Costume National i jego Scenty ;)

[Plastusia]

Eau Fraiche ma stężenie do 3% esencji. Eau de Cologne do 5%.

Mam próbkę scenta. Czuję w nim zieloną herbatę jaśminową i gniecione liście. Zapach jest świeży, ale interesujący. Może trochę przypomina Aroma Tonic Lancome.

[agnieszka1970]

Ja wąchałam tylko raz wersję Sheer i wydała mi się całkiem inna niz klasyk...Raczej świeżak....kompletnie nie w klimacie Scenta, ale pamiętam że mi się podobał...

[olcia7]

Dziewczyny, sprawiacie, że coraz bardziej się waham..... Świeżak mnie nie odstrasza, tym bardziej ciekawy (ostatnio stwierdziłam, że Ogródek Nilowy jest wybitnie i 100% w moim guście), ale to stężenie esencji...co z trwałością???

[RainDog]

Scent sheer jest bardziej owocowy,delikatniejszy niż klasyk, w którym dominują nuty drzewno-herbaciano-kadzidlane.

[Plastusia]

sCENT SHEER (Eau Fraiche) by Costume National and Ennio Capasa - the third entry in this legendary line, SCENT SHEER shares the components of its two siblings but, as you've probably guessed, the emphasis here is on the jasmine tea. You'll find the mother-of-pearl hibiscus and amber in the mix but they've been given the back seat and are joined by apricot nectar in the open and in the heart, resulting in a remarkably light and fluid and airy scent - just in time for summer.

Subtle and delicate, Costume National Sheer Scent features the same structure as Scent Intense and Scent. This third chapter in the trilogy showcases a liberated, fluid and airy fragrance dominated by the light notes of jasmine tea.

To tyle co do składu. Na mnie jest bardzo trwały, zwłaszcza jak na eau fraiche - 4 do 6 godzin. Nawet mydło nie daje mu rady.

[rawita]

Zużyłam próbkę Sheer na wiosnę i wydawał mi się jak najbardziej w klimacie klasyka. Delikatniejszy, bardziej przejrzysty. Taka wersja Scenta na upały. Zastanawiam się ciągle nad kupnem. Miałabym wtedy całą śliczną trójeczkę

[evee]

scent sheer to zupelnie inna bajka, dla mnie nie ma prawie nic wspolnego z klasykiem.
sheer jest owocowo-kwiatowy(hibiskus i roza ) , z jakas mleczna nutka.Trwalosc faktycznie skandaliczna, jakies 2-3 godziny.

[joasiak1]

Napisane przez evee

scent sheer to zupelnie inna bajka, dla mnie nie ma prawie nic wspolnego z klasykiem.
sheer jest owocowo-kwiatowy(hibiskus i roza ) , z jakas mleczna nutka.Trwalosc faktycznie skandaliczna, jakies 2-3 godziny.

Ja właśnie tak kojarzę Scent Gloss
Fuj!

[elve]

evee, chyba piszesz o Gloss? bo Sheer to delikatniejsza wersja klasyka.
olciu, test w trakcie

[evee]

przepraszam, dzisiaj jest weekend , wybaczcie
intense, klasyk, gloss , a sheer przyznam sie ,ze nigdy nie wachalam(mam do nadrobienia)

[olcia7]

Dzięki dziewczyny za opinie, a szczególnie Elve za bardzo wnikliwy test! Jesteście niezastąpione. Biorę, a co! Podzielę się wrażeniami jak już dojdzie. Chociaż raczej czuję, że mi się spodoba. Jeżeli nie to będzie go używał mąż, w końcu to unisex Nie no żartuję, nie oddam!

[olcia7]

Dotarł i ...tak! To jest to! Nic dodać nic ująć. Delikatny Scent, nie jest to inny zapach, a tylko bardziej delikatny. Niezmiernie mi się podoba. Może to nawet lepiej, ze jest taki delikatny. Jest piękny. Nawet nie jest pozbawiony tego dymka, czy wędzonki, jak kto woli. Trudno mi to sobie było wyobrazić w wersji letniej, ale tak właśnie brzmi i jest wspaniale! Dziękuję dziewczyny za pomoc!

[demonik]

Już wiem, że chciałabym mieć . Intense Parfum by Costume National to limitowana, bardziej esencjonalna i trwalsza wersja Scenta. Prosty flakon w kolorze intensywnej czerwieni, do którego dodano bardzo ładny breloczek .


