Kosmetyki PRLu

[agness86]

Oooo gumy DonaldByły pyszne mmm Zbierałam te "historyjki" co w środku były To były czasy

[calkiem-spoko]

Ja robiłam tak samo jak Bridget
Pamiętam jeszcze coś takiego jak chyba "Visolvit" - taki pomarańczowy proszek. Był kwaśny, to dosypywałam cukru do niego i jazda. Prosto z torebki.

Mydełko "Kajtek" też pamiętam.

[spray]

Napisane przez Bridget

ooj takiego vibovita to bym chętnie spróbowała znowu, zawsze wyjadałam z torebki i rozpuszczałam na jęzorze

ja wolałam Visolvit
a tu klasyk- proszek ixi!

[Justyna33333]

A po Vibovicie jeszcze był Visolvit. Był dla starszych dzieci. Jak juz się wcinało Visolvit to było się niemal dorosłym

[Belcia]

od visolvitu to sie mialo caly jezor pomaranczowy
i paluchy przy okazji od wygrzebywania...ja zawsze na palec i dawaj- ssalam

[Justyna33333]

I jeszcze były takie dezodoranty żółte- Arabeska chyba?? Czy Arabela...

[kaledonia]

"Być może...","Wars","Pani Walewska" nada produkują i jest w sprzedaży Moi rodzice tego używali,a tata nadal używa
"Kajtek" też w sprzedaży tylko ładniejsze opakowanie.
Poza tym żadnych mydeł nie używalismy innych tylko dziecięce.Te dorosłe to były nie do użycia według moich rodziców
Past do zębów polskich w życiu w moim domu na oczy nie widziałam Tylko Elmex z bazarku za ciężkie pieniądze Gdybyta pani z reklamy tej pasty jej naprawdę używała to pewnie by się tak nie uśmiechała

[Kattarina]

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1164743962 A taki "naszyjnik" z papieru toaletowego, cenniejszy byl, niz perel sznur Pamietam , jak wszyscy na ulicy zagadywali przystrojonego takim "skarbem" osobnika, dopytujac sie:"A gdzie papier rzucili i po ile rolek sprzedaja"

[ewelina_k]

polecam też tę stronkę też można powspominać
http://muzeumhumoru.onet.pl/1201195,2338,art.html

[amika79]

Jeśli chodzi o pasty do zębów to pamiętam taką dla dzieci o smaku pomarańczowym. Nazywała się "Biały ząbek" i miała narysowanego na tubie słonia (chyba). Pasty dla dorosłych były okropne. Bardzo mocne (takimi je pamiętam).

[calkiem-spoko]

Mój kolega z liceum pewnego dnia przyszedł do szkoły w bardzo podobnej czapie, wykopanej gdzieś na strychu.
Jestem bardzo odważna - wraz z koleżanką szłyśmy z nim tak przez miasto

A drugie zdjęcie zatytuowane jest "Gustowny zestaw".
Aż zaczęłam zazdrościć tym, co za PRLu się stroić mogli...

[Malena]

Podbijam! Ekstra wątek

Ja pamiętam "Być może.." oczywiście , mydło "Kajtek"

Nad większą ilością przykładów pomyślę

[calkiem-spoko]

A oto rarytas.
"ZASTĘPCZY"!!??

[calkiem-spoko]

Napisane przez spray

Ja pamiętam ( jak przez mgłę) pastę do zębów nivea

Spray, znalazłam coś specjalnie dla Ciebie, żeby Twoje piękne wspomnienia powróciły

Pasta do zębów NIVEA, produkcji POLLENY w Poznaniu. Charakteryzowała się tym, że zasychała w tubie, która pękała przy próbie wyciśnięcia zaschniętej pasty.

Napis na tubie głosił: „Pasta do zębów NIVEA jest nieodzownym środkiem do codziennej pielęgnacji jamy ustnej. Usuwa osady nazębne oraz pozostawia długotrwały efekt odświeżający. Przebadana stomatologicznie.”

[Bridget]

Napisane przez calkiem-spoko

Ja robiłam tak samo jak Bridget
Pamiętam jeszcze coś takiego jak chyba "Visolvit" - taki pomarańczowy proszek. Był kwaśny, to dosypywałam cukru do niego i jazda. Prosto z torebki.

Mydełko "Kajtek" też pamiętam.

visolvit też pamiętam ))

[calkiem-spoko]

Kolejne niesamowite i wyrafinowane pod względem estetycznym kosmetyki Polski Ludowej

Zwróćcie uwagę na to:

Opakowanie płynu przeciwko potowi - Non odoro.

Napis na opakowaniu informował: „Non odoro hamuje wydzielanie potu, zapobiega skutecznie powstawaniu przykrego zapachu. Nanosić na miejsca silnie pocące się.” Producent Zakłady Pollena Lechia w Poznaniu.

[...:::oblabobla:::...]

