wizażanki ze SZKOCJI!!!

[Babushka]

Chcialam sie przywiatac ze wszystkimi Ja mieszkam w Renfrew, rzut beretem od centrum handlowego Braehead. Niedaleko Glasgow w kazdym razie. Jestem tu od kwietnia. Wczesniej prawie trzy lata spedzilam na polnocy Anglii. Mam nadzieje, ze juz bardziej na polnoc sie nie przeprowadze

Napisane przez scotmar

Hej!
Przepraszam, że tak od tematu ale chciałabym zapytać czy wiecie jak wygląda sprawa z lekarzami w Glasgow? Szukam ginekologa, mam karte ubezpieczeniową i jestem studentką. Nie byłam jeszcze u lekarza więc nie mam pojęcia jak sprawa wygląda. Potrzebuję jedynie recepty

Powinnas sie zarejestrowac w przychodni i umowic na wizyte z pielegniarka. Ginekolog nie jest tutaj konieczny, zeby dostac recepte. Jesli jednak chcialabys byc zbadana to polecam to miejsce http://www.sandyford.org/ Wchodzisz, prosisz o wizyte i najlepiej zarezerwowac sobie z pol dnia, bo czeka sie okropnie dlugo. Najpierw jest wywiad z pielegniarka i jesli ona nie moze pomoc, to czeka sie na konsultacje z ginekologiem, badanie itd. W poczekalni sa komputery z dostepem do netu i biblioteka, takze to czekanie mozna im jakos wybaczyc Oczywiscie GP tez na pewno da skierowanie do ginekologa, jesli sa problemy. Ale w Sandyford mozna zalatwic wszystko w jeden dzien.
I jeszcze tak ogolnie przydatna jest ta strona https://onlinedoctor.lloydspharmacy.com/womens-health Podaje, bo moze nie wszyscy znaja. Co prawda za leki sie placi, ale odpada cale zamieszanie z wizytami itp.

[lamia1980]

och jak ja bym chciała zamieszkać na północy mam nadzieję, że już niedługo

[annamonika]

hej dziewczyny, założyłam konto specjalnie zeby się z wami skontaktować. bardzo możliwe, ze od wrzesnia zamieszkam w glasgow lub aberdeen. strasznie chciałabym juz miec jakis kontakt z kims tam, bo troche sie obawiam. sa wsrod was jakies studentki?

[annamonika]

hej ja bd mieszkać w glasgow albo aberdeen jak mnie przyjma na studia. bardzo chciałabym nawiazac juz z kims kontat wczesniej. sa wsród was jakies studentki? gdzie mieszkacie? jak najbezpieczniej znaleźć mieszkanie?

[lamia1980]

wreszcie kochane to zrobiłam złożyłam w tym zasranym banku wypowiedzenie w poniedziałek ostatni dzień do pracy wywózka rzeczy, pozamykanie swoich spraw i za 2 tygodnie witaj Szkocjo a tam generalny remont mieszkania i szukanie pracy mam nadzieję, że się uda
ja planuję studia ale nie teraz niestety najważniejsze to znaleźć pracę a potem pomyślę
powodzenia annamonika już są na wizażu fora poświęcone studiowaniu w uk

[różowiutka]

Napisane przez annamonika

hej ja bd mieszkać w glasgow albo aberdeen jak mnie przyjma na studia. bardzo chciałabym nawiazac juz z kims kontat wczesniej. sa wsród was jakies studentki? gdzie mieszkacie? jak najbezpieczniej znaleźć mieszkanie?

Goraco polecam szukac mieszkania na Partick'u lub Hillhead, sa to typowo studenckie rejony, jedne z bardziej pozytywnych dzielnic Glasgow, reszta nieciekawa jesli mam byc szczera
Ja szukalam na gumtree i na stronach konkretnych agencji np. ReMaxx, Cairn, Property4you itd.

[różowiutka]

Przy okazji mam pytanie do Was, moze orientujecie sie - chodzi mi o sprawy zwiazane z rejestracja jako self-employed. Jesli ktos ma wiedze na ten temat, to dajcie znac na PW, bylabym baardzo wdzieczna

[annamonika]

dzięki bardzo za wskazówki a powiedzcie mi jeśli się orientujecie, raczej bezpiecznie jest wynając mieszkanie tak w ciemno? szczerze mówiąc to się tego obawiam, wolałabym wczesniej je zobaczyć itd, dlatego rozważam akademik, ale jest dużo droższy...

