Dobry Fryzjer w Poznaniu

[Green Tea]

a jesli chodzi o baleyage to chyba był polecany Farouk, ale mogę się mylić[/quote]

No chyba jednak tak. Polecany Waldek z Dąbrowskiego też jest/byl dobry. Innych niestety nie mogę polecić.

Magdalene na Opolskiej omijaj...
Darka z HBS też
obydwoje celujaco pala wlosy ...

[IIGGAA]

Witajcie, ja dla odmiany zapisałam się na 2 listopada do Krystyny Piaseckiej mam nadzieję że uratuje mi włosy i dobierze jakiś fajny kolor robią na farbach Loreal (jak dla mnie najlepsze) więc może utrzyma się dłużej niż miesiąc .

Jeszcze raz nie polecam p.Krzysztofa z V.C.

[Izaluka]

Iga może nie samego Krzysztofa a farby na których pracuje. Chyba, że cięcie też do du** Dziwne, że po tej dekoloryzacji Ci się tak zrobiło. Może to było za dużo dla włosów na jeden raz?

Co do baleyagów mam wrażenie, że lepiej takie rzeczy wykona jakaś osiedlowa fryzjerka, niż ''wielcy'' z salonu. Faktycznie też zaobserwowałam jakąś niechęć ze strony fryzjerów do tej usługi. Ja będąc u K. w VC akurat widziałam wychodzącą dziewczynę z blond baleyagem i był bardzo drobny (nie było widać dużej różnicy między pasmami, tonacja bardzo zbliżona). Płaciła 250 zł za włosy do ramion.

[megane33]

Napisane przez IIGGAA

Witajcie, ja dla odmiany zapisałam się na 2 listopada do Krystyny Piaseckiej mam nadzieję że uratuje mi włosy i dobierze jakiś fajny kolor robią na farbach Loreal (jak dla mnie najlepsze) więc może utrzyma się dłużej niż miesiąc .

Jeszcze raz nie polecam p.Krzysztofa z V.C.

Witajcie IGA, wiesz , z zafarbowaniem balejażu zawsze jest problem i to nie jest chyba kwestia jakości farby. Ja obecnie farbuję Lorealem właśnie Majirel i tu się zgadzam, że są to bardzo dobre farby i do tego mają śliczny zapach więc przyjemnie się siedzi. Ale.......zaczęłam farbowanie chyba podobnie jak Ty..znudziły mi sie pasemka w blondach i chciałam jednolity kolor. Wykonano zabieg mający na celu dodanie pigmentu do tych jasnych pasm - nie wiem jak ten zabieg się fachowo nazywa, nałozono mi farbkę loreal i było badzo ładnie. Ale niestety przez ..uwaga - tydzień!. Po tygodniu farby na rozjaśnianych pasmach zostało bardzo niewiele i wyglądało to zupełnie nieciekawie. Jednak mnie akurat o tym, że farba z rozjaśnianych włosów wypłukuje się bardzo szybko uprzedzono po prostu. Uzbroiłam się w cierpliwość i po tym tygodniu poszłam farbować jeszcze raz. Po trzech kolejnych tygodniach znów farbka. Aż w końcu kolor się przyjął. Kosztowało to trochę niestety ale tak to już jest i trzeba się na to przygotować i psychicznie i finansowo. Dzis gdy jest juz ok (choć bardzo delikatne prześwity po miesiącu od farbowania gdzieś tam i tak widać) farbuję sama co ok.1,5 miesiąca. Farbę loreala i wodę utlenioną kupuję w sklepie fryzjerskim.

Dlatego myślę, że musisz się tak jak ja uzbroić w cierpliwość - w końcu kolor przyjmie. Jeśli kolor u tego Krzysztofa Ci się podobał to może jednak to przemyśl bo Goldwell to bardzo dobra firma - przynajmniej nie namieszasz jeszcze bardziej z pigmentami Choć ja osobiście polecę Loreala własnie
Pozdrawiam i zyczę powodzenia

[jajbluszko]

Napisane przez Green Tea

Nie wybrałaś się mówisz, a można wiedzieć dlaczego? Czy jest coś co powinnam wiedzieć?
Fryzjerkę, do ktorej sie umowilam znam z innych miejsc i nigdy nie zafundowała mi kaszany na włosach stąd ten wybór
Ja mam dla odmiany daleko, ale dla włosów jestem "gotowa na wzsystko"
Po tym bajzlu jaki mialam na glowie to chyba nie moze byc gorzej

Spokojnie Green Tea, o niczym nie powinnas wiedziec . Po prosu jakis czas temu po znalezieniu i przeczytaniu tego forum zastanawialam sie czy isc do Krzysztofa czy do Farouk, ale zdecydowalam do niego bo byly same pozytywne opinie...

