Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[infante]

Napisane przez zgrzywkaa

Witam! Dziewczyny mam pytanie. Kupiłam szampon do włosów Dermena ale one chyba nawet jeszcze bardziej wychodzą.. Moze tak ma być na początku?? Proszę o odpowiedz!!

Nigdy go nie stosowałam, ale z tego co czytałam tutaj to on, tak samo jak i neril garniera na początku powoduje większe wypadanie włosów ,wiec chyba nie masz się co martwić

[una creatura bella]

Napisane przez agocz

Znalazłam w necie hennę bezbarwną bo okres rudości mam już za sobą :
http://naturo.pl/product_info.php?cP...8bdef301c1cb3f

Agocz, to co znalazłaś w rzeczywistości nie jest henną, choć w sprzedaży funkcjonuje jako henna neutralna. Są to sproszkowane liście Cassia Obovata. Jeśli chodzi o tę "bezbarwność" to też nie do końca prawda - w przypadku jasnych włosów mogą się pojawić złociste refleksy.


Jeśli natomiast chodzi o bezpieczeństwo stosowania ziół, to przed nałożeniem ich na całą głowę również wskazana jest próba alergiczna

[aktorecka]

Tak skrajne opinie.. jedni mowia ze henna to najlepszy sposob na odzwymienie wlosow i sa potem zdrowsze. Drudzy ze niszczy. Eh... a ja wciaz w rozterce czy uzyc czy nie:/ A plukanki z kory debowej moga zaszkodzic?? czy chociaz to jest bezpieczne?

[jusii]

ja stosowałam henne i bez rewelacji (poza połyskiem)
Chciałam dzieki niej rozjaśnić i wzmocnić włosy ale nic z tego wrecz przeciwnie w świetle dziennym widać było jakiś zielonkawy odcień
...i nie wiem czy to zbieg okoliczności ale po miesiącu od zastosowania w strasznej ilości zaczeły mi włosy wypadać

[una creatura bella]

Napisane przez jusii

ja stosowałam henne i bez rewelacji (poza połyskiem)
Chciałam dzieki niej rozjaśnić i wzmocnić włosy ale nic z tego wrecz przeciwnie w świetle dziennym widać było jakiś zielonkawy odcień
...i nie wiem czy to zbieg okoliczności ale po miesiącu od zastosowania w strasznej ilości zaczeły mi włosy wypadać

Pytanie nr 1: stosowałaś czystą, naturalną hennę?
Pytanie nr 2: jaki był wyjściowy kolor Twoich włosów?

[agocz]

Nie no kurczę, po hennie wypadają włosy ? Wszystkie babki które znam i farbują w ten sposób włoski (latami) mają ich całą burzę . Mnie też kiedyś po ciężkiej chorobie na wypadanie pomogła tylko henna .
Wiem natomiast że trzeba uważać na henny w czarnym odcieniu i te w formie kremów, past, w płynie bo zawierają już różne świństwa i po takich mogą się dziać dziwne rzeczy .
Ja jutro próbuję tą niby bezbarwną, co mi tam . Lawsonia czy cassia - obydwa ziółka od setek lat
pomagają kobitkom coby były pikne !

Una Creatura bella - dzięki za info, te ziółka mnie nigdy nie uczulały ale masz rację najpierw zrobię próbę w życiu wszystko się zmienia ....

[Angi74]

Napisane przez agocz

Dowiedz się jaki ma skład , bo podobno takie henny w płynie , kremach itp, mogą zawierać różne szkodliwe dodatki , m.in PPD(para-fenylenodiamina) - mocno alergizujący .
Niestety najbezpieczniejsze jest babranie się z tym łajnem w proszku hi,hi !

Przeczytaj też, bo mnie kusi inne ziółko na wzmocnienie , połysk itd - amla (też stosowane przez hinduski na wypadanie nie tylko na połysk ) :
biolander.com/index.php?main_page=index &cPath=135&zenid=f4e31f29 6266017f915d7297ea30cf62

Dzięki za info.Nie pomyślałam o tym.

