pogodzić się z faktem, że nie będę mieć dzieci.
Klarisa to u mnie z leczeniem będzie odwrotnie. Teraz mam leczenie wywołujące owulację a dopiero w marcu będę miała laparoskopię (najpierw sie muszę zaszczepić przeciwko żółtaczce), a dopiero potem będę myśleć o innych możliwościach.

Z tym, że u mnie w tej chwili to już chyba tylko stres robi straszną robotę bo od 3 cykli mam idealną sytuację - wyniki w normie, jajeczko dojrzewa, pęka, II faza wydłużona a ciąży jak nie było tak nie ma.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
To prawda, ja za badania zapłaciłam raz 850 zł, drugim razem prawie 500 a potem jeszcze kilka badań gdzieś tak po 50-100 zł... Do tego wizyta prywatnie 120 zł, dochodzi też koszt szczepienia... na same leki przeciwgrzybiczne wydałam ostatnio ok. 200 zł. Nie narzekałam nigdy na finanse, ale teraz to mnie po prostu rujnuje finansowo. Na drożność jajowodów w grudniu już mnie po prostu nie stać bo to koszt wizyty 120 zł + koszt badania (z tego co się orientowałam to ok. 300 zł) a wiadomo święta, prezenty... i jeszcze jak na złość inne nieplanowane wydatki.
A tego badania nie możesz zrobić w szpitalu na fundusz? Ja tak będę miała podobno - chociaż do końca nie wiem, bo na razie jeszcze mam jeden cykl oprócz aktualnego na zajście w ciążę.
__________________
nie ma mnie
azakowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 16:42   #2205
AsiaW**
Zakorzenienie
 
Avatar AsiaW**
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 570
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Bardzo proszę o interpretacje wyników badan*( miałam zlecone przez endokrynologa, gdyż wypadają mi włosy, cera fatalna, pojawiło sie nadmierne owłosienie - to wszystko po odsatwieniu tabletek antykoncepcyjnych (ok poł oku temu) ):
TSH: 1,77 uIU/ml
LH: 10,93 mIU/ml
Prolactin : 10,58 ng/ml 3IS
testosteron: 0,64 ng/ml

z góry dziękuję, byłam pare miesiecy temu u ginekologa miałam robione USG i lekarka mówiła, ze wszystko Ok.
PS. upierdliwa jestem - wiem, ale martwie się a do lekarza idę za tydz w poniedziałek na USG tarczycy jeszcze.
__________________


AsiaW** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 18:03   #2206
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Niby jak mamy zinterpretować wyniki? Tu nie ma lekarzy.
Porównaj sobie swój wynik z normami podanymi na karcie badania i będziesz wiedzieć.
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 19:38   #2207
serduszkowata
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 848
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

ja się aż tak dobrze nie znam więc wolę nie namieszać
serduszkowata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 20:41   #2208
azakowana
Zakorzenienie
 
Avatar azakowana
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez AsiaW** Pokaż wiadomość
Bardzo proszę o interpretacje wyników badan*( miałam zlecone przez endokrynologa, gdyż wypadają mi włosy, cera fatalna, pojawiło sie nadmierne owłosienie - to wszystko po odsatwieniu tabletek antykoncepcyjnych (ok poł oku temu) ):
TSH: 1,77 uIU/ml
LH: 10,93 mIU/ml
Prolactin : 10,58 ng/ml 3IS
testosteron: 0,64 ng/ml

z góry dziękuję, byłam pare miesiecy temu u ginekologa miałam robione USG i lekarka mówiła, ze wszystko Ok.
PS. upierdliwa jestem - wiem, ale martwie się a do lekarza idę za tydz w poniedziałek na USG tarczycy jeszcze.
A nie masz podanych norm na wynikach?
Ja mogę Ci tylko napisać według tego co ja mam podane u siebie:
a więc tak:
tsh masz jak najbardziej w porządku, lh - w zależności od tego który to był dzień cyklu - jeżeli faza folikularna lub lutealna to masz za wysokie a jak w fazie owulacyjnej to jest ok. Ale samo LH niewiele mówi, powinnaś mieć jeszcze zrbione FSH. Prolaktyna w normie, testosteron w normie. To według norm podanych na moich badaniach.
__________________
nie ma mnie
azakowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-04, 20:56   #2209
kalinkap13
Rozeznanie
 
