Kosmetyki PRLu

[BabciaWeatherwax]

Ciekawe porównanie współczesnych średnich zarobków i cen do tych ze "złotej" epoki Gierka
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,3814166.html

[elisek]

Fajny artykuł. A z "dokoptowywaniem" współlokatorów do mieszkań to był prawdziwy dramat.
A jaki był wówczas cyrk z meldunkami, istny tor przeszkód. Był polski film o tym, bodajże "M-4", ale może pokreciłam tytuł? Pewności nie mam, ale śmieszny niemożliwie.

[spray]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Ciekawe porównanie współczesnych średnich zarobków i cen do tych ze "złotej" epoki Gierka
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,3814166.html

ha! Babcia mnie ubiegła! Własnie leciałam z tą nowinką, a tu ZONK

Zadziwiające. Ludzie generalnie wspominają tamte czasy jako erę luksusu i dobrych zarobków, a okazuje się, że ówczesne ceny to jakiś kosmos

[Fresa]

UP!UP!UP!



Dziewczyny ,a pamiętacie te banknoty ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Banknot...acj%C4%85_1995

[Impersona]

Fresa- ale Cię dziś nostalgia dopadła

Ja mam pełno tych banknotów. Robią za zakładki w książkach

[Fresa]

Napisane przez Impersona

Fresa- ale Cię dziś nostalgia dopadła

Ja mam pełno tych banknotów. Robią za zakładki w książkach

Impersono .
A temu wykopaliskowi winien ten wątek :

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=202905

Aż mnie natchnął do poszperania w necie banknotów z lat młodości .

[Rena]

Napisane przez Fresa

UP!UP!UP!



Dziewczyny ,a pamiętacie te banknoty ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Banknot...acj%C4%85_1995

no tych na dole stronki nie pamietam, jako dziecie nie dostawalam az tyle pieniedzy do raczki

[Bridget]

pamiętamy, pewnie.
nie wszystkie, ale większość tak.

nawet jakieś małe nominały mam w domu

[Impersona]

Ja pamiętam, bo mama po każdym dniu pracy musiała robić rozliczenia (pracowała w toto-lotku) i jako jakoś 4-ro latka jej pomagałam. Kazała mi układać pana z wąsami na panu z wąsami, pana w czapce na panu w czapce itd To były piękne czasy

[calkiem-spoko]

Ja także pamiętam te banknoty.
Ale co za jaki można było kupić - to już nie.

[paolla]

różowych setek mam gdzieś cały zwitek

(szkoda, że to nie zwitek banknotów dwumilionowych)

[Pomadka]

Napisane przez Fresa

Impersono .
A temu wykopaliskowi winien ten wątek :

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=202905

Aż mnie natchnął do poszperania w necie banknotów z lat młodości .

Ja wszystkie te pieniążki pamiętam.

[paolla]

a pamiętacie wierszyk towarzyszący denominacji?

zakryj palcem zera cztery, wyjdzie pieniądz nowej ery

[Fresa]

Napisane przez paolla

a pamiętacie wierszyk towarzyszący denominacji?

zakryj palcem zera cztery, wyjdzie pieniądz nowej ery

Aaaa rzeczywiście .
Nie pamiętałam niestety,ale teraz pamięć mi odświeżyłaś .

[paolla]

pamiętałam tylko pierwszą część, ale od czego mamy google

[stargazer]

To teraz garść moich wspomnień i postaram się tak bardzo nie powielac tego, co już było Załapałam się na sam schyłek PRL-u - w momencie transformacji ustrojowej miałam 10 lat. A propos głównego tematu wątku - jako dziecko uwielbiałam przyglądać się, jak moja mama się maluje, stąd dokładnie pamietam, czego używała:
- tusze Arcancil (wspomniane w kamieniu, które trzeba było moczyć wodą), Celii z takiej malutkiej śmiesznej tubki, które wyciskała na szczoteczkę, Astor, wówczas jeszcze Margaret, ale to już był luksus; kształt szczoteczki i opakowania podobny do tego, co znamy dzisiaj, a nazywało się to tusz w spirali
- cienie Miraculum, cała paleta, w kolorach typu wściekły błękit czy biskupi róż
- perfumy - Kobako, Evasion, Antilope i Blase (te dwa ostatnie zapachy to się nawet w Jeżycjadzie M. Musierowicz pojawiają).