[Angi74]

Agocz nie mogę na tej stronie znaleźć czarnej henny

[agocz]

Angi74
Biolander ma raczej odżywki - bezbarwne, natomiast czarna henna (a właściwie indigo) jest tu :
naturo.pl/product_info.php?cPath=86 _97&products_id=740&osCsi d=e75d3c28edeeb2508f89b6b 0abe011b2
Jest też henna firmy S.I.P.A na tagomago .
Ja zamówiiłam sobie w naturo wersję bezbarwną. Właśnie idę spłukiwać...

[agocz]

Napisane przez jusii

...i nie wiem czy to zbieg okoliczności ale po miesiącu od zastosowania w strasznej ilości zaczeły mi włosy wypadać

To była henna w proszku ? Jaki kolor stosowałaś ? I jakiej firmy ?

[kosmita77]

Napisane przez agocz

Ja zamówiiłam sobie w naturo wersję bezbarwną. Właśnie idę spłukiwać...

i jak efekt po hennie bezbarwnej?

[agocz]

Napisane przez kosmita77

i jak efekt po hennie bezbarwnej?

Na + :
włosy bardziej błyszczące
miękkie
znacznie mniej wypadło przy myciu i czesaniu
skóra głowy czysta i nic nie swędzi

Na - :
włosy są bardziej puszyste (ja tego nie lubię bo i tak z natury takie mam)
bardziej się skręcają (wręcz nie cierpię)

No i nabrały takiego miodowego odcienia - ale nawet mi pasuje .

[una creatura bella]

Agocz, muszę Cię zmartwić, że amla również może wspomagać skręt .

Ja w każdym razie obserwuję taki efekt po olejku z tym składnikiem, co mnie niezmiernie cieszy . Natomiast henna ma wręcz odwrotne działanie.

Napisane przez agocz

No i nabrały takiego miodowego odcienia - ale nawet mi pasuje .

Jaki jest Twój naturalny kolor? Jasny blond?

[agocz]

Napisane przez una creatura bella

Jaki jest Twój naturalny kolor? Jasny blond?

Coś pomiędzy średnim a jasnym (kiedyś b.jasny) .

Wiec henna (lawsonia?) prostuje włosy, a cassia (bezbarwna) i amla skręca ?

[una creatura bella]

Na to by wyglądało, ale wiele zależy od indywidualnej struktury włosa.

Zresztą trudno mówić o dosłownym prostowaniu - w przypadku włosów kręconych henna może nieco rozluźnić loczki, natomiast włosy podatne prawdopodobnie będą mniej skłonne do układania się w fale.
Podobnie z amlą - raczej wiadomo, że nie skręci w loki włosów sztywnych i prostych jak druty.

[kosmita77]

Napisane przez agocz

Na + :
włosy bardziej błyszczące
miękkie
znacznie mniej wypadło przy myciu i czesaniu
skóra głowy czysta i nic nie swędzi

Na - :
włosy są bardziej puszyste (ja tego nie lubię bo i tak z natury takie mam)
bardziej się skręcają (wręcz nie cierpię)

No i nabrały takiego miodowego odcienia - ale nawet mi pasuje .

Twoje minusy to dla mnie plusy to ktora firma robilas?

[agocz]

Urtrekram, ale podobno jeszcze lepsza jest S.I.P.A.

(w następnych dniach po "farbowaniu" włosy zrobiły się jakieś takie sztywniejsze - nie da się za pierwszym myciem wypłukać całej farby , natomiast teraz już się fajnie układają i naprawdę optycznie jakby ich 2 razy przybyło ) .
Teraz mam zamiar przed myciem rozrobić trochę henny z wax-em cynamonowym (z L`Biotica) i nałozyć na włosy .
Oba specyfiki z osobna sprawiają że znacznie zmniejszyła się ilość wypadających włosków (schodzę poniżej 20-tu dziennie) to teraz sprawdzę jak podziałają razem .

[kosmita77]

Napisane przez agocz

Urtrekram, ale podobno jeszcze lepsza jest S.I.P.A.