Więcej informacji:
- http://www.basenotes.net/industry_ne...enational.html
- http://www.luckyscent.com/shop/detail.asp?itemid=25803

[joasiak1]

Oj, mnie też jako fankę Scentów kusi ten zapach

Jeno czy doświadczymy tego cudu w Polsce...? Śmiem wątpić

[demonik]

Napisane przez joasiak1

Oj, mnie też jako fankę Scentów kusi ten zapach

Jeno czy doświadczymy tego cudu w Polsce...? Śmiem wątpić

Ja też wątpię, ale serducho mocniej mi zabiło .

[MoniaK]

Odgrzebuję wątek
Wpadłam jak śliwka w kompot Normalnie wpadłam i koniec. Omamił mnie ten zapach z każdej strony Podobał mi się już jakiś czas temu, testowałam, próbkowałam ale teraz gdy mam własny flakon i mogę się nim zlewać to odkrywa przede mną swoje najpiękniesze oblicze
Piękne zioła, pasuje na każdą okazję, na lato, na zimę, do pracy, na wieczór (a to się żadko zdarza) i to mi się w nim najbardziej podoba.
Jestem bardzo ciekawa wersji Sheer.

[rawita]

Gratulacje Prawie zazdroszczę. Fajnie byłoby odkryć takie cudo jak Scent jeszcze raz Moja chyba ponad dwuletnia już miłość do niego nie zmniejszyła się ani trochę.

[MoniaK]

Napisane przez rawita

Gratulacje Prawie zazdroszczę. Fajnie byłoby odkryć takie cudo jak Scent jeszcze raz Moja chyba ponad dwuletnia już miłość do niego nie zmniejszyła się ani trochę.

coś czuję, że moja miłość też szybko nie minie

[9e2650f4d4b90a588de533ae2743fdf12e2b02a6_684cad7a30160]

Czy ktoś może wie, gdzie w Krakowie można przetestować Scenty? Nie mogę znaleźć, a w Quality nie wysyłają... Gdzie szukać???

[joasiak1]

[1=9e2650f4d4b90a588de533a e2743fdf12e2b02a6_684cad7 a30160;8671905]Czy ktoś może wie, gdzie w Krakowie można przetestować Scenty? Nie mogę znaleźć, a w Quality nie wysyłają... Gdzie szukać???[/quote]

Nie wiem, jak z Krakowem, ale w Łodzi stoją w najzwyklejszych Douglasach, wersja Intense po męskiej stronie.

[kropka75]

Ja podobnie jak Monia wróciłam do testów i przepadłam.

Najpierw oczarował mnie klasyk - cudna herbata jaśminowa z lekko drzewnymi i dymnymi nutkami, mniam. Dość trwały, lekko słonawy z początku, potem ciepły i przytulny.
Tak jak pisze Monia, uniwersalny, zapach na każdy czas. Świetna kompozycja.

Niedawno poznałam wersję Intense - wow, cud, miód i orzeszki. Mocniejsza, bardziej dymna i bardziej drzewna herbatka. Równie urocza.

Wersję klasyczną posiadam, na wersję Intense mam wielką ochotę.

[zeldee]

Napisane przez kropka75

Niedawno poznałam wersję Intense - wow, cud, miód i orzeszki. Mocniejsza, bardziej dymna i bardziej drzewna herbatka. Równie urocza.

Wersję klasyczną posiadam, na wersję Intense mam wielką ochotę.

hmmm... że się wtrącę - mam na wylocie Scent Intense - jakieś 40 ml. Chętnie bym na coś wymienila... może się jakoś dogadamy ?

[MoniaK]

Napisane przez kropka75

Ja podobnie jak Monia wróciłam do testów i przepadłam.

Najpierw oczarował mnie klasyk - cudna herbata jaśminowa z lekko drzewnymi i dymnymi nutkami, mniam. Dość trwały, lekko słonawy z początku, potem ciepły i przytulny.
Tak jak pisze Monia, uniwersalny, zapach na każdy czas. Świetna kompozycja.

Niedawno poznałam wersję Intense - wow, cud, miód i orzeszki. Mocniejsza, bardziej dymna i bardziej drzewna herbatka. Równie urocza.

Wersję klasyczną posiadam, na wersję Intense mam wielką ochotę.

ooo widzę że rok temu wpadłam ja a teraz Ty
Scent klasyczny jest piękny, cudna herbata
Intense mnie trochę przytłacza ale muszę ponownie go przetestować i może moje odczucia się zmieniły od ostatniego użycia
Ostatnio poznałam wersję Sheer ale myślę, że nie jest warta zachodu Owoce pomieszane z klasykiem którego czuję tylko na początku. Muszę przetestować globalnie i może zmienię zdanie.