Przeglądając wątek zastanawiałam się, skąd znam tę tajemniczą buteleczkę z etykietką "Megi" na jednym ze zdjęć - i właśnie sobie przypomniałam. Było to coś w rodzaju wody toaletowej lub mgiełki do ciała, zapach bardzo kwiatowy, koleżanka na koloniach w roku 1990 ją miała i wszystkie dziewczyny z pokoju się psikały

Z innych kwestii - przypominam sobie ogólny szał na wszystko, co fluorescencyjne. Fluorescencyjne sznurówki, gumki do włosów, kolczyki, markery, nawet pumeks był fluorescencyjny firmy Purocolor czy jakoś tak (reklama z kobitką siedzącą w wannie - zawsze się zastanawiałam, czy jej nie zimno )

A z filmów i programów telewizyjnych znam niemal wszystko, o czym pisałyście, ale chciałabym dodać jeszcze coś, co zapamiętałam. Byla taka seria kreskówek produkcji hiszpańskiej, które były ekranizacjami różnych książek - "Trzej muszkieterowie", "W 80 dni dookoła świata" i jeszcze coś było takiego o dwóch misiach, Indianinie i dziewczynce, ale nie kojarzę tytułu - pamiętacie może? Wiem, że to wszystko robiła chyba ta sama ekipa, bo wbiło mi się w pamięć nazwisko Soledad Lopez i chyba ktoś tam De Angelis w czołówce

[spray]

Napisane przez stargazn pierwszy, o misiach nie kojarze er

- perfumy - Kobako, Evasion, Antilope i Blase (te dwa ostatnie zapachy to się nawet w Jeżycjadzie M. Musierowicz pojawiają).

Jezus Maria, Kobako nadal używa moja teściowa.Zapach po prostu wbija w ziemię

Napisane przez stargazer

Byla taka seria kreskówek produkcji hiszpańskiej, które były ekranizacjami różnych książek - "Trzej muszkieterowie", "W 80 dni dookoła świata" i jeszcze coś było takiego o dwóch misiach, Indianinie i dziewczynce, ale nie kojarzę tytułu - pamiętacie może? Wiem, że to wszystko robiła chyba ta sama ekipa, bo wbiło mi się w pamięć nazwisko Soledad Lopez i chyba ktoś tam De Angelis w czołówce

Pamiętam, ale ten pierwszy, o misiach nie kojarzę

[Bridget]

Te misie to "Mali mieszkańcy wielkich gór" czyli Dżeki i Nuka



o spray, zazieleniłaś się gratulejszyn!

[spray]

Napisane przez Bridget

Te misie to "Mali mieszkańcy wielkich gór" czyli Dżeki i Nuka



o spray, zazieleniłaś się gratulejszyn!

ehem

Dzięki

[Impersona]

Napisane przez spray

Jezus Maria, Kobako nadal używa moja teściowa.Zapach po prostu wbija w ziemię

Kocham Kobako

[Pomadka]

Napisane przez stargazer

To teraz garść moich wspomnień i postaram się tak bardzo nie powielac tego, co już było Załapałam się na sam schyłek PRL-u - w momencie transformacji ustrojowej miałam 10 lat. A propos głównego tematu wątku - jako dziecko uwielbiałam przyglądać się, jak moja mama się maluje, stąd dokładnie pamietam, czego używała:
- tusze Arcancil (wspomniane w kamieniu, które trzeba było moczyć wodą), Celii z takiej malutkiej śmiesznej tubki, które wyciskała na szczoteczkę, Astor, wówczas jeszcze Margaret, ale to już był luksus; kształt szczoteczki i opakowania podobny do tego, co znamy dzisiaj, a nazywało się to tusz w spirali
- cienie Miraculum, cała paleta, w kolorach typu wściekły błękit czy biskupi róż
- perfumy - Kobako, Evasion, Antilope i Blase (te dwa ostatnie zapachy to się nawet w Jeżycjadzie M. Musierowicz pojawiają).