(w następnych dniach po "farbowaniu" włosy zrobiły się jakieś takie sztywniejsze - nie da się za pierwszym myciem wypłukać całej farby , natomiast teraz już się fajnie układają i naprawdę optycznie jakby ich 2 razy przybyło ) .
Teraz mam zamiar przed myciem rozrobić trochę henny z wax-em cynamonowym (z L`Biotica) i nałozyć na włosy .
Oba specyfiki z osobna sprawiają że znacznie zmniejszyła się ilość wypadających włosków (schodzę poniżej 20-tu dziennie) to teraz sprawdzę jak podziałają razem .

musze tego sprobowac bardzo mi zalezy na wiekszej objetosci wlosow, zageszczeniu, moze to moje wybawienie? i jak ponizej 20 wlosow wypada... skarb w aptce to mozna kupic? drogerii?

[Angi74]

Napisane przez kosmita77

musze tego sprobowac bardzo mi zalezy na wiekszej objetosci wlosow, zageszczeniu, moze to moje wybawienie? i jak ponizej 20 wlosow wypada... skarb w aptce to mozna kupic? drogerii?

Tez się "napaliłam" na tą hennę.

[kosmita77]

Napisane przez Angi74

Tez się "napaliłam" na tą hennę.

[agocz]

Kosmita77

Henny z "polskich" firm Venita i ELD można kupić w drogeriach (nie mają bezbarwnych-ale jeśli nie jesteście blondynkami to zawsze jakiś kolerek wybierzecie) natomiast tych droższych trzeba poszukać.... no i z netu...
Aha, dużo wątków o farbowaniu henną jest na forach : kafetria i gazeta .

[agocz]

Napisane przez Angi74

Tez się "napaliłam" na tą hennę.

Angi74, nie chcę studzić twojego stanu "napalenia", ale muszę też wspomnieć że są osoby których włosy inaczej reagują na hennę - Kokuryu pisała o "drutach", ja już kiedyś przez ponad 2 lata byłam rudzielcem i wiem że dla mnie henna to wybawienie, większość osób które znam i od lat farbują są zadowolone ale.... są wyjątki . Jeśli nigdy wcześniej nie farbowałaś można na jakimś pasemku zrobić próbę albo spróbować łagodniejszego sposobu :
przygotowaną papkę z henną zmieszać z odżywką WAX (jej skład przecież oparty jest na hennie,ja używam do suchych z L`Biotica) -
efekt farbowania jest wtedy łagodniejszy, lepiej się to-to nakłada i zmywa.
(Nie ma też ryzyka że zrobią się druty) - polecam, sprawdziłam !

[jusii]

Napisane przez agocz

To była henna w proszku ? Jaki kolor stosowałaś ? I jakiej firmy ?

za pierwszym razem kupiłam henne w proszku taką tylko że blond
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=247
z nakładaniem była tragedia!! Trzymałam ją 2 godz i dodatkowo podgrzewałam głowę farelką Blondu nie otrzymałam tylko pod światło takie jakby zielonkawe pasemka (mój naturalny kolor to ciemny blond) Włosy rzeczywiście były błyszczące i troszkę grubsze ale ten kolor
Kolejnym razem kupiłam tą w tubce ale nie zauważyłam po niej zadnej zmiany

[tais]

Hej dziewczyny!
Co o tym myslicie?
Jakies 3 lata temu strasznie wypadly mi wlosy, chyba nawet polowa!! Do dzis nie wiem co bylo przyczyna. Stosowalam wszystko... obcielawm wlosy i od tych 3 lat jakby mniej wypadaja choc mam wrazenie , ze tyle samo co 3 lata temu ale caly czas sa takiej samej gestosci co mnie dziwi. Jedyne co mnie przeraza to to , ze wypada mi dosyc duzo krotkich wlosow a mam do ramion, mam wrazenie, ze utrzymuja sie ona na glowie jakies np 3-4 mc i potem wypadaja, i wypadaja tez normalne dlugie. Nie wiem co to jest, ale boje sie ze to lysienie hormonalne moze? i jeszcze mam tak ze po bokach glowy wlosy sa delikatniejsze. Wy tez tak macie ze w niektorych czesiach glowy wlosy sa delikatniejsze???
Od tych 3 lat panikuje , ze niedlugo bede lysa. Rowumiem wszystkie kobiety z tym problemem.
Pozrdowienia i prosze o opinie!!!