[rawita]

Ja się pozbyłam wersji Sheer. Nie dlatego, że nieładna, bo podobała mi się bardzo, tylko trwałość bardzo kiepska. W ogóle nie czułam na sobie tych perfum. W efekcie moja ręka sięgała zawsze po klasyka
Ciekawa jestem, co sądzicie o 21. Niby to nie jest rodzina Scentów, ale jednak kompozycyjnie wyraźnie do nich nawiązuje. Jak dla mnie to mimo wszystko rodzeństwo.

[cbr]

Napisane przez rawita

Ciekawa jestem, co sądzicie o 21. Niby to nie jest rodzina Scentów, ale jednak kompozycyjnie wyraźnie do nich nawiązuje. Jak dla mnie to mimo wszystko rodzeństwo.

oj, nawiązuje, nawiązuje
może nie bardzo wyraźnie, bo dominują przyprawy, ale gdzieś tam przebija się scentowa nuta


ogólnie rzecz biorąc, z chęcią zanabyłabym 21 (bo tylko próbeczkę smętną posiadam)

[Polly_]

Napisane przez rawita

Ja się pozbyłam wersji Sheer. Nie dlatego, że nieładna, bo podobała mi się bardzo, tylko trwałość bardzo kiepska. W ogóle nie czułam na sobie tych perfum. W efekcie moja ręka sięgała zawsze po klasyka
Ciekawa jestem, co sądzicie o 21. Niby to nie jest rodzina Scentów, ale jednak kompozycyjnie wyraźnie do nich nawiązuje. Jak dla mnie to mimo wszystko rodzeństwo.

Jak dla mnie 21 to szaleństwo, nie rodzeństwo
Ja znam 3 CN:

Scent - najbardziej mi sie podoba i nie czuję w nim herbaty jaśminowej, pachnie jak..ambra z przyprawami

Scent Intense- czuję tylko i wyłącznie herbatę jaśminową

21- jeden z dziwniejszych zapachów jakie poznałam- pachnie jak Scent klasyczny z dodatkiem miśków Haribo i mleka w proszku

[cbr]

Napisane przez Polly_

21- jeden z dziwniejszych zapachów jakie poznałam- pachnie jak Scent klasyczny z dodatkiem miśków Haribo i mleka w proszku

Polly! kwaśniejesz Pandao, żelkujesz CN 21, jak to tak można?
ja w ogóle w 21 żelków nie czuję - głównie niezidentyfikowana do końca mieszanka przypraw + szałwia (szałwia to w ogóle w składzie jest, czy mi sie roi?) + delikatne nutki scenta, ale dopiero po wwąchaniu się w nadgarstek

[Polly_]

Napisane przez cbr

Polly! kwaśniejesz Pandao, żelkujesz CN 21, jak to tak można?
ja w ogóle w 21 żelków nie czuję - głównie niezidentyfikowana do końca mieszanka przypraw + szałwia (szałwia to w ogóle w składzie jest, czy mi sie roi?) + delikatne nutki scenta, ale dopiero po wwąchaniu się w nadgarstek

Zelki w 21 są nawet podawane w składzie a mój małż jak mu dałam do powąchania nadgarstek powiedział- galaretka owocowa. Więc nie wydaje mi się- żelki są i mleko w proszku i to wszystko na podkładzie ambry z przyprawami (czyli jak dla mnie podkład z klasycznego Scenta)

[cbr]

Napisane przez Polly_

Zelki w 21 są nawet podawane w składzie a mój małż jak mu dałam do powąchania nadgarstek powiedział- galaretka owocowa. Więc nie wydaje mi się- żelki są i mleko w proszku i to wszystko na podkładzie ambry z przyprawami (czyli jak dla mnie podkład z klasycznego Scenta)

aż musiałam w skład zerknąć, bo niucham, niucham łapę i żelek na mojej skórze zwyczajnie nie ma albo gdzieś giną śmiercią naturalną
ale szałwia jest, szałwię czuję


może to moja skóra robi jakieś cyrki z zapachami

[Polly_]

Napisane przez cbr

aż musiałam w skład zerknąć, bo niucham, niucham łapę i żelek na mojej skórze zwyczajnie nie ma albo gdzieś giną śmiercią naturalną
ale szałwia jest, szałwię czuję


może to moja skóra robi jakieś cyrki z zapachami

szałwia jest, ale ja np jej nie czuję, czuję natomiast dość mocno Labdanum, które też jest A propos labdanum- pachnie jak moja ściera, po myciu podłogi cytrynowym Mr.Properem, gdyby ją zostawić w kącie na tydzien

edit- spoconego faceta nie czuję e zadnym CN