zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[ErMiRkA]

aha... to nie wiem... tak mi się przypomniał po prostu przypadek bratowej :P ale skoro wszystko jest w porzadku to sie nie martw

[Klarissa]

Napisane przez Ska

Klarissa gratulację! cieszę się razem z Tobą!

dziewczyny, chciałabym jeszcze wiedzieć jakie są oprócz zanikania @ inne objawy PCO. takie najczęstsze.

Dzięki

Objawy typowe:

Do powszechnych objawów PCOS należą:

• rzadkie, nieregularne lub nieobecne cykle miesiączkowe (oligomenorrhea, amenorrhea). Cykle, które występują mogą być połączone z masywnymi krwawieniami (należy sprawdzić to u ginekologa, gdyż masywne krwawienia są także wczesnymi oznakami raka endometrium, na którego kobiety z PCOS są bardziej narażone)
• niepłodność, wynikająca głównie z braku owulacji
• hirsutyzm i czasem maskulinizacja spowodowane podwyższonym poziomem androgenów
• centralna otyłość – tkanka tłuszczowa skoncentrowana głównie w dolnej części tułowia
• łysienie androgeniczne (męski wzór łysienia)
• trądzik, przetłuszczająca się skóra, łojotok
• rogowacenie ciemne (ciemne plamki na skórze, od jasnobrązowych po ciemnobrązowe i czarne)
• przedłużony czas trwania zespołu napięcia przedmiesiączkowego, wśród objawów występują: wzdęcia, zmiany nastroju, ból w miednicy, bóle pleców.
• bezdech senny

Ja miałam niepłodność, otyłość centralna (czyli duży brzuch nawet przy szczupłej sylwetce), wypadanie włosów oraz łysienie typu męskiego, liczne plamki na skórze (pieprze i znamiona), wszystkie możliwe niepożądane skutki uboczne miesiączki (silne bóle, krwotoki, bardzo obfite krwawienia, mdłości itd.) a także przerost łechtaczki i intensywne owłosienie.

[simonee]

Napisane przez ErMiRkA

aha... to nie wiem... tak mi się przypomniał po prostu przypadek bratowej :P ale skoro wszystko jest w porzadku to sie nie martw

Ermirka dziekuje za troske

[Ska]

mi się nawet dużo pokrywa z tych objawów.
moja sylwetka jest dość nietypowa, bo mam właśnie duży brzuch, pomimo tego, że jestem raczej szczupła, ale to od dziecka i zupełnie jak moja Mama, więc myślę, że to bardziej genetyczne.
poza tym dość gęste owłosienie, sucha skóra, na pewno bolesne @ i ból pleców taki dość nietypowy. i zapewne jestem niepłodna, choć jeszcze tego nie sprawdzałam i to martwi mnie najbardziej

[Nais]

Ja z wyżej wymienionych objawów mam na pewno nieregularne (i ostatnio coraz rzadsze) miesiączki, tyję w brzuchu (nie mam jeszcze nadwagi ani otyłości), ale zawsze miałam jakiś taki odstający brzuch, a moja mama ma otyłość typu brzusznego; brzydka, przetłuszczająca się cera z trądzikiem grudkowym (nawet podczas brania tabletek nie miałam przepięknej cery, tylko mnóstwo zaskórników, ale wtdy nie miałam chociaż pryszczy) i od niedawna nawet pryszcze na plecach, do tego wzdęcia (tu nie wiem, czy wpływu nie miały pigułki, bo odkąd ich nie biorę, mam skłonności ido wzdęć, natomiast są one dużo rzadsze) i zmiany nastrojów.
Na razie czekam na okres po Orgametrilu, a potem mam nadzieję, że lekarz nie będzie mi robił problemów ze skierowaniem na badania

[ErMiRkA]

a ja tylko niepłodność.... :/
a jednak mam PCO... zewnętrznych oznak zero... wewn. obraz jajnikow i wyniki badan hormonalnych, ktore nie są idealne - ale podobno strasznie złe też nie są....