[coff3ina]

Napisane przez annamonika

hej ja bd mieszkać w glasgow albo aberdeen jak mnie przyjma na studia. bardzo chciałabym nawiazac juz z kims kontat wczesniej. sa wsród was jakies studentki? gdzie mieszkacie? jak najbezpieczniej znaleźć mieszkanie?

Daj znac czy i gdzie Cie przyjeli Chetnie nawiaze z Toba kontakt Mieszkam w Abe ale wydaje mi sie ze przeprowadzka do Glasgow coraz blizej. Szukaj mieszkania od landlorda przez agencje jest bardzo ciezko dostac cos interesujacego i w rozsadnej zwlaszcza jak jest sie studentem. Abe jest nastawione glownie na tzw. profesjonalistow najlepiej pracujacych w firmach olejowych - stad te ceny.

[myaja]

Napisane przez lamia1980

och jak ja bym chciała zamieszkać na północy mam nadzieję, że już niedługo

hej lamia hahaha... milo Cie tu spotkac ... wlasciwie to sie nie dopytalam w jakim miescie zamiarujesz mieszkac?

dziewczyny powiedzcie mi jesli mialybuscie do wyboru
Glasgow vs Edynburg (?!)

pod wzgledem:
- pracy - rynek pracy
- mieszkań - ceny i mozliwosci 'cenowe'
- studiów
- pogody
- zycia - oglnie
tak wiem, ze ciezko jest tak porownac ale moze jednak...

i jak jest w szkocji z ta nieszczesna pogoda? faktycznie leje ze w metr nie widac przez 12msc w roku?

chce sie rozeznac w temacie... co, jak i dlaczego dziekuje

[różowiutka]

Napisane przez myaja

hej lamia hahaha... milo Cie tu spotkac ... wlasciwie to sie nie dopytalam w jakim miescie zamiarujesz mieszkac?

dziewczyny powiedzcie mi jesli mialybuscie do wyboru
Glasgow vs Edynburg (?!)

pod wzgledem:
- pracy - rynek pracy
- mieszkań - ceny i mozliwosci 'cenowe'
- studiów
- pogody
- zycia - oglnie
tak wiem, ze ciezko jest tak porownac ale moze jednak...

i jak jest w szkocji z ta nieszczesna pogoda? faktycznie leje ze w metr nie widac przez 12msc w roku?

chce sie rozeznac w temacie... co, jak i dlaczego dziekuje

Szczerze mowiac nawet bym sie nie zastanawiala Edynburg! Sama mieszkam w Glasgow, ale coraz czesciej bywam w Edim, bo za kazdym razem odkrywam nowe uroki tego miasta. Jest w porownaniu do Glasgow schludniejsze, choc mam wrazenie ze jest nieco snobistyczne. Ale ma duzo ladnych miejsc do zwiedzenia. Ogolnie architektura o wiele bardziej mi sie podoba, Glasgow jest bardzo przemyslowym miastem. Pogoda tez wydaje sie byc zwykle nieco lepsza niz w Glasgow.
Co do mieszkan i pracy, nie orientuje sie niestety.
Byz moze ktos bedzie mial wiecej spostrzezen

[lamia1980]

z opowieści słyszę, że jest ciężko z pracą nie wiem jak to będzie ale mam nadzieję, że coś znajdę na początek sklepy, kafejki etc żeby osłuchać się języka dawno nie słyszałam języka na co dzień ja zawsze marzyłam zobaczyć Sctlnd, zamieszkać tam, zamieszkam w Edim no i marzenie się spełnia. wszystko okaże się na miejscu. wiem, że zakocham się w tej części uk
jak będę już na miejscu to na pewno napisze co jak wygląda

[Ironiaaa]

Uff wrocilam na wizaz po dlugiej przerwie!
Mialam mlynek ze studiami i szukam pracy. Tych ktorym nie odpisalam bardzo przepraszam za zwloke!!!

A teraz odnosnie wyborow miast.
Zarobki, praca, ceny mieszkan i zywnosci - Glasgow!
Ogolne samopoczucie, komfort zycia, klimat - Edi!

Pogoda - wszedzie do dupy!

Mimo ze Edi to przepiekne miasto, ktore po prostu uwielbiam i zyje sie tutaj swietnie, to czesto zazdroszcze znajomym ktorzy mieskaja np. w Perth czy Falkirk. Tam zycie jest zupelnie inne i biegnie innym tempem.