[jajbluszko]

Napisane przez Izaluka

Iga może nie samego Krzysztofa a farby na których pracuje. Chyba, że cięcie też do du** Dziwne, że po tej dekoloryzacji Ci się tak zrobiło. Może to było za dużo dla włosów na jeden raz?

Co do baleyagów mam wrażenie, że lepiej takie rzeczy wykona jakaś osiedlowa fryzjerka, niż ''wielcy'' z salonu. Faktycznie też zaobserwowałam jakąś niechęć ze strony fryzjerów do tej usługi. Ja będąc u K. w VC akurat widziałam wychodzącą dziewczynę z blond baleyagem i był bardzo drobny (nie było widać dużej różnicy między pasmami, tonacja bardzo zbliżona). Płaciła 250 zł za włosy do ramion.

no wlasnie juz wielokrotnie zaobserwowalam niechec fryzjerow do balejazy. A jesli juz to tylko jeden kolor mi proponowali - rozjasniane pasemka. Raz w Bewerly jeden gosc to mi odradzal balejaz jakby to bylo najwieksze zlo. Mowil, ze juz niemodne, ze to duze obciazenie dla wlosow. Potem zaczal zachwalac, ze poprzedniego dnia zrobil taki ladny kolor jednej dziewczynie, ze ona tez nie byle przekonana, ale pozniej byla super zadowolona. No i dalam sobie zrobic kolor o kilka tonow jasniejszy od mojego, ktory po tygodniu zrobil sie zolty...poza tym bardzo nie lubie odrostow prz calosciowych kolorach a widac jej juz po dwoch tygodniach. Nigdzy wiecej czegos takiego nie zaryzykuje. Pomimo, ze niemodny, ale balejaz jest dla mnie najwygodniejszy - wlosy nabieraja ladnych refleksow i odrosty za bardzo sie nie rzucaja w oczy. Swoja droga ten fryzjer to mial niezle gadane...

[michasiapio]

Napisane przez Green Tea

Też o nim słyszałam...podobno ma specyficzny sposób bycia, ale jest dobry.
Jak długo do niego chodzisz?

ja bylam u niego raz, bylam megazadowolona, ale mam duzo znajomych, ktore do niego chodza i zawsze wygladaja super.Teraz wybieram sie znow w niedalekiej przyszlosci, bede scinac sie dosc krotko i tylko do niego mam odwage pojsc...
obcina brzytwa, jest taki smieszny, od razu mowi ci na ty i ma cale rece upaprane w farbie do wlosow, taki pocieszny, o

[kees26]

Witam wszystkie Wizażanki.

Widzę, że p. Krzysztof z VC niezłego szumu na Wizażu narobił

Ja również w sierpniu miałam okazję doświadczyć na głowie jego słynnej
"rozpierduchy"
co do kolorku, jaki mi dobrał (miodowo-karmelkowy z czekoladowymi gdzieniegdzie refleksami - pomimo 3 kolorów wyglądało to bardzo naturalnie) muszę powiedzieć, ze spisał się na medal i dołączę tu do grona jego wielbicielek.
Byłam bardzo zadowolona a kolor trzymał mi się naprawdę długo.

Niestety, zupełnie się nie popisał jeśli chodzi o cięcie. Włosy się nie układają a prosiłam o to, aby je w taki sposób wycieniować, zeby nie były "przyklapnięte" przy głowie - zwłaszcza z tyłu, bo nie zboszę takiego ulizania. A tu masz ci los - zamiast rozpierduchy została mi przyklapucha

Dlatego nadal poszukuję fryzjera idealnego a do Krzyśka już raczej nie wrócę, choć to miły facet.