Avatar kalinkap13
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 814
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez azakowana Pokaż wiadomość
To dosyć późno masz owulacje skoro w 18 dc jeszcze pęcherzyk nie pękł. A nie wiesz czy w ogóle pękł?
no wlasnie nie wiem czy pekl..bo od tego czasu nie bylam u mojej gin(bylam na szkoleniu w W-wie i nie mialam jak i kiedy).czekam na @ i ewent.zdecyduje sie na monitoring..poki co @ nie ma.robilam test w 30 dc i wyszedl negatywny.nie wiem czy ponownie go zrobic (chcialabym zeby byl pozytywny) albo bedzie trzeba wywolac @ ..
__________________
nasz ślub

nasze dwa szczęścia - Filipek i Fabianek
kalinkap13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-05, 07:07   #2210
serduszkowata
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 848
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

dziewczyny
wpadłam się przywitać i zaraz zmykam robić śniadanie, wyszykować się i jadę na wielkie zakupy a potem do teściów.

MIŁEGO DNIA
serduszkowata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-05, 08:26   #2211
azakowana
Zakorzenienie
 
Avatar azakowana
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Serduszkowata coś Ty tak wcześnie
Ja się szykuję do pracy - mój dyżur dzisiaj, bo normalnie soboty mam wolne. Raz w miesiącu muszę tylko na 4 godziny iść i strasznie tego nie lubię. W ogóle mam dzisiaj dzień zawalony. Po pracy idę na jakąś prezentację Tupperware a potem organizujemy sobie w rodzinie męża mikołaja jest spęd wszystkich w domu jego rodziców. Wczoraj do 1 pakowałam prezenty robiłam do nich zawieszki
__________________
nie ma mnie
azakowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-05, 09:25   #2212
cherrry2009
Zakorzenienie
 
Avatar cherrry2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 164
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

azakowana To i tak masz dobrze, ja mam 2 soboty pracujące, a w dwie pozostałe chodze do szkoły
__________________
RAZEM
cherrry2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-05, 09:59   #2213
AsiaW**
Zakorzenienie
 
Avatar AsiaW**
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 570
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez --Olka-- Pokaż wiadomość
Niby jak mamy zinterpretować wyniki? Tu nie ma lekarzy.
Porównaj sobie swój wynik z normami podanymi na karcie badania i będziesz wiedzieć.
spokojnie...gdybym miała dołączoną norme z prawodwoymi wynikami to nie pytałabym o to, niestety siostra wybierała mi wyniki i Paniw okienku dała tylko sane wyniki, bez norm, pare stron wcześniej widziałam że kilka z Was podawało swoje i prosiło i interpretacje, myślałam, ze ja tez spróbuję ale ok, skoro to dla Ciebie taki problem to po prostu nie pisz...

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Cytat:
Napisane przez azakowana Pokaż wiadomość
A nie masz podanych norm na wynikach?
Ja mogę Ci tylko napisać według tego co ja mam podane u siebie:
a więc tak:
tsh masz jak najbardziej w porządku, lh - w zależności od tego który to był dzień cyklu - jeżeli faza folikularna lub lutealna to masz za wysokie a jak w fazie owulacyjnej to jest ok. Ale samo LH niewiele mówi, powinnaś mieć jeszcze zrbione FSH. Prolaktyna w normie, testosteron w normie. To według norm podanych na moich badaniach.
Bardzo Ci dziekuje, idę na dniach do lekarza wiec już będe wiedziała na 100%, tez pomyślałam o FSH ale lekarz niestety nie zlecił tego badania.
__________________


AsiaW** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-05, 11:24   #2214
azakowana
Zakorzenienie
 
Avatar azakowana
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Asiu Oli chodziło chyba o to, że zinterpretować może tylko lekarz. My możemy Ci podać jedynie nomy. Ale jak to się ma do Twojego zdrowia i czy coś Ci dolega to może określić tylko lekarz.
__________________
nie ma mnie
azakowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-05, 13:29   #2215
AsiaW**
Zakorzenienie
 
Avatar AsiaW**
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 570
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez azakowana Pokaż wiadomość
Asiu Oli chodziło chyba o to, że zinterpretować może tylko lekarz. My możemy Ci podać jedynie nomy. Ale jak to się ma do Twojego zdrowia i czy coś Ci dolega to może określić tylko lekarz.
Dlatego też nie prosiłam o diagnozę tylo o interpretacje tzn. podanie norm bo ja ich nie dostałam, nieważne, idę do lekarza(poważnie podchodzę do swojego zdrowia) ale zanim to nastąpi chciałam już coś wiedzieć ozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia
__________________


AsiaW** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-05, 14:00   #2216
simonee
Zakorzenienie
 
Avatar simonee
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Dzien dobry dziewczynki