Hehe pamiętam gumy DONALD z komiksem (nie są z nowu takie stare) A perfumy "BYĆ MOŻE" nadal są w sprzedaży Nieco zmienione opakowanie

[rambo]

Moja mama wspominała mi o papierze "Pupuś" - nazwa sugestywna

A Być może.. można jeszcze spotkać.
W takich małych drogeryjkach.
Zapewne w tych samych gdzie kupujemy Dermacol

[wskazówka]

hmm a brutal to w sprzedaży jeszcze jest

Stare czasy kojarzą mi się jeszcze z gumą TURBO i TAXI i samochodziki z gum turbo, do niedawna miałam jeszcze sporą kupkę ich spaliłam

a visolvit też lubiłam. można go teraz kupić?

[Pomadka]

Wiele z tych produktów pamietam, aż mamę zawołałam

A w tym mydle baba na plastyce w podstawówce kazała mi rzeźbić koszyczek
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...9&d=1164740106 Kruszyło się okropnie i śmierdziało.

Tę torbę Adidasa mam do tej pory w domu. Ojciec ją przywiózł z RFN'u.
Wszyscy mi jej zazdrościli.

A pepegi tzw. ćwiczki kupiłam sobie poraz pierwszy na obozie w Czechosłowacji.

[calkiem-spoko]

Pomadka rozumiem, lans z torbą Adidasa musiał być nieprzeciętny.

I te pepegi...zapewne wygodniejsze niż szpilki.

[Pomadka]

Napisane przez calkiem-spoko

Pomadka rozumiem, lans z torbą Adidasa musiał być nieprzeciętny.

I te pepegi...zapewne wygodniejsze niż szpilki.

Nie wiem czy lans...
Miałam i chodziłam-wiele miałam rzeczy, których moi równieśnicy na oczy nie widzieli. Takie czasy były.

http://www.polskaprl.rejtravel.pl/
tutaj można wiele tych obrazków zobaczyć.

[calkiem-spoko]

Napisane przez Pomadka

]

http://www.polskaprl.rejtravel.pl/
tutaj można wiele tych obrazków zobaczyć.

Właśnie z tej strony zaczerpnęłam większośc zdjęć

[Ptysio5]

Ja się w lato zastanawiałam, czy moda z PRL nie wraca, bo widziałam sporo dziewczyn w tych "czeszkach" i takich granatowych spodenkach ortalionowych co na wf-ie się nosiło
a warsa namiętnie kupowałam dziadkowi (już po wielkim upadku systemu ) na każde święto, bo myślałam, że lubi... aż kiedyś odkryłam cały rząd moich "prezentów" stojący na półce w stanie nienaruszonym..
ehhh, niewdzięczność!

[Luba]

Ech, łza się w oku kręci....
No, kochane panienki ja to własciwie prawie wszystko pamiętam.

A pamieta ktos taki dezodorant bodajże "Basia" się nazywał? Ten smród to do dzisiaj pamietam.
A jak sie chodziło do Pewexu, pooglądac różne kosmetyki...
Mój pierwszy tusz do rzęś to własnie był taki ze szczoteczką....

Brrrrrrr

[Flofferek]

hehe to byly czasy... no ale milo powspominac i poogladac to co kiedys sie uzywalo, fajnie ze sa takie pamiatki

[Anul3k]

Ja pamiętam jedynie gumy Donald, Turbo itp.
Z młodszego pokolenia jestem, nie podskoczę Ale czasami zazdroszczę Wam tego wszystkiego Ot, pokolenie koputerowe ze mnie

EDIT: W EMPiKu są kalendarze z plakatami PRLowskimi

[zlosnica 999]

Ja pamietam jak moj tato uzywal tych smierdzacych wod kwiatowych a vibovit pyszny tez wyzeralam z torebki no i moje ukchane gumy Donald...to byly dopiero beztroskie czasy...

[Seona]

Też pamiętam część tych "kosmetyków", które wówczas były Kosmetykami Wszechczasów
- Brakuje tylko "perfum" Basia To taka zielona woda toaletowa o zapachu zielonego jabłuszka, jejq jak ja ją kochałam Babcia pozwalała mi się nia czasami psikać, ale tak malutko, żeby dla niej starczyło
- Pamiętam mydło Kajtek, które dla mnie kompletnie nie pachniało chociaż tak straszliwie się w nie wwąchiwałam a żadnego rumianku nie czułam
- Pamiętam też takie szamponiki- poduszeczki zielone, jednorazowe Uwielbiałam nimi myć włosy
- pamięta ktoś takie szyszki- sól do kąpieli???? W takich szklanych opakowaniach wkształcie szyszki Śmierdziały dla mnie strasznie, do teraz został mi uraz i nie używam żadnych soli czy płynów do kąpieli

[calkiem-spoko]

Część z tych PRLowskich kosmetyków kojarzy mi się z starszymi książkami z "Jeżycjady"