PS. kiedyś miałam rewelacyjnego fryzjera z Lubonia - Darka. Potrafił zrobić wszystko, o co go poprosiłam za sumę o połowę niższą niż bierze p.Krzysztof (baleyage+cięcie). Ale niestety dostał zieloną kartę i fruuuuuu do USA. Niech to...... Może faktycznie warto szukać takich nieodkrytych talentów gdzieś po osiedlach zamiast wydawać fortuny u mistrzów

[AaniaA]

Napisane przez kees26

A tu masz ci los - zamiast rozpierduchy została mi przyklapucha

a mi obrzępolucha i mojej "super" fryzury nie idzie potargac.

[Green Tea]

Napisane przez michasiapio

ja bylam u niego raz, bylam megazadowolona, ale mam duzo znajomych, ktore do niego chodza i zawsze wygladaja super.Teraz wybieram sie znow w niedalekiej przyszlosci, bede scinac sie dosc krotko i tylko do niego mam odwage pojsc...
obcina brzytwa, jest taki smieszny, od razu mowi ci na ty i ma cale rece upaprane w farbie do wlosow, taki pocieszny, o

Brzytwą. To strach.
To jak znow wyjdziesz zadowolona to nie pisz peanow na jego czesc na tym forum, bo grozi to upadkiem jego kariery w krotkim czasie.
Następnym razem wybiore sie do niego...ale mam daleko

[Green Tea]

Napisane przez kees26

Witam wszystkie Wizażanki.


PS. kiedyś miałam rewelacyjnego fryzjera z Lubonia - Darka. Potrafił zrobić wszystko, o co go poprosiłam za sumę o połowę niższą niż bierze p.Krzysztof (baleyage+cięcie). Ale niestety dostał zieloną kartę i fruuuuuu do USA. Niech to...... Może faktycznie warto szukać takich nieodkrytych talentów gdzieś po osiedlach zamiast wydawać fortuny u mistrzów

Witaj!
A mial on cos wspolnego z Manuela, ta z Big Brothera?

[Green Tea]

Napisane przez AaniaA

a mi obrzępolucha i mojej "super" fryzury nie idzie potargac.

Jak mawia klasyk: nie reka, nie noga-odrosnie

Ania, nie wiem czy to cie pocieszy, ale nastaly chlodne dni, można przykryc czapka...ja tak sie ratuje

[AaniaA]

Napisane przez Green Tea

Ania, nie wiem czy to cie pocieszy, ale nastaly chlodne dni, można przykryc czapka...ja tak sie ratuje

a po czapce to przylizaniucha .

[fiszunia]

Napisane przez Green Tea

Witaj!
A mial on cos wspolnego z Manuela, ta z Big Brothera?

z tego co ja się orientuję, to ten od Manueli chyba ma ciągle salon (o nazwie Manuela ;p) przynajmniej jest takowy jak przejeżdżam w kierunku Mosiny

[SiSleyS]

Więc ja postanowiłam iść na farbę do Agnieszki z ul.Żupańskiego a na ścięcie to nie wiem jeszcze.....

Już nigdy nie pójdę do fryzjera na farbę i ścięcie 'na raz'- bo wtedy albo jedno, albo drugie jest wykonane gorzej. Jak mają zrobić jedną z tych rzeczy to się bardziej starają.



Co do tej Pani polecającej salon 5th Avenue- przykro mi, ale już wiele razy był ten salon tu opisywany jako skupisko fryzjerskich beztalenciów Nazwę może i mają 'szumną' ale usługi gorsze niż u osiedlowego fryzjera.

[Papryczkaa]

zapraszam na czata Sis !

[mar.tex]

Napisane przez SiSleyS

Więc ja postanowiłam iść na farbę do Agnieszki z ul.Żupańskiego a na ścięcie to nie wiem jeszcze.....

Już nigdy nie pójdę do fryzjera na farbę i ścięcie 'na raz'- bo wtedy albo jedno, albo drugie jest wykonane gorzej. Jak mają zrobić jedną z tych rzeczy to się bardziej starają.



Co do tej Pani polecającej salon 5th Avenue- przykro mi, ale już wiele razy był ten salon tu opisywany jako skupisko fryzjerskich beztalenciów Nazwę może i mają 'szumną' ale usługi gorsze niż u osiedlowego fryzjera.