Teraz mam dylemat jak cholera dziewczyny.... chcę wyjechać znów do Chorwacji tym razem na 3 miesiące... Argumentem ZA są oczywiście pieniądze. A PRZECIW : chyba bez sensu byłoby przedłużanie kuracji anty o kolejne 3 mies., bylabym 3 mies. bez opieki lekarza, dzidzia dla mnie jest najwazniejsza ale tak wyszlibysmy trochę z długu... już sama nie wiem co mam robić... Normalnie targają mną sprzeczne odczucia... raz myślę, że im wcześniej zaczniemy starania o fasolke tym lepiej, następnym razem zaś uważam, ze jak przesuniemy to o 3 mieś. nic się nie stanie... mój TŻ zamiast mnie wspierać , nagadać mi albo coś udzielił jak zwykle odpowiedzi dyplomatycznej : Jak chcesz to jedź... Nie mogę Cię powstrzymywać jak chcesz jechać....

Więc proszę Was , moje Kochane nagadajcie mi do słuchu :P a raczej do oczu... Doradźcie co mam zrobić... Rodzice mówią, że mam zostać bo oni na wnuka czekają od paru lat - jeszcze jak ja nie byłam na dzidzie gotowa... Teściowa zapewne jest za wyjazdem bo jej synuś kochany miałby czas by odetchnąć od okropnej synowej :P heheheh
Pomóżcie...

[azakowana]

Ja osobiście bym nie wyjechała sama bez męża, ale jestem w całkiem innej sytuacji. Jeżeli taki wyjazd pozwoli Ci odbić sie trochę z długów to myślę, że pomysł wart jest poważnego przemyślenia. A trzy miesiące to nie jest wieczność. Teściowie czy rodzice niech nie przesadzają. Jak tyle lat czekają na wnuka i nie mogą się doczekać to niech go sobie zrobią. To Twoje życie i nie możesz go dostosowywać do pragnień rodziców.

Ja wczoraj wieczorem dostałam plamienia i całą noc przepłakałam. Teraz siedzę w pracy z zapuchniętymi oczami, wściekle bolącym brzuchem i męczę się pierwszym dniem@. Normalnie masakra. Już przestaje wierzyć w powodzenie tego ostatniego cyklu na clo. Jeżeli do tej pory w ciążę nie zaszłam to co niby miałoby się zmienić.

[ErMiRkA]

3 miesiące to długo dla mnie... mój TŻ ze mną nie pojedzie bo ma pracę tu - i robi to co lubi... a 2 powiedział, że masować nie będzie bo nie umie a nauczyć się też za bardzo chęci nie ma... Byłam już raz ale na jakies 7 tyg. i było naprawdę ciężko czasem... więc też nie wiem czy te 3 mies zdołam wytrzymac... a co do rodziców to się nimi nie przejmuję...bo teraz już mnie to śmieszy...

Azakowana... zmieni się... oczywiście, że się zmieni... Co to za podejście : Jeśli do tej pory w ciążę nie zaszłam to co niby miałoby się zmienić? hmmm? Czy ja mam Ci do d.py nakopać?
Nie smęć mi tu, że się nie uda bo się uda ! Widzę , że opcję OPTYMISTKI to chyba ja mam Ci dziś z samego rana do głowy wbić Dłużej się kobiety starają o dziecko i wychodzi... Tobie - tfu - Nam też wyjdzie Głowa do góry Wiara dodaje skrzydeł

[azakowana]

Napisane przez ErMiRkA

3 miesiące to długo dla mnie... mój TŻ ze mną nie pojedzie bo ma pracę tu - i robi to co lubi... a 2 powiedział, że masować nie będzie bo nie umie a nauczyć się też za bardzo chęci nie ma... Byłam już raz ale na jakies 7 tyg. i było naprawdę ciężko czasem... więc też nie wiem czy te 3 mies zdołam wytrzymac... a co do rodziców to się nimi nie przejmuję...bo teraz już mnie to śmieszy...