Mieszkanie jesli w ciemno to na jak najkrotszy okres czasu wynajmowac. Ja wynajmowalam mieszkania sprawdzajac je a mimo wszystko po paru miesiacach wychodzily jakies "jaja" np. w deszczowej porze wyskakiwal grzyb na scianie, albo w zimie tak ciaglo zimnem od "szczelnych" okien ze nie szlo wytrzymac. Albo agencja okazywala sie tak do dupy, ze mimo fajnego mieszkania zmienialismy adres zamieszkania. Teraz jestem z mieszkania zadowolona i blisko do szkoly mam

[lamia1980]

a tak apropos zmieniając temat jacy są szkoci do kobiet...do polek

[lamia1980]

bilet zakupiony decyzja zapadła
boje się tego, że nie znajdę pracy mam nadzieję, że się uda.
Kochane potrzebuję pomocy w sprawie sprawdzonego, zaufanego kuriera z polski (warszawa) do edynburga. jak najszybciej musze przesłać rzeczy

[sylvia_doll]

Napisane przez lamia1980

a tak apropos zmieniając temat jacy są szkoci do kobiet...do polek

Też jestem ciekawa. I zastanawiam się czy język się bardzo różni od amerykańskiego

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

dziewczyny potrzebuje rady. jestem aktualnie w szkocji, przyjechalam na wakacyjna prace zbior tuskawek,niestety jest zle, chciałabym pojechac do wiekszego miasta i znalezc sama prace, znam angielski, jednak mam problem z mieszkaniem, nie wiem od czego zaczac, moze ktoras z was szuka wspollokatorki, ewentualnie 2 na jakis czas? a moze jakas wizazanka jest w Dundee?

[Ironiaaa]

Napisane przez sylvia_doll

Też jestem ciekawa. I zastanawiam się czy język się bardzo różni od amerykańskiego

Jesli chodzi o zglebienie podejscia szkotow do Polek to wielkiego doswiadczenia nie mam bo przyjechal tutaj juz bedac z moim TZ. W wiekszych miastach jest troche opinii, ze jestesmy proste i puszczalskie takiej opinii narobil nam nalot polakow po otwarciu granic pare lat temu, ale po zglebieniu znajomosci z reguly mozna uslyszec ze podziwiaja odwage i fakt ze wladamy wiecej niz jednym jezykiem (czyt. jezykiem ojczystym). Duzo zalezy tez w jakich kregach sie obracasz no i co sie samym soba na pierwszy rzut oka reprezentuje. Mam kilku kolegow szkotow i nie moge powiedziec zlego slowa na ich temat, akurat Ci ktorych znam szanuja polki jak i inne kobiety.

Jezyk hmmm... jest inny niz amerykanski, szczegolnie odczujesz to w kontakcie z typowi szkotami z nizszych warstw np. robotnicy. Ja sama szybko sie przestawilam ale mam kolezanke ktora pracowala w kawiarni i tak dlugo twierdzila ze zna angielski az do jej kawiarnii weszla grupa budowlancow szkockich ciezko jej bylo zrozumiec czy chca cukru do herbaty czy nie. Jak kazdy dialekt ma od groma skrotow jezykow, inna budowe zdania, kupe idiomow i przede wszystkim brzmi inaczej mimo tego ze to ciagle angielski. Najgorszy akcent chyba maja ludzie z Glasgow, aczkolwiek to w jaki sposob mowia ludzie na polnocy tez czasem mnie zaskakuje.
Ja tam jednak twierdze ze wszystko jest kwestia osluchania sie i ciaglego gadania z miejscowymi. Najprosciej zaprzepascic sobie droge do opanowania jezyka przez odgradzanie sie od miejscowych.

[sylvia_doll]

Ironia, nie podejrzewam żebym miała jakąkolwiek barierę językową w kontaktach ze Szkotami Ale .. boję się, że niewiele okazji będzie, by ten angielski sobie wypróbować - podejmuję się pracy na farmie niestety. Dlatego gdy już się skończy harówka, będę zwlekała z powrotem, najchętniej to nawet spróbowałabym CS!