Zależy do jakiego fryzjera osiedlowego chodzisz:| beztalenciem mogłabym nazwać Waszego wspaniałego pana KRzysztofa u którego postanowiłam się zjawić jak tylko przeczytałam tyle peanów na jego temat... niestety dziękuję nie lubię jak mi ktoś pali włosy, a grzywkę tnie krzywo i muszę chodzić na poprawki, a jeśli sama nie byłaś w tym saolnie i tylko kierujesz się opinią aż dwóch pseudo klientek to myślę, że komentować ni epowinnaś. A co do Pani która mówiła, że miałą poplamioną bluzkę, ostatnio gadałam z szefową salonu i mówiłam jej jakie to opinie krążą na temat tego salonu, niestety żadnej reklamacji bluzki nei miała, także wymyślajcie sobie inne historie, które będą mogły znaleźć jakieś potwierdzenie.

[Green Tea]

Napisane przez fiszunia

z tego co ja się orientuję, to ten od Manueli chyba ma ciągle salon (o nazwie Manuela ;p) przynajmniej jest takowy jak przejeżdżam w kierunku Mosiny

...no wlasnie wyglada na opustoszaly, szyld jest caly czas a rolety opuszczone a wejscie zakryte folia. stad myslalam, ze chodzi o niego, imie tez zdaje sie zgadza

[Cathas]

Napisane przez mar.tex

Zależy do jakiego fryzjera osiedlowego chodzisz:| beztalenciem mogłabym nazwać Waszego wspaniałego pana KRzysztofa u którego postanowiłam się zjawić jak tylko przeczytałam tyle peanów na jego temat... niestety dziękuję nie lubię jak mi ktoś pali włosy, a grzywkę tnie krzywo i muszę chodzić na poprawki, a jeśli sama nie byłaś w tym saolnie i tylko kierujesz się opinią aż dwóch pseudo klientek to myślę, że komentować ni epowinnaś. A co do Pani która mówiła, że miałą poplamioną bluzkę, ostatnio gadałam z szefową salonu i mówiłam jej jakie to opinie krążą na temat tego salonu, niestety żadnej reklamacji bluzki nei miała, także wymyślajcie sobie inne historie, które będą mogły znaleźć jakieś potwierdzenie.

daruj sobie

[SiSleyS]

Napisane przez mar.tex

Zależy do jakiego fryzjera osiedlowego chodzisz:| beztalenciem mogłabym nazwać Waszego wspaniałego pana KRzysztofa u którego postanowiłam się zjawić jak tylko przeczytałam tyle peanów na jego temat... niestety dziękuję nie lubię jak mi ktoś pali włosy, a grzywkę tnie krzywo i muszę chodzić na poprawki, a jeśli sama nie byłaś w tym saolnie i tylko kierujesz się opinią aż dwóch pseudo klientek to myślę, że komentować ni epowinnaś. A co do Pani która mówiła, że miałą poplamioną bluzkę, ostatnio gadałam z szefową salonu i mówiłam jej jakie to opinie krążą na temat tego salonu, niestety żadnej reklamacji bluzki nei miała, także wymyślajcie sobie inne historie, które będą mogły znaleźć jakieś potwierdzenie.

Nie chodzę do osiedlowych fryzjerów, byłam w Le Grand, Hair Bazaar, Hair Desing (mają dyplomy Hair Coiffure), Miasto Kobiet i wielu, wielu innych- to raczej osiedlowe salony nie są, co?
Jednak gdyby nie było mnie stać to bym do takich chodziła i na pewno nie czułabym się gorsza!

Ale pewnie nawet nie wiesz o czym tu piszę bo jak jesteś klientką 5th Avenue
(a z tego co piszesz to raczej nie klientką tylko osobą bliżej z nimi związaną)
to szkoda nawet tracić czasu na pisanie......


Żałosne...... są te Twoje tłumaczenia...... i kompletnie nieudolne......

[kees26]

Napisane przez Green Tea

Witaj!
A mial on cos wspolnego z Manuela, ta z Big Brothera?