Mi dzis w koncu skoczyla temp z 36,oo na 36,30 -16 dzien cyklu mam nadzieje, ze sie juz tak utrzyma ;] hmm dzis sie cziesze a zobaczymy co bedzie jutro...
Azakowana, ale masz pewnie duzo radosci z robienia zawieszek ja niestety w tym roku na swieta zostaje zagranica
Dziewczynki zycze milego weekendu dla tych pracujacych w szczegolnosci
simonee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-05, 15:52   #2217
azakowana
Zakorzenienie
 
Avatar azakowana
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Oj dużo dużo
Ja uwielbiam te moje robótki. A dodatkowo jeden plus - nie myślę wiecie o czym. W ogóle stwierdzam, że jak w tym cyklu zajdę w ciążę to będzie prawdziwy cud. Cały czas jestem zabiegana, nie myślę. Wczoraj zapomniałam wieczorem wziąć tabletki i w ogóle to chyba przez te święta a jeszcze do tego to moje zapalenie oskrzeli. Ehh szkoda gadać
__________________
nie ma mnie
azakowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-07, 09:24   #2218
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez azakowana Pokaż wiadomość
Klarisa to u mnie z leczeniem będzie odwrotnie. Teraz mam leczenie wywołujące owulację a dopiero w marcu będę miała laparoskopię (najpierw sie muszę zaszczepić przeciwko żółtaczce), a dopiero potem będę myśleć o innych możliwościach.
Nic mi nie mówili o szczepieniu, a przecież też powinnam - nigdy się nie szczepiłam na żółtaczkę... Sprawdza się teoria, że nawet prywatnie nie znaczy dobrze? Lekarz kazał od razu przyjść na badanie, nawet nie powiedział jak ono wygląda, ani słowa o szczepieniach, nic...

Cytat:
A tego badania nie możesz zrobić w szpitalu na fundusz? Ja tak będę miała podobno - chociaż do końca nie wiem, bo na razie jeszcze mam jeden cykl oprócz aktualnego na zajście w ciążę.
Zastanawiam się nad tym - ogólnie zastanawiam się nad zmianą lekarza prowadzącego. Jest świetnym fachowcem, ale ciężko do niego dostać się (udaje się mieć jedynie 2-3 wizyty w roku!!!) poza tym facet dobrze leczy, ale jako osoba ma totalny brak empatii a pacjentki traktuje koszmarnie, bez grama szacunku. Większość kobiet wychodzi z płaczem. I tak sobie myślę, że przy takim leczeniu to może potrwać i z 10 lat, skoro on nie ma czasu przyjmować pacjentek, bo ma ich za dużo. Mam wrażenie, że niepotrzebnie tracę cykle i zamiast działać co miesiąc to mi miesiące mijają na czekaniu kiedy pan doktor znajdzie czas i dla mnie...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-12-07 o 09:25
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-07, 09:30   #2219
azakowana
Zakorzenienie
 
Avatar azakowana
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 030
Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

No przy każdym zabiegu gdzie jesteśmy cięci, powinno się być zaszczepionym przeciwko żółtaczce. U mnie to była pierwsza rzecz o jaka zapytała lekarka. Może Twój lekarz założył, że jesteś zaszczepiona.
__________________
nie ma mnie
azakowana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-07, 09:36   #2220
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

Cytat:
Napisane przez azakowana Pokaż wiadomość
No przy każdym zabiegu gdzie jesteśmy cięci, powinno się być zaszczepionym przeciwko żółtaczce. U mnie to była pierwsza rzecz o jaka zapytała lekarka. Może Twój lekarz założył, że jesteś zaszczepiona.
No pewnie założył, że jestem szczepiona, założył, że wiem iż badanie polega na cięciu (a dowiedziałam się niedawno z google i wizażu) itd. Ciekawe, ile jeszcze takich rzeczy "zakłada"? Najbardziej właśnie w tamtym ośrodku wkurza mnie to, że popadli już w taka rutynę, iż zakładają, że pacjent wszystko wie i nawet jak kiedyś o coś zapytałam panią pielęgniarkę to mnie okrzyczała, że jak ja mogę się starać o dziecko i nie wiedzieć, że takie czy siakie badanie tak czy siak się robi...

Dlatego min. rozpatruję zmianę lekarza bo tak źle jak tam jeszcze nigdzie nie byłam traktowana, a u lekarzy byłam wielu. Tułmaczenie, że tak jest bo mają "tysiące pacjentek" jeszcze bardziej mnie zniechęca, bo oznacza, że robią masówkę ile wlezie i potem dochodzi do takiego paradoksu, że lekarz może tylko 2-3 razy na rok rozmawiać z pacjentką a przez resztę roku jest ona bez pozbawiona opieki bo facet nie ma czasu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.