[lamia1980]

hejka
jutro będzie witaj SZKOCJO boję się i ekscytuję. marzyłam zamieszkać w edim i tak się stanie.

co do języka. ja nie rozmawiałam ze 4 lata. wiem, że początki będą ciężkie rozmawiam z moim tż ale on jest wykształcony więc jego ang to miód dla uszu. poznałam jego brata, który jest anglikiem i pracuje fizycznie. masakra jakaś. pierwszy dzień mój tż tłumaczył o co tamtemu chodzi a 2i dzień już było troszkę lepiej ale musiałam się skupiać na jego mimice i twarzy, wsłuchiwać się

[Ironiaaa]

lamia jak bedziesz juz na miejscu to daj znac! Mozna sie spotac na jakas kawke lub drinka wieczorkiem!

Tak wiec zycze Ci udanego lotu!

[sylvia_doll]

O tak, powodzenia i leć z dobrym nastawieniem!

Kobiety, wybieram się do pracy na farmę, która ma różne na internetowych forach opinie i zastanawiam się czy nie byłoby lepiej mieć w zanadrzu plan awaryjny... Poradźcie mi czy warto się gdzieś zarejestrować, w jakimś jobcenter (czytałam o tym) czy szukać w razie czego na poloniuszu ofert ... Trochę się boję, za tydzień wylot, brak planu B...

[annamonika]

dziewczyny słuchajcie bardzo prosze o pomoc. szukam tego mieszkania w glasgow i powiedzcie mi dzielnica new gorbals co to jest? nie moge znaleźć o niej nic w internecie. jest daleko od uniwersytetu? i w ogole jak z transportem pubicznym w glasgow? nie wyświetla mi sie nic w googlach zeby jakas strona była, znaleźć rozkład czy ceny. to mieszkanie w tej dzielnicy całkiem ładne się wydaje i 270/miesiąc z rachunkami. a czy któraś z was mieszkała w akademiku? przydzielili mi 2 osobowy pokój i raczej się nie zdecyduje, ale może któraś podzieli się swoim zdaniem?

[magdziaS]

Napisane przez annamonika

dziewczyny słuchajcie bardzo prosze o pomoc. szukam tego mieszkania w glasgow i powiedzcie mi dzielnica new gorbals co to jest? nie moge znaleźć o niej nic w internecie. jest daleko od uniwersytetu? i w ogole jak z transportem pubicznym w glasgow? nie wyświetla mi sie nic w googlach zeby jakas strona była, znaleźć rozkład czy ceny. to mieszkanie w tej dzielnicy całkiem ładne się wydaje i 270/miesiąc z rachunkami. a czy któraś z was mieszkała w akademiku? przydzielili mi 2 osobowy pokój i raczej się nie zdecyduje, ale może któraś podzieli się swoim zdaniem?

Na Twoim miejscu wybrałabym akademik Bardzo dużo plusów, chociaż nie jest to mieszkanie. Chyba, że masz z kim mieszkać to lepiej zdecydować sie na mieszkanie. A czemu nie chcesz akademika ?
Tej dzielnicy niestety nie znam. A ta cena to rent za całe mieszkanie na miesiac ? Bo jak tak to faktycznie tanio, ale świadczy to o tym, że nie jest to atrakcyjna dzielnica, albo jest poza miastem.
A po Glasgow kursują autobusy linii First i Arriva.

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

http://www.arrivabus.co.uk/timetable...timetables/uk/ Arriva

http://www.firstgroup.com/ukbus/glasgow/ First

[sylvia_doll]

Napisane przez annamonika

dziewczyny słuchajcie bardzo prosze o pomoc. szukam tego mieszkania w glasgow i powiedzcie mi dzielnica new gorbals co to jest? nie moge znaleźć o niej nic w internecie. jest daleko od uniwersytetu? i w ogole jak z transportem pubicznym w glasgow? nie wyświetla mi sie nic w googlach zeby jakas strona była, znaleźć rozkład czy ceny. to mieszkanie w tej dzielnicy całkiem ładne się wydaje i 270/miesiąc z rachunkami. a czy któraś z was mieszkała w akademiku? przydzielili mi 2 osobowy pokój i raczej się nie zdecyduje, ale może któraś podzieli się swoim zdaniem?

To jest 270/jedną osobę w takim pokoju, tak? Niekoniecznie musi być to nieciekawa okolica, może uda Ci się w miejscu pracy popytać o to miejsce? Ktoś doradzi..