Witaj,

nic mi nie wiadomo o tym, aby "mój" Darek miał cokolwiek wspólnego z Manuelą z BB. Chyba chodzi o innego Darka, bo ten, o którym pisałam był żonaty i ma 2 dzieci...

[kees26]

Ech, Dziewczyny...

Podobnie jak Sisleys odwiedziłam już mnóstwo salonów fryzjerskich w Poznaniu (Hair Bazar, le grand, VC i wiele innych opisywanych tu na forum), wydałam kupę kasy na poszukiwania idealnego fryzjera i oprócz pustej kieszeni niczego nie odkryłam.
Słyszałam, że w Kostrzynie WLKP jest świetna fryzjerka (nie znam szczegółów), ale to ok. 20 km od Poznania...
Chyba przetestuję fryzjerkę z Lubonia, o której ostatnio słyszałam kilka pochlebnych opinii, zobaczymy.....

Codziennie zaglądam na to forum w nadziei, że któraś z Was znalazła tego jednego jedynego.....

[SiSleyS]

Napisane przez kees26

Ech, Dziewczyny...

Podobnie jak Sisleys odwiedziłam już mnóstwo salonów fryzjerskich w Poznaniu (Hair Bazar, le grand, VC i wiele innych opisywanych tu na forum), wydałam kupę kasy na poszukiwania idealnego fryzjera i oprócz pustej kieszeni niczego nie odkryłam.
Słyszałam, że w Kostrzynie WLKP jest świetna fryzjerka (nie znam szczegółów), ale to ok. 20 km od Poznania...
Chyba przetestuję fryzjerkę z Lubonia, o której ostatnio słyszałam kilka pochlebnych opinii, zobaczymy.....

Codziennie zaglądam na to forum w nadziei, że któraś z Was znalazła tego jednego jedynego.....

Kees znalezienie tego jedynego fryzjera jest chyba niemożliwe- każdy fryzjer z czasem przestaje już mieć pomysł na Ciebie.
Ja tak właśnie miałam z moim fryzjerem, o którym dowiedziałam się niedawno, że wzięli go do Warszawy.

[lilianaX]

Napisane przez mar.tex

Zależy do jakiego fryzjera osiedlowego chodzisz:| beztalenciem mogłabym nazwać Waszego wspaniałego pana KRzysztofa u którego postanowiłam się zjawić jak tylko przeczytałam tyle peanów na jego temat... niestety dziękuję nie lubię jak mi ktoś pali włosy, a grzywkę tnie krzywo i muszę chodzić na poprawki, a jeśli sama nie byłaś w tym saolnie i tylko kierujesz się opinią aż dwóch pseudo klientek to myślę, że komentować ni epowinnaś. A co do Pani która mówiła, że miałą poplamioną bluzkę, ostatnio gadałam z szefową salonu i mówiłam jej jakie to opinie krążą na temat tego salonu, niestety żadnej reklamacji bluzki nei miała, także wymyślajcie sobie inne historie, które będą mogły znaleźć jakieś potwierdzenie.

Nie wiem jak inni, ale ja mam już dosyć Twoich aroganckich tekstów. Tak więc proponuje: odpuść sobie to forum, może poreklamuj salon w którym pracujesz gdzieś indziej, bo u nas nikt się na to nie nabierze!

[katiem]

Napisane przez lilianaX

Nie wiem jak inni, ale ja mam już dosyć Twoich aroganckich tekstów. Tak więc proponuje: odpuść sobie to forum, może poreklamuj salon w którym pracujesz gdzieś indziej, bo u nas nikt się na to nie nabierze!

popieram

[to ja magda]

Śledzę wątek od dłuższego czasu, ponieważ podobnie jak większość z Was szukam swojego idealnego fryzjera. Dorzucę więc parę swoich doświadczeń.
Od kilku lat jestem klientka pani Iwony z farouka (jeszcze od czasów gdy było to art deco). Zawsze byłam zadowolona z baleyagu. Strzyżenie ok, bez szaleństw, włosy do ramion, cieniowane. Chcąc jednak zmienić zdecydowanie fryzurę trzeba niestety zmienić i fryzjera. dzisiaj idę do trendów na bukowską do pani Martyny. Nikt tu o niej (chyba) na razie nie wspominał, ale mam nadzieję że wyjdzie z tego coś fajnego.
Jeśli chodzi o fryzurki okolicznościowe, różne koczki i fajne upięcia to polecam mały zakład na ul. Mołdawskiej. Nie pamiętam imienia właścicielki i nie wiem czy obecnie pracuje bo niedawno słyszałam że jest w ciąży, ale kilkakrotnie byłam tam i robiła mi fajne fryzurki na wesela i imprezki.
Pozdrawiam i odezwę się po powrocie z trendów.

