..::Dieta Plaż Południowych - ZAPRASZAMY - część druga ::..

[orisha]

Napisane przez Bezelka

Ather ja się dzisiaj przejdę po księgarniach i zobacze co w tej książce za przepisy są

orisha tu masz wątek http://www.wizaz.pl/forum/showthread...sy+south+beach

Qrcze - watek z przepisami super Zaraz zaloże sobie zbiór przepisów

[orisha]

Napisane przez Ather

Dziękuje dziewczyny
W sumie będąc w Empiku ostatnio przejrzałam (ale nie miałam zbyt wiele czasu) powierzchownie co tam jest mniej więcej, dlatego tak mnie teraz korci, bo spodobała mi się. Co do składników i ich dostępności w Polsce - to nie pierwsza książka z przepisami która wymaga wyższej szkoły jazdy niestety Ech... a szkoda. Jednak zawsze pozostają jakieś alternatywy.
Ja osobiście się nie odchudzam, jedynie zdrowo się odżywiam, dlatego wydaje mi się (zwłaszcza że uważam SB za całkiem rozsądną dietę) że taka książka byłaby idealna.
A co do ceny... cóż, pociesza mnie fakt, że tylko raz będę musiała wyłożyć tą kasę, a ksiązka zostanie na lata do cienkich nie należy więc...

w sumie to fakt. Najwazniejsze moim zdaniem, zeby przejrzec te przepisy, czy znajda sie takie ktore beda ci smakowo odpowiadaly. Ja jak kupuje jakies ksiazki kucharskie to sprawdzam czy nie ma tam w wiekszosci przepisów, których nigdy nie wykorzystam, bo nie lubie skladników.

Ja mam ksiazke kucharska do "Jestes tym co jesz" i szczerze mowiac nie przypominam sobie zebym cos z niej kiedys gotowała

[black&white]

ja mam przewodnik bo tylko to było, a coś chciałam mieć...

[Bezelka]

No i wróciłam
Ather niestety u mnie w księgarni był tylko przewodnik i ta taka ogólna
Teraz ja się zastanawiam czy sobie kupić którąś książkę czy dołożyć trochę i kupić wagę?
Black i jaki ten przewodnik, bo ja tak tylko w locie spojrzałam – towarzysze zakupów poganiali

A i byłam w Hausie i przymierzałam spódniczkę, S była akurat ale poczekam aż jeszcze trochę schudnę i sobie w nagrodę kupię
A wogule to byłam pierwszy raz od chyba roku, czy dwóch lat gdzieś w spódniczce I kupiłam sobie ładną zieloną bluzkę. Dobra koniec offtopa

[black&white]

właśnie jem obiad w postaci kurczaka porów i pieczarek...
nawet smaczne
ale nie oszukuje się, że wytrzymam na tym do jutra, zjem później jeszcze serek wiejski z rzodkieweczką

przewodnik średni, ogólne info o diecie, jest podane co możesz jeść w I FAZIE czego masz w niej unikać i potem co możesz dołączyć do tego w 2 FAZIE a reszta książki to spis produktów w tabelkach i czy można czy nie można jeść...
wolałabym książkę, może niedługo ją gdzieś upoluję

s?
ahh, marzenia
ja to narazie "l"

[Bezelka]

No ja właśnie też się zdziwiłam, bo miesiąc TEMu kupiłabym L, a jakoś specjalnie nic ze sobą nie robiłam. Nie wiem to pewnie jakaś rozmiarówka dziwna, ale jak się człowiekowi humor poprawił Albo to przez to ze na początku traci się sporo wody.

Czyli kupię albo tę ogólną albo wagę
Masz jeszcze zjeść ten serek wiejski!! Ja dzisiaj na kolację zrobię sobie "mój serek wiejski" tzn. twaróg z jogurtem naturalnym, czosnkiem i papryką, rzodkiewką i pewnie trochę ogóra dorzucę
A tego kurczaka to jak zrobiłaś?

[black&white]

radzę ogólną
ja się nawet nie ważę, tylko mierzę centymetrem

zjem zjem, o to się nie martw, do jedzenia namawiać mnie nie trzeba niestety
hm, muszę spróbować Twojego patentu
bo ja tylko z rzodkiewką i szczypiorkiem
weszłam na temat serka wiejskiego na wizażu, dużo dziewczyn je ten serek na słodko, ale ja jakoś nie mogę się przełamać

a kurczak, już Ci podam przepis...

Pierś z kurczaka w porach

Składniki:
2-3 pory,
15 dag pieczarek,
pierś z kurczaka,
sól, pieprz, rozmaryn

Przygotowanie:
Pokroić pory i pieczarki na plasterki i wrzucić na rozgrzaną oliwę, dorzucić pokrojone w paseczki mięsko z kurczaka i dusić do miękkości. Dodać przyprawy.

[Bezelka]

Ja właśnie też nie próbowałam na słodko, ale pewnie jak mi się skończy pierwszy etap to spróbuję z jabłkiem i cynamonem.. mniamm.. Już koniec dobroci. A właśnie moja babcia od kogoś przyniosła domowe jabłka suszone, no specjalnie

Dziękuję za przepis Niedługo spróbuję Wklej go może do tej składni przepisów SB

[black&white]

nawet mi nie mów o jabłkach, ja tu wcinam 2 razy dziennie, a tu 2 tygodnie przerwy, oj

zastanawiam się czy herbatki typu slim figura itp mają sens
oczywiście w formie małego wspomagania, nie głównego działania

/ przepis już tam jest, właśnie stamtąd go podkradłam

[Bezelka]

Ale chcesz żeby miały senes czy nie?

[black&white]

raczej, żeby miały
ale jak znam życie to pewnie nie mają

[Bezelka]

Napisane przez black&white

raczej, żeby miały
ale jak znam życie to pewnie nie mają

NIE senes to świństwo! Kiedyś piłam to było ok latałam do kibla jak oszalała, a jak przestałam to uu się za przeproszeniem wysrać przez 2 tygodnie nie mogłam. Poczytaj o tym trochę. Podobno coś tam wyniszcza, nie pamiętam dokładnie co bo to dawno było. Ale pić senesu Ci nie pozwalam!

A ja od kąd pije czerwoną herbate, to ciekam do kibla,

[black&white]

ok, w takim razie kategoryczne nie takim herbatkom
ja chyba też wrócę do czerwonej...
tylko zastanawiam się czy one działają ze słodzikiem/fruktozą, bo gdzieś tam czytałam, że tracą wtedy swoje właściwości

[Bezelka]

No tracą właściwości, tak jak wszystkie ziółka Spróbuj pić bez niczego, ten smak też da się polubić. Jak piłam pierwszy kubek to myślałam, że piję popiół z papierosów wymieszany z ziemią ogrodową A teraz bardzo polubiłam.
Właśnie parzę sobie bratka i czajniczek - z którego wychodzą 4 kubki 400ml - pu-erh

[black&white]

kiedyś piłam czerwoną bez niczego, ale chyba jakąś smakową... cytrynkową chyba
do przełknięcia

stwierdziłam że ciągle jestem głodna z.. nudów
co te wakacje robią z człowiekiem???

[Bezelka]

Ja właśnie też tak mam - nudze się to jem, tzn. kiedyś tak miałam.
Black a oprócz diety robisz coś jeszcze?

[black&white]

właściwie nie...
myślałam nad zapisaniem się gdzieś, bo ćwiczenie w domu jeśli o mnie chodzi totalnie nie ma sensu, jestem strasznie leniwa i wogóle
tylko obawiam się, że nie starczy mi silnej woli, żeby chodzić na jakieś zajęcia, zwłaszcza sama

[Bezelka]

Ja przytyłam przez ostatni rok bo nie ćwiczyłam. Mam problemy ze zdrowiem i nie mogę wykonywać ciężkich ćwiczeń fizycznych, właściwie każde ćwiczenie było dla mnie ciężkie. Narazie robie A6W, a teraz dołożę do niej ćwiczenia na boczki i na nogi.
Właśnie zrobiłam twarożek, wstawiam go do lodówki i idę robić aerobiczną

[black&white]

ja mam astmę i też mi ciężo się ćwiczy

hm, aerobiczna to chyba ciężkie ćwiczenia...?
ja może się za to wezmę jak stracę tłuszczyk na brzuchu, bo słyszałam, że ona jest po to, żeby wyrzeźbić mięśnie a nie spalić tłuszczyk

[Bezelka]

Wiadomo męczy, ale nie tak jak np. bieganie.
Słyszałam różne opinie – i że spala tłuszcz i że rzeźbi mięśnie, ale zawsze lepiej ćwiczyć coś niż nic.