[blekitneoczy]

Napisane przez tais

Hej dziewczyny!
Co o tym myslicie?
Jakies 3 lata temu strasznie wypadly mi wlosy, chyba nawet polowa!! Do dzis nie wiem co bylo przyczyna. Stosowalam wszystko... obcielawm wlosy i od tych 3 lat jakby mniej wypadaja choc mam wrazenie , ze tyle samo co 3 lata temu ale caly czas sa takiej samej gestosci co mnie dziwi. Jedyne co mnie przeraza to to , ze wypada mi dosyc duzo krotkich wlosow a mam do ramion, mam wrazenie, ze utrzymuja sie ona na glowie jakies np 3-4 mc i potem wypadaja, i wypadaja tez normalne dlugie. Nie wiem co to jest, ale boje sie ze to lysienie hormonalne moze? i jeszcze mam tak ze po bokach glowy wlosy sa delikatniejsze. Wy tez tak macie ze w niektorych czesiach glowy wlosy sa delikatniejsze???
Od tych 3 lat panikuje , ze niedlugo bede lysa. Rowumiem wszystkie kobiety z tym problemem.
Pozrdowienia i prosze o opinie!!!

Tais, na pocieszenie...nie jestes sama, kilka lat temu wypadlo mi polowa, wlosow, nawet powiedzialabym 2/3 wlosow...na wskutek bezmyslnego odchudzania...pare lat pozniej...figura jak najbardziej...wlosy fatalne ktorych do dzis nie moge odzyskac a byly calkiem calkiem...tez zastanawiam sie nad scieciem ich krociutko, ludzac sie ze moze odrosna mi mocniejsze, jeszcze nie podjelam ostatecznej decyzji...troche obawiam sie tak radykalnej zmiany...co ci moge poradzic...mysle ze powinnas jesc duzo miesa i owocow...ja mialam kiedys taki okres w zyciu ze bylam u mojej babci na wakacjach i ona mnie bardzo dobrze 'podkarmiala' przez co moje wlosy nabraly swietnej kondycji, do tego stopnia ze obcy ludzie podchodzili do mnie pytajac co robie ze mam tak bujne wlosy,a rosly jak na drozdzach, i niestosowalam zadnych 'ekskluzywnych maseczek, wiec stawiam przede wszystkim na zdrowe odzywianie...powodzenia

[Melka224]

Po zimie kiedy prawie wcale nie wypadały zaczęło sie na nowo.
Jesienią i wiosną wypadaja strasznie, a latem i zimą są piękne i nie wypadają (tzn. ich ilość jest w normie).
Robiłam sobie masę badań
-morfologia wyszła świetnie
-badana TSH też
-wsztstkie te hormony na androgenowe na szczęście też dobrze
Lekarz twierdzi ze u mnie wszystko jest kwestia stresu. I nie wiem czy to nie racja.
W momentach kiedy sie stresuję jest koszmarnie.
Teraz biorę Inneov, brałam trzy miesiące jesienią i uważam że pomogł.
Mam też leki na stres ale od neurologa. Biorę Tranxane.
Sprawdzalam w Kompendium i one nie mogę powodować nasilenia problemu, co nie znaczy ze są rowiązaniem na stałe.
To absolutna ostatecznośc i nikomu nie polecałabym ich brania.
Ale jeżeli stres jest w stanie powodować zawroty głowy,mdłości etc. to czy nie jest w stanie niszczyć włosów?
Dlatego walczę po swojemu, niszczę stres i biorę Inneov.

Wiec ze stresem walczę, za dwa tygodnie powinno już być pod tym względem lepiej.

[meesha]

mam problem i licze ze cos mi podpowiecie nie wiedzialam za bardzo co wpisac w wyszukiwarke, wiec sie podepne do tego watku

od jakiegos miesiaca lub troszke dluzej lykam silice. zauwazylam poprawe po tygodniu- stwardnialy mi paznokcie i przestaly wypadac wlosy
ale... niecale 2 tygodnie temu bylam u fryzjera, obcielam wlosy do linii brody, gdyz byly zniszczone... i id tego czasu, od tej wizyty u fryzjera strasznie zaczely wypadac mi wlosy :/ okropnie duzo- jak nigdy :/ nadal biore silice ale juz nie widze efektow nie wiem czemu te wlosy zaczely mi tak wypadac, tylko je obcielam, nic wiecej moze wiecie dlaczego tak sie robi i co na to poradzic?