[Green Tea]

Napisane przez kees26

Ech, Dziewczyny...

Słyszałam, że w Kostrzynie WLKP jest świetna fryzjerka (nie znam szczegółów), ale to ok. 20 km od Poznania...
Chyba przetestuję fryzjerkę z Lubonia, o której ostatnio słyszałam kilka pochlebnych opinii, zobaczymy.....

Codziennie zaglądam na to forum w nadziei, że któraś z Was znalazła tego jednego jedynego.....

No to dawaj ten Lubon. Mieszkam na poludniu Pnia i jezdze czesto do Puszczykowa, wiec zrobie oglad...
a co do Kostrzyna...jak trzeba bedzie to i tam pojedziemy

[vesenka]

Napisane przez mar.tex

jeśli sama nie byłaś w tym saolnie i tylko kierujesz się opinią aż dwóch pseudo klientek to myślę, że komentować ni epowinnaś. A co do Pani która mówiła, że miałą poplamioną bluzkę, ostatnio gadałam z szefową salonu i mówiłam jej jakie to opinie krążą na temat tego salonu, niestety żadnej reklamacji bluzki nei miała, także wymyślajcie sobie inne historie, które będą mogły znaleźć jakieś potwierdzenie.

A kim ty jesteś,żeby dawać sobie prawo do nazywania kogoś pseudoklientką?? Albo decydować kto ma komentować a kto nie?? Opanuj się troszkę. Jeśli nie podobają ci się nasze wypowiedzi to nie musisz czytac, to przecież nie jest obowiązkowe...
A to,że wyrocznia jaką jest dla ciebie szefowa salonu coś twierdzi, to dla mnie żaden argument. Dlaczego miała by ci się przyznać do wpadki?

[SiSleyS]

Magda to daj znać potem jak wypadło strzyżenie Koniecznie!

[jajbluszko]

Napisane przez mar.tex

Zależy do jakiego fryzjera osiedlowego chodzisz:| beztalenciem mogłabym nazwać Waszego wspaniałego pana KRzysztofa u którego postanowiłam się zjawić jak tylko przeczytałam tyle peanów na jego temat... niestety dziękuję nie lubię jak mi ktoś pali włosy, a grzywkę tnie krzywo i muszę chodzić na poprawki, a jeśli sama nie byłaś w tym saolnie i tylko kierujesz się opinią aż dwóch pseudo klientek to myślę, że komentować ni epowinnaś. A co do Pani która mówiła, że miałą poplamioną bluzkę, ostatnio gadałam z szefową salonu i mówiłam jej jakie to opinie krążą na temat tego salonu, niestety żadnej reklamacji bluzki nei miała, także wymyślajcie sobie inne historie, które będą mogły znaleźć jakieś potwierdzenie.

To rozumiem, ze szefowa ma monitoring w salonie i podsluchy w telefonach i wie na biezaco co dokladnie sie dzieje?
No nie oszukujmy sie, jesli ktos spartoli robote to nie bedzie ze wszystkiego szefowej spowiadal a ja reklamacje zlozylam bezposrednio u sprawczyni...nie jestem z tych ludzi co to leca od razu z ryjem i kaza wolac przelozonych, kierownikow i bog wie kogo tam jeszcze. Kto wie, gdybym znala osobiscie szefowa to moze mialabym taka sama opinie jak Ty...tymczasem wizyta zostawila niesmak i juz nie tylko o te bluzke chodzi, ale o to ze ciecie, tak jak pisalam wczesniej, nie uwazam za szczesliwe. Tragedii wprawdzie nie bylo jak u pana K., ale zero doradzenia, wizji (a ja tego wlasnie od fryzjera w "dobrym " salonie oczekuje)...