Azakowana... zmieni się... oczywiście, że się zmieni... Co to za podejście : Jeśli do tej pory w ciążę nie zaszłam to co niby miałoby się zmienić? hmmm? Czy ja mam Ci do d.py nakopać?
Nie smęć mi tu, że się nie uda bo się uda ! Widzę , że opcję OPTYMISTKI to chyba ja mam Ci dziś z samego rana do głowy wbić Dłużej się kobiety starają o dziecko i wychodzi... Tobie - tfu - Nam też wyjdzie Głowa do góry Wiara dodaje skrzydeł

Ermirka to nie chodzi o to, że w ogóle. Tylko, że w tym cyklu
Optymistka ze mnie nie uleciała - tylko się schowała w moich fałdkach tłuszczu (tak w ogóle to schudłam od poprzedniego poniedziałku 2,5 kg),
A o ten cykl chodzi dlatego, że to jest ostatni cykl z clo, pregnylem i luteiną. I jeżeli przez te ostatnie 6 nie zaszłam w ciąże, to niby dlaczego w tym miałabym zajść. Już chyba jestem bardzo nastawiona na tą laparoskopię.

[ErMiRkA]

no to jak schudłaś to gratuluję :P Mi brakuje siły walki do ćwiczeń i diety heheheh ale też muszę się wziąć za siebie po zimie i świętach

Nie wiem co Ci mam powiedzieć co do tego Twojego nastawienia na laparoskopię. Może po niej się uda ? Musi bo też się nie mogę doczekać kiedy kolejna PCOwiczka powie, ze w końcu ma II Kreseczki

[simonee]

Dziewczynki prosze mi sie tu ogarnac szybciutko!

Azakowana, nie placz, trudno, kolejny cykl w plecy, ale naszczescie masz jeszcze mozliwosci i to sie liczy aaaa i dobra wiadomosc -2,5kg

Ermirka mowisz, ze masz mozliwosc wyjechac i troche zjechac z dlugow...
Nie wiem jak ty postapisz, ale 3m-ce to nie jest dlugo, czas szy bede miecbko leci a kasa zawsze sie przydaje, zwlaszcza jak sie chce miec dzidzi.

A ja... nadal czekam na owu, nawet nie jestem w stanie stwierdzic czy mialam czy moze bede miec :/ hmmm

[sarita]

Azakowana wiem że w pierwszy dzień@ to nic Cię nie pocieszy ale głowa do góry!!!
Emirka no nie wiem...ty wiesz jak jaka jest Wasza sytuacja materialna jak bym musiała to bym pojechała,a jeśli jest inne wyjście z sytuacji to nie.
Dzis dowiedziałam sie że koleżanka jest w ciąży,a jak?stosunek przerywany...tak poprostujak to określiła: NO COŚ MUSIAŁO SIĘ PRZEDOSTAĆ.

[simonee]

Napisane przez sarita

Azakowana wiem że w pierwszy dzień@ to nic Cię nie pocieszy ale głowa do góry!!!
Emirka no nie wiem...ty wiesz jak jaka jest Wasza sytuacja materialna jak bym musiała to bym pojechała,a jeśli jest inne wyjście z sytuacji to nie.
Dzis dowiedziałam sie że koleżanka jest w ciąży,a jak?stosunek przerywany...tak poprostujak to określiła: NO COŚ MUSIAŁO SIĘ PRZEDOSTAĆ.

Kurcze!! nam tez by moglo cos sie przedostac

[ErMiRkA]

heheheh no właśnie ! a może nam się za dużo przedostaje hehehe

[sarita]

A wiecie co jest najlepsze?test zrobiła dopiero jak na drugi mc @ niedostała a ja jej mówiłam że jej coś piersi urosły to kazała mi się puknąć w glowę i zirytowana pytała :no niby jak?i Sprita przestała nawet pić bo była przekonana że po tym ją muli

[ErMiRkA]

no tak to jest ,że te kobiety które nie chcą mają a te, które chcą mieć nie mogą... paradoks...