Dziewczyny, ja mam za tydzień wylot (do Glasgow) i ostro myślę nad planem awaryjnym jeśli praca na farmie okaże się krętactwem (wiele osób na forum się wypowiada niepochlebnie i w nędznym świetle się mi jawi teraz). Kto nie ryzykuje ten nie ma, więc zamiast siedzieć na tyłku i narzekać, jadę z dwiema koleżankami i będziemy próbowały. (Tak, jesteśmy z reguły odpowiedzialne, lecz trochę niepewności i szaleństwa jest nam potrzebne, więc proszę o powstrzymanie się od krytyki bo czarne myśli to i ja mam przed perspektywą tego wyjazdu).

W takim razie.. jeśli na farmie (Edynburg) nie będziemy mogły zostać to.. Powiedzcie jeśli wiecie, gdzie są najlepsze ogłoszenia z pracą? Gdzie na nie polować by dobrze trafić?
Np. Sprzątanie / Coś przy produkcji na taśmach (ryby?) / Pakowanie (tesco? :d) . Ja to preferowałabym zajmowanie się dziećmi ale piszcie po prostu jeśli macie JAKIEKOLWIEK informacje. Chyba nie muszę pisać, że stawiam flaszkę jak już będę w Szkocji, naprawdę.

[annamonika]

[QUOTE]Na Twoim miejscu wybrałabym akademik Bardzo dużo plusów, chociaż nie jest to mieszkanie. Chyba, że masz z kim mieszkać to lepiej zdecydować sie na mieszkanie. A czemu nie chcesz akademika ?
Tej dzielnicy niestety nie znam. A ta cena to rent za całe mieszkanie na miesiac ? Bo jak tak to faktycznie tanio, ale świadczy to o tym, że nie jest to atrakcyjna dzielnica, albo jest poza miastem.
A po Glasgow kursują autobusy linii First i Arriva.
[Quote]
nie mam właśnie z kim wynając mieszkania, szukam po prostu po ogłoszeniach. nie chce akademika bo nie przyznali mi 1 osobowego pokoju tylko 2. i jak np okaze sie ze mam byc zamknieta w tej klatce z osoba która mi absolutnie nie odpowiada to będzie ciężko, poza tym nie ma nigdzie info na temat tego na ile osob jestt łazienka i kuchnia. chociaz najgorsze to jest ten 2 osobowy pokoj. no bo co, no ja nie znam tej osoby i mowie jesli okaże się ze prowadzi zupełnie inny tryb życia i będę skazana na mękę z nią w jednym pojoku no to masakra. poza tym to absolutnie zadnej prywatności, chodzenia sobie w majtkach i staniku, oglądania telewizji głośno, słuchania muzyki czy chociażby popłakania sobie jak przyjdzie mi ochota. co do mieszkania to nie znalazłam ciekawych ofert, tylko tą, ale nie mogę znaleźć nic o okolicy. ja nie jestem jeszcze w glasgow i nie orientuje się gdzie to jest i co to jest. nie chce też być skazana na mieszkanie na jakimś uboczu co to są dwa autobusy na dzień, ostatni o 22, okolica nieciekawa i wszędzie daleko, bez możliwości wyjscia na miasto, bo to 1,5 godz czasu, to samo do sklepu, pubu, klubu, na silownie itd.

[magdziaS]

Napisane przez sylvia_doll

W takim razie.. jeśli na farmie (Edynburg) nie będziemy mogły zostać to.. Powiedzcie jeśli wiecie, gdzie są najlepsze ogłoszenia z pracą? Gdzie na nie polować by dobrze trafić?
Np. Sprzątanie / Coś przy produkcji na taśmach (ryby?) / Pakowanie (tesco? :d) . Ja to preferowałabym zajmowanie się dziećmi ale piszcie po prostu jeśli macie JAKIEKOLWIEK informacje. Chyba nie muszę pisać, że stawiam flaszkę jak już będę w Szkocji, naprawdę.