Przeglądając wątek zastanawiałam się, skąd znam tę tajemniczą buteleczkę z etykietką "Megi" na jednym ze zdjęć - i właśnie sobie przypomniałam. Było to coś w rodzaju wody toaletowej lub mgiełki do ciała, zapach bardzo kwiatowy, koleżanka na koloniach w roku 1990 ją miała i wszystkie dziewczyny z pokoju się psikały

Z innych kwestii - przypominam sobie ogólny szał na wszystko, co fluorescencyjne. Fluorescencyjne sznurówki, gumki do włosów, kolczyki, markery, nawet pumeks był fluorescencyjny firmy Purocolor czy jakoś tak (reklama z kobitką siedzącą w wannie - zawsze się zastanawiałam, czy jej nie zimno )

A z filmów i programów telewizyjnych znam niemal wszystko, o czym pisałyście, ale chciałabym dodać jeszcze coś, co zapamiętałam. Byla taka seria kreskówek produkcji hiszpańskiej, które były ekranizacjami różnych książek - "Trzej muszkieterowie", "W 80 dni dookoła świata" i jeszcze coś było takiego o dwóch misiach, Indianinie i dziewczynce, ale nie kojarzę tytułu - pamiętacie może? Wiem, że to wszystko robiła chyba ta sama ekipa, bo wbiło mi się w pamięć nazwisko Soledad Lopez i chyba ktoś tam De Angelis w czołówce

Aj przypominam sobie fluorescencyjne sznurówki i szał na nie. Oczywiście ciężko je było kupić, więc ja i moje pomysłowe koleżanki kupiłysmy białe sznurówki, barwniki-mega róż i farbowałyśmy w swoich domach sznurowadła, co by później być modnym.

Ja miałam zajawkę na gumki-frotki; odlot. Tego nie szło nigdzie dostać.

Bajkę o niedźwiadkach pamiętam i pamiętam okropne przejęcie [no płakać mi się chciało] jak się palił las i te biedne niedźwiadki musiały uciekać co by nie spłonąć żywcem.

Napisane przez spray

Jezus Maria, Kobako nadal używa moja teściowa.Zapach po prostu wbija w ziemię

No nie krytykować mi tu Kobako, bo ja matce je wypsikałam mając 15-16 lat Jak już trochę podrosłam to sobie sprawiłam kolejne flakony.

Napisane przez Impersona

Kocham Kobako

Jo tyż.

[patusia22]

Napisane przez Impersona

Kocham Kobako

przypomniało mi się jeszcze Evasion

[Aggie125]

Napisane przez Bridget

Te misie to "Mali mieszkańcy wielkich gór" czyli Dżeki i Nuka

O Jezu, pamiętam Dżekiego i Nukę! Uwielbiałam je! Pamiętam, że tam był chłopiec, dziewczynka i opiekunka dziewczynki, która miała na imię Helen i wszystkiego się bała, więc przezwałam ją "cykorówą".

[Fresa]

Jeśli ktoś chciałby sobie przypomnieć,jacy wykonawcy byli na topie w latach 80-tych :
http://www.80s.pl/mojastrona2.html

Alfabetycznie tutaj :
http://www.80s.pl/stars.html

[kilianna]

wspaniały wątek cieszę się, że na niego trafiłam i jestem w trakcie czytania od początku. Nasunęło się parę wspomnień A przy okazji pokażę niektóre rzeczy mamie, na pewno powspomina chętnie

[ooliwka]

up dla wątku
super

[pitahaya]

oooo Być może jakbym dobrze poszukala to by sie znalazlo vibovit niestety nie smakuje juz tak jak kiedys ;p

[ooliwka]

Napisane przez pitahaya

oooo Być może jakbym dobrze poszukala to by sie znalazlo vibovit niestety nie smakuje juz tak jak kiedys ;p

chyba nie jedno dziecko miało witaminoze hahaah

[Antissa]

Czy któraś z Wizażanek pamięta może, jak się nazywał taki szampon dla dzieci w butelce w kształcie kaczuszki (albo kurczaka) z zakrętką-skorupką? Albo jak nazywała się firma, która go produkowała?

Szukam, szukam i nigdzie nie mogę znaleźć :-(

[doloresd]

Napisane przez Antissa

Czy któraś z Wizażanek pamięta może, jak się nazywał taki szampon dla dzieci w butelce w kształcie kaczuszki (albo kurczaka) z zakrętką-skorupką? Albo jak nazywała się firma, która go produkowała?

Szukam, szukam i nigdzie nie mogę znaleźć :-(

Bambi ? (tak bym obstawiała )