[simonee]

...a my tez bedziemy miec i koniec kropka!

[ErMiRkA]

tak , będziemy ! Tylko chodziło mi raczej o to, że kobiety które chcą mieć dzidzie muszą się zazwyczaj ,,napracować"

[Martinixxx]

No własnie a te, które nie chcą atakują plemniki z piżamy bądź wodniczki szuwarki z wanny Coż za ironia losu

[cherrry2009]

Trzeba udawać że się nie chce to może coś pomoże
Ja też pierwszy dzień @ i zgłaszam się do szpitala Boje się wyników

[azakowana]

Cherry tylko weź tu przekonaj samą siebie, ze nie chcesz dziecka

[KALWI23]

Cześć babeczki

Dawno mnie nie było, ale co tu pisać dołek za dołkiem znowu dostałam @ w poniedziałek ide do lekarza na monitoring, ale pewnie i tak dupa, bo jestem przekonana, że nie mam owulacji
Czemu już nie może mi się udać

[azakowana]

No jeśli monitoring masz dopiero w poniedziałek to pewnie jesteś dopiero przed owulacją. Więc nie martw się na zapas. Będzie dobrze

[IlonaN2]

Napisane przez KALWI23

Cześć babeczki

Dawno mnie nie było, ale co tu pisać dołek za dołkiem znowu dostałam @ w poniedziałek ide do lekarza na monitoring, ale pewnie i tak dupa, bo jestem przekonana, że nie mam owulacji
Czemu już nie może mi się udać

Ale nie smuć się Słońce. Ja też się tak dołowałam i na dobre to mi ie wychodzi. U mnie tez długo nie było OWU a teraz w tym cyklu Była i na Monitorze widać było już ciałko żółte i piękne endo. i pani Dr kazała mi zrobić bete 5,02bo stwierdził że są bardzo duże szanse.
Na każdą z nas jest sposób trzeba tylko dobrze dobrać leki.
Pisze tak teraz i sama siebie nie poznaje bo ja tez się dołuje jak @ przychodzi

[serduszkowata]

o matuchno ale napisałyście - kiedy ja to przeczytam....
u mnie pęcherzyki rosną

[azakowana]

Serduszkowata a Ty bierzesz coś na pobudzenie jajeczek do wzrostu?

[KALWI23]

Dzięki dziewczyny jesteście kochane
Mam nadzieję, że moja lekarka coś na to poradzi. Na razie biorę duphaston, a co jeżeli moje jajeczka nie będą rosły, to jakie leki się wtedy podaje??
Mam prośbę zerknijcie proszę jeszcze na moje wyniki badań były robione zanim zaczęłam brać duphaston, lekarka mówi, że nie jest źle, ale ja już sama nie wiem :
Badanie z 3dc
Testosteron 0,57 ng/ml norma 0,06-0,82
DHEA-SO4 238,1ug/dl norma 98.8-340
FSH 4,6mlU/mlnorma f.folikularna 3.5-12.5 , f.owulacyjna 4.7-21.5, f.lutealna 1.7 -7.7
LH 9,8mlU/mlnorma f.folik. 2.4-12.6, f.owulac. 14,0-95.6, f.luteal. 1,0-11.4
Prolaktyna 21,79ng/ml norma 4.79-23.30
Wiem tylko, że stosunek lh i fsh jest za duży

[azakowana]

Clostilbegyt.

[Klarissa]

Dziewczyny ja mam do oddania całe nienaruszone opakowanie clostylbegytu bo mnie niepotrzebny. Chce ktoś? Ma datę ważności do 2012 roku więc jest z nim wszystko w porządku.

[azakowana]

Ja już swój na ten cykl mam. A że to już ostatni z Clo to mi nie będzie potrzebny.