Szukaj po agencjach pracy. Roznoś CV do wszystkich. Jest ich na prawdę bardzo dużo. Możesz załapać sie na catering jeśli znasz angielski. Na początek to mogą być tylko shifty, ale może też od razu trafić Ci się praca na stałe. Nie wiem jak jest teraz, ale niedawno największe agencje w Glasgow to Prime Staff, Meridian, People 4 work itd. Ale wujek google na pewno pomoże Ci znaleźć więcej. Jeśli chodzi o pracę w fabrykach to na pewno łatwiej będzie w Glasgow. Sprzątanie tak samo w Edim jak i w Glasgow. Możesz zarejestrować się w Jobcenter ale słabo tam z ofertami dla polaków. Poza tym jest jeszcze strona emito.pl oraz s1jobs (musisz wybrać interesujące Cię miasto)

[różowiutka]

Napisane przez annamonika

dziewczyny słuchajcie bardzo prosze o pomoc. szukam tego mieszkania w glasgow i powiedzcie mi dzielnica new gorbals co to jest? nie moge znaleźć o niej nic w internecie. jest daleko od uniwersytetu? i w ogole jak z transportem pubicznym w glasgow? nie wyświetla mi sie nic w googlach zeby jakas strona była, znaleźć rozkład czy ceny. to mieszkanie w tej dzielnicy całkiem ładne się wydaje i 270/miesiąc z rachunkami. a czy któraś z was mieszkała w akademiku? przydzielili mi 2 osobowy pokój i raczej się nie zdecyduje, ale może któraś podzieli się swoim zdaniem?

mieszkalam przez chwile na new gorbals, jest tam jedno takie godne uwagi osiedle, ale niestety ciezko tam ze sklepami, troche niedogodnie, mimo to calkiem fajne osiedle i ladne mieszkania. nie wiem jak z reszta dzielnicy. Sama mieszkam teraz calkiem niedaleko.

[sylvia_doll]

Napisane przez magdziaS

Szukaj po agencjach pracy. Roznoś CV do wszystkich. Jest ich na prawdę bardzo dużo. Możesz załapać sie na catering jeśli znasz angielski. Na początek to mogą być tylko shifty, ale może też od razu trafić Ci się praca na stałe. Nie wiem jak jest teraz, ale niedawno największe agencje w Glasgow to Prime Staff, Meridian, People 4 work itd. Ale wujek google na pewno pomoże Ci znaleźć więcej. Jeśli chodzi o pracę w fabrykach to na pewno łatwiej będzie w Glasgow. Sprzątanie tak samo w Edim jak i w Glasgow. Możesz zarejestrować się w Jobcenter ale słabo tam z ofertami dla polaków. Poza tym jest jeszcze strona emito.pl oraz s1jobs (musisz wybrać interesujące Cię miasto)

Dziękuję Madziu!
Rozesłałam już CV do trzech czy czterech ofert. Co do tych agencji pracy to słyszałam, że dość długo się czeka na odzew, często też chcą opłat... ? Angielski znam dobrze, poradziłabym sobie nawet jako kelnerka, takich ofert jednak nie znalazłam bo nawet jeśli proponują kontrakty to na okres 3 mies. średnio a ja tylko miesiąc-półtora będę mogła coś wziąć.. Na razie żadnych odpowiedzi od 48 godzin, coraz bardziej się martwię tą farmą, może na GUMTREE jeszcze popatrzę... A wczoraj dowiedziałam się, że kolega na Tofthill jest właśnie, najchętniej by wrócił...

Moje drogie, a może słyszałyście o tej farmie coś, Tofthill (Stewards of Tayside) ?

[różowiutka]

Napisane przez sylvia_doll

Dziękuję Madziu!
Rozesłałam już CV do trzech czy czterech ofert. Co do tych agencji pracy to słyszałam, że dość długo się czeka na odzew, często też chcą opłat... ? Angielski znam dobrze, poradziłabym sobie nawet jako kelnerka, takich ofert jednak nie znalazłam bo nawet jeśli proponują kontrakty to na okres 3 mies. średnio a ja tylko miesiąc-półtora będę mogła coś wziąć.. Na razie żadnych odpowiedzi od 48 godzin, coraz bardziej się martwię tą farmą, może na GUMTREE jeszcze popatrzę... A wczoraj dowiedziałam się, że kolega na Tofthill jest właśnie, najchętniej by wrócił...

Moje drogie, a może słyszałyście o tej farmie coś, Tofthill (Stewards of Tayside) ?

o farmach nigdy nie slyszalam nic dobrego, niestety
co do pracy, to najlepiej szukac na miejscu, chociaz zdaje sobie sprawe, ze nie zawsze jest taka mozliwosc. Jednak w Glasgow, jesli wybierzesz sie do agencji Allstaff to praktycznie od reki mozesz dostac prace, glownie w fabrykach. Pracuje dla nich mnostwo Polakow. Agencja jak agencja, sama tez mialam kiedys okazje przez nich pracowac.
Pozdrawiam