[black&white]

oczywiście że tak
ja nie umiem się zmoblizować... do żadnych ćwiczeń niestety

[Bezelka]

Aerobiczna zrobiona, kolacja dawno zjedzona
Więc ja już kończe mój 3 dzien pierwszj fazy i idę spać
Do jutra

[hihi]

Napisane przez black&white

stwierdziłam że ciągle jestem głodna z.. nudów
co te wakacje robią z człowiekiem???

Kiedyś w telewizji słyszałam (chy ba w Drzyzgi), jak jakaś Pani dietetyk (a chuda była jak zapałka!!!) mówiła, że głód większośc osób jest w rzeczywistości psychiczny, a nie fizyczny. Że jeśli zajmiemy się czymś interesującym, to i głodni nie będziemy. I to jest podobno najwiekszy problem osób zaczynających odchudzanie - że sa przyzwyczajone do jedzenia i jest ono jednym z ich zajęć, jak dla innych czytanie książki czy bieganie ?! Nie wiem, czy tak rzeczywiście jest, ale ziarnko prawdy pewnie w tym tkwi!

[black&white]

dzień dobry wszystkim plażowiczkom!

ah, drugi dzień...
już wtrząśnęłam 10 pistacji
a zaraz duuuże śniadanko

Bezelka, niedobra kobieto, przez Ciebie piłam w nocy wodę i musiałam latać do łazienki

[dorinka30]

Witam w 2 dniu I FAZY

Oby jakoś mijał dzień za dniem, wczoraj odważyłam się wejść na wagę---i chyba przesadziłam, że przytyłam 4 kg . Waga, je4śli nie kłamie, pokazała mi 2 kg więcej........Dziwne tylko 2 kg a taki mam bebzon , no nic to nie zmienia. Dietę trzymam, chcę mieć płaściutki brzuszek i zero boczków

[lawenda99]

Cześć dziewczyny

ja zaczynam od dziś, marzy mi się 10 kg mniej, ale nie wiem czy wytrzymam, każdy kilogram w dół i tak jest cenny do diety dołączam basen i ćwiczenia...

a co z kawą? w przewodniku piszą że bezkofeinowa i rozpuszczalna są dozwolona... a ja jestem kawowym nałogiem

jak na razie na śniadanie talerz z mozarellą, fetą light, tuńczykiem, no i górą ogórków i pomidorów

[black&white]

witamy Lawendę

Napisane przez dorinka30

Co do kawy to kwestia ciągle sporna, ja wyczytałam ze na SB filiżankę dziennie czrnej kawy można i tego się trzymam. Mam niskie ciśnienie i bez kawy nie funkcjonuję *(oczywiście czarna i bez cukru)

Hm, sama się zastnawiam co z tą kawą...

W przewodniku po SB pisze, że kawa i herbata dostarczają organizmowi kofeiny i żenadmiar tego związku może spowodować spadek poziomu cukru we krwi i pobudzić głod...
Według tabelek:

czarna (200ml) - ograniczać
czarna bezkofeinowa (200ml) - dozwolona
czarna, z 1 łyżeczką cukru (200 ml) - bardzo ograniczać
z 1 łyżeczką cukru i 2 łyżeczkami pełnego mleka (200 ml) - bardzo ograniczać
Dozwolona jest też kawa rozpuszczalna czarna i espresso

[lawenda99]

od jednej dozwolonej kawki dziennie na pewno nie umrę a za to moja psychika będzie się miała lepiej

[hihi]

Napisane przez black&white

czarna (200ml) - ograniczać ->dlatego, że 200ml ograniczać?
czarna bezkofeinowa (200ml) - dozwolona
czarna, z 1 łyżeczką cukru (200 ml) - bardzo ograniczać
z 1 łyżeczką cukru i 2 łyżeczkami pełnego mleka - bardzo ograniczać
Dozwolona jest też kawa rozpuszczalna czarna i espresso -> espresso to też czarna kawa tylko ciśnieniowo parzona, diabelnie mocna w malutkich filiżankach, więc czym się różni poza ilością od tej zwykłej czarnej?

Zastanawia mnie jedna drobna rzecz - dla mnie espresso to czarna kawa jest po prostu... praktycznie innej czarnej niż właśnie espresso (diabeł piekielny, ale jaki dobry ) poza filiżanką (ok.100ml) zazwyczaj rozpuszczalnej z odrobiną mleka w każdą sobotę i niedzielę do śniadania, nie pijam...

[lawenda99]

może istnieją ludzie którzy jedzą fusy