[Kaczinkss]

Wypadające włosy. Koszmar, który spędza mi sen z powiek od ponad roku.

Najpierw myślałam, że to przejsciowe osłabienie. Lecz trwało to zbyt długo.
Wizyta u dermatologa. Badania. Wszystko w normie. Wszystko. Problem jednak istnieje.
Dermatolog przepisała tabletki witaminowe, szampon Pregaine, i preparaty do wcierania w skórę głowy.
I nic. Preparaty mimo wcierania dwa razy dziennie przez 3 miesiące nie dały żadnych rezultatów. Szampon również.

Kolejnym wyjściem był Dercos Vichy.
I pomógł! Jak na opakowaniu: po 3 tygodniach przestały wypadać, potem mojawiło się mnóstwo malutkich włosów.

Lecz po jakiś 4 miesiącach problem powraca. I pełna nadziei, że wydam 250 zł na kurację Vichy i wszystko wróci do normy - zawodzę się. Nie pomaga. Nic a nic. Uodporniłam się?

Cały czas łykam tabletki: Skrzypovitę i MerzSpecial.

Po dokładnym studiowaniu tego wątku, zdecydowałam się na Szampon Seboradin Niger i odżywkę Wax. Stosuje od dwóch tygodni i nie widzę poprawy. Może trzeba poczekać, rozumiem. Tylko ile?

Jak tak dalej pójdzie to już nic nie zostanie na mojej głowie.
To jest okropne... Przy czesaniu znalazłam 145 włosów w umywalce.. Przy jednym czesaniu! A włosy czeszę dwa razy dziennie, nie licząc tego co wypadnie mi podczas mycia, tego co znajduję na podłodze, na ubraniach na poduszce...

Jestem załamana. Widząc moje włosy w taaakiej ilości w umywalce zaczynam płakać... Ja już naprawdę nie wiem co robić..

Czy mógłby ktoś usegregować te wypowiedzi i napisać listę środków, które warto wypróbować?

Proszę o pomoc..


I serdecznie pozdrawiam te, które mają ten tak dotkliwy problem dla kobiet. Musi się udać go pokonać..

[nataszka908]

Mam wielką prośbę - czy ktoś mogłby mi napisać listę produktów, które dobrze wpływają na włosy (ogółem - wypadanie, witalność itp itd) tzn co jeść, ile.. Bo już sama nie wiem, być może zła dieta (odchudzanie) tak źle wpływa na moje włosy..


Będę bardzo wdzięczna za kazdą pomoc..

Z góry przepraszam, jeśli ktoś to juz wczesniej napisał, ale przeczytanie 75 stron to trochę dużo jak dla mnie

[agocz]

Kaczinkss, Nataszka908
Przeżyłam ten koszmar , moje włosy są już na etapie odrastania - obecnie sięgają już za ramiona ale nadal pamiętam jak wypadało ich ponad 200 !

Mnie pośród setek (dosłownie) wypróbowanych produktów pomogły:
-szampon i lotion Subrina do wł. wypadających
- szampon Farmona Radical (Blask Koloru ze skrzypem)
- ampułki z serii Rzepa Joanny
- lotion Kerastase Activatour 7
- żel dermena
- co jakiś czas szampon przeciwłupieżowy Kerium czerwony

- kuracje przed myciem :
- cebula+czosnek+aloes (zmiksowane)
- błoto z morza martwego
- WAX cynamonowy z L`Biotica po9marańczowy (bez SLS)

z tabletek :
- H-pantoten
- Vitapil
-Revalid
-MSM Olimp

a codziennie : mleko, otręby, owoce, czerwone wino, konfitury jagodowe , miód .

Z doświadczenia wiem, że każdy taką "kurację" musi metodą prób i błędów dobrać sobie indywiedualnie a to niestety trwa... ale naprawdę każdy (o ile szuka) w końcu znajdzie to co mu pomoże . Mnie zajęło to 1,5 roku i niestety worek